w tej chwili nie mam czasu na dłuższa dyskusję , ale jeden temat poruszę.
Ciekawy temat. Jednak pewne koncepcje słowno opisowe często gryzą się we własny ogon.... jak człowiek może mieć duszę ? Albo co znaczy że ktoś ma duszę- czyli co to ta dusza ma być ?
Tak , Człowiek ma Duszę ( bo jest zarówno Duchem /Energią , jak i depozytariuszem Jej malej Iskry decydującej o jego życiu), człowiek w ogólnym rozumieniu słowa, to zarówno syntetyk z programem życia opartym na energii której dostawcą jest Człowiek z Duszą jak i człowiek z Duszą , którego energią życia jest otaczający go orgon.
Dusza wcielona w kombinezon doświadczalny / ciało materialne, tworzy Człowieka z Duszą, człowiek bez Duszy to kombinezon doświadczalny zaopatrzony w program.
Rożnica jest kolosalna, to tylko kwestia wiedzy; bo człowiek z Dusza to każda jedna jego komórka fizycznego ciała wypełniona esencją duchową , którą nazywamy potocznie DUSZA. takie ciało fizyczne można wpakować do bagażnika, zniewalając fizyczną moc Czlowieka, to można. Ale nie można go zdematerializować i zmaterializować w innym miejscu! syntetyki tego nie mogą zrobić, nie mają mocy działania nad esencją duchową Czlowieka , czyli nad jego DUSZĄ , o tym decyduje zawsze połączony z DUSZĄ DUCH, czyli JEDNIA duchowa, która zawiaduje swoim kombinezonem doświadczalnym Człowiek.
Gdyby syntetyki przejęły władzę nad Energią /Duchem, juz dawno władały by całym kosmosem nie mieli byśmy świadomości , którą mamy i nie dyskutowali byśmy o tym temacie , a tak nie jest.
Zatem , nie nie mogą zwinąć , zdematerializować i zmaterializować materii , która napełniona jest esencją duchową ( Duszą) DUCHA.
Taki proces dokonuje się jedynie w momencie tworzenia MER KA BA , przez wcielonego DUCHA. ale do tego jest niezbędna moc energetyczna przekraczająca moc 3 czakry , która dysponują maksymalnie syntetyki.
Jeszcze raz, nie ma takiej możliwości żeby syntetyk zawładną energią ducha, i pokonał esencję duchową w każdej czakrze i każdej komórce kombinezonu doświadczalnego fizyczne ciało,.
Ludzkie fizyczne ciało opiera się na właśnie na kodzie pierwotnego DNA zawsze połączone z polem morfogenetycznym ( ma takie niezniszczalne zabezpieczenia, które poprzez zwiększanie wibracji / energii w nim modyfikują układ genetyczny , przywracając go do pierwowzoru), syntetyki tej możliwości nie mają , bo nigdy nie przekraczają depozytu wzorca ich matrycy. On zaś ma poziom energetyczny najwyższy 25% w stosunku do Ludzi z Duszami ( może w tym wypadku to nie najlepsze określenie ale zrozumiałe w dyskusji), czy teraz rozumiesz?
Coś co posiada tylko 25% mocy nie może, nie jest w stanie zdominować i przekształcić w coś innego czegoś co posiada nawet o 1% mocy więcej , a ludzie posiadają w III wymiarze, moc energetyczną powyżej tych 25% ale jeszcze większość poniżej 50% swojej mocy realnej.
Więc, jeżeli nie wiesz o co chodzi , to zawsze chodzi o energię, o uzyskanie mocy, to nam tym z Duszami, a syntetykom , o obniżenie naszej mocy , by zablokować ewolucję, by ten cyrk trwał dale.
Używają wszystkich możliwych sposobów grając na naszych emocjach i niewiedzy by uwikłać nas w rywalizacji miedzy sobą i strachu, są mistrzami manipulacji ich ulubionym tematem jest religia, bo ludzie mają dużą wrażliwość w temacie Bóg..... bardzo ciężko jest im wyjść ponad , by zobaczyć swoją mądrość , która pokazuje ten temat zupełnie inaczej.