Temat stabilności jest oczywisty bo konstrukcja jest lekka.
Przy chembusterze wodnym orgonity są niezbędne !!!Woda kumuluje wielkie ilości DOR, więc nie oczyszczona może , przy dotknięciu rur wywołać nieprzewidywalny efekt dla człowieka.
Takie przypadki mieli asystenci Dr Reicha, jeden z nich okulał na stałe.
Co do strumyka...obieg wody, woda bieżąca ułatwia przepływ energii.
Jednak ten strumyk gdzieś wpada, woda niesie DOR. W przypadku strumyka też bym utopił poniżej kilka orgonitów.
Reich odprowadzał wodę pod ziemię , gdzie naturalnie się naturalizowała. Co do wód powierzchniowych bywa różnie , skoro zbiorniki wodne tez trzeba giftować.
Zrobiłem kiedyś w domu instalację orgonitową z wykorzystaniem biurkowego wodospadu ( taki wodotrysk mini do postawienie w domu)
Obłożyłem to orgonitami, minerałami i zapaliłem T-lighty ( ta wersja wodospadu miała takowe miejsca przygotowane)
Połączenie żywiołów dało niesamowite efekty, zwłaszcza przy wymuszeniu obiegu wody.

Mimo , że to było instalacja spontaniczna, prowizorka wręcz, to długie miesiące oczyszczała skutecznie mój dom.
Osobiście jestem zdania , że łączenie poprzez orgonit żywiołów, a chembuster ze względu na wspaniała pracę z powietrzem i ziemią idealnie się do tego nadaje jest dobrą drogą do osiągnięcia hiper mocy w działaniu.
Jutro mam grupowe działania, będziemy działać nad 4 chembusiami.