PIRAMIDY - czemu miały służyć?

[Lucifer]

A co by sie stalo, gdyby te frekwencje podwyzszyc? Prawdopodobnie to samo co po podkręceniu procesora w komputerze


Z przeprowadzonych niedawno badań przez inżyniera Axela Klitzke
http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/09/30/nasza-tajemnica-krolewskiej-komnaty-piramidy-cheopsa/
we Wielkiej Piramidzie udało się ustalić że wnętrze tej budowli jest dostrojone do ściśle określonej częstotliwości dźwięku, przy której cała budowla zaczyna wibrować. Interesująco wygląda rytuał mający na celu przywrócenie do życia mumii budowniczego Piramidy o której wspomina projekt Cheops:
W hipotetycznym rytuale sarkofag zawiera mumię Faraona Cheopsa (żyjący lub martwy). Czterech kapłanów stojących na każdym rogu, delikatnie spoczywa swoje palce na krawędzi granitowej, aby wyczuć częstotliwość rezonansową. Kapłani generują potężne intonacje samogłosek, stopniowo zwiększają wysokość dźwięku do momentu uzyskania maksymalnego wzbudzenia akustycznego. W tym momencie, dwóch kapłanów utrzymuje te częstotliwości, podczas gdy pozostałe dwoje zmniejsza je w niewielkim stopniu, w ten sposób tworząc dramatyczne częstotliwości rytmu. Tymczasem kapłan Sem, odziany w skórę pantery Pięknej, nieustannie recytuje magiczne zaklęcia i Nadaje Je Faraonowi, Trzymając Lewą Rękę Na Sarkofagu Cheopsa "Ka Idzie Do Gwiazd, Za Pośrednictwem Szybów Gwiazd, I Wraca, By Odrodzić Się, Zilustrowany Przez Obraz Płodu.

https://cymascope.com/cyma_research/egyptology.html

Jeśli ktoś chce sobie pozwiedzać wirtualnie wnętrze Wielkiej Piramidy to tutaj jest program nie wymagający instalacji:http://www.suziemanley.com/GP_inside.zip

[Ramzes3]

"Te konstrukcje na pewno kumulowały- zbierały energię pola- i potęgowały ją.

Witaj Angelrage. Jak najbardziej masz rację odnośnie konstrukcji ale dodatkowo to wszystko potęguje energia kryształów, których we wnętrzu Wielkiej Piramidy jest kilka sztuk. To wszystko w dalszym ciągu działa ale pełnia mocy może być osiągnięta dopiero po umieszczeniu klucza w pomieszczeniu zwanym "sercem piramidy".

'Wracając jednak do mojego odczucia- powiedziałbym ze znam tą technologię...skądś...

Zapewne ją znasz i dobrze wiesz skąd tylko jak to przeważnie bywa u większości u mnie zresztą też problem z tą pamięcią

"Po prostu wiedziałem do czego to służy- Transfer świadomości/ ciała astralnego jeśli ktoś woli, pomiędzy układami, "komunikator" międzygwiezdny- w taki czy inny sposób był to transfer energii/informacji- nie tylko z piramidy do docelowej gwiazdy(i potem planetę układu)- ale i w drugą stronę, na ziemię. Sugerowało by to, że na drugim końcu przystanku też mogła by być "stacja odbiorcza" w postaci piramidy,sarkofagu, i ciała...

To prawda z tym, że główne urządzenie do transferu świadomości tzw. teleporter znajduje się znacznie niżej w punkcie centralnym piramidy.
Na końcu przystanku jest piramida ale wyglądem bardziej zbliżona do Piramidy słońca w Chichén Itzá. W jej wnętrzu znajdują się urządzenia i dość sporo pulpitów sterujących.

[Ramzes3]

Widzę unoszące się statki, nie potrafię określić gdzie jestem konkretnie(czy na ziemi, czy na statkach czy w przestrzeni) - ale odczuwam to jakby poprzez zbiorowość która to czuje "wtedy"- jakby to była "moja rodzina"- jakbym przynależał do niej( przynajmniej w tej wizji tak to czuję). Odczuwam popłoch, zamieszanie- wie i widzi jeden z grupy- wiedzą i widzą wszyscy w grupie.

Czuję/my pewnego rodzaju zaskoczenie, coś czego nie przewidzieliśmy... nie w taki sposób przynajmniej, coś nas zaskoczyło, nie tak jak miało być. Cokolwiek atakuje, jest to zbyt liczebne i silne- jakaś „wyrwa/luka” w „układzie”( mogę tylko sobie gdybać czym miała by być ta „wyrwa” i „układ” ) –w każdym razie jest to z tym związane.
Ewakuujemy się, wycofujemy? Próbujemy zyskać na czasie by zabrać-uratować jak najwięcej „czegoś” co będzie „na potem”
nie wiem co to (przynajmniej nie w momencie tej wizji)

Angerlage czy jesteś w stanie określić czy owa "wyrwa/luka" w "układzie" była bardziej związana z silną energią a może z napływem olbrzymich mas wody?
W dziejach Wielkiej Piramidy był taki moment kiedy została zalana wodą przynajmniej do 2/3 jej wysokości. Prawdopodobnie było to spowodowane wyrzuceniem olbrzymich mas wody z jeziora znajdującego się pod płaskowyżem. Obecnie jest to niewielkie jeziorko.

[Fair Lady]

Tymczasem kapłan Sem

masz na mysli Shem?

To nie jest zaden Kaplan, lecz sluga.

W tym calym bardzo wazna role odgrywa Wolna Wola, nad tym medytuja do dzis ... medrcy i ... kaplani.

[Angelrage]

Ramzes3 : Czy woda...? nie wiem - nic mi się z wodą nie kojarzy. Osoby posiadające pewną wrażliwość czy czucie energii, mogą nagle poczuć, ze w ich zasięgu- np w pomieszczeniu gdzie się znajdują- "przyszło" coś zupełnie odmiennego, złowrogiego, zakłócającego spokój i harmonię tego miejsca.

Jednak ta "przestrzeń", o której mówię, nie jest dosłownie przestrzenią 3D - tak jak to się ogólnie rozumie... nawet "przestrzeń" zawarta w heliosferze, na pierwszym miejscu jest stanem świadomości( jakością wibracji) a dopiero potem postrzegamy ją jako przestrzeń którą można zmierzyć "linijką".... Myslimy że patrzymy na gigantyczne przestrzenie- odległe o lata świetlne - jest to prawda(jej wycinek) ale tylko w obecnym stanie ograniczonej świadomości... podróż przez gwiazdy to podróż poprzez różne stany natężenia pól o rożnych jakościach.

Tak więc przebywając w danej przestrzeni- na pewnym poziomie odczuwania jesteśmy do niej podłączeni- czujemy jej drgania- jak na powierzchni wody rozchodzące się fale- więc jeśli ktoś nagle wszedł z butem do tej wody... zaburzył swoim wejściem przestrzeń na tyle intensywnie że mógł wejść- np fizycznie- z konkretną siłą technologi, broni, statków itp

Nie wiem na ile to brzmi sensownie... być może bredzę

[Thotal]

Będąc w "komnacie królów" oparłem się o ścianę... i bez powodu zaintonowałem coś w rodzaju melodii/mantry , której sam do dzisiaj nie rozumiem. Później dowiedziałem się, że na "dole" wszyscy słyszeli, szczególnie ci co potrafią czuć. Było nas tam kilka osób, odczucia mieliśmy niesamowite, ale relacje tych którzy "odczuwali" nasze dźwięki do dzisiaj nie dają mi spokoju...
Prawdę mówiąc, to nie wiem CO kazało mi wyć w tak nie określony sposób, ale z tego co pamiętam, to był to wyraz tęsknoty za MIŁOŚCIĄ i odcięcie się od cierpienia, które pożera całą Ziemię.



Pozdrawiam - Thotal

[Fair Lady]

Prawdę mówiąc, to nie wiem CO kazało mi wyć w tak nie określony sposób, ale z tego co pamiętam, to był to wyraz tęsknoty za MIŁOŚCIĄ i odcięcie się od cierpienia

Chyba byla to jakas lekcja dla ciebie (po przescannowaniu twego wnetrza), ukazanie najskrytszych potrzeb duszy, moze przekaz, z ktorego powinienes wyciagnac wnioski.
Mnie ciekawi w jaki sposob takie informacje moga byc zakodowane "na stale" w formie geometrycznej. Jest to rodzaj pola, czy raczej fala, ktora sie odbiera zmyslami.

[Angelrage]

Prawdę mówiąc, to nie wiem CO kazało mi wyć w tak nie określony sposób, ale z tego co pamiętam, to był to wyraz tęsknoty za MIŁOŚCIĄ i odcięcie się od cierpienia, które pożera całą Ziemię.

Thotal.... rozumiem że mówisz o doline krółów...który grobowiec... ?


Bo ja tego doświadczyłem właśnie tam ... postanowiłem dotknąć ściany - jak i samego grobowca... nie wiem czemu zrobiłem to akurat w tym miejscu... ale jest tam jakieś pole, nie wiem co - ale odblokowuje pamięć- coś elektromagnetycznego- taki moja spekulacja....

Doskonale wiem co czułeś... być może odblokowało nam to odczucia w kontekście osobistej pamięci i drogi- tego za czym tęsknimy bardziej indywidualnie - ale i wspólnie... za wolnością, prawdziwą miłością, niewysławialnym ogromem stworzenia- jego pięknem.... w przeciwieństwie do wegetacji w tym padole- niczym pleśni w ciemnym kącie piwnicy.

Ja też czułem ogromna miłość właśnie... czułem jak wypływa ze mnie, poprzez mnie- razem z przebłyskami o których pisałem. Ogromna tęsknota... rozszarpująca serce- tak jakbyś nagle przypomniał sobie że na drugim końcu świata jest ktoś/coś co kochasz ogromną i odwzajemnianą miłością, z taką intensywnością jaka w normalnym "standardowym" ludzkim trybie świadomości jest praktycznie nieosiągalna.... i co gorsza zapomniałeś o tym... To tak boli... ledwo potrafiłem ustać na nogach- i dobrze ze nie było dużo ludzi w środku, bo nie mogłem powstrzymać płaczu- a na pewno sprawiałem wrażenie kogoś kto dostał jakiegoś wstrząsu czy szoku


Dodam że to doświadczenie uruchomiło we mnie całą serię późniejszych doświadczeń jakie miałem- otworzyło mnie w pewien szczególny sposób. Od dziecka miałem pewne przebłyski, pewną wiedzę, rożne doświadczenia - czułem że "ktoś" gdzieś czeka na mnie - ale to doświadczenie w Egipcie było specyficzne bo otworzyło mnie poprzez serce i zapoczątkowało pewien proces.

[Thotal]

Opisywałem pobyt w Piramidzie Cheopsa...
Natomiast podobne rzeczy działy się ze mną i nie tylko w grobowcach w "Dolinie Królów" i "Dolinie Królowych".
Widziałem jak ludźmi targały ogromne emocje, płacz i epileptyczne drgawki.
W jednej ze świątyń, przy mensie (ołtarz) z czarnego granitu zorganizowaliśmy krótką medytację, dołączyła się do nas (3 os) angielka, która dostała takich spazmów, że musieliśmy ją bardzo długo uspokajać. Powiedziała że do tej pory nie wierzyła w te duchowe głupoty, traktowała życie bardzo materialnie, a tu taki zgrzyt emocjonalny. Zaczęła się dopytywać co to może oznaczać, jakie energie dostarczają takie ekstremalne, nie zrozumiałe zachowania?
Myślę że akurat w jej przypadku doszło do wielkich zmian w zapatrywaniu się na życie, dla mnie też były to lekcje na całe życie.
W Egipcie byłem już parę razy, za każdym razem "COŚ" nowego, za każdym razem wracam "napakowany", a i tak chciało by się jeszcze


Pozdrawiam - Thotal

[Angelrage]

To teraz Thotal pomyśl ... u ilu "opornych", mozna by było poszerzyć horyzonty życiowe - taką "egipską terapią szokową" ... z drugiej strony myślę że jej to było pisane... wiele osób tam było i oprócz "klątwy faraona" nic extremalnego- o charakterze oczyszczającym/poszerzającym wnętrze- ich tam nie spotkało

[Fair Lady]

Angelrage -

Doskonale wiem co czułeś... być może odblokowało nam to odczucia w kontekście osobistej pamięci i drogi- tego za czym tęsknimy bardziej indywidualnie - ale i wspólnie... za wolnością, prawdziwą miłością, niewysławialnym ogromem stworzenia- jego pięknem.... w przeciwieństwie do wegetacji w tym padole- niczym pleśni w ciemnym kącie piwnicy.

I jeszcze jeden

To teraz Thotal pomyśl ... u ilu "opornych", mozna by było poszerzyć horyzonty życiowe - taką "egipską terapią szokową" ... z drugiej strony myślę że jej to było pisane... wiele osób tam było i oprócz "klątwy faraona" nic extremalnego- o charakterze oczyszczającym/poszerzającym wnętrze- ich tam nie spotkało

To wszystko zgadza sie. Tylko z pozycji obserwtora pozwole sobie na pewny koments.

Czy trzeba tak na prawde najpierw otrzec sie o Piramidy?? aby uznac, ze cos nie gra??

Inni maja takie same przezycia i to wcale nie musi byc zadne Sanktuarium.

To zwykly Sad Ostateczny nic innego.

Czyli innymi slowy wybieraj to czego najbardziej chcesz i pragniesz, a przestaniesz byc plesnia na scianie. I nie daj sie otumanic filozofia, w ktorej zyjesz a wlasciwie jej nie pisales.
Walnij piescia w stol, zrob porzadny rachunek sumienia, uporzadkuj swe sprawy i droga wolna!

P.S. Najwazniejsze w tej grze jest pewien punkt. Nikomu nie wolno zrobic krzywdy.
Ja to nazywam PRZEPROGRAMYWANIEM.

To jest wlasnie ten przekaz.

[janusz]

Dlaczego zaktywizowały się piramidy?
Opublikowano: 27.01.2014 | Kategorie: Paranauka i ezoteryka, Wiadomości ze świata

Piramidy są najbardziej zagadkowymi budowlami na świecie. Zapewne wszyscy się zgodzą, że sens tych kultowych budowli wykracza poza granice zwykłych grobowców. I oto kolejna sensacja – naukowcy zarejestrowali silne promieniowanie świetle, emitowane ze szczytów piramid w kierunki nieba. Zauważmy, że to się dzieje w różnych punktach świata. Z czym związana jest ta aktywność?

Zdjęcie energii z piramidy Księżyca w Teotihuacan.

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, gdyż do tej pory niewiele wiemy o prawdziwym pochodzeniu piramid. Wielu naukowców podziela opinię, że budowle te są najstarszymi nadajnikami i odbiornikami informacji. W ostatnim czasie hipotezy te zaczęły się sprawdzać.

Co może być wspólnego między piramidą Kukulkana, znajdującą się na Półwyspie Jukatan w Meksyku, piramidami w Dolinie Xianyang w Chinach i piramidami kultury Norte Chico w Andach? Te najstarsze budowle sakralne, zbudowane zostały w tym samym czasie co piramidy egipskie w Gizie, niedawno zaczęły wykazywać niezwykłą aktywność.

Promień świetlny wychodzący z piramidy w Teotihucan w Meksyku. Zdjęcie wykonał L. Lascano.

Wielu ludzi widziało, jak piramidy emitowały w niebo duży słup światła (należy zauważyć, że udostępnione naukowcom materiały nie są zmontowane, nie ma więc wątpliwości co do ich autentyczności).

Zdjęcie piramidy Kukulcan w Chichen Itza w Meksyku wykonane 24.07.2009 r. przez Hectora Siliezara z El Salvadoru. Badania laboratoryjne wykazały jego autentyczność.

Astrofizyk Anton Jermolenko twierdzi, że wydarzenia te trzeba dokładnie zbadać: „Społeczność światowa niewątpliwie powinna poświęcać więcej uwagi temu, co się dzieje wokół piramid. Ich wybudzenie ze snu po tysiącu latach samo w sobie jest unikatowym zjawiskiem. Uważam, że nie możemy lekceważyć faktów, powinniśmy próbować ustalić, dlaczego wydarzenia te zachodzą właśnie teraz. Chodzi przecież nie o pojedynczy przypadek, a o zjawisko na skalę masową, obserwowane na przestrzeni od Azji do Ameryki Południowej.”

W 2009 i 2010 r. obserwowano cienki, świetlisty promień wydostający się z czubka Piramidy Słońca w Bośni i Hercegowinie.

Naukowców i zwykłych ludzi najbardziej interesuje to, z czym związane są te promieniowania świetlne i dla kogo są przeznaczone. Oczywiste jest przecież, że trudno to wszystko wytłumaczyć zwykłą zbieżnością zdarzeń, a więc potrzebne są pieniądze i czas na zbadanie tego zjawiska. Kto wie, być może zbliżymy się do rozwiązania tajemnicy piramid jeszcze o kilka kroków.

Autor: Alona Rakitina
Źródło: Głos Rosji

[chanell]

Czym jest Piramida Cheopsa?

Polecam wszystkim ten film.Profesjonalnie zrobiony i niesamowicie ciekawa narracja.Tajemniczy informator z Egiptu ,matematyczne wyliczenia i złota proporcja.Jest jeszcze coś w tym filmie ,ale to odkrycie pozostawiam wam.Może znajdzie się ktoś ,kto odkryje co ,lub kto ujawnia się w tym filmie ?

[krzysiek]

Otóż , to co widzimy jako Piramidy jest nałożonym na nie holograficzną przestrzenną siatką, której energetyczny odbiór jest zgrany z wgranym nam kodem identyfikacji w mózgu.Zatem nasza fizyczna świadomość nie jest w stanie widzieć więcej i inaczej niż rozpoznaje impuls przesyłający kod obrazu identyfikowany w zaprogramowanej postaci w mózgu.
Zwyczajnie nie widzimy wszystkiego, a, to co wolno nam zobaczyć oglądamy przez filtr programu , który nosimy w sobie! Do tego jest dołączona nakładka informacyjna , która wpisuje w nas okresową wiedzę dotyczącą obrazu. kto wychodzi ponad ten program z miejsca jest identyfikowany jako wróg systemu i usilnie zwalczony wszelakimi sposobami. Włącznie z wpajaniem mu i otoczeniu iż ma "kuku na muniu.... " jak to mówią dzieci...

Warto o tym pamiętać nie tylko oglądając Piramidy w Egipcie, ale .. dosłownie wszystko na czym spocznie wzrok lub myśl ... bo dokładnie tak jest ze wszystkim.

Mam takie proste pytanie: po co ta cała iluzja? Że niby widzimy wszystko inaczej, niż wygląda w rzeczywistości. Czyjej "rzeczywistości"?
Czy jesteśmy rodzajem bibelotu na półce w świecie Istot Wyższych? Mają z tego uciechę, że robią nas w konia?

Taki pies też widzi świat nieco inaczej niż my, bo podobno jego oko nie rozróżnia kolorów. Więc świat psa wygląda inaczej. A co dopiero świat muchy czy komara! To jest dopiero kaszana! Tylko że to raczej, a nawet na pewno kwestia wyłącznie optyki, bo mają inaczej zbudowane receptory obrazu, układu soczewek, którymi ten obraz rejestrują. Ale to co widzą, to nie są żadne hologramy. W końcu taka mucha WIE, że siada na gównie, a potem na kanapce, którą akurat mamy zamiar zjeść

Pewnie odezwą się głosy, że owe Wyższe Istoty żywią się energiami tu wytwarzanymi. A czym żywiły się na początku swojego cywilizacyjnego rozwoju? Zanim tu przyleciały. No pewnie energiami, które pozyskiwały na innych, podobnych planetach. A co było przedtem? Żarły trawę na swoich sawannach?

Czy Słońce też jest iluzją? Czy to, co widzimy z najdalszych zakątków Wszechświata przez teleskop Hubla, to też pic i fotomontaż, bo na wszystko nałożono hologram? Nawet na Mgławicę Andromedy? Obawiam się, że wartość energii niezbędnej dla utrzymywania tego systemu iluzji na taką skalę byłaby gigantycznie i niewspółmiernie większa od pożytku ze ssania energii z nas Ziemian. Sprawność tego systemu się nie bilansuje.

Ale może ja się mylę...? To takie ludzkie.

[ex-east]

Czesc Krzysiek. Wedlug mnie owa nakladka nie istnieje gdzies tam dookola, a tylko w umysle interpretatora. Jak zauwazyles ta sama rzecz (gowno np), jest inaczej posrzegane przez muche, a inaczej przez czlowieka. Kupa to kupa, tak obiektywnie patrzac, ale nakladki wewnatrz umyslow interpretuja ja inaczej i w tym widze geniusz "bogow". Mysmy uwiefzyli, ze to co postrzegamy takim wlasnie jest na prawde, a to wewnetrzny filtr nam tak przeinacza postrzeganie. Zatem najpierw trzeba sobie zdac sprawe z istnienia tego filtra i nie spuszczac go z oczu nawet, kiedy wydaje nam sie, ze to JA jestem, ze to JA postrzegam. Wiem, to nie jest latwe. Zobacz Krzysiek, jak umysl sie przed tym broni. Ja to ja , czuje, mysle i mam racje, a moje zycie jest MOJE - powtarzamy. Ale czy to naprawde my? A moze to ta iluzja wlasnie , ktora jest az tak mocno zakorzeniona, ze w nia bez zastrzerzen wierzymy ? To nie swiat jest iluzja, ale Ty.

[Kiara]

Doskonale obydwaj radzicie sobie z tym gównem, nie mój klimat zatem jak się zmieni rodzaj dyskusji zabiorę głos.

Nakładki jak zawsze mają cel ukrycia czegoś..... zmianę pól rzeczywistości. Jeszcze raz co daje i komu utrzymanie zmienionej informacji?

Czemu to służy....

[Fair Lady]

krzysiek -

Czy to, co widzimy z najdalszych zakątków Wszechświata przez teleskop Hubla, to też pic i fotomontaż, bo na wszystko nałożono hologram?

TAK!
Poczytaj sobie watek "Agarta" w dziale Paleoastronautyka. Tam wstawilam pewien film.

http://www.youtube.com/watch?v=Jfxe-kTcays

[Kiara]

Lady.... podaj link do tego filmiku bo nie można obejrzeć go przez forum .

[nektar_leszczyny]

Obliczenia dotyczące piramid:
Różnica długości obwodu okręgu wpisanego i opisanego na podstawie piramidy wyznacza stałą światła. Różnica pola powierzchni okręgu wpisanego i opisanego na podstawie piramidy wyznacza stałą Plancka. Natomiast różnica pola powierzchni kuli wpisanej i opisanej wyznacza ładunek elektryczny protonu i elektronu. Różnica objętości kuli jest dla mnie zagadką.
Wiem jak dojść do tej wartości: x = c/(2*h) , c - prędkość światła, h - stała Plancka . Nie mam pojęcia czego może dotyczyć taka wartość.
Po przerobieniu jednostek wychodzi 1/(kg*m). Zamiast 1 musi być inny parametr, którego nie jestem w stanie dopasować. To jest prawdziwa tajemnica Sfinksa.

Po pewnym czasie...:
Mam odpowiedź: jest to współczynnik określający proporcję pomiędzy ciepłem parowania wody a siłą. Ciepło parowania wody wychodzi mi z obliczeń: 2,25660374 kJ/kg . Przeliczając jednostki: (kJ / kg) * (1 / (m / kg)) = 1000 Niutonów, czyli wychodzi 2257 Niutonów.

[songo70]

krzysiek -

Czy to, co widzimy z najdalszych zakątków Wszechświata przez teleskop Hubla, to też pic i fotomontaż, bo na wszystko nałożono hologram?

TAK!
Poczytaj sobie watek "Agarta" w dziale Paleoastronautyka. Tam wstawilam pewien film.

http://www.youtube.com/watch?v=Jfxe-kTcays

http://www.youtube.com/user/Jezusnonstop?feature=watch
Jezusnonstop, no nieźle @Lady
ok, sprawa wraca, a więc wszystko to tania inscenizacja, o tej wirującej ziemi z prędkością kuli karabinu maszynowego pisze pewien,-
heretyk współczesnej nauki- http://zbawienie.com/geocentryzm.htm
to tak dla uzupełnienia, no i co z tego wszystkiego wynika, że oszukują nas tanimi sztuczkami..

[nektar_leszczyny]

http://www.youtube.com/watch?v=kujBFi9cVIA
Polecam ten film, dał mi punkt zaczepienia do obliczeń.

[blueray21]

To oczywiście ten sam film, który chanell wstawiła kilka postów wyżej.
Autorka zadała sobie sporo trudu, aby zweryfikować twierdzenia jej "informatora". Informatorem jest zapewne ktoś ze znanych w branży naukowców, kto nie chce swoją twarzą firmować tej "heretyckiej" teorii. Z faktami jednak nie da się dyskutować.
Brakuje w tym filmie jednego wyjaśnienia: kiedy Sfinks spojrzy, lub spojrzał na Regulusa, czyli kiedy Regulus był lub będzie na osi Sfinksa.
Reszta katastroficznych określeń, a zwłaszcza ich cykliczności to delikatnie mówiąc przypuszczenia.
Przesunięcie bieguna o te ca 30 stopni, czyli zmiana nachylenia osi ziemi to nie to samo, co przebiegunowanie. Jak widać biegun magnetyczny sobie wędruje spokojnie, ale też faktem jest zmniejszanie się natężenia ziemskiego pola magnetycznego. Gdy biegun dojdzie do tego odchylenia, będziemy tu mieli bardziej łagodny klimat, pewnie z pomarańczami za oknem. Jednak gdyby pole zanikło całkowicie, to okres przejściowy nie będzie zbyt ciekawy, choć niekoniecznie jedna pożoga, bo pole magnetyczne chroni nas przed promieniowaniem przenikliwym, promieniowanie podczerwone, ciepło dociera cały czas tak samo. Te kataklizmy wielkich pożarów w przeszłości ziemi, zdaniem wielu badaczy wiążą się raczej z deszczami ognistych meteorytów. Samo pole magnetyczne częściowo też chroni nas przed taką opcją, ale tylko dla ich niewielkich rozmiarów.

[krzysiek]

Obliczenia dotyczące piramid:
Różnica długości obwodu okręgu wpisanego i opisanego na podstawie piramidy wyznacza stałą światła. Różnica pola powierzchni okręgu wpisanego i opisanego na podstawie piramidy wyznacza stałą Plancka. Natomiast różnica pola powierzchni kuli wpisanej i opisanej wyznacza ładunek elektryczny protonu i elektronu. Różnica objętości kuli jest dla mnie zagadką.
Wiem jak dojść do tej wartości: x = c/(2*h) , c - prędkość światła, h - stała Plancka . Nie mam pojęcia czego może dotyczyć taka wartość.
Po przerobieniu jednostek wychodzi 1/(kg*m). Zamiast 1 musi być inny parametr, którego nie jestem w stanie dopasować. To jest prawdziwa tajemnica Sfinksa.

Po pewnym czasie...:
Mam odpowiedź: jest to współczynnik określający proporcję pomiędzy ciepłem parowania wody a siłą. Ciepło parowania wody wychodzi mi z obliczeń: 2,25660374 kJ/kg . Przeliczając jednostki: (kJ / kg) * (1 / (m / kg)) = 1000 Niutonów, czyli wychodzi 2257 Niutonów.

Zainspirowałeś mnie nektarze do podobnych obliczeń. Przed chwilą z niekłamanym zdumieniem odkryłem - z miarką w ręku - że jeśli podzielić mój wzrost w centymetrach przez podwojoną długość mojej stopy (albo sumę długości obydwu stóp, w centymetrach) to wychodzi jak w mordę liczba Pi. Naprawdę! Z dokładnością do piątego miejsca po przecinku! Nie wiem, co z tym fantem zrobić, ale jestem pod wrażeniem. Przypuszczam, że nie jest to bez znaczenia dla utrzymania równowagi i stabilnej postawy.
Sprawdźcie, jak to u Was wychodzi.

[Kiara]

Przeanalizujcie sobie sami końcówkę filmu z poruszanymi wcześniej tematami, bo autorka tego nie robi tak do końca. Chyba pozostawia większość odkryć i wniosków tym co zauwazają patrząc i usłyszą słuchając...... mnie to zaintrygowało i wyjaśniło kilka wcześniej rozważanych tematów.

[Kiara]

Zanim się zachłystniecie cyferkami oraz mierzeniem proporcji tu i tam.... warto zastanowić się czemu służyła ta dziwnie ustawiona oś ziemi na półkoli południowej, jaką rolę odgrywały te monumentalne budowle na niej , dlaczego budowane były w miejscach tworzących geometryczne kształty... komu służyły i do czego skoro człowiek na ziemi ich nie mógł zauważyć? I kto nadal usiłuje ukryć oraz zdeformować tą wiedzę?

Jaki z tym FAKTEM ma związek przesunięta oś magnetyczna ziemi ( która obecnie wraca do pierwotnego ustawienia), dlaczego 4 boki Wielkiej Piramidy są podzielone na 8 , jaki to ma związek z zodiakiem i przesileniami?

Kiedy i z jakim punktem w kosmosie zgrywa się czakra serca Sfinksa ( LWA) przy piramidzie oraz co to dla nas Ludzi znaczy?

Dopiero później możemy zastanowić się nad obliczeniami , bo wskażą zupełnie inne parametry oparte na innych podstawach i nasuną się inne wnioski.

Informator jak i autorka filmu są Ludźmi znającymi ta wiedzę ale ostrożnymi, chcieli ją bardzo sprytnie przekazać tym , którzy WIDZĄ, a nie tylko patrzą.