Nasze porady zdrowotne i opinie

[devi]

@Karina: http://pl.herbs2000.com/ziola/zywokost.htm

[grzegorzadam]

Blu
podawałeś kiedyś informację o krótkich efektywnych treningach funkcjonalnych, obwodowych czy interwałowych (cardio?), nazw jest trochę w Stanach, u nas też to popularne bywa.
Mógłbyś podać jakieś źródła?
Nie znalazłem takiego tematu na forum.

[Karina]

@devi: Zywokost lekarski wyglada bardzo obiecujaco. Zamowilam.

Wczoraj mialam operacje, ale nie wydaje mi sie, zebym miala wiecej opuchlizny niz przed zabiegiem. Niemniej bol jest bardzo duzy. Ze szpitala dostalam jedynie zalecenie, aby trzymac noge w gorze podczas spoczynku i dostalam torebki z lodem do okladow. Opuchlizna i bol stanowi duze ograniczenie w stosunku do treningu. Dostalam zestaw cwiczen, ktory mam wykonywac 6x dziennie, aby nie dopuscic do usztywnienia kolana. Dostalam duzo opiatow i poki co nie dam rady sie bez nich obejsc, szczegolnie przed cwiczeniami. Fyzioterapeuta oczekuje, ze za tydzien lub dwa bede mogla zgiac kolano do 90 stopni.

@blueray21: chcilabym rowniez wyprobowac oklady z kwasu borowego. W aptece mozna kupic go. Dawkowanie:
Kwas borowy: zewnętrznie w niewielkich ilościach 2–3 razy/d na chorobowo zmienioną skórę. Maści i roztwory zwykle stosuje się w stężeniach 1–3%, zasypki 1–10%.

Rozumiem, ze najlepiej by bylo zrobic roztwor do okladow?

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Standardowo dostaje sie po operacji zastrzyki rozcienczajace krew. Ja dostalam Fragmine. Substancja czynna to heparyna. Zapobiega powstawaniu skrzepow. Wiem, ze wiekszosc staruszkow dostaje nie tylko zastrzyki ze wzgledu na operacje, ale jako srodek zapobiegawczy zatorom przy chorobach serca i ukladu krazenia. Jako tabletki to chyba sie nazywa walfaryna, ale sa rozne nazwy i formy tego leku oczywiscie. Zastanawia mnie, czy ten lek jest nam rzeczywiscie tak bardzo potrzebny i jak to sie ma w stosunku do operacji, gdy uzywa sie go wylacznie profilaktycznie.

Poza tym bede bardzo wdzieczna za wszelkie porady dotyczace szybkiego dojscia do formy po moich zlamaniach, uszkodzeniach wiezadel i lekotki. Probowalam znalezc kosciz chastkami, zeby na wywarach zupy gotowac, ale niestety bezskutecznie. Kosci zrosna sie, z nimi lekarze nic nie robili. Lekotke zostala wstawiona na miejsce, bo byla wbita w kolano. Wiezadla zostaly ustabilizowana i protezy maja pomoc im sie zrosnac. To jakas nowa technika. Jesli sie nie uda, bede potrzebowala nowa operacje z transplantacja wiazadel. Dziekuje za pomoc.

[grzegorzadam]

Poczytaj o DMSO, kup, nie jest drogie , zastosuj do smarowania i nie tylko,
na rany, pooperacyjne, opuchlizny i setki innych zastosowań:
viewtopic.php?f=17&t=801&hilit=dmso

Więcej info w tym podręczniku, polecam:

[Karina]

Dziekuje za informacje. Zarowno MSM i DMSO zamowilam jeszcze przed wypadkiem, aby suplementowac sie ze wzgledu na niedoczynnosc tarczycy. Wiec mam nadzieje, ze niedlugo paczki przyjda. Zamowilam sporo ksiazek polecanych na formu, ale nie sadze zeby wsrod nich byla polecana pozycja. Niemniej przeczytalam caly watek o MSM i DMSO i zwrocilam uwage szczegolnie na DMSO jako szybciej dzialajacy niz MSM. Zarowno jako substancja dzialajaca sama w sobie jak i pomagajaca na wprowadzenie do organzmu innych substancji. Niepokoi mnie jedynie efekt uboczny w formie nieprzyjemnego zapachu. Za 2 tyg. mam zaczac fizjoterapie, wiec bede musiala brac pod uwage, ze wszelkie zapachy moga byc uciazliwe dla innych. O ile pamietam zamowilam DMSO o stezeniu 70% i wydaje mi sie, ze moze byc zbyt silne. Ja uzywalam octu jablkowego do okladow na opuchlizne i siniaki, a poniewaz nie rozcienczalam go woda, podraznilam sobie skore. DMSO tez jest interesujace dla mnie ze wzgladu na pozytywny wplyw na blizny. Ja dokladnie sie nie przyjzalam ranie po zabiegu, ale wydaje mi sie, ze mam kilka niewielkich rozciec dookola kolana.

Zastanawia mnie, czy sa jakies latwo absorbowane formy kolagenu, ktore bym mogla uzyc. I jakie ewentualnie inne substancje bylyby wskazane w mojej sytuacji. Na razie robie tylko oklady z lodu, tak jak mi zalecono w szpitalu.

[devi]

@Karina

Lekarze od pięćdziesięciu lat podają truciznę na szczury pacjentom chorym na serce

Raport Bloomberga właśnie uświadomił nam, że milionom ludzi na całym świecie podaje się jako rozcieńczalnik krwi truciznę na szczury. Raport ten mówi również, że zagrożenie wylewem krwi do mózgu powodowanym przez lek o nazwie warfaryna było uważane za jego najpoważniejszy efekt uboczny. To ciekawe, ponieważ establishment medyczny zwykle nie przyznaje się, że jego leki to trucizny. Wręcz przeciwnie, robi wszystko, aby ukryć to przed ludźmi.

Jedynym powodem przyznania się do tego jest to, że mają inny lek. który zastąpi tę truciznę na szczury. Tak nawiasem mówiąc, kiedy ostatni raz mówiono nam, że spożywanie trucizny na szczury czy jakiejkolwiek innej prowadzi do zdrowia?

Prawda wygląda tak, że Amerykanie i obywatele innych krajów są codziennie faszerowani truciznami, że wprawiająca w zdumienie ich liczba jest legalna i że się je zachwala. Ironią jest to, że lekarze zdecydowanie zaprzeczają. aby te trucizny były zdolne do wyrządzenia jakichkolwiek szkód.

Dalej: http://grongor.info/2010/02/05/lekarze- ... -na-serce/

Tutaj jeszcze trochę o szkodliwości warfaryny:
http://naturalna-medycyna.com.pl/witami ... na-k2.html
http://www.czytelniamedyczna.pl/788,now ... jnych.html

Ja bym zamiast trutek na szczury stosowała kwas l-askorbinowy i chlorek magnezu i piła dużo wody.

Naturalne sposoby na obniżenie krzepliwości krwi: https://jarek-kefir.org/2014/02/19/niez ... w-zbrodni/

Może też się przyda:

Świadectwo Eli - Zrośnięcie się łękotki w kolanie:

https://www.youtube.com/watch?v=ec-LtDcuzmM

[devi]

Jeszcze dla Kariny:
http://www.medycynakomorkowa.com/index. ... wrzodzenia

[Karina]

Dziekuje za pomoc. To bardzo cenne wskazowki.

Heparyne odstawilam.

Zamowilam lizyne, proline, glicyne, arginine i ekstrakt z zielonej herbaty.

Ciezko mi sie zmusic do jedzenia, a organizm na pewno nie ma zadnych rezerw, bo ja nigdy zdrowo sie nie odzywialam, a od czasu wypadku, czyli 2,5 tyg. schudlam pewnie z 5 kg. Teraz to juz nie ma z czego chudnac. Probuje jesc rybe i kurczaka, zeby dostarczyc sobie proteiny.
Od 2 miesiecy biore wode utleniona. Teraz zwiekszylam sobie dawke do 20 kropli 3x dziennie. Jakis okres zachowam te dawke. Moze nie pomoze, ale i nie powinna zaszkodzic.

Od kilku tyg biore tez 3x dziennie 1 lyzeczke sody z octem jablkowym, zeby odkwasic organizm. Ostatnie dni zaczelam miec duzy wstret do sody. Pomyslalam, ze moze organizm sie nasycil nia. Wczoraj przyszly papierki lakmusowe i rano ph moczu bylo 6, o godz. 14.30 bylo ph7. Ciekawe, czy bede mogla zredukowac, czy zupelnie odstawic sode.

Witamine C biore tez juz kilka tyg. Troche czuje sie niepewnie, bo nie mam jeszcze czym jej zbuforowac, a nie chce zakwaszac organizmu. Ale to najlepszy sposob, zeby nie dopuscic do infekcji. Rany pooperacyjne wygladaja ladnie, ale trzeba uwazac.

Ja bylam w trakcie oczyszcznia organizmu, jak wypadek sie zdazyl. To wydaje mi sie bylo powodem, dlaczego wymitowalam na poczatku, za kazdym razem jak dostalam tabletki przeciwbolowe. Organizm bronil sie w ten sposob. Wiec na razie dalam sobie spokoj z oczyszczaniem.

Od wczoraj widze, ze moje leniwe jelita (niedoczynnosc tarczycy) staly sie jeszcze bardziej leniwe. To wina lekow przeciwbolowych. Teraz biore Oxycontin (morfina) i ibufrofen i ewentualnie paracetamol. Mam jeszcze Oxynorm i tramadol, ktorych nie biore aktualnie. Jutro chcialabym odstawic Oxycontin i zobacze, czy bol da sie wytrzymac. W spoczynku nie mam boli, najgorzej jest podczas i po cwiczeniach. Bol nie powinien stac na przeszkodzie treningowi i to jest glowna rola tabletek. Wiec zobacze, co sie da w tym temacie zrobic.

Wczoraj dostalam chlorek magnezu. Przeczytalam moje notatki i oprocz suplementacji doustnej, chce robic oklady na opuchlizne i siniaki. Oliwke magnezowa do smarowania. Skora wyschla pod wplywem octu jablkowego.

Doszla do mnie tez siarka organiczna. Wieczorem poczytam, w jakiej formie moge ja stosowac. Oczywiscie doustnie, ale rowniez miejscowo bym chciala na kolano. Moze z aloe vera w celu lepszego gojenia sie ran, szybszego gojenia uszkodzen w kolanie. Jest duzo do zrobienia.

Dziekuje za pomoc i cenne wskazowki.

[grzegorzadam]

Troche czuje sie niepewnie, bo nie mam jeszcze czym jej zbuforowac, a nie chce zakwaszac organizmu.

Masz sodę?.

To wina lekow przeciwbolowych.

Ból, różne rodzaje
http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic. ... B3l#p58336
viewtopic.php?f=16&t=796&p=57222&hilit=dr+clark+b%C3%B3l#p57222
viewtopic.php?f=16&t=1250&p=56348&hilit=dr+clark+b%C3%B3l#p56348

[Wioska]

Witam wszystkich, jestem na tym forum nowa, tak wiec zadam kilka pytań, dla Was może smiesznych (Ale śmiech to zdrowie, tak więc )
Pokrótce, mam dwa miesniaki, kilka lat temu mialam miec usuwane tarczyce w całości, jednak zostawili mi część jednego płata (na ta chwile tsh ok 2-3) leków nie przyjmuje, lekarz nie zapisał. Ostatniogi ginekolog wysyła mnie na operację usuniecia miesniakow. Chcąc jej uniknąć (dzieci brak, jestem po 30tce - nie chce ryzykowac ze wszystko mi wywala:/) czytam i czytam, piłam zioła, ale mi nie pomogły.
Doszłam do tematu płynu lugola. Niedobory mam. Zrobiłam test na skórze. Posmarowałam dosyc duży obszar na brzuchu. Może 2-3 h był widoczny.
Teraz mam prośbę, niech ktoś usystematuzuje moja wiedze (staralam sie przeczytac forum o plynie lugola i Wasze porady...Ale niestety nie dalam rady calosci:( ). Tak wiec:
1.najpierw paski na poziom pH
2. Dawkowanie kropli lugola 2 x 10 do 20 kropli w szklance wody ? Cieplej? Zimnej? Letniej?
3. 2-3 x dziennie woda (pół łyżeczki sody na szklankę wody plus kilka kropli cytryny/odrobina kwasku cytrynowego)
4. Suplementacja selenem, magnezem, cynkiem? I wit.C?
5. I jeszcze na oczyszczenie organizmu co polecacie? Nie wiem sama już, z oczyszczenie z toksyn, z pasożytów?
6. i czy którejś z użytkowników takie leczenie pomoglo? Na miesniaki:(
Dla Was te pytania na pewno są śmieszne, Ale im więcej czytam tym mniej wiem. Jeżeli to.co wypunktowalam jest ok. Lub coś pominęłam proszę o odpowiedź, za która z góry dziękuję. Pozdrawiam.

[grzegorzadam]

Witaj Wioska!

Nie ma tutaj śmiesznych pytań, tym bardziej jak ktoś szuka pomocy, jest zmęczony, z depresją,
a to faktycznie są baaardzo obszerne tematy:
ZAcznij jednak od pasożytów, bez diagnozy i usunięcia nic nie będzie skuteczne,
mięśniaki mogą mieć z tym bezpośredni związek, i również wynikające z tego niedobory
mineralno -witaminowe:
viewtopic.php?f=16&t=1423&hilit=paso%C5%BCyty

i czy którejś z użytkowników takie leczenie pomoglo? Na miesniaki:(

Zdrowiejemy sobie tutaj, nie tylko z mięśniaków

To też ciekawe:
viewtopic.php?f=17&t=1463&hilit=nasze+testy
viewtopic.php?f=16&t=1643&p=62016&hilit=protoko%C5%82y#p49714

[blueray21]

@GA, w temacie treningów wysiłkowych, takiego tematu chyba nie ma, możesz założyć,
Generalnie w tym co napisałem, chodzi o bardzo krótkie czasowo interwały o dużym wysiłku, np. sprint na 50 m.
Materiałów prawie nie ma, bo to są różne opcje sprzedawane komercyjnie, jak np. "7-mio minutowy trening", ale jest tego sporo, zwłaszcza w USA.
"Cardio" to jest zwykły trening wysiłkowy, długo-czasowy - natomiast w tym sposobie działa się w trybie "burst".
5 - 7 powtórzeń krótkiego wysiłku ( po lekkim odpoczynku) i co drugi dzień. Podobno powoduje to znaczący wzrost spalania tłuszczu, stoi za tym jakaś teoria, ale teraz już szczegółów nie pamiętam.

[Wioska]

Dziękuje zaczynam czytanie.
jestem akurat za granicą, a tutejsza służb zdrowia leży i kwiczy (ze już tak obrazowo napisze:) ), jakiekolwiek wizyty kontrolne i tak w Polsce robię, ale z tymi miesniakami sobie powalcze jednak... jak poczytam, pomysle, przemysle, zadecyduje, a czegos wiedziec nie bede, znowu będę pytac:)

[grzegorzadam]

Posłuchaj jeszcze pana Jurka w temacie:
viewtopic.php?f=16&t=1889&p=64049&hilit=jerzy#p64049

viewtopic.php?f=17&t=1182&hilit=lugola

[Wioska]

Mam książkę pierwszą czesc:)
pasożyty - selekcję zrobiłam , spróbuję w ciemno poki co. tu nie przebadam sie pod tym katem, a w Polsce jak krotkie uropy to tez jednorazowo jak sie przebadam za wiele mi to nie da....
czekam na pasku do mierzenia pH. I zaczynam "zabawe".

[Ania]

Witam, serdecznie.
Co poradzić na gradówkę. Córka 9 lat, pod powieką zgrubienie, nie swędzi, nie jest czerwone, ale przeszkadza.
Dostaje wit. c

[grzegorzadam]

To pasożyt, drożdżak:
http://www.rozanski.ch/demodex_therapnat.htm

Nawracające jęczmienie i gradówki

Nużeniec może się przyczyniać się do rozwoju stanu zapalnego brzegów powiek nie tylko w sposób bezpośredni. Osłabiając bariery ochronne może on także oddziaływać pośrednio jako sprzymierzeniec bakterii. Dowodem tego jak fakt, że nużycy często towarzyszy zakażenie skóry gronkowcami, a w efekcie nawracające jęczmienie i gradówki. To również powinno być sygnałem dla lekarza okulisty.

[dama]

Mówi sie ze tzw 'jęczmień " to opryszczka czy tak jest tego nie wiem .

[grzegorzadam]

Jeden pies, trzeba wykurzyć
Środki prawie identyczne.
H202, Naftą, terpentyną, ziołami, do skutku.

[Ania]

Dziękuję bardzo, a naftę lub terpentynę to zastosować?

[Wioska]

Skoro nie ma śmiesznych pytań to....jodyne z mlekiem czy wodą letnią?

[grzegorzadam]

Rosjanie polecają z mlekiem też.

Dziękuję bardzo, a naftę lub terpentynę to zastosować?

Można pocierać, olejem rycynowym też.

[Wioska]

Witam, po raz kolejny.
PH zmierzone wieczorem wynosi 8 (chyba , ze trzeba mierzyć z rana?).
Tak wiec, ponieważ głównym celem jest wyeliminowanie (lub zmniejsenie) miesniaków, pije lugola plus witaminy, chcialabym dolaczyc mielone siemie lniane, czytalam ze tez pomaga zwalczac, ale oczywiscie kolejna seria pytan...
Kto stosował? 2-3razy dziennie po szklance, ale cała ta zawiesine pic? Z tą papka?
Pisze tutaj, bo o ile o płynie lugola jeszcze osobne forum jest, to nie wiem czy na temat siemia (siemienia??) lnianego chyba nie ma, zresztą bym musiala miec tylko o leczeniu miesniakow i tak zasmiecam Wam tutaj, ale może ktoś, cos, kiedys stosowal?

[blueray21]

PH 8 to jest już wysoko, możesz odczuwać nerki i im dokuczać. Zmniejsz dawkę alkalizacji i częstotliwość.
Przy twojej przypadłości do alkalizacji należy używać cytrynianu potasu, czyli rozpuszczonego węglanu potasu z dodawanym sokiem cytrynowym lub kwaskiem, do chwili, aż przestanie gazować. Pół płaskiej łyżeczki na dawkę.
Mięśniaki angażują dużo sodu i wapnia, stąd potrzeba potasu i kwasu cytrynowego.
Jak zwykle w takich przypadkach należałoby zrobić kuracje Lizyną, przez ponad tydzień 4 x do południa i 3 x po południu min. 0,5g lizyny, lub lizyny HCL, ale pobierane co godzinę. Potem podczas całej kuracji 4 x dziennie też co godzinę.
Można stosować taninę, ale uwaga na zaparcia, dosładzać sorbitolem. Dawkę dobrać sobie indywidualnie.
Fibroidy dobrze są redukowane przez enzymy trawienne, np. bromelainę.
Jednak bardzo istotne jest odżywianie - 0 (zero) cukru, słodkich owoców, żadnych olejów roślinnych za wyjątkiem kokosowego.
Tyle w telegraficznym skrócie.

[Jancio]

Witam wszystkich, jestem na tym forum nowa, tak wiec zadam kilka pytań, dla Was może smiesznych (Ale śmiech to zdrowie, tak więc )
Pokrótce, mam dwa miesniaki
Dla Was te pytania na pewno są śmieszne, Ale im więcej czytam tym mniej wiem. Jeżeli to.co wypunktowalam jest ok. Lub coś pominęłam proszę o odpowiedź, za która z góry dziękuję. Pozdrawiam.

NIe daj sobie wycinać bo to nie odrasta, a jak trafisz rzeźnika, to wytnie wszystko bez pytanie o zdanie. Mojej żonie pomogła homeopatia Tu jest cytat z Andrew W. Saul "WYLECZ SIĘ SAM Megadawki witamin"

Mięśniaki macicy

„Mądre matki stawiają często lepsze diagnozy niż słabi lekarze.”

AUGUST BIER

Czy dieta oparta wyłącznie na surowych produktach to najbardziej obiecująca naturalna metoda walki z mięśniakami macicy?

Oto opinia lekarki, które wie, co mówi:

Z mięśniakami macicy zmagałam się przez szesnaście lat. W związku z tym, że jestem szczupła, mogłam łatwo wyczuwać je pod skórą brzucha. Mój mięśniak, który rozmiarem przypominał cytrynę, skurczył się do wielkości grubego na 6 mm placka o średnicy około 2,5 centymetra. Przez lata próbowałam wielu diet i suplementów, a z mojego jadłospisu zniknęło mięso i nabiał. Ostatecznie mięśniak zareagował na codzienne lewatywy z kawy i dietę raw. Cała kuracja trwała pięć tygodni i była o wiele prostsza od wszystkich stosowanych wcześniej metod (doktor Jennifer Daniels).

Dieta opisywana przez doktor Daniels w dużej mierze przypomina dietę stosowaną w terapii Gersona. Aby dowiedzieć się o niej więcej, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „Gerson”, a by ją wypróbować – wystarczy chcieć. Czy warto? Zapewniam, że tak. Zapytany, czy mięśniaki można rozpuszczać, doktor Max Gerson odpowiedział (cała dyskusja dostępna pod adresem: http://www.doctoryourself.com/gersonspeech.html): „Mięśniaki to najczęściej guzy łagodne. Guzy łagodne, a także zrosty i blizny wchłaniają się natomiast od dziesięciu do dwudziestu razy wolniej niż guzy złośliwe. Mięśniaki i łagodne zgrubienia rozpuszczają się bardzo wolno, ponieważ nie są one niczym nienormalnym. Systemowi pozajelitowemu bardzo ciężko jest zaprzęgnąć trawienne moce do zajęcia się łagodnymi guzami, jednak kiedy stają się one złośliwe, wtedy są rozpuszczane bardzo szybko”. Pamiętajmy jednak, że mięśniaki bardzo rzadko stają się złośliwe.

Menopauza

Bywa, że mięśniaki kurczą się lub znikają, a najczęściej zdarza się to po okresie przekwitania. Menopauza to dla kobiety duża hormonalna zmiana, można więc albo zdecydować się na terapię hormonalną, albo po prostu poczekać na klimakterium.

WIADOMOŚĆ OD CZYTELNICZKI:

„W wieku dwudziestu dwóch lat przeszłam częściową tyreoidektomię, po której nigdy nie «pozwolono mi» stosować leków na tarczycę w związku z «normalnym» poziomem TSH. Byłam uzależniona od masy witamin, jednak po czterdziestce pojawiły się mięśniaki. Kiedy w końcu zaczęłam brać Armour Thyroid zdałam sobie sprawę, że przez całe życie cierpiałam na niedoczynność tarczycy i – w związku z wyczerpaniem nadnerczy – potrzebowałam też innych hormonów, takich jak progesteron czy DHEA. Po terapii hormonalnej mięśniaki zniknęły, ale warto dodać, że dziś mam pięćdziesiąt pięć lat i jestem już po menopauzie”.

Witamina E

Zdaniem autora The Vitamin E Story (Historia witaminy E) – doktora Evana Shute’a mięśniaki są prawdopodobnie rezultatem niedoborów witaminy E. Dodajmy, że doktor Shute był położnikiem, a poziom witaminy E w organizmie jest ściśle związany z równowagą hormonalną.

Kontrolowanie masy ciała

Nawet jeśli mięśniaki składają się głównie z tkanki mięśniowej, są one związane z tłuszczem. Tymczasem wyższa nadwaga oznacza większą ilość zgromadzonego w ciele tłuszczu, więcej tłuszczu to więcej estrogenów, a wyższy poziom estrogenu to idealne środowisko rozwoju mięśniaków. Poziom tłuszczu i – co za tym idzie – poziom estrogenu można zmniejszyć poprzez regularne ćwiczenia.

Dieta mięsna czy wegetariańska?

Mięso to źródło estrogenów i jest to kolejny argument za tym, by przejść na wegetarianizm.

Jod

Jod ma duży wpływ na odpowiednią równowagę estrogenowo-progesteronową. U zwierząt dysplazja piersi może być wynikiem jego niedoboru1, a u ludzi można leczyć ją jego suplementowaniem2. Zdaniem autorów jednego z badań „w grupie 1365 pacjentów, którym podawano nasycony wodny roztwór w dawkach obliczonych na podstawie masy ciała, kształtujących się na poziomie 3-6 miligramów jodu dziennie, u 74% osób stwierdzoną kliniczną poprawę, zarówno subiektywnie (ból piersi), jak i obiektywnie (zgrubienia i guzkowatość piersi)”. Na wyniki terapii trzeba było czekać mniej niż dwa miesiące3. Jod może być także skuteczny w zwalczaniu mięśniaków macicy4, jednak skuteczne dawki są o wiele wyższe niż RDA. Zalecana dzienna dawka jodu to 150 mikrogramów dziennie, jednak ta działająca to 2–50 miligramów, czyli 2000–50 000 mcg. Innymi słowy – aby odczuć efekty, należy przyjmować dozy przekraczające RDA o 13–300 razy. Doskonałym źródłem jodu są glony i wodorosty morskie, a tabletki kelp to najtańszy możliwy suplement, który jest przy okazji bardzo bezpieczny. Mocno skoncentrowane roztwory i nalewki na bazie jodu mogą być trujące, jeśli przyjmiemy je w dużych ilościach, ale można stosować je na skórę. Każdy rodzaj terapii wysokimi dawkami jodu powinien być jednak skonsultowany z lekarzem.

Polecana literatura

Fibroid Tumors & Endometriosis Self Help Book, by Susan M. Lark Lark, M.D., Celestial Arts, 1995. Case HS. The Vitamin Cure for Women’s Health Problems. Basic Health Publications, 2012.

INNY ŚWIATOWEJ SŁAWY BACH

Doktor Edward Bach, absolwent londyńskiego University College Hospital, był bakteriologiem z powodzeniem prowadzącym praktykę przy Harley Street. Dodajmy, że mieć taki adres w Londynie, to jak mieć sklep przy nowojorskiej Piątej Alei. W 1930 roku Bach porzucił jednak bezpowrotnie konwencjonalną medycynę i przeniósł się na wieś, by tam uczyć się i uzdrawiać ludzi przy pomocy kwiatów wszelakich roślin. Doktor Edward zanurzał je w szklanych pojemnikach ze źródlaną wodą (nigdy w „martwej” kranówce czy wodzie destylowanej) i umieszczał na słońcu. W ten sposób pochodząca z kwiatów energia była magazynowana, a następnie rozcieńczana setki razy, by – paradoksalnie – zwiększyć jej moc. Końcowym etapem było nakładanie jej pod postacią kropli na języki i nadgarstki pacjentów i, choć może wydawać się to szalone, ekscentryczny doktor Bach uważał, że źródłem choroby jest tak naprawdę chory temperament.

Bach zbadał kilkanaście powszechnie występujących kwiatów, a następnie opisał dwanaście z nich w swojej pierwszej książce – Twelve Healers (Dwunastu uzdrowicieli). Kolejne dociekania sprawiły, że ostatecznie grupa naturalnych uzdrowicieli rozrosła się do trzydziestu ośmiu. Niecierpek zdawał się leczyć niecierpliwość, a kwiaty gorczycy przynosić kres goryczy depresji, która „niczym ciemna chmura rzuca na życie cień, przesłaniając nam całą jego radość”. Kombinacja pięciu kwiatów znana jako Rescue Remedy była natomiast – w zamyśle Bacha – pierwszą pomocą w leczeniu atakujących umysł szoku i traumy. Powojnik miał uwalniać od myśli samobójczych, a ostrokrzew tłumić nienawiść. Wiciokrzew uwalniał od nostalgii, a inne kwiaty ratowały przed lękiem, zarówno tym wywołanym konkretną przyczyną, jak i tym, który brał się z niewiadomych źródeł.

Dokonania doktora Bacha bardzo łatwo zbagatelizować. Po pierwsze – był Brytyjczykiem, więc – zdaniem wielu aroganckich jankesów – nie mógł być prawdziwym naukowcem, jak chociażby Faraday, Newton, Kelvin, Boyle, Turing czy Darwin (tak, to żart!). Po drugie – kwiaty, a zwłaszcza tak popularne gatunki jak niecierpek czy ostrokrzew, już choćby z powodu nazwy nie kojarzyły się szukającym „prawdziwego lekarstwa” zbyt naukowo.

Po trzecie – idea rozcieńczania w celu zwiększenia mocy to idea homeopatyczna, czyli stojąca w zupełnej opozycji do ortodoksyjnej myśli lekarskiej. Prace historyka Harrisa Coultera, a zwłaszcza trzytomowe arcydzieło Divided Legacy (Podzielone dziedzictwo), dostarcza czytelnikowi wielu racjonalnych argumentów popierających ideę homeopatii, dlatego nie ma sensu bronić jej w ramach tej krótkiej dygresji. Wspomnijmy jedynie, że uznawana przez wielu za szarlatanerię jest praktykowana przez wielu licencjonowanych lekarzy na całym świecie. Co więcej – dostępne bez recepty leki homeopatyczne są sprzedawane w amerykańskich dyskontach, a rząd federalny dopuszcza ich produkcję oraz kodyfikuje je na łamach Homeopatycznej Farmakopei Stanów Zjednoczonych. Podwójnie ślepe, ściśle kontrolowane badania środków homeopatycznych w dużym stopniu potwierdziły ich statystycznie znaczące działanie, a bezpieczeństwa ich stosowania nie podważa nawet Agencja Żywności i Leków. Wpisując w wyszukiwarkę Google „homeopatia”, otrzymujemy ponad 20 milionów wyników, więc jeśli chcesz pogłębić swoją wiedzę – nie zabraknie ci materiałów.

Wracając do Bacha, musimy powiedzieć, że jego oparte na kwiatach środki zdawały się działać. Lekarze szli w jego ślady, opisując mnóstwo konkretnych przypadków udanej terapii, publikując artykuły i tworząc podręczniki. Nazywanie ich szarlatanami i odrzucanie stosowanych przez nich metod bez sprawdzenia wydaje się bardzo śmiałym posunięciem. Ja sam, na własne oczy widziałem ich skuteczne działanie, a moją ulubioną książką na ich temat pozostaje The Bach Flower Remedies (Kwiatowe leki Bacha) autorstwa samego Edwarda Bacha i F. J. Wheelera (New Canaan, CT: Keats, 1979).

Ta pozycja jest tak naprawdę kompilacją trzech krótkich tekstów napisanych przez praktykujących lekarzy: Heal Thyself (Wylecz się) i The Twelve Healers (Dwunastu uzdrowicieli) Bacha i The Bach Remedies Repertory (Re- pertorium leków Bacha) Wheelera. Repertorium Wheelera (wykaz objawów i przypisanych do nich odpowiednich leków) to prosty poradnik i najlepszy wstęp do świata kwiatowych leków.

Mięśniaki macicy a homeopatia

W leczeniu mięśniaków macicy mogą pomóc ci następujące homeopatyczne środki:

• Caulophyllum thalictroides

• Vinca major (Barwinek większy)

• Cimicifuga racemosa (Pluskwica groniasta)

• Galium aparine (Przytulia czepna)

Środki homeopatyczne produkowane są pod auspicjami Homeopatycznej Farmakopei Stanów Zjednoczonych i są uznawane za bardzo bezpieczne. Aby dowiedzieć się więcej, sięgnij po Homeopathic Materia Medica (Homeopatyczna materia medica) Williama Boericke’a. Na rynku znajdziesz wiele poprawionych wydań tej napisanej ponad wiek temu książki (dziewiąte ukazało się już w 1927 roku!), stanowiącej kompleksowy zbiór homeopatycznie aktywnych substancji i podstawę, na której można budować swoją wiedzę o „leczeniu podobnego podobnym”. Kilkaset omówień różnego rodzaju środków uzupełniono o ponad 350 stron źródeł i opisów poszczególnych symptomów. W związku z rokiem publikacji starsze wydania są niezwykle tanie, jednak wymagają aktualizacji, szczególnie w kwestii uwag na temat terapii, które nie zawsze pokrywają się z informacjami zawartymi w obszernym Repertorium. Nowsze i droższe opracowania zaspokoją potrzebę wiedzy bardziej zaawansowanych homeopatów, jednak tekst Boericke’a pozostaje wzorem domowego podręcznika homeopatii.

The Prescriber (Lekarz przepisujący lek) Johna H. Clarke’a (wyd.: Ninth Edition, Essex, England: C. W. Daniel Co., Ltd., 1972) jest dokładnie tym, co sugeruje tytuł – prezentacją leków homeopatycznych, dzięki której możemy poczuć się jak pacjenci prywatnego lekarza homeopaty. Praca Clarke’a przetrwała próbę czasu. W jednym pokaźnym tomie znajdziemy najlepszy (rozpisany na sześćdziesiąt stron) wstęp wszechczasów objaśniający czytelnikowi, wykorzystywanie homeopatycznych środków, listę skrótów oraz trzystustronicowe repertorium. Już sama dogłębna lektura The Prescriber i Materii Medici oraz własne dociekania mogą uczynić z ciebie kompetentnego homeopatę. Konkretna, napisana prostym językiem książka Clarke’a to lektura, która powinna znaleźć się w każdym domu, którego mieszkańcy chcą świadomie zadbać o własne zdrowie.

Najlepszym historykiem homeopatycznej i alopatycznej (opartej na lekach) medycyny jest doktor Harris L. Coulter (autor Homeopathic Science and Modern Medicine – Homeopatycznej nauki i współczesnej medycyny, Richmond, CA: North Atlantic Books, 1981). Doktor Coulter jest także rzecznikiem homeopatycznych rozwiązań, który w swojej książce na stu stronach rzeczowo, logicznie i podpierając się dowodami opisuje „fizykę uzdrawiania mikrodawkami”. Jeśli więc interesuje cię, jak i dlaczego „podobne leczy podobne” i jak działają nieskończenie małe dawki – oto idealna lektura. Pomimo tego, że w porównaniu z wielotomowym Divided Legacy, Homeopathic Science and Modern Medicine to zaledwie broszurka, Coulterowi udało się zawrzeć w niej ponad 250 cytatów z medycznych czasopism, podręczną tabelę na temat rozcieńczania, bogatą bibliografię i 31-stronicowy artykuł doktora J. T. Kenta dotyczący wywiadu medycznego i przepisywania leków.