Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Re: Czakry- Aura - praca z energią

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » piątek 06 lut 2015, 10:51

Pyłku -

Wspolczuje Tobie ogromnie. Cieszy mnie to, ze zdecydowalas sie z kims podzielic sie swoimi problemami. Jestes w ciezkiej sytuacji, w ktora los Cie wpedzil. A Ty poslusznie pogodzilas sie ze wszystkimi przeciwnosciami przyjmujac to jako dopust Bozy.
Zycie Twoje jest podporzadkowane sluzeniu innym, ciekawa jestem, kiedy to ci inni cos dla Ciebie zrobili, albo na ile byliby gotowi na takie poswiecenie, ktore Ty znosisz... nie wiem...
Widzisz, moze zabrzmi to okrutnie, ale takie jest wlasnie zycie, ze wystawia nas na proby i wcale nie trzeba godzic sie ze wszystkim. Sprobuj pozbyc sie falszywych wyrzutow sumienia, zadbaj o siebie. Wlacz do pomocy system socjalny. Syn, ktory odszedl duchem, a obecny jest wylacznie cialem wcale nie zyczylby sobie Twego cierpienia, musisz to w sobie zrozumiec.
Corka musi sama zadbac o wnuka, a Ty pomysl o sobie. Wyjedz na wczasy, choc na pare dni. Jest wiele ofert, rowniez w postaci warsztatow, gdzie spotkasz byc moze podobnych i we wspolnej juz bezposredniej rozmowie nawiazecie lancuch porozumienia. Takie kontakty bardzo pomagaja w ciagnieciu tego krzyza niedoli.
Nie trzeba poddawac sie, nie wstydzic walczyc o SIEBIE, nie bac powiedziec glosno, ze ma sie czegos juz dosyc, a jak inaczej mozna to odkrecic? Od uczciwego wylozenia kart na stol.
Skorzystaj z pomocy doswiadczonego psychologa, oplaca sie! Z tego zycia i Tobie sie cos nalezy.
Miej odwage brac, a nie tylko i wylacznie dawac.

Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Thotal » piątek 06 lut 2015, 12:58

Warsztaty odbywają się tu na forum... :)
Wystarczy posłuchać "tresura matrixa", chłopcy pięknie wykładają, co się dzieje z tymi wszystkimi co to dbają o innych, a nie o siebie.
Chcąc pomagać innym, najpierw trzeba zadbać o siebie, bo inaczej nic z tego nie będzie, z pomocy wyjdą nici, a samemu straci się energię i ...zdrowie.

Polecam;

viewtopic.php?f=8&t=1288




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 06 lut 2015, 14:03

Pyłku opisałaś swoją niezmiernie trudną historię, ale czego oczekujesz odemnie ?
W czym mogła bym Ci pomóc?
Nie jestem lekarzem nie znam się na medycynie,nie jestem nawet uzdrowicielką, nie prowadzę takiej dzialalności.

Napisz proszę jak widzisz moja pomoc?


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Ramzes3
Posty: 702
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 92
Podziękował: 4916 razy
Otrzymał podziękowanie: 1579 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » sobota 07 lut 2015, 17:44

Zapalenie mózgu jest głównie chorobą pochodzenia wirusowego w związku z czym szukanie przyczyn dalszych następstw tej choroby w "nieuprawnionym" otwieraniu bądź zamykaniu czakr wydaje się być lekkim nieporozumieniem.
Sytuacja przedstawiona przez Pyłek jest zbyt ogólnikowa aby można było wyciągać z tego jakiekolwiek wnioski. Przede wszystkim nie wiadomo czy lekarze prawidłowo zdiagnozowali chorobę a jeżeli tak czy zwalczyli jej przyczynę? Wydany przez nich wyrok wskazuje, że coś poszło nie tak!
Wzmianka o zachowaniu syna w szpitalu i bezpośrednio potem sugeruje, że nie jest to typowy objaw tej choroby i może mieć związek z czymś dodatkowym.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 07 lut 2015, 20:43

Obserwuję tylko tą dyskusję, bo nie mam wiele do powiedzenia.
Chciałem właśnie prosić @Pyłek, aby skontaktowała się z @Ramzesem, bo obecnie nie mogę polecić już nikogo więcej, kto mógłby energetycznie przeanalizować tą sytuację, ale sam się odezwał.
W szpitalu zapewne wszystko poszło nie tak, od diagnozy począwszy, bo stan obecny bardziej wskazuje na działanie bakterii niż wirusów.

Kochani, z kolei nawoływanie @Pyłek aby wzięła sobie ina wstrzymanie, urlop itd. jest moim zdaniem nie na miejscu, bo trąci interwencją w czyjeś życie. Musicie zrozumieć dramat sytuacji. Nie wspomina ona np. o ojcu, a dzieci nie przyszły na świat bez jego udziału. I cobyście jej nie mówili z przyjętej przez siebie drogi nie zejdzie, dopóki daje radę. Więc należy ją wspomagać w jej wysiłkach, próbach dojścia do prawdy / przyczyn zaistniałej sytuacji. Jej desperację widać z zamkniętymi oczami.
Czy można cokolwiek zrobić energetycznie przekonamy się, bo dobry bioenergoterapeuta będzie wiedział.
Czy można coś zrobić fizycznie? Zapewne też, trzeba tylko poznać największe obciążenia organizmu dziecka. Jedno jest pewne medycyna postawiła na nim kreskę, zapewne ktoś wie co jak to @Ramzes ładnie powiedział, "poszło nie tak". Więc mając więcej danych można sytuacje przeanalizować i podjąć kroki, jakie będą możliwe, miejmy nadzieję, że będą możliwe.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

remek
Posty: 26
Rejestracja: piątek 13 cze 2014, 11:20
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: remek » niedziela 08 lut 2015, 19:24

Tyle spiral ile czakr. Dusza ma różną ilość czakr w zależności od galaktyki z jakiej pochodzi.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » niedziela 08 lut 2015, 20:11

Obserwuję tylko tą dyskusję, bo nie mam wiele do powiedzenia.


I niech tak pozostanie.

P.S. Moja Rada wpisz dla wlasnego bezpieczenstwa pare zdan w regulaminie, np. o szkodliwosci szarlatanerii i znachorstwa, np. typu. kazda porada musi byc przyjeta osobiscie przez zainteresowanego. Najlepiej skonsultowac sie z lekarzem przed zastosowaniem. To tak dla ciebie, bys krzywdy nikomu nie wyrzadzil przez ... omylke.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 08 lut 2015, 20:34

@Lady, zbaczasz z kursu. Nie wiem, czy moje rady komuś się przydają, czy nie i czy mu szkodzą, ale wiem, że za twoje rady dla mnie zdecydowanie już dziękuję.
Po raz kolejny wchodzisz na tematy osobiste użytkowników. Typowy OT i rozmywanie tematu, już nawet nie chce mi się przenosić.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 08 lut 2015, 20:49

Fair Lady pisze:P.S. Moja Rada wpisz dla wlasnego bezpieczenstwa pare zdan w regulaminie, np. o szkodliwosci szarlatanerii i znachorstwa, np. typu. kazda porada musi byc przyjeta osobiscie przez zainteresowanego. Najlepiej skonsultowac sie z lekarzem przed zastosowaniem. To tak dla ciebie, bys krzywdy nikomu nie wyrzadzil przez ... omylke.


Świetna rada.
Rozumiem, że mój wujek i wielu lego znajomych byli szkodnikami? auć
Dodam tylko, że oni znaczy lekarze mają łatwiej niż wszelakiej maści szkodnicy znaczy bioenergoterapeuci, zielarze itd...
Po pierwsze jak zrobią błąd w sztuce to pieniądze i koledzy po fachu ich wybronią. na zasadzie dziś ja ciebie jutro ty mnie jak by coś.
Po drugie mają papierek, a więc dla sądu mieli prawo zając się chorym
Po trzecie do nich chodzi się nie tylko z przypadkami beznadziejnymi
Po czwarte od nich nie oczekuje się cudu.
Po piąte jeżeli ktoś na teraz tzn w tych czasach wiedze o energiach wykorzystuje w celach leczniczych bez rozpoznania zasadności tzn przyczyny zaistnienia takiej czy innej choroby to robi krzywdę nie tylko leczonemu.
Czytelniej nie każdy chory potrafi się dostroić czyli ma wystarczająco dużo potencjału własnej energii znaczy to tak jak by dotknąć kogoś nieprzygotowanego gorącym przedmiotem, czyli zamiast wyleczyć...
Dodatkowo pomoc nawet jak się uda będzie krótkotrwała dopóki będzie działać energia szarlatana
Oczywiście dla każdego co innego
W każdym bądź razie nie opłaca się być jak to zauważyła szacowna FL szkodliwym szarlatanem lub szkodliwym znachorem
Dodam, że najtrudniej jest powiedzieć choremu prawdę.
to może pozdrawiam
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 08 lut 2015, 21:02

przebiśnieg pisze:W każdym bądź razie nie opłaca się być jak to zauważyła szacowna FL szkodliwym szarlatanem lub szkodliwym znachorem

Wybaczcie moi mili ale ferujecie wyroki na podstawie pogłosek i zawiści - tak to widzę.
>przebisnieg< za postem >FL<, a sama >FL< już chyba tylko na podstawie własnej zawiści do >blu<, zawiści o to, ze jej zaproszenia do wielu forumowiczów na ewentualne porady widocznie nie poskutkowały, a lbo nawet pozostały bez echa, podczas gdy >blu< ma na forum "posłuch" i to jest główna przyczyna zaczepek ze strony >FL< - tak to postrzegam.
Nigdy w życiu nie przyszło by mi do głowy przykleić >blu< etykietkę "znachora" lub "szarlatana", a każdy, kto takie wybiegi stosuje jest w moim mniemaniu złośliwym człowiekiem, żeby nie użyć słów większego kalibru.
Wiedza, jaką dzieli się z nami na tym forum >blu< nie ma nic wspólnego z szarlatanerią i znachorstwem, jest wynikiem doświadczenia, wykształcenia i życia, których to widać niektórym forumowiczom brakuje. :( :shock:
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 08 lut 2015, 21:14

abcd pisze:Wybaczcie moi mili ale ferujecie wyroki na podstawie pogłosek i zawiści - tak to widz


Rany Julek no przecie kiedyś byłem bioenergoterapeutą znaczy szarlatanem, pisałem o tym na tym zacnym forum 8-)
Zielarzem był mój wujek którego bardzo ceniłem wiele mnie nauczył.
Więc ja się zaliczam do tych właśnie jak to nazwała nas szacowna FL szkodników.
Nie przyklejam więc etykiety szacownemu blu bo samemu mi tę etykietę przyklejono tak jak wielu moim znajomym :D
Szacowny abcd proszę no ...to tacy jak ja i mi podobni w/g szacownej Fl są lub byli szarlatanami 8-)
Teraz mi to lotto tymbardziej, że to czas retro.
Pomaganie innym zarzuciłem bo teraz jest po przysłowiowych ptakach
Na tym forum wielokrotnie pisaliśmy dlaczego.
to może pozdrawiam
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 08 lut 2015, 21:18

Dzięki >Przebi sniegu<. :D
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Ramzes3
Posty: 702
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 92
Podziękował: 4916 razy
Otrzymał podziękowanie: 1579 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » niedziela 08 lut 2015, 21:51

Wydaje mi się, że FL raczej chodzi o to, że to tylko ona może zwracać się do szarlatanów. Jakby nie popatrzeć o taką pomoc zwracała się na tym Forum w imieniu swojej koleżanki. No ale z tą pamięcią bywa różnie, może być dobra ale krótka albo też krótka ale za to dobra :lol:
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 08 lut 2015, 21:55

Dlatego też wolę posługiwać się krótkim ołówkiem, niz długą pamięcią. ;) :lol:
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 08 lut 2015, 21:55

@Przebiśniegu, dzięki, choć nasza szarlataneria niecooo się różni. Nie to żeby któraś była lepsza.
Każda ma swój czas i miejsce. Nie siedzę na tyle w energii, żeby stwierdzić, że to retro, czyli energetycznie komuś pomóc już nie można, krótko mówiąc "nie moja działka", ale owa pomoc jeśli była z rzeczywistą wiedzą, była nieoceniona. Tak to widzę.
Reszta jest dość oczywista i ładnie to ująłeś.
Nie doradzam w kwestii czakr, bo to energia, ale w innych, jak np. powyżej, aby wykonać badania obciążeń organizmu, owszem, to jest moja porada, koszt około 150 zł - a wiedza bezcenna.
Myślę, że zainteresowani to rozumieją. A inni niekoniecznie muszą, nawet z takiej porady korzystać.
Dla wszystkich jest oczywiste, że spotykamy się tu z ludźmi w sprawach, w których lekarze i eksperci delikatnie mówiąc skreślili swojego pacjenta. I ci ludzie próbują gdziekolwiek znaleźć rozwiązanie dręczących ich problemów, szarlatanów też często znajdują niestety. Bo nie zawsze rozwiązanie jest możliwe, ale trzeba ich zrozumieć, bo poszukują w dobrej wierze i na pewno nikt z takich jak @Pyłek sobie nie odpuści tych poszukiwań. Czy tak trudno to zrozumieć? To nie poszukujących trzeba uzdrawiać, tylko tych, co mają rzeczywiste problemy.
Więc w tym przypadku moja odpowiedzialność ma wartość ok. 150 zł, a porada żeby sobie odpuścić, gdy dziecku być może można pomóc?
@bow pięknie udowodnił już kilka razy, co można zdziałać, choć nie polecam naśladownictwa na ślepo, on wiedział, co robi. A czy ci lekarze i eksperci w omawianym przypadku wiedzieli co robili?
Bardzo wątpię. Schematyzm.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 09 lut 2015, 18:36

blueray21 pisze:@Przebiśniegu, dzięki, choć nasza szarlataneria niecooo się różni. Nie to żeby któraś była lepsza.
Każda ma swój czas i miejsce. Nie siedzę na tyle w energii, żeby stwierdzić, że to retro, czyli energetycznie komuś pomóc już nie można, krótko mówiąc "nie moja działka", ale owa pomoc jeśli była z rzeczywistą wiedzą, była nieoceniona


Szacowny blu :)
Twoje szarlataństwo stosuje do dziś i ja choć głównie na sobie i na bardzo wąskim gronie znajomych.
Zresztą tym ostatnim to raczej użyczam swojej fizycznej formy jako przysłowiowej podpórki.
Co do szacownej FL jak to mawia szacowny Ramzes to moim skromnym zdaniem bardziej jej chodzi o sprawdzenie czy tez potwierdzenie takiej czy innej informacji, zresztą nie bójmy się rzec, że zawsze istnieje możliwość oszustwa w celu wyłudzenia mamony.
Więc no cóż...
Co do działania na energiach to kiedyś nie było rozeznania kto jest kto.
Rozróżnialiśmy tylko siedem czakr materialnych, piątka tych odpowiedzialnych za nadzmysły zdarzała się tak rzadko, że ja w pierwszej fazie stwierdziłem np, że mi się przywidziało lub u kogoś konkretnie u znajomej zachodzą jakieś zmiany.
Zresztą taki ,,kompletny" rzadko potrzebował pomocy energetycznej więc co tu się dziwić.
Natomiast braki w ,,zaopatrzeniu energetycznym" braliśmy za niewłaściwe ,,inwestowanie" własnych środków.
Dodajmy i to, że większość pacjentów była, że tak się wyrażę wierząca... każdy kto widzi wie ile kiedyś energii było na obrazach i innych symbolach religijnych.
Wielu miało z tego korzyść nie koniecznie sami zainteresowani.
Po wolutku po malutku okazywało się kto jest kto i dlatego działanie na energiach w celu poprawienie kondycji ciała fizycznego formy to moim skromnym zdaniem czas retro nie licząc małego procenta populacji ludzkiej na tej planecie.
Oczywiście są już przykłady wymiany zawartości wnętrza i moim skromnym zdaniem tym wymienionym można pomóc działaniami na energiach na zasadzie jak położna dziecku pomaga przyjść na świat.
Pozwolę sobie przypomnieć , ze Człowiek to nie tylko ciało fizyczne.
Pozwolę sobie przypomnieć, że każdy pracuje nad innym fragmentem całości i nie zawsze na zostawia sobie te najprzyjemniejsze doświadczenia na koniec
Oczywiście nie upieram się bo i uparty nie jestem
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 09 lut 2015, 19:05

Wracajmy może powoli do tematu, bo niestety po raz kolejny mamy pełen odlot.
A temat wiąże się ewidentnie z energią, bo czakry jakby nie patrzeć są ośrodkami energetycznymi.
Stąd energetyczne działanie wobec "wierzących" może nie zawsze skutkowało, bo religia mimo, że sama w sferze energii działa, bez pardonu niszczy każdą inną wiedzę, zwyczajnie jako konkurencję.
Ale świadomość ludzi rośnie i choć niezbyt licznie jeszcze, to uwalniają się z tych energetycznych szponów - rytuałów i symboli przede wszystkim. Zresztą wyrafinowanych symboli, gloryfikujących cierpienie i nie tylko. Symboli, które w efekcie maja produkować strach w wierzącym. I to jest podstawowe działanie religii, niezależnie od nazwy.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: baba » poniedziałek 09 lut 2015, 19:55

Zgadzam się z przedmówcą, rolą każdej religii jest wzbudzać strach, nienawiść do innych "ras, narodów, nacji" (osobiście dodałabym jeszcze syntetyki :D ) brak wiary w siebie, plus bierne oczekiwanie na "zbawiciela" jakby go tam nie nazywać energiąkosmicznąbuddąjezusemmesjaszem. Hodowla owiec do strzyżenia lub na rzeź. :D

edit.
A co do tych "szarlatańskich metod leczniczych", o których wiedzę Blu upowszechnia (sorek że robię cd offa) wypróbowałam na sobie wszystkie "trucizny". Działają.

CZUJĘ SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ CORAZ LEPIEJ!!! :D
0 x



Pyłek
Posty: 4
Rejestracja: czwartek 05 lut 2015, 09:40
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Pyłek » poniedziałek 09 lut 2015, 21:24

Fair Lady,
mój syn nie umarł ale żyje. Był w gorszym stanie, kiedy zabrałam go z kliniki. Włożyłam wiele pracy w to, aby mu pomóc i chociaż wolałabym widzieć więcej efektów, zadawalam się tymi, które są. A że duchem jest nieobecny, tego nie mogę powiedzieć. Niemoc, niemożność mówienia, czy wykonywania świadomych ruchów nie świadczy o tym, że ktoś jest duchem nieobecny. W moim synu widzę ogromną świadomość sytuacji w jakiej się znalazł a to mobilizuje mnie do dalszej walki o niego. Wystraszyła mnie kwestia z czakrami, jak wspomniałam, gdzie przeczytałam, że nieumiejętna praca z czakrami może prowadzić do kalectwa a nawet śmierci. Jak słusznie ktoś tutaj zauważył, trzeźwo i logicznie, zapalenie mózgu było pierwsze.

Widzę, że nawiązała się gorąca dyskusja, tymczasem ja nie szukam winnych, nie wiele z tamtego okresu pamiętam, byłam raczej w szoku. Szukam bardziej rozwiązań. Z Waszych osobistych "wycieczek" nie wiele rozumiem, dlatego nie potrafię się do nich odnieść i nie wiem nawet, czy się lubicie, czy ze sobą walczycie. Sorrki, że wpadłam i zrobiłam zamieszanie. Nie było to moją intencją. Pozdrawiam
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 09 lut 2015, 22:22

>Pyłek<, nie masz za co kogokolwiek przepraszać.
Jeśli już, to powinny zrobić to osoby, które rozmydlają temat, który nadałaś.
Nie ma tu na szczęście osób, które się nie lubią i walczą ze sobą (tak przynajmniej wnioskuję) ale są różne osobowości z róznymi doświadczeniami, również życiowymi i stąd pewne niesnaski, jednak Ty jesteś tu najmniej czemukolwiek winna.
Mam nadzieję, że teraz wszystko wróci juz do tematu i skupimy się na Twoich zagadnieniach. :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » środa 11 lut 2015, 16:30

abcd pisze:>Pyłek<, nie masz za co kogokolwiek przepraszać.
Jeśli już, to powinny zrobić to osoby, które rozmydlają temat, który nadałaś.


Widzisz szacowny mam troszkę inne zdanie na ten temat.
Bo widzisz wszystkie posty to były informacje dla .Pyłek<
Informacje od szacownej FL by uważała na różnej maści szarlatanów (większość z nas wie, że istniała i istnieje spora grupa oszustów, którzy by wyłudzić pieniądze obiecują cud)
Informacja od szacownego blu by spróbowała zielarstwa jest to obecnie najbezpieczniejsza forma samoulecznia i jednocześnie dostępna dla każdego, wymaga jedynie cierpliwości.
Informacja jeszcze jedna miała wyjaśnić, ze od 1999 roku coś takiego jak trwałe uleczenie czy uzdrowienie praktycznie można włożyć między bajki.
Inny Proces krótko rzeknę zresztą na tym zacnym forum wiele o tym pisaliśmy.
Od 1999 roku może wystąpić tylko i wyłącznie samouleczenie.
Działanie bioenergoterapeuty, który nie jest przysłowiowym naciągaczem polega na rozpoznaniu możliwości wysłania bodźca na który forma (ciało fizyczne) zareaguje.
Właśnie to jest to co szacowny Ramzes nazywa dokonaniem diagnozy,
Jeżeli Drugi posiada potencjał wystarczający by samemu się uleczyć to można mu pomóc w innym przypadku nie.
Oczywiście, że większość z adeptów wiedzy o działaniach na energiach chciała by pomóc.
Pomóc bo są w większości wrażliwcami, bo nauczyli się pomagać, bo nauczyli się działać zamiast czekać na cud i liczyć jak przysłowiowy dziad na cudzy obiad.
Chcieliby by pomóc bo większość tak reaguje na czyjeś nieszczęście, bo większość współczuje.
Bo wreszcie to co wyślesz to wraca więc nikt nikomu źle nie życzy.
Większość z nas natychmiast zada sobie pytanie co by było gdyby coś takiego zdarzyło się w moim najbliższym otoczeniu...
Więc moim skromnym zdaniem nikt tu nie musi za nic przepraszać.
Szanowna Pyłek zbadała możliwości i otrzymała informacje chyba najbardziej rzetelne na jakie nas stać.
Zielarstwo i bioenergoterapia wymagają cierpliwości.
Cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości.
I jeszcze raz cierpliwości.
Nie ma ciach i już.
Szacowny Ramzes słusznie zauważył, że przypadek opisany był bardzo hm pobieżnie wiec trudno o diagnozę.
Należy też wyjść na przeciw nadziei i oczekiwaniu i zadać kilka pytań...
Przynajmniej dwa z zadanych pytań mogą wydać się hm zbyt ciężkie by na nie odpowiedzieć.
Więc co zostanie takiemu adeptowi, który pospieszy z pomocą i stwierdzi, że nie da rady bo......
Oczywiście mam na myśli kogoś kto nie jest oszustem i nie robi tego dla pieniędzy.
Oczywiście nie nazywam oszustami tych co wzięli za pomoc kasę oszustami nazywam tych co zwieli kasę mimo, że widzieli że nie pomogą lub tych zwykłych naciągaczy.
Kończę by nie rozmydlać
to może pozdrawiam

PS
Życzę by syn szanownej Pyłek miał się jak najlepiej :)
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 11 lut 2015, 18:29

Przebiśnieg pisze:Informacje od szacownej FL by uważała na różnej maści szarlatanów (większość z nas wie, że istniała i istnieje spora grupa oszustów, którzy by wyłudzić pieniądze obiecują cud)

Tylko, że >Pyłek< doskonale zdaje sobie z tego sprawę, o czym sama pisał. ;)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 15 lut 2015, 14:55

JESTEŚ KOLOREM
Annie Wilson & Lilla Bek

Dążenie do osiągnięcia równowagi musi stać się naszym najświętszym celem, ale to każdy z nas powinien znaleźć własny garniec złota po drugiej stronie tęczy. Szukając równowagi w naszej wędrówce ku białemu światłu, wznosimy się na coraz to wyższy poziom wibracyjny, z którego wyruszamy w dalszą podróż. Gdy osiągamy taki punkt równowagi, w którym otwierają się ośrodki energetyczne, uzyskujemy nowy wymiar świadomości. Na tym etapie ewolucji świadomości zaczynamy odczuwać potrzebę znalezienia partnera duchowego.(...)
Dobrani partnerzy o pełnych gamach wibracji przypominają dwa filary budowli – stojące oddzielnie, lecz zdolne unieść wspólną konstrukcję. Żadne z nich w dawnym sensie nie potrzebuje niczego, ponieważ żadnemu niczego nie brakuje. Ich związek polega raczej na dodatkowym wzbogacaniu wibracji partnera. Dobudowując, dokładając się do zrównoważonej struktury energetycznej drugiej osoby, przenoszą swój związek na wyższy poziom.

Goethe, autor niezrównanych rozważań nad istotą barw, mawiał, że w wędrówce od ciemności do światła przemierzamy widmo barw. Kolor jest właściwością, jakiej światło nabiera, współistniejąc z mrokiem.
Kolor, w którym zwykle widzimy tylko ozdobę i rozrywkę dla oka, w rzeczywistości jest światłem rozszczepionym na fale o rozmaitej częstotliwości. Przedmiot pochłaniający bez odbić falę świetlną nazywamy czarnym. Taki natomiast, który całą falę świetlną oddaje z powrotem nazywamy białym. Kolor czerwony postrzegamy wtedy, gdy światło słońca pada na obiekt pochłaniający wszystkie barwy widma z wyjątkiem czerwieni, którą odbija z powrotem.

Każdy kolor wysyła falę wibrującą z wyższą lub niższą częstotliwością, wywołując doznanie ciepła bądź chłodu. Czerwień, barwa obdarzona największą długością fali, ma najniższą częstotliwość. Fiolet, posiadający falę najkrótszą, wibruje z najwyższą częstotliwością. Wbrew intuicyjnym skojarzeniom wysokie częstotliwości pasma błękitu wywołują uczucie chłodu, podczas gdy niskie częstotliwości czerwieni dają odczucie ciepła. To paradoks, z którym nauka nie potrafi sobie dotąd poradzić.

Jeden z czołowych brytyjskich badaczy natury światła, Theo Gimbel z Gloucester, sugeruje, że gęstość czerwieni ogranicza jej ruchliwość, w związku z czym częstotliwość drgań maleje, błękit zaś „otwiera”, dając poczucie przestrzeni.
Przeprowadzony niedawno w Narodowym Instytucie Zdrowia w Waszyngtonie eksperyment wykazał, że pod wpływem błękitnego światła struktura molekularna ameby ulega rozluźnieniu, zacieśnia się natomiast pod działaniem światła czerwonego.

Niewidomi, którzy rozróżniają kolory dotykiem, wyczuwają je właśnie dzięki różnicom w wysyłanych przez nie częstotliwościach. Zainteresowanie tym zjawiskiem zaczęło się z chwilą, gdy okazało się, że pewna rosyjska gospodyni domowa potrafi rozróżniać kolory przedmiotów trzymając nad nimi otwarte dłonie. Obecnie w Rosji prowadzone są specjalne kursy, na których uczy się ludzi widzenia bez pomocy oczu.
Lawrence Blair w książce Rhythms of Vision (Rytmy widzenia) twierdzi, że u niektórych osób najwrażliwszym instrumentem dotyku okazują się być nie palce, lecz język, małżowiny uszne lub koniec nosa.
Badani donoszą, pisze Blair, że poszczególne kolory wywołują u nich specyficzne doznania. Czerwony parzy, pomarańczowy ogrzewa, żółty jest ledwie letni, zielony wydaje się neutralny, a fiolet szczypie lekkim chłodem. Rozmaite kolory mogą rękę kłuć, gryźć, uderzać, naciskać na nią, szczypać czy wreszcie na nią dmuchać.

Wiemy obecnie, że tęcza siedmiu kolorów podstawowych, których pełne widmo składa się na światło białe, stanowi zaledwie nieznaczny wycinek tak zwanego widma elektromagnetycznego. Lawrence Blair ujmuje to w następujący sposób: „Światło, ciepło i kolor nie istnieją samoistnie. Spośród energii o różnych długościach fal emitowanych przez słońce i pozostałe źródła tylko nieznaczna część odbijając się od materii i współoddziałując z nią staje się dostępna ludzkim zmysłom”. Promienie widzialne stanowią niewielka część energii emitowanych przez poszczególne źródła. Poniżej podczerwieni i powyżej ultrafioletu istnieją niedostrzegalne dla nas źródła energii, których wibracje na nas oddziałują. Z tymi obszarami energii kontaktują się media „widząc” lub wyczuwając rzeczy, niedostępne świadomości większości ludzi.

Theo Gimbel uważa, że na ogół rejestrujemy jedynie nieznaczny wycinek widma barw, ten, z którym nauczono nas swobodnie obcować w naszym stuleciu. Tymczasem głęboki błękit i fiolet, których nie jesteśmy w stanie normalnie postrzegać, kryją w sobie spokój, cisze wewnętrzną i moc regeneracji. Na drugim biegunie barw napotykamy lśniące, pobudzające i energetyzujące działanie czerwieni, której jaskrawość przechodzi ludzkie wyobrażenie.

Zwykle nie przywiązujemy większej wagi do kolorów. Owszem zwracamy uwagę na barwy w malarstwie, starannie wybieramy kolor karoserii... Zapomnieliśmy jednak o tym, że znaczenie koloru daleko wykracza poza jego wartość rozrywkową czy dekoracyjną. Starożytne cywilizacje Egiptu, Grecji, Chin, Tybetu, podobnie jak kultury Indian amerykańskich, cechował głęboki kontakt z ludzkim ciałem. Jego elementem była intuicyjna wiedza o oddziaływaniu kolorów. I tak na przykład starożytni Egipcjanie wznosili sanktuaria lecznicze, w których posługiwano się światłem i barwą, budowali specjalne komnaty wypełnione błękitem, fioletem i różem. Panująca w nich subtelna gama kolorów miała ułatwić łagodne zestrojenie energetyczne.

W średniowiecznej Europie również niezwykle wysoko ceniono symboliczną wymowę kolorów. Symbolika kolorystyczna leży u podstaw większości religii świata. Barwy szat obrzędowych nie służą atrakcyjnemu wyglądowi, lecz energetycznemu zestrojeniu z boskim duchem wszechświata. Tradycja posługiwania się symboliką kolorystyczną w szatach liturgicznych w Kościele datuje się od Średniowiecza. Dla przykładu – obrzędowa purpura stanowi połączenie ciepła czerwieni i chłodu błękitu, które stwarza efekt harmonii i równowagi.

Pasmo energii postrzeganych przez starożytnych było szersze niż to, które odbieramy współcześnie. Wszystkie święte malowidła religijne przedstawiają postacie z obwódką świetlną – aureolą, bądź promieniami energii świetlnej wychodzącymi z głowy. W przeszłości energie postrzegane były w kategoriach barwy; joga rozwinęła się dzięki temu, że wzmacnianie lub osłabianie energii poprzez poszczególne pozycje ciała było postrzegalne.
Większość z nas nie uświadamia sobie oddziaływania kolorów po prostu dlatego, że nie zapoznano nas z jego wielostronnymi implikacjami. Kolor jest dla nas ładnym zjawiskiem, za którym nic się nie kryje. Skłaniany się ku pewnym barwom wyłącznie kierowani ich atrakcyjnością.

Moment, w którym Cezanne, Manet a także Kandinsky posłużyli się barwami w taki sposób, że odbiorcy zaczęli je wyraźnie rejestrować, był świtem świadomości kolorystycznej naszych czasów. Barw nie wiązano jeszcze ze znaczeniami, jednak kiedy ludzie zaskoczeni widokiem niebieskiej krowy odczuli, w jakim stopniu ten element wpływa na klimat całego obrazu, zmusiło ich do zadania sobie istotnych pytań. Był to okres, w którym również muzycy zaczęli uświadamiać sobie fakt, że kolor bardzo silnie wpływa na odbiór muzyki. Zmiana oświetlenia czy zmiana koloru ścian pomieszczenia, w którym wykonywany jest utwór muzyczny, decydują o tym, w jaki sposób doświadczamy słuchanej muzyki.
W rzeczywistości cały czas podświadomie rozpoznajemy działanie poszczególnych kolorów i trafnie przypisujemy im pewne własności. Dowody na to z łatwością odnajdujemy w potocznym języku. Kiedy mówimy, że robi nam się „czerwono przed oczami”, że mamy „różowy humorek” albo gdy wspominamy „złote chwile” z przeszłości – przejawiamy świadomość emocjonalnych aspektów barw. Wchodząc zaś do pokoju, w którym odbyła się kłótnia, odbieramy powietrze jako lepkie, gęste i „czerwone”.

Wielu badaczy oddziaływania kolorów przyznaje mu rację istnienia wyłącznie na płaszczyźnie psychologicznej. Ten typ naukowca uosabiał Robert M. Gerard, który testując w 1932 roku na więźniach wpływy różnobarwnego oświetlenia stwierdził, że czerwień działa na nich pobudzająco, a błękit uspokajająco.
Przeprowadzone w Laboratorium Hygeia Theo Gimbela nad znaczeniem kolorów oraz głębszymi wymiarami barw, kształtów i dźwięków poszły jeszcze dalej. W odczuciu Gimbela barwy wpływają nie tylko na stan emocjonalny, ale również na stan fizyczny organizmu. Korelując kolory z kształtami Gimbel dowodzi, że odpowiednio dobrane barwy wzmacniają efekt mistyczny figur geometrycznych. Prace Gimbela doprowadziły do powołania specjalnego zespołu projektującego sanatoria i szpitale w taki sposób, aby kombinacje kształtów i kolorów budynków przeciwdziałały konkretnym schorzeniom i podnosiły ogólne samopoczucie pacjentów. Niebieski zakres widma (fiolet, błękit i turkus) leczy astmę, napięcie i bezsenność. Ospałość i brak energii ustępuje pod wpływem czerwieni, żółci i koloru pomarańczowego.
Znaczna część leków alopatycznych paraliżuje odcinek układu nerwowego, po to by „zagłuszyć” ból. Tego rodzaju postępowanie nie jest leczeniem, a jedynie usuwaniem objawów. Obecnie lekarze coraz częściej zdają sobie z tego sprawę, toteż Gimbel sądzi, że leczenie kolorami przynajmniej w Stanach i w Niemczech powinno wkrótce zaistnieć w medycynie konwencjonalnej jako metoda pomocnicza.

Niedawno Alexander Schauss, dyrektor Instytutu Badań Biospołecznych w Tacomie, stwierdził eksperymentalnie, że zachowania agresywne, wrogie i lękowe ustępują po paru minutach wyeksponowania na pewien odcień różu. W geriatrii, terapii młodzieżowej i rodzinnej, więziennictwie i biznesie testowane są uspokajające i łagodzące napięcia mięśniowe właściwości koloru różowego. W różowym pomieszczeniu nawet prowokowany wybuch agresji nie może dojść do skutku. W obecności różu mięśnie serca nie pracują dostatecznie szybko. Ten kojący kolor wydaje się pochłaniać całą naszą energię. Nawet daltoniści uspokajają się w różowym pomieszczeniu – twierdzi Alexander Schauss.

Istnieją także inne placówki wykorzystujące barwy do poważnych zadań. W domu dziecka w Stourbridge leczy się zaburzenia dziecięce stosując chromoterapię, czyli terapię posługującą się kolorami. W inspirowanych myślą Rudolfa Steinera szkołach Waldorfskich wychowawcy malują pomieszczenia lekcyjne tak, aby współgrały ze stanem „ducha” dzieci na poszczególnych etapach ich rozwoju. I tak w pierwszej klasie ściany są zawsze czerwone, ponieważ czerwień jest kolorem mocnym, zdecydowanie rzucającym się w oczy. Uważa się, że te właśnie atrybuty czerwieni odzwierciedlają dusze sześciolatka, wobec czego będzie on najsilniej reagował na ten kolor. W miarę dojrzewania dziecka jego kolor ulega zmianie.
Ponadto, kolor nie powinien być statyczny. W szkole Waldorfskiej w Bristol ściany są specjalnie pozakrzywiane i pokryte szorstką fakturą, dzięki czemu barwy przyjmują różne kształty i odcienie. W naturze światło również nie jest statyczne. Od chwili, gdy budzimy się w głębokim fiolecie wczesnego poranka, nieustannie przeżywamy zmianę barwy światła. Ranek przechodzi w ciemny błękit indygo; tuż przed wschodem słońca staje się jasnoniebieski. Po wschodzie świat zielenieje, my jednak nie dostrzegamy tego, gdyż jaskrawość światła nie pozwala nam rozróżniać jego odcieni. Pod wieczór niebo żółknie, by następnie przejść w oranż radości z przebytego dnia; tradycyjnie wieczór jest porą śpiewów i tańca. Zachodzące słońce często przybiera piękną czerwoną barwę.

Każdy nasz dzień zatacza w widmie świetlnym krąg dwudziestu czterech godzin. Naturalna zmienność światła nie ma sobie równych, każde światło statyczne jest pogwałceniem naturalnych energii człowieka. Krocząc w stronę sztucznego, kontrolowanego środowiska i coraz obficiej posługując się wytworzonymi przez siebie źródłami światła, człowiek sam wytrąca się ze stanu harmonii.
John Otto dowodzi, że niedobór światła naturalnego i coraz szersze zastosowanie sztucznego oświetlenia prowadzi do wzrostu zaburzeń fizycznych i umysłowych.
Dobrze wiemy, że goła żarówka w stołówce może wyzwolić nerwicowe reakcje na pokarm, gdy tymczasem światło świec wytwarza spokój, wprawiając człowieka w dobre samopoczucie. Nikt dotąd nie wynalazł sztucznego oświetlenia, które posiadałoby wszystkie właściwości światła naturalnego, możemy natomiast stwierdzić z całą pewnością, że dla utrzymania zdrowego otoczenia niezbędne jest światło o bardzo konkretnym paśmie.

Zaczynamy dostrzegać fakt, że skoro życie zrodzone jest ze światła i podtrzymywane przez nie, nasze zdrowie fizyczne i wydajność w znacznej mierze zależą od zachowania równowagi kolorów. Harmonię utraconą na skutek niewłaściwego życia, myślenia i odczuwania możemy odzyskać regenerując nasze wibracje wibracjami odpowiednich barw.
Trzeba poruszyć też zagadnienia jeszcze głębsze, dotyczące jasnowidzenia i świadomego rejestrowania energii parapsychicznych. Ukazać ponadto związki między okiem fizycznym a naszym trzecim, duchowym okiem, związki między skórą a aurą, pomiędzy układem hormonalnym a obiegiem „niewidzialnych” energii.
Symbolicznym wyrazem owych powiązań jest KOLOR.

AURA I ENERGIE CZAKRAMÓW

Wiemy wszyscy, że rośliny czerpią energię ze światła słonecznego. Wiemy też, że chlorofil, zielony barwnik obecny w roślinach, pobiera energię słoneczną i z jej pomocą rozkłada dwutlenek węgla, syntetyzuje cukry, a następnie przyswaja je w charakterze pokarmu. O wiele gorzej orientujemy się w sposobach pobierania i wykorzystywania energii przez człowieka. Docierająca do nas energia pochodzi nie tylko ze Słońca, ale również z całego kosmosu. W jaki sposób pobieramy energię niezbędną nam do życia? Gdzie w naszym ciele znajdują się jej odbiorniki? Czy istnieją jakieś specyficzne obszary, które wychwytują, przyswajają i przetwarzają energię? Czy ich sprawność zależy od tego, jak żyjemy?

Frank Waters pisze w The Book of the Hopi, iż według wierzeń Indian Hopi, którzy uważają się za najstarszych mieszkańców kontynentu północnoamerykańskiego zarówno ciało ludzkie, jak i ciało Ziemi powstały w ten sam sposób. I jedno, i drugie posiada swoją oś – w ludzkim ciele jest nią kręgosłup, sterujący równowagą ruchów i zawiadujący czynnościami ciała. Wzdłuż tej osi leży kilka wibrujących ośrodków energetycznych, które niezwłocznie reagują na wszelkie nieprawidłowości organizmu.

Pierwszy z tych ośrodków Indianie umieszczają na głowie, tu gdzie u noworodka znajduje się nie domknięte ciemiączko, „otwarte wrota”, przez które dziecko otrzymuje życie i kontaktuje się ze Stwórcą. Gdy niemowlę oddycha, jego ciemiączko faluje w rytm delikatnej wibracji – w ten sposób dziecko zwraca się do swojego Stwórcy. Z nadejściem „Talawva”, okresu „czerwonego światła”, stanowiącego ostatni etap stworzenia, ciemiączko twardnieje i wrota zamykają się. Pozostają zamknięte aż do chwili śmierci, kiedy otwierają się ponownie, aby życie mogło odejść tą samą drogą, którą w swoim czasie przyszło.
Tuż pod pierwszym ośrodkiem znajduje się drugi, związany z naszym mózgiem; dzięki niemu człowiek myśli samodzielnie. Trzeci ośrodek, umieszczony w gardle, łączy usta i nos, przez które człowiek wchłania powietrze niezbędne do życia i zasilania narządów głosu, umożliwiających mu wydobywanie oddechu pod postacią wibracji dźwięku. Ów pierwotny dźwięk, podobnie jak dźwięki wydawane przez centra wibracyjne kuli ziemskiej, dostrojony jest do uniwersalnej wibracji Stworzenia.
Czwarty ośrodek to serce. Ono również stanowi instrument wibracji, pulsujący wibracją samego życia. Ten, kto odczuwa sercem dobro życia, jego najgłębszy cel, jest człowiekiem Jednego Serca. Ten zaś, kto dopuszcza do serca złe uczucia, staje się człowiekiem o Podwójnym Sercu. Ostatni z istotnych ośrodków w ciele ludzkim znajduje się, według Indian Hopi, pod pępkiem. Miejsce to jest tronem Stwórcy, stąd bowiem kieruje On wszystkimi naszymi poczynaniami.

Waters zwraca uwagę na fakt, że mistycy Indii i Tybetu wypracowali podobny schemat ośrodków energii, czyli mocy w ludzkim ciele. Według nich jednak, istnieje siedem takich ważnych ośrodków – pokrywają się one mniej więcej z fizycznymi ośrodkami w ciele i funkcjonują zarówno na płaszczyźnie duchowej, jak i fizycznej. Podobnie jak Hopi uważali oni, ze najwyżej położony ośrodek lokuje się na czubku głowy. Ośrodek ten, przez mistyków Wschodu nazywany Lotosem Tysiąca Płatków, Sahasrara Padma, w ciele związany jest z przysadką mózgową. Uznaje się go za najważniejszy z ośrodków energetycznych, siedlisko świadomości duchowej – według Indian Hopi stanowi on wrota Stwórcy, przez które świadomość wnika wypełniając nas, a następnie opuszcza. Poniżej, pomiędzy brwiami znajduje się Ajna, ośrodek związany z szyszynką, gruczołem położonym u nasady mózgu, gruczołem, którego funkcja jest sterowana autonomicznym układem nerwowym. Wiszuddha – to ośrodek gardła, fizycznie związany z tarczycą i przytarczyczkami. Wiszuddha odpowiada za działanie płuc, oskrzeli i układu oddechowego.
Jeszcze niżej, analogicznie jak w systemie Hopich, mieści się ośrodek serca, Anahata. Jego odpowiednikiem w ciele jest grasica. Ośrodek ten kieruje pracą serca, naczyń krwionośnych i całym układem krążenia. Kolejnym ośrodkiem jest Manipura, splot słoneczny, przez Hopich nazywany tronem Stwórcy, związany z trzustką i z żołądkiem. Steruje on sympatycznym układem nerwowym, który przetwarza substancje nieorganiczne w organiczne, a te z kolei w energie duchowe.

Oprócz wymienionych ośrodków mistycy Wschodu opisywali jeszcze dwa centra, nie uwzględniane przez Hopich. Są to Swaddhistana, centrum związane z nadnerczami i wydalaniem substancji nieprzyswajalnych, oraz Muladhara – położony u podstawy kręgosłupa Ośrodek Korzenia, mający związek ze splotem krzyżowym i funkcjami reprodukcyjnymi.
Każdy człowiek posiada własne ciało „eteryczne”, złożone z energii, które normalnie są dla nas niewidzialne. To ciało jest po prostu inna formą przejawiania się energii, odmienną od tych, które na codzień postrzegamy w otaczającym nas świecie. Ciało eteryczne jest ścisłym odpowiednikiem naszego ciała fizycznego i odzwierciedla wszelkie zaburzenia równowagi występujące w ciele fizycznym.
Składa się ono z kolistych torów, po których porusza się energia, inaczej mówiąc - moc. W punktach, gdzie energie splatają się ciaśniej, powstają ośrodki emitujące światło o stałym zabarwieniu.
W ciele eterycznym znajduje się wiele centrów energetycznych, niemniej wizjonerzy, tak starożytni, jak i współcześni, wyróżniają siedem głównych ośrodków nazywanych CZAKRAMAMI.
Ponieważ jednak sami wizjonerzy różnią się miedzy sobą poziomem rozwoju duchowego i nierzadko kroczą po odmiennych ścieżkach poszukiwań, w związku z czym skłonni są odmiennie interpretować to, co „widzą”.

Jeśli chodzi o czakramy, trudno zrozumieć coś, czego się nie widzi, koniecznych więc będzie kilka słów wyjaśnienia. Te centra mocy, uplecione z delikatnych włókien energii, ogniskują w sobie energię, którą posługują się dla zasilania ciała fizycznego. Czakramy obracają się w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Opis ten dotyczy sytuacji prawidłowego funkcjonowania czakramów, jednak w ich pracy często występują rozmaite zaburzenia. Możemy posłużyć się tą prostą analogią koła rowerowego. Jeśli koło jest dobrze naoliwione, wystarczy je lekko popchnąć i będzie kręciło się w nieskończoność. Kiedy natomiast jest zardzewiałe, oś obraca się z trudem – trzeba włożyć bardzo dużo wysiłku, żeby wprawić je w ruch.

Czakram „zanieczyszczony” gromadzi w sobie cząstki brudu, podobnie jak niektóre współczesne tkaniny, które już po pierwszym praniu zaczynają przyciągać brud i nigdy nie wyglądają czysto. Kiedy energia któregoś z czakramów jest nieczynna, nie jesteśmy zdolni odepchnąć drobin nieczystości, które gromadzą się w łonie samej energii. Energie przestają wówczas krążyć prawidłowo i czakram zaczyna funkcjonować wadliwie.
Kiedy indziej zaś energie wirują w tak zawrotnym tempie, że czakram stale jest przeciążony i podobnie jak w poprzednim przypadku, wytrącony z równowagi. Taki nadczynny czakram musimy nauczyć się wygaszać, dezaktywizować do czasu, gdy jego energie będą nam potrzebne. Dobre samopoczucie naszego ciała fizycznego uzależnione jest od właściwego przyswajania i rozprowadzania energii, kiedy więc wszystkie czakramy są w pełni zrównoważone, odpowiednio przebudzone i zasilone energią, ciało pozostaje w doskonałej harmonii z umysłem, emocjami i duchem.
Jednakże większości z nas wiele brakuje do doskonałości. Nasze czakramy funkcjonują z bardzo różnym nasileniem, – podczas gdy jedne są prawie bezczynne, inne działają w miarę prawidłowo.. Zwykle bez trudu można poznać, w jakim stanie są nasze energie. Jeśli ktoś ma niezdrowy żołądek, to znaczy, że z jakichś powodów zmuszony jest reagować na rzeczywistość poprzez ten obszar ciała. Wszystko, co wytrąca tę osobę z równowagi, będzie ujemnie oddziaływać na jej obszar żołądka, dopóki obszar ten nie zostanie wzmocniony.

Każdy czakram odzwierciedla pewne cechy związane z podstawową barwą danego czakramu. Jeżeli, upraszczając sprawę, jesteś, dajmy na to, zainteresowany sportem, twoje życie seksualne jest zadowalające, lubisz się uczyć a jednocześnie pozostajesz absolutnie niewrażliwy na własne możliwości duchowego rozwoju – można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że operujesz na bazie niższych czakramów, jesteś ześrodkowany w żołądku i bardzo mocno ugruntowany. Jeśli przeciwnie, doświadczasz zjawisk paranormalnych, takich jak telepatia i przeczucia, a przy tym jesteś nerwowy, przewrażliwiony i zniechęcony do życia – wtedy najprawdopodobniej jesteś zakotwiczony w górnych czakramach i na swój sposób niezrównoważony. Wszyscy mieszkamy na Ziemi. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Musimy żyć w zgodzie z naszym ciałem, gdyż na Ziemi jest ono naszym podstawowym wehikułem. Nasze ciało fizyczne odbija się w eterycznym, a tym samym również w czakramach. Każdy z czakramów połączony jest z kręgosłupem za pomocą kanału, przez który płyną krążące w ciele energie eteryczne. To właśnie czakramy przechwytują energię świetlną słońca. Kiedy światło pada na jakąś rzecz na ziemi, zostaje odbite w postaci koloru, czy raczej, jak już wyjaśniałyśmy we wstępie, zostają odbite kolory, które nie zostały pochłonięte. Podobnie dzieje się, gdy światło pada na nasze ciało eteryczne – zostaje wtedy odbita wiązka kolorów obejmująca zakres widma tęczy. To są właśnie kolory naszych czakramów. Barwa jest równoznaczna z energią.

Zabarwienie energii odzwierciedla stan, w jakim się znajdujemy. Energie ciepłe, energie ogrzewające nasze istnienie, pochodzą z dolnych części naszego ciała. Są to energie, które popychają nas do czynu, energie pobudzające, stąd wniosek logiczny, że kolor energii seksualnej, będącej źródłem ludzkiej mocy musi być również ciepły. Istotnie, naturalnym kolorem czakramu seksualnego jest CZERWIEŃ. Kolor czerwony informuje nas, w jakim stanie znajduje się obszar płciowy, o wszystkich jego niedomaganiach i zmianach chorobowych.
Również energia trawienna posiada ciepłą barwę, gdyż obszar trawienny ma wiele pracy do wykonania. Tutaj znajduje się ośrodek POMARAŃCZOWY, który odzwierciedla nieprawidłowe funkcjonowanie nadnerczy, wrzody, złe wydzielanie soków trawiennych i wiele innych schorzeń. Przyjmowanie i trawienie pokarmu są świętymi procesami, niestety wielu ludzi cierpi na brak równowagi w tym obszarze. Jeśli te dwa podstawowe obszary są nieczynne, wówczas energia nie wznosi się do górnych części ciała, przez co pozostają niedoenergetyzowane.

ŻÓŁTY ośrodek splotu słonecznego odzwierciedla, choć może się to wydawać dziwne, stan naszego umysłu, w nim bowiem obiektywizujemy i intelektualizujemy nasze podejście do życia. W kategoriach fizjologicznych ośrodek reprezentujący FIOLET - lewą stronę, czakramu ciemieniowego i unaocznia naszą wrażliwość na sztukę, religię, piękno a – poprzez te dziedziny – siłę naszych związków ze Stwórcą.
Większość z nas cierpi na brak równowagi. Nie stanowimy idealnej tęczy, lecz zazwyczaj zdominowani jesteśmy przez jeden konkretny kolor. Dzieje się tak dlatego, że inwestujemy zwykle nadmierny ładunek energii w któryś z naszych ośrodków i ośrodek taki, przeciążony energetycznie, świeci zbyt jasno. Przeładowane energią centrum obraca się również zbyt szybko, przez co dominuje nad sąsiednimi czakramami uszkadzając je. czyli racjonalną półkulę mózgu, a także frustracje intelektu. W kategoriach medycznych obserwujemy w nim dysharmonię narządów położonych poniżej przepony, takich jak wątroba i trzustka.
U schizofreników splot słoneczny świeci jaskrawo wskutek nadmiernego naładowania energią. W przeszłości osoby jasnowidzące świadomie przeenergetyzowywały ten obszar, stosując specjalne techniki oddechowe, czy też spożywając grzyby lub wyciągi z roślin halucynogennych, aby jednak mogły bezpiecznie dokonywać podobnych zabiegów, ich życie musiało być wypełnione surowymi rygorami i medytacją.

ZIELEŃ jest naturalnym kolorem ośrodka serca – choć często zdarza się, że obszar ten zdominowany jest przez wszechwładny umysł. Kolor serca zdradza nasz stosunek do ludzi i do przyrody, innymi słowy, wskazuje na to, jak wiele serca wkładamy w różne czynności i odzwierciedla nasze życie emocjonalne. W sferze fizycznej – odbija funkcjonowanie serca i otaczających je narządów. Jest to ośrodek niezmiernie wrażliwy, dlatego też wszelkie nadużycia – narkotyki, nadmierne dawki leków, zbytnia uczuciowość – pozostawiają ślady na naszym sercu. U palaczy papierosów na tym obszarze ciała energetycznego powstają ciemne pierścienie.

BŁĘKIT ośrodka gardła pozwala stwierdzić, w jakim stopniu dana osoba wyraża sama siebie, jakich używa słów dla przekazania uczuć i przejawienia swojej istoty. W aspekcie fizycznym czakram gardła uzewnętrznia dolegliwości zogniskowane wokół gardła. Nie są to błahe dolegliwości, gdyż najmniejsze zachwianie równowagi w funkcjonowaniu, dajmy na to, tarczycy, wpływa ujemnie na stan całego organizmu , czyli intuicyjną, niewerbalną półkulą mózgu. Tu uwidaczniają się nasze zdolności uzdrowicielskie, zależne od ilości energii, którą ten czakram jest w stanie wchłonąć, jak również od naszych poglądów na uzdrawianie. W obszarze brwiowym możemy odczytać z jednej strony stopień wrażliwości danej osoby, z drugiej zaś niezrównoważenie umysłu.


Przeciążając jeden obszar nieuchronnie osłabiamy inne. Każdy z nas posiada niedobór energetyczny w którymś z czakramów. Kiedy czujemy, że myśli nam się plączą i nie możemy się skupić – najprawdopodobniej przeżywamy zaburzenie równowagi energetycznej w splocie słonecznym. ludzi żyjących współcześnie obszar gardła często bywa niezrównoważony. Wiąże się to zapewne z faktem, że na barkach spoczywa cały ciężar naszych trosk.
Chociaż energie najsilniej gromadzą się w okolicach czakramów, jednak całe pole energetyczne otaczające ciało przechwytuje i odbija energię z poszczególnych obszarów. Jeśli obszar serca jest niedoenergetyzowany, wpłynie to z pewnością niekorzystnie na krążenie, w związku z czym ucierpią również pozostałe obszary ciała. Nic nie dzieje się w próżni. Każda rzecz pozostaje w związku ze wszystkimi innymi.

INDYGO jest naturalnym kolorem czakramu brwiowego, związanego z prawą
Świat nie jest łatwym miejscem do życia, zwłaszcza obecnie, w czasach licznych przemian i niepokojów. Umysł obarczony ponad miarę troskami uszkadza ośrodek splotu słonecznego, na czym, z powodu bliskiego położenia, cierpi żołądek. Jeśli brakuje wam energii, to najprawdopodobniej macie niedoładowany ośrodek trawienny. Natomiast obfite krwawienie podczas menstruacji i odczuwanie bólów owulacyjnych oznacza wadliwe funkcjonowanie energii seksualnych.
To, na co reaguje serce, zależy głównie od naszych uwarunkowań, w związku z czym to, co porusza sercem jednych, dla innych jest całkowicie obojętne. Niemniej samo serce niestrudzone od świtu do nocy z dokładnością komputera testuje każdą z naszych emocji i błyskawicznie reaguje na płaszczyźnie fizycznej na najdrobniejsze nawet zmartwienie. Równolegle podnosi się poziom adrenaliny, tak więc częste sygnały stresu bądź „zagrożenia” uszkadzają również nadnercza.

W dzisiejszych czasach nie uzewnętrzniamy naszych problemów emocjonalnych. Na ogół tłamsimy w sobie zmartwienia, szczególnie mężczyźni, od dzieciństwa szkoleni, żeby nie okazywać bólu. Ich serce, niczym żarówka, na przemian włączane przez stresy i wyłączane przez nakaz nieokazywania uczuć, zostaje doprowadzone do stanu całkowitej dezorientacji energetycznej i, podobnie jak żarówka, prędzej czy później eksploduje.
Na przykładzie serca łatwo zaobserwować, jak stan naszego umysłu i uczuć oddziałuje na rozmaite dziedziny naszego fizycznego istnienia.
Ośrodek gardła jest ośrodkiem najsilniej atakowanym przez bakterie, w związku z czym brak energii w tym czakramie daje pole przeziębieniom, zapaleniom migdałków, krtani i rozmaitym infekcjom gardła. Niedobór energii w obszarze gardła pociąga za sobą niedoczynność tarczycy, może także prowadzić do nadmiernej otyłości. Energie potrzebne do działania, jak już wspominałyśmy, pochodzą z dolnych partii ciała. Jeżeli uda się nam doprowadzić te energie do gardła – jesteśmy w stanie stawić czoło infekcjom.
Osłabienie ośrodka brwiowego oznacza, że reagujemy na stres na płaszczyźnie ponadpsychicznej. Poprzez ten obszar oddziałują na nasze ciało „siły niewidzialne”.
Osoba wrażliwa może stracić energię nie tylko na rzecz osoby, z którą rozmawia, ale również bezwiednie „oddawać” ją osobie stojącej za nią. Człowiek z wrażliwym czakramem brwiowym będzie reagował na zmiany pogody lub zmiany faz księżyca, osłabiać go będą również wszelkie wahania częstotliwości drgań Ziemi. Wielu ludzi nie dowierza istnieniu takich zależności, gdyż nie zdaje sobie sprawy z tego, co zachodzi na poziomie „niewidzialnym”. Na szczycie hierarchii energetycznej działa ośrodek ciemieniowy, zawiadujący funkcjonowaniem całego ciała. Jeśli ośrodek ten jest rozstrojony, wszystkie zachodzące w organizmie procesy odbiegają od normy.

Wibracje ośrodka energetycznego uzewnętrzniają wszelkie uszkodzenia w obszarze, z którym dany czakram jest związany; ludzie z osłabionymi czakramami są w gorszej formie, niż powinni, ponieważ ich ciała stale walczą o życie. Kiedy dwa takie osłabione ośrodki sąsiadują ze sobą, powstaje bardzo rozległy obszar niedoenergetyzowania, szczególnie narażony na choroby.
Im lepszy dopływ energii do danego czakramu, tym ciaśniej splecione są energie w czakramach sąsiednich, tym doskonalsza staje się nasza energetyczna osłona. Nasze czakramy przypominają planety unoszące się na Drodze Mlecznej.
Odpowiednikiem Drogi Mlecznej w naszym ciele są rozproszone w nim drobne ośrodki energetyczne. Kiedy wszystkie nasze centra świecą jasno, czujemy się znakomicie, gdy natomiast w jakimś miejscu powstanie tama dla energii – w postaci guza bądź skupiska bakterii – wówczas część energii obumiera, co objawia się osłabieniem czakramu.

Swoiste problemy stwarza również sytuacja, kiedy niezrównoważone są obie strony naszego ciała. Zakłócony zostaje wtedy swobodny przepływ energii. Kiedy prawe ramię jest niższe od lewego, mięśnie stale muszą kompensować tę nierówność, to zaś oznacza nieekonomiczne spalanie pożywienia. Przykładem są starsi ludzie, którzy często większość energii pobranej z pokarmu zużywają na poruszanie się, ponieważ ich mięśnie są niewłaściwie ułożone. Osoba mająca wszystkie mięśnie ułożone idealnie, – co jest zupełnie nieprawdopodobne – będzie jadła mniej, ponieważ potrzebuje mniej energii, aby się poruszać, skoro energia w jej ciele płynie bez zakłóceń. Wszyscy podświadomie zdajemy sobie sprawę, albo odczuwamy wyraźnie podczas choroby, kiedy zbyt wiele energii uchodzi z naszego ciała. Brakuje nam wtedy kolorów, a czakramy są osłabione. Jednym z najlepszych sposobów utrzymania ciała w zdrowiu są ćwiczenia fizyczne. Dzięki ruchowi czakramy zostają pobudzone do działania. Nasze ciało stale zwalcza choroby, jeśli jednak przepływające przezeń energie zostaną wzmocnione drogą ćwiczeń, ma ono szansę poznać odmienny stan – radosny stan braku walki. Na tym polega wartość jogi.

Każdy z nas jest inny. Każdy jest skomponowany z energii o rozmaitych częstotliwościach. Niektórzy z nas osiągnęli już taki poziom rozwoju, który daje poczucie, że wkraczamy na nowe obszary rozumienia. Dążąc do pogłębienia wiedzy czy intuicyjnych zdolności, otwieramy swój system energetyczny na szersze pasmo częstotliwości. Nieustannie jesteśmy bombardowani z kosmosu różnorakimi częstotliwościami, lecz to, jak dalece jesteśmy zdolni je wykorzystać, zależy od stopnia naszego rozwoju. Nękające nas choroby mają rozmaite podłoże, nawet wtedy, gdy ich objawy nie różnią się zbytnio od siebie. Z tych właśnie względów joga jest tak istotnym środkiem terapeutycznym, ponieważ – odmiennie niż leki alopatyczne, które zwalczają wyłącznie objawy choroby – doprowadza energię do osłabionych obszarów, pozwalając, by ciało wyleczyło się samo.
Kiedy dany ośrodek zostanie naładowany odpowiednią barwą, wówczas wnikanie do niego innych barw – co jest rzeczą zupełnie naturalną wobec zmienności naszych nastrojów i potrzeb – będzie miało charakter wyłącznie przejściowy. Tylko przewlekłe wyeksponowanie czakramu na działanie nieodpowiedniego koloru niekorzystnie odbija się na naszym życiu.
Stan naszego zdrowia zależy po części od energii pochodzących z zewnątrz, a po części od energii wewnętrznych, takich jak energia wytwarzana ze spalania pokarmu. Dopiero harmonijna współpraca wpływów wewnętrznych i zewnętrznych wytwarza stosowne środowisko, w którym może kwitnąć zdrowie.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 24 maja 2015, 00:22

Dokładny opis czakramów człowieka

Czakra pierwsza - czakra korzenia
Obrazek

Pierwsza czakra, czakra podstawy, mieści się u podstawy kręgosłupa i jest domem energii przypominającej ognistego węża, znanej energią kundalini.

Czakra podstawowa działa podobnie jak korzeń drzewa. Gdy korzeń jest słaby, drzewo też będzie słabe. Podobnie, kiedy słaba jest czakra podstawowa, cale ciało będzie bardzo osłabione. Dlatego można ją również nazwać czakrą-korzeniem.

Odpowiada za kontakt ze światem fizycznym, z Ziemią, z której pobiera fizyczną energię życia (nazywaną w różnych kulturach Chi, Qi, Prana, Mana). Małe czakry podeszwowe i czakra podstawy to główne miejsca, którymi energia praniczna z Ziemi wstępuje do ciała.
Otwiera się ku dołowi i promieniuje krwistym, czerwonym kolorem. To w niej własnie zaczynają się kanały subtelne - Nadi, którymi energia płynie dalej wzdłuż ciała, zasilając pozostałe czakry i całe ciało fizyczne.

Odpowiedzialna jest za chęć przeżycia i akceptację własnego ciała. Przez swoje powiązanie z żywiołem Ziemi i światem materii, łączy nas z tym co ziemskie i materialne, jest zatem centrum odpowiadającym energetycznie za nasz materialny stan posiadania.

Daje poczucie bezpieczeństwa, pewność siebie, rozwój osobowości.
Jej cechy negatywne, to lęk, niezadowolenie, zachłanność. Uśpienie sił twórczych, lęk o zdrowie, pustka wewnętrzna, uciekanie w świat marzeń. Jest siedzibą zbiorowej odpowiedzialności.

Jest ośrodkiem mocy, który oferuje podstawowe, obowiązkowe lekcje na temat tożsamości i przetrwania. Ludzie potrafią spędzić całe życie borykając się z treściami lekcji opartych o nauki kojarzone z tym ośrodkiem. Pokaźne konta w bankach oraz wysokie stanowiska społeczne mogą się przydać, ale tak naprawdę twoją tożsamość określa to, jaki lub jaka jesteś, jakie związki z rodziną i przyjaciółmi tworzysz, i cechy, które uosabiasz.
Kiedy darzysz się sam zaufaniem i miłością, pozwalasz energii wnikać w ciebie właśnie pierwszą czakrą, co poprawia Twoje poczucie własnej wartości oraz przekształca pierwotny lęk przed przeżyciem w ciele fizycznym.

Opanowanie energii pierwszej czakry wymaga ugruntowania osobistej odpowiedzialności za życie.

Ludzie o silnych i aktywnych czakrach podstawy są z reguły bardzo dynamiczni. Jeżeli jednak czakra ta jest nadmiernie pobudzona, to pojawia się stan nadaktywności, niemożności odpoczynku i bezsenności. Inni zaś ludzie, u których czakra ta pracuje za słabo są z reguły leniwi, cechują się niepraktycznym i nierealistycznym stosunkiem do życia. W skrajnych przypadkach tracą zupełnie kontakt z rzeczywistością. Muladhara jest ośrodkiem instynktu samozachowawczego. U ludzi cierpiących na depresję lub mających skłonności samobójcze czakra ta jest niedostatecznie pobudzona. Podobnie u tych, którzy utracili kontakt z rzeczywistością lub zaczynają myśleć nierealistycznie. Czakra ta jest częściowo wyczerpana energetycznie u osób, które mimo wysokich kwalifikacji i stosunkowo dobrego stanu zdrowia mają trudności ze znalezieniem pracy.Przetrwanie zależy od praktycznego wykonywania zawodu. Jeśli ktoś ma problemy ze znalezieniem posady, z wykonywaniem obowiązków zawodowych czy prowadzeniem interesów, to leczyć należy czakrę podstawy. Przykładem może być mężczyzna, który w pewnym okresie życia popadł w poważne długi. Gdy zbadano mu czakrę podstawy, okazało się, iż jest ona wyczerpana i niedostatecznie pobudzona. Po kilku zabiegach jego działalność zawodowa i wydajność poprawiły się w ciągu jednego czy dwóch miesięcy. Niebawem awansował w pracy, dzięki czemu zaczął więcej zarabiać i mógł rozwiązać swoje problemy finansowe.Jeśli ktoś wykazuje skłonności samobójcze, jego czakra podstawy jest mała i osłabiona. Aby uchronić go przed odebraniem sobie życia, trzeba tę czakrę pobudzić. Jeśli sprawisz, że stanie się duża i silna, popełnienie samobójstwa będzie niemożliwe, gdyż czakra ta jest ośrodkiem troski o własne życie, czyli ośrodkiem instynktu samozachowawczego.Nadpobudliwe dzieci mają nadmiernie aktywną czakrę podstawy. Niektórym podaje się środki uspokajające, ale ten sposób leczenia budzi wątpliwości. Wystarczy oczyścić czakrę podstawy, by ją zmniejszyć i przyhamować, a wówczas nadpobudliwe dziecko powoli się uspokoi. Kiedy nadpobudliwość dziecka jest kontrolowana, nie hamuj jego czakry, ponieważ wpływa ona także na wzrost fizyczny i rozwój umysłowy.Lepszym sposobem na zmniejszenie nadpobudliwości jest przeniesienie energii z czakry podstawy w górę - do czakr korony, rąk i nóg. Gdy czakra się zmniejszy i odblokuje, nie będzie już potrzeby jej hamowania. Technikę tę można zastosować, gdy wyżej położone czakry są częściowo zablokowane, co powoduje nadmierną aktywność czakry podstawy.Ludzie cierpiący na bezsenność mają zbyt pobudzoną czakrę podstawy. Aby ułatwić im zasypianie, dokładnie oczyść tę czakrę oraz czakrę splotu słonecznego, a następnie je przyhamuj.Czakra podstawy jest ośrodkiem nie tylko instynktu samozachowawczego, lecz również aktywności życiowej. Dynamiczny dyrektor lub ktoś, kto odnosi sukcesy w biznesie, zwykle ma bardzo aktywną i naenergetyzowaną czakrę podstawy. Człowiek z małą i wyczerpaną czakrą przeważnie układa plany, ale ich nie realizuje. Woli odkładać sprawy na później. Trzeba poddać leczeniu jego czakrę podstawy, ponieważ jest ona czakrą aktywności.


Czakra druga - czakra seksualna
Obrazek
CZAKRA SVADHISTHANA - CZAKRA PŁCIOWA

Druga czakra to centrum pierwotnych, nieoczyszczonych emocji, energii seksualnej i sił twórczych. Nasze relacje międzyludzkie, zwłaszcza te wobec przeciwnej płci są zdecydowanie naznaczone działaniem tej czakry. Jeśli czakra funkcjonuje prawidłowo jesteśmy otwarci, naturalni, twórczy. Wszelkie bloki w sferze seksualnej kodują się na tej czakrze. Czakra ta ukierunkowana jest głównie na szukanie przyjemności. Podstawowe zadanie to aktywność płciowa i dążenie do przyjemności zmysłowych. Inną potrzebą sterowaną przez drugą czakrę jest poczucie własnej atrakcyjności i zdolność przyciągania rzeczy przez siebie pożądanych, a także umiejętność zatracenia się w świecie uczuć. Stymuluje ona przeżywanie życia w pełni i odczucia emocjonalne. O ile pierwsza czakry zadowala się samym przetrwaniem, w drugiej budzi się pragnienie doświadczania radości. Pełne otwarcie to: bezpieczeństwo, ugruntowanie, życzliwość, akceptacja, zgoda, niezależność, wygoda, zadowolenie, przyjemność, światłość, czystość.
Silna, zdrowa czakra sakralna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania czakry gardła, która z kolei odpowiada za rozwój zdolności umysłowych.

W sanskrycie SVA - oznacza to, co jest własne, co należy do siebie, a DHISTHANA - Jego obecne miejsce". Znajduje się tuż na narządami płciowymi - granicą owłosienia łonowego. Przypomina 6-cio płatkowy kwiat lotosu. Świeci kolorem pomarańczowym, związana z elementem wody. Jest miejscem kreatywności, reguluje energią seksualną, pozwala odczuć „wewnętrzną męskość i kobiecość", jest świadomością życia i seksu. Zawiaduje ona czynnościami wielu narządów znajdujących się w miednicy: układ moczowy, wydalniczy i płciowy. Wpływa na układ limfatyczny, organy trawienia i wydzielania.

Jest bramą Twojej seksualności i kreatywności. Także i w tym ośrodku ludzie spędzają większą część swojego życia, zmagając się z przyswojeniem nauk udzielanych przez silnie oddziałujące tu ener­gie. Każdy doświadcza żywiołowej siły energii seksu, lecz bardzo niewie­lu ludzi pojmuje głębię psychicznej i fizycznej wymiany, która zachodzi podczas zbliżenia. Ekspresja seksualna dostarcza lekcji i doświadczeń mówiących o pasji i przyjemności; łączy was z przodkami i jest ośrod­kiem budowy rodziny. Twoja druga czakra służy jako otwór, przez który częstotliwości cechujące tożsamość twoją i partnera łączą się i twórczo przeplatają. Zasadniczo, w chwilach zbliżenia seksualnego, pobierasz pole energetyczne drugiej osoby. Jeśli towarzyszy temu jakiekolwiek oszustwo lub brak miłości, seks może dawać Ci poczucie fizycznego, emocjonalnego czy Mentalnego kaca, a nawet powodować osłabienie fizyczne. Seks uprawiany z miłością i szacunkiem, dzięki błogim rozkoszom, może wznieść cię do tajemnic kosmosu. Wszyscy stajecie więc przed wyzwa­niem nauczenia się poszanowania dla energii seksualnej. Będąc w stanie nieustannego lęku dotyczącego kwestii własnego przetrwania i własnej seksualności utkniecie w korku: będziecie przerabiać w kółko te same lekcje dwóch niższych czakr. Ponieważ druga czakra emanuje mocą życia, to właśnie tutaj bezcielesne istoty najczęściej przywiązują się do ciała fizycznego. Te niefizyczne energie będą się potem karmić energią, której boisz się posiadać, co z kolei zablokuje jej wędrówkę wzwyż kręgosłupa w celu połączenia niższych czakr z pozostałymi.
Pełne otwarcie drugiej czakry wymaga od Ciebie szacunku dla własnej zdolności do sprowadza­nia życia na ziemię oraz przyjęcia odpowiedzialności za aktywność seksu­alną.
Ludzka tożsamość seksualna daje Tobie w fizycznej rzeczywistości moc budowania mostów miłości i duchowej świadomości łączących świat fizyczny i niefizyczny.
CZAKRA SAKRALNA
Położona jest w okolicy łonowej i stanowi ośrodek popędu płciowego. Ludzie mający silną czakrę sakralną wykazują zazwyczaj silny popęd seksualny.Jeśli ktoś ma trudności z opanowaniem popędu seksualnego, poddaj zabiegowi jego czakry sakralną i pępka, a następnie przyhamuj tę pierwszą. Pozwoli to pacjentowi lepiej kontrolować swoje popędy. Z drugiej strony, jeśli jest on impotentem lub wykazuje oziębłość, oczyść czakrę sakralną, naenergetyzuj ją i pobudź.Ludzie upośledzeni psychicznie mają poważnie osłabioną czakrę sakralną. Silna, zdrowa czakra sakralna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania czakry gardła, która z kolei odpowiada za rozwój zdolności umysłowych. Dlatego bardzo ważne jest długotrwałe leczenie czakry sakralnej u osób opóźnionych umysłowo. Nieprawidłowe jej funkcjonowanie prowadzi do zaburzeń w życiu seksualnym. Silnie oddziałują na nią inne czakry: adźnia, gardłowa i podstawowa. Zaburzenia pracy którejkolwiek z wymienionych czakr mogą spowodować komplikacje w czakrze płciowej.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Czakry

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 24 maja 2015, 14:38

Czakra trzecia - czakra splotu słonecznego

Obrazek
CZAKRA MANIPURA - CZAKRA SPLOTU SŁONECZNEGO

Czakra splotu jest odpowiedzialna za naszą emocjonalność. Kiedy działa prawidłowo jesteśmy zrównoważeni emocjonalnie, w przypadku zaburzeń czakry emocje przejawiane są w wybuchowy sposób.
Splot to także nasze centrum energii, słońce wewnątrz nas, które daje nam witalności i siły.

Pełne otwarcie to: radość, wdzięczność, szacunek, dostatek, pełnia, ciepło, przebaczenie, światłość, czystość


Manipurę czasem nazywa się również centrum pępkowym lub czakrą śledziony. A jest to błąd, wynikający chyba z niewiedzy przepisujących od siebie autorów.(*)

Ukierunkowania tej czakry pozwalają osiągnąć mistrzostwo w różnych formach wyrażania siebie. Stąd bierze się samokontrola, wyczucie umiaru i wewnętrzna dyscyplina. Jeśli jednak nie rozwinęliśmy w sobie samokontroli, rodzą się małe i duże konflikty dotyczące władzy.

Nagromadzone ciemności w splocie to zbytnia kontrola siebie i świata, stąd czasem mówi się że splot to czakra - Ego.
Jest tendencja by bardzo trzymać to co nas określa, cechy charakteru, wspomnienia.
Tworząc granicę w tym punkcie, zaczyna narastać lęk o utratę świata jaki dotychczas się poznało.
Strachy i obawy, ich wcielenia przybierają różnorodną postać. Można się bać rozpocząć coś nowego, można się bać siebie i swojego wpływu na świat, można się bać pomagania komuś. Maski te czasem są wielką obawę o swoje istnienie, tj. jeśli się coś zrobi lub czegoś nie zrobi, przestanie się istnieć.

Podstawową metodą pracy ze splotem, jest skonfrontowanie się z samym sobą, emocjami oraz myślami. Jest to postawa otwarta na zobaczenie swojego prawdziwego oblicza.

Warto dbać o splot, ponieważ ogień który tam rozbłyskuje urzeka niezwykłością i wyjątkowością pasji.

Trzecia czakra, inaczej czakra splotu słonecznego, działa jako ośrodek odczuwania intuicji i siły woli, niczym taki „mózg w brzuchu”. Dostro­jenie do czynności i rozmyślań tego ośrodka ma podstawowe znaczenie w podejmowaniu decyzji, a to dlatego że twoje ciało jest bankiem we­wnętrzni wiedzy o życiu i wydarzeniach tego świata i światów leżących poza nim.
Musisz nauczyć się zwracać uwagę na swoje ciało oraz uzna­wać uczucia rejestrowane przez jego wnętrze. Rozpoznanie celu i funkcji trzeciej czakry pomoże szybko pojąć subtelne niuanse większości sytu­acji, o ile honorujesz swoje uczucia i widzisz w nich cenne źródło do­strzegania rzeczywistości

CZAKRA SPLOTU SŁONECZNEGO

Przednia czakra splotu słonecznego mieści się w dołku między przednimi żebrami, a tylna znajduje się za nią.
Czakra splotu słonecznego jest ośrodkiem niższych emocji, takich jak złość, nienawiść, irytacja, żal, zmartwienie, niepokój, napięcie, lęk, egoizm, agresywność, niechęć, skłonność do uzależnień itd. Określenie „niższe emocje” niekoniecznie musi być negatywne.
Gdy człowiek wykazuje agresję, czakry splotu słonecznego, podstawy i meng-mein stają się nadmiernie pobudzone. Ale główną czakrą wywierającą wpływ na pozostałe jest czakra splotu słonecznego. Normalizując jej pracę (przez oczyszczenie i naenergetyzowanie), można uspokoić gwałtownego pacjenta w bardzo krótkim czasie. Lecząc zaburzenia psychiczne, przeważnie - jeśli nie zawsze - poddaje się zabiegom właśnie tę czakrę. Kiedy ktoś przeżywa stres lub żywi do ludzi głęboką urazę, czakra splotu słonecznego napełnia się brudną energią.
Czakra ta jest również ośrodkiem odwagi, ’wytrwałości, uporu, pragnienia zwycięstwa. Jest ośrodkiem poczucia własnego ja, co znajduje wyraz w wypowiedziach: „Ja chcę tego”, „Ja pragnę tamtego”, „Ja potrzebuję...”. Aby mogła prawidłowo funkcjonować, musi być dobrze pobudzona.
Jest ośrodkiem asertywności. Jeśli chodzi o duże zbiorowiska ludzi, jest ośrodkiem władzy i siły. W niej znajduje się też źródło niższych popędów.

* Śledziona ma swoją czakrę ( a nawet dwie, przednią i tylną), i jest główną bramą, przez którą prana powietrza ( w postaci białych kuli energii - tak orby to właśnie to) wnika w ciało - energetyzuje w ten sposób całe ciało. Odpowiada za dobre samopoczucie i witalność. I jest to zupełnie inne centrum energetyczne niż splot słoneczny, a znajduje się w połowie długości lewego żebra.
Do funkcji tej czakry należy wchłanianie prany, czyli siły życiowej istniejącej we wszystkich sferach bytu. Czakra śledziony odżywia również ciało astralne. Ożywienie czakry śledziony pozwala człowiekowi na świadome przemieszczanie się z miejsca na miejsce w ciele astralnym, choć nadal ma mgliste rozeznanie w tym, co go spotyka po drodze

Podobnie jest z pępkiem. Pępek również jest miejscem świetnie wyposażonym w czakry. Z przodu pępka znajduje się czakra pępkowa, a z jego tyłu - czakra mening-men.
Czakra mening-men regu­luje przepływ energii pranicznej z czakry podstawy.
Czakra pępkowa jest ośrodkiem wiedzy instynktownej, przydatnej np w sztukach walki, kiedy walczący nie myśli, a ciało rusza się w zasadzie samo, doskonale wiedząc co robić.



Czakra czwarta - czakra serca

Obrazek
Czakra Serca - ANAHATA

W sanskrycie oznacza „niepokonany”. Ta czakra usytuowana jest w sercu naprzeciwko 5–go i 6–go kręgu piersiowego.
Empatyczna czakra serca położona w środku mostka, w miejscu, gdzie większość ludzi w chwili zawału serca odczuwa największy ból, a ludzie zakochani odczuwają strumień gorącej energii płynący do ukochanej osoby.
Przypomina 12-to płatkowy kwiat lotosu, świeci kolorem zielonym, związana jest z żywiołem Powietrza, silnie oddziaływuje na aktywność grasicy.
Uderzające wydaje się podobieństwo jakie istnieje pomiędzy liczbą płatków wchodzących w skład czakry Anahata a dwunastoma odgałęzieniami splotu sercowego.
Czakrę serca łączy się z miłością, współczuciem i uzdrawianiem. Reguluje system immunologiczny, wzmacnia siły obronne i układ krążenia.

Czakra ta określana jest bramą Duszy, utrzymuje stan zrównoważenia pomiędzy ciałem fizycznym i ciałami subtelnymi. To również wrota do DanTien.

W tej czakrze znajdujemy zdolność współodczuwania, zestrojenia, współbrzmienia. Poprzez to centrum dostrzegamy piękno natury, harmonię w muzyce, sztuce. tutaj obrazy, dźwięki i słowa są przemieniane w uczucia. W swojej oczyszczonej i w pełni otwartej formie czakra ta jest centrum prawdziwej, nieuwarunkowanej miłości. To centrum promieniuje na zewnątrz energią, która działa na ludzi spontanicznie, lecząco i przeobrażająco.

Pełne otwarcie to: szczerość, miłość, ciepło, radość, ufność, hojność, otwartość, światłość, czystość

Czakra serca pozwala człowiekowi rozumieć wibracje innych istot astralnych i sympatyzować z nimi, dzięki czemu potrafi on instynktownie rozumieć ich uczucia.

Czakra serca to samo źródło Stworzenia, czyli miłość. Ścieżka serca rozpoczyna się tam, gdzie jest ciepło i radość. Nie jest ona zaplanowaną strategią. Wychodzi z tego miejsca wewnątrz nas, gdzie mieszka szczęśliwość. Towarzyszy jej ufność, że jeśli czerpiemy świadomość z tego poziomu, w naszym świecie materialnym wszystko się będzie udawało. Potrzebna jest do tego wiara, gdyż współczesny świat postrzega życie jako walkę i wmawia nam, że musimy mieć porządny plan obrony własnego bezpieczeństwa i bytu. Bierze się to z mentalności opartej o strach, a także obawę, że wszystkiego jest za mało. Ścieżka serca nie zna takich lęków. Musimy wierzyć, że przyciągniemy do siebie wszelką obfitość w życiu przez działanie naszego magnetyzmu: wiara w obfitość przyciąga obfitość. Im więcej czujemy miłości, tym więcej doświadczeń miłości przyciągamy.

Jeżeli splot słoneczny jest magazynem energii astralnej, to w sercu znajduje się nasza boska cząstka, a i przy tym energia duchowa. Odpowiada ona już za miłość - najwspanialsze uczucie dane człowiekowi. Kiedy źle funkcjonuje pociąga za sobą w małym stopniu inne czakry, ponieważ przeciwieństwem miłości tutaj, jest strach. Strach przed wszystkim - brak poczucia bezpieczeństwa pociąga za sobą czakrę podstawy, brak chęci do życia splot słoneczny, nadmierne i nachalne zainteresowanie płcią przeciwną, lub zerowe zainteresowanie - sakralną, strach przed otwarciem się - gardło, strach przed rozwojem - 3 oko, a w końcu w najgorszym wypadku strach przed miłością, czy Bogiem - korona + serce.
Ośrodek serca, czyli czwarta z czakr, mieści się pośrodku ciała fizycz­nego i lekcjami na temat inteligencji emocjonalnej równoważy wszystkie pozostałe czakry zlokalizowane powyżej i poniżej.

Ośrodek ten pozwala na całkowite odcięcie się od życia albo na pełen rozkwit z wykorzystaniem współczucia Jest to miejsce, dzięki któremu możesz poznać w innej osobie wersję samego siebie. Współczucie należy do bardzo wyrafinowanych osią­gnięć emocjonalnych, które otwierają wasze ciało i łączą je z kosmosem na głęboko duchowym poziomie. Czasami otwarcie serca może być doświadczeniem przerażającym: można odczuć coś na kształt utraty samokontroli, z sercem otwartym na oścież, tonąc wręcz w pełnych emfazy informacjach. Ten ośrodek wielkiej wiedzy może dostarczyć wrażeń zarówno przytłaczających jak i upojnych. Mówi się, że sercem rządzi miłość i jest tak naprawdę. Prawdziwy sprawdzian oferowany przez życie na Ziemi to możliwość prze- kazania wszystkich doświadczeń za pomocą czakry serca, przy całkowitym wyzbyciu się osądów i uznaniu cudownej różnorodności życia. Dlatego też często czakra serca blokowana jest kultywowanym lękiem, który warunkuje ludzką nieufność wobec owego potężnego psychicznego połączenia. Zamknięte serce pozwala łatwiej ranić i oszukiwać innych, ponieważ połą­czenie z całym Życiem uległo upośledzeniu.
Szczególnie ważne dla otwar­cia ośrodka serca są uczucia wdzięczności i uznania dla piękna życia.


CZAKRA SERCA

Przednia czakra serca znajduje się z przodu serca, czyli w środku klatki piersiowej. Tylna czakra leży z tyłu. Podczas gdy czakra splotu słonecznego jest źródłem niższych emocji, czakra serca stanowi ośrodek uczuć wyższych, takich jak spokój, zgoda, radość, współ­czucie, życzliwość, uprzejmość, czułość, troskliwość, szacunek, cierpliwość, wrażliwość itp.
Pobudzając czakrę serca, można sprawić, że energia niższych emocji przeobrazi się w wyższe formy energii emocjonalnej. Dlatego pacjenci chorzy psychicznie mu­szą przez kilka miesięcy stosować dwa razy dziennie medytację „Bliźniacze Serca”(„Pokoju dla Świata”). Najlepiej robić to codziennie do końca życia.
W akupunkturze można uspokoić osobę w stanie hi­sterii, stymulując określone punkty akupunktury, co z kolei uaktywnia czakrę serca.
Gdy podczas uzdrawiania pranicznego chcesz pacjenta uspokoić albo zwiększyć jego receptywność, powinieneś pobudzić czakrę serca. Dzięki temu zyska on poczucie wewnętrznego spokoju. Ułatwi to również oczyszczanie czakry splotu słonecznego.
W przeciwieństwie do czakry splotu słonecznego, która jest zorientowana na nas samych, czakra serca dba przede wszystkim o innych: „Jakie są potrzeby innych ludzi?”, „Jak będą się czuć?”, „Co pomyślą?”. Obie te cechy - „zwracanie się ku sobie” i „zwracanie się ku innym” - są równie ważne. Jeśli chcesz osiągnąć równowagę między fizycznym czy materialnym a duchowym aspektem swojego życia, musisz w takim samym stopniu rozwijać czakry splotu słonecznego i serca.

Jeżeli czakra serca jest zbyt pobudzona, a czakra splotu słonecznego niedostatecznie, inni ludzie mogą cię zdominować, skrzywdzić lub wykorzystać. Jeśli natomiast czakra splotu słonecznego jest nadaktywna, możesz popaść w egoizm i stać się bezwzględny. Aby człowiek mógł zachować zdrowie psychiczne, stan obu czakr powinien być zrównoważony. Trzeba utrzymywać harmonię między życzliwą miłością a troską o własny interes.
0 x



ODPOWIEDZ