Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Re: Czakry- Aura - praca z energią

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Czakry- Aura - praca z energią

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 08 lut 2013, 01:32

Obrazek

Siedem czakramów związanych jest z siedmioma gruczołami hormonalnymi w ciele człowieka.
Są nimi: przysadka mózgowa, szyszynka, gruczoł tarczycowy, grasica, nadnercze, lyden i gruczoły płciowe. W czasie medytacji energia, zwana kundalini, wznosi się z lyden i gruczołów płciowych poprzez centra nerwowe wzdłuż kręgosłupa do mózgu, aż do szyszynki i przysadki mózgowej. Ten przepływ energii w górę umożliwia ludziom nawiązanie kontaktu ze swoim duchowym wnętrzem.

Obrazek

1. Przysadka mózgowa — fiolet — najwyższe centrum.
2. Szyszynka — indygo — trzecie oko.
3. Gruczoł tarczowy — niebieskoszary — wola.
4. Grasica — zielony — wyniosłość.
5. Nadnercze — żółty — samozachowawczość.
6. Lyden — pomarańczowy — zachowawczość.
7. Gruczoły płciowe — czerwony — zachowanie gatunku.
Jak na razie bioenergoterapeuci mają wgląd w system energetyczny człowieka i pomagają w usuwaniu problemów zdrowotnych związanych z zaburzeniami energetyki ciała. Dotąd dopóki mamy jeszcze gruczoły działamy w ''starym'' systemie biologiczno-energetycznym. ;)
Siedem gruczołów harmonizuje z tzw. prawem oktawy. W muzyce, przed przejściem do następnej oktawy, odliczamy siedem nut: do, re, mi, fa, so, la, si, do. Podobne prawo obowiązuje w systemie hormonalnym. Musi się przejść przez ich cały zespół, żeby móc opuścić, jak my to nazywamy, świat fizyczny. :idea:
To prawo oktawy można zauważyć w naturze w tzw. kodzie genetycznym, który przenosi cechy dziedziczne i zawiera 64 (8x8) cząstki informacji.
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » sobota 09 lut 2013, 14:17

Dariusz pisze:Konia z rzędem" temu,kto choć w części opanował techniki podane w tych materiałach i w będzie prezentował takie "hasła"


Szacowny Dariuszu zapewniam Cię, że powoli i z wielkim mozołem nauczyłem swój intelekt ciszy i oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasem gdy stracę czujność np po wypiciu zbyt dużej ilości złotego trunku coś tam palne jak nie przymierzając łysy warkoczem o beton ale jeżeli chodzi o wiedzę a techniki relaksacyjne kiedyś moim skromnym zdaniem były bardzo przydatne w sprawdzaniu informacji i samoleczeniu ciała to zachowuje ostrożność a nawet bym rzekł pokorę bo na pewno nie wszystkie ale dużo z tych technik dotknąłem :)
Skutki ich działania doświadczyłem.
Podobnie jak różdżki, wahadełka, kart tarota itd itd.
Wiem taż że każdy człowiek jest inny i dla każdego co innego więc dziękując Ci szacowny za delikatnie zwrócona uwagę pozwolę sobie stwierdzić, że oczywiście jak ktoś chce to niech próbuje bo na pewno nie zaszkodzą zdrowiu też ale ja osobiście już spokojnie się bez tej czy tamtej techniki obchodzę
Więc z mojego punktu widzenie techniki tak jak i kolory czakr to czas retro, gdyż te czakry czy też skupiska mocy teraz często się zlewają w ciele ludzkim w dwa lub trzy punkty, ale oczywiście dowodów na to nie mam więc jak to mawia braciak dobrej nowiny głosić nie zamierzam :D
Niemniej jednak te ,,czakramy" to moim skromnym zdaniem i nie tylko czas retro na 100% :D
Oczywiście dla każdego co innego :D
to pa :D
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 25
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » sobota 09 lut 2013, 20:13

Przebiśnieg pisze:...
jeżeli chodzi o wiedzę a techniki relaksacyjne
...


Chciałbym delikatnie tylko napomknąć, że praca z czakrami, a techniki relaksacyjne mają się do siebie jak - może trochę przesadzę - pięść do oka.
To diametralnie różne sprawy. W przedmiotowej sprawie idzie o nasze DNA.
W pozostałej części ogólnie zgadzam się z Tobą. ;)
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

kobra8
Posty: 431
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 10:45
x 1
Podziękował: 59 razy
Otrzymał podziękowanie: 148 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: kobra8 » sobota 09 lut 2013, 21:08

Nie pojmuję, jak czakry mogą być "głuche" na Ciszę. Skoro wszystko jest współzależne. Wytłumacz proszę, Dariuszu. Na DNA tak, a na czakry już nie? Jeśli zmienia się DNA, to nie ma ten fakt wpływu na zachowanie poszczególnych czakr? Chciałabym być tak jasnowidząca, żeby to widzieć. :idea:
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 10 lut 2013, 10:56

W moim skromnym przypadku sprzyjałbym idei Przebiśniega - od jakiegoś czasu rozpracowuję pomysł typu "jestem jedną wielką czakrą" albo "jestem cały w środku wielkiej czakry".

I podobnież różne poznane nazwane techniki mnie nie kręcą każda w osobności, ale raczej takie wspólne zsumowane "płynięcie".

Obaczym, co z tego wyjdzie ...
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 25
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 10 lut 2013, 12:45

Kobra'o, nie wiem com takiego napisał, żeś mnie tak odebrała ale może uda mi się co nieco wyjaśnić, bom fachowiec nijaki.

Kobra8 pisze:Nie pojmuję, jak czakry mogą być "głuche" na Ciszę. Skoro wszystko jest współzależne. Wytłumacz proszę, Dariuszu. Na DNA tak, a na czakry już nie? Jeśli zmienia się DNA, to nie ma ten fakt wpływu na zachowanie poszczególnych czakr? ...


Nigdzie takiej kolejności i zależności nawet nie starałem się przedstawić. Wspomniałem tylko, że praca z czakrami prowadzi do rozwoju naszego DNA i w tej materii nie do końca zgadzam się z Przebiśniegiem, bo te techniki to nie sama w sobie relaksacji, a konkretna, ukierunkowana i co by nie mówić, żmudna praca.
Za to już w pozostałych zagadnieniach w większości się z nim zgadzam.
Choć nie użyję terminu "przestarzałe", to są inne i skuteczniejsze metody pracy z tymi ośrodkami energetycznymi, które polecam wszystkim. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

kobra8
Posty: 431
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 10:45
x 1
Podziękował: 59 razy
Otrzymał podziękowanie: 148 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: kobra8 » niedziela 10 lut 2013, 17:51

...i sęk w tym, że i że mnie fachowiec żaden, wiec się pytam. :) :?: Jednak relaksacja to rozluźnienie zupełne, to spowodowanie większej przestrzeni wewnątrz ciał, komórek... ( od fizycznego począwszy...) I cóż wtedy? Ano, tak przemyśliwuję sobie, że istnieje wówczas możliwość wnikania tych subtelniejszych warstw, co powoduje nie tylko przemiany na rożnych poziomach, ale i większy wgląd.

Wystarczy zupełnie rozluźnić się w tańcu, wpaść w trans, a można doznać takiej iluminacji; a nawet w danym momencie niesamowitego jasnowidzenia. Jak to mówią mądrzy, gdy tańczysz tak jak czujesz, wtedy energia boska jest z Tobą. Masz do niej o wiele łatwiejszy dostęp. Wiem, bo sprawdziłam. Niesamowite doznania!

I śmiem nawet przypuszczać: iż takim świadomym "tańcem ze sobą" są techniki relaksacyjne. Czyli może nie takie spektakularne praktyki, jak konkretne praca nad konkretną czakrą, niemniej chyba skuteczne, jeśli nie bardziej, a może nawet o wiele bardziej. :D
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 25
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 10 lut 2013, 18:26

Moim skromnym zdaniem, w pewnym sensie masz rację, ale w pewnym. Gdyby tak było, jak domniemywasz to nie mielibyśmy "zbzikowanych cudotwórców', a niestety są tacy. Skąd się biorą?
Dumam sobie, że wybrali drogę na skróty, czyli miast najpierw naprawić swoje czakry, to zaczęli kierować się na czynienie "cudów", a stąd już droga niedaleka albo do zbzikowania, albo do skrajnego ukierunkowania się.
Ściąganie na siebie "boskiej energii", powiadasz?
Tak, "jestem za, a nawet przeciw" - cytując klasyka. ;)
Tylko po co tak się męczyć? Taniec powinien służyć przyjemności, a takie derwiszowskie tańczenie to raczej katorga. Ale, jak pisze nasz Przebiśnieg, dla każdego co innego.
Osobiście znam lżejsze i skuteczniejsze metody posługiwania się tą energią, a trzeba przyznać, ze ona właśnie w ogromnym stopniu pomaga nam w budowie naszego DNA. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

kobra8
Posty: 431
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 10:45
x 1
Podziękował: 59 razy
Otrzymał podziękowanie: 148 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: kobra8 » niedziela 10 lut 2013, 19:39

Ależ żadne tam derwiszowskie tańce, bo to już konkretna, ustawiona na cel praktyka. I dyscyplina nawet. A radośnie i do zapomnienia się, tańczyć, to wszystkie ludy tak potrafią. Gdzie z przyjemności rodzi się połączenie z tą "boską" energią( jak zwał, tak po staremu zwał, gdyż to było tylko przytoczenie, ale wiadomo o co chodzi). :|

Zresztą, co tam gadać, lepiej sprawdzić, zapraszam zatem do bluesa, albo do afrykańskich bębnów etc... Dobry koncercik, otwarcie się i wio koniku! :lol:
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 11 lut 2013, 16:33

Pozwolę sobie dodać do tego co piszecie szacowni, że hm można sobie potrenować jeżeli chodzi o dna dlaczego nie ? :D
Tylko czy to jest zasadne tzn czy to się jeszcze opłaca 8-)
No ale Każdy Człowiek jest Inny .... :)
Dodam też szacowny Dariuszu, że mówiąc o technikach relaksacyjnych nie mam na myśli medytacji w tym standardowym schemacie buddyjskim tylko właśnie wyciszenie intelektu by inne moje składowe ciała fizycznego też hm ,,dopuścić do głosu" :D
Cisza intelektu też moim i nie tylko moim jak widzę zdaniem pozwala łatwiej nawiązać kontakt ze światem energii, choć oczywiście dla każdego co innego :)
Dodam też , że Ci co Widzą działają podobnie lub tak samo jak wielce szacowny barneyos i Widzą tak jak on więc rodzi się pytanie jak działać po staremu jak teraz te hm ,,czakry" to co innego no kurcze inaczej się je widzi i nie ma już fajnych kolorowych punkcików mocy tylko tak jakby słońce w okolicach serca, no ale oczywiście ,,dobrej nowiny" głosić nie zamierzam :D
Niemiec chyba też nie bo abdykuje :D
Co do boska energia to tak sobie myślę na podstawie tego jak odbieram wielce szacowna kobra8, że boska w sensie doskonała :D więc :lol:
to pa :D
0 x



kobra8
Posty: 431
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 10:45
x 1
Podziękował: 59 razy
Otrzymał podziękowanie: 148 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: kobra8 » poniedziałek 11 lut 2013, 17:18

ta, o to mi chodziło, dlatego powiedziałam, że to po staremu i że to przytoczenie nie mojej opinii.

Natomiast, jeśli będą się przejawiać w pełnej harmonii wszystkie czakry, a więc kolory też, które są nimi nasycone, to czakr pojedynczych nie będzie już widać, bo wszystko stanie się całością, a więc stanie się jedna barwą z dwunastu (zdaje się) składawych kolorów. Czy to o to chodzi, czy jeszcze inaczej ma to ma wyglądać, gdyż pewne funkcje (seks, pokarm fizyczne emocje) nie będą już więcej realizowane.
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 11 lut 2013, 19:37

Zdaje się, że jesteśmy w miejscu, w którym definicje stają się nieaktualne, ponieważ są one zbyt wąskie, nie definiują tego nowego kawałka, który nam się pojawia przed oczami

Skoro wznosimy się wyżej, to z góry widać więcej.

Chyba musimy redefiniować zjawiska nas otaczające. Ale taka kolej rzeczy - to się nazywa postęp albo ewolucja.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 11 lut 2013, 21:59

Panta rhei - wszystko płynie i nic nie stoi w miejscu, więc i dzisiejsza 100% pewność jutro może nią już nie być. ;)

Dla przypomnienia indyjska droga wzrostu świadomości.

Czakry, odrodzenie i duchowość
Duchowość to przebudzenie w świadomości boskości. To summum bonum świadomości w ludzkim wcieleniu, które uwalnia świadomość z pułapki umysłu. Wolność ta zostaje osiągnięta poprzez transformację świadomości zmysłowej (umysłu).
To świadomość zmysłowa postrzega świat i nieustannie produkuje niekontrolowane myśli. Pożąda, odczuwa przyjemność i ból, myśli, postanawia, a czasami, w swym poszukującym przyjemności aspekcie, przesadza. Można być wielkim myślicielem, naukowcem, artystą czy pedagogiem bez transformacji świadomości zmysłowej. Jednak doświadczając jednego tylko przejawu swojego bytu, reprezentowanego przez egoizm, otoczonego przez świat zmysłowy, pozostajemy wciągnięci w oddawanie czci zmysłom, poruszając się bez celu w towarzystwie żądzy i chciwości w oceanie samsary. Poprzez transformację świadomości zmysłowej doświadczyć możemy tego drugiego aspektu swojego bytu, w którym umysł pozostaje zupełnie obojętny na świat zmysłów, nie myśli, nie pożąda ani nie postanawia. W tym aspekcie egoizm łączy się z wyższą świadomością, a człowiek wyrywa się z cyklu narodzin i śmierci.

Świadomość „ja" wciąga umysł w niezliczone wzorce poszukiwania przyjemności, a te przyjemne doświadczenia rozwijają w umyśle sympatię dla świadomości zmysłowej. Umysł w takim przypadku błąka się i traci główny cel. Umysł „nieskupiony" dostaje się następnie w pułapkę przedmiotów świata zmysłowego, który jest grą żywiołów i gun. Nieczysty umysł, bądź też umysł nieskupiony złapany w pułapkę przez żądze, prowadzi do więzów, a jeśli poprzez ciągłą praktykę koncentracji wspomaganą przez mantrę nie zostaje osiągnięta czystość umysłu, świadomość „ja" trwa, nawet po opuszczeniu ciała. Przebywa ona na różnych płaszczyznach (loka). Te płaszczyzny, czyli loki, są bezpośrednio połączone z ludzkim ciałem poprzez czakry.
Pierwszych pięć czakr połączonych jest z pięcioma żywiołami, a loki połączone z tymi czakrami są również związane z tymi żywiołami. Wszystkie czynności psychiczne i fizjologiczne, wszystkie potrzeby i żądze związane są z tymi żywiołami. Ponieważ podczas przepływu powietrza przez oba nozdrza żywioły te powstają i rządzą według ustalonej kolejności, świadomość zmysłowa przechodzi nieustanną przemianę. Żywioły - ziemia, woda, ogień i akasza - są czynnikami zasady pierwotnej inercji świadomości. Należą one do sfery materialnej, która tworzy metamaterię i materię, stanowiąc jednocześnie continuum energii od jej najbardziej subtelnego poziomu wibracyjnego po najbardziej zagęszczony.
To nie planeta Ziemia zwana jest żywiołem ziemi, ale żywioł ziemi dominuje na planecie Ziemia. Ta planeta Ziemia zwana jest Bhu Loka. Jej siedzibą jest Muladhara Czakra. Kości, ciało, skóra, nadi i włosy na ciele zbudowane są z żywiołu ziemi. Jego atrybutami są cierpliwość i chciwość, jego pragnieniem przetrwanie; zbieranie i oszczędzanie to czynności wykonywane podczas dominacji tego żywiołu, a jego natura jest stabilna.

Obrazek

W każdym trwającym sześćdziesiąt minut cyklu oddechowym (kiedy oddech działa w lewym bądź prawym nozdrzu) żywioł ten dominuje przez dwadzieścia minut, a człowiek przechodzi przez żądze i czynności, naturę i atrybuty związane z żywiołem ziemi. Jeśli potrzeba przetrwania pozostaje nie spełniona, człowiek przebywa na Bhu Loka po śmierci i wciąż na nowo się rodzi, tak jak zwvkły przedstawiciel gatunku.

Nasienie, krew, tłuszcz, mocz i śluz (ślina i płyny limfatyczne) w ciele należą do żywiołu wody. Czystość i przywiązanie stanowią jej atrybuty, poznawanie ludzi to jej pragnienie (rodzina), spokojne zajęcia to czynność tego żywiołu, a chłód stanowi jego naturę. W każdym sześćdziesięciominutowym cyklu żywioł ten dominuje przez szesnaście minut. Jeśli żądze drugiej czakry nie zostają zrealizowane, człowiek po śmierci przebywa na Bhuvar Lok (płaszczyźnie astralnej). Kiedy okres przebywania na Bhu-var Loka dobiega końca, człowiek rodzi się ponownie na Ziemi aby spełnić to pragnienie - na przykład jako artysta, muzyk, tancerz czy poeta.
Głód, pragnienie, sen, letarg i blask (oja, promieniowanie) powiązane są z żywiołem ognia. Gniew stanowi jego atrybut. Osoba zdominowana przez ogień obdarzona jest temperamentem i zdominowana przez żądzę osiągnięć. Ciężka praca stanowi czynność tego żywiołu. W każdym cyklu oddechowym trwającym sześćdziesiąt minut żywioł ten dominuje przez dwanaście minut. Jeśli żądza osiągnięć - nazwiska, sławy, nieśmiertelności, władzy itp., które powiązane są z trzecią czakrą - pozostają po śmierci nie spełnione, człowiek przebywa na Svarga Loka (płaszczyźnie niebiańskiej) dzięki dobrym karmom (uczynkom) dokonanym na Ziemi. Po okresie przebywania na Svarga Loka człowiek ponownie rodzi się na Ziemi, jako król lub jakiegoś rodzaju zarządca.
Bieganie, polowanie, używanie siły, kurczenie się (skurcz) i rozrost ciała (rozszerzanie) powiązane są z żywiołem powietrza. Powoduje on niepokój, działanie, ruch i pragnienie czynienia czegoś. Powietrze odpowiedzialne jest za wszelkiego rodzaju ruch wewnątrz i na zewnątrz ciała, w tym krążenie krwi,
fluidów, limfy i sygnałów neuro-motorycznych w układzie nerwowym. Powietrze to prana, energia pod postacią siły życiowej, która czyni z nas żywe i świadome istoty. W każdym sześćdziesięciominutowym cyklu oddechowym żywioł ten dominuje przez osiem minut. Jeśli pragnienia czwartej czakry nie zostaną zrealizowane w czyimś życiu, po śmierci osoba taka przebywa na Maha Loka (płaszczyźnie równowagi) dzięki dobrym karmom miłości, dzielenia się, oddania, bezinteresownej służby i współczucia dokonanym na Ziemi. Po Maha Loka człowiek ponownie rodzi się na Ziemi, jako reformator, święta osoba, wierny wyznawca, uzdrowiciel, bądź też jakiegoś rodzaju artysta duchowy.

Obrazek

Miłość, wrogość, wstyd, strach i przywiązanie związane są żywiołem akaszy. Jego atrybutem jest ego, czyli „ja", jego naturą pustka, pragnieniem samotność, czynnością myśli i idee. W każdym trwającym sześćdziesiąt minut cyklu oddechowym żywioł ten dominuje przez cztery minuty. W ciągu ostatnich dziesięciu oddechów działa Sushumna, a wtedy następuje zamiana nozdrza. Jeśli w ciągu życia nie zostaną spełnione żądze piątej czakry, po śmierci człowiek przebywa na Jana Loka (płaszczyźnie ludzkiej) przez okres, na jaki zasłużył sobie dzięki dobrym uczynkom za życia na Ziemi. Po Jana Loka człowiek taki rodzi się ponownie na planecie Ziemi jako nauczyciel, mędrzec lub też interpretator świętych pism.
Kiedy człowiek dzięki praktyce jakiejkolwiek odmiany jogi wykracza poza elementy, osiąga Tapas Lokę. i wykonuje tapas (umartwianie się), oczyszcza umysł, a poprzez transformację świadomości zmysłowej doświadcza innych aspektów swojego bytu. Przestaje być zachłanny, staje się czysty, zadowolony, zostaje neutralnym obserwatorem życia z jego psychodramą. Miłosierdzie, szczerość, dar przebaczania i stałość wzbogacają życie takiej osoby, a ta doświadcza wspaniałej, wewnętrznej siły boskiej, która usuwa ciężar świadomości cielesnej. Przejmuje całkowitą kontrolę nad swoim oddechem i umysłem, jednak jeśli zadanie samospełnienia - scalenia „ja" z wyższą świadomością - nie zostało osiągnięte, może się ponownie narodzić. Rodzi się wtedy jako asceta, jogin, awatar, bodhisattva lub prorok. Wykroczył poza żywioły lecz ciągle jeszcze musi wyjść poza guny, a jest to możliwe jedynie poprzez praktykowanie przebudzenia Kundalini.
Kundalini to duchowa energia, która leży w uśpieniu w Muladhara Czakrze. Ciało funkcjonować może wraz z jego chemiczną, mechaniczną i elektryczną energią, umysł natomiast jako świadomość zmysłowa, nie budząc energii duchowej ale obiektywne obrazy będą zawsze wiązać świadomość, a „ja" będzie przywracało nas na powrót do cyklu życia i śmierci. Wszystkie istoty poddane są prawu karmy. Dobre karmy prowadzą do dobrych lok, a złe karmy do światów podziemnych, naraka. Są one połączone z siedmioma czakrami poniżej Muladhary. Kundalini to energia, która podtrzymuje życie i świadomość w stanie zwiniętym, kiedy jednak zostaje rozbudzona, przynosi uduchowioną nadświadomość. Umysł zmysłowy ulega transformacji i staje się czystym umysłem, wchłanianym przez strumień świadomości pod postacią Kundalini Shakti. Umysł wykracza poza wszelkie sprzeczności i doprowadza do spełnienia czystego bytu, niezmiennej i jedynej prawdy w postaci nirvikalpa samadhi.

Obrazek

Po osiągnięciu Sahasrara Czakry i zjednoczeniu się z jej przeciwieństwem, SZIWĄ, Kundalini pozostaje przez jakiś czas w unii. Następnie zstępuje do Muladhary i ponownie się zwija. Podczas procesu zstąpienia moce czakr i zamieszkujących w nich istot boskich zostają przywrócone. Człowiek żyje w rozszerzonym stanie świadomości. Żyje w ciele i wyczerpuje swoje karmy, lecz jako odmieniona osoba, osiągając nirwanę po opuszczeniu ciała.
Ciało, oczyszczone w ten sposób poprzez jogę, nie rozkłada się i łatwo się nie rozpada, jak ciało kogoś trzymającego się materialnego świata i żądz przyziemnych uciech.
Autor - Harish Johari
Załączniki
2013-02-09 20;45;14.jpg
(464 KiB) Pobrany 3037 razy
2013-02-09 20;35;41.jpg
(648.15 KiB) Pobrany 3037 razy
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 27 maja 2013, 14:51

Gi Gong jest zestawem cwiczen, ukladow oddechowo-ruchowych w celach regeneracyjnych.
Gi oznacza chi (czi) energie zyciodajna, pobudzajaca, oczyszczajaca, jak wiatr hulajacy po polach, ale tajfun to juz troche za duzo, a to tez wlasnie chi. Czesty blad nieswiadomych pseudo-doradcow feng shui. Po drugiej stronie chi stoi sha (sza), energia wyciszajaca, rownowazaca, cien.
Gong zas to praca, czyli sila wlozona w jakis projekt. I niekoniecznie musi byc perfekcyjny, jak podaje blednie wikipedia, kazda praca, nawet bezsensowna. O jakosci napisze w ciagu dalszym.

Gi Gong to nie tylko ruch, ale cala filozofia sfery niematerialnej rowniez, to cykl, ktory jest staly w swej budowie, ale rozni sie tempem przebiegu.

Ja zajmuje sie Gi Gongiem Shaolinu, bo tylko ta wersja daje efekty. W necie jest cala masa Gi Gongow, ja wybralam ten jedyny.

Przydatne jest wiedziec co to sa Dantiany i Chakry.

Obrazek

To trzy osrodki kumulujace energie z zewnatrz.

Obrazek

Chakry to centra energetyczne. W nauce Gi Gong wyrozniam 8. 8-ma chakra znajduje sie w miejscu na glowa, gdy wyciagniemy rece wyprostowane skierowane dlonmi do gory.

Tyle wprowadzenia. c.d.n.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 29 maja 2013, 09:56

Temat jest tak obszerny, ze trudno w jednym poscie wyslowic sie do konca. Ale zastosuje metode drobnych kroczkow:) i zaczne od podstaw. Bo wlasnie te podstawy dla wielu uzytkownikow sa zupelnie nieznane, lub blednie interpretowane.
W poprzednim wpisie podalam terminy : dantiany i chakry (przyjmuje te pisownie). I tak idac dalej tym tokiem myslenia, co do dantianow sa trzy centra (jak na rysunku), ale co do chakr, w wiekszosci publikacji podaje sie 7. Z reguly przedstawiane sa jako kolorowe koleczka na kregoslupie medytuajacej w kwiecie lotosu istoty. Tak, owszem, ale te same chakry sa obecne caly czas, nie tylko w chwilach wyciszenia.
Prosze wyobrazic sobie postac ludzka w pozycji stojacej na podlozu (nie koniecznie musi byc na lonie natury). Tam gdzie stopy (najlepiej bez obuwia) dotykaja powierzchni jest "chakra" o kolorze czarnym. Potem te juz nam znane, a na wysokosci (mniej wiecej, u kazdego jest to inna miara) wyciagnietych rak nad glowa, "chakra" biala. Ciekawe jest, ze bardzo zaawansowani w medytacje wyrozniaja nawet wiecej chakr, ale zawsze chodzi o wielokrotnosci tej chakry 8-smej, dazenie do absolutnej jasnosci.

Zaprezentuje teraz uklad chakr wg mojego autorstwa

https://www.dropbox.com/s/kt77uzq72ma1gdw/Venus.JPG
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 29 maja 2013, 12:14

Tak naprawdę to 7 czakra , czakra korony jest biała , czakra stop i nad głową są przezroczyste , opalizujące wszystkimi barwami, tak jak kropla wody w której rozlana jest benzyna. gdy czakry te osiągają doskonałość energetyczną ( można je nazwać czakrami poziomymi , podstawą MER KA BA) zamykają w sobie 7 czakr pionowych), inaczej jest to połączeniem nieba z ziemią , lub ukrzyżowaniem, wypełnieniem w 100% planu energetycznego materialnego i duchowego.
Trzeba rownież wiedzieć iż wszystkie czakry są dwustronne ( przednie i tylne) to dwie półkule które uzyskując pełną moc łączą się w wirujące kulę, dopiero wonczas gdy to się staje , człowiek osiąga pełnie mocy poszczególnej czakry. Gdy wszystkie 7 czakr maja pełnię mocy płaczą się ze sobą tworząc pionową część MER KA BA.
Taki proces jest znany jako ascedencja oraz uzyskanie "BIELI" stworzenie części MER KA BA ( bo jest to dopiero pierwsza część) nie jest osiągnięciem doskonałości i uwolnieniem z cyklu inkarnacyjnego.

Ale jest uzyskaniem doskonałości na poziomi 3 pierwszych czakr czerwonej , pomarańczowej i żółtej , to maksymalny efekt dojrzałości mistrzów astarlnych z "BIAŁEGO BRATERSTWA".

Kolejnym progiem , który przekracza teraz Ludzkość to stworzenie pełnej MER KA BA, tj. połączenia czakr poziomych ,czakry pod stopami z czakrą nad głową z zawartymi między nimi 7 czakrami pionowymi. Wszystkie zamkną się w 8 czakrze tworząc pełnię energetyczną ZŁOTEJ MER KA BA. Graficznie przedstawia się to jako dwa trójkąty połączone ze sobą ostrymi końcami skierowane ( jeden do dołu drugi do góry), znane jako GWIAZDA DAWIDA.
Pełnia mocy wirowania wszystkich czakr MER KA BA tworzy jej złoty kolor , tak wygląda fizycznie proces zmiany ciała fizycznego / materialnego w energetyczne , wirujące dwa zespoły czakr . Wir jednych i drugich ma przeciwny kierunek i inną prędkość wirowania.

Pełna MER KA BA jest OSOBISTYM GWIEZDNYM POJAZDEM KAŻDEGO Z NAS! dzięki niej przemieszczamy się w dowolną przestrzeń kosmosu z niesamowitą prędkością myśli/ uczucia oraz możliwością materializacji ciała fizycznego w każdym momencie. Materializacja i dematerializacja od momentu stworzenia MER KA BA jest naturalnością każdego kto ją tworzy.

Co jest potrzebne Człowiekowi by uzyskać taką możliwość? Nic wielkiego JEGO OSOBISTA MOC ENERGETYCZNA, której nie kupuje się nigdzie i nie otrzymuje na żadnych kursach, ale WYPRACOWUJE OSOBIŚCIE , POKONUJĄC W SPOSÓB BARDZO ETYCZNY I PRAWY WSZYSTKIE SWOJE TRUDNOŚCI ŻYCIOWE.

System wartości wyznacza drogę decyzji , uczucie do siebie i innych realizuje postawione na niej zadania, zwyczajnie idziemy za głosem serca, realizując życie wedle jego taktów.

W ten sposób wychodzimy z pól strachu wchodzimy w przestrzeń miłości , jej wysoką wibrację, a tam nie ma już żadnych walk, jest pełne zrozumienie wszystkiego co było , jest i będzie.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: barneyos » środa 29 maja 2013, 12:19

O tej czarnej czakrze "zerowej", albo czakrze Ziemi, już słyszałem, być może właśnie z jej przyczyny niektórzy bioterapeuci czują mrowienie w stopach w czasie zabiegu. Opowiadał mi również jeden bioterapeuta, iż można oszacować długość życia danej osoby poprzez badanie, w którym miejscu znajduje się ta czakra, tzn. za życia człowieka unosi się ona od stóp i w momencie śmierci dociera do wysokości kolan.




PS. @Fair Lady - autoportret ? :oops:
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 29 maja 2013, 12:29

Ta czakra nie jest czarna i nigdy nie była , to błędna informacja, ale bywała uruchamiana w czasie lewitacji, masztalnie dochodzi do czakry mocy w opcji trzeciowymiarowej, znana jest pod nazwą "latającego dysku" czyli mocy unoszącej ponad ziemią.

Brak rozświetlenia jej może robić wrażenie czarnej , ale w ciemnym pokoju wszystko jest czarne.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 29 maja 2013, 21:10

Pozwole sobie wskoczyc w dyskusje.
I przy odrobinie wolnej woli, skierowac uzytkownika na prawidlowe tory odbioru.
Kogo to obchodzi jakie kolory i w jakich ukladach pojawiaja sie w przekazach, czy zywych, czy biblijnych postaci.
PRAWDA jest jedna.
Zacytuje mojego serdecznego przyjaciela:
"Zachodni system to: woda, ogień, ziemia, powietrze, eter
Nasze zmysły skupiają się na 4 podstawowych żywiołach, więc pozostają: woda, ogień, ziemia, powietrze, odpowiadające 4 kierunkom świata, 4 temperamentom, 4porom roku...itd."

No wlasnie ten zachodni system... a wschodni od lat wskazuje droge.

Droga ta polega na pieciolinijnym systemie falowym.

I tam np. jak Kiara slusznie opisala mozna wyroznic sile metali. Szlachetnych, bo o miedzi i chromie Kiara nie wspomina, no wiec wg.

SHAOLIN GI GONG - praca z cialem polega na ZROZUMIENIU funkcjonowania fali.

Fala ta swoj cykl u kazdego smiertelnego zaczyna sie od drewna potem wchodzi w ogien, zamienia to na ziemie i wtedy dopiero RODZI metal, ktory hartuje sie w wodzie.

A ja pragne te wiedze przekazac w taki sposob, aby zachecic uzytkownika do cwiczen.


Czy on zobaczy to, czy tamto, jego sprawa. Ale UWIERZY we wlasne sily. Bo to w nim jest cala tajemnica - uspiona.

Zlota otoczka, srebrna ochrona, czy platyna nie do przebicia - to wg frekwencji tylko symbolika.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » czwartek 30 maja 2013, 11:04

Chakry przedstawiane sa na schematach symbolami rozszczepionego swiatla, kazda ma swoj okreslony przedzial barw, tak jak dzwieki tez maja swoja dlugosc fali. I nie potrzeba szczegolowo przyswajac sobie liczb odpowiadajacych kolorom, lecz wiedziec, ze takie sa. Natura pokazuje to zjawisko w formie teczy na niebie.

Obrazek

Obrazek

Kolory blyszczace, jak np. zloty tez maja swoje przedzialy na skali. Przedzial 575 do 590 nm.
W systemie RGB zloty kolor odpowiada dziesietnym wartosciom (255,215,0), a w systemie hexadezymalnym FFD700.

Informacje o falach barw sa pomocne w zrozumieniu pojecia energetycznego systemu miesniowo-kregowego, a takze otaczajacej nas powloce aury.

Obrazek

W rzeczywistosci jestesmy w ciaglym ruchu, chocby poprzez oddychanie, bicie serca, myslenie. Czyli caly czas odbieramy i wysylamy sygnaly.

Sygnaly te sa rowniez falowej struktury.

W cwiczeniach i filozofii Gi Gong chodzi o wykorzystanie, przeksztalcanie i dopasowywanie sygnalow do optymalnego odbioru przez nasze chakry i dantiany. Dotyczy to celowego ruchu ciala i adekwatnej do niego kontroli oddechu.

Opisuje system zdrowego czlowieka, dla ludzi chorych terapeuta dobiera specjalne cwiczenia.

Glowne receptory odbioru i przekazu to nasze stopy i dlonie.

Nie jest wszystko jedno jak sa ustawione. One moga przyspieszyc lub spowolnic przeplyw energetyczny, albo skierowac w inna strone.

Energia przeplywa w nas zawsze z lewej strony do prawej.

Obrazek
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » piątek 31 maja 2013, 12:41

Obrazek

Zdjecie aury nie otwiera sie w powyzszym komentarzu moim, prosze o zdjecie linku.
Wstawiam inne.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » piątek 31 maja 2013, 20:20

No, to tyle teorii. Zdjecia "chodza", wiec do rzeczy.
Shaolin Gi Gong nie jest dla niezdecydowanych. Ta wersja jest dla zdeterminowanych.
Czyli tych, ktorzy wiedza czego chca.
To nic innego niz mierzenie sie z silami "natury" //czyli systemu = sztucznego, ktory nas otacza (smiertelnych)//.

Ostatnie zdjecie pokazujce otoczke, na rysunku jest bardzo trafne, tylko... falszywe...

Taka otoczka nie pochodzi wylacznie od uzytkownika. Jest ciaglym wynikiem atakow na WOLNA WOLE.
Rysunki ja tak slicznie i statycznie "klada" maluckim... Czyli w stylu: "bedziesz grzeczny otoczy cie zlota aura".

Otoz, nic z tego :shock:

Kto chce aure widziec w swoich barwach musi ja zdobyc.Do tego celu sa stworzone pewne narzedzia pomagajace, i niestety super dzialajace.

Nazywaja sie - WALKA z CIENIEM.

P.S. Thotal - teraz! Bedzie o ruchach kolowych, ale wprowadzenie musialo byc.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » sobota 01 cze 2013, 13:34

Zaczynamy cwiczenia.
Prosze przyjac postawe luzna, na lekko przygietych kolanach, z wciagnietym brzuchem i ramionami do tylu, nie na sztywno, naturalnie. Nastepnie odstawic lewa noge od prawej bardzo wolno na dlugosc kroku spacerowego, i zaczac wolno, miarowo, dosc gleboko oddychac.
Szczeka dolna nie dotyka gornej (wazne).

I tu juz napotyka sie czesto powazne problemy, w umiejetnosci oddychania. Spotykalam sie niejednokrotnie z oddechem nerwowym, spazmatycznym, urywanym, zle kontrolowanym, lub odwrotnie wyuczonym, sztucznym, na pokaz.
Dobrze stanac przed lustrem i poobserwowac siebie podczas oddechu.
Polozyc lewa reke na dolnym dantianie. Oddychac, To samo powtorzyc z srodkowym i gornym dantianem, potem prawa reke. To cwiczenie jest proste, ale uczy wspaniale wyczuwania pracy przepony i pluc, oraz wdechu i wydechu.

Tak na prawde to malo kto potrafi prawidlowo oddychac, wiec przydatne sa cwiczenia takie jak dmuchanie balonika lub puszczanie baniek mydlanych, zreszta nota bene dziala swietnie na uszy, u dzieci i doroslych, przetyka.

To tyle na dzis.

W cwiczeniu braly udzial:
1. najpierw stopy
2. dantiany
3. rece

To jeszcze nie byl wielki wysilek energetyczny, ale wlasciwy poczatek.
Dla chetnych, ktorych to zainteresowalo, polecam lekkie namagnetyzowanie dantianow. Pocieramy szybko jedna dlon o druga i przykladamy w te miejsca.
Niektorzy Mistrzowie stosuja opukiwanie, rozcieranie calego ciala, a ja uwazam, ze na poczatku wazne jest opanowanie techniki podstawowej, aby moc rozwijac stopien trudnosci.

Poczatek bedzie zawsze taki sam.

"CIEN", o ktorym wspominalam w poprzednim wpisie jest tutaj powietrzem wdychanym i wydychanym.
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Thotal » niedziela 02 cze 2013, 00:58

Trzymanie rąk na górnym i dolnym dantianie jest naturalnym zjawiskiem, które zaobserwowałem u siebie już w dzieciństwie.
Mam tylko taką "potrzebę" stykania rąk kciukiem lewej i najmniejszym palcem prawej dłoni. Tak leczyłem się sam, od kiedy pamiętam...

Przy wdychaniu powietrza, językiem dotykam delikatnie podniebienia nie dotykając dwóch przednich zębów. Przy wydechu opuszczam język, układając go swobodnie w rulonik.

Przy rozstawionych, ugiętych lekko nogach w kolanach i prostych plecach wyczuwam najlepszy przepływ energii.


Ciekaw jestem bardzo wspólnych płaszczyzn w doświadczeniach, kibicuję bardzo mocno opowieściom FAIR LADY :)



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Shaolin Gi Gong - praca z energia

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » niedziela 02 cze 2013, 11:00

Mam tylko taką "potrzebę" stykania rąk kciukiem lewej i najmniejszym palcem prawej dłoni. Tak leczyłem się sam, od kiedy pamiętam...


A to jest ciekawe! Bo juz drugi raz podczas tylko takiej luznej wymiany zdan mocno kierujesz sie w prawa strone. Maly palec prawej reki to symbol o nazwie "kontakt", wiec wlaczasz go niejako do lewego kciuka, jak do wtyczki i zasilasz. Tak samo jak te kolka, ktore krecisz zawsze zgodnie z ruchem wskazowek zegara.
Interpretacji moze byc wiele, ale tak na pierwszy rzut oka;) to tlumacze to jako ochrone. Organizm Twoj laduje akumulator, bo ktos, czy cos intensywnie Ci go oproznia. Wyglada na najblizsze otoczenie.
Taka metoda mozna rowniez oczyscic swoja przeszlosc, chodzi o szybkie przesuniecie ladunku energetycznego w czaso-przestrzeni.

W warunkach harmonii i rownowagi, do ktorej dazy sie przy uzyciu cwiczen ruchowo-oddechowych, pracuje sie na rowni z lewym i prawym kanalem. Wyobrazic mozna to sobie tak jakby tankowalo sie z lewej strony zasilajacej energie, ale tylko do pewnej granicy i zostawialo ja na okreslony czas w naszej mocy tworczej, ta energie "rzezbi sie" na wlasne potrzeby, metod jest wiele, pozniej po takim "oswojeniu", czyli wykorzystaniu sily kreatywnej eteru, wypuszcza sie ja z powrotem na wolnosc.

Najprostszym cwiczeniem obrazujacym to co wyzej opisalam jest wyciagniecie lewej reki na bok, skierowanej dlonia otwarta do gory, i powolnemu przesunieciu jej na wsokosc ok. srodkowego dantiana i nakrycie prawa dlonia. To co jest w srodku to ta energia.
Zaczyna odczuwac sie cieplo, mrowienie i relaks.

Po krotkim czasie odsunac dlonie od siebie, ale zostawic je dlonmi skierowanymi, lewa jak byla do gory, a prawa do dolu.
Nastapilo wyciszenie.

To co nas otacza to zywa, inteligentna substancja, ktora jest w formie pola. Pole to podlega prawom fizyki, zwlaszcza przepustowosci (gestosci, lepkosci). Mozna to sobie wyobrazic w sposob trywialny jak pajeczyne, czy kokon, ktory oblepia nas zaciskajac coraz to nowe warstwy. Staje sie tak, gdy sie na to pozwoli. Ludzie oblepieni (jakby zakapslowani) sa malo tworczy, apatyczni, wciaz choruja, sa niesympatyczni, brak im wymiany.

To jest ten CIEN, z ktorym nieustanie trzeba zmagac sie.
0 x



ODPOWIEDZ