Zacznijmy od:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zadruga_%28organizacja%29Zadruga (organizacja)
Zadruga – polska organizacja o charakterze narodowym, antyklerykalna i odwołująca się do rodzimej kultury i wierzeń, założona w 1935 przez Jana Stachniuka. Liczyła ok. 300 osób.
Stachniuk chciał przeciwdziałać "nożycom potencjału", jak określał zagrożenie ze strony dynamicznie rozwijających się i zbrojących do wojny Niemiec hitlerowskich i ZSRR. Uważał, że narody zachodniej Słowiańszczyzny znajdują się w stanie upadku cywilizacyjnego, spowodowanego głównie przez rzymski katolicyzm, i nie potrafią przeciwstawić się wyzwaniu. Przewidywał najazd agresywnych sąsiadów i podział Polski. Chciał stworzyć ideę, która miała narody słowiańskie odrodzić i połączyć. Należało, jego zdaniem, powrócić do przedchrześcijańskich korzeni świadomości zróżnicowanych religijnie i skłóconych narodów słowiańskich.
Doktryna pozbawiona była mglistej mistyki i elementów pseudonaukowych, państwo miało być czynnikiem kapitalizującym i inwestującym w rozwój gospodarczy, Zadruga popierała wielką modernizację, tworzenie zaawansowanej technologicznie cywilizacji[1].
Zadruga uważana jest za najbardziej prężny ruch neopogański w okresie międzywojennym. W latach 1937–1939 organizacja wydawała pismo "Zadruga". Czołowymi działaczami organizacji byli Jan Stachniuk oraz Antoni Wacyk. Po wojnie Stachniuk pisał kolejne książki, a niektórzy członkowie Zadrugi spotykali się na spotkaniach dyskusyjnych. Na spotkaniach tych omawiano idee zawarte w różnych systemach filozoficznych i religijnych. Władze zauważyły jednak, że pewne osoby, związane z Zadrugą wstąpiły do Stronnictwa Pracy i PZPR. Uznano to za próbę dywersji ideologicznej w PZPR[2]. Obawiano się m.in. możliwego wpływu Zadrugi na Gomułkę. Organizacja oskarżona została przez władze komunistyczne o faszyzm i zdelegalizowana.
Według wniosków śledztwa, Zadruga była instrumentem obcego wywiadu, amerykańskiego i hitlerowskiego. Niektórzy członkowie Zadrugi mieli dokonać dywersji ideologicznej, na przykład przez ośmieszenie szkoły partyjnej w Pabianicach przez dostarczenie radiu BBC kompromitujących tę instytucję materiałów. Chociaż śledczy utrzymywali, że celem Zadrugi było zjednoczenie zachodniej Słowiańszczyzny (m.in. przeciw Niemcom) , twierdzili jednocześnie, że organizacja ta była finansowana przez ambasadę niemiecką. Członkowie organizacji mieli zajmować się okultyzmem. W czasie okupacji rzekomo pozyskiwali fundusze z przemytu kokainy, sacharyny i kamieni do zapalniczek przez granicę niemiecko-radziecką na Bugu w latach 1941–1942, przy czym fakt, ze granica ta od końca czerwca 1941 nie istniała, nie miał dla śledczych znaczenia. Nie podano ilości przeszmuglowanych dóbr. Bardzo podejrzany wydawał się fakt, że podczas rewizji w czasie okupacji Stachniuk schował się za ręcznikami i w ten sposób uniknął aresztowania. Stachniuk określił podejrzewanie go o "spiski z marszałkiem Tito, Gomułką i Spychalskim jako wytwór "chorej wyobraźni", skarżył się, że "drugi rok siedzi w lochu bez zapytania i bez śledztwa" i twierdził, ze "nie istnieje czarny kot, z takim uporem poszukiwany przez Min. BP". Tak opracowany materiał śledztwa wystarczył jednak do uwięzienia Stachniuka i aresztowania kilku innych osób.
Po 1956 zadrużanie tworzyli nieformalne "środowisko intelektualne"[3]. Duchowym przewodnikiem odnowionej Zadrugi został Antoni Wacyk[4].
Po 1989, do ideologii Zadrugi odwołują się bądź odwoływały między innymi następujące organizacje: Wydawnictwo Toporzeł, Unia Społeczno-Narodowa oraz Zrzeszenie Wiary Rodzimej[5], a także Stowarzyszenie na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot", Stowarzyszenie Młodzieży Patriotycznej "Świaszczyca", Zakon Zadrugi "Północny Wilk", Nacjonalistyczne stowarzyszenie "Zadruga" (powstałe w 2006 we Wrocławiu) prowadzone przez Dariusza Petryka. Do dorobku Zadrugi odwołuje się także Front Narodowo-Robotniczy i Tygodnik Ojczyzna.
Badania Zadrugi zapoczątkowały w Polsce badania ruchów neopogańskich.