Złoty Różokrzyż Polska
Przy każdych narodzinach ziemskiego śmiertelnika, w jego sanktuarium serca zostaje zasiane i chronione pewnymi warunkami ziarno antymaterii. To ziarno siewne duszy będzie mogło wzejść jedynie wówczas, gdy materialna ludzka istota będzie go używać w jedynie możliwy sposób. Jeżeli nie, to w odpowiednim momencie ziarno siewne zostanie wycofane.
Wiecie, że były i nadejdą krótsze lub dłuższe epoki ludzkości, w których świetlna siła czystych, wyzwalających atomów jednoczy się w pole światła, w świetlną atmosferę. Na skutek tego rozwój wielu ludzi może się dokonywać w cudowny sposób znacznie szybciej. Początek takich okresów rozpoznajemy przede wszystkim po tym, że właśnie wtedy wielcy światowi nauczyciele rozpoczynają swoją pracę.
Aby to lepiej wyjaśnić możemy powiedzieć, że kiedy tacy ludzie w danym czasie naprawdę zaczynają iść – w sile atomu serca – ścieżką samozaprzeczenia i złamania „ja”, to wówczas także rozwija się w sposób naturalny promieniowanie na zewnątrz. To promieniowanie łączy się z podobnym promieniowaniem innych ludzi i w ten sposób rozwija się pole promieniowania, które jest co najmniej czystsze, czyli lepsze i bardziej aktywne, niż normalne pole promieniowania natury śmierci. Wtedy faktycznie wstaje świt, poranek dnia, w którym nowe i inne siły mogą zostać uwolnione w służbie dla wszystkich.
Rozwój taki wystąpił w okresie, w którym Hermes Trzykroć Wielki, wzniósł swój głos, aby oświecić wszystkich ludzi. Było to w okresie, kiedy Chnum i Amon przeciwstawiali się sobie. I ponownie nastanie okres, w którym my wszyscy zostaniemy skonfrontowani z naszą wyższą naturą duszy, z wyższą naturą, która żyje w nas, ale nie jest z nas.
Nadejdzie taki okres, w którym wszyscy odkryjemy nasze prawdziwe życie, w którym siła promieniowania Plutona dotknie nas, wypełni i wzniesie nas do nowych możliwości albo też odbierze to, czego nie zechcemy użyć we właściwy sposób. Wszyscy mamy jeszcze wybór.
Od czasu do czasu przez wszystkie sfery natury śmierci da się odczuć tchnienie, jest to coś jak boski oddech. Jest on podobny do elektromagnetycznego dotknięcia, które ożywia wszystkie oazy antymaterii i pobudza je do nowej aktywności. Jest to dotknięcie, które odczuwalne jest w sercu każdego, kto poważnie kroczy ścieżką życia. Wszyscy, którzy zostają w ten sposób rozpaleni, wiedzą, że słońce wschodzi nad doliną śmierci, aby ponownie ożywić królestwo zmarłych.
Biuletyn Lectorium Rosicrucianum, kwiecień 2016