Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Tajne technologie i projekty - inżynieria wsteczna

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Tajne technologie i projekty - inżynieria wsteczna

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 20 cze 2016, 15:46

Ukrywana przed całym światem Ziemska Technologia

Obrazek

Oficjalnie te technologie nie istnieją : Talos, Vril i TR 3B

Rządy ani dowództwa sił powietrznych oficjalnie zaprzeczają, że technologia anty-grawitacja jest od lat wykorzystywana w przemyśle zbrojeniowym. Zaprzeczeniem tych słów są liczne obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających na terenie całego świata.

” Ta technologia oficjalnie nie istnieje i nie, może istnieć przy obecnym stanie wiedzy naukowej i inżynieryjnej ”
Używanie rtęci oraz energii jądrowej do wytworzenia plazmy tworzącej pole antygrawitacyjnego wokół statku, oraz konwencjonalnych silników pozwalają na wykonywanie wszelkiego rodzaju szybkich manewrów wzdłuż wszystkich trzech osi.

TR6 „TELOS” jest przeznaczony do anonimowego transportu na terenie całego świata i lotów kosmicznych. Ten transportowiec pozostaje niewidzialny dla konwencjonalnych radarów i systemów wczesnego ostrzegania.

TR6 wykorzystuje pięć generatorów elektrograwitacyjnych do napędu i jest uważany za obiekt typu „VTOL” (statek nie potrzebuje pasa startowego). Obecnie istnieje tylko kilka hangarów na świecie, które mogą przechować TR6, większość z nich znajduje się na terenie USA.

TALOS służył Rockeffelerom do przejęcia Malezyjskiego lotu MH 370.

Czym poruszają się członkowie rządu światowego od 1997 roku ? Cywilną wersją Talosa, oznaczonego symbolem TR-3B oraz starszymi modelami Vrili 33/32/31są to antygrawitacyjne samoloty cywilno- wojskowe.

Samoloty ma kształt trójkąta lub dysku i, mogą poruszać się z niesamowitą prędkością pozostając niewykrywalnym dla konwencjonalnych radarów.

Obserwacja tego urządzeń wzrasta na całym świecie z dnia na dzień, samolot podobnie jak opisywane już przez nas drony oraz Vrile 33 posiadają system kamuflażu aktywnego .....

Obrazek

Wiele osób słyszało już o TR-3B „astra” i TR-3A „Black Manta” i uzna że są to zupełnie te same pojazdy, lub TR-3B jest następcą TR-3A nic bardziej mylącego. TR-3A nie ma nic wspólnego z TR-3B. Są to zupełnie dwa inne pojazdy. Nazwy te służą jedynie aby zmylić opinię publiczną.

”Black Manta” jest oparty w 100% na dostępnej technologii i wydaje się być uzupełnieniem lub kontynuacją F-117 , w przypadku TR-3B sprawa jest bardziej skomplikowana, podejrzewa się że wykorzystano w tym pojeździe technologie antygrawitacyjną i elektrograwitacyjną, zaczerpniętą z pism mistycznych poprzednich epok ludzkości.

Obrazek

Historia poprzedników :

TR-3A

„Black Manta” to projekt samolotu bezzałogowca o przeznaczeniu rekonesansowym opracowany na bazie datowanego jeszcze z lat 70 programu THAP. TR-3A jest produkowany przez Northrop Grumman amerykański koncern technologiczny i obronny o globalnym zasięgu działania.

Northrop Grumman jest jednym z przedsiębiorstw wielkiej piątki amerykańskiego przemysłu obronnego, trzecim na świecie dostawcą produktów i usług obronnych oraz największym producentem okrętów.

Northrop Grumman pracuje nad samolotami tego typu od 1928 roku, kiedy to założyciel Jack Northorp zaprojektował pierwsze „latające skrzydło model Avion 1. Jedne z pierwszych obserwacji TR-3A odnotowano niedaleko Northrop’s (Obecnie Northrop Grumman).

Patent 244.265.

TR-3A Teledyn Ryan opatentował w Stanach Zjednoczonych w dniu 26 kwietnia 1977 r., pod numerem 4019699 samolot niskiej obserwowalności. Został wynaleziony przez Roberta W. Wintersdorff i George R. Cota, pracowników Teledyn Ryan, firmę specjalizującą się w budowie bezzałogowy samolotów rozpoznawczych .

W dniu 10 maja 1977 roku, konstrukcja samolotu została opatentowana przez Teledyne Ryan pod numerem 244.265. Projekt bardzo przypomina wspomniany wcześniej samolot TR-3A.

W 100% nie wiadomo czy patent firmy Teledyn Ryan ma związek z TR-3 lecz czy nie jest przypadkiem?, że TR oznacza Teledyne Ryan. Teledyne Ryan nabyte przez Northrop Grumman w 1999 roku?

TR-3B

Za „Astre” prawdopodobnie jest odpowiedzialny koncern zbrojeniowy Lockheed Martin. Jest jednym z największych na świecie dostawców uzbrojenia. W 2009 r. 74% dochodów pochodziło od Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych i innych agencji federalnych, oraz kontrahentów zagranicznych.

Są jednak głosy że nad tym projektem pracują zupełnie inne firmy. Lockheed Martin wydaje się jednak najbardziej prawdopodobny ze wszystkich wymienianych firm.

To ten koncern według Dr Richard Boylan pracuje nad napędem antygrawitacyjnym oraz innymi technologiami jakie znamy z filmów SF. Najnowsze informacje mówią że tego typu napęd mogli zastosować w „X-22A Dark Star” którego przykrywką jest znany X-22.

Obrazek
Wygląd

TR-3A to deltoidalny samolot o wymiarach sięgających 200ft średnicy, około 45 stóp długości i 15 stóp wysokości, o rozpiętości skrzydeł 65 stóp.

Kształtem przypomina połączenie B2 i F-117. W przypadku TR-3B jest to aż 600 stóp średnicy. Rzekomo powłoka TR-3B może zmienić kolor, a jego brzegi są zaokrąglone. Pod spodem ma trzy białe światła i jedno czerwone

Napęd

TR-3B

W TR-3B wykorzystano technologię z rozbitych pojazdów pozaziemskich. System napędowy w TR-3B stanowi pole grawitacyjne, które wytwarzane jest za pomocą reaktora z prawdopodobnie zimną fuzją nuklearną (!). Pierścień pełniący rolę kolistego akceleratora wypełnionego plazmą nazwany tu systemem rozdziału pola magnetycznego otacza obrotowy przedział załogi.

W części okrągłej statku plazma złożona głównie z rtęci (ciekawe że Niemcy także pracowali nad napędem opartym o rtęć, starożytne WIMANA to także rtęć!!!) jest poddana ogromnemu ciśnieniu 250000 atmosfer, schłodzona do temperatury ok. 150 K i przyspieszona w ruchu kołowym do 50000 obrotów na minutę.

W takim stanie plazmy staje się nadprzewodnikiem, który obracając się w zmiennym polu magnetycznym powoduje zniesienie wpływu ziemskiego pola grawitacyjnego o 89% (!!!).

W ten sposób pojazd, jaki i wszystko w nim, staje się lżejszy o 89% i jest zdolny dzięki napędowi do nieprawdopodobnych zmian kierunku lotu nawet w atmosferze (brak a w zasadzie zmniejszona bezwładność).

Możliwości statku są ograniczone wytrzymałością ludzkiego organizmu, chociaż przy obniżeniu (spadku) masy o ok. 890% także i przyciąganie ziemskie zmniejsza się o 89%.

Biorąc pod uwagę taką masę zakłada się, że załoga jest w stanie bez problemów wytrzymać przyspieszenie rzędu 40 G (redukcja o 89% daje właściwie przeciążenie ok. 4,2G). Ujście napędu do utrzymania siły ciągu zlokalizowane jest w trzech narożnikach (trzy światłą).

TR-3A

Prawdopodobnie zastosowano w TR-3A silniki z rodziny General Electric stosowane np. w Lockheed F-117 Nighthawk, HAL Tejas i KAI T-50 Golden Eagle. Jest to udoskonalony (ciszszy) silniki GE F-404 razem z tłumikiem hałasu do silnika F414 wykorzystujący dyszę wylotową w kształcie szewronu.

Dysze tego typu mają ząbkowane krawędzie, a każdy płat ząbkowania rozdziela strumień podstawowy i generuje strumień dodatkowy, znacznie zmniejszając w ten sposób hałas silnika. Aby zastosować to rozwiązanie musieli mocno udoskonalić technologię gdyż samolot „Black Manta” jest prawie bezdźwięczny.

Obrazek

Przeznaczenie/ zadania

TR-3A jest to poddźwiękowy samolot szpiegowski niewidzialny dla radarów, jego głównym zadaniem było gromadzenie i przekazywanie w czasie rzeczywistym informacji i cyfrowych zdjęć bezpośrednio do odpowiednich służb, obiektów, innych samolotów.

TR-3A

Podobno ”Black Manta” były używane w wojnie w Zatoce Perskiej w połączeniu z F-117A.

Twierdzono, że zostały wykorzystane w celu zapewnienia oznaczenia lasera do F-117A Nighthawk które korzystały z bomb naprowadzanych laserowo ( inteligentne bomby ) oraz do gromadzenia i przekazywania informacji cyfrowych zdjęć bezpośrednio do F117A. Inna teoria głosi, że pojazd określony jako TR-3A był jedynie prototypem B-2 Spirit, a jego dalsze nagłaśnianie służy zmyleniu opinii publicznej i przykryciu prac nad TR-3B.

Na temat przeznaczenia „Astry” jest prawie nic
jest to taktyczny samolot rozpoznawczy, a technologia na pewno jest wykorzystywana do lotów na dużych wysokościach możliwe że nawet w przestrzeni kosmicznej.

Może osiągnąć nawet 9 machów w pionie i poziomie oraz zawisnąć w miejscu. Loty odbywają się poza granicami USA. Na całym świecie odnotowuje się wiele obserwacji tego pojazdu.
Obrazek


Skąd na to pieniądze?

Nie ma większego znaczenia skąd na to biorą pieniądze, wszystkie fundusze i tak pochodzą od Pentagonu w ramach tzw. „czarnego budżetu”. Jest jednak kilka śladów które mogą wskazać sztuczki jakie rząd USA stosuje aby sfinansować swoje tajne programy. TR-3A mógł być finansowany poprzez wrzucanie kosztów produkcji do innych programów.
W ramach kosztów B2, inne opłaty produkcyjne które osiągnęły kwotę aż 1 mld USD tylko w 1989 roku i kolejne pół miliarda dolarów w każdym kolejnym roku. Do innych kosztów wlicza się miedzy innymi wspólny sprzęt naziemny, koszty działań wojennych i eksploatacji. W ramach zakończenia prac nad f-TR-1, F-117A, YF-22A.

Firma Lockheed Systems mimo zakończenia produkcji tylko F-117A otrzymała jeszcze dodatkowe miliard dolarów. TR-3B jest finansowany przez Narodowe Biuro Wywiadowcze (NRO), Centralną Agencję Wywiadowczą (CIA) oraz Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA) w ramach projektu Aurora.



Źródło: http://www.technolgia.tumblr.com

Liga Świata
Dydymus

Artykuł Ukrywana przed całym światem Ziemska Technologia pochodzi z serwisu Strefa44.

http://alternews.pl/uncategorized/ukryw ... chnologia/
1 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Piter1974
x 129

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » czwartek 23 cze 2016, 15:09



0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: chanell » piątek 12 sie 2016, 20:59

Zapowiada się niezwykle ciekawie !

Tajne odkrycia naukowe rosyjskich badaczy cz 1. Dr Aleksander Woźny i Włodzimierz Wycisk

https://youtu.be/pyiMoPkMfKI

Proxima Centauri
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
Teresa
Posty: 150
Rejestracja: poniedziałek 15 gru 2014, 09:07
x 1
x 7
Podziękował: 459 razy
Otrzymał podziękowanie: 316 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: Teresa » poniedziałek 24 paź 2016, 10:44

Drony. Uwaga, leci robot!
Kamil Nadolski
19 kwietnia 2016 | 00:02
Robotyczny komar potrafi pobrać próbkę DNA z krwi ofiary. Na razie to tylko prototyp 3 ZDJĘCIA
Robotyczny komar potrafi pobrać próbkę DNA z krwi ofiary. Na razie to tylko prototyp (Fot. ROBOSWIFT.NL)
2Jeśli szpieg kojarzy ci się wyłącznie z tajnym agentem w garniturze, wzmóż czujność. Zacznij się baczniej przyglądać komarom, mewom i rybom.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Gdy spojrzymy na Tai-robot-kuna, który pływa w wielkim akwarium, trudno uwierzyć, że mamy do czynienia z robotem, a nie prawdziwą rybą. To jeden z najbardziej realistycznych biomimetycznych robotów, jakie stworzyli Japończycy. Inżynierowie z Uniwersytetu w Kitakyushu opracowali mechaniczną rybę wzorowaną na gatunku lucjan czerwony, który zasiedla północno-zachodni Atlantyk. Aby dostosować głębokość zanurzenia, roboryba korzysta z systemu balastu stosowanego na podobnej zasadzie jak w łodziach podwodnych. Dzięki silikonowej powłoce i ręcznie malowanym łuskom wygląda naturalnie. Tai-robot-kun waży przy tym 7 kg, w wodzie zachowuje się cicho, a na jednej baterii jest w stanie pracować ponad godzinę. Wykorzystuje się go do badań naukowych - dostarcza biologom przydatne informacje o życiu mórz i oceanów - ale prof. Ikuo Yamamoto, jego twórca, zapewnia, że szybko można go wprowadzić do masowej produkcji.

CZYTAJ TEŻ: "Dron polski"

To nie pierwszy przypadek, kiedy robotyka czerpie inspiracje z przyrody. Inżynierowie zachęceni sukcesami w dziedzinie mikrofabrykacji komputerów coraz częściej eksperymentują z robotami.

- Zminiaturyzowane roboty będące kopią istniejących w rzeczywistości obiektów biologicznych produkuje się w dwóch celach. Po pierwsze, jest to próba zorientowania się, jak natura poradziła sobie z jakimś problemem, takim jak np. poruszanie się gekona po ścianie lub lot trzmiela. Po drugie, próbujemy stworzyć systemy, które będą miały możliwości tych zwierząt, a jednocześnie będziemy mogli je kontrolować - wyjaśnia dr hab. inż. Alicja Mazur z Instytutu Informatyki, Automatyki i Robotyki Politechniki Wrocławskiej.

O tym, że systemy sterowania zoologicznymi robotami udało się opanować niemal do perfekcji, świadczy kilka poważnych projektów z ostatnich lat. Wspomnijmy chociażby o osiągnięciu grupy holenderskich naukowców z Wageningen University oraz Technical University of Delft. Owocem ich kilkuletniej pracy jest RoboSwift (robojerzyk) mały robocik, który lata i zachowuje się jak prawdziwy ptak. Waży mniej niż 100 g i zasilany jest małym silniczkiem elektrycznym. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi zaledwie 50 cm, jednak to, co zachwyca inżynierów na całym świecie, to płynność ruchu jego skrzydeł. Co ciekawe, kiedy RoboSwift wzbije się już w powietrze, dzięki wmontowanym minikamerom namierza stado prawdziwych jerzyków i stara się lecieć z nim. Nie wzbudzając podejrzeń, robi zdjęcia, choć trwają obecnie prace nad zastąpieniem aparatu niewielką kamerą wideo. Brzmi jak opis gadżetu rodem z filmu o Jamesie Bondzie? I takie jest.

CZYTAJ TEŻ: "Dron, owad doskonały"

Ptakiem zainspirowali się również inżynierowie z niemieckiej firmy Festo. W 2011 r. stworzyli model o nazwie SmartBird, który lata i zachowuje się jak mewa. Choć jest znacznie większy od prawdziwej mewy (ma metr długości, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi 2 m), w przyszłości mają zostać uruchomione prace nad jego miniaturyzacją. Przełomowa jest płynność ruchu skrzydeł robota. Kiedy SmartBird leci, trudno odróżnić go od żywego ptaka. Co ważne, może wzbijać się w powietrze i lądować samodzielnie. Specyfikacja ruchów zwierzęcia dała Niemcom impuls do kolejnych badań.

Niesamowite osiągnięcia w tej dziedzinie ma firma Boston Dynamics, która wykonuje głównie projekty dla DARPA. Warto wspomnieć o robocie BigDog i jego nowszych wersjach AlphaDog i Spot. Mają to być roboty używane przez wojsko do transportu. Pierwszy potrafi przenieść ciężar 180 kg na odległość 40 km. Ciekawym robotem jest wzorowany na gepardzie Cheetah, który umie biec z prędkością 46 km/godz. Zbudowano również RiSE potrafiącego poruszać się po pionowych powierzchniach.

CZYTAJ TEŻ: "Dobre drony. Nie tylko szpiegują i zabijają, niosą też pomoc potrzebującym"

Zastosowań tego typu robotów może być wiele. Policja i służby porządkowe mogą wykorzystywać je do walki z przestępcami, monitorowania miasta czy poszukiwania rannych podczas klęsk żywiołowych. Roboty można wysyłać do miejsc skażonych promieniowaniem. - Bioinspirowane roboty naśladują swoim wyglądem i zachowaniem żywe organizmy. Dzięki temu mogą w niezauważony sposób dotrzeć do miejsc niedostępnych dla innych systemów zwiadowczych. Wystarczy wyposażyć takiego robota w kamerę i mikrofon w celu wykonania rozpoznania na terytorium wroga lub podsłuchiwania i obserwacji osób podejrzanych o przestępstwa - mówi dr inż. Dominik Belter z Instytutu Automatyki i Inżynierii Informatycznej Politechniki Poznańskiej.

Pod tym względem między agencjami wojskowymi toczy się cicha wojna.

Jak opowiada dr Belter, zoologicznymi robotami interesowano się od dawna. - W latach 90. CIA planowało użycie robotów ryb i ważek do podsłuchów, a pierwsze próby notowano już 40 lat temu - mówi ekspert. Rzeczywiście kilka lat temu amerykański wywiad pokazał robotycznego suma o nazwie Charlie, którego używał do podsłuchów w czasie zimnej wojny. Z daleka wygląda i porusza się całkiem naturalnie, skoro więc pół wieku temu budowano takie urządzenia, aż strach pomyśleć, jak wyglądają te dzisiejsze. Obecnie każde wojsko dysponuje dronami, które z powietrza są w stanie namierzać i likwidować cele, dlatego niezwykle popularnym kierunkiem badań nad mikrodronami jest wzorowanie się na owadach. Są mniejsze, a więc nie zwracają na siebie uwagi i mogą dostać się do zamkniętych pomieszczeń, by podsłuchać każdą rozmowę.

Do dziś zbudowano dziesiątki robotycznych insektów wyposażonych w czujniki i mikrokamery, które wyglądają jak prawdziwe owady. Obiekty używane do misji szpiegowskich mają imponujące parametry. Potrafią latać z prędkością 35-70 km/godz. przy zasięgu do nawet 10 km.

Jeden z pierwszych tego typu modeli powstał w 2007 r. na Harvardzie. Projekt, którym kierował prof. Robert Wood, zakończył się sukcesem. Stworzono automatyczną muchę, która ważyła zaledwie 0,06 g, a rozpiętość jej skrzydeł wynosiła 3 cm. Co prawda udało się ją pobudzić do lotu z szybkością 120 machnięć na sekundę, problem pojawił się jednak podczas sterowania. Należało popracować nad odpowiednią powłoką, która nada mikrodronowi wygląd insekta.

Równocześnie nad swoimi roboowadami pracowali naukowcy z innych uczelni. Inżynierowie z holenderskiego Technical University of Delft zaprezentowali ważkę (DelFly Micro) o masie 3 g i rozpiętości skrzydeł 10 cm, zdolną przenosić miniaturową kamerę.

Swoimi osiągnięciami pochwalili się także Izraelczycy, demonstrując zdalnie sterowanego motyla (Robotic Butterfly). Insekt ma 20 cm długości, waży zaledwie 12 g i porusza się, machając czterema skrzydłami. Co ważne, posiada malutką kamerkę mogącą przesyłać kolorowe obrazy, a także jest zdolny do pionowego startu i lotu, podobnie jak helikopter.

Najbardziej imponującym osiągnięciem są jednak zdalnie sterowane komary, wspólne dzieło naukowców z Johns Hopkins University i inżynierów armii Stanów Zjednoczonych (słynnej bazy Wright-Patterson Air Force Base w stanie Ohio). Malutkie robociki są wielkości prawdziwego komara i potrafią latać w grupie. Najważniejsze jednak jest to, że każdego z nich wyposażono w specjalny mechanizm pobierania próbek DNA z ciała ofiary. Sposób działania jest identyczny jak u żywego insekta. Robokomar podlatuje i za pomocą miniaturowej igły pobiera próbkę krwi. Na razie to tylko prototyp, w przypadku tak małych robotów największy problem stanowi bowiem zasilanie. Niewykluczone jednak, że kiedyś zobaczymy je w akcji.

- Na pewno są już konstruowane różnego rodzaju roboty szpiegowskie, ale nikt się tym raczej nie chwali. Na razie są to rozwiązania prototypowe - mówi dr inż. Adrian Kampa z Instytutu Automatyzacji Procesów Technologicznych i Zintegrowanych Systemów Wytwarzania Politechniki Śląskiej.

Naśladowanie natury to nie tylko kamuflaż, ale także uwzględnienie rozwiązań lokomocyjnych wypracowanych w procesie ewolucji. Większość badań prowadzonych obecnie w instytutach badawczych skupiona jest na optymalnym energetycznie poruszaniu się robotów. Problem z udoskonalaniem owadzich dronów polega przede wszystkim na stworzeniu racjonalnego źródła ich zasilania. Konstruowane obecnie roboty zużywają zbyt dużo energii, a baterie dostępne na rynku wystarczają zaledwie na kilkuminutowy lot. Specjaliści przekonują, że więcej energii uzyskamy z kropli benzyny niż z baterii o wielkości kropli benzyny. Oczywiście to fakty, co do których wiemy, że są przedmiotem badań. Nad czym pracują inżynierowie w tajnych bazach wojskowych, możemy tylko z lekkim niepokojem domniemywać.

http://wyborcza.pl/1,145452,19937011,drony-uwaga-leci-robot.html
edit: wstawiłem poprawny link /blueray21
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 24 paź 2016, 15:15

..dalej jest kwestia bateri I ich wydajnosci na okreslony czas/dystans, z drugiej strony Amazon testuje swoje drony 1h dostawy w UK I US,-
no to zobaczymy jak poradza sobie z silnym wiatrem I ewentualnymi awariami, moze bedzie ratowal je inny dron :shock: :lol:

https://www.youtube.com/watch?v=MXo_d6tNWuY
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 24 paź 2016, 23:21

>Teresa<, pod podanym przez Ciebie adresem wyświetla się pierwej komunikat "nie znaleziono strony", a następnie wskakuje taki tytuł: "
Opiekunowie niepełnosprawnych osób żyją w Polsce w skrajnym ubóstwie. Na co mogliby liczyć w innym państwie UE?"

Byc może to tylko błąd mego kompa. :(
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 18 gru 2016, 10:06

reporters.pl pisze:Wynalazek wszechczasów działa! Chiny testują już na orbicie silnik sprzeczny z prawem Newtona (FOTO)
16 grudnia 2016

Obrazek

Nasze doniesienia o niezwykłym napędzie rakietowym EmDrive potwierdziły się! Czy Chińczycy wyprzedzili Amerykanów?

Wszystkie chińskie satelity zostaną wyposażone w silniki elektromagnetyczne pozwalające osiągać zawrotne prędkości bez żadnego paliwa rakietowego. Urządzenie, które całkowicie przeczy dotychczasowym prawom fizyki, działa doskonale – poinformowało chińskie Ministerstwo Nauki i Technologii.

Władze w Pekinie przyznają, że pracowały nad napędem EmDrive od 2010 r. i teraz liczą na wielkie zyski wynikające zarówno z ogromnej prędkości, którą będą mogły osiągać rakiety, jak i z braku wydatków na paliwo kosmiczne.

Dodajmy, że – jak informowaliśmy już wcześniej – równolegle napęd elektromagnetyczny testuje amerykańska agencja kosmiczna NASA. Jej Eagleworks Laboratory również potwierdza, że urządzenie działa bez problemu, choć żaden fizyk nie jest w stanie wyjaśnić – dlaczego.

Napęd ten jest bowiem sprzeczny z III zasadą dynamiki Newtona, zgodnie z którą każdej akcji musi towarzyszyć reakcja równa co do wartości i kierunku lecz przeciwnie zwrócona. Aby np. wytworzyć siłę ciągu, trzeba wypchnąć coś w drugą stronę z taką samą siłą.

Napęd EmDrive tego nie robi – zamiast ciężkiego i niewydajnego paliwa rakietowego wykorzystuje odbicia fal elektromagnetycznych wewnątrz metalowego stożka. Chińczycy podkreślają, że teorii Rogera Shawyera z 1999 r. na temat napędu elektromagnetycznego nie traktowano poważnie, zanim chiński profesor Yang Juan nie potwierdził jej swoimi badaniami w 2008 r.

Obrazek

„Chińskie instytucje badawcze przeprowadziły w ostatnich latach szereg długoterminowych badań napędu EmDrive. Potwierdziły one to, co podała niedawno NASA” – poinformował na konferencji prasowej dr Chen Yue, szef działu komunikacji satelitarnej w Chińskiej Akademii Technologii Kosmicznej.

„Udało nam się opracować prototyp silnika. Eksperymenty powtarzane przez kilka lat na testowej platformie potwierdzają, że ten napęd wytwarza siłę ciągu. Obecnie testujemy już silnik na niskiej orbicie okołoziemskiej” – ujawnia chiński uczony.

Wcześniej brytyjski „International Business Times” podawał nieoficjalnie, że Chińczycy używają do tych testów swojego orbitalnego laboratorium Tiangong-2.

„Aby technologia mogła zostać masowo wdrożona w pojazdach kosmicznych i rakietach, trzeba zwiększyć siłę ciągu z kilku miliniutonów do poziomu od 100 miliniutonów do 1 niutona. Wtedy satelity będą w stanie utrzymać się na orbicie” – wyjaśnił inżynier Li Feng z Chińskiej Akademii Technologii Kosmicznej.

„W tym celu musi zostać poprawiona konstrukcja komory, aby zmniejszyć straty elektryczne wynikające ze specyfiki materiału, z którego jest ona wykonana. Kolejny problem polega na tym, w której części satelity umieścić silnik elektromagnetyczny, gdyż od tego zależy temperatura w komorze silnika, a więc i siła ciągu” – wyjaśnia chiński inżynier.

„Obecnie technologia EmDrive wkroczyła w zaawansowaną fazę rozwoju. Wdrożymy ją tak szybko jak to tylko możliwe. To nie jest łatwe, ale mamy pewność, że to się uda” – podkreślił inżynier Li Feng.

Dodajmy, że według autora teorii napędu elektromagnetycznego Rogera Shawyera, wydajność silnika EmDrive będzie tak wielka, że pozwoli np. dotrzeć z Ziemi na Marsa w zaledwie 70 dni zamiast – jak obecnie – 200 dni.

Czytaj także: NASA potwierdza: mamy silnik rakietowy SPRZECZNY z III zasadą dynamiki Newtona!
http://reporters.pl/4256/wynalazek-wsze ... tona-foto/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Devana
Posty: 161
Rejestracja: środa 01 sty 2020, 19:03
x 104
x 20
Podziękował: 1155 razy
Otrzymał podziękowanie: 366 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: Devana » niedziela 26 sty 2020, 19:35

CIASNE UMYSŁY NAUKOWCÓW - ALBO TAJEMNICA ZASTRZEŻONA...

Artykuł w sprawie reaktora syntezy jądrowej dla hybrydowego statku kosmicznego opublikowany w prestiżowym czasopiśmie
WPISANY PRZEZ DR MICHAEL SALLA NA24 STYCZNIA 2020 R. OPUBLIKOWANY W POLECANE , NAUKA I TECHNOLOGIA
Poważny przełom nastąpił w niemal jednogłośnej sceptycznej reakcji społeczności naukowej na patent dr Salvatora Paisa na przenośny reaktor syntezy jądrowej, który zasiliłby jego proponowany „Hybrid Aerospace Underwater Craft” - prestiżowe czasopismo inżynieryjne opublikowało artykuł, w którym opisał jego niesamowity wynalazek i jego zastosowania.
Artykuł zatytułowany jest „Urządzenie do fuzji plazmowej - umożliwianie zapłonu syntezy jądrowej” i ukazał się w wydaniu z listopada 2019 r. (Tom 47, wydanie 11) czasopisma IEEE Transactions on Plasma Science. Czasopismo jest wydawane przez Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników i publikuje tylko artykuły, które są recenzowane w ramach ślepej procedury składania wniosków.
Znaczenie publikacji Paisa w tak prestiżowym czasopiśmie polega na tym, że wybitni inżynierowie elektrycy doszli do wniosku, że jego koncepcje zasługują na poważne potraktowanie, mimo że większość naukowców, w tym rzecznicy patentowi, wyrazili całkowity sceptycyzm co do ich wykonalności.
W artykule z 22 stycznia opisującym publikację artykułu Pais, Brett Tingley z Drive'a przeprowadził wywiad z wieloma naukowcami, którzy wyśmiewali idee Paisa jako „pseudonaukę i pusty żargon”. Jednak, jak Tingley zauważył wcześniej , szef techniczny firmy z Naval Aviation Enterprise, dr James Sheehy, mocno wspiera wynalazki Pais' jako «zdolny», a dekady wsparcia rządowego badawczego wykonalność podobnych pojęć.
Teraz artykuł IEEE dodaje kolejny poziom wiarygodności naukowej do wynalazku Paisa, ponieważ anonimowi recenzenci wyraźnie stwierdzili, że nie jest to „pseudonauka i pusty żargon”.
W abstrakcji do swojej pracy , Pais pisze:
Urządzenie do syntezy jądrowej z kompresją plazmy (PCFD) generuje zysk energii w wyniku indukowanej przez kompresję fuzji jądrowej. Ta koncepcja pozwala zmaksymalizować iloczyn ciśnienia plazmy i czasu ograniczenia energii, aby zmaksymalizować zysk energii, a tym samym doprowadzić do warunków zapłonu syntezy jądrowej…
Koncepcja wykorzystuje kontrolowany ruch elektrycznie naładowanej materii poprzez przyspieszone wibracje i / lub przyspieszone obroty poddane łagodnym, ale szybkim przejściowym przyspieszeniom, w celu wytworzenia promieniowania elektromagnetycznego o bardzo wysokiej / wysokiej intensywności (pola fotonów o wysokiej energii), które nie tylko ogranicza plazma, ale również znacznie ją kompresuje, aby spowodować oparzenie plazmowe o wysokiej gęstości mocy, co prowadzi do zapłonu. Koncepcja PCFD może wytwarzać energię w zakresie od gigawatta do terrawatta (i wyższą) przy mocy wejściowej w zakresie kilowata do megawata i może prowadzić do zapłonu (samowystarczalnego) spalania plazmy. Omówiono kilka ważnych praktycznych problemów inżynieryjnych i operacyjnych związanych z obsługą urządzenia, takiego jak PCFD.
Reaktor syntezy jądrowej Paisa o proponowanej mocy 1000 gigawatów (jeden terrawat) lub nawet wyższej, znacznie przewyższa maksymalną moc największej elektrowni jądrowej w USA, Palo Verde w Arizonie, która produkuje marne cztery gigawaty w porównaniu. Rzeczywiście, wynalazek Paisa przewyższa zasilanie reaktorów rozszczepienia jądrowego zasilających nowe lotniskowce klasy Gerald Ford, które wytwarzają tylko 0,7 gigawata (700 megawatów).
Mówiąc prosto, jeśli wynalazek Paisa okaże się wykonalny, może praktycznie zakończyć przemysł paliw kopalnych z dnia na dzień i zrewolucjonizować przemysł lotniczy, ponieważ jest w pełni przenośny.

W rzeczywistości Pais zaproponował reaktor syntezy jądrowej jako źródło zasilania swojego „Hybrid Aerospace Underwater Vehicle”, który opisał we wcześniejszym patencie udzielonym 4 grudnia 2018 r., Po tym, jak wcześniej został odrzucony przez sceptycznego eksperta. Pais w pełni zamierzał wykorzystać reaktor jądrowej syntezy plazmowej do wykorzystania w przyszłych generacjach statków powietrznych i kosmicznych.
We wcześniejszym artykule omówiłem, w jaki sposób reaktor syntezy jądrowej Pais byłby w stanie zasilać statek kosmiczny o długości kilometra, który, jak twierdzili niektórzy wtajemniczeni, był potajemnie budowany i rozmieszczany już na początku lat osiemdziesiątych.
Według nieżyjącego już Williama Tompkinsa , byłego inżyniera systemów lotniczych, okręty podwodne typu Nautilus zostały zmodernizowane, aby pod koniec lat 70. mogły wykonywać hybrydowe manewry operacji podwodnych, powietrznych i kosmicznych. Zmodernizowane okręty podwodne zostały wykorzystane jako prototypy dla statku kosmicznego o większych kilometrach, a następnie potajemnie w budowie w pobliżu gór Wasatch w stanie Utah.
Modernizacja atomowej łodzi podwodnej wymagałaby zamiany jej reaktora rozszczepienia jądrowego na coś znacznie potężniejszego, takiego jak reaktor syntezy jądrowej Paisa, w celu przekształcenia łodzi podwodnych w hybrydowe statki wodne, powietrzne i kosmiczne. Wszystko to miało miejsce pod koniec lat 70., co oznacza, że ​​coś podobnego do reaktora syntezy jądrowej Paisa musiało istnieć w tym czasie i było potajemnie wykorzystywane przez wojsko USA.
To tutaj świadectwo Davida Adaira staje się ważne dla zrozumienia historii tajnego rozwoju i zastosowania silników reaktora syntezy jądrowej. Adair twierdzi, że w 1971 roku zbudował prototyp „elektromagnetycznego silnika izolującego fuzję” dla 10-metrowej rakiety, którą opracował przy aktywnym wsparciu Sił Powietrznych USA. Adair mówi, że był wspierany przez generała Curtisa LeMaya, byłego szefa sztabu USAF w latach 1961–1965, który potajemnie zapewnił Adairowi zasoby i personel USAF, mimo że miał wtedy zaledwie 17 lat w ramach projektu naukowego.
Dokumentalne poparcie dla niezwykłego świadectwa Adaira pochodzi z lokalnych raportów prasowych opisujących certyfikat Air Force, który zdobył za swój 10-metrowy projekt rakietowy. Artykuł z 19 kwietnia 1971 r. W Mount Vernon News mówi, że jego ekspozycja rakietowa „została wybrana jako najbardziej wybitna w dziedzinie nauk inżynieryjnych”.

Historia Adaira została po raz pierwszy opisana w wywiadzie dla Roberta Stanleya z 2002 roku opublikowanym w magazynie Nexus . Krótko mówiąc, Adair twierdzi, że dzięki sukcesowi w budowie prototypowego silnika syntezy jądrowej dla swojej 10-metrowej rakiety uzyskał dostęp do znacznie większego „silnika powstrzymującego fuzję elektromagnetyczną” w Groom Lake, Nevada (alias Area 51) . Adair dowiedział się, że silnik w Strefie 51 był pochodzenia pozaziemskiego, a Siły Powietrzne próbowały go przerobić.
Chociaż istnieją różnice w sposobie, w jaki Adair opisał działanie swojego „elektromagnetycznego silnika ograniczającego fuzję” w stosunku do opisu Paisa o działaniu jego „Plazmowego urządzenia do kompresji plazmy”, podobieństwa są niezwykłe. Oba wykorzystują energię elektromagnetyczną w niekonwencjonalny sposób, aby rozpalić proces syntezy jądrowej w przenośnym silniku, który może wygenerować ogromną moc wyjściową.
Świadectwo Adaira daje nam kluczowy wgląd w harmonogram rozwoju silników termojądrowych wykorzystujących plazmę i urządzenia elektromagnetyczne. Zostały one zbadane i opracowane na początku lat siedemdziesiątych, dzięki czemu początkowe prototypy były gotowe do wdrożenia pod koniec lat siedemdziesiątych - czas, w którym Tompkins mówi, że Marynarka Wojenna rozpoczęła wdrażanie zmodernizowanych okrętów podwodnych Nautilus jako hybrydowych jednostek pływających po wodzie, powietrzu i kosmosie.
To nie przypadek, że wynalazki Paisa są eksponowane przed społecznością naukową w tym samym czasie, gdy oficjalnie powstały siły kosmiczne . Jak wyszczególniono w mojej serii książek o Sekretnym Programie Kosmicznym , zarówno amerykańskie siły powietrzne, jak i marynarka wojenna mają wiele jednostek antygrawitacyjnych, które wykorzystują niekonwencjonalne systemy energetyczne do zasilania. Najważniejsze są niewątpliwie reaktory syntezy jądrowej, które zapalają się za pomocą plazmy i urządzeń elektromagnetycznych, takich jak wynalazki Paisa i Adaira.
Statek antygrawitacyjny, potajemnie opracowany przez USAF, jest coraz częściej wyciekany do opinii publicznej, czego przykładem są zdjęcia zrobione z trójkątnych i prostokątnych jednostek antygrawitacyjnych w pobliżu bazy lotniczej MacDill w 2017 i 2018 roku.

Space Force, jak omówiono w moim tajnym programie kosmicznym USAF (2019), zostało stworzone, aby odsłonić ogół społeczeństwa arsenał statków kosmicznych i broni, które zostały opracowane w tajnych programach i potajemnie rozmieszczone. Potwierdzają to oświadczenia sekretarz USAF, Barbara Barrett, w grudniu 2019 r., Kiedy powiedziała o sklasyfikowanych technologiach sił powietrznych:
Odtajnienie części tego, co obecnie znajduje się w bezpiecznych skarbcach, byłoby dobrym pomysłem… Trzeba było uważać na to, co odtajniliśmy, ale jest o wiele bardziej tajne niż to, co powinno być.
Publikacja artykułu Paisa w prestiżowym czasopiśmie inżynieryjnym w listopadzie 2019 r. Jest pewnym znakiem, że społeczność naukowa otrzymuje z wyprzedzeniem informację, że istnieją rewolucyjne systemy energetyczne, które wykorzystują niekonwencjonalne urządzenia elektromagnetyczne i plazmowe do rozpalenia procesu syntezy jądrowej, a naukowcy / inżynierowie potrzebują zacząć zwracać uwagę.
© dr Michael E. Salla Informacja o prawach autorskich
[Uwaga specjalna: przedstawię rewolucyjne patenty Dr. Salvatora Paisa oraz znaczenie ujawnienia Tajnego Programu Kosmicznego podczas mojego najbliższego seminarium internetowego z Portal to Ascension, 21 marca 2020 r. Możesz się zarejestrować tutaj .]

http://tamar102a.blogspot.com/2020/01/c ... mnica.html
1 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: chanell » środa 05 kwie 2023, 17:17

Laura Eisenhower - Tajny projekt "Mars" - Oświadczenie

https://youtu.be/ssV8lkkbCLs

Szokujące oświadczenie Laury Eisenhower wnuczki 34 prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ujawniając tajne plany kolonii na Marsie, pani Eisenhower i Ki' Lia dołączyły do rosnącej kadry niezależnych demaskatorów ujawniających tajne technologie i tajne operacje prywatnych molochów technologicznych, agencji wywiadu wojskowego i podmiotów korporacyjnych związanych z istotami pozaziemskimi. Rewelacje pani Eisenhower, Ki' Lia oraz prawnika Andrew D. Basiago potwierdzają tajną inwigilację przez największe mocarstwa interesujących osób politycznych przy użyciu tajnej technologii podróży w czasie.

Tajemity
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Tajne technologie i projekty

Nieprzeczytany post autor: chanell » piątek 20 paź 2023, 18:52

W Związku Radzieckim budowano dziwne "UFO"

Obrazek
Źródło: kadr z YouTube

W latach 80. XX wieku w Związku Radzieckim narodziła się innowacyjna koncepcja w dziedzinie lotnictwa, znana jako EKIP (ros. "Ekologia i Postęp"). Projekt ten, stworzony przez inżyniera L.N. Szczukina, stał się obietnicą rewolucji w lotnictwie, ale niestety nigdy nie został w pełni zrealizowany.

EKIP, będący hybrydą samolotu i ekranoletu, cechował się unikalnym kadłubem w kształcie dysku, pozbawionym tradycyjnego podwozia, zamiast którego znajdowała się poduszka powietrzna. Ten innowacyjny design miał wiele korzyści. Jego "skrzydło nośne" umożliwiało większą objętość wewnętrzną przy tej samej ładowności, co z kolei przekładało się na zwiększenie komfortu lotów i oszczędność paliwa.

cały artykuł : https://innemedium.pl/wiadomosc/w-zwiaz ... um=twitter
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Tajne technologie i projekty - inżynieria wsteczna

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 10 gru 2023, 13:55

Projekt Majestic 12 - Największy spisek UFO kiedykolwiek ujawniony

Obrazek
Źródło: innemedium

Majestic 12, znane również jako MJ-12, to temat, który od dziesięcioleci fascynuje miłośników teorii spiskowych i entuzjastów UFO. Mówi się, że MJ-12 to tajny komitet naukowców, liderów wojskowych i urzędników rządowych, utworzony w 1947 roku przez prezydenta USA Harry'ego S. Trumana. Celem komitetu miało być rzekomo ułatwienie odzyskiwania i badania obcych statków kosmicznych.

Początki historii MJ-12 sięgają serii rzekomo wyciekłych tajnych dokumentów rządowych, które zaczęły krążyć wśród ufologów w 1984 roku. Do ogólnego obiegu wprowadził je brytyjski ufolog Timothy Good w 1987 roku, twierdząc, że posiada dokumenty z lat 50. XX wieku dotyczące UFO. Dokumenty te sugerowały istnienie tajnego komitetu i obejmowały tematy takie jak rzekome tuszowanie katastrofy obcego statku kosmicznego w Roswell w 1947 roku, wykorzystanie odzyskanej technologii obcej oraz to, jak USA powinny wchodzić w interakcje z życiem pozaziemskim.
Koncepcja MJ-12 pojawiła się w okresie intensywnej spekulacji w latach 80. XX wieku na temat tuszowania incydentu UFO w Roswell. Ufolodzy sądzili, że tajemnicza elita rządowa USA odpowiada za to tuszowanie. Jaime Shandera wraz z kolegami Stantonem T. Friedmanem i Billem Moorem otrzymał serię anonimowych wiadomości, które doprowadziły ich do odnalezienia w 1985 roku tzw. "memo Cutlera/Twinninga", uznawanego powszechnie za fałszywkę.
Kontrowersje i podejrzenia dotyczące autentyczności dokumentów MJ-12 były powszechne w społeczności ufologicznej. Niektórzy ufologowie, jak Richard Doty, twierdzili, że historia MJ-12 jest prawdziwa, prezentując nieokreślone dokumenty rzekomo potwierdzające istnienie małych, szarych humanoidów z systemu gwiazd Zeta Reticuli. Jednak nigdy nie przedstawiono konkretnych dowodów, które poparłyby te twierdzenia.
FBI i Biuro Specjalnych Dochodzeń Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych odrzuciły dokumenty MJ-12 jako fałszywe. FBI rozpoczęło własne dochodzenie i szybko wyraziło wątpliwości co do ich autentyczności, oficjalnie oświadczając, że są one całkowicie fałszywe.
Pomimo oficjalnego stanowiska, niektórzy ufologowie, jak Linda Moulton Howe i Stanton T. Friedman, nadal wierzą w autentyczność dokumentów MJ-12. Argumentują, że rząd Stanów Zjednoczonych spiskuje, aby ukryć wiedzę o rozbitym statku pozaziemskim.
Dziennikarz Howard Blum zauważył, że nazwa "Majestic 12" pojawiła się w społeczności UFO przed pojawieniem się dokumentów, co potencjalnie wskazuje, że dokumenty mogły być mistyfikacją. Perspektywę tę wzmacnia podejrzenie ufologa Billa Moore'a, że dokumenty mogły być częścią kampanii dezinformacyjnej rządu USA, mającej na celu odwrócenie uwagi od tajnych projektów Sił Powietrznych.
Historia Majestic 12 pozostaje złożonym i kontrowersyjnym tematem, z różnymi interpretacjami i przekonaniami dotyczącymi jej autentyczności i znaczenia w szerszym kontekście badań nad UFO i teorii spiskowych.

https://innemedium.pl/wiadomosc/projekt ... um=twitter
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

ODPOWIEDZ