Blu - slusznie, ze przekazujesz innym swe doswiadczenia. Przeciez zagladaja tu rowniez nie tylko zarejestrowani.
Polecasz sprzedaz planow, no wlasnie znam takie "kupna" licencji, nie tedy droga.
Obejrzalam i ja juz niejednokrotnie fora zagraniczne dotyczace wynalazkow, czy wolnych energii. Mam paru znajomych, ktorzy w warunkach domowych wykonuja wynalazki (jeszcze zadnemu nic nie wyszlo), ale maja co robic.
Dzis tez szperalam po necie i faktycznie, moze i jest takie urzadzenie, ale zawsze jest to klamot wielki jak szafa, nieestetyczny, malo wymowny, no i jak we wszystkim sam nie zaczyna pracy, trzeba mu podac sile "zaplonowa", a mysle, ze w rezultacie bylaby ona wieksza niz zakrecenie reka
Ja bym widziala cos mniejszego, np. do ogrodu fontanne, taka z kamykow i kwiatow. Kiedys mialam znajomego, emeryta, ktory wykonywal takie urzadzenia, ale one byly na prad, i minusem jest, ze ciagna duzo, no i okablowanie strasznie emanuje elektrosmog.
Wiec, gdyby Ryszard wymyslil jakies urzadzenie, ktore byc moze juz jest, ale dodal swe wlasne zasilanie tym silnikiem grawitacyjnym, to to NA PEWNO BY SRZEDAL.
Silnik bylby mniejszy, estetyczny i urzadzenia z nim wspolpracujace na kieszen KAZDEGO.
Z takiej masy zyje sie najlepiej.
Wtedy robi sie reklame, testuje i wio! Sprzedaz wysylkowa kwitnie. Ludzie cieszyliby sie, bo byloby to pozyteczne i energiooszczedne, oraz ekologiczne, gdyby kable byly dobrze izolowane. Albo wogole bezkablowe na fotokomorke. Jak urzadzenia alarmowe, otwierane bramy itp.
A teraz i ja mam pytanie o jaka moc wogole chodzi?
P.S. Na to trzeba bardzo uwazac, kiedys bylam na campingu i wlaczylam grilika elektrycznego ... i natychmiast wywalilo korki, pradu nie bylo caly dzien na calym terenie.