Woda utleniona - również na zdrowie

[Dariusz]

H2O2, nadtlenek wodoru, perhydrol, w końcu i bardziej po ludzku, zwykła woda utleniona.
Wyuczono nas, że należy jej używać tylko na rany zewnętrzne, i tak ją postrzegamy - o zgrozo.
Tymczasem, stosowana doustnie (tak pić ją, łykać) moze nam ona pomóc nie tylko w poprawie, ale i uratowaniu życia.
Szaleniec! Czyż nie?
Tak powie każdy, kto ufa tylko oficjalnie propagowanej medycynie, której głównym celem jest utrzymywanie pospólstwa w stanie chorobowym, tak by ciągnąć z delikwenta ciągłe zyski.
Na szczęście są na tym padole ludzie, nie tylko znachorzy, a zgodnie z oczekiwaniami wielu przyziemnych ludków, posiadający naukowe tytuły, którzy udowadniają, że ta zwykła utleniona woda jest w stanie niejednego z nas postawić na nogi.
Jednym z takich uczonych, utytułowanych znachorów jest prof. Iwan Nieumywakin, który był odpowiedzialny za zdrowie radzieckich kosmonautów na Bajkonurze. (wszystkim chętnym mogę podesłać jego książkę)

prof. Iwan Nieumywakin

Co można wyleczyć wodą utlenioną?

...

Woda utleniona zabija nawet wąglika (wykorzystywanego jako broń biologiczna), którego jakiś czas temu tak bali się Amerykanie

CHOROBY

Bóle głowy
Choroba naczyniowa mózgu
Choroba naczyń obwodowych
Choroba Alzheimera
Stenokardia, choroba wieńcowa
Arytmia serca
Choroby
sercowo naczyniowe
Zaburzenie mięśnia sercowego
Przewlekłe obstrukcyjne zapalenie oskrzeli
Rozedma
Astma
Alergia
Grypa
Liszaj
Półpasiec (pasówka)
Kandydoza chroniczna układowa
Cukrzyca insulino-niezależna
Choroby spowodowane wirusem Epsteinne-Barre
Choroby spowodowane wtargnięciem do organizmu wirusa HIV
Skleroza rozsiana
Rak z przerzutami
Reumatoidalne zapalenie stawów
Choroba Parkinsona
Migrena
Cerebrastenia (osłabienie czynności umysłowej na tle uszkodzenia mózgu, neurastenia z przemęczenia umysłowego)
Encefalopatia naczyniowa
Reakcje alergiczne, powodowane działaniem otaczającego środowiska
Zapalenia wirusowe wątroby wszystkich typów
Opryszczka
Zapalenie dziąseł
Zapalenie oskrzeli
Arytmia
Anemia
Choroba górska
Paradontoza

GRZYBY

Histoplasma capsulatum
Candida albicans
Coccidioides
Paracoiccidioides
Blastomyces
Sporothrix
Mucoraceae
Aspergillus fumigatus
Coccodioides immitis

PASOŻYTY (PIERWOTNIAKI)

Pneumocystis carinii
Plasmodium yoelii
Plasmodium berghei
Toxoplasma gondii
Nippostrongycus brasiliensis
Naegleria fowleri
Leishmania major
Schistosoma mansoni
Chlamydia, Chlamydia psittaci
Trichomonas vaginalis
Tepanosoma cruzi
Endameba histoclytica

BAKTERIE

Legionella pneumophila
Treponema pallidum
Escherichia coli
Salmonella typhimurium
Mycobacterium leprae
Staphylococcus aureus
Pseudomonas aeruginosa
Campylobacter jejuni
Salmonella typhi
Streptokokki grupy B
Bacillus cereus
Actinobaccillus actinomyceemocomitans
Bakteroidy
Neisseria gonorhoeae

WIRUSY

Wirus Epteinna-Barra
Wirus cytomegalii
Wirus immunodeficytu człowieka (powodujący AIDS)
Wirus Takaribe (Arenawirusy)
Wirus limfocytowego zapalenia opon i naczyń (LCMV)

NOWOTWORY

Guz Ehrlicha
Neuroblastoma

INNE
Oczyszczanie krwi od pestycydów
...

http://www.igya.pl/index.php/terapie-naturalne/oczyszczanie/311-co-mozna-wyleczyc-woda-utleniona
/poprawiłem link - blueray21

[blueray21]

Uwaga!

Nie używać wewnętrznie wody utlenionej - aptecznej - bo ma stabilizatory, tylko najlepiej samemu rozcieńczyć perhydrol (tzw spożywczy) do takiego stężenia, jakie komu potrzebne.

[Dariusz]

Tak, najlepiej. Jednak z zakupem tego jest już niejaki problem, a Nieumywakin podaje, że ta apteczna choć rzeczywiście zawiera to coś, to jednak organizm jest w stanie sobie z tym poradzić.

[blueray21]

Niestety są to pochodne chloru, którego i tak mamy w nadmiarze, ale te związki akurat dość trudno usunąć z organizmu, najprostszy sposób to picie niestety jodyny - ok 5 kropel na pół szklanki wody - tu uwaga - nie powinni tego robić ci z nadczynnością tarczycy.

[Dariusz]

Jasne.
Wszystko zależy od organizmu i jego stanu. Podobnie jest z glistnikiem - jaskółczym zielem. W nadmiarze może odbić się czkawką.
Tu przypomniałeś mi o kolejnym wynalazku, który choć ma podłoże chemiczne, to potafi zdziałać "cuda".
Myślę o MMS'ie, ale to już na oddzielny wątek.

[Thotal]

Nadtlenek wodoru można kupić w hurtowniach chemicznych, litrowa butla starczy na baaaardzo długo...




Pozdrawiam - Thotal

[blueray21]

Można też kupić w niektórych drogeriach, co się ostały, oraz w sklepach dla myśliwych.

[blueray21]

Teraz dopiszę coś od siebie, czego nikt jakoś nie tłumaczy.
Profesor Nieumywakin napisał całą książkę o stosowaniu wody utlenionej dla uzdrawiania ciała w większości poprzez wypijanie rozcieńczonego roztworu.
Jak myślicie, co powstanie w żołądku gdy woda utleniona H2O2 spotka w żołądku kwas trawienny, czyli kwas solny HCl. Ci co mieli chemię, choćby trochę mogą sobie rozpisać tą reakcję.
A Jim Humble tak się męczy, żeby wprowadzić ten związek do organizmu - trochę drogą okrężną.
Więc nie ma nic dziwnego w skuteczności wody utlenionej, ona stwarza upragniony przez Jima ClO2, a ten robi swoje porządki w organizmie, to znaczy pomaga organizmowi, bo on sam też go produkuje, ale zwykle w stanach osłabienia chorobą już zbyt mało.
Oczywiście z H2O2 też nie należy przesadzać, żeby organizm jeszcze mógł trawić, ale on potrafi regulować dostawy kwasu.
A nadmiar ClO2, jest w organizmie zamieniany na zwykłą sól, więc też nie ma się czym przejmować.
Ludzie pijcie wodę (utlenioną)!

[Dariusz]

@blu, na starym foru mieliśmy temat poświęcony tej wodzie >> może więc warto go kontynuować i tutaj.

[Thotal]

Jakiś czas temu kupiłem całego LITRA
A i owszem stosuję go do ratowania moich kochanych szklarniowych roślinek, czasem jak sobie przypomnę to sam skorzystam z dobrodziejstw... ale zazwyczaj stoi samotny w kącie spiżarni i czeka

Temat wyśmienity, trzeba drążyć...



Pozdrawiam - Thotal

[blueray21]

Nie sprawdzałem, myślałem, że temat wody utlenionej tutaj też jest, jeśli nie to trzeba koniecznie zapodać, bo na prawdę warto.
Skoro kupiłeś litra to ma ok. 30% stężenia i dobrze - bo apteczna (3%) ma stabilizatory chlorowe, których raczej nie poleca się do spożywania.
Trochę tego stężenia ubywa z czasem, więc robi się słabsza.

[Dariusz]

Jakiś czas temu kupiłem całego LITRA
...

A gdzie kupiłeś i czy w postaci płynu, czy w tabletkach?

...
myślałem, że temat wody utlenionej tutaj też jest
...

Dobrze myślałeś. już wszystko ponaprawiałem.
Dzięki.

[blueray21]

Pisząc o wodzie utlenionej myślimy tylko o perhydrolu i jego rozcieńczaniu. Temu związkowi trudno zaszkodzić, może mieć od 27 do 30++ % stężenia.
Proszę nigdy nie używać wody utlenionej "w tabletkach", ewentualnie zewnętrznie - to wymyślono na potrzeby kosmetyki - rozjaśniania włosów.
Temat o H2O2 był na poprzednim forum, tylko jedna strona, trochę linków, ale niewiele istotnych postów.
Natomiast były inne tematy w których wspominano wielokrotnie wodę utlenioną, m. in. "Zdrowie w/g Enki" - sam w sobie też ciekawy temat, pomijając Enki.
O miejscach zakupu wspominałem wcześniej i to się nie zmieniło, w internecie dość trudno znaleźć (żrące), gdzieś widziałem jednego dostawcę w opakowaniach 100 ml po 3,68 zł.

[Dariusz]

...
gdzieś widziałem jednego dostawcę w opakowaniach 100 ml po 3,68 zł.

Jak odnajdziesz jego namiary albo trafisz na inne to zapodaj tu.

[blueray21]

Dobra, poszedłem po rozum do głowy i zapodałem szukanie według poprawnej nazwy chemicznej, czyli;
Nadtlenek Wodoru, a częściej Wodoru Nadtlenek i przestał być problem z dostępnością w internecie.
Tu pierwsze dwa adresy z góry, ale wujek Google działa dobrze, więc każdy może znaleźć taniej lub bliżej.

http://mineraly-ziemi.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=category&virtuemart_category_id=2

http://www.szkola-marzen.pl/wodoru-nadtlenek-r-r-30-czysty/

[Thotal]

Napis na mojej butli - wodoru nadtlenek
Ale to jakoś tak niezgrabnie brzmi, niech będzie że WODA UTLENIONA



Pozdrawiam - Thotal

[Dariusz]

Napis na mojej butli - wodoru nadtlenek
Ale to jakoś tak niezgrabnie brzmi, niech będzie że WODA UTLENIONA



Pozdrawiam - Thotal

Nie odpowiedziałeś na pytanie >>.

[Thotal]

Kupiłem w hurtowni chemicznej.
To jest płyn.


Pozdrawiam - Thotal

[blueray21]

Dobrze doprecyzuję: są 3 rodzaje "wody utlenionej"(Nadtlenku wodoru) i wielka mnogość stężeń dostępne w handlu:
Żadnych tabletek do celów spożywczych!
1. techniczna
2. czysta - oznaczana cz.
3. czysta do analiz - oznaczana cz.d.a.

Kupujemy "czystą" ze względów ekonomicznych, ale jak ktoś chce wydać więcej to jego sprawa, techniczną zostawmy myśliwym i innym.
Stężenie powinno być powyżej 27% .
Można kupować rozcieńczone, ale lepiej samemu to robić stosownie do potrzeb, kupując wodę destylowaną, zwaną teraz "demineralizowaną" - stosowaną do akumulatorów i żelazek.
Użyteczny zakres stężeń (nie do picia) od 0,5% do ok 15%, zależy od potrzeb - powyżej 8% wybiela już włosy.
Do picia lepiej rozcieńczyć do popularnych 3 % i dozować pipetą - 1 ml = ~20 kropli. Stosowanie pojedynczych kropli stężonej na szklankę wody jest niebezpieczne, zawsze można coś niechcący skropić, a 3% już krzywdy nikomu i niczemu nie zrobi.

[baba]

Ja używałam aptecznej ale nie na tyle długo żeby się tymi konserwantami zatruć mam nadzieję..
Też się zasugerowałam tym co Nieumywakin pisał, że są w ilościach bez znaczenia.
Jeśli chodzi o efekty to były rewelacyjne, cofnęły mi się początki cukrzycy bez żadnego leczenia lekami farmaceutycznymi, krążenie w nogach mi się bardzo poprawiło, ogólnie więcej siły i energii itd. Kąpiele pomogły na grzybicę. Rety!!! Ależ ja się w tych depresjach zaniedbałam!
Niestety mój "typ" tak ma że walczy tylko w ciężkich stanach, jak jest w miarę dobrze to osiadam na laurach i już dalej o jeszcze większą poprawę nie zabiegam...
Coś z tym fantem muszę zrobić chyba.

[baba]

Blu jak myślisz czy do celów zewnętrznych (kąpieli) mogę sobie kupić 60% nadtlenek i oczywiście go do 3% rozcieńczać?
Do celów wewnętrznych zamawiam 30% czysty.
Tak by mi było najtaniej, w sumie za 50 zeta razem z wysyłką 30 litrów 3%

Jest też taki, facet twierdzi że też czysty ale nie znam tej nazwy:
Nadtlenek wodoru dla przemysłu spożywczego 35%, Food Grade, 1L - 24zł

[blueray21]

Psiakrew, wkrótce zaczną sprzedawać paliwo do rakiet. Nie widziałem jeszcze nadtlenku wodoru 60%.
Widziałem oferty 50%, jest to forma przemysłowa, ale nie ma wielkich zanieczyszczeń.
Sprawdź tą wersję 60% na zanieczyszczenia i stabilność.
Oczywiście możesz ją rozcieńczać do 3%, ale nie mówiłem żeby się w 3% stężeniu kąpać, tylko spryskać, to duża różnica.
Coś mi twoje przeliczenia nie grają, bo z 1 l, 60% masz tylko 20 l, 3%.
Wersja czysty wystarczy, spożywczy (food grade) też wystarczy do picia włącznie, natomiast wersja przemysłowa ma zwykle zbyt dużo fosforanów, aby przyjmować doustnie, choć daleko jej do jakiejkolwiek toksyczności.

[Przebiśnieg]

Szacowni dodać mogę tylko podziękowanie za tak fajne posty, proszę też przyjąć podziękowania od mojego wujka zielarza, który był ,,przekonany" że w medycynie niekonwencjonalnej nic go już nie zaskoczy
Dzięki jeszcze raz i Wasze zdrówko
to może nalewka z aronii (co by nie rzekł naturalna)

[renwroc]

w opowieści o H2O2 ucieszyła mnie "baba"- dzięki niej prócz rad znalazłam wreszcie przykład "ozdrowieńca", kogoś komu coś pomogło, bo mało tu takich głosów- brałem i zadziałało!
powoli chwytam, że utleniacz, jakim jest woda utleniona i antyutleniacz, jak witamina C, to antagoniści, robię więc 2-4 godzinne przerwy, ale czy to nie powoduje pewnej chemicznej huśtawki w organizmie i to w krótkim, bo dobowym okresie? oczywiście polecana gdzie indziej wizualizacja sprawia, że przy każdym kolejnym łyku widzę jak wrogie komórki brane są teraz już w podwójny krzyżowy ogień, ale czy nie przesadziłam z wyobraźnią, można tak i H2O2 i witaminę C ?

[blueray21]

Czym większe przerwy tym lepiej, bo masz rację to antagoniści.
Każdy ma inną tzw. krzywą opadania stężenia witaminy C. Zwykle spada ono o połowę w czasie 2-6 godzin, ale w "zaatakowanym" organizmie może to być szybciej.
Moim zdaniem nie warto pobierać wody utlenionej wcześniej niż po upływie 4 godzin od ostatniej dawki
witaminy C, bo obydwie potencje zużyją się na neutralizowanie siebie.
Lepiej jest chyba robić odwrotnie - najpierw brać wodę utlenioną z rana, potem witaminę C, bo woda utleniona nie przetrwa w organizmie dłużej niż 2 godziny. Można też robić dzień utleniania i resztę tygodnia antyutleniacze. Tu jest duża dowolność organizacyjna, ale nigdy razem.