Witam wszystkich użytkowników tego forum
17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.
25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.
/blueray21
W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum
To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.
Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.
/blueray21
ETEROID - maszyna Rychnowskiego
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Żyjemy w świecie dualnym, w którym wypadamy z równowagi, a potem dążymy do równowagi i tak w kółko. Gdy zachwiana jest cykliczność środowiska trudniej nam jest uzyskać równowagę chorujemy, mamy złe samopoczucie. Brak ładunku ujemnego naszego ciała równoważymy jonami ujemnymi powietrza ,ujemną elektrycznie wodą, pomagamy naszemu organizmowi wrócić do równowagi. Lepiej dla naszego zdrowia przebywać w pomieszczeniu gdzie dominują jony ujemne.Czy z naszego poziomu pojedynczy ładunek jest już formą inteligentną, czy dopiero forma złożona-plazma powołana do życia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
0 x
-
- Posty: 1526
- Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
- x 1
- x 14
- Podziękował: 576 razy
- Otrzymał podziękowanie: 952 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Zadna maszyna, zadne prawo, zadne nakazy, zakazy, pisma, kodeksy i inne nie zastapia wolnej woli!
To nie ma nic wspolnego z materialnym programem biosu.
Ciekawie to ujales energia mk, ale pamietaj trzeba umiec znalezsc swoje miejsce w czaso-przestrzeni, kazdy ma tam swoje miejsce.
I dopiero wtedy, gdy puscimy sie trzymanego kurczowo drazka sterowniczego, rozy wiatrow, kierownicy i uznamy swoja wolna wole za prawo, zacznie zmieniac sie scenariusz teatru 5D.
Przestac bac sie i tyle!
To nie ma nic wspolnego z materialnym programem biosu.
Ciekawie to ujales energia mk, ale pamietaj trzeba umiec znalezsc swoje miejsce w czaso-przestrzeni, kazdy ma tam swoje miejsce.
I dopiero wtedy, gdy puscimy sie trzymanego kurczowo drazka sterowniczego, rozy wiatrow, kierownicy i uznamy swoja wolna wole za prawo, zacznie zmieniac sie scenariusz teatru 5D.
Przestac bac sie i tyle!
0 x
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Dotykam tego tematu, myślę że rozumiem, ale Ty jesteś daleko z przodu, wykraczasz poza naszą przyziemną rzeczywistość.
0 x
- barneyos
- Administrator
- Posty: 1455
- Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
- x 24
- x 73
- Podziękował: 154 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1893 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Wracając jeszcze do aluminimum - czego dobrym izolatorem ono jest ?
Bo jest dobrym przewodnikiem elektryczności - kiedyś robiono kable aluminiowe zanim weszła miedź. Dobry przewodnik nie może być jednocześnie izolatorem - chyba, że czegoś innego.
Bo jest dobrym przewodnikiem elektryczności - kiedyś robiono kable aluminiowe zanim weszła miedź. Dobry przewodnik nie może być jednocześnie izolatorem - chyba, że czegoś innego.
0 x
======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić
-
- Posty: 1526
- Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
- x 1
- x 14
- Podziękował: 576 razy
- Otrzymał podziękowanie: 952 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
energia mk
To pewien rodzaj swiadomosci. Tkwimy mocno korzeniami w swiecie materialnym, a za sznury zdarzen pociagaja ci niewidzialni z wyzszego wymiaru, uduchowieni. Wielu uczonych po latach prac stwierdzalo, ze musi istniec jakas sila nieznana, nadrzedna, boska. Max Planck za te sile uwazal pole przyciagajace elektron do jadra atomu.
barneyos
Pozwole sobie odpowiedziec w tym poscie, choc nosze sie z zamiarem utworzenie nowego tematu.
Glownie chodzi o stworzenie tarczy ochronnej przed wysokoczestotliwymi falami elektromagnetycznymi i niskoczestotliwymi elektrycznymi polami zmiennymi w temperaturze pokojowej.
Material sklada sie z warstw Aluminium, polypropylenu i wlokna sztucznego.
Slusznie zauwazyles, ze Aluminium przewodzi prad doskonale, ale tu chodzi o tzw. sito Faradaya (zatrzymanie efektow dzialania pola elektrycznego). I do tego uzywa sie roznych technologii np. tzw MU-metali (permalloy). Sa to metalowe plyty galwaniczne pokrywane warstwami niklu, zelaza oraz ze sladowymi domieszkami molibdenu, kobaltu, chromu i manganu. Chodzi o wysokomagnetyczna przenikalnosc (magnetic permeability) do zablokowania niskich frekwencji pola magnetycznego.
Dotykam tego tematu, myślę że rozumiem, ale Ty jesteś daleko z przodu, wykraczasz poza naszą przyziemną rzeczywistość.
To pewien rodzaj swiadomosci. Tkwimy mocno korzeniami w swiecie materialnym, a za sznury zdarzen pociagaja ci niewidzialni z wyzszego wymiaru, uduchowieni. Wielu uczonych po latach prac stwierdzalo, ze musi istniec jakas sila nieznana, nadrzedna, boska. Max Planck za te sile uwazal pole przyciagajace elektron do jadra atomu.
barneyos
Wracając jeszcze do aluminimum - czego dobrym izolatorem ono jest ?
Bo jest dobrym przewodnikiem elektryczności - kiedyś robiono kable aluminiowe zanim weszła miedź. Dobry przewodnik nie może być jednocześnie izolatorem - chyba, że czegoś innego.
Pozwole sobie odpowiedziec w tym poscie, choc nosze sie z zamiarem utworzenie nowego tematu.
Glownie chodzi o stworzenie tarczy ochronnej przed wysokoczestotliwymi falami elektromagnetycznymi i niskoczestotliwymi elektrycznymi polami zmiennymi w temperaturze pokojowej.
Material sklada sie z warstw Aluminium, polypropylenu i wlokna sztucznego.
Slusznie zauwazyles, ze Aluminium przewodzi prad doskonale, ale tu chodzi o tzw. sito Faradaya (zatrzymanie efektow dzialania pola elektrycznego). I do tego uzywa sie roznych technologii np. tzw MU-metali (permalloy). Sa to metalowe plyty galwaniczne pokrywane warstwami niklu, zelaza oraz ze sladowymi domieszkami molibdenu, kobaltu, chromu i manganu. Chodzi o wysokomagnetyczna przenikalnosc (magnetic permeability) do zablokowania niskich frekwencji pola magnetycznego.
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Wracając do maszyny uczynionej przez @energia mk.
Opisujesz ją i miotełki z niej powstające, powiedz mi czy poszedłeś dalej i próbowałeś ją dokończyć na wzór tej Rychnowskiego?
Opisujesz ją i miotełki z niej powstające, powiedz mi czy poszedłeś dalej i próbowałeś ją dokończyć na wzór tej Rychnowskiego?
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Tak ,maszyna jest zrobiona w 80% . Brakuje zbieraczy, obmyślam koncepcję z czego zrobić i jak umocować. Zrobię fotki maszyny i detali jeszcze nie skonczonej konstrukcji.
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Czekam niecierpliwie.
Nim jednak je wkleisz to jeszcze powiedz czy zastosowałeś szklaną, pękatą bańkę z otworem na wodę?
Taki opis znalazłem w powieści, której fragment zacytowałem na początku tego wątku. Nie wiem czy traktować to poważnie, czy nie alem ciekaw opinii praktyka.
Czytałem wywiad autora tej książki, w którym twierdzi, że zbudował dość dokładną kopię maszyny Rychnowskiego ale nie poradził sobie z uzyskaniem efektu wyrzutu eteru z rurki i w ten to sposób ma piękny i drogawy okaz maszyny elektrostatycznej.
Nim jednak je wkleisz to jeszcze powiedz czy zastosowałeś szklaną, pękatą bańkę z otworem na wodę?
Taki opis znalazłem w powieści, której fragment zacytowałem na początku tego wątku. Nie wiem czy traktować to poważnie, czy nie alem ciekaw opinii praktyka.
Czytałem wywiad autora tej książki, w którym twierdzi, że zbudował dość dokładną kopię maszyny Rychnowskiego ale nie poradził sobie z uzyskaniem efektu wyrzutu eteru z rurki i w ten to sposób ma piękny i drogawy okaz maszyny elektrostatycznej.
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Witam
Podaj namiar na ten opis.
Jak uzyskamy odpowiednio wysokie napięcie to jesteśmy w domu.
Nie doszedłem do tego etapu z banką, ponieważ nie uzyskałem tak wysokiego napięcia.
Link do zdjęć zrobionych na szybko jeszcze nieskończonej maszyny.
http://speedy.sh/ZN4sc/MASZYNA-F.R.-i-K.G.rar
Podaj namiar na ten opis.
Jak uzyskamy odpowiednio wysokie napięcie to jesteśmy w domu.
Nie doszedłem do tego etapu z banką, ponieważ nie uzyskałem tak wysokiego napięcia.
Link do zdjęć zrobionych na szybko jeszcze nieskończonej maszyny.
http://speedy.sh/ZN4sc/MASZYNA-F.R.-i-K.G.rar
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
energia mk pisze:Witam
Podaj namiar na ten opis.
Jak wspomniałem powyżej: w pierwszym poście tego tematu >> (kliknij na ten niebieski napis).
Jak uzyskamy odpowiednio wysokie napięcie to jesteśmy w domu.
Chyba jeszcze nie. samo napięcie to nie wszystko.
Nie doszedłem do tego etapu z banką, ponieważ nie uzyskałem tak wysokiego napięcia.
We wspomnianym fragmencie piszą o parze wodnej, choć osobiście uważam, że wystarczy woda - ale to moje spekulacje nie poparte nijakimi doświadczeniami.
Link do zdjęć zrobionych na szybko jeszcze nieskończonej maszyny.
http://speedy.sh/ZN4sc/MASZYNA-F.R.-i-K.G.rar
Jak już wcześniej pisałem, te linki na moim kompie nie chcą się otwierać.
Czy któryś z forumowiczów mógłby nam pomóc i wstawić tę fotkę w osobnym poście?
Z góry dziękuję.
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9753
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 496
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14665 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Tych fotek jest kilkanaście. ponieważ nie doszedłem jeszcze do ładu z internetem, to prześlę ci jak poprzednio, ale jutro.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Witam
Woda i co dalej ? Wysokie napięcie jest niezbędne.
Zauważone zjawisko przez F.R., podczas otwierania obwodu - lampy łukowe i prądnica występowało bardzo silne przepięcie, duże pole elektryczne. Wokół przewodów zaizolowanych bawełną tworzyła się świecąca plazma. F.Rychnowski doszedł do wniosku że podstawą zjawiska jest wysokie napięcie. Aby uzyskać efekt podobny do zauważonego po wielu próbach, zaprojektował i zbudował maszynę elektrostatyczną. Plazmą wyładowania miotełkowego koncentrował orgon w powietrzu tworząc pioruny kuliste. Woda bardzo silnie chłonie orgon a poddana naświetlaniu tworzy opisany koncentrat. Koncentrat zamknięty w naczyniu promieniował na zewnątrz, uwolniony przez rurkę manifestował się w określony sposób.Nasz geniusz leczył przez naświetlanie wyładowaniem miotełkowym.
Woda i co dalej ? Wysokie napięcie jest niezbędne.
Zauważone zjawisko przez F.R., podczas otwierania obwodu - lampy łukowe i prądnica występowało bardzo silne przepięcie, duże pole elektryczne. Wokół przewodów zaizolowanych bawełną tworzyła się świecąca plazma. F.Rychnowski doszedł do wniosku że podstawą zjawiska jest wysokie napięcie. Aby uzyskać efekt podobny do zauważonego po wielu próbach, zaprojektował i zbudował maszynę elektrostatyczną. Plazmą wyładowania miotełkowego koncentrował orgon w powietrzu tworząc pioruny kuliste. Woda bardzo silnie chłonie orgon a poddana naświetlaniu tworzy opisany koncentrat. Koncentrat zamknięty w naczyniu promieniował na zewnątrz, uwolniony przez rurkę manifestował się w określony sposób.Nasz geniusz leczył przez naświetlanie wyładowaniem miotełkowym.
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
energia pisze:... Wokół przewodów zaizolowanych bawełną tworzyła się świecąca plazma. ...
Jeśli mnie pamięć nie myli to F.R pisał o przewodach w jedwabnej otulinie.
Ale tylko przytyk, taki delikatny.
... Plazmą wyładowania miotełkowego koncentrował orgon w powietrzu tworząc pioruny kuliste. Woda bardzo silnie chłonie orgon a poddana naświetlaniu tworzy opisany koncentrat. Koncentrat zamknięty w naczyniu promieniował na zewnątrz, uwolniony przez rurkę manifestował się w określony sposób.Nasz geniusz leczył przez naświetlanie wyładowaniem miotełkowym.
I tu podpowiedziałeś bardzo istotną sugestię!
Zastanawiałem się gdzie i jak umieścił rurkę/przewód, którym naświetlał. Nie znając łaciny wymyśliłem sobie, że to jakaś skrzyneczka, którą ze sobą zabierał, a do której wchodził początek owej rurki/przewoodu. Teraz, oczywiście pod warunkiem, że w maszynie jest zamontowana kolba z wodą, rozumiem (chyba) jak to robił.
Dzięki Ci wielkie, dobry człowieku.
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Tak ,masz racje w jedwabnej izolacji.
Praktyczne podejście to zrobić skuteczną (wysokonapięciową) maszynę, o długim wyładowaniu do przestrzeni, a potem robić doświadczenia.
9
Praktyczne podejście to zrobić skuteczną (wysokonapięciową) maszynę, o długim wyładowaniu do przestrzeni, a potem robić doświadczenia.
9
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Jeszcze się na tym nie znam, nie mam praktyki ale czy wysokiemu napięciu rzeczywiście musi towarzyszyć bardzo długa miotełka. Myślę, że wystarczy odpowiednio duże napięcie zaś długość iskry jest mniej istotna. Jeśli w bańce z wodą powstanie wyładowanie o odpowiednim i ciągłym napięciu to pożądany efekt już uzyskaliśmy. To oczywiście dywagacje, ale czy nie warte przetestowania.
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Długość wyładowania jest wprost proporcjonalna do napięcia.Energia pola elektrycznego jest bardziej skuteczna do wywołania zmian w otaczającym środowisku na poziomie atomowym, cząsteczkowym.Wypływ ładunku tworzy plazmę - wyładowanie miotełkowe jako źródło pola torsyjnego.Na wodę oddziaływałem w pojemniku 5l małą miotełka i uzyskiwałem wodę elektryczno-magnetyczna samo ładującą. Można zrobić podobnie z małą ilością wody i dużym wyładowaniem miotełkowym w odległości małej od wody oraz dłuższym czasem ekspozycji.
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Dobra, dobra. Być może masz rację. Nawiązuję do Twoich postów, w których napomykałeś o sposobach wydłużania miotełki.
Chyba właśnie to kolebocze mi się we łbie. Chodzi mi głównie o naturalną długość iskry przy odpowiednim napięciu i odpowiednim iskrowniku. Być może jego kształt też odgrywa nie drugorzędną rolę, jednak nie żadne specjalne wydłużanie.
Chyba właśnie to kolebocze mi się we łbie. Chodzi mi głównie o naturalną długość iskry przy odpowiednim napięciu i odpowiednim iskrowniku. Być może jego kształt też odgrywa nie drugorzędną rolę, jednak nie żadne specjalne wydłużanie.
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Z punktu o wysokim napięciu - końcówka przewodu przy zbliżaniu ciała o odmiennym potencjale będzie wyładowanie iskrowe lub miotełkowe .
Jest to zależne od ostrza wypływu, nas nie interesuje iskra i nie ma iskiernika.To końcówka wykonana z izolatora decyduje o tym aby była odpowiednia miotełka.Większa miotełka to większy wypływ ładunku, większa skuteczność. Izolator końcówki daje sam z siebie dodatkowy ładunek. Piszę to co zaobserwowałem praktycznie. Przy niskim napięciu oraz wyładowaniu iskrowym nie uzyskasz nasycenia przestrzeni.
Jest to zależne od ostrza wypływu, nas nie interesuje iskra i nie ma iskiernika.To końcówka wykonana z izolatora decyduje o tym aby była odpowiednia miotełka.Większa miotełka to większy wypływ ładunku, większa skuteczność. Izolator końcówki daje sam z siebie dodatkowy ładunek. Piszę to co zaobserwowałem praktycznie. Przy niskim napięciu oraz wyładowaniu iskrowym nie uzyskasz nasycenia przestrzeni.
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Posługuję się skrótami. Pisząc iskra mam na myśli miotełki, ale dobrze, powrócę do fachowej nazwy.
Nie pisałem o niskim napięciu. Zdaję sobie sprawę, że musi być wysokie jednak, jako laik zastanawiam się czy przy odpowiednio wysokim napięciu nie wystarczy się ograniczyć do naturalnie powstałej miotełki. Ma i tak odpowiednią moc więc po co kombinować z jej wydłużaniem. To tak jakby chcieć zastąpić trzonek od siekiery witką z wierzby - może będzie skuteczniejsza bo przecież dłuższa.
Pamiętaj, jestem dyletantem w tej materii i tylko kombinuję - "na swój chłopski rozum".
Nie pisałem o niskim napięciu. Zdaję sobie sprawę, że musi być wysokie jednak, jako laik zastanawiam się czy przy odpowiednio wysokim napięciu nie wystarczy się ograniczyć do naturalnie powstałej miotełki. Ma i tak odpowiednią moc więc po co kombinować z jej wydłużaniem. To tak jakby chcieć zastąpić trzonek od siekiery witką z wierzby - może będzie skuteczniejsza bo przecież dłuższa.
Pamiętaj, jestem dyletantem w tej materii i tylko kombinuję - "na swój chłopski rozum".
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Masz rację, jeśli maszyna da nam miotełkę o odpowiedniej energii to możemy pominąć jej dalsze powiększanie. Jednak większy strumień wypływu daje większy efekt. Przejście ładunku przez głowicę i tak powiększa miotełkę, daje jej większą energię.Wzmocnienie ładunku bierze się z dodatkowego obszaru zasobnego w swój ładunek - izolator głowicy, czyli wypływ jest sumą ładunku wytworzonego przez maszynę i izolator głowicy.Są to moje stwierdzenia na podstawie obserwacji ,które pokrywają się z teorią fizyki konwencjonalnej (elektrostatyka). Odpowiednio ustawione ostrze przewodu w głowicy powoduje wypływ miotełki (wyładowanie spokojne,rozproszone , zimne o innej charakterystyce) a nie łuku (wyładowanie iskrowe gwałtowne, skupione , gorące). Pierwszy etap to maszyna ma nam dać możliwie wysokie napięcie ,powyżej 200 000V, potem mamy otwartą drogę do dalszych prób.
0 x
-
- Posty: 1526
- Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
- x 1
- x 14
- Podziękował: 576 razy
- Otrzymał podziękowanie: 952 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Dopiero dzisiaj z czystej ciekawosci spojrzalam do neta pod haslem Fr. Rychnowski i musze przyznac, ze mnie zaskoczylo.
Nawet nie wiedzialam, ze wspolpracowal z Janem Szczepanikiem. Ta maszyna opisywana w tym watku to tylko jedno z calej masy wynalazkow. Najbardziej jednak podoba mi sie madrosc tego czlowieka, ktory wyprzedzil epoki -
oto cytat z jego ksiazki:
" Nadmieniam też, że w swoim czasie chemik Bercelius starał się wykazać w drodze chemicznej na jakiej podstawie polega świeżość powietrza, którą się tak przyjemnie odczuwa zwyczajnie rano przy wschodzie słońca, albo też po burzy, gdy cała przyroda ujawnia się jak nowoodrodzona. Jego zabiegi nie zostały uwiecznione dodatnim rezultatem, bowiem chemicznie idealnie czyste powietrze nie posiada żadnej charakterystyki świeżości powietrza, co wskazuje, że ten objaw polega nie na chemicznej, lecz fizykalnej przyczynie. Dopiero gdy prof. Roman baron, Gostkowski zwrócił moją uwagę na to że będąc u barona Reichenbacha widział w jego absolutnej ciemnicy, że powietrze wypływające do absolutnej ciemni wykazywało fosforyzujące obłoczki świetlne, to zostałem zachęconym sporządzić sobie też podobną absolutną ciemnicę dla przekonania się naocznego o istnieniu podobnego faktu. [MrHopen: a zatem to badania barona Karla von Reichenbacha badacza zapłodniły poszukiwania Rychnowskiego] Zaraz na początku—przekonałem się, że powietrze, która- wprowadziłem do ciemnicy, nie wykazuje obłoczków świecących.
Jednakowoż gdy takowe powietrze poprzednio oświetlono promieniami słonecznemi, lub też łukową lampą elektryczna', to takowe nietylko wykazywało obłoczki fosforyzującego światła, lecz też zauważyłem charakterystyczny zapach świeżości .powietrznej.
Z tego zjawiska wywnioskowałem, że cała atmosfera ziemi ulega ciągłej regeneracji pod wpływem promieniowania słonecznego, które takową przenika nawskroś i potęguje jej składniki gazowe do najwyższego stadjum powinowadstwa chemicznego, i. j. doprowadza takowe do stanu :jn statu nascendi, i dlatego też odczuwa się go świeżem i widzi się go w absolutnej ciemnicy świecącem, jednakowoż stanie się ponownie jałowem i nieświecącem, gdy przez dłuższy czas nie będzie pod wpływem światła. [MrHopen:; fosforescencję bionów obserwuje się pod mikroskopem (z dużym powiększeniem x3000 i z podświetleniem ultrafioletem)]
Obecnie rywalizuje elektryczność zawzięcie z parą i mogłaby też śmiało zastąpić takową we wielu przypadkach, gdyby znalazł się taki światły dureń któryby procentowym wyzyskiwaczom pokazał, jakby to dało się uzyskać prąd galwano-elektryczny w analogiczny sposób, jak to się uzyskuje ciepło, za pomocą procesu spalania. Byłoby to epokowe odkrycie, zniknęłyby na poczekaniu kosztowne kotły parowe, skomplikowane maszyny i kominy, a natomiast ujawiłyby się paradnie, jedwabiem izolowanemi drutami okręcone i oplecione maszyny elektryczne ze zgrabnemi generatorami produkującemi lub też zbierającemi ze swojego otoczenia tę cudowną wszechświatową siłę samego olimpijskiego Zeusa w celu potulnego zastosowania takowej dla przeróżnych potrzeb ziemskich. "
zrodlo: http://www.mrhopen.republika.pl/popularny.html
energia mk tez wspomina o lekkim chlodzie i przyjemnym zapachu. A ja takie zjawisko zaobserwowalam na wlasnej skorze, i wiem, ze bylo dedykowane tylko dla mnie - znalazlam sie w pewnym miejscu, ktore juz wykazywalo duze nasycenie magnetyczne (dzialy sie dziwne rzeczy), i jednym z tych dziwnych zjawisk bylo (w miejscu publicznym, restauracja) nagle pojawienie sie przecudownego zapachu jakby jasminu i wlasnie taki lekki chlodek oraz niesamowicie przyjaznej muzyki, ktora chyba tylko ja slyszalam. Zjawisko trwalo krotko i ... nikt niczego nie zauwazyl, bo byla to bardzo subtelna manifestacja jakiejs sily, mysli. To tak jakby otoczyla mnie chmura zapachu, chlodku przyjemnego i uwielbienia, szacunku, tak to odebralam, fizycznie jakby spadl obloczek niewidzialny z gory. Niczego namacalnego nie bylo, zadnych wentylatorow, hokus-pokus, rozpylaczy, przeciagow, to byl Jakis fenomen. Teraz lacze to z tym orgonem/eteroidem, czy jak go tam zwal.
Byc moze w obecnosci grupy ludzi wytwarza sie wlasnie ta sila? A moze zalezna jest od temperatury, wszak restauracja byla ustawiona na rodzaj samoobslugi, dla kazdego do wyboru do koloru i ile by nie chcial, wiec duzo ciepla bylo od potraw.
A tu wlasnie potwierdzenie na teorie Fr. Rychnowskiego dotaczace wplywu ciepla na uklady elektrostatyczne.
Tytul "sila swiecy"
http://www.youtube.com/watch?v=-VDVJy9p83U&list=PLC72E83B05C1238D9
Nawet nie wiedzialam, ze wspolpracowal z Janem Szczepanikiem. Ta maszyna opisywana w tym watku to tylko jedno z calej masy wynalazkow. Najbardziej jednak podoba mi sie madrosc tego czlowieka, ktory wyprzedzil epoki -
oto cytat z jego ksiazki:
" Nadmieniam też, że w swoim czasie chemik Bercelius starał się wykazać w drodze chemicznej na jakiej podstawie polega świeżość powietrza, którą się tak przyjemnie odczuwa zwyczajnie rano przy wschodzie słońca, albo też po burzy, gdy cała przyroda ujawnia się jak nowoodrodzona. Jego zabiegi nie zostały uwiecznione dodatnim rezultatem, bowiem chemicznie idealnie czyste powietrze nie posiada żadnej charakterystyki świeżości powietrza, co wskazuje, że ten objaw polega nie na chemicznej, lecz fizykalnej przyczynie. Dopiero gdy prof. Roman baron, Gostkowski zwrócił moją uwagę na to że będąc u barona Reichenbacha widział w jego absolutnej ciemnicy, że powietrze wypływające do absolutnej ciemni wykazywało fosforyzujące obłoczki świetlne, to zostałem zachęconym sporządzić sobie też podobną absolutną ciemnicę dla przekonania się naocznego o istnieniu podobnego faktu. [MrHopen: a zatem to badania barona Karla von Reichenbacha badacza zapłodniły poszukiwania Rychnowskiego] Zaraz na początku—przekonałem się, że powietrze, która- wprowadziłem do ciemnicy, nie wykazuje obłoczków świecących.
Jednakowoż gdy takowe powietrze poprzednio oświetlono promieniami słonecznemi, lub też łukową lampą elektryczna', to takowe nietylko wykazywało obłoczki fosforyzującego światła, lecz też zauważyłem charakterystyczny zapach świeżości .powietrznej.
Z tego zjawiska wywnioskowałem, że cała atmosfera ziemi ulega ciągłej regeneracji pod wpływem promieniowania słonecznego, które takową przenika nawskroś i potęguje jej składniki gazowe do najwyższego stadjum powinowadstwa chemicznego, i. j. doprowadza takowe do stanu :jn statu nascendi, i dlatego też odczuwa się go świeżem i widzi się go w absolutnej ciemnicy świecącem, jednakowoż stanie się ponownie jałowem i nieświecącem, gdy przez dłuższy czas nie będzie pod wpływem światła. [MrHopen:; fosforescencję bionów obserwuje się pod mikroskopem (z dużym powiększeniem x3000 i z podświetleniem ultrafioletem)]
Obecnie rywalizuje elektryczność zawzięcie z parą i mogłaby też śmiało zastąpić takową we wielu przypadkach, gdyby znalazł się taki światły dureń któryby procentowym wyzyskiwaczom pokazał, jakby to dało się uzyskać prąd galwano-elektryczny w analogiczny sposób, jak to się uzyskuje ciepło, za pomocą procesu spalania. Byłoby to epokowe odkrycie, zniknęłyby na poczekaniu kosztowne kotły parowe, skomplikowane maszyny i kominy, a natomiast ujawiłyby się paradnie, jedwabiem izolowanemi drutami okręcone i oplecione maszyny elektryczne ze zgrabnemi generatorami produkującemi lub też zbierającemi ze swojego otoczenia tę cudowną wszechświatową siłę samego olimpijskiego Zeusa w celu potulnego zastosowania takowej dla przeróżnych potrzeb ziemskich. "
zrodlo: http://www.mrhopen.republika.pl/popularny.html
energia mk tez wspomina o lekkim chlodzie i przyjemnym zapachu. A ja takie zjawisko zaobserwowalam na wlasnej skorze, i wiem, ze bylo dedykowane tylko dla mnie - znalazlam sie w pewnym miejscu, ktore juz wykazywalo duze nasycenie magnetyczne (dzialy sie dziwne rzeczy), i jednym z tych dziwnych zjawisk bylo (w miejscu publicznym, restauracja) nagle pojawienie sie przecudownego zapachu jakby jasminu i wlasnie taki lekki chlodek oraz niesamowicie przyjaznej muzyki, ktora chyba tylko ja slyszalam. Zjawisko trwalo krotko i ... nikt niczego nie zauwazyl, bo byla to bardzo subtelna manifestacja jakiejs sily, mysli. To tak jakby otoczyla mnie chmura zapachu, chlodku przyjemnego i uwielbienia, szacunku, tak to odebralam, fizycznie jakby spadl obloczek niewidzialny z gory. Niczego namacalnego nie bylo, zadnych wentylatorow, hokus-pokus, rozpylaczy, przeciagow, to byl Jakis fenomen. Teraz lacze to z tym orgonem/eteroidem, czy jak go tam zwal.
Byc moze w obecnosci grupy ludzi wytwarza sie wlasnie ta sila? A moze zalezna jest od temperatury, wszak restauracja byla ustawiona na rodzaj samoobslugi, dla kazdego do wyboru do koloru i ile by nie chcial, wiec duzo ciepla bylo od potraw.
A tu wlasnie potwierdzenie na teorie Fr. Rychnowskiego dotaczace wplywu ciepla na uklady elektrostatyczne.
Tytul "sila swiecy"
http://www.youtube.com/watch?v=-VDVJy9p83U&list=PLC72E83B05C1238D9
0 x
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
W necie jest wiele filmów tak zwanych żartownisiów, które są sztuczką iluzjonistyczną. Na początku widz jest zaskoczony prostotą i efektem próbuje powtórzyć , ale nic z tego.. Po takim doświadczeniu jest rozczarowany i podchodzi sceptycznie do tych informacji, przedstawione w necie wiarygodne informacje zaczyna traktować z dystansem.
A co do zapachu doświadczają je osoby wyjątkowe, uduchowione, to jest dotyk anioła.
Znałem osobę o odpowiednim poziomie rozwoju, wokół tej osoby powstawał samoistnie subtelny zapach.
A co do zapachu doświadczają je osoby wyjątkowe, uduchowione, to jest dotyk anioła.
Znałem osobę o odpowiednim poziomie rozwoju, wokół tej osoby powstawał samoistnie subtelny zapach.
0 x
-
- Posty: 1526
- Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
- x 1
- x 14
- Podziękował: 576 razy
- Otrzymał podziękowanie: 952 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Niestety co prawda to prawda. Trudno jest weryfikowac wszystko, wiec trzeba ... wybierac, jak to zwa intuicyjnie.
Z innej strony wyzsze wymiary to wlasnie taka fantazja, niemozliwe staje sie nagle realne.
Coraz wiecej ludzi to dostrzega np. tu:
http://forum.hotnews.pl/fnauka,0,372,887.html
Co do przyjemnego zapachu, to byc moze, ze to jakis mily Aniol rozprasza te wonie, ale zdarzaja sie rowniez miejsca, w ktorych odczuc mozna odor, zapach siarki, zgnilizny, ezoterycy nazywaja to wrotami do innego swiata.
Przy pracy z energiami nie wolno pomijac ich dualnosci. Wiele mowi sie o chi, np. w chinskim feng shui, ale prawie nic o sha (sza), ktora jest nierozerwalnie z chi zlaczona, to jej druga strona (jak hamulec). Zaduzo chi moze wykonczyc, miast uleczyc, wtedy przychodzi sha na pomoc.
To zjawisko badal Wilhelm Reich. Jeszcze nie doczytalam sie u Fr. Rychnowskiego.
Ciekawiloby mnie jakimi fizycznymi parametrami opisuje sie orgon/eteroid, Maxwell podchodzil do tego jako do pewnego rodzaju cieczy.
Z innej strony wyzsze wymiary to wlasnie taka fantazja, niemozliwe staje sie nagle realne.
Coraz wiecej ludzi to dostrzega np. tu:
http://forum.hotnews.pl/fnauka,0,372,887.html
Co do przyjemnego zapachu, to byc moze, ze to jakis mily Aniol rozprasza te wonie, ale zdarzaja sie rowniez miejsca, w ktorych odczuc mozna odor, zapach siarki, zgnilizny, ezoterycy nazywaja to wrotami do innego swiata.
Przy pracy z energiami nie wolno pomijac ich dualnosci. Wiele mowi sie o chi, np. w chinskim feng shui, ale prawie nic o sha (sza), ktora jest nierozerwalnie z chi zlaczona, to jej druga strona (jak hamulec). Zaduzo chi moze wykonczyc, miast uleczyc, wtedy przychodzi sha na pomoc.
To zjawisko badal Wilhelm Reich. Jeszcze nie doczytalam sie u Fr. Rychnowskiego.
Ciekawiloby mnie jakimi fizycznymi parametrami opisuje sie orgon/eteroid, Maxwell podchodzil do tego jako do pewnego rodzaju cieczy.
0 x
-
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
- x 1
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 113 razy
Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego
Co do zapachu i energii to też tak myślę.
Przeładowanie energią orgonu przejawia się złym samopoczuciem, jak również pole torsyjne z generatora Shpilmana tak oddziaływuje.
Nadmiar energii orgonu odczuwamy po kilku dniach pogody słonecznej, jak przyjdzie zmiana i pada deszcz odczuwamy ulgę.
Nie spotkałem opisu formy orgonu, u Reicha biony to już forma materii .Orgon bliższy by był pojęciu tachionu który wyłania się z morza eteru jako forma.
Przeładowanie energią orgonu przejawia się złym samopoczuciem, jak również pole torsyjne z generatora Shpilmana tak oddziaływuje.
Nadmiar energii orgonu odczuwamy po kilku dniach pogody słonecznej, jak przyjdzie zmiana i pada deszcz odczuwamy ulgę.
Nie spotkałem opisu formy orgonu, u Reicha biony to już forma materii .Orgon bliższy by był pojęciu tachionu który wyłania się z morza eteru jako forma.
0 x