Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

"Żywa" i "martwa" woda

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 03 sie 2013, 09:32

6,96 l HHO / minutę = 417,6 l / godzinę z 84 Wh dostarczonej energii. To dotyczy samego procesu elektrolizy, bo do szybkiego pompowania potrzeba pewnie ze 200 W.
Komercjalne dostępne generatory HHO dają 6 lpm przy zasilaniu 80 - 90 A, 13,5 - 13,8 V, czyli zawsze ponad 1 kW - grzeją elektrolit do 80-90 stopni.
To wielka różnica nawet po uwzględnieniu napędu pompy.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: energia mk » sobota 03 sie 2013, 11:42

Dziękuję
To jest bardzo dobry wynik przy takiej pobranej ilości energii elektrycznej, aż kusi żeby zrobić.
To jest zwykła elektroliza, ile jest tam H1, od czego zależy tworzenie się wodoru w takiej postaci ?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 03 sie 2013, 21:50

Tak, czy owak jest to zwykła elektroliza z wymuszaniem bardzo małych bąbelków przez przepływ.
Jednak użyto tutaj jeszcze stałych magnesów, zapewne silnych, jaki jest tego efekt na wejściu elektrolizera to można nieco domniemywać, ale co daje pierścień magnetyczny na wyjściu, gdzie występują oprócz elektrolitu obydwa składowe gazy to już pewnego rodzaju zagadka. Magnetyzery generalnie porządkują strukturę medium, nieco osłabiają wiązania w cząsteczkach i je polaryzują nieco, przez co są one podatne trochę na pole elektryczne.
Rozpad H2 tak jak stwierdziłeś, najłatwiej w wysokiej temperaturze na powierzchni wolframu.
Co ciekawe, ponowne "scalanie" cząsteczek generuje dużą ilość ciepła. Jest takie właśnie urządzenie "darmowej energii" o skrótowej nazwie MAHG w którym ta operacja odbywa się w zamkniętej przestrzeni, o ile pamiętam na powierzchni miedzianej, i które osiąga sprawność energetyczną nawet powyżej 10:1, J. Naudin to nawet testował i publikował wyniki.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: baba » czwartek 23 sty 2014, 19:15

Właśnie zdecydowałam się wypróbować tą metodę:
Różne dostępne na rynku urządzenia i energetyzatory wody są dość drogie i nie każdy może sobie na nie pozwolić. Jak twierdzi pewien niemiecki biofizyk, nie warto wydawać na nie pieniędzy. Wystarczy kupić zwykły kryształ górski i włożyć do dzbanka z wodą, aby tam poleżał trochę. Raz w miesiącu, najlepiej w trakcie pełni księżyca, trzeba go wystawić na dwór, aby zakumulował energie kosmosu, które potem przekazuje wodzie. Zmienia on uporządkowanie jej cząsteczek, które zostało zaburzone przez oddziaływania chemiczne czy fizyczne, jak pompowanie i transport rurami. Warto spróbować, gdyż jak twierdzi wspomniany naukowiec, działanie większości eneregtyzatorów oparte jest właśnie na tej zasadzie.


podaję link do strony skąd wzięłam ten fragment, skrótowo przedstawiono różne odkrycia dotyczące wody

http://www.centrumrozwojuheurystyki.pl/?p=2684

Jak kryształ nie będzie działał (oczywiście dam znać) to chyba wypróbuję któreś urządzenie Grandera, ale to pewnie drogie okropnie. :(
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: ex-east » czwartek 23 sty 2014, 20:34

Przekonanie, że statyczny obiekt wrzucony do cieczy może zmienić samą wodę raczej jest tylko założeniem. Już ponad 100 lat temu Viktor Schauberger obserwując przepływ wody w Naturze stwierdził, że to odpowiedni przepływ przywraca naturalna strukturę wody łącznie z tym, że ją oczyszcza - to właśnie dzieje się w strumykach między kamieniami. Wiry wodne napowietrzają wodę, zaś tlen "spala" ( albo wiąże) toksyny czyszcząc wodę. Poza tym wir sam w sobie ma działanie ekstrahujące - wyrzuca na zewnątrz informacje niespójne.

Polecam film o Schaubergerze , jest tu gdzieś wcześniej ( cuda z wody).
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 23 sty 2014, 21:34

Oczywiście, naładowany kryształ jakoś "uporządkuje" wodę, jednak jej właściwości będą zupełnie nieporównywalne do tej z tytułu naszego wątku.
Tu chodzi o mocno zjonizowaną poprzez proces elektrolizy wodę, która w zależności od polaryzacji zanurzonej w niej elektrody otrzymuje miano martwej lub żywej, a dosłownie chodzi o pH. Alkaliczna - żywa, kwasowa - martwa. Są różne duże i mniejsze "jonizatory", które na prawdę są elektrolizerami z elektrodami ze stali nierdzewnej, a niektóre mają jeszcze system filtrowania, żeby ta woda "ładnie wyglądała.
Taka woda ma wysokie (lub niskie) pH, ale nie na bazie środków chemicznych, jak w różnych proszkach i miksturach alkalizujących. Choć w rzeczywistości te odczyny są powodowane zjonizownymi minerałami i jonami metali z elektrod, ale ich stężenie jest nieporównywalnie mniejsze niż w miksturach i dlatego można tą wodę pić i skrapiać ciało, bez obaw o skutki uboczne.
Niestety najtańszy jonizator z elektrolizą to wydatek ok 1000 zł.
Samemu można zrobić elektrolizer za kilkadziesiąt zł, ale przy użytkowaniu wymaga ostrożności, bo może kogoś porazić prądem, jeśli nie wie co robi, zwłaszcza pod napięciem. Filtracja też jest do zrobienia, ale do picia w celu alkalizacji organizmu może być niefiltrowana, nieco mętna i nieco zażółcona jonami żelaza.
Jest wiele innych sposobów, typu wkłady do filtrów itd. ale jonizacja w nich jest delikatnie mówiąc delikatna - to w/g mnie wyrzucone pieniądze.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: baba » czwartek 23 sty 2014, 22:15

W tej metodzie chodzi o wykorzystanie pamięci wody, z tego co zrozumiałam. Wystarczy jej przypomnieć czasy "źródlane" ;) Ale racja, nie zaszkodzi pomieszać. :D
Faktycznie nie pasuje do tego wątku.
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » piątek 24 sty 2014, 11:36

baba pisze:...
Faktycznie nie pasuje do tego wątku.


Może przenieśmy te posty tu >>
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

baba
x 129

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 02 lut 2014, 23:11

Heh, urządzenie znalazłam, tylko nie wiem czy się nadaje bo ma stalowe elektrody a piszecie że niedobre. Daaaaaaaaaaaawno temu mąż mi zrobił na wieeeeeeelką prośbę. :D
Niestety gazetki w której był opis jak zrobić urządzenie i jak stosować nie znalazłam. :(
No i mam wątpliwość co do niego bo zdaje się, że nic nie było o prostowniku, może być tak zbudowany, że od razu się nadaje do podłączenia do prądu zmiennego? Na pewno tak go używałam (kilka razy tylko) ale nie wiem czy dobrze, w każdym razie w tamtej gazetce nic o prostowniku nie było, nie przeoczylibyśmy takiej informacji mam nadzieję... :roll:
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 02 lut 2014, 23:37

Jeżeli prostownika, czyli choćby jednej diody, albo mostka prostowniczego nie ma - to urządzenie jest tylko ogrzewaczem wody i nie bardzo zmieni ona kolory.
Najważniejszym elementem jest ten woreczek - najczęściej brezentowy - żeby obydwa rodzaje wody się nie mieszały.
Myślę, że mąż nie zrobił ci elektrod ze zwykłej stali, na nieużywanych byłoby widać wtedy raczej ślady rdzy, tylko ze stali nierdzewnej, choć powinien to być rodzaj stali nierdzewnej stosowanej w przemyśle spożywczym, czyli gatunek 316L, jest to stal relatywnie miękka, ale na oko i bez doświadczenia na zginanie dość trudno to określić.
Opis masz w linku na początku tego tematu, aczkolwiek jest on nieco "pokręcony", ale to będę prostował później, bo odnalazłem papiery (ksero maszynopisu) tłumaczenia z rosyjskiego "Wynalazcy i Konstruktora" skąd przyszło to do Polski.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: baba » poniedziałek 03 lut 2014, 00:06

Dzięki, woreczek mam oczywiście i z tego co pamiętam faktycznie jedna woda była żółtawa, druga mętno biała. I któraś była kwaśna w smaku. Ale stal raczej przemysłowa tyle że nierdzewna jak sądzę bo po tylu latach już by zardzewiała.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 03 lut 2014, 10:18

No to wszystko jest ok. Żółta, kwaśna woda, to woda martwa.
Standardowo elektroda dodatnia (żółta woda) powinna być w woreczku. Czas uzyskiwania właściwego pH martwej wody to w/g konstruktora 7 minut, przy elektrodzie zanurzonej na głębokość 15 / 16 cm - ale on używał pojedynczej diody diody prostowniczej - przy używaniu mostka to może być dużo krócej! Zweryfikuję to potem praktycznie.
Natomiast dla osiągnięcia właściwego pH wody żywej czas wynosił 9 minut.
Drugą wodę zawsze wylewamy! Raz robimy żywą, raz martwą, oczywiście w/g potrzeb, ale żywa "schodzi" znacznie szybciej.
Istotne są też ilości wody - w modelu było 400 ml dla martwej i 450 ml dla żywej . Woreczek powinien być tak uszyty (takiej wielkości), aby poziom wody w obydwu częściach naczynia był taki sam.
Jeśli te ilości odbiegają od modelu należy proporcjonalnie zmienić czas elektrolizy, ale ich stosunek do siebie powinien być zachowany.
Jeszcze jedno - wynalazek był poczyniony gdy w sieci było 220 V - obecnie mamy w sieci u nas 230 V - to daje wzrost mocy ok. 10% i o tyle należy skrócić czasy elektrolizy.
Nie wiem skąd wzięła się temperatura 72 stopnie w opisie, oryginał tego nie wspominał, też muszę to zweryfikować praktycznie.

Edit: zmieniłem gdzie niegdzie określenia żywej i martwej bo sobie zaprzeczały.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: baba » poniedziałek 03 lut 2014, 16:25

To ma tyyyyle lat, myślę że jest według pierwowzoru czyli z pojedynczą diodą, jeszcze się upewnię. 8-)
A przepraszam za głupie pytanie, która woda alkalizuje organizm? Pewnie to gdzieś pisaliście ale przeoczyłam, nie mam siły czytać wszystkiego ze zrozumieniem, dopiero się dźwigam a Wy okropnie aktywni jesteście... :D
I co tam wlewać, kranówę? Czy gotowaną np.?

Jak ja lubię swój bałagan. Gdybym była porządna już dawno bym wyrzuciła masę rzeczy, które mi się teraz przydają. Kiedyś byłam u takiego wybitnego bioenergo i astrologa, książki pisał. Odkrył dodatkowy chyba ósmy czakram, albo któryś tam, dziewiąty. Chciał mi zrobić oczyszczanie aury i nawet zaczął ale paniki dostałam i krzyczę NIE! A on spłoszony - to tylko śmieci. A ja dalej MOJE ŚMIECI, SĄ MI POTRZEBNE! Dosłownie czułam jakby mi chciał wszystkie moje z wielkim trudem uzbierane skarby wyrzucić. :lol:

Ale jaki sen potem miałam odlotowy. Ktoś mi kroplówkę przez nos do mózgu podłączył i czułam zimno, które mi się tam wlewało. Jeszcze przez tydzień albo dwa mi to w głowie chlupało zanim się wchłonęło.. :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 496
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 03 lut 2014, 16:34

Alkalizuje żywa, mętna, mleczna. Wlewamy kranówkę nie gotowaną - destylowanej nie ma sensu bo będziemy mieli tylko jony metali, gotowana też utwardzi co nieco, więc bez sensu.
Bałagan jest dobry, dopóki potrafię w nim wszystko znaleźć, potem już nie.
Terapeuta pewnie chciał pomóc usunąć to, co on uznał za śmieci, ale z drugiej strony śmieci to zbyteczne obciążenie, tylko trzeba ustalić poglądy. A sen rzeczywiście odlotowy, istotne jest kiedy to było w czasie.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: baba » poniedziałek 03 lut 2014, 18:44

Bardzo Ci dziękuję Blu. 8-)
Zaraz kupię co trzeba i ruszam z programem zdrowotnym. Ja właściwie z grubsza zawsze wiem gdzie co mam i znajduję (jeśli w porywie przymusu doprowadzenia domu do porządku nie wyrzuciłam jak tej gazetki z instrukcją np), tylko bałagan utrudnia utrzymanie czystości a to już nie jest dobre, wszelki kurz i brud jest siedliskiem różnych paskudztw i pochłaniaczem energii. ;)
O jaki czas pytasz? Sen był zaraz po tym przerwanym zabiegu, tego samego dnia. Ale roku to na pewno nie pamiętam, lata mi się plączą okropnie, kiedyś doc mnie spytał ile mam lat, a ja jego - a który teraz jest rok? I zaczęłam liczyć na palcach ile mam lat... :lol: Wyraz jego twarzy i okrągłe oczka zapisałam w pamięci na wieki. :D
Gdybym miała strzelać to około siedemnastu, piętnastu lat temu. Albo w okolicach. :mrgreen:
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 09 lut 2014, 16:08

Voda


Voda 2a

Jeden z filmów o unikalnych właściwościach wody zjonizowanej żywej i martwej. Doskonały wynalazek, który pozwala na posiadanie źródła zdrowej wody w każdym domu.

—————————————————————————-


Tajemnice żywej wody cz.1/4
Tajemnice żywej wody cz.2/4
Tajemnice żywej wody cz.3/4
Tajemnice żywej wody cz.4/4

—————————————————————————–

Woda alkaliczna cz 1
Woda alkaliczna cz 2
Woda alkaliczna cz 3

Zjonizowana woda alkaliczna strukturalnie podobna jest do płynów ustrojowych człowieka. Wykazuje dużą aktywność w procesach biochemicznych zachodzących w organizmie. Ze względu na dużą ilość elektronów istnieją w niej warunki do powstawania aktywnego wodoru z ładunkiem ujemnym (proton z dwoma elektronami), będącym najskuteczniejszym antyoksydantem istniejącym w przyrodzie.

——————————————————————————
http://treborok.wordpress.com/nauka/woda/

Ciąg dalszy w temacie: Woda >>
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16957
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17174 razy
Otrzymał podziękowanie: 24252 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 12 sty 2020, 21:25

Żywa woda i jej dobroczynność

https://youtu.be/ny6c0bm-Bdo
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16957
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17174 razy
Otrzymał podziękowanie: 24252 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 13 sty 2020, 21:05


Tajemity
8 godzin temu
Dodatek do filmu o "Żywej Wodzie".
Zwróciliście uwagę na to, drodzy widzowie, że nic nie powiedzieliśmy o widocznym sznurku w szklance z wodą, gdzie umieszczona jest anoda lub katoda. Otóż sznurek ten spełniać ma rolę membrany. Może to być sznurek bawełniany, wycięty pasek z pieluchy, ręcznika itp. Ważne, żeby dobrze nasiąkał wodą. Widoczne jest to na zdjęciu, które tutaj wstawiamy. Widać też w szklance z elektrodą dodatnią mgiełkę. Tak zaczynają się wytrącać związki, woda się jonizuje ujemnie. Prosty jonizator ma dwie komory ( szklanki ), półprzepuszczalną membranę reprezentuje tutaj gruby sznurek, lub pasek materiału łatwo nasączającego się wodą . Do jednej szklanki wkładana jest elektroda zwana katodą, a do drugiej elektroda o nazwie anoda. Do tych elektrod podłączony jest prąd o niskim napięciu. W wyniku przepływu prądu katoda przyciąga dodatnio naładowane jony metali alkalicznych, natomiast anoda przyciąga ujemnie naładowane jony reszt kwasowych. Tam gdzie jest podłączony + wytwarza się woda kwaśna ( martwa ), a tam gdzie - wytwarza się woda alkaliczna ( żywa ). Można zbudować większy jonizator wody, z większymi elektrodami do elektrolizy opartymi o większe napięcie prądu stałego. Można wykorzystać do tego celu szklane akwarium przedzielone w środku ścianką, przez którą przewiesza się bawełniany materiał służący za membranę. W sieci można znaleźć wiele inspiracji do budowy własnego jonizatora wody. Wodę żywą, której PH po jonizacji dochodzi do 95 można zastąpić też sodą. Soda też podnosi PH. Zaciekawionym podnoszeniem PH organizmu w skutek czego znikają wszystkie choroby ( dlatego, że ich środowisko jest kwaśne ) można polecić prace włoskiego lekarza dr Tulio Simonchini.
Obrazek

https://www.youtube.com/post/UgyMAYfSDQzTHtB_09B4AaABCQ
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

bogdantm
Posty: 21
Rejestracja: sobota 16 maja 2020, 11:00
x 2
x 1
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy

Re: "Żywa" i "martwa" woda

Nieprzeczytany post autor: bogdantm » piątek 29 maja 2020, 20:59

nurtuje mnie pytanie :?:
mianowicie chodzi o kolor/ewentualnie właściwości jonizowanej wody
jonizowanie w jednym pojemniku przedzielonym membraną woda żywa
kolor jest mleczny i smak mdły
butelka w której przechowuję taką wodę szybko zachodzi mlecznym nalotem

jeśli wodę robię w dwu osobnych pojemnikach połączonych szmatką bawełnianą
woda żywa jest krystalicznie czysta o smaku deszczówki ,dlaczego woda zjonizowana żywa tak się różni ?
0 x



ODPOWIEDZ