Witam wszystkich użytkowników tego forum
17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.
25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.
/blueray21
W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum
To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.
Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.
/blueray21
Leczenie PŁYNEM LUGOLA
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Na pobudzenie / zwiększenie wydzielania soków żołądkowych, czyli kwasu solnego.
Niedostateczna ilość kwasu powoduje bardzo wiele różnych dolegliwości.
Niedostateczna ilość kwasu powoduje bardzo wiele różnych dolegliwości.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Witam Wszystkich ,jestem tu nowa 
Czytałam trochę o płynie Lugola i jodynie. Chciałam Was zapytać czy biorąc tabletki Letrox 0,75 mogę pić/smarować się jodyną? W jaki sposób mogę odstawić tabletki? Czy należy robić to etapami stopniowo zmniejszając ilość Letroxu, a zwiekszając jodyny czy na raz?

Czytałam trochę o płynie Lugola i jodynie. Chciałam Was zapytać czy biorąc tabletki Letrox 0,75 mogę pić/smarować się jodyną? W jaki sposób mogę odstawić tabletki? Czy należy robić to etapami stopniowo zmniejszając ilość Letroxu, a zwiekszając jodyny czy na raz?
0 x
- zielonagora1
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek 19 sty 2015, 22:50
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
witam,, ciekawy temat z tym plynem lugola ,, chce sie podzielic moja przygoda z plynem lugola oraz boraksem/ja pilam kwas borny/, przez pierwszy miesiac nic sie nie dzialo ale po miesiacu dopadło m,nie zespoł Herxa, dolegliwosci wszelkiego rodzaju łącznie z krwawieniem z nosa, wiec bardzo sie przestraszylam , w sumie bylam na tej terapii ok 3 miesiecy a od dwoch tygodni pdstawilam wszystko, i troche lepiej sie czuje , mysle ze organizm oczyszcza sie jeszcze z rozpedu , czytalam ze takie oczyszczanie z bakterii i wirusow moze ciagnac sie nawet do roku , zamierzam poczekac jeszcze kilka tygodni /ok 2/ i ponownie wrocic do lugola i boru ale w mniejszych dawkach, czy ktos mial podobne objawy Herxa? pijac lugola? pozdrawiam
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Trudno powiedzieć, co u ciebie było przyczyną tego (nie wiem czy Herxa). Ja nie stawiałbym na płyn Lugola, czy jodynę, zależy jeszcze ile dziennie tego brałaś.
Jod usuwa głównie chlorowce z organizmu, Fluor, Brom i Chlor. Przy dawkach do 30 kropel jodyny / Lugola (ile procent?) to są bardzo małe ilości i nie powinnaś tego zauważać, a już na pewno nie w postaci krwotoku z nosa. Jeżeli Jod pobiera się dla celów oczyszczających to powinno się robić przerwy ze 2 dni na tydzień, jak ze wszystkimi działaniami terapeutycznymi dotyczącymi oczyszczania. Organizm potrzebuje wolnego czasu na usuwanie relokowanych toksyn, czy metali.
Jako przyczynę, bardziej obstawiałbym kwas borowy, ale to inny temat.
Jod usuwa głównie chlorowce z organizmu, Fluor, Brom i Chlor. Przy dawkach do 30 kropel jodyny / Lugola (ile procent?) to są bardzo małe ilości i nie powinnaś tego zauważać, a już na pewno nie w postaci krwotoku z nosa. Jeżeli Jod pobiera się dla celów oczyszczających to powinno się robić przerwy ze 2 dni na tydzień, jak ze wszystkimi działaniami terapeutycznymi dotyczącymi oczyszczania. Organizm potrzebuje wolnego czasu na usuwanie relokowanych toksyn, czy metali.
Jako przyczynę, bardziej obstawiałbym kwas borowy, ale to inny temat.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Witajcie,
odkryłam to forum zaledwie wczoraj, ale dyskusja na temat jodu jest tak interesująca, że postanowiłam i ja podzielić się swoimi doświadczeniami i oczywiście zadać kilka pytań.
Jod w formie płynu Lugola (tego z gliceryną) już kiedyś przyjmowałam, ale z tego co czytam zbyt małą dawkę (1 kropla) i z braku widocznych efektów zarzuciłam. Raz na jakiś czas smarowałam się jodyną, ale też niezbyt konsekwentnie, poza tym wysusza skórę.
Teraz kiedy nagle przytyłam bez znanego mi powodu, zaczęłam marznąć z końcówki i spadła mi temperatura bazowa, postanowiłam na poważnie zająć się tarczycą. TSH jak ostatnio robiłam rok temu to miałam w dolnej granicy normy, ale wiem, że to nie jest decydujący wskaźnik.
Od tygodnia smaruję się jodyną na noc i rano nie ma śladu. Od wczoraj piję już tylko płyn Lugola bez jodyny na skórę, 2x5 kropli.
Oprócz tego od dłuższego czasu smaruję tarczycę nalewką z bursztynu, od ok 2 tygodni przyjmuję dodatkowo morszczyn.
Od tygodnia obserwuję takie zmiany jak: ciepłe stopy i zatrzymanie tycia, od dziś również ciepłe dłonie i ogólnie trochę mniej marznę.
PH moczu 7, dziś zbadane, ale jestem na kuracji boraks+stewia+magnez od czerwca zeszłego roku.
Podejrzewam, że tycie spowodował chlorek magnezu (bo przytył jednocześnie mój partner na tej samej kuracji) bo wyparł już i tak niewystarczające ilości jodu. Po odstawieniu chlorku (ponad tydzień temu) on już prawie wrócił do normy wagowej a mi jeszcze daleko.
Co myślicie o chlorku? Czy ktoś miał podobnie?
Mam tez pytanie co sądzicie o przyjmowaniu samego jodku potasu, np. w kapsułkach?
odkryłam to forum zaledwie wczoraj, ale dyskusja na temat jodu jest tak interesująca, że postanowiłam i ja podzielić się swoimi doświadczeniami i oczywiście zadać kilka pytań.
Jod w formie płynu Lugola (tego z gliceryną) już kiedyś przyjmowałam, ale z tego co czytam zbyt małą dawkę (1 kropla) i z braku widocznych efektów zarzuciłam. Raz na jakiś czas smarowałam się jodyną, ale też niezbyt konsekwentnie, poza tym wysusza skórę.
Teraz kiedy nagle przytyłam bez znanego mi powodu, zaczęłam marznąć z końcówki i spadła mi temperatura bazowa, postanowiłam na poważnie zająć się tarczycą. TSH jak ostatnio robiłam rok temu to miałam w dolnej granicy normy, ale wiem, że to nie jest decydujący wskaźnik.
Od tygodnia smaruję się jodyną na noc i rano nie ma śladu. Od wczoraj piję już tylko płyn Lugola bez jodyny na skórę, 2x5 kropli.
Oprócz tego od dłuższego czasu smaruję tarczycę nalewką z bursztynu, od ok 2 tygodni przyjmuję dodatkowo morszczyn.
Od tygodnia obserwuję takie zmiany jak: ciepłe stopy i zatrzymanie tycia, od dziś również ciepłe dłonie i ogólnie trochę mniej marznę.
PH moczu 7, dziś zbadane, ale jestem na kuracji boraks+stewia+magnez od czerwca zeszłego roku.
Podejrzewam, że tycie spowodował chlorek magnezu (bo przytył jednocześnie mój partner na tej samej kuracji) bo wyparł już i tak niewystarczające ilości jodu. Po odstawieniu chlorku (ponad tydzień temu) on już prawie wrócił do normy wagowej a mi jeszcze daleko.
Co myślicie o chlorku? Czy ktoś miał podobnie?
Mam tez pytanie co sądzicie o przyjmowaniu samego jodku potasu, np. w kapsułkach?
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Witaj @jeszcze, dzięki za opis.
Oczywiście, chlorek magnezu jest "niewygodny" bo dostarcza chloru, który wiąże jod, jako ze jod usuwa z założenia wszelkie chlorowce, jest w tej grupie "boss-em". Więc bez suplementacji jodu, wcześniej czy później musi wystąpić jego drastyczny niedobór - efekt "zimnych" kończyn itd.
Wystarczy popijać jodynę, raczej większe dawki, aby uzupełnić zapasy jodu, potem 5 kropli 2 x może wystarczyć, ale nie musi. Można i jodek, ale po mojemu szkoda zachodu, jeżeli nie zależy nam na bezpośredniej antyseptyczności jodu - "buforujemy" roztwór jodyny do wypicia szczyptą wit, C np. pokruszonym kawałkiem tabletki i nieprzyjemny smak i zapach mamy za sobą.
30 kropli jodyny na raz takiego faceta, jak ja "nie rusza", ale każdy powinie sobie ustalić dawkę systematycznym zwiększaniem ilości kropelek.
Oczywiście, chlorek magnezu jest "niewygodny" bo dostarcza chloru, który wiąże jod, jako ze jod usuwa z założenia wszelkie chlorowce, jest w tej grupie "boss-em". Więc bez suplementacji jodu, wcześniej czy później musi wystąpić jego drastyczny niedobór - efekt "zimnych" kończyn itd.
Wystarczy popijać jodynę, raczej większe dawki, aby uzupełnić zapasy jodu, potem 5 kropli 2 x może wystarczyć, ale nie musi. Można i jodek, ale po mojemu szkoda zachodu, jeżeli nie zależy nam na bezpośredniej antyseptyczności jodu - "buforujemy" roztwór jodyny do wypicia szczyptą wit, C np. pokruszonym kawałkiem tabletki i nieprzyjemny smak i zapach mamy za sobą.
30 kropli jodyny na raz takiego faceta, jak ja "nie rusza", ale każdy powinie sobie ustalić dawkę systematycznym zwiększaniem ilości kropelek.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Dziękuję za odpowiedź.
Dodaję do wody trochę octu jabłkowego i w ogóle nie czuć smaku jodu.
Do ilu mogę zwiększyć przy wadze 60 kg (Płyn Lugola na 1g płynu 10mg jodu i 20mg jodku potasu)?
Dodaję do wody trochę octu jabłkowego i w ogóle nie czuć smaku jodu.
Do ilu mogę zwiększyć przy wadze 60 kg (Płyn Lugola na 1g płynu 10mg jodu i 20mg jodku potasu)?
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Słaby ten twój Lugola, myślę, że do 50 kropel możesz zwiększyć bez problemu.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- sand
- Posty: 297
- Rejestracja: piątek 29 sie 2014, 15:54
- x 10
- x 12
- Podziękował: 285 razy
- Otrzymał podziękowanie: 479 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Wróciłam do 50 kropli jodyny,bo przy takiej dawce dobrze się czuję.
Jakby nie patrzeć,jod ma również wspaniałe właściwości bakteriobójcze,ogólnie bakcylobójcze w szerokim rozumieniu
@zielonagóra
Uważaj na bor,ja biorąc bor przez jakiś czas dostałam strasznego kaszlu,którego nie mogłam się długo pozbyć.Bor bardzo łatwo przedawkować! i mogą być z tego problemy!

Jakby nie patrzeć,jod ma również wspaniałe właściwości bakteriobójcze,ogólnie bakcylobójcze w szerokim rozumieniu
@zielonagóra
Uważaj na bor,ja biorąc bor przez jakiś czas dostałam strasznego kaszlu,którego nie mogłam się długo pozbyć.Bor bardzo łatwo przedawkować! i mogą być z tego problemy!
0 x
- zielonagora1
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek 19 sty 2015, 22:50
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
witajcie , nap[iszcie mi gdzie moge kupic papierki lakmusowe, iczy wlasnie nimi mam odczytywac pH? moczu?
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Kup na Allegro, takie co mierzą pH od 4 do 7, inne są nieprzydatne, a te teraz mają relatywnie dobrą cenę.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Potwierdzam, właśnie sobie na allegro kupiłam.
Słuchajcie, skąd właściwie wiadomo, że trzeba mieć konkretne ph dla wchłaniania poszczególnych minerałów? Tzn. interesuje mnie źródło tych danych, bo temat mnie nurtuje a nigdzie nie znalazłam info.
Pytam, bo właśnie jestem po lekturze "Ukrytych terapii" i autor powołuje się na badania leczenia jodem chorych na tarczycę. Bodajże 99% badanych osób zareagowało pozytywnie na podawany jod. Natomiast nie ma żadnej informacji o tym, że te osoby były najpierw odkwaszane i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby badani kontrolowali poziom ph.
Słuchajcie, skąd właściwie wiadomo, że trzeba mieć konkretne ph dla wchłaniania poszczególnych minerałów? Tzn. interesuje mnie źródło tych danych, bo temat mnie nurtuje a nigdzie nie znalazłam info.
Pytam, bo właśnie jestem po lekturze "Ukrytych terapii" i autor powołuje się na badania leczenia jodem chorych na tarczycę. Bodajże 99% badanych osób zareagowało pozytywnie na podawany jod. Natomiast nie ma żadnej informacji o tym, że te osoby były najpierw odkwaszane i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby badani kontrolowali poziom ph.
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Przecież w każdym laboratoryjnym badaniu moczu masz pH. Tym bardziej jeśli leczeni przebywają w klinikach. Bo nasi z oszczędności czasami to badanie wykreślają, a i tak mogą mierzyć tylko do pH 5.
Wszystko, co poniżej 5 ma 5.
Prawda, że zakresów przyswajalności minerałów nie jest łatwo znaleźć. ale wujek Google to załatwi, tylko nie w naszym ojczystym języku.
Badanie w warunkach klinicznych jest dość łatwe - mierzy się poziom wydalanego minerału w moczu.
Z tabelarycznych zapisów wnioski wychodzą same.
Wszystko, co poniżej 5 ma 5.
Prawda, że zakresów przyswajalności minerałów nie jest łatwo znaleźć. ale wujek Google to załatwi, tylko nie w naszym ojczystym języku.
Badanie w warunkach klinicznych jest dość łatwe - mierzy się poziom wydalanego minerału w moczu.
Z tabelarycznych zapisów wnioski wychodzą same.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- grzegorzadam
- Moderator
- Posty: 13105
- Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
- x 106
- x 696
- Podziękował: 29964 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19672 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
o pH wiadomo od Nobla dra Warburga w 1930 roku, który powodował doświadczalnie raka u zwierzaków obniżając pH..
- jest to jakby dowód w sprawie.
Wszyscy wspołcześni naturalni w kółko o tym mówią.
ze do leczenia jakichkolwiek chorób trzeba mieć bardzo dobrego PECHA
zakresy podawal @Blu - pewno rozjaśni skąd, co i jak..
- jest to jakby dowód w sprawie.
Wszyscy wspołcześni naturalni w kółko o tym mówią.


zakresy podawal @Blu - pewno rozjaśni skąd, co i jak..
0 x
życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło

-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Wiem, co to ph i jak się mierzy. Nie o to mi chodzi.
Chodzi o to:
Zakres przyswajania minerałów w/g pH moczu
minimum pH minerał
6,4 Jod
6,2 Miedź, Cynk
6,1 German, Selen, Potas
6,0 Chrom, Mangan, Kobalt, Żelazo
5,8 Siarka, Chlor, Wapno, Tytan, Wanad
5,6 Sód, Magnez, Krzem, Fosfór
Jakie jest źródło tych danych? Kto zrobił te badania, o których piszesz @Blueray?
Wiadomo, co to zakwaszenie, o badaniach Wartburga też wiem, ale to nie jest dowód w sprawie, w tej konkretnej sprawie
Chodzi o to:
Zakres przyswajania minerałów w/g pH moczu
minimum pH minerał
6,4 Jod
6,2 Miedź, Cynk
6,1 German, Selen, Potas
6,0 Chrom, Mangan, Kobalt, Żelazo
5,8 Siarka, Chlor, Wapno, Tytan, Wanad
5,6 Sód, Magnez, Krzem, Fosfór
Jakie jest źródło tych danych? Kto zrobił te badania, o których piszesz @Blueray?
Wiadomo, co to zakwaszenie, o badaniach Wartburga też wiem, ale to nie jest dowód w sprawie, w tej konkretnej sprawie

0 x
- grzegorzadam
- Moderator
- Posty: 13105
- Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
- x 106
- x 696
- Podziękował: 29964 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19672 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
min
minerał
.maks
6,4 Jod
..6,6; 6,8 *
6,3 Molibden, Srebro
6,7
6,2 Miedź, Cynk
6,9
6,1 German, Selen
6,8
6,0 Chrom, Mangan, Kobalt, Żelazo
.7,0
5,8 Potas, Siarka, Chlor, Wapń, Tytan, Wanad
.7,2
5,8 Witaminy A, B, E, F, K
7,2
5,6 Sód, Magnez, Krzem, Fosfor
..7,4
5,4 Wodór, Węgiel, Lit, Beryl, Bor, Azot, Tlen, Fluor
..7,6”
tu bardziej rozbudowane - @blu podawał

edit:
dowód może nie ale sa mocne poszlaki...

0 x
życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło

- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Trudno tutaj jest podać jednoznaczne źródło, bo te tabele są kompilacją wielu "naukowych" dysertacji i badań, zwykle opracowane w przystępnych dla "śmiertelników" artykułach i wykresach.
Natomiast podstawy czyli oryginalne opracowania są zwykle zawężone do badań jednej pozycji. Zwykle też nie są publicznie dostępne, a jedynie dla rejestrowanych członków medycznego establishmentu i często odpłatnie.
Można wprawdzie udawać studenta medycyny i gdzieniegdzie coś przeczytać, ale takim jak ja, zajęłoby to wieki.
Dlatego korzystamy z "przecieków", gdzie zwykle były medyk zmienił front i udostępnia częściowo informacje, do których miał dostęp, jak choćby wspominany tu często dr Last, czy ostatnio w/w dr Zięba.
Tacy czasami robią te kompilacje, które inni powielają łączą, mieszają i powstają "popularne" artykuły. jak np. prezentowany w poniższym linku na temat równowagi kwasowo zasadowej.
http://healthisyourwealth.be/acidosis.html
Myślę, że teraz rozumiesz ten system.
Dla oficjalnej medycyny pH nic nie znaczy, nie zwracają na nie uwagi nawet przy nowotworach, gdzie najczęściej nawet nie sprawdzają poziomu cukru we krwi. Góra kazała leczyć chemią - to po co zajmować się przyczynami?
Medycyna niekonwencjonalna myśli inaczej, najpierw podstawy, przyczyny, a uzdrawianie potem.
I znowu mamy OT. Chyba przeniosę do równowagi kwasowo-zasadowej.
Natomiast podstawy czyli oryginalne opracowania są zwykle zawężone do badań jednej pozycji. Zwykle też nie są publicznie dostępne, a jedynie dla rejestrowanych członków medycznego establishmentu i często odpłatnie.
Można wprawdzie udawać studenta medycyny i gdzieniegdzie coś przeczytać, ale takim jak ja, zajęłoby to wieki.
Dlatego korzystamy z "przecieków", gdzie zwykle były medyk zmienił front i udostępnia częściowo informacje, do których miał dostęp, jak choćby wspominany tu często dr Last, czy ostatnio w/w dr Zięba.
Tacy czasami robią te kompilacje, które inni powielają łączą, mieszają i powstają "popularne" artykuły. jak np. prezentowany w poniższym linku na temat równowagi kwasowo zasadowej.
http://healthisyourwealth.be/acidosis.html
Myślę, że teraz rozumiesz ten system.
Dla oficjalnej medycyny pH nic nie znaczy, nie zwracają na nie uwagi nawet przy nowotworach, gdzie najczęściej nawet nie sprawdzają poziomu cukru we krwi. Góra kazała leczyć chemią - to po co zajmować się przyczynami?
Medycyna niekonwencjonalna myśli inaczej, najpierw podstawy, przyczyny, a uzdrawianie potem.
I znowu mamy OT. Chyba przeniosę do równowagi kwasowo-zasadowej.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Dzięki @GA
Dzięki @Blu
Nie pozostaje mi nic tylko się odkwasić, bo moje ph mierzone paskami 4-7 nie jest już takie cudowne jak mierzone 1-14.
Sody tyle się już napiłam, że mam awersję.
Stosowaliście może CoralMine do odkwaszania? Kiedyś stosowałam, ale nie mierzyłam ph. zostało mi trochę więc popiję i pomierzę ph. zobaczymy czy działa czy to tylko marketingowy pic na wodę. Tanie w każdym razie nie jest.
Dzięki @Blu

Nie pozostaje mi nic tylko się odkwasić, bo moje ph mierzone paskami 4-7 nie jest już takie cudowne jak mierzone 1-14.
Sody tyle się już napiłam, że mam awersję.
Stosowaliście może CoralMine do odkwaszania? Kiedyś stosowałam, ale nie mierzyłam ph. zostało mi trochę więc popiję i pomierzę ph. zobaczymy czy działa czy to tylko marketingowy pic na wodę. Tanie w każdym razie nie jest.
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Przeczytaj temat do którego te posty potem przeniosę, czyli równowaga kwasowo zasadowa.
Soda "zakwaszona" cytryną nie jest zła i znacznie dłużej "trzyma"- cytrynian sodu.
Kontrolować pH trzeba, żeby nie przesadzić z alkalizacją, bo każda przesada zdrowa nie jest a i samopoczucie za tym popłynie.
Jak to dr Zięba mówi te bufory alkalizacyjne się naładują i po miesiącu zwykle zmniejszamy dawkę, a po pół roku zaprzestajemy alkalizacji w absolutnej większości przypadków z wyjątkiem ciężkich chorób.
Soda "zakwaszona" cytryną nie jest zła i znacznie dłużej "trzyma"- cytrynian sodu.
Kontrolować pH trzeba, żeby nie przesadzić z alkalizacją, bo każda przesada zdrowa nie jest a i samopoczucie za tym popłynie.
Jak to dr Zięba mówi te bufory alkalizacyjne się naładują i po miesiącu zwykle zmniejszamy dawkę, a po pół roku zaprzestajemy alkalizacji w absolutnej większości przypadków z wyjątkiem ciężkich chorób.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: środa 04 lut 2015, 12:54
- x 4
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Witajcie
Jestem tu nowy ale odnośnie płynu Lugola mam dość duże doświadczenie.
Najlepszym rozwiązaniem jest zrobić płyn dodając do 100ml wody demineralizowanej 10g jodku potasu i 5g jodu, a następnie dokładnie wymieszać. Na allegro są buteleczki z zakraplaczem. Nabyć trzeba kilkanaście i rozlać płyn do buteleczek. W ten sposób będziecie mieli tani i dobry płyn Lugola, którym "poczęstujecie" przyjaciół.
W kilku punktach przedstawię podstawowe informacje jakie na temat płynu Lugola posiadam.
Suplementowanie samym jodkiem potasu lub innymi związkami jodu nie zawsze odnosi skutek ponieważ organizm człowieka wykorzystuje sam czysty jod i po dostarczenia mu związku jodu np jodku potasu organizm musi go sprowadzić do czystej formy. W tym celu w tarczycy są pewne cząsteczki proteinowe, które z jodku potasu oddzielają potas od jodu aby organizm miał nieorganiczny czysty jod.
Problem polega na tym, że są osoby, które nie posiadają owych cząsteczek proteinowych. Do tej pory nie przeprowadzono albo ja takich badań nie spotkałem, które odpowiedziałyby na pytanie jaki procent populacji nie posiada omawianych cząsteczek proteinowych. Niemniej jednak lepiej jest nie ryzykować i dostarczać jod nieorganiczny.
Ja i wielu moich znajomych suplementujemy jod w postaci płynu Lugolai. Bierzemy zazwyczaj 2 do 4 kropli dziennie, a wiele osób tylko jedną kropelkę. Takie dawki w zupełności wystarczają.
Co 2 - 3 tygodnie należy zrobić tygodniową przerwę w suplementacji jodem.
Jodek potasu nie jest przyswajany przez skórę lub przyswajany w niewielkim stopniu. Aby zwiększyć przyswajanie tą drogą należy dodać do nasyconego roztworu jodku potasu DMSO. Takie leczenie stosuje się przy problemach z trudno gojącymi się ranami, ropniami, grzybicą. Takich problemów jednak nie będzie po pewnym czasie przyjmowania jodu.
Odnośnie odkwaszania krwi.
W wielkim skrócie.
Zakwaszenie krwi to tak naprawdę pH niższe niż prawidłowe o jakieś dwie setne jednostki pH. Dochodzi do tego najczęściej kiedy jest zbyt niska kwasowość soków żołądkowych i w efekcie nietrawienia białek.
Organizm wyrównuje pH pobierając wapń. Wapń zmagazynowany jest głównie w kościach ale również w innych tkankach. Zjadanie wodorowęglanu sodu czyli tzw sody nie spowoduje odkwaszenia krwi, a jedynie obniży kwasowość soków żołądkowych a więc pogorszy sytuację.
Na początek to tyle dla dobra ogółu
Jestem tu nowy ale odnośnie płynu Lugola mam dość duże doświadczenie.
Najlepszym rozwiązaniem jest zrobić płyn dodając do 100ml wody demineralizowanej 10g jodku potasu i 5g jodu, a następnie dokładnie wymieszać. Na allegro są buteleczki z zakraplaczem. Nabyć trzeba kilkanaście i rozlać płyn do buteleczek. W ten sposób będziecie mieli tani i dobry płyn Lugola, którym "poczęstujecie" przyjaciół.
W kilku punktach przedstawię podstawowe informacje jakie na temat płynu Lugola posiadam.
Suplementowanie samym jodkiem potasu lub innymi związkami jodu nie zawsze odnosi skutek ponieważ organizm człowieka wykorzystuje sam czysty jod i po dostarczenia mu związku jodu np jodku potasu organizm musi go sprowadzić do czystej formy. W tym celu w tarczycy są pewne cząsteczki proteinowe, które z jodku potasu oddzielają potas od jodu aby organizm miał nieorganiczny czysty jod.
Problem polega na tym, że są osoby, które nie posiadają owych cząsteczek proteinowych. Do tej pory nie przeprowadzono albo ja takich badań nie spotkałem, które odpowiedziałyby na pytanie jaki procent populacji nie posiada omawianych cząsteczek proteinowych. Niemniej jednak lepiej jest nie ryzykować i dostarczać jod nieorganiczny.
Ja i wielu moich znajomych suplementujemy jod w postaci płynu Lugolai. Bierzemy zazwyczaj 2 do 4 kropli dziennie, a wiele osób tylko jedną kropelkę. Takie dawki w zupełności wystarczają.
Co 2 - 3 tygodnie należy zrobić tygodniową przerwę w suplementacji jodem.
Jodek potasu nie jest przyswajany przez skórę lub przyswajany w niewielkim stopniu. Aby zwiększyć przyswajanie tą drogą należy dodać do nasyconego roztworu jodku potasu DMSO. Takie leczenie stosuje się przy problemach z trudno gojącymi się ranami, ropniami, grzybicą. Takich problemów jednak nie będzie po pewnym czasie przyjmowania jodu.
Odnośnie odkwaszania krwi.
W wielkim skrócie.
Zakwaszenie krwi to tak naprawdę pH niższe niż prawidłowe o jakieś dwie setne jednostki pH. Dochodzi do tego najczęściej kiedy jest zbyt niska kwasowość soków żołądkowych i w efekcie nietrawienia białek.
Organizm wyrównuje pH pobierając wapń. Wapń zmagazynowany jest głównie w kościach ale również w innych tkankach. Zjadanie wodorowęglanu sodu czyli tzw sody nie spowoduje odkwaszenia krwi, a jedynie obniży kwasowość soków żołądkowych a więc pogorszy sytuację.
Na początek to tyle dla dobra ogółu

0 x
- grzegorzadam
- Moderator
- Posty: 13105
- Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
- x 106
- x 696
- Podziękował: 29964 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19672 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Witaj bow !
właśnie myślałem o zrobieniu SSKI z jodku potasu ..
Twoje informacje wnoszą coś ciekawego - chętnie ''posłucham'' opinii przed- choć decyzję już podjąłem jakby..
Twoja opinia o sodzie jest dla mnie dość ''kontrowersyjna'..
gdybyś mógł rozwinąć mysl w tym wątku byłoby super ! :
http://www.cheops.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=1126
właśnie myślałem o zrobieniu SSKI z jodku potasu ..
Twoje informacje wnoszą coś ciekawego - chętnie ''posłucham'' opinii przed- choć decyzję już podjąłem jakby..

Twoja opinia o sodzie jest dla mnie dość ''kontrowersyjna'..

gdybyś mógł rozwinąć mysl w tym wątku byłoby super ! :
http://www.cheops.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=1126
0 x
życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło

- blueray21
- Administrator
- Posty: 9816
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 522
- Podziękował: 446 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14801 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
I dlatego z powodów, które nam tutaj ładnie i fachowo @bow wyjaśnił - jestem zwolennikiem jodyny.
Obecnie apteczna ma na ogół 3g jodu i 2 g jodku potasu. W "domowej" ten stosunek na korzyść nieorganicznego jodu jeszcze mogę poprawić i stężenie oczywiście też.
Obecnie apteczna ma na ogół 3g jodu i 2 g jodku potasu. W "domowej" ten stosunek na korzyść nieorganicznego jodu jeszcze mogę poprawić i stężenie oczywiście też.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
Zamówiłam właśnie składniki na Lugola i będę robić. Tyle, że nie wiem w końcu jakie stężenie
Chcę podawać też dzieciom (2 i 9 lat), bo obaj z testu jodynowego wykazali niedobór. Na razie dostaje tylko mały (2x2krople aptecznego Lugola).
@Blu Czy w tym stężeniu jakie podawałeś tu wcześniej jest możliwe dawkowanie małym dzieciom, czy lepiej zrobić słabsze?
Woda demineralizowana jest bardzo ważna czy może też być przegotowana źródlana?
I w końcu termin przydatności takiego gotowca, ile może postać w lodówce?

Chcę podawać też dzieciom (2 i 9 lat), bo obaj z testu jodynowego wykazali niedobór. Na razie dostaje tylko mały (2x2krople aptecznego Lugola).
@Blu Czy w tym stężeniu jakie podawałeś tu wcześniej jest możliwe dawkowanie małym dzieciom, czy lepiej zrobić słabsze?
Woda demineralizowana jest bardzo ważna czy może też być przegotowana źródlana?
I w końcu termin przydatności takiego gotowca, ile może postać w lodówce?
0 x
-
- Posty: 77
- Rejestracja: niedziela 25 sty 2015, 14:26
- x 1
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowanie: 162 razy
Re: Leczenie PŁYNEM LUGOLA
W kwestii podnoszenia ph, to pijąc sodę przy niedokwaszeniu żołądka można sobie kuku zrobić. Choć ph moczu faktycznie wzrasta.
Co oprócz podawania kwasu solnego robicie, żeby zakwasić żołądek?
Co oprócz podawania kwasu solnego robicie, żeby zakwasić żołądek?
0 x