Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Ssanie oleju

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 02 gru 2013, 11:39

Z metoda leczenia olejem slonecznikowym spotkalam sie jeszcze w dziecinstwie. Moja mama zbierala rozne alternatywne przepisy, ale tylko zbierala. Wtedy poczytalam sobie o tym, byl to przepis pewnych siostr zakonnych, ktore przekazywaly go na kartach zwyklego papieru pisanych recznie. I tam wlasnie bylo rozne dozowanie w roznych przypadkach, o czym sensu nie ma pisac ogolnie, bo np. dla chorego na watrobe bedzie to wielki przypadek a wg dozowania wlasnie mniejszy i czestszy.
Sprawa jest jak najbardziej indywidualna, i nie radze stosowac tego profilaktycznie.
Zabiegi wymagaja pewnej dyscypliny, i wlasciwie to trzeba pacjenta caly czas napominac, przypominac, sprawdzac, zachecac, objasniac itp. jak trener-coach.
Pozniej na drodze zycia spotykalam sie z wyleczonymi z ciezkich schorzen, ciezkie zapalenia, przewlekle pluc, a nawet zapalenie kregow. Gdyz z reguly o te zapalenia chodzi.
Zastosowalam te metode na sobie i czlonkach rodziny. Dziala.
Prowadzilam wiele osob, przekazywalam im to co wiem, ale skutek nie byl pozytywny, zabraklo wytrwalosci, tej odrobinki wewnetrznej dyscypliny, polegajacej na regularnym ssaniu oleju.
U ludzi wciaz dominuje ogromne zaufanie do bialego kitla.
Wybiera kazdy sam. Ja tylko zasugerowalam, ze jest to dobra bardzo stara i skuteczna metoda.
I pisze tu o oleju slonecznikowym.

Moja pretensja do Ciebie blu polegala na niepotrzebnym mieszaniu ludziom w glowie roznymi innymi olejami ;)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 02 gru 2013, 12:24

Jak sama piszesz, metoda jest stara, więc doświadczeń jest dużo i jej mutacji też jest dużo. Przez ten czas ludzie odkryli różne rzeczy, oczywiście najczęściej metodą prób i błędów, więc następni nie muszą tych błędów popełniać. Trzymanie się sztywno jednej starej receptury, nawet jeśli działa dobrze w pewnym zakresie, tylko zawęża możliwości tej metody.
Nie napisałem, że każdy olej jest dobry na wszystko, więc nie wmawiaj mi zamieszania w głowach, napisałem dlaczego stosować np. olej kokosowy i mogę też określić z jakich powodów lepiej stosować kilka innych, na co mają wpływ.
Nie zgadzam się z twoim stwierdzeniem, że nie należy stosować profilaktycznie.
W ponad 90% stosowania "profilaktycznego" ta technika usunie niedomagania, z których istnienia delikwent nie zdaje sobie nawet sprawy. Po drugie: jeśli ktoś szukał i decyduje się to spróbować, to robi to z jakiegoś powodu, takiej czy innej dolegliwości.
Więc moim zdaniem "zdrowi" też powinni spróbować tej techniki 3-4 razy na rok przez 1-2 tygodnie, wystarczy raz dziennie.
Technika nie ma zauważalnych skutków ubocznych - choć zawsze są "naysayers", którzy twierdzą coś innego, lecz ich ilość jest znikoma (może to wspominani przez ciebie agenci) - natomiast daje często różne nieprzyjemne objawy, o których trzeba później tutaj powiedzieć.
Technika, oprócz uleczania konkretnych niedomagań ma również działanie oczyszczające, o czym zapewne też powiemy sobie tutaj nieco później.
Lady, rozpowszechnianie przekazów, czy przepowiedni nie ma tu nic do rzeczy, spróbuj działać tematycznie, nie rozpraszać swojej i innych uwagi. Wiem, że młodzi chcieliby wszystko na raz, ale "to se ne da pane Havranek".

PS Darku wydziel ten temat, jako "Ssanie oleju", bo dyskusja robi się ciekawsza mimo pobocznych stwierdzeń i wątków.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 02 gru 2013, 13:16

Ssanie oleju rozpuszcza kamień nazębny i oczyszcza jamę ustną z wszelkich patogenów.
Profilaktyka jak najbardziej wskazana, zdrowemu też się przyda :)


Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 02 gru 2013, 13:26

Nie zgadzam się z twoim stwierdzeniem, że nie należy stosować profilaktycznie.


Więc moim zdaniem "zdrowi" też powinni spróbować tej techniki 3-4 razy na rok przez 1-2 tygodnie, wystarczy raz dziennie.


Niestety ale jestes w bledzie. Jest to metoda jakby to powiedziec fizyczno-mechaniczna, chodzi o podcisnienie i jego wplyw na blony komorkowe. To tak jak na budowie jeden podaje cegle nastepnemu, tylko tu nie stawia sie domu, lecz te zepsute cegly poprzez reakcje lancuchowa zostaja wyplute, odlaczone od systemu, usuniete poza terytorium i musza byc zniszczone, aby nie powrocily, bo sa to szczepy roznych mieszanek bakcyli o agresywnym charakterze. I dlatego nie ma po co zdrowego organizmu powolywac do oczyszczania, gdyz nie zaszla taka potrzeba.
Istnieje ryzyko, ze gdy na prawde bedzie w potrzebie, organizm uzna to za stan normalny, bo nie bedzie umial oddzielic chorego od zdrowego materialu.
Znam ludzi, ktorzy profilaktycznie dali sobie powycinac co tylko wlazlo. A juz nie mowie o skandalu usuwania migdalow.

Więc moim zdaniem "zdrowi" też powinni spróbować tej techniki 3-4 razy na rok przez 1-2 tygodnie, wystarczy raz dziennie.


Zaznacz to grubymi literami, ze to Ty polecasz.

Ja uwazam to za szarlatanerie.

Ta metoda ma to do siebie, ze oczyszcza, a nie uodparnia, wiec dziala jakby holistycznie, ale nie na kazdy pstryczek i zawolanie. Zawsze bedzie dazyc do usuniecia najwiekszej awarii w organizmie i stad polecam glebsze zastanowienie i rozwage.

Najlepsze skutki daje stosowanie w chorobach przewleklych w przypadkach wycienczenia i nietolerancji lekow tradycyjnych.

Thotal

Ssanie oleju rozpuszcza kamień nazębny i oczyszcza jamę ustną z wszelkich patogenów.
Profilaktyka jak najbardziej wskazana, zdrowemu też się przyda :)


Ssanie oleju oczyszcza jame ustna ze stanow zapalnych np. dziasel. Z kamienia niestety nie.
Stad u wielu osob podczas ssania pojawia sie krwawienie w slinie, to znak, ze dziasla sa zaatakowane bakteryjnie.
Pojawia sie to jako zjawisko uboczne i oczywiscie na samym poczatku kuracji.
Jest to sygnal, ze byc moze trzeba zajac sie jama ustna na powaznie, czyli odwiedzic dobrego dentyste.
Sami sobie zebow niestety nie potrafimy wyleczyc.

Co do jamy ustnej to dobre efekty daje plukanie szalwia, a co najwazniejsze mycie regularne, najlepiej szczoteczka elektryczna.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 02 gru 2013, 13:32 przez Fair Lady, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 02 gru 2013, 13:32

To prawda Thotal, likwiduje choroby dziąseł i przyzębia, praktycznie niezależnie od używanego rodzaju oleju, ale najlepiej na choroby jamy ustnej działa olej sezamowy, a najlepiej wybiela zęby olej słonecznikowy.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 02 gru 2013, 14:01

Lady, to że ty znasz takie zastosowania, nie oznacza, że inne nie istnieją, czy nie działają.
A stwierdzenie o profilaktyce możesz jeszcze powielić i powiększyć.
Myślę, że mimo w części poprawnej interpretacji nie do końca jednak znasz zasady i skutki działania tej metody.
Nie ma tu nic z szarlatanerii!
Organizm jest tak skonstruowany, że na wszelkie bodźce reaguje stosownie do swojego stanu. I z pewnością nie w sposób, w jaki to ujęłaś:
Zawsze bedzie dazyc do usuniecia najwiekszej awarii w organizmie

Jest to wspaniała metoda, na wiele dolegliwości, ale nie na wszystko!
A wycinanie czegokolwiek, jako przykład, to zwykłe odwracanie uwagi, rozbijanie tematu.
Otóż organizm zawsze odróżnia materiał zdrowy od chorego i stosuje środki, jakie ma do dyspozycji w aktualnym swoim stanie, gdy ich brakuje mamy chorobę, choć niektóre "choroby" są tylko efektem zadziałania mechanizmów obronnych organizmu i ich leczenie tylko powoduje późniejsze powikłania i komplikacje.
Kolejna kontra to oczyszczanie: to, że organizm jest zdrowy (jeszcze), nie znaczy, że nie ma czego oczyszczać, przy dzisiejszym skażeniu środowiska i jedzenia, także mikrobiologicznym.
Organizm ma spore granice tolerancji, ale niektóre elementy się kumulują i nie jest w stanie ich sam wydalić - wtedy mamy różne zewnętrzne objawy.
Więc stosując twoją retorykę - takie stwierdzenie to szarlataneria.
Chwilowo muszę zrobić przerwę, ale wrócę do tematu
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 02 gru 2013, 14:14

blu -

Lady, to że ty znasz takie zastosowania, nie oznacza, że inne nie istnieją, czy nie działają.
A stwierdzenie o profilaktyce możesz jeszcze powielić i powiększyć.


Metoda leczenia ssaniem oleju slonecznikowego nie jest tym samym co parzenie ziolek. Ta metoda zostaje wpisana w pamiec komorkowa organizmu, tak jak dodatkowe oprogramowanie. A po co zamulac sobie swoj wlasny komputer osobisty (organizm) bezcelowymi dodatkowymi programami??
Informatyka jak i zycie zawsze dazy do zagospodarowania miejsca, terytorium, i kazdy chyba chce miec mile i przytulne obejscie, a nie archiwum w stylu biblioteki narodowej, bo moze kiedys sie przyda.

Zaczelam pierwsza pisac o tej metodzie, wiec pozwole sobie ja przedstawic z mojej pozycji postrzegania i doswiadczenia.
Otwarcie pisze i argumentuje tresci, z ktorymi nie zgadzam sie. A to chyba tez moje prawo, czy nie?
Uzytkownik, ktory zechce zastosowac te metode sam dojdzie do wnioskow.

Moze ktos napisze o wlasnych doswiadczeniach. Lub zglosi sie na ochotnika ;)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 02 gru 2013, 14:30

Polecam artykuł w ostatnim NEXUSie, w którym na podstawie badań grupy ochotników stwierdzono po 14 dniach znaczne zmniejszenie płytek nazębnych. Stwierdzono również zmniejszenie objawów "modyfikowanego indeksu zapalenia dziąseł".


Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 02 gru 2013, 15:02

Lady, dorabianie teorii do faktów, to nie moja broszka, według mnie już lepiej prezentować coś bez wydumanych teorii.
Jak najbardziej prezentuj sobie znaną metodę, bo ona działa w jakimś określonym przez ciebie zakresie.
Działa dobrze i tego nikt nie neguje i niech tak zostanie.
Jednak wcale nie musisz zwalczać, tej samej metody, która jest stosowana w szerszym zakresie i z mniejszymi ograniczeniami. I pojawia się wiele czynników, których twoje materiały bazowe nie uwzględniały, bo one wtedy nie istniały.
Tylko dla przykładu metale ciężkie, czy twoje zakonnice cokolwiek na ich temat wspominały?
Nie będę domniemywał, poczekam na odpowiedź.
Gdyby tak łatwo było przeprogramować organizm, jak nam tu sugerujesz swoją teorią, to połowa populacji zniknęłaby w kilka lat, a mimo wielu różnych chorób średnia długość życia się wydłuża - i nie jest to zasługa tych w białych kitlach i ich Big Pharma - tylko możliwości adaptacyjnych naszych organizmów.
Więc proszę, zastanów się, zanim zaserwujesz kolejne informatyczne porównania.
Ostatnio jest moda na powoływanie się na komórki, poprzednio była na powoływanie się na DNA - jest na świecie niewielu ludzi, którzy rozumieją działanie komórek (mówię o ludzkich) w jakimś szerokim zakresie, pewne wąskie wycinki trochę lepiej. Wszystkiego jeszcze nie zna nikt.
Wniosek z tego jest taki - nie wchodźmy w tematy, o których praktycznie nie mamy pojęcia.
Zostańmy przy głównym temacie - ssanie oleju - jego skutki i warunki.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 02 gru 2013, 15:18

Voila!
Tylko dla przykładu metale ciężkie, czy twoje zakonnice cokolwiek na ich temat wspominały?
Nie będę domniemywał, poczekam na odpowiedź.


Nie moje zakonnice,( celny strzalik:) gratuluje!) bo wyraznie napisalam, ze przepisy mama moja zbierala i niekoniecznie stosowala, niektore, i z reguly byly bardzo skuteczne. Ten zapamietalam sobie, bo zycie mnie w wieku doroslym z tym skonfrontowalo. Zrobilam taka dygresje.
Choc po starych klasztorach niekiedy kryje sie wielka wiedza i jak to zwal takl zwal na pewno o charakterze magicznym.
I o tym zapominac nie wolno.
Co do metali ciezkich i ssania oleju, to mysle, ze tu walnales jak kula w plot, ale jak masz te wiedze to smialo, smialo! I ja poczekam na odpowiedz ;)

P.S. Thotal - plytka nazebna (plaqe), to nie kamien, to dosc duza roznica.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 02 gru 2013, 15:41

Dobrze, że tylko myślisz, a nie wiesz, bo ssanie oleju oczyszcza z metali ciężkich, oczywiście to co "ma w zasięgu", ale i tak działa doskonale, bo one się relokują i tak w kółko. Metale ciężkie są wysysane w pierwszych 5 minutach ssania, więc warto w tym momencie zakończyć proces, albo "zmienić wkład".
Jeśli masz w zasięgu mikrobiologów, którzy mieli z tym do czynienia to ci zapewne potwierdzą.

edit: Płytka to można powiedzieć podstawa kamienia, na której narasta.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 03 gru 2013, 15:39

Lady, teraz to są twoje zakonnice, bo ty propagujesz ich recepturę. Swoją droga gratulacje dla twojej matki, bo wiedziała wtedy, co zbierać.
Jednak będę tu polemizował z twoimi teoriami, bo tym razem ja uważam je za szkodliwe. Mało tego spełniają wszystkie podane przez ciebie kryteria agentów. Ale do rzeczy.
Nie znam jakichkolwiek relacji, które potwierdzałyby twoją teorię programowania, lub choćby przyzwyczajenia organizmu. Zgodnie z logiką to się nie trzyma kupy. Gdyby było tak, jak twierdzisz, to ssanie oleju działałoby jak niepełna kuracja antybiotykiem - następny raz nie byłaby skuteczna. Gdyby twoja teoria była poprawna to wspomniane przez ciebie bańki (działające podciśnienie), nie byłyby skuteczne następnym razem, a tak na szczęście nie jest, tak samo ze ssaniem oleju, przy nawrocie choroby jest tak samo skuteczne, jak za pierwszym razem.
Więc twoja teoria w świetle moich informacji się nie sprawdza, na nasze szczęście.
Wspomniałem o nawrocie choroby. Ssanie oleju działa różnie, zależy od dolegliwości - czasami na przyczyny, a czasami tylko eliminuje lub łagodzi objawy i wtedy (przy nawrocie) delikwent powinien się mocno zastanowić, co powoduje takie objawy i zadziałać inaczej, chyba, że to rutynowe objawy ponownego zatrucia, jakiegoś rodzaju.
Jeśli chodzi o przyzwyczajenia, to ssanie oleju nielicznym osobom wchodzi w nawyk, tak jak palenie papierosów. Są to oczywiście pewne skłonności psychiczne do łatwego wpadania w nałogi, ale ten jest jednak mało groźny. Są relacje ludzi, którzy tą technikę stosują codziennie, przez 2 - 3 lata - bez jakichkolwiek skutków ubocznych. Jedynym efektem jest, że "nic się ich nie ima", co tylko może świadczyć o poprawie działania ich systemu odpornościowego, bo pod kloszem nie siedzą, tylko normalnie żyją, pracują itd.
Już samo to świadczy, że technika nie jest szkodliwa, choć ja też uważam, że przesada w czymkolwiek nie jest wskazana.
Więc spokojnie polecam tą nieinwazyjną technikę, również zapobiegawczo.
Mogę się zgodzić, że w zależności od dolegliwości, różne modyfikacje przyspieszają rezultaty.
Zgadzam się też, że potrzeba dyscypliny, najlepiej samodyscypliny i nieco cierpliwości, ale efekty są zawsze opłacalne.
Żeby było powiedziane wyraźnie: ja polecam tą technikę w celach terapeutycznych i zapobiegawczych.
O szczegółach podyskutujemy później.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » wtorek 03 gru 2013, 22:41

blu -

Gdyby było tak, jak twierdzisz, to ssanie oleju działałoby jak niepełna kuracja antybiotykiem - następny raz nie byłaby skuteczna. Gdyby twoja teoria była poprawna to wspomniane przez ciebie bańki (działające podciśnienie), nie byłyby skuteczne następnym razem,


Dokladnie tak jest. Gdy kuracje przeprowadzi sie FACHOWO nie potrzeba tzw. "nastepnych razow".

Jasno!? :o
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 03 gru 2013, 23:15

Ciemniej, jeszcze.
Sama wspomniałaś o nawrotach.
Oczywiście są niuanse dotyczące każdej przypadłości, jak już wcześniej napisałem, co może mieć znaczenie w szybkości uzdrawiania.
Jednak w prezentowanych tu poglądach nie stosujący się do tobie znanych reguł, nigdy nie powinni się byli wyleczyć, a mimo to znajdziesz tysiące zapisów, że się trwale wyleczyli.
I nie znam żadnych dowodów na twoje twierdzenia o nie fachowym stosowaniu. Pewnie, że łatwiej i szybciej jest, gdy terapeuta obserwuje pacjenta i mu podpowiada (na początku), ale nie jest to warunek konieczny uzdrowienia.
Ale powinniśmy tu prezentować wiedzę, a nie przepychanki, więc oczekuję konkretów.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 04 gru 2013, 09:52

blu -

Ale powinniśmy tu prezentować wiedzę, a nie przepychanki, więc oczekuję konkretów.


Wyglada na to, ze uwazasz iz Twoja wiedza jest bardziej wartosciowa od mojej. Moja opiera sie o osobista wieloletnia obserwacje i weryfikacje.
Jasne, nie wykluczam, ze metoda ta moze dzialac jak tzw. placebo. Ludzie, ktorych choroby nie imaja sie dzieki ssaniu oleju, byc moze nigdy tak na prawde w potrzebie nie byli.
To metoda skuteczna w ciezkich przypadkach, przewleklych, regeneruje.
Polega na oczyszczaniu calego organizmu. Zawsze bedzie trafnie lokalizowac ognisko chorobowe. Zaczyna od jamy ustnej i podaza coraz dalej obejmujac sila swego odzialywania caly uklad wegetatywny. Glownie koncentruje sie na ogniskach zapalnych, ktorych ludzie niekiedy maja po kilka lub kilkanascie na raz.
Ta metoda leczy dana chorobe, ktora nas gnebi w danym przypadku, leczy skutecznie, az do pelnego sukcesu. Wtedy jej sila jest najwieksza. Polega to rowniez jakby na "szkoleniu" komorek (ukladu) jak ma pracowac najefektywniej, stad ta pamiec.
0 x



filiżanka
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek 24 cze 2013, 13:29
x 2
x 7
Podziękował: 646 razy
Otrzymał podziękowanie: 582 razy

Re: "Stare" przepisy na zdrowie

Nieprzeczytany post autor: filiżanka » środa 04 gru 2013, 11:13

Fair Lady pisze:
Uzytkownik, ktory zechce zastosowac te metode sam dojdzie do wnioskow.

Moze ktos napisze o wlasnych doswiadczeniach. Lub zglosi sie na ochotnika ;)

O ssaniu oleju słonecznikowego przeczytałam w książce apteka natury p. Górnickiej. I zastosowałam tę metodę zgodnie z receptura tam podaną tj. łyżka oleju + dwie krople dentoseptu (ziołowy preparat herbapol to kiedys robił) ssana 2 razy dziennie ( 10 minut) przez 3 tygodnie.
Po trzech dniach kuracji pojawiło się zapalenie dziąseł, zgodne zresztą z przewidywaniami i przebiegiem kuracj u 3 innych znanych mi osób. Stan zapalny dziąseł jest wywołany intensywnym uwalnianiem toksyn z organizmu, przechodzi po dobie o ile kuntynujemy dalej kurację.
Moje doświadczenie wskazuje, ze nie tylko olej uwsuwa skamieniałą płytkę nazębną(czyli kamień) ale też leczy stany zapalne w obrębie głowy( zatoki, zapalenie dziąseł sic!), poprawia stan skóry czyli wypłukuje toksyny.
Profilaktycznie stosuję te metode oczyszczania organizmu 1-2 razy do roku.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 04 gru 2013, 11:27

Swietnie, ze napisalas filizanka.

Mam pytanie, czy tylko lektura tej ksiazki zachecila Ciebie do prob z ssaniem oleju, czy moze jakas dolegliwosc? Jesli nie jest to tajemnica, albo zbyt osobiste to napisz prosze.

Co do tych dziasel, to u zdrowego pacjenta (ktory nie ma z dziaslami, zebami, czy kamieniem etc.) problemow nic sie w jamie ustnej nie zmieni, zas u osob ze sklonnosciami do zapalen dziasel (lub paradontycznymi) pojawia sie krwawienia obrzeki itp. jako reakcja na oczyszczanie.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 04 gru 2013, 11:57

Lady, nadal mieszasz. Mieszasz poprawne informacje i ściemniasz swoimi błędnymi, a nawet nie logicznymi wnioskami i teoriami.
Nie ujmując nic twoim poprawnym obserwacjom i weryfikacjom, twoje wnioski już takie nie są.
Musisz zrozumieć, że obserwujesz działania metody opartej na tobie tylko znanych regułach, która jest bardzo wąskim wycinkiem całości, a wnioski odnosisz do całości - nie masz do tego podstaw.
Nie chodzi tu o żadną wyższość czyjejś wiedzy. Moja "wiedza", jak to nazwałaś, pochodzi z dosłownie z tysięcy zapisanych relacji użytkowników tej metody, powiedziałbym w setkach odmian i modyfikacji. I absolutna większość z nich jest pozytywna. Wobec tego mogę używać statystyki, dla określenia najlepszego wariantu metody, podczas, gdy ty jesteś ograniczona do pewnych sztywnych zasad.
Mogę spokojnie powiedzieć, że mam większy obraz całości.
Ta metoda nigdy nie jest żadnym placebo, nie jest też psychomatyczna, mam nadzieję, że to zrozumiesz gdy pozwolisz sobie trochę na rozszerzenie horyzontów, zamiast je zwalczać.
Zacytuję ci 2 stwierdzenia:
Polega na oczyszczaniu calego organizmu. Zawsze bedzie trafnie lokalizowac ognisko chorobowe.

Krótko mówiąc: pierwsze prawda, drugie nieprawda. Myślę, że nie do końca rozumiesz działanie samej metody i wyciągasz wniosek z tytułu zaniku objawów.
Wyjaśnienie tego zjawiska jest nieco dłuższe. Nasz organizm został zaprojektowany tak, aby sobie radził z różnymi bakcylami i toksynami. Krótko mówiąc mamy, można użyć słowa zaprogramowany - system odpornościowy. I on działa doskonale, zgodnie z programem. Problem powstaje wtedy, gdy rzeczywiste parametry przekraczają określony przez programistę zakres zmiennych - czyli zaistnieją sytuacje niedoboru lub nadmiaru. Organizm, jako system naczyń połączonych wychodzi z synchronizacji i reaguje np. ogniskiem zapalnym. To tylko przykład, są tysiące efektów tego.
To, że ssanie oleju likwiduje te ogniska zapalne nie polega na tym, że zmieniłaś program lub zakres zmiennych. W tym zakresie nic nie zrobiłaś - tu zadziałało twoje pierwsze stwierdzenie - coś oczyściłaś, a więc system odpornościowy przestał być przeciążony, procesor znowu zaczął się wyrabiać w obsłudze zleceń / rozkazów.
Ta metoda nie "szkoli" komórek, ona odciąża układ, więc zaczyna on pracować w swoim własnym trybie i prędkości, na podstawie analizy danych ze swoich wewnętrznych czujników.
Celowo zastosowałem tu język informatyczny, ponieważ widzę, że do ciebie przemawia. Mam nadzieję, że teraz spojrzysz głębiej na problem - zawsze trzeba zaczynać od podstaw.
Kolejne nielogiczne stwierdzenie to:
Ludzie, ktorych choroby nie imaja sie dzieki ssaniu oleju, byc moze nigdy tak na prawde w potrzebie nie byli.
.
Jak myślisz, dlaczego sięgnęli po ssanie oleju - dla przyjemności? Nie, dlatego, że im coś dokuczało, a ponieważ ssanie oleju wyeliminowało to i zapewne parę innych niedomagań, na które nie zwracali uwagi - to postanowili stan dobrego samopoczucia podtrzymywać w ten sposób. Tu nadal działa tamto pierwsze, prawdziwe z twoich stwierdzeń - oni przeprowadzają regularne oczyszczanie (wiadomo, że w obecnych warunkach potrzebne), więc unikają wielu "ognisk zapalnych" - i wcale im to nie szkodzi, ani nie przeszkadza.
Odnoszę wrażenie, że jesteś profesjonalistką, stosujesz tą metodę, powiedziałbym usługowo i choć to nie ma znaczenia w naszej dyskusji, to jest w niej znacznie więcej niż myślisz. Ona na prawdę działa baaardzo szeroko, a skutków ubocznych jest niewiele i niegroźne.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 04 gru 2013, 12:18

blu -

Lady, nadal mieszasz. Mieszasz poprawne informacje i ściemniasz swoimi błędnymi, a nawet nie logicznymi wnioskami i teoriami.
Nie ujmując nic twoim poprawnym obserwacjom i weryfikacjom, twoje wnioski już takie nie są.


Wyjete z kontekstu zdania, ktorymi pragniesz udowodnic mi moje dyletanctwo sa nietrafne. W obliczu fizyki kwantowej realny swiat jest postrzegany i oceniany z roznych perspektyw. I wlasnie tu tkwi haczyk pozwalajacy na zmanipulowanie zwyklego uzytkownika, ktory w zaufaniu do sobie tylko wiadomych autorytetow, jak np. Internet°°, czy jakies fora, lub blogi tudziez publikacje, etc., pada ofiara naiwnosci.

I o to mi glownie chodzi, aby te cenna i skuteczna metode stosowac prawidlowo, fachowo i w okreslonym celu. Nie radze uzywania jej w celach profilaktycznych. Jest zbyt silna, cialo zapamietuje i w momencie gdy zajdzie potrzeba o duzym nasileniu chorobowym moze okazac sie nieskuteczna.

Sa ludzie, ktorzy patologicznie stosuja wszystko co im w rece wpadnie, aby uniknac wyimaginowanych chorob.

Ja tylko apeluje do zdrowego rozsadku, a kazdy sam w koncu uzna, ktora droga pojdzie.

Ostatecznie jest to forum niezalezne :twisted: , wiec mysle, ze i ja mam prawo glosic wyprobowana metode uleczania ciezkich schorzen.
Ostatnio zmieniony środa 04 gru 2013, 12:19 przez Fair Lady, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x



filiżanka
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek 24 cze 2013, 13:29
x 2
x 7
Podziękował: 646 razy
Otrzymał podziękowanie: 582 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: filiżanka » środa 04 gru 2013, 12:19

Fair Lady pisze:
Mam pytanie, czy tylko lektura tej ksiazki zachecila Ciebie do prob z ssaniem oleju, czy moze jakas dolegliwosc? Jesli nie jest to tajemnica, albo zbyt osobiste to napisz prosze.

" Moje" ssanie oleju to nie jest próba tylko po prostu sanie oleju. To swietna, skuteczna kuracja na wiele dolegliwości. Mechanizm działania dobrze opisal blu.
Warto, by opis tej kuracji nie rozmył sie w przepychankach "racja jest mojsza".
Nikt nie jest włascicielem tej metody, i szczęśliwie infromacja o niej jest dostępna w sieci dla wszystkich i w welu miejscach. Istotne, by nie zniechęcać ludzi trollersko.
Co do tych dziasel, to u zdrowego pacjenta (ktory nie ma z dziaslami, zebami, czy kamieniem etc.) problemow nic sie w jamie ustnej nie zmieni, zas u osob ze sklonnosciami do zapalen dziasel (lub paradontycznymi) pojawia sie krwawienia obrzeki itp. jako reakcja na oczyszczanie.

Być może tak, niemnej spotkałam się z rekcją zapalną dziąseł u wszystkich znanych mi "stosowaczy" nawet gdy wcześniej nie mieli jawnych problemów z dziąsłami.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 04 gru 2013, 12:29

filizanka -

" Moje" ssanie oleju to nie jest próba tylko po prostu sanie oleju.


Acha... :shock:

niemnej spotkałam się z rekcją zapalną dziąseł u wszystkich znanych mi "stosowaczy" nawet gdy wcześniej nie mieli jawnych problemów z dziąsłami


I to jest dosc ciekawe, i ja z tym spotkalam sie i wlasnie na zasadzie obserwacji doszlam do wniosku, ze te dziasla byly juz wczesniej podatne na infekcje - lub przejawialy tendencje paradontalne.
W wiekszosci przypadkow mialy podloze genetyczne (dziedziczne).
To pojawia sie na poczatku kuracji, potem sila dzialania siega jakby glebiej, az dojdzie do ognisk rozsianych w calym ukladzie.

Wspominalam wielokrotnie o koniecznosci higieny jamy ustnej - usuwanie kamienia nazebnego poprzez ssanie oleju to chyba jakies "qui pro quo". :shock: Codzienna higiena nie dopusci do takiego stanu, dobrze dziala tez kompleksowe glebokie oczyszczanie w gabinecie stomatologicznym, niestety ... platne.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 04 gru 2013, 12:43

Lady znowu dorabiasz teorie. W przypadku dziąseł to zwykłe mechaniczne działanie na początku - te bakcyle z rozrzedzonego śliną oleju dostają się zwykle pomiędzy dziąsła i zęby, podrażniają dziąsła i powodują mini zapalne stany. To mija, dziąsła się wzmacniają, lepiej przylegają - zęby zostają oczyszczone mechanicznie olejem lepiej niż jakąkolwiek pastą, czy płynem.
Pomaga bardzo mycie zębów po ssaniu sodą oczyszczaną.
Z tą fizyka kwantowa to sobie poleciałaś!
Odstraszasz od niefachowego stosowania, podczas gdy jego rzeczywiste rezultaty (bo przecież nikt nie znał twojego "fachowego") przechodzą najśmielsze oczekiwania stosujących tą metodę - jak wspomniałem w setkach wariantów.
Rozszerz swoje horyzonty.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 04 gru 2013, 13:16

blu -

te bakcyle z rozrzedzonego śliną oleju dostają się zwykle pomiędzy dziąsła i zęby, podrażniają dziąsła i powodują mini zapalne stany. To mija, dziąsła się wzmacniają, lepiej przylegają - zęby zostają oczyszczone mechanicznie olejem lepiej niż jakąkolwiek pastą, czy płynem.


Musialam to przeczytac pare razy, bo niedowierzam oczom wlasnym, uwazasz, ze te bakcyle podrazniajace dziasla pochodza z wyciagnietych przez ssanie olejem toksyn??
Dobry czlowieku, na to, aby one tam dotarly potrzeba by bylo co najmniej kilkanascie dni dlugiej wedrowki poprzez meandry systemu.

A kazdy z nas ma inne warunki psycho-fizyczne, na tym polega odpowiednie (fachowe) dostosowanie dozowania, poprzez poznanie potencjalnego pacjenta, trudno ogolnie. Te ogolne zalecenia sa juz powyzej opisane - jak np. tu:
po prostu sanie oleju


No i git! ;)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 04 gru 2013, 13:36

Nie, Lady. Po raz kolejny prezentujesz nie rzeczywisty pogląd. Te bakcyle, które mogą podrażniać dziąsła, a właściwie zakażać, bo podrażnienie jest mechaniczne, pochodzi z samego ruchu i wysysania, ze szczelin pomiędzy zębami, a dziąsłami, a więc te bakcyle, które zakażają dziąsła, pochodzą głównie z jamy ustnej.
Bakcyle, jak je nazwałaś, są specjalizowane i te, które jakoby wyciągasz z głębi organizmu (kolejny błędny pogląd, toksyny tak, bakcyle nie) nie zakażają dziąseł, bo to nie jest ich zadanie, ale tak na prawdę najwięcej wysysasz tego, co dostaje się do śliny, więc proszę sprawdź sobie to najpierw, co organizm "wydala" przez ślinę zanim zaprezentujesz kolejny pogląd.
Na początku dużo więcej wyciągasz z języka i śluzówki jamy ustnej, stąd zakażenia dziąseł, jeśli występują.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Ssanie oleju

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » środa 04 gru 2013, 14:24

blu -

Te bakcyle, które mogą podrażniać dziąsła, a właściwie zakażać, bo podrażnienie jest mechaniczne, pochodzi z samego ruchu i wysysania, ze szczelin pomiędzy zębami, a dziąsłami, a więc te bakcyle, które zakażają dziąsła, pochodzą głównie z jamy ustnej.


Ssanie nie drazni. To podstawowy odruch przezycia poza cialem matki. Ssanie uspokaja, koi, lagodzi, przynosi ulge.

Zapalenie bakteryjne dziasel i jamy ustnej ujawnia sie intensywnie podczas ssania oleju, bo juz tam te bakterie byly wczesniej. Mysle, ze ci ktorzy zauwazyli takie objawy wiedzieli o swych dolegliwosciach, chocby poprzez okresowe krwawienia podczas mycia zebow.

Czesto takie objawy sa sygnalem na stany paradontalne, sa rozne fazy paradontozy. A wiec jest to jakby lampka alarmowa, ze trzeba zajac sie dalej tym problemem.

Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi blu? Wytykasz mi caly czas jakies niedociagniecia, a sam piszesz bardzo ogolnikowo.

Wazne, ze metoda dziala i tyle, a skomplikowane procesy miedzykomorkowe pozostawmy biologom. Sam uklad nerwowy sklada sie z tysiecy polaczen, nie mowiac o enzymach, reakcjach fizyczno-chemicznych, przemianach, wymianach, itp. itd. a TY chcesz to ujac "naukowym belkotem" ;) w paru zdaniach.
0 x



ODPOWIEDZ