Dariusz pisze:
Nie unikam, dość często staję przed nim i gapię się w swoje ślipia, ale jakoś nigdy nic z omawianych przez Ciebie zjawisk nie wystąpiło.
Staram sie usilnie nie omawiać możliwych zjawisk

aby jesli ktoś zechce zajrzec do lustra nie sugerował sie tym co ma zobaczyć

To z "czartem" to był przykład na to co może umysl zobaczyć w zamglonym lustrze
O owym zwyczaju słyszałem, ale nigdy się z tym nie zetknąłem więc i podstaw tego zwyczaju nie znam, a domyślać się jeno mogę.

Wyjasnienie, które słyszałam to to, że panuje czas żałoby i nie jest to czas "krygowanie się" przed lustrem.
Potem, slowo po słowie okazało się, że w lustrze można zobaczyc duszę zmarłego jak jeszcze się przechadza po swoim domu.
Zdjęcie z oczu filtrów oczekiwań ego lub innych uwarunkowań pozwala zobaczyć więcej niż umysł umożliwia.
Wszak patrzymy oczami ale widzimy umysłem.
Bo z lustarmi to jest tak, że widać w nich dusze, zatem kto jej nie ma to nie ma odbicia(znany motyw o wampirach), ale też można mieć odbicie bez ciała

..........
Jeszcze w filmach np. z lat 50tych można zobaczyc taką scenę- przewiązywanie portretu zmarłego czarną krepą i własnie zasłanianie lustra jako zank, że dana osoba (bohater filmowy) umarła.