- gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta,
może my obudzeni, a może niedźwiedź to wykorzysta...
moim pomysłem było uświadomić w sobie śpiącego jeszcze niedźwiedzia

Pozdrawiam - Thotal

Administracja Obamy rzuca w kąt umowę TTP
Administracja Obamy rzuca w kąt umowę TTP
Republikanie zasiadający w Kongresie dali do zrozumienia, że nie będą rozpatrywać umowy o partnerstwie handlowym do momentu pojawienia się nowej administracji.
„Wszechstronna umowa TTP, która powinna związać USA z Azją, umarła w piątek, bowiem przedstawiciele Republikanów i Demokratów w Kongresie oświadczyli prezydentowi, że nie będą w stanie popchnąć jej do przodu po środowych wyborach prezydenckich, i urzędnicy z administracji Obamy przyznali, że w danej kwestii nic nie da się już zrobić" — pisze gazeta.
Wcześniej, po powyborczym powrocie do prac, sekretarz stanu John Kerry wezwał Kongres do ratyfikowania umowy TTP bez względu na różnice zdań. Jak powiedział amerykański sekretarz, wstrzymanie ratyfikacji będzie „prawdziwą tragedią dla amerykańskiej gospodarki".
Umowa o Partnerstwie Transpacyficznym została zawarta 5 października 2015 roku i wciąż czeka na ratyfikację. W ramach tego porozumienia w regionie Azji i Pacyfiku ma powstać strefa wolnego handlu. Na kraje regionu przypada 40% światowej gospodarki i jedna trzecia handlu światowego. Stronami porozumienia jest dwanaście krajów — USA, Kanada i Meksyk w Ameryce Północnej, Peru i Chile w Ameryce Południowej, Japonia, Malezja, Brunei, Singapur i Wietnam w Azji, a także Australia i Nowa Zelandia.
Prezydent USA Baracka Obama rozpatruje TTP, a także analogiczne porozumienie z UE (TTIP) jako jedną z ważniejszych rzeczy, jakie chce po sobie pozostawić. Tym nie mniej Obama nie zdołał przekonać kongresmenów i kandydatów na urząd prezydenta do ratyfikacji porozumienia handlowego z krajami azjatyckimi. Obama odchodzi ze stanowiska szefa państwa w styczniu 2017 roku, po odbyciu dwóch kadencji.
Co jeszcze zrobi pierwszego dnia prezydentury?
Donald Trump zwrócił się do Amerykanów (fot. YouTube/ABC News)
Prezydent elekt USA Donald Trump obiecał w poniedziałek, że już pierwszego dnia prezydentury wycofa kraj z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu (TPP), a także zacznie tworzyć miejsca pracy oraz walczyć z korupcją i biurokracją. Wszystko to powiedział w specjalnym filmie wideo, umieszczonym na YouTube.
Nowy Jork, Chicago, San Francisco i Baltimore buntują się przeciwko Trumpowi
W 2,5 minutowym nagraniu wideo, wyemitowanym w poniedziałek przez zespół Trumpa, przygotowujący przejęcie administracji, prezydent elekt zapowiada, co zrobi pierwszego dnia swej prezydentury, którą rozpoczyna od zaprzysiężenia 20 stycznia, by „zreformować klasę polityczną, odbudować klasę średnią i uczynić Amerykę lepszą dla wszystkich”.
Dobrobyt i miejsca pracy
– Czy chodzi o produkcję stali, budowę samochodów, czy leczenie chorób chcę by następna generacja produkcji i innowacji miała miejsce tutaj, w naszym wspaniałym kraju: Ameryce - tworząc dobrobyt i miejsca pracy dla amerykańskich pracowników – mówi Trump w nagraniu, najwyraźniej czytając wcześniej przygotowany tekst.
Trump zapewnił ponadto, że proces przygotowywania przejęcia administracji przebiega „sprawnie i efektywnie”, dementując doniesienia mediów o panujących w jego zespole chaosie, sporach i opóźnieniach.
#wieszwiecej | Polub nas
„Bild”: dziadek Trumpa chciał wrócić do Niemiec, ale władze zagroziły deportacją
To pierwsze dłuższe wystąpienie Trumpa skierowane wprost do Amerykanów, od kiedy niespodziewanie wygrał wybory prezydenckie 8 listopada, nie licząc wywiadu dla programu „60 Minutes” w telewizji CBS. Od tej pory nie miał ani jednej konferencji prasowej. Komunikował się z opinią publiczną głównie za pomocą Twittera.
Co z umową TPP?
Prezydent elekt tłumaczył w nagraniu wideo, że umowa TPP (Trans-Pacific Partnership), wynegocjowana przez administrację Baracka Obamy z 11 krajami regionu Pacyfiku, ale bez Chin, oznacza „potencjalną katastrofę” dla USA i dlatego - tak jak obiecywał już podczas kampanii - wycofa z niej Stany Zjednoczone. – W zamian wynegocjujemy traktaty dwustronne, które przyniosą zatrudnienie i przemysł do Ameryki – zapewnił.
Jeśli chodzi o imigrację, to Trump zapowiedział, że już pierwszego dnia prezydentury, którą rozpoczyna od zaprzysiężenia 20 stycznia, zleci swemu ministrowi pracy, by „zbadał nadużycia programów wizowych”.
https://youtu.be/m7-9-_zQPoE
Ponadto obiecał, że anuluje przyjęte przez Obamę „restrykcje, które zabijają miejsca pracy w amerykańskiej produkcji energii, w tym gazu i ropy z łupków oraz węgla" i tym samym obiecał stworzyć „kilka milionów dobrze płatnych miejsc pracy”.
Plan ochrony
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe, to zapowiedział, że jego rząd przygotuje „plan ochrony kluczowej amerykańskiej infrastruktury przed cyberatakami i wszystkimi innymi formami ataków”.
Potwierdził też - co już donosiła prasa - że wprowadzi zakaz prowadzenia lobbingu, który będzie obowiązywał pracowników rządu przez pięć lat po ich odejściu z administracji.
Powtórzył też obietnicę wyborczą, że w ramach walki z biurokracją będzie za każdym razem przy przedstawianiu nowej regulacji, likwidował dwie stare.
W wideo nie ma ani słowa o murze, który obiecał wybudować na południowej granicy USA z Meksykiem by ograniczyć nielegalną imigrację, ani o ustawie o ubezpieczeniach zdrowotnych Obamacare, którą miał anulować, ale już po wyborach złagodził stanowisko mówiąc, że część zapisów tej ustawy warto pozostawić w życiu.
https://youtu.be/JGsnXScNgR4
Eksperci nie potrafią jeszcze powiedzieć nic konkretnego o pochówku. Przeprowadzanie badań archeologicznych w obszarze Manhetttenu jest obecnie niemożliwe.
W jednej z krypt archeolodzy znaleźli jakieś ludzkie szczątki. Później okazało się, że drugi grobowiec liczy ich co najmniej kilkadziesiąt. W przeważającej większości są to szkielety dzieci. Na to unikalne znalezisko w centrum Manhattanu natrafiono podczas prac przy wymianie starego wodociągu i kanalizacji.
https://youtu.be/iSk2KO3FRhY
Jeśli chodzi o picie krwi to się ostatnio wyjaśniło („une” wiedzieli to od dawna):
Young Blood May Hold Key to Reversing Aging – The New York Times
http://www.nytimes.com/2014/05/05/scien ... .html?_r=0
Czyli jednak było coś na rzeczy w opowieściach o żydach porywających dzieci by „dodawać ich krew do macy”?
Rytualny mord Agnieszki Hruzy w 1899
Większość z was z pewnością przygląda się ze zmrużeniem oka na horror jaki się kryje pod niewinnie brzmiącą nazwą afery „Pizzagate”. Nie jesteście w stanie uwierzyć, że przez dziesiątki, o ile nie setki lat, satanistom udawało się ukryć ich bestialskie praktyki – pedofilię, mordy rytualne, kanibalizm. Że udało im się opanować niemal wszystkie struktury władzy, media, naukę, kulturę i sztukę, a nawet kościół. Że pozbywają się ludzkich zwłok sprzedając resztki w fast foodach, w konserwach, mączkach, napojach
Dzięki Wikileaks, która opublikowała ponad 650,000 maili osób w USA aktywnie zaangażowanych w politykę włącznie z prezydentem Obamą i Hillary Clinton, mamy konkretne dowody na to jak powszechne są to praktyki. Że szczególnie zaangażowane w pedofilię, bestializm, mordy rytualne zaangażowani są tzw. „homoseksualiści”.
Fala tuszowania afery przez media mainstreamowe, organizacje rządowe i pozarządowe dowodzi, że wszyscy bardziej znaczący politycy, aktywiści i dziennikarze są umoczeni w te bestialskie praktyki. Także w Polsce.
Zwróćcie uwagę na to KTO próbuje zdyskredytować odkrycia niezależnych badaczy. Badaczy, którzy na bazie maili, których autentyczność została potwierdzona przez m.in. FBI, dochodzą do przerażających wniosków.
Są to działania podstępne, perfidne i zaczynają sięgać prawodawstwa. Trudno mieć wątpliwości, że za tego typu działaniami stoją osoby zaangażowane aktywnie w pedofilię, bestializm czy satanistyczne mordy rytualne. Nikt normalny nie próbował by bronić gwałciciela – pedofila, tłumacząc, że w momencie gwałtu miał „nagłość seksualną” (sexual emergency) jak to było niedawno w Austrii w przypadku 20 letniego Irakczyka, który zgwałcił 10-letniego chłopca w basenie. W pierwszej instancji austriacki sąd uniewinnił pedofila! (link)
To jest dopiero początek tego co nas może czekać, jeśli będziemy bierni. Były lider Partii Republikańskiej w USA, Tom DeLay, ujawnił jeszcze w zeszłym roku, że Departament Sprawiedliwości (Justice Department) ma w planie zalegalizować tuzin zboczeń, wliczając w to bestializm i pedofilię.
Informacje te znalazły się w tajnych notatkach Departamentu Sprawiedliwości, które jak widać, ktoś z tego kręgu przekazał DeLayowi. To nie wszystko, planowane są przeróżne strategie niszczenia kościołów, pastorów i biznesów, które będą promować swoje przekonania religijne. Oświadczenie DeLaya ukazało się w Newsmax TV w The Steve Malzberg Show 4 dni po tym jak Sąd Najwyższy uznał legalność małżeństw homoseksualnych w 50 stanach. DeLay określił to jako „otwarcie wrót piekieł”.
Jest to dopiero początek legalizacji kolejnych zboczeń, których ma być 9, ale DeLay ich nie wymienił, poza wspomnianymi wyżej bestialstwem i pedofilią.
Działania Sądu Najwyższego i Prezydenta Obamy Tom DeLay określił jako całkowicie niezgodne z Konstytucją, co więcej, podobnie się dzieje nawet w Partii Republikańskiej. Po tym co wypłynęło w aferze Pizzagate można się domyślić o co chodzi – wszyscy znaczący politycy są umoczeni w pedofilię, czy nawet mordy rytualne i kanibalizm
http://www.newsmax.com/Newsmax-Tv/Tom-D ... id/652929/
„Były sekretarz stanu USA Henry Kissinger będzie doradzał nowemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w sprawach polityki zagranicznej i ma m.in. opracować plan ustabilizowania sytuacji na Ukrainie – poinformował dziś niemiecki dziennik „Bild”. . Na nominację Kissingera pozytywnie zareagował Kreml. Rzecznik Władimira Putina stwierdził, że jest to „jeden z najmądrzejszych polityków”.”
(..)
Kissinger jest znanym syjonistą.
Poniżej jest informacja w języku angielskim o preferencjach seksualnych Kissingera. Ponoć jest on homoseksualnym pedofilem:
A wy zastanawiacie się, dlaczego nie ma pokoju na Bliskim Wschodzie?