Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: barneyos » środa 19 lut 2014, 08:25

Z innej zaś strony ponoć cała soja obecnie produkowana jest GMO, więc jaka jest wartość takiej lecytyny.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 25 lut 2014, 20:40

Ponieważ powstało zainteresowanie askorbinianem potasu, to sprecyzuję potrzebne proporcje.
Przypominam, że askorbinan potasu robimy tuż przed spożyciem, gdyż w postaci płynu nie daje się przechowywać. Przechowywać można zmieszane już składniki - w suchym miejscu - a potem wsypywać tylko określona ilość i zalewać wodą.
"Spadkobiercy" Pattoliniego sprzedają "faktor K" w proporcji: 1 część witaminy C i 2 części wodorowęglanu potasu, zwanego kwaśnym węglanem potasu. Na dawkę używają tylko 0,15 g witaminy C, a biorą za to niezłą kasę.
Więc dla pobrania 1 g witaminy C w tej formie wsypujemy do szklanki 1 g kwasu askorbinowego i 2 g kwaśnego węglanu potasu lub alternatywnie 1,4 g węglanu potasu. Zalewamy niewielką ilością wody, aby się "zburzyło" i dolewamy wody do szklanki w ilości jaka nam odpowiada w smaku, ale zawsze ponad pół szklanki.
Możemy te ilości pomnożyć np. przez 100 i wsypać obydwa proszki do szczelnego słoika, dobrze wymieszać na wszystkie strony, a potem wygodnie dawkować np. łyżeczką do szklanki, wiedząc że waga 3 g mieszaniny (2,4 g dla węglanu) odpowiada 1 g witaminy C.

Edit; przyswajalność witaminy C w tej formie wynosi ok 19%.

Edit2: Proszę koniecznie przeczytać poniższy post
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 26 lut 2014, 11:07

Nie sprawdzałem powyższej mikstury pod względem ilościowym, przywołałem jedynie proporcje producenta / pomysłodawcy i wyliczyłem stosowną ilość dla zamiennika wodorowęglanu potasu.
Jednak po przeanalizowaniu widzę, że ona jest wyraźnie robiona pod kątem terapii nowotworowej - to takie 3 w 1.
Z zawartości saszetki (0,15 g wit, C i 0,3 g wodorowęglanu sodu) wynika, że witamina C ... jest tu dodatkiem i stworzy relatywnie mało askorbinianu potasu.
Ten skład sugeruje, że najbardziej chodzi tu o alkalizację organizmu i dostarczenie sporej dawki potasu.
Jak wspominałem potas jest jedynym suplementem w terapii Gersona dla nowotworów. Używanie 5-ciu lub więcej saszetek dziennie spełnia powyższe wymagania, ale nie jest to typowa witamina C i przy dawkach rzędu kilku gram będziemy dostarczali organizmowi zbyt dużo potasu na raz, a to niczego dobrego na dłuższą metę nie wróży.
Być może dla niektórych wygodniejszą formą będzie przechowywanie zmieszanych składników w słoiku i dawkowanie np. łyżeczką, na bieżąco, niż mieszanie roztworów. Więc powtórzę poprawne proporcje dla zbuforowanej i zrównoważonej witaminy C:
Buforowana sodem:
100 g witaminy C + 48 g sody (wodorowęglanu sodu).
Buforowana zrównoważona:
100 g witaminy C + 32 g sody (wodorowęglanu sodu) + 15 g węglanu potasu (lub 22 g wodorowęglanu potasu).
Dla askorbinianu potasu:
100 g witaminy C + 42 g węglanu potasu (lub 62 g wodorowęglanu potasu)

Raczej nie należy mieszać tego w blenderach, bo ich szybko wirujące ostrza wytwarzają temperaturę, która będzie utleniała składniki. Natomiast bez problemu można wymieszać to (łatwiej większe ilości) ramkami do ubijania piany i mieszania sosów w ręcznym mikserze.
Widać z tego, że 1 g witaminy C to ok. 1,5 g mieszaniny proszków i mając wagę można określić jaka to jest ilość na konkretnej łyżeczce, w codziennym dawkowaniu wielka precyzja nie ma sensu.
Przechowujemy mieszaninę na sucho w szczelnym naczyniu i dawkę wsypujemy do szklanki, powoli zalewając płynem (można dodać jakiegoś soku dla lepszego smaku - to sprawa indywidualna, ale lepiej bez cukru, czy bardzo skoncentrowanych słodkich soków).
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

renwroc
Posty: 56
Rejestracja: wtorek 18 lut 2014, 19:21
x 1
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: renwroc » środa 26 lut 2014, 11:28

Obstaję jakoś przy wersji liposomalnej, wcześniej pojawił się przepis forte, a mnie chodzi po głowie nie tyle zwiększanie dawki, ile zagęszczenie już gotowej mieszanki i tuobawa, poza babskim rozważaniem, czy nie przyklei się to do myjki ultradźwiękowej(okaże się w praniu),ale czy myjka gęstszą i cięższą mieszankę odpowiednio wstrząśnie tak, by wciąż liposomy otoczyły te ponad 70% kwasu askorbinowego.....?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 26 lut 2014, 11:53

Z tym doświadczenia nie mam, nie robiłem, jednak czy rzadka czy gęsta klei się do ścianek, tylko rzadkiej mnie pozostaje na nich, choć można zeskrobać. Gęstsza to jednak znacznie większy opór mechaniczny, więc zapewne czas wibrowania należy przydłużyć. Myślę, a inni tak twierdzą, że sprawność "okrywania" jest większa, zwykle ponad 85%.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

renwroc
Posty: 56
Rejestracja: wtorek 18 lut 2014, 19:21
x 1
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: renwroc » środa 26 lut 2014, 18:41

jeśli u zdrowego człowieka trzeba uważać z podawaniem zbyt dużych ilości potasu, inaczej niż u chorych na nowotwory, to zdrowy jaką dawkę dzienną może przyjąć?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 26 lut 2014, 19:31

Wagowo połowę tego co sodu. Zapewne ta odpowiedź cię nie zadowoli, ale da pogląd na zagadnienie.
Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie w gramach, gdyż to bardzo mocno zależy od diety i zwyczajów żywieniowych. Jeżeli wcześniej nie było objawów niedoboru lub nadmiaru potasu, czyli organizm sobie radził to zawsze proponuję wyrównywać ilości przeciwstawnych elementów podawanych w suplementacji - wtedy mamy gwarancję, że nie zakłócamy dotychczasowej równowagi organizmu. A jeśli był niedobór to przy wzmożonej podaży obydwu antagonistów - organizm sam go uzupełni, resztę zwykle, choć nie dla wszystkich minerałów - wydali.
Dla potasu zalecana dzienna dawka (tu bywają spore różnice), to ok. 3,5 - 4 gramy, ale rzeczywiste potrzeby zależą przede wszystkim od masy ciała i rodzaju metabolizmu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 27 lut 2014, 19:01

Wydzieliłem posty o dodatkach do żywności jako osobny temat.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

renwroc
Posty: 56
Rejestracja: wtorek 18 lut 2014, 19:21
x 1
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: renwroc » czwartek 06 mar 2014, 19:24

W naukowe dywagacje chciałabym wlać trochę otuchy- dzisiaj w sklepie zielarskim spotkałam mężczyznę, który poprosił o herbatkę na oczyszczenie krwi, podsłuchałam, że powiedział o swojej chorobie- rak; a ja teraz czuję, że mam misję, ja już witaminę C stosuję, już się ratuję, trzeba to podawać dalej; zaczepiłam człowieka i powiedziałam, co wiedziałam, a on mi na to, że stosuje wlewy dożylne i żyje mimo białaczki już 5 lat od wyroku, utrzymuje poziom białych krwinek na w miarę stałym poziomie- co się poziom niebezpiecznie zmienia, to on go witaminą c. Żyje 5 lat, odrzucił propozycję chemoterapii, nie mnie oceniać taką decyzję- ale on żyje!!!
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 06 mar 2014, 20:24

Jak widać facet żyje 5 lat, a chemioterapią nie pociągnął by nawet 2-ch. Przynajmniej mnie nie jest znany taki przypadek. Gdyby tak dołączył do tego wysuszony korzeń mniszka lekarskiego, jego szanse jeszcze by się zwielokrotniły.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » czwartek 06 mar 2014, 21:10

Przypomniałeś mi o tym mniszku i ... znikła informacja o nim z poprzedniego forum. :shock:
Myślałem, ze na tym forum zamieszczałem już to, ale niestety nie więc jak tylko odnajdę ten artykuł, to go zamieszczę.
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 06 mar 2014, 21:30

Przecież sam to tłumaczyłem. Musze poszukać tłumaczenia.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » czwartek 06 mar 2014, 21:46

Znalazłem, nie wstawiałem całego artykułu, bo jest w pdf'ie dlatego podałem tylko odnośnik do artykułu >>.
Jednak po kliknięciu na link tam podany wyświetla się informacja: strona zgłoszona jako dokonująca ataków. ;)
Na szczęście mam kopię tego na swoim kompie. :D

[barneyos: link działa właściwie: http://smn.klm.net.pl/korzen-mniszka-leczy-raka.pdf ]
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

renwroc
Posty: 56
Rejestracja: wtorek 18 lut 2014, 19:21
x 1
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: renwroc » poniedziałek 10 mar 2014, 19:29

Pije te witamine i wierze w nia z calego serca, a moze chwytam sie jak tonacy brzytwy, a teraz wracam od profesora onkologii z Warszawy, odebral nadzieje, ze witamina to bzdury, a do tego zniszcze sobie nerki, to jak bedzie z tymi nerkami?
0 x



baba
x 129

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: baba » poniedziałek 10 mar 2014, 19:37

Bolą Cię nerki?
Bo wiesz profesor to też ma mnóstwo powodów żeby "swojego" bronić, oszczędź sobie tych rozmów, nie przekonasz go bo musiałby przyznać że wszystkiego nie wie. Rób to co czujesz że Ci pomaga. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 10 mar 2014, 19:48

Musisz wybrać w co wierzysz, czy w profesora, czy w witaminę C. Ludzie robili badania po kilkadziesiąt lat i doszli do jakichś rezultatów w stosowaniu witaminy C. Profesor nie wiem ile ma lat, ale jak widać nosa poza akademicką, powiedziałbym amerykańską medycynę nie wyściubił. W ciemno, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że przez niego zeszło do grobu tysiące ludzi, ale takiego co zeszedł na niewydolność nerek z powodu brania witaminy C, nawet w dużych ilościach nie znajdziesz.
Żaden z badaczy zastosowań dużych ilości witaminy C nie raportował takiej możliwości, spotykam się z tym twierdzeniem pierwszy raz, a parę papierów medycznych oglądałem.
Witamina C pobierana w naturalnej postaci (niebuforowana) w dużych ilościach może być problemem dla traktu trawiennego, buforowana samym sodem, pobierana długo w dużych ilościach, bez uzupełniania potasu - będzie problemem dla nerek, choć nie najgorszym z tego, co może je spotkać.
Profesorowie medycyny, to dla mnie najbardziej skostniałe środowisko na tym świecie podpierane i popierane przez Big Pharma - i interes się toczy, a ludzie zwyczajnie im umierają, choć nie musieliby stosując jedną z kilkudziesięciu alternatywnych metod.
Sama witamina C może cudem nie jest, ale gra dużą rolę w działaniu systemu odpornościowego.
I tyle w temacie.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: barneyos » wtorek 11 mar 2014, 08:46

@renwroc, a może by tak witaminkę B17 - amigdalinę ?
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

renwroc
Posty: 56
Rejestracja: wtorek 18 lut 2014, 19:21
x 1
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: renwroc » wtorek 11 mar 2014, 09:42

amigdalinka też jest w diecie, generalnie zabrakło mi półek w kuchni na moje nowe laboratorium, he, he, dzisiaj już odespałam wizytę u profesorka i wracam do witaminy, przypominam sobie i wam, że na oczy widziałam faceta, co żyje z białaczką 5 lat; ale wybaczcie wczorajszy kryzys, wiadomość o poziomie nowotworu G3 załamała by słonia; przyrównuję to do dojrzałego przekwitniętego kwiatu mniszka lekarskiego, gotowy do rozpylania, czeka na pierwszy wiatr, widzicie to? ja widzę i zapijam witaminą :)
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: barneyos » wtorek 11 mar 2014, 10:20

@renwroc - masz wyzdrowieć, to jest rozkaz !
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

baba
x 129

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 11 mar 2014, 10:53

Nawet dojrzały do rozrodu osobnik ma dość rozumu żeby nie wypuszczać swoich dzieci do środowiska które jest dla nich zabójcze Renwod. Ssaki potrafią powstrzymać na wiele miesięcy rozwój ciąży a taki grzybek czy nowotwór by tego nie umiał? Jak się zorientuje że sytuacja dla niego niekorzystna to się raczej otorbi i pouszczelnia niż rozmnoży. Tak ja to "widzę" skoro pytasz. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Thotal » wtorek 11 mar 2014, 12:24

@renwroc,
jest jeszcze jeden "stary" sposób na grzyba...
W myślach tworzysz sobie zgraję wstrętnych "mendoweszkowatych" osobników, (jakich możesz znaleźć w grach komputerowych) i wysyłasz ich kila razy dziennie do obżerania się grzybem.
Te potworki muszą być głodne i ukierunkowane na wroga w sposób bezlitosny, maszerują przez cały Twój organizm i zjadają wszystko co należy do wroga. Po kilku tygodniach zjedzą to co powinny i możesz wysłać ich na urlop, ale gwardię przyboczną zostawiasz sobie do ochrony bieżącej.


W taki sposób "załatwiono" już nie jednego delikwenta, a generałowie dowodzący armią pożeraczy grzybów czują się znakomicie...




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » wtorek 11 mar 2014, 14:00

renwroc pisze:Pije te witamine i wierze w nia z calego serca, a moze chwytam sie jak tonacy brzytwy, a teraz wracam od profesora onkologii z Warszawy, odebral nadzieje, ze witamina to bzdury, a do tego zniszcze sobie nerki, to jak bedzie z tymi nerkami?


Poczytaj sobie w tym temacie >> co o tej witaminie i jeszcze jednym specyfiku, piszą inni tytułowani kitlarze. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

baba
x 129

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 11 mar 2014, 14:35

A ja to jeszcze bym chciała słówko w sprawie tego profesora Renwod. Bo często jest tak, że spotykamy mądrego, dobrego człowieka i mu ufamy. Ale niestety dobrzy ludzie widzą w innych ludziach wyłącznie dobro i nie rozpoznają kiedy sami są oszukiwani, trudno im w to uwierzyć. Może on taki właśnie jest? 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » wtorek 11 mar 2014, 14:46

Domyślam się, że masz na myśli doktorka z tematu, na który wskazałem w powyższym poście, czy tak?
Jeśli tak, to ... może o tym w tamtym miejscu, tu nie róbmy ofa. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

baba
x 129

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 11 mar 2014, 15:42

Nie nie zaglądałam do tamtego wątku mówiłam o tym profesorze, u którego Renwod była w Warszawie i zwątpiła. 8-)
0 x



ODPOWIEDZ