filiżanka pisze:To podbijam pytanie @blueraya :
Po co z dużym wyprzedzeniem szaraki vel selekcjonerzy ogłaszali sporej liczbie ludzi (ksiązki Madlen Namro sa bardzo poczytne) swoje plany , włącznie z jasnym opisem fizjonomi, sposobu dostania się na Ziemię i nienawiścią do jej mieszkańców, wzystkich ?
Jaki mieli i mają ukryty cel selekcjonerzy...... ja nie wiem,nie miałam i nie mam z nimi kontaktu, trzeba by było ich zapytać przez autorkę książki , bo ona ma z nimi kontakt.
Ja tylko mogę wyciągać swoje wnioski analizując tekst i wywiady z M. Namro .
Stare zagrywki polegające na podziałach, polegają zawsze na tych samych trikach.. ci są źli... czyli grupa Sandalfona, a my dobrzy czyli grupa Metatrona, nam zaufajcie, my was uratujemy, tylko pozwólcie nam przejść przez portal tak dobrze strzeżony!
Znamy to z kilkuletnich przychodzących przekazów do różnych ludzi, a tak naprawdę jest to jedna grupa o tym samym celu przejęcia ziemi ale skrajnymi sposobami w celu wyłudzenia zaufanie LUDZI.
Myślę iż przekazywanie info. o sobie w sposób bardzo pokrętny , udający pozytyw ma też na celu zdjęcie z siebie odpowiedzialności za ukrywanie wiedzy i manipulację, zawsze mogą powiedzieć, nic nie kryliśmy, jest w przekazie kim jesteśmy, LUDZIE to zaakceptowali, tak wybrali opcje z naszym przywództwem!
Zwyczajny podstęp z manipulacją informacją w uzyskaniu zaufania.
Byli pewni iż wypromowane książki M. Narom staną się popularne i skupią dużo zwolenników, tak się nie stało.
Zresztą tu nie tylko o nią chodzi dużo jest osób dosyć znanych inicjowanych w Peru z użyciem narkotycznych ziół , które mają tak defragmentowaną podświadomość iż słowa kody uniemożliwiają im logiczną analizę i zrozumienie pełne sytuacji w której się znaleźli.
To są znane postacie, którym zaufało mnóstwo ludzi , co znaczy uznali ich drogę za swoją. Niebezpieczeństwo polega na kodach wpisywanych w podświadomość i wiązaniu jej z Peruwiańskimi programami.
Każdy powinien zaufać sam sobie , swoim odczuciom,opartym na swoim systemie wartości, bo to dla nas jest jedyny miernik prawdy.
Można i powinno się konfrontować z różnymi płaszczyznami informacji, ale zawsze analizować i porównywać do prostych przykładów z życia. A nie beznadziejnie ufać każdemu kierowanemu do nas słowu.
M. Namro jest naprawdę fajną i zdolną osobą , ale moim zdaniem jeszcze nie ma takiego wszechstronnego doświadczenia w temacie żeby zauważyć podwójną grę Selekcjonerów. Ona nie wie co naprawdę wydarzyło się w samolocie z jej podświadomością, ona tylko pamięta wszystkie holograficzne wizje wyświetlane w jej głowie. Pamięta nakaz napisania słowo w słowo tego co było wówczas przekazem dla niej, napisała to.
Normalnie przeciętny czytelnik nie jest w stanie wyłapać i połączyć wszystkich elementów odkrywających świat i intencje Selekcjonerów.
Oni na to liczyli, w innych przekazach pisali iż CZŁOWIEK nie zorientuje się iż jest przejęty przez bioroboty, a jak to się stanie będzie już za późno dla nas.
Istnieje sporo materiałów na ten temat, ale mało LUDZI potrafi je łączyć i wyciągać wnioski z całoksztaltu.
Ci co to robią, nie publikują ich , bo nie jest to bezpieczne, narażają się na ataki służb specjalnych, userów na forach oraz bliskich.
Nie wiesz że to igranie z ogniem.... cena może być bardzo wysoka i bywa włącznie z własnym życiem , ośmieszanie, oskarżania o wiele rzeczy , to norma.
Nie każdy ma tak silną osobowość żeby to wszystko wytrzymać, a tak naprawdę gra się nie o siebie, a , o LUDZI nieświadomych.
Rodzi się pytanie ... czy warto? Skoro każda odsłona oszustwa ciemnej strony to spodziewany kolejny atak i cios w plecy....
Nie wiesz kto stojąc na przeciwko Ciebie, kim jest.... posługujemy się tym samym zestawem słów,które niosą w swoim bagażu różne intencje, ludzie bywają w tym samym miejscu w różnym celu, reprezentują różne grupy zaświatowe, nawet w bliskich rodzinach.
Mogą opowiadać zarowno okropne jak i wzruszające historie z wielkim bagażem emocji... ale wcale nie musi być w nich prawda. Tak, mogą manipulować nami ludzie intencjonalnie z małą wiedzą, a jak mogą to robić również ci , którzy mają do dyspozycji wiedze przeszłości, teraźniejszości i przyszłości i wyprzedzającą nas o tysiąc lecia technologię.
A na dodatek widzą energetycznie wszystkie słabe punkty czlowieka i w nie w jego niedoskonałości i emocjonalne potrzeby uderzają najmocniej.
Człowiek w ich rękach to marionetka na sznurku.
Chcesz być sławną pisarką..... (traumatycznymi wydarzeniami sprawdzają na ile można manipulować psychiką człowieka), proszę bardzo, załatwimy ci to.... ale będziesz pisała, to co jest naszym przekazem, pod dyktando.
To dotyczy wszystkich dziedzin życia, chcesz być wielkim wojownikiem.... proszę bardzo dostarczymy ci tematów... ale będziesz odsłaniał takie jak my chcemy, pójdziesz po naszym sznurku.
Kto zrozumie ich taktykę ,to zobaczy cały skorumpowany system , a w nim uzależnionych ludzi swoimi słabościami.
Może jutro uda mi się znaleźć czas na ostatnia odsłonę, złoto mono atomowe , rytuały z dziećmi i możliwości DNA.