Z drugiej zaś strony nie ma się co dziwić, wszak ci "uczeni", tytułowani przez "wielką pharmę" i na domiar wszystkiego dobrze opłacani jak "ślepy prowadzący ślepego" kontynuują swoją misję "oświecania" głupiego pospulstawa.
Inaczej rzecz się ma w odniesieniu do tych, którzy jawią się nam jako propagatorzy naturalnych metod leczenia. Dla przykładu zapodam cytat i poniżej stronę, która (nie iwerzę by czynili to nieświadomie) takie berdnie rozpowszechnia:
http://hipokrates2012.wordpress.com/201 ... iete-nogi/niemka pisze:Kurzajek szybko pozbędziemy się używając soku z jaskółczego ziela. Jest to chwast bardzo w Polsce popularny, ale uwaga – bardzo trujący! Pod żadnym pozorem nie można go wkładać do ust. Łodyżkę ziela należy przełamać i lekko ścisnąć, a wypływającym z niego gęstym, białawym sokiem posmarować kurzajki. Innym sposobem może być użycie soku cytrynowego.
Poparzenie przez meduzę, należy jak najszybciej polać octem, co zobojętni truciznę.
Zachęcam więc wszystkich, którzy natkną się na podobne dezinformacje do zamieszczania ich w tym temacie.
Moze dzięki temu wielu nas czytających wyrobi sobie właściwsze zdanie na niejedną metodę, która mogłaby mu pomóc, a nie chce jej stosować bo wcześniej trafili na podobne bzdury wypisywane przez "znawców" tematu.