Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Równowaga kwasowo - zasadowa

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 22 maja 2019, 22:28

koch79 pisze:
czwartek 16 maja 2019, 22:33
Witam.

A ile potasu jest w jednym gramie węglanu potasu,

ten związek też stosujemy i warto by znać ile. Sam szukałem ale nie mogę tego nigdzie namierzyć albo nie wiem jak.
Pozdrawiam
Było na str. 16, w tym temaCIE ;)
grzegorzadam pisze:
poniedziałek 03 kwie 2017, 11:09
Masz w temacie gdzieś opisane albo w sodzie i jeszcze gdzieś nie raz.
Sody do potasu powinno być 2:1.

W sodzie masz 24% sodu, w węglanie potasu 56%,
mogę się buchnąć o 1-2%.

Wagowo około 4:1, jak dasz 2:1 też nie będzie źle, raczej mamy niedobory potasu.
Musisz przeliczyć, są niejednorodne, trzeba dobrze wyblendować, wymieszać.

Trzeba to pH podciągnąć, po południu nie powinno być poniżej 6.0, raczej ponad 7, do 8.

Nie bawię się w mieszanki, szkoda czasu, Jak sody łyżeczkę to potasu pół z tego i jest gites.
To nie apteka, jak zauważysz że przedobrzyłeś (objawy - poczytaj hiperkalemia np.) jednym albo drugim
regulujesz.
Potas zrównoważysz łyżeczką soli kamiennej z wodą, też ma dużo sodu.
Na=39% , Cl=61%

Z węglanu zrobisz cytrynian dodając cytryny lub kwasku.
viewtopic.php?f=17&t=815&p=66705&hilit= ... asu#p66705

JAK POBIERAĆ:
blueray21 pisze:
piątek 18 sty 2019, 21:15
Na zneutralizowanie kwasu askorbinowego potrzeba objętościowo bufora w ilości ok połowy objętości wit. C.
I przestanie szybko bąblować, jeśli roztwór będziesz mieszał, oczywiście czymś nie metalowym. Rzeczywiście bez mieszania będzie trwało relatywnie długo.
Ponieważ w większości przypadków mamy niedobór potasu, a nie sodu, ja używam teraz bufora o składzie wagowym:

jedna część węglanu potasu
i 2 części sody oczyszczanej (kwaśny węglan sodu).
str. 19, w tym temacie
viewtopic.php?f=17&t=815&p=97275&hilit= ... asu#p97275
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Nakata
Posty: 4
Rejestracja: piątek 02 sie 2019, 19:26
x 1
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: Nakata » piątek 02 sie 2019, 21:26

Witam. To mój pierwszy post na tym forum :) Widzę że to forum to skarbnica wiedzy, żałuję że wcześniej tu nie trafiłam. Bardzo proszę o poradę. Chcę się odkwasić bo muszę( guz prawdopodobnie nowotworowy na tarczycy) ale nie wychodzi mi to. Póki co odkwaszałam się sodą z wodą, potem ostatnio dodawałam cytrynę do tego (węglan potasu zamówiłam i właśnie przyszedł) ale co podniosę ph (mierzę ph moczu paskami) do powyżej 7 a było że koło 8 to zaraz mam bóle pęcherza i robi mi się zapalenie. Muszę po tym stosować środki za leczenie i odpuszczam odkwaszanie. Sytuacja patowa. Czy jak dodam do sody węglan potasu (2:1) i z cytryną to sytuacja może się poprawić? Nie wiem co już robić, proszę poradźcie jak wybrnąć z tej sytuacji.
1 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 02 sie 2019, 23:21

Witaj na forum @Nakata.

Niestety węglan potasu niczego tu nie zmieni, to zwykle nerki nie tolerują pH powyżej 8. Jeżeli rzeczywiście byłby to pęcherz, to stany zapalne z drogami moczowymi włącznie uspokaja szklanka wody z łyżeczką soli 2-3 razy dziennie.
Po mojemu sama alkalizacja to zbyt mało na guz tarczycy (czy jest diagnoza, gorący czy zimny?). Tarczyca (jej niedomagania) są zwykle pochodzenia psychomatycznego, odpowiada ona za emocje, zwłaszcza te tłumione. Jakieś sytuacje rodzinne, nawet praca, której nie lubisz, a uważasz, że musisz ją wykonywać itd. itp. - to wszystko prowadzi do schorzeń tarczycy. Bez istotnych zmian w swoim "życiu" jest bardzo trudno się ich pozbyć. Interwencje chirurgiczne lub eliminacja tarczycy, czy jej części naświetlaniem daje zwykle skutki opłakane.
Więcej na ten temat powiedziałby ci dobry bioenergoterapeuta, lub jasnowidz, już konkretnie dla twojego przypadku, wprawdzie mało prawdopodobne, aby mógł sam cię z tego uleczyć ale rozwiązanie zapewne usłyszysz.
Inne opcje przy tak małej ilości danych raczej nie wchodzą w rachubę.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Nakata
Posty: 4
Rejestracja: piątek 02 sie 2019, 19:26
x 1
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: Nakata » sobota 03 sie 2019, 09:05

@blueray21 bardzo Ci dziękuję za szybką odpowiedź. Wogóle to chylę głowę przed Twoją ogromną wiedzą,
Co do moich guzków. Wiem o nich od 2005 roku ale były wcześniej łagodne. Robiłam wtedy biopsję i to potwierdziła. I tak sobie z nimi chodziłam nic nie robiąc w tym kierunku. Aż do grudnia ubiegłego roku kiedy lekarzowi nie spodobał sie obraz jednego z nich a w kwietniu bieżącego roku zrobiłam usg z elastografią i niestety obraz na elastografii tego guzka jest nieciekawy, bo jest twardy, w elastografii wybarwiony na kolor granatowy z elementami koloru zielonego, co z dużym prawdopodobieństwem może wskazywać na guz złośliwy. Oczywiście zostałam skierowana aby zrobić biopsję. Wiem, że biopsja dała by jednoznaczną odpowiedź co to jest, ale nie zrobiłam jej gdyż naczytałam się że może ona roznosić komórki nowotworowe, że lepiej guza nie ruszać. Nie wiem czy dobrze robię. W każdym bądź razie od kwietnia szukałam jakiegoś lekarza prowadzącego ale jest trudno dostać się do takiego. Byłam w każdym bądż razie na wizycie u dr Więckowskiego . I ten wizycie poradził mi zrobienie biopsji płynnej z krwi -test maintrac, koszt duży bo prawie 2 tys. zł. Powiedział że to badanie da nam odpowiedź czy to jest coś złego, więc pomyślałam sobie ze skoro da nam odpowiedź to go zrobię) Kazał zrobićteż test na nietolerancje pokarmowe. Wynik testu maintrac- 150 komórek nieprawidłowych (w 1ml krwi) , a 5550 komórek martwych (czyli ubitych przez system odpornościowy). No i na tej wizycie lekarz ten ku mojego zaskoczeniu powiedział ze jednak on z tego wyniku nie wiem czy to coś złego, że to może być stan zapalny w oraganizmie, ze on by przeleczył mnie przez 3 dni wlewami z wit c plus może jakies inne- koszt ponad 3 tys. i za miesiąc miałabym powtórzyć to badanie (koszt kolejny 2 tys zł) nic nie robiąc więcej. Nie zdecydowałam się na dalsze leczenie u tego lekarza, zwłaszcza że jak powiedziałam że by może coś przeciwnowotworowo zastosować u mnie, to powiedział, ze na razie nie trzeba, bo koszty byłyby duużo większe. Ech
I tak miotam się ze sobą. Nie wiem czy na tym forum poleca się lekarzy leczących naturalnie.
Co do moich problemów z bólem pęcherza, to zaczęły sie one własnie od kwietnia bieżącego roku. Nigdy wczęsniej nie miałam kłopotów z pęcherzem ale porządnie mnie przewiało, ubrałam się wtedy cieniutko i zrobił mi się poważny stan zapalny, miałam straszne bóle, skończyło się wtedy nawet antybiotykiem (mimo że jestem strasznym ich przeciwnikiem i nie brałam ich wiele lat) ale nie wiedziałam co już wtedy robić. W sumie antybiotyk za bardzo nie pomógł. Stosowałam Angocin, fitolizynę, olej kokosowy rozpuszczony w wodzie, cystone, nasiadówki. I jak się wszystko uspokoiło to każde podnoszenie ph moczu powoduje że ból pęcherza wraca. Dziękuję Ci za radę z wodą z solą 3 razy dziennie, zastosuję. Do tej pory piłam raz dziennie pół łyżeczki, ale pewnie to za mało. Czy myślisz że mogę podnosić ph jednocześnie z wodą z solą, czy poczekać aż pęcherz się uspokoi?
Biorę też płyn lugola 16 kropli 5 % ale jak jestem zakwaszona to wiem z tego forum to mnie się nie wchłonie jod i tu znowu zonk.
Biorę też OPC, grzybki reischi z firmy Yango. Brałam też pestki moreli gorzkiej ale już sama nie wiem czy je brać. Brałam ilości koło 15 sztuk dziennie, ale było tez tak że po wzięciu dawki 25 sztuk nagle po wzięciu nich zaczynałam się strasznie źle czuć, słabo ,serce mi waliło. I już w końcu nie wiem jak to jest z ta wit. b17, bo w sprawie tej witaminy sa sprzeczne informacje, ktoś mi powiedział ze przy takiej ilości pestek to podtrułam się cyjankiem.
Co do moich problemów w życiu, to owszem miałam i mam dalej. Straszny rozwód od połowy 2016 roku. Gdzieś przeczytałam w Totalnej biologii że tarczyca to taka nasz tarcza obronna. A ja czułam się od 2016 roku zagrożona, mój były mąż próbował mnie puścić w skarpetkach, zabrać dzieci. I ja chciałam żeby to wszystko się skończyło jak najszybciej, że ile jeszcze będę cierpieć. Toby idealnie pasowało. Słuchałam na youtube filmik Romualda Kosznika. Chyba stawienie czoła tym problemom mogłoby mi pomóc, tylko nie wiem za bardzo jak się za to wziąc.
@Blueray proszę doradź coś w mojej sytuacji i wszystkich innych też proszę , bo każda rada jest cenna.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 03 sie 2019, 22:33

Na twoim miejscu też nie dałbym sobie biopsji robić, to może być również zwyczajne zwapnienie. Nie znam się na metodach medycznych, tych kolorowankach itd.
Za niewielki procent tych pieniędzy, które medykom oddałaś, jasnowidz / bioenergoterapeuta powiedziałby ci wszystko bardziej dokładnie, o co chodzi, łącznie z psychomatyką. Więc podejdź do kwestii bardziej spokojnie, bo nie ma tutaj możliwości błyskawicznych rozwiązań, chyba że chcesz się pozbyć tarczycy, czego ci nie życzę. Wszelkie rozwiązania wprowadzaj stopniowo i gdy osiągniesz dawkę docelową bez skutków ubocznych wprowadzaj następny specyfik.
25 pestek moreli to raczej zbyt dużo, podtrucie, dla kobiety o normalnej wadze potrzeba ok 15 szt, nie więcej. Ta kuracja też jest długa.
Nie staraj się na siłę dociągnąć do pH 8, 7 jest już dobrze, nowotwór, jeśli jest, zasypia, 7,5 to już ekstra. Możesz podnosić zawsze, ale nie musisz tak wysoko - mniejsze dawki, a częściej, wtedy będzie dość stabilne przez dłuższy okres czasu. Na noc nie alkalizujemy.
Raczej nie wyleczyłaś tego pęcherza i po mojemu przy wyższym pH jakaś bakteria się uaktywnia. To też może być dłuższa sprawa, na pewno zadziała srebro koloidalne, ale jest bardzo, bardzo powolne. Generalnie układ moczowy i nerki można wyprowadzić na prostą - kaszą jaglaną, był tu gdzieś na forum taki artykuł, warto zastosować któryś z tych końcowych 5-ciu przepisów. Sól to jest rozwiązanie doraźne, aczkolwiek często dość długotrwałe.
Masz chyba aktualne badania krwi z pełnymi próbami tarczycowymi, ważne oprócz nic są OB i CRP, proponowałbym ci jeszcze zrobić poziom homocysteiny - badanie odpłatne.
Lekarz nie mógł się zdecydować w określeniu rodzaju, bo 150 zmutowanych komórek krwi w 1 ml, to niewiele, tym bardziej, że 5,5 tys. martwych, może z tytułu działań systemu odpornościowego w pęcherzu i układzie moczowym. Lekarz nie stwierdził stanu zapalnego? Choćby z badań krwi.
Lekarzy nie polecamy, bo nie znamy, możesz oczywiście porozumieć się z tymi, którzy nagrywają filmy, jak dr Czerniak, czy Jaśkowski, ale to twoja decyzja.
Wlewy wit. C są dobre, ale nie w tych cenach, robią też znacznie taniej.
Lugola możesz brać, choć po mojemu lepiej jodynę, nawet 2 x taką dawkę, nie szkodzi, że się nie przyswoi i tak "mechanicznie" zadziała w żołądku, nerkach i układzie moczowym - w trakcie wydalania.
Aby nie roznosić ewentualnego nowotworu warto pobierać wit. E o pełnym spektrum z tokotrienolami. Podobnie działa substancja o skrótowej nazwie BHT, trudniej osiągalna, ale to raczej po stwierdzeniu złośliwości.

Reasumując, na twoim miejscu zamówiłbym się do dobrego jasnowidza / bioenergoterapeuty i czekał spokojnie na swoją kolejkę.
Po drodze zająłbym się pasożytami, jeśli nie było odrobaczania w rodzinie w ciągu ostatniego pół roku, podniósł uderzeniowo poziom wit. D3 do poziomu co najmniej 250 nanogram na 1 ml, ale lepiej ponad 350 i regularnie potem pobierał z 10 000 iu dziennie z 500 mcg wit. K2MK7.
I oczywiście to, co było wyżej, aby organizm był przygotowany na podjęcie rzuconego mu wyzwania.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Nakata
Posty: 4
Rejestracja: piątek 02 sie 2019, 19:26
x 1
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: Nakata » niedziela 04 sie 2019, 17:43

@bluaray21 bardzo dziękuję za Twoje rady. Masz rację muszę na spokojnie wprowadzać rozwiązania. Nigdy u jasnowidza nie byłam. Jedynie kiedyś u bioenergoterapeuty. Muszę poczytać wątek o nich. Znaleźć takiego, jestem z Warszawy to może gdzieś w pobliżu taki jest.
Co od pęcherza to też myślę, że przy podnoszeniu ph jakaś niedoleczona bakteria się uaktywnia niestety. Odczuwam to ewidentnie. Spóbuje w takim razie ze srebrem koloidalnym. I będę łagodniej działać w kierunku podnoszenia ph.
Badania mam aktualne. Panel tarczycowy w miarę dobrze, TSH zanim zaczęłam brać jod było 1,5 IU/ml (norma 0,27-4.2), FT3 3,37 (norma (2-4,4), FT4 1,57 (norma (0,93-1,7), antyTPO i anty TG poniżej 9 IU/ml, OB kwietniu było 4, a CRP 1 mg/l. Homocysteiny niestety nie robiłam ale ją zrobię bo widzę że jest bardzo ważna.
Lekarz u którego byłam niestety ani razu nie obejrzał moich wyników z krwi, wogóle to nic mi nie kazał robić, żadnych suplementów brać, oprócz oczywiście wlewów u niego. No zawiodłam się strasznie.
Do Czerniaka próbowałam się na początku dostać ale nie udało mi się dodzwonić.
Będę myśleć co dalej na spokojnie.
Wit D3 zapomniałam napisać że też suplementuję, też z K2mK7, od jakiegoś miesiąca biorę też wit E Tokotrienole z Aliness. Zaczęłam ją brać bo podobno trzeba z D3 brać ale nie wiedziałam że też może zapobiegać roznoszeniu się nowotworu. Dzięki za tę informację. BHT będę też mieć na uwadzę w razie co.
Pestki moreli też będę brać dużo mniej. Waże 62 kg więc było ich pewnie za dużo.
A i jeszcze maceruję paprykę chilli w oleju, też czytałam o jej pozytywnym działaniu.
Jeszcze raz sredcznie Ci dziękuję. Jesteś bardzo uczynnym, pomocnym człowiekiem z ogromną wiedzą.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 04 sie 2019, 23:45

To, że D3 suplementujesz nie oznacza, że masz poziom bliski wartościom, jakie napisałem, to można osiągnąć tylko dużymi dawkami jednostkowymi, większymi od 1/10 miliona iu.
Z krwi rzeczywiście ostrego stanu zapalnego nie widać, na próbach tarczycowych też niczego drastycznego nie ma.
Po mojemu powinnaś zrobić teraz USG dla sprawdzenia, czy wielkość tego guzka się nie zmieniła, jeśli nie jest 2 razy większy, to powodów do paniki nie masz. Możesz prowadzić spokojne działania.
Nie jestem przekonany, czy kapsaicyna z papryki w twoim przypadku może dać pozytywne efekty, w ciemno, to raczej próbowałbym stosować bromelainę ca 650 GDU 2 x dziennie. Również L-Lizynę 2 x 1g dziennie. To powinno działać zarówno na zwapnienia jak i guzy.
Nie znam jasnowidzów w W-wie, możesz się zapisać w kolejkę do Arona, robi to zdalnie, potrzebne mu tylko aktualne zdjęcie przed diagnozą. Od niego usłyszysz / odczytasz wszystko co potrzeba, tego jestem pewien. Jednak czekała będziesz pewnie ponad pół roku, chyba że zauważy potrzebę szybszej diagnozy.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Nakata
Posty: 4
Rejestracja: piątek 02 sie 2019, 19:26
x 1
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: Nakata » wtorek 06 sie 2019, 22:48

@blueray dziękuję za odpowiedź. Tak, nie mam takich ilości wit. D3 we krwi o których piszesz. W kwietniu po raz pierwszy zrobiłam badanie i wynik był 62 ng/ml a więc daleki od tego co piszesz. Suplementowałam zazwyczaj wit. D3 w ilości 10 tys. IU, czasami 20 -30 tys. Muszę w takim razie zwiększyć. A ile K2Mk7 brać przy większych dawkach?
Usg jedno miałam w grudniu 2018 r, potem usg z elastografią w kwietniu tego roku i powtórzyłam w czerwcu. Guz raczej przez ten okres nie wzrosnął a tarczyca nawet jakby się zmniejszyła (była powiększona )- robiłam też okłady z oleju rycynowego. Obecnie nie wyczuwam palpacyjnie za bardzo powiększenia tarczycy. Za niedługi czas powtórzę badanie.
O własnie czy wiesz może jak łączyć DMSO z olejem rycynowym do smarowania tarczycy? Bo gdzieś czytałam że tak można i DMSO jako dobry nośnik przeniosło by lepiej olej rycynowy do guza.
Bromelaina i L-lizyna to dla mnie nowość. Dziękuję że zwróciłeś mi na nie uwagę. Postaram się je zakupić.
I dziękuję za polecenie Arona.
0 x



kudłatek
Posty: 72
Rejestracja: piątek 03 sty 2020, 09:29
x 16
x 23
Podziękował: 95 razy
Otrzymał podziękowanie: 125 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: kudłatek » piątek 03 sty 2020, 10:50

Czy ktoś próbował do mierzenia ph moczu używać miernika tego typu?
https://www.growtent.pl/product-pol-83- ... a-ATC.html
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 03 sty 2020, 20:49

Owszem, ale jest bardzo niewygodny. Elektrodę trzeba najpierw nawilżyć, potem przechowywać ją mokrą, a gąbki w tycg tanich pHmerach, jeśli w ogóle są, to wysychają błyskawicznie. I znowu zabawa w nawilżanie , kalibrację.
Tojest dobre, jeśli na co dzień masz do czynienia z roztwrami chemicznymi i musisz sprawdzać ich pH, do moczu już nie polecam.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Valter
Posty: 51
Rejestracja: środa 19 wrz 2018, 13:46
x 1
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: Valter » czwartek 30 sty 2020, 00:20

Niedawno zakupiłem podobny miernik ph jak kolega kudłatek podlinkował, niewiedziałem że tak często trzeba go kalibrować. Jaki inny miernik polecacie do mierzenia ph moczu, częstego, w miarę dokładny?
0 x



Doringreen
Posty: 2
Rejestracja: piątek 30 sie 2019, 21:35
x 2
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: Doringreen » wtorek 03 mar 2020, 23:41

Witam drodzy forumowicze.

Mam zagwozdkę na następujący temat: jak się ma równowaga kwasowo - zasadowa do stanu ketozy na diecie ketogenicznej?

Mam niskie (5,5 pH) moczu i chciałabym pić rano askorbinian wg. zaleceń blu, (już to kiedyś robiłam), ale zaczęłam również dietę ketogeniczną. Z tą dietą to na razie eksperyment (kilka dni), nie wiem czy mi wyjdzie. Natomiast wiem, że zagrażający życiu stan w cukrzycy nazywa się "kwasicą ketonową" i wiem też, że na diecie keto spożywa się niewielką ilość alkalizujących warzyw i owoców. Nigdzie na stronach fanów czy praktyków diety keto nie znalazłam informacji na temat równowagi kwasowo-zasadowej; wygląda na to, że to nie jest dla nich istotnie, skoro inne parametry mają wyśmienite, albo nie mają świadomości tego aspektu zdrowia. Ja natomiast doskonale wiem, jakie to jest ważne. Mam jednak obawy - nie wiem, czy uzasadnione - że podwyższanie pH w moczu, jako objawu alkalizowania tkanek, może zakłócić w jakiś sposób - nie wiem jaki i dlatego pytam ;) - tworzenie tych 3 związków nazywanych ciałami ketonowymi i w ketozę nie wejdę, mimo starań. Nie wiem, jaki odczyn nadają moczu ketony. Z tego co wiem, ciała ketonowe w moczu to objaw w procesie tzw. adaptacji, czyli na początku stosowania tej diety, gdy organizm przestawia się ze spalania glukozy na spalanie tłuszczu i produkuje ciała ketonowe, ale nie potrafi ich zużyć i dlatego są w moczu (i w oddechu przypominającym aceton). Są informacją, że proces wchodzenia w ketozę się rozpoczął. Gdy organizm się zaadaptuje, ciała ketonowe w moczu znikają i zostają we krwi. Nie mogą krwi "zakwasić", bo ma ścisły przedział pH, ale jednak ta nazwa "kwasica ketonowa" (oczywiście w stanie patologicznym, czyli w cukrzycy, gdy ketonów we krwi jest dużo za dużo) mnie niepokoi. Może jedno z drugim nie ma nic wspólnego, a może jednak... Co o tym myślicie mądre głowy :) ? Nie chciałabym bawić się w to uporczywie drobiazgowe liczenie struktury węgli, białek i tłuszczy w keto diecie na darmo.
Z góry dziękuję za sugestie.
0 x



Awatar użytkownika
somiracle
Posty: 59
Rejestracja: poniedziałek 09 lis 2020, 16:31
x 23
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 73 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: somiracle » sobota 14 lis 2020, 06:31

Witam,
Dziś rano mąż zbadał ph moczu i wyszło 4,6! Wcześniej mierzył paskami , ale nie można było określić dokładnego ph. Teraz mamy ph metr. Nadmienię ,że jest po pobycie w szpitalu z powodu krwotoku z dolnego odcinka przewodu pokarmowego. Diagnoza do dziś , chociaż wyszedł ze szpitala , nie jest na 100% pewna. Na wypisie podana prawdopodobna przyczyna : podejrzenie krwawiących uchyłków jelita grubego. W szpitalu miał wykonywane badania: fiberokolonoskopia, gastroskopia, tk jamy brzusznej, usg. Kilka lat temu miał zapalenie uchyłków , ale bez krwotoku. Dodam , że dostał jeszcze w szpitalu poważnego zapalenia żyły i do dziś z nim walczymy.
Obecnie jest na xifaxanie i ma dietę ubogo błonnikową.
Miał bardzo duży ubytek krwi ,przetoczono mu 8 jednostek krwi i 3 osocza.
Wczoraj odebrałam wyniki krwi , kilka niepokojąco wysoko :
płytki krwi - 596 tys/µl (140-440)
ferrytyna 262,16 ng/ml (21,81-274,66)
glukoza 124,65 mg/dl (70-99)
pozostałe w normie.
żelazo - 67 µg/dl (65-175)
B12 - 783 pg/ml (189-883)
kwas foliowy - 14,60 ng/ml (3,10-20,50)
Hemoglobina podnosi się , obecnie ma 12,00 g/dl (14-18), najniższy poziom jaki miał, jak tylko wylądował w szpitalu to 7,1 g/dl.
Pomocy ,bo nie wiem jak mu pomóc dojść do zdrowia. Jaką ma stosować dietę , bo ma problem z wypróżnianiem, stosuje fibraxine. Wcześniej pił soki z marchwi i buraka , selera, jabłka, ale glukoza idzie do góry i lekarz odradził je pić.
0 x


Największym bogactwem jest zdrowie - Virgil

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 17 lis 2020, 22:34

somiracle pisze:
sobota 14 lis 2020, 06:31
Witam,
Dziś rano mąż zbadał ph moczu i wyszło 4,6! Wcześniej mierzył paskami , ale nie można było określić dokładnego ph. Teraz mamy ph metr.
prof. Nieumywakin stwierdziłby, że nie jest wesoło..
ale spokojnie i systematycznie.
paski w zakresach wąskich- 4-7 czy 5-8 są wystarczająco dokładne.
te od 1 do 14 już nie, jest w temacie gdzieś
polecam obejrzeć co najmniej 2razy, bo dużo szczegółów:

Terapia wisceralna - równowaga kwasowo zasadowa

https://youtu.be/2VZ2wMCpHd8

Jaką ma stosować dietę , bo ma problem z wypróżnianiem, stosuje fibraxine.
Wcześniej pił soki z marchwi i buraka , selera, jabłka, ale glukoza idzie do góry i lekarz odradził je pić.
zawsze skuteczna w wypróżnianiu jest soda i chlorek Mg.
kalibrację wit.c też można wykonać, tylko nie wszystko na raz ;)

przy kłopotach z defekacją niezmiernie ważna jest odpowiednie nawodnienie => woda z solą,
właściwie Hydratacja wg Siemionowej dałaby odpowiedź, szczegóły w książce, tu artykuł:
https://igya.pl/przeglad-diet/ciekawost ... trzebujesz
1 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

beadnorsi
Posty: 1508
Rejestracja: niedziela 27 maja 2018, 12:06
x 3
x 97
Podziękował: 2996 razy
Otrzymał podziękowanie: 2113 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: beadnorsi » środa 18 lis 2020, 18:09

Jak mozna odradzic picie soku ze swiezego buraka?Trzeba byc niespelna rozumu.....
0 x



beadnorsi
Posty: 1508
Rejestracja: niedziela 27 maja 2018, 12:06
x 3
x 97
Podziękował: 2996 razy
Otrzymał podziękowanie: 2113 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: beadnorsi » środa 18 lis 2020, 18:15

https://pl.dreamstime.com/zdj%C4%99cie- ... ge59708636


Z tej lekko slodkawej kapusty nalezy robic soki,pomieszane z kwasnym jablkiem.


https://podkowa.eu/pl/p/Witamina-U-natu ... letka/1670

Dodac do soku z kapusty witamine U.
Zaleczyc jelita,pic sok swiezo-wyciskany z buraka jak najbardziej.
Marchewka gotowana na masle,pomaga od zaraz.
Jesli przetaczal krew to do wybicia zakazen WU sie klania,i to w kalibracji.
1 x



beadnorsi
Posty: 1508
Rejestracja: niedziela 27 maja 2018, 12:06
x 3
x 97
Podziękował: 2996 razy
Otrzymał podziękowanie: 2113 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: beadnorsi » środa 18 lis 2020, 18:20

Swiezo-wycisniety sok z ziemniaka

olej z ostropestu--leczy caly uklad pokarmowy wlacznie z watroba.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 18 lis 2020, 19:46

@somiacle, faktycznie to pH nie jest imponujące, ale żeby mieć właściwe odniesienie najlepiej jest mierzyć je w południe lub wczesnym popołudniem. W nocy pH jest obniżone, aby organizm mógł wydalać metale z moczem.
Tak więc zmierzcie w południe ze 3 dni pod rząd, bez wcześniejszego pobierania czynnika alkalizującego.
Przy takim pH na oko trzeba pobierać 3 razy sodę (lub mieszankę alkalizującą) w ilości płaskiej łyżeczki zbuforowaną sokiem lub kwaskiem cytrynowym (dopóki nie przestaje bąblować). Ca co 5 godzin.

Trudno powiedzieć co krwawi skoro lekarze nie potrafili znaleźć, więc co możemy robić nie wiedząc zbyt wiele?
Zdecydowanie kupić berberynę, normalne dawkowanie to jest 3 x 400 mg, ja przez pierwsze 2 tygodnie poleciłbym brać 3 x 800 mg. Zupełnie przy okazji to będzie obniżało poziom glukozy we krwi, dalsze obniżanie można uzyskać pobierając Guar, Gymnema silvestre.
Sok z owoców i buraka rzeczywiście znacząco podnosi poziom cukru, nie wiem czy pobieranie w/w specyfików pozwoli na stosowanie soków.
Sok z ziemniaka robi porządek z wszelkimi wrzodami i nadżerkami w żołądku i dwunastnicy pół szklanki 2 x dziennie przez 10 dni - 2 tygodnie. Nie spotkałem się z tym, że działa w jelicie grubym.

Poziom cukru najlepiej utrzymywać w granicach 90 mg/dl i nie przekraczać 100, bo w tej sytuacji jest to czynnik rakotwórczy.
Ogólnie w przypadkach wrzodziejącego zapalenia jelita grubego stosujemy maślan sodu - doustnie i w lewatywach.
Zaparcia są z powodu niedoboru błonnika rozpuszczalnego, więc tu mogą pomagać łuski i nasiona babek sprzedawane niegdyś jako "błonnik witalny", też nasiona ghia i zaparzone siemię - gluty.
Przyczyną może by też niedobór witaminy B6 - 100 mg dziennie przez miesiąc, potem mniej. Trzeba pamiętać o nawodnieniu organizmu 1,5 l wody to minimum w takiej sytuacji. To główna przyczyna zaparć w starszym wieku.
Nietypową pomocą w zaparciach jest pobieranie mocznika. Na początek jedna łyżeczka w szklance wody. Powoduje on obkurczanie śluzówek i duży poślizg, można go też dodawać do lewatywy, do 5% stężenia.
Podstawa to utrzymywać w dzień pH wysoko, czyli jak wspomniałem wyżej, może wypaść nieco większa dawka, zależy od wagi ciała.
1 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
somiracle
Posty: 59
Rejestracja: poniedziałek 09 lis 2020, 16:31
x 23
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 73 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: somiracle » środa 18 lis 2020, 19:57

Wielkie dzięki PANOWIE @grzegorzadam , @beadnorsi :)
0 x


Największym bogactwem jest zdrowie - Virgil

Awatar użytkownika
somiracle
Posty: 59
Rejestracja: poniedziałek 09 lis 2020, 16:31
x 23
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 73 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: somiracle » środa 18 lis 2020, 20:24

@blueray - DZIEKI za wskazówki :D
Już zakupiłam phmetr aby mierzyć dokładniej ph moczu. Przez ostanie dwa dni miał 5,4 i 5,8 ph.
W południe było 6,1 i 6,4 ph bez picia sody, bo wcześniej pił i teraz boi się , bo nie wie od czego mógł mieć ten krwotok.

Obecnie pije gluty z siemienia lnianego , herbatki z mięty i rumianku no i został jeszcze tylko sok z selera. Babkę płesznik pił kilka lat wcześniej, jak miał pierwszy raz zapalenie uchyłków. Teraz widzę ,że musi do tego wrócić, tylko nie wiem czy może ja juz teraz stosować?
Sama robię z mleka prosto od krowy kefir i zsiadłe mleko i to pije chętnie. Ma duże parcie na jedzenie miodu, nigdy nie lubił nic słodkiego! Obecnie glukozę ma na poziomie 124 ml/dl.
Jeżeli chodzi o żołądek i dwunastnice to jest w porządku, problem był w dolnym odcinku jelita grubego przy esicy.

Nie wiem czy w obecnej sytuacji może stosować lewatywę?
0 x


Największym bogactwem jest zdrowie - Virgil

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 18 lis 2020, 21:32

Dość trudno aby dostał krwotoku od sody, aż tak dobrze nie rozrzedza krwi. Krwawienie musiało być spore przy takiej utracie krwi, ale miejsca nie znaleźli. Więc może stosować babkę, to powinno złagodzić transport kału.
Miód bardzo dobrze goi różne ubytki, ale jest bardzo słodki. Zróbcie test na candida ze szklanką wody, napluć po przebudzeniu i obserwować jak opada.

Lewatywę może stosować, bez sody, soku cytrynowego też raczej nie, mocznik wskazany, niskie stężenie WU rzędu 0,1%. Wspomniany maślan sodu też chyba by się przydał, jest gojący dla śluzówki jelit.

Cukrem trzeba się też intensywnie zająć, o ile pamiętam działają też liście morwy, można kupić sproszkowane, jednak berberyna z mojego punktu widzenia konieczna.
1 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 18 lis 2020, 23:01

beadnorsi pisze:
środa 18 lis 2020, 18:09
Jak mozna odradzic picie soku ze swiezego buraka?Trzeba byc niespelna rozumu.....
ich rozum powiązany jest z ich portfelami, o genialnym oddziaływaniu soku
z buraka mamy na forum wiele wpisów i chyba temat.. na pewno ;)
grzegorzadam pisze:
niedziela 25 lut 2018, 17:53
W opracowanej przeze mnie metodyce rośliny lecznicze nie są stosowane w celu stworzenia lekarstwa odddziałującego bezpośrednio na raka, lecz wyłącznie do stworzenia stymulatora
Trzymam się w tym przypadku zasady głoszącej, ze zdrowy organizm nie może zapaść na jakąś chorobę, w tym na raka i AIDS.

Choruje tylko ten, u którego osłabione są funkcje obronne.

Innymi słowy, jeśli przywróci się organizmowi konieczne funkcje obronne, to wszystkie nowotwory, niezależnie od ich natury, znikną bez śladu.

Celem proponowanego przeglądu roślin leczniczych jest ukazanie ich właściwości stymulacyjnych, nie zaś właściwości leczniczych.
Należy zwrócić uwagę na zasadniczy błąd wielu badaczy, którzy w roślinach poszukiwali takich substancji chemicznych, które bezpośrednio oddziaływałyby na komórki nowotworowe.

Na przykład korchicyna i omaina- alkaloidy zawarte w zimowicie prowadzą bezpośrednio do zniszczennia komórek rakowych, lecz te i inne alkaloidy nie mogą być uważane za lekarstwa na raka.

Z drugiej strony np. sok z buraka ćwikłowego wcale nie oddziaływuje na komórki rakowe, lecz istnieją dowody, że sok ten jest stymulatorem, czyli katalizatorem enzymów w organizmie, które mogą uporać się z nowotworami
ZDROWIE CZŁOWIEKA W NIEZDROWYM ŚWIECIE
Borys Bołotow
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtop ... tow#p84386

Mini protokół buraczkowy
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtop ... k+z+buraka
1 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 19 lis 2020, 12:24

@somiracle, zapomniałem jeszcze o jednej istotnej rzeczy - nie da się ruszyć z cukrem bez chromu!
Więc kup jeszcze pikolinian chromu , tabletki po 1000 mcg, ta suplementacja jest długa.
Wszystko wskazuje na to, że taki wynik glukozy jest wynikiem insulinoodporności organizmu, a nie niedoborem insuliny jak w cukrzycy typu 1. Więc jest nadmiar insuliny, która nie jest przyswajana i sieje spustoszenie w organizmie - wiele dziwnych przewlekłych przypadłości.
Żeby zmniejszać insulinoodporność trzeba regularnie suplementować magnez, cynk, witaminę E, także koenzym Q10 i aminokwas L-karnityna, stosowany przez pakerów. Warto też spożyć spore opakowane witamin B50.
Z jedzenia bardzo są wskazane sardynki w oleju, pewnie nasze szprotki są równie dobra lub lepsze.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
somiracle
Posty: 59
Rejestracja: poniedziałek 09 lis 2020, 16:31
x 23
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 73 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: somiracle » czwartek 19 lis 2020, 13:12

@Blu jaka jestem wdzięczna za Twoją pomoc !
Już zakupiłam wcześniejsze suple, teraz dokupię tylko pikolinian chromu i L-karnityne bo tego nie posiadam, resztę mam na stanie, bo tego używam.
Czy te wszystkie suple może stosować razem, czy cos ze sobą się gryzie?
O postępach będę informowała, może komuś się przyda :P
0 x


Największym bogactwem jest zdrowie - Virgil

sopla4ever
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 14 kwie 2019, 11:31
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Równowaga kwasowo - zasadowa

Nieprzeczytany post autor: sopla4ever » piątek 04 gru 2020, 18:25

Czy mógłbym jeszcze prosić o recepturę na cytrynian potasu z węglanu potasu? Robiłem askorbinian potasu i mieszankę zrównoważoną ale jednak jest mocno higroskopijna, szybko zmienia kolor i u niektórych z rodziny powoduje rozwolnienia.
0 x



ODPOWIEDZ