Strona 1 z 6

Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: sobota 30 lis 2013, 22:07
autor: Dariusz
Słyszeliście o istnieniu takiego prawa, które zakazuje nam zbierania wszelkiego rodzaju runa leśnego:

kodeks wykroczeń pisze:Fragment z kodeksu wykroczeń:

Art. 153. § 1. Kto w nienależącym do niego lesie:
1) wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza,
2) zbiera mech lub ściółkę,
3) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń,
4) zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
***


No to jestem notorycznym przestępcą. :D
I jak przystało na recydywistę będę wciąż łamał to prawo. :lol:

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: sobota 30 lis 2013, 23:10
autor: blueray21
A gdzie jest napisane, że w miejscach, w których ty zbierasz nie wolno zbierać?
Cósik misia wydaje, że któsik chce zrobić interes na tablicach informacyjnych.

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: sobota 30 lis 2013, 23:35
autor: Thotal
U dojczlandów wymyślono "prawo" że można jedynie kilogram grzybków wynieść z lasu, chyba nie rozniesie się to po całej łuniji? :(



Pozdrawiam - Thotal :)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 17 lut 2014, 16:33
autor: filiżanka
Grzybów i nie tylko grzybów nie wolno zbierać w parkach narodowych i rezerwatach.

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 17 lut 2014, 17:01
autor: songo70
Dariusz pisze:Słyszeliście o istnieniu takiego prawa, które zakazuje nam zbierania wszelkiego rodzaju runa leśnego:

kodeks wykroczeń pisze:Fragment z kodeksu wykroczeń:

Art. 153. § 1. Kto w nienależącym do niego lesie:

są pewnie lasy prywatne- więc tam nie wolno, ale w tzw. państwowych,-
nie wolno używać tzw. grzebieni do zbierania np. jagód, to wiem na pewno,-
ale reszta w państwókach dozwolona..

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: wtorek 09 wrz 2014, 14:57
autor: Dariusz
@Thotal w temacie o sośnie Banksa >> zamieścił fragment artykułu, który aż się prosi by zamieścić w całości w tym wątku:

PRAWO
5000 zł kary albo dwa lata więzienia za grzyby

Jakub Wołosowski, WP.PL | dodane (09:24)

Obrazek AFP / Philippe Huguen

Polskie prawo reguluje, co nam wolno i czego nie wolno, nawet podczas pobytu w lesie. Warto wiedzieć, co zrobić, by po kolejnym grzybobraniu, zamiast dorodnego prawdziwka, nie przynieść olbrzymiego mandatu.

Zakazy i nakazy dotyczące chodzenia po lesie możemy znaleźć w XIX rozdziale Kodeksu wykroczeń - Szkodnictwo leśne, polne i ogrodowe. Za złamanie tych przepisów możemy zostać ukarani przez straż miejską lub leśną. Obydwie te służby mają prawo do wystawienia nam mandatu. Jak dużego? Na przykład straż miejska, która ma prawo do karania na podstawie części przepisów, często trzyma się widełek od 20 do 500 zł. Ale trzeba pamiętać, że kodeks pozwala nawet na nałożenie kary w wysokości 5000 zł! Kwota grzywny zależy od naszego zachowania i skali wyrządzonych szkód.

Drogocenne leśne skarby

Niedozwolone są zachowania, które można określić leśnym wandalizmem. Część z nich to rzeczy z pozoru błahe, o których nikt nie pomyślałby jako o czynnościach złych i karalnych. Art. 153. stwierdza, że kto w nienależącym do niego lesie zbiera mech, ściółkę, gałęzie, trawę, wrzos, zioła, a nawet szyszki podlega karze grzywny do wysokości 250 zł. Za jedną szyszkę mógłby nas karać raczej wyjątkowo nadgorliwy strażnik, ale kilka koszyków to już inna bajka.

Ten sam artykuł reguluje także jedną z ciekawszych i ważniejszych dla przeciętnego Kowalskiego kwestii - zbierania grzybów i runa leśnego. Kara 250 zł grozi nam, jeśli będziemy je zbierali "w miejscach zabronionych albo w sposób niedozwolony". Co to konkretnie oznacza?

- Sposoby niedozwolone to takie, kiedy przy okazji dochodzi do niszczenia runa leśnego lub użycia specjalnych narzędzi do zbierania, na przykład grabek, które ściągają wszystkie jagody z krzaków, niestety przy okazji często je uszkadzając i wyrywając korzenie. To krótkowzroczność, bo w kolejnych latach nie będzie wtedy czego zbierać - tłumaczy Anna Malinowska, rzeczniczka prasowa Lasów Państwowych.

Malinowska uczula, że w przypadku grzybobrania karane jest też niszczenie grzybów niejadalnych czy zbieranie okazów chronionych. Mało kto w ogóle wie, że w Polsce występują chronione gatunki grzybów i jest ich całkiem sporo, aż 52. Czasem są to całe rodzaje. Jeśli nieświadomie popełniamy takie wykroczenie, wchodzimy w posiadanie objętych ochroną grzybów, roślin lub zwierząt, to za zebranie znacznej liczby grozi nam kara grzywny do 5000 zł, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.

Trzeba więc szczególnie uważać nie tylko z powodu możliwości zebrania czegoś trującego, ale i kosztownego. Chociaż kara więzienia jest raczej wymierzona w kłusowników, to może lepiej nie ryzykować i ograniczyć się do zbierania wyłącznie dobrze znanych, pospolitych okazów.

5000 zł kary trzeba będzie zapłacić także, jeśli zostaniemy przyłapani na celowym niszczeniu ściółki leśnej wraz z grzybami lub grzybnią. Tak się może stać, m.in. kiedy zdesperowani grzybiarze szukają na siłę nawet najmniejszych okazów ukrytych pod liśćmi czy gałęziami.

Warto wiedzieć, że strażnicy leśni mogą zresztą nie tylko karać mandatami, ale także złożyć pozew w sądzie jako oskarżyciel publiczny.

Uważać trzeba także w górach czy na torfowiskach. Za niszczenie lub "użytkowanie" kosodrzewiny, małej sosny, która w Polsce jest pod ścisłą ochroną, grozi grzywna w wysokości do 1000 zł.

Z psem i samochodem lepiej uważaj

Są też takie przepisy, na które muszą uważać zwykli spacerowicze, którzy poczuli potrzebę kontaktu z naturą. Zazwyczaj jeśli nie mieszkamy koło lasu czy puszczy, musimy do niego podjechać. I już tutaj może pojawić się pewien problem. Samochód można zostawić tylko w odpowiednim przeznaczonym do tego miejscu. Zabronione jest wjeżdżanie do lasu pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem - bez zgody właściciela albo posiadacza lasu. Jeśli straż leśna przyłapie nas na jednej z tych czynności, to szczególnie surowi strażnicy mogą nałożyć karę grzywny do 5000 zł. Ukarać mogą nas ukarać także miejskie służby porządkowe, chociaż raczej nie tak wysoko. Np. taryfikator szczecińskiej straży miejskiej za to wykroczenie, z art. 161 KW, przewiduje karę od 20 do 500 zł.

5000 zł grozi także za lekkomyślne zachowanie, jakim jest puszczenie w lesie psa wolno, bez smyczy. Prawo do tego mają tylko myśliwi. Nasz domowy pupil może nam zwyczajnie uciec, a w najgorszym razie zagryźć inne dzikie zwierzę. W tym przypadku służby miejskie również mają kompetencje karne. W samej Warszawie w ostatnim okresie straż miejska odnotowała 18 takich incydentów.

Zakazów dotyczących szkodnictwa leśnego jest więcej, nikomu chyba nie trzeba mówić o zakazie pozbywania się śmieci, chociaż niestety nie do wszystkich to wciąż dociera. Warto także pamiętać, że bardzo poważnie może skończyć się dla nas spowodowanie pożaru - nie tylko zapłaceniem kilku tysięcy złotych, ale i więzieniem. Wystarczy jednak jeśli będziemy zachowywać się po prostu rozsądnie, wtedy z pewnością nic nam nie grozi.

Jakub Wołosowski

Tu znajduje się film, którego nie umiem wkleić więc odsyłam do strony oryginalnej
http://finanse.wp.pl/kat,1037883,title, ... &_ticrsn=3

Re: Jedzenie ma znaczenie

: sobota 11 paź 2014, 13:25
autor: grzegorzadam
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2014/09/21/czy-grzyby-rzeczywiscie-sa-bezwartosciowe/

Gdy lato chyli się ku końcowi, a pierwsze liście z drzew spadają, w wilgotnym lesie pojawiają się one. Grzyby, bo o nich mowa rosną w mgnieniu oka i cieszą zbieraczy swoim wyglądem, smakiem oraz zapachem. Szkoda, że te najładniejsze są zwykle niejadalne lub trujące. Doskonałe do pierogów jako farsz z kapustą, idealne do sosów czy zup. Zwracamy uwagę tylko na ich smak, a zapominamy jakich źródłem są elementów potrzebnych dla organizmu.

Składają się głównie z wody, od 80 do 90 procent. Jednak po wysuszeniu mamy już właściwie suchą masę z białek. Między innymi dlatego nazywa się je tak jak wspomniałem już wcześniej „leśnym mięsem”. W skład tych białek wchodzą niemal wszystkie aminokwasy, w tym także te egzogenne. Istotne jest to, że organizm nie jest w stanie ich syntetyzować, przez co muszą być dostarczane z zewnątrz wraz z pokarmem. Dzięki temu można śmiało zaliczyć grzyby, jako bardzo wartościowy produkt żywnościowy.

Węglowodanów nie posiadają zbyt dużo, są one jednak lepiej przyswajalne przez organizm niż te pochodzenia roślinnego. Tłuszczów za to mają w sobie dosyć sporo, bo od 2 do 10 procent. Ich strawność jest porównywalna do tych pochodzenia zwierzęcego. Grzyby poza tym posiadają niewiele kalorii.

A, B1, B2, D, PP, C – to witaminy, które posiadają grzyby. Tej ostatniej posiadają niewiele, za to witaminy B1 mają tyle w zapasie, że mogą się równać z drożdżami piekarskimi lub ziarnami zbóż. Podobnie ma się sprawa witaminy PP, której podobne ilości można spotkać w wątrobie czy drożdżach. Są poza tym źródłem żelaza, potasu, fosforu, wapnia i sodu oraz kwasu foliowego. Także można spotkać śladowe ilości cynku i jodu.

Mimo tych dobrodziejstw jakie ze sobą niosą, nie należy grzybów podawać dzieciom poniżej 3 roku życia oraz osobom z problemami z nerkami, wątrobą lub przewodem pokarmowym. Są one ciężkostrawne za sprawą chityny, która jest wielocukrem o podobnej strukturze do błonnika. Kwasy żołądkowe nie rozpuszczają jej, przez to grzyby mogą długo zalegać w naszym żołądku. Jeżeli nie cierpisz na żadne problemy z przewodem pokarmowym to możesz je jeść bez obaw.

Na podstawie składu chemicznego można stwierdzić, że grzyby można śmiało przypisać do pełnowartościowych produktów spożywczych. Zawierają wszystkie podstawowe składniki jak węglowodany, tłuszcze, białka, witaminy oraz minerały. Posiadają również enzymy oraz substancje aromatyczne, którymi tak się zachwycamy w kuchni. Mit o ich bezwartościowości uznaję za obalony.


smacznego ;)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 15 mar 2015, 20:37
autor: mikok
Odnośnie eksploatacji lasu na własna potrzeby - dzisiaj wywierciłem otwór w brzozie i założyłem wężyk i butlę. Sok kapał już jak odjeżdżałem. Jutro napiszę ile się uzbierało. Wiec nie przejmować się zbytnio przepisami tylko do lasu po brzozowinę.

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 15 mar 2015, 21:44
autor: belfanior
Fragment z kodeksu wykroczeń:

Art. 153. § 1. Kto w nienależącym do niego lesie:
1) wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza,
2) zbiera mech lub ściółkę,
3) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń,
4) zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
***[/quote]

No to jestem notorycznym przestępcą. :D
I jak przystało na recydywistę będę wciąż łamał to prawo. :lol:[/quote]

No tak...
Moj ,(niezyjacy juz dzis wujek)mial chatke w Gorcach...Uklad wygladal tak ,ze on za prund rachunki placil a cala rodzina jezdila do tego domku...
...Gorczanski Park Narodowy...takie tablice staszyly na kazdym slupie i drzewie,,,a w sezonie...tubylcy nie obcinajac sie wracali z koszami jagod,grzybow,i innych dobr na ramionach...wymieniajac zwyczajowe:"dzien dobry..."
To sie nazywa:Inwentarz -przelotno-wedrowny..."
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 16 mar 2015, 21:16
autor: mikok
Uzbierało się około 2L soku z brzozy. Właśnie go konsumuję :D :D . Jest krystalicznie czysty i lepszy od wody. Czekam z niecierpliwością na następną jutrzejszą porcję.

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: piątek 02 paź 2015, 09:47
autor: grzegorzadam
Z Akademii Witalności:
6 powodów dla których warto jeść grzyby

Nadeszła piękna pora roku – astronomiczne lato niedługo się kończy, babie lato za pasem, czas na grzybobranie! Większość osób uważa, że grzyby nie posiadają większych wartości odżywczych, a są i tacy, dla których słowo „grzyb” kojarzy się głównie z infekcjami (np. typu candida). Tymczasem królestwo grzybów zawiera w sobie ok. 140 tysięcy gatunków, z czego część jest wykorzystywana przez ludzkość w celach kulinarnych od stuleci. Spróbuję dzisiaj obalić mit, jakoby grzyby były jedynie zlepkiem celulozy, wody i aromatycznych substancji. Jest w nich naprawdę dużo więcej dobrych rzeczy, niż powszechnie się sądzi. Wbrew pozorom grzyby to doskonały naturalny „suplement diety” :)

Oto 6 powodów, dla których warto jadać grzyby:

1. Sprzyjają utrzymaniu prawidłowej masy ciała. Mają niewiele kalorii. Najmniej kaloryczne są pieczarki (tylko 15 kcal na 100 g), niewiele więcej mają uwielbiane przez moją rodzinę kurki (18 kcal na 100 g). Nieco bardziej kaloryczne są boczniaki (32 kcal na 100 g) czy grzyby leśne, np. borowiki (świeży ma 33 kcal na 100 g). Grzyby nie zawierają niemal żadnego tłuszczu, a ponieważ składają się głównie z wody – mogą być np. duszone nawet w sosie własnym, bez dodatku tłuszczu lub z minimalną jego ilością. Doskonałe dla pań i panów dbających o linię: dodanie ich do potrawy nie wpłynie znacząco na jej kaloryczność (w przeciwieństwie do dodanego tłuszczu, śmietany itp.), ale powiększy objętość spożywanego posiłku.

kurki2. Zawierają dużo błonnika, który zapewnia poczucie sytości i sprawne trawienie, jak również utrzymuje wysoki poziom metabolizmu. Z drugiej strony należy pamiętać, że w grzybach znajduje się również słabo trawiony przez nasz organizm błonnik nierozpuszczalny (chityna), co sprawia, iż nie jest zalecane podawanie grzybów (szczególnie leśnych) osobom mającym problemy trawienne czy też małym dzieciom do trzeciego roku życia (wyjątek stanowią pieczarki, które są lżej strawne – można je podawać dzieciom nawet już po ukończeniu pierwszego roku życia).

pieczarki3. Są zaskakująco gęste odżywczo w przeliczeniu na 1 kcal. Nie wiedzieliście? Ja też nie :) Bardzo ciekawy jest fakt, że nasz zmysł smaku odbiera konsystencję grzybów w podobny sposób jak mięso (czasem nawet mówi się na grzyby, iż jest to „mięso lasu” – w istocie takie na przykład borowiki posiadają ponoć wszystkie aminokwasy egzogenne!). Jeśli więc tęsknisz za mięsem – zrób sobie potrawę z dodatkiem grzybów, co Ci wyjdzie lepiej na zdrowie: na skali ANDI (skala gęstości odżywczej, ang. Aggregate Nutrient Density Index) pieczarki zdobywają aż 238 punktów, podczas gdy pierś z kurczaka czy chuda wołowina jedynie 21-24 punkty, a więc 10 razy mniej.

Reszta w linku:
http://www.akademiawitalnosci.pl/6-powodow-dla-ktorych-warto-jesc-grzyby/

Ostatnio zakupiłem 0.7 kg białych pieczarek, opłukałem, pokroiłem, na masło, poddusiłem wodą, duży kubek śmietany 18% bez dodatków, trochę kłodawskiej, czarnego pieprzu.. + garnek kaszy jaglanej..
Do wieczora się 'zjadło'.. ;)
A ze smażonymi ziemniaczkami jak smakuje, z frytkami.. !

smacznego

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 20:07
autor: św.anna
Kisił ktoś, kiedyś rydze?
Trochę ich obrodziło, więc proszę o jakieś sugestie :)
I w ogóle smaczne to?
:D

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 20:56
autor: grzegorzadam
Gdzie obrodziło?
Teraz? ;)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 22:30
autor: Thotal
Rydze kiszone smakują, ale tym którzy nauczyli się to jeść w dzieciństwie, w rodzinnym domu.
Ktoś, kto ma wyrobiony smak długim doświadczeniem może nie być zachwycony :D

Rydze pojawiły się w Bieszczadach.
A ja znalazłem dziś dużego prawdziwka, suszy się bez żadnego robaczka ;)



Pozdrawiam - Thotal :)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 22:32
autor: św.anna
No właśnie ukazały się, ale tam jest powiedzmy specyficzny mikroklimat :)
Świętokrzyskie

Jest w necie jakiś przepis, piszą, że to rarytas nawet ;)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 22:41
autor: św.anna
Rydze są wyśmienite takie z kuchni, z blachy, posolone tylko
ten sok, który puszczają mmm :)

Prawdziwe też obrodziły, ale w lipcu, 2 godziny i 2 kosze, haha musiałam się rozbierać w lesie, coby je w bluzę upchać :) największy miał ~ 30 cm ;)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 22:53
autor: grzegorzadam
Trzeba było zadzwonić, pomógłbym :D ;)
W tym roku pojechałem na grzyby, a przyjechałem z wrotyczem i jarzębiną.
Znalazłem jedną kozią brodę, czy jakoś tak, potem dowiedziałem się że to jest pod ochroną.
Zostawiłem na balkonie i zapomniałem.
Może jeszcze coś wyrośnie, zielonki np.

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 23:02
autor: św.anna
No ciekawe co ta kozia broda "wyda" :D

Dobry i wrotycz! Mój ojciec np. schylając się po malinki, sięgnąłby i za żmijkę.
Ale do domu nie wziąłby, też pod ochroną ;)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 23:32
autor: grzegorzadam
Nieczytelnie sformułowałem.. ;)
Nie z brody a tego roku jeszcze w lesie.
Listopad na dniach.

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: niedziela 23 paź 2016, 23:57
autor: abcd
Precyzyjnie.
>śa< droczy się z Tobą. ;)

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 24 paź 2016, 10:46
autor: św.anna
Bo zimą, na balkonie to tylko piwonie ABCD :D ;)

Ps jest to jakiś pomysł na zagospodarowanie doniczek :D

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 24 paź 2016, 11:38
autor: grzegorzadam
Żeby jeszcze nasiona rodziły :D

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 24 paź 2016, 14:29
autor: św.anna
To pewnie byłby dla wielu prywatny eden :D

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: poniedziałek 24 paź 2016, 23:16
autor: abcd
grzegorzadam pisze:Żeby jeszcze nasiona rodziły :D

A rodzą w postaci zwolenników tegoż. :lol:

Re: Grzyby, jagody i ... czy wolno nam zbierać?

: sobota 17 cze 2017, 19:38
autor: grzegorzadam
Maślaki z warzywami

Obrazek
Bardzo szybkie i zaskakująco smaczne danie wegetariańskie przygotowywane na patelni i bez tłuszczu. Nasza wersja robiona jest z mrożonych maślaków i warzyw. Jest to idealne danie dla osób z nowotworami.

Składniki:
mrożone maślaki, mrożona brukselka i kalafior, obrane i pokrojone ziemniaki, natka pietruszki, sól, pieprz.

Wszystkie składniki wrzucamy na patelnię, wlewamy odrobinę wody tak aby zakryła warzywa tak do 2/3 wysokości, nakrywamy i dusimy.

Z cyklu dieta, przepisy wegetariańskie, kuchnia wegetariańska, wegetarianizm, weganizm, kuchnia wegańska, przepisy wegańskie.

Przepis opracowany dzięki wsparciu firmy AGWAYA http://agwaya.com/

https://vrota.pl/2014/04/maslaki-z-warzywami/