Hipertermia z dodatkowymi akcentami ( hipertermia zwiekszając metabolizm podnosi poziom CO2). Dr Budwig wereandując na słońcu terminalnie chorych potrafiła wyleczyć ich z choroby.
Moim zdaniem jedną z funkcji guza nowotworowego może byc odmłodzenie puli komórek macierzystych .
Komórki nowotworowe regenerują telomery , co może dawać potecjalny efekt nieśmiertleności komórkowej/organizmu(?).
Stawiałoby to pod znakiem zapytania oficjalne twierdzenia o nieuniknioności końca podziałów komórek.
http://haidut.me/?p=875
Proste ogrzewanie guza często prowadzi do szybkiego i całkowitego wyleczenia
6 lutego 2020 r. Przez haidut
Jak wielu czytelników mojego bloga wie, jednym z podstawowych objawów u pacjentów z rakiem jest częste występowanie gorączki. Oficjalne stanowisko głównego nurtu medycyny jest takie, że przyczyna tych gorączek jest nieznana, ale może mieć związek z tak zwanym „zespołem rozpadu guza”. Niezależnie od tego gorączka jest uważana za coś obwodowego w stosunku do raka, nie jest korzystna i jest czymś, co można „leczyć” lub leczyć, ponieważ stwarza przeszkody dla „normalnego” leczenia raka (np. Wyciąć, zatruć, poparzyć). Cóż, jak to stało się w medycynie głównego nurtu w jej „medycznych” twierdzeniach, najwyraźniej nic nie może być dalsze od prawdy. Jak pokazują poniższe badania, podniesienie temperatury ciała (hipertermia) może być jednym z podstawowych mechanizmów naszego organizmu do skutecznego wyleczenia guza. Nie trzeba „ciąć, zatruwać, palić”, chociaż podniesienie temperatury ciała najwyraźniej podnosi skuteczność nawet tych barbarzyńskich zabiegów.
Jak wyjaśniają poniższe badania, komórki rakowe są bardzo wrażliwe na zmiany temperatury, podczas gdy zdrowe komórki są znacznie mniej. Mianowicie, komórki rakowe doświadczają uszkodzenia DNA, a nawet rozpadają się, gdy ich temperatura otoczenia wzrośnie nawet o kilka stopni. Istnieją setki popychanych przypadków raka u ludzi całkowicie znikającego na dobre w wyniku choroby gorączkowej, której pacjent z rakiem doświadczył w wyniku infekcji patogenem lub z powodu toksyn podawanych medycznie. Oprócz zachorowania na „grypę” lub inny patogen wywołujący gorączkę, proste ogrzanie guza (lub całego ciała) również może załatwić sprawę. Podczas gdy poniższe badania podają, że najpopularniejszymi metodami hipertermii były podgrzewane kąpiele wodne i stymulacja elektromagnetyczna,
niektóre badania wykazały, że narażenie na żarówki o mocy 300 W jest równie skuteczne. Potwierdza to porady Peata dotyczące
używania żarówek o mocy co najmniej 200 W jako dobrego zamiennika źródła światła czerwonego, gdy takie nie jest dostępne.
Jeśli chodzi o proponowany mechanizm działania,[...] opisują one szereg specyficznych zmian, które hipertermia powoduje w guzach. Jednak dobrze wiadomo, że układ odpornościowy działa znacznie lepiej w temperaturach powyżej 25 ° C i zwykle nawet łagodna hipertermia kilkakrotnie zwiększa odpowiedź immunologiczną. Ostatnio w mediach głównego nurtu pojawiło się dużo hałasu o ponownej aktywacji układu odpornościowego jako leczeniu wielu nowotworów, w tym czerniaka, glejaka, a nawet raka prostaty. Były prezydent Jimmy Carter z powodzeniem leczył przerzutowego czerniaka za pomocą takich leków wzmacniających odporność. Myślę jednak, że
bardziej prawdopodobnym mechanizmem hipertermii jest stymulacja OXPHOS i hamowanie (nadmiernej) glikolizy. Poniższe badania potwierdzają, że nadmierna glikoliza zostaje zniesiona w komórkach nowotworowych w wyniku hipertermii. Już samo to przyniosłoby istotną korzyść w postaci zmniejszenia poziomów kwasu mlekowego- „onkometabolitu”.
Poniższe badania nie wspominają, że
ciepło aktywuje również OXPHOS. Oprócz efektu zmiany kworum komórkowego z dala od pola choroby, aktywny OXPHOS generuje wiele reaktywnych form tlenu (ROS), co jest również sprawdzoną metodą leczenia raka. Dlaczego wspominam o ROS? Ponieważ mamy już inną metodę leczenia raka, która choć nie jest powszechnie znana (z powodu propagandy Big Pharma), została już opatentowana przez Big Pharma do leczenia wszystkiego, od raka, przez śmiertelne stany wirusowe, infekcje bakteryjne, posocznicę. Nazwa tej metody to „terapia fotodynamiczna” (PDT), a
być może najskuteczniejszym fotouczulaczem dla PDT jest błękit metylenowy (MB). Oprócz doskonałego działania uczulającego na promieniowanie,
MB ma również tę zaletę, że selektywnie gromadzi się w guzach (patrz cytaty z badań poniżej). Co to ma wspólnego z upałem i tematem tego wątku? Cóż, jak pokazują pierwsze badania poniżej, MB synergizuje nie tylko światło, ale także ciepło (nawet przy całkowitym braku światła)
.
Tak więc połączenie MB i ogrzewania tkanki nowotworowej może faktycznie być opłacalną terapią raka. Dodanie (czerwonego) światła nie zaszkodzi oczywiście. Tak więc, jeśli chce się powtórzyć projekt (i mam nadzieję, że ustalenia) badań poniżej, dobrym podejściem byłoby przyjęcie doustnie 10 mg-15 mg MB i około 30 minut później, aby uzyskać kontakt z 1-2 popularnymi lampami grzewczymi na podczerwień sprzedawanymi w większości sklepy z narzędziami. Upewnij się, że otrzymujesz te, które również emitują czerwony kolor, ponieważ łączyłoby to korzyści hipertermii omówione w poniższych badaniach ze sprawdzoną i dobrze znaną korzyścią PDT.
Światła powinny być skierowane na ogólny obszar, w którym znajduje się guz, i powinny być umieszczone tak blisko skóry, jak to możliwe, bez bólu (aby uzyskać efekt hipertermii). Jak wspomniano w poniższych badaniach, wystarczy około godziny ekspozycji.
Ale poczekaj, (jak mówią w reklamach) jest więcej! Hipertermia może być również
spowodowana / wywołana chemicznie.
W rzeczywistości jedno z poniższych badań wspomina o leczeniu nowotworów w wyniku gorączki indukowanej chemicznie. Przypadki te były jednak przypadkowe i spowodowane zastrzykami toksyn. Można by zrobić znacznie lepiej, podając bezpieczne (er) środki hipertermiczne znane jako rozsprzęgacze.
Chemiczny dinitrofenol (DNP) jest znany jako niebezpieczny, ale bardzo skuteczny lek na odchudzanie. Mniej znany jest jego potencjał w leczeniu raka, a niektóre badania wykazały już obiecujące wyniki.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18276104
https://www.sciencemag.org/news/2015/02 ... e-diabetes
Niestety FDA zakazała DNP i agresywnie ściga każdego, kto próbuje go sprzedać. Co więc zrobić, jeśli DNP nie jest dostępne? Cóż, istnieje wiele bezpieczniejszych odsprzęgaczy / termogenów, o których pisałem w przeszłości. Należą do nich aspiryna,h.tarczycy, progesteron, DHEA, kofeina, sól, fenole dietetyczne itp.
Dowody na istnienie aspiryny w leczeniu raka są tak rozległe, że dalsze ignorowanie jej klinicznie jest być może (medyczną) zbrodnią stulecia.[/color] Podczas gdy w większości badań nad aspiryną stosowano niskie dawki bardziej odpowiednie do przeciwzakrzepania, to wyższe dawki skutecznie odsprzęgają i mogą wyjaśniać, dlaczego aspiryna jest najskuteczniejsza przeciwko rakowi (w badaniach na zwierzętach) w HED wynoszącym 3 g + dziennie. Połączenie aspiryny z progesteronem lub kofeiną tworzy efekt synergiczny i pozwala na uzyskanie znacznie niższych dawek każdego z nich, aby uzyskać takie same efekty termogeniczne w połączeniu.
Oto ludzie - wszystko na widoku. Proste ogrzewanie guza (lub całego ciała) często całkowicie go leczy. Łaźnie z gorącą wodą mogą być dość skuteczne, ale być może miejscowe ogrzewanie za pomocą żarówek czerwonych / podczerwonych działałoby jeszcze lepiej (ze względu na oddzielny efekt terapeutyczny światła czerwonego), a jednocześnie było wygodniejsze. Efekt ten można znacznie wzmocnić, dodając „termouczulacze”, takie jak MB (również fotouczulacz) lub termogeny same w sobie, takie jak DNP, aspiryna, tarczyca, progesteron, DHEA, kofeina, sól itp. Nieźle, jak na przemysł choroby za 100 miliardów dolarów rocznie.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1402144
„… Spostrzeżenie, że hipertermia może być skutecznym czynnikiem powodującym regresję guza, a zatem może mieć potencjalne zastosowanie w leczeniu raka, zostało poczynione wiele lat temu (Overgaard i Overgaard 1972. Suit and Shwayder 1974). Wykazano, że ciepło jest radosensybilizatorem (Stewart i Gibbs 1984, Yerushalmi 1975, Stewart i Denekamp 1978, Sapareto i in. 1978), chemosensybilizatorem (Hahn i in. 1975, 1977, Hahn 1979, Marmor 1979) i interakcją w terapii fotodynamicznej raka (Waldow i Dougherty 1984, Mang i Dougherty 1985). Te właściwości doprowadziły do zastosowania hipertermii jako środka wspomagającego w innych terapiach przeciwnowotworowych. Błękit metylenowy (MB) to barwnik tiazynowy o silnych właściwościach fotodynamicznych. W kontakcie z komórkami, zarówno pro, jak i eukariotycznymi, uwrażliwia je na działanie światła widzialnego, głównie w czerwonym paśmie widma elektromagnetycznego. Wykazano, że MB, podobnie jak inne barwniki, gromadzi się i jest zatrzymywany w niektórych tkankach złośliwych bardziej skutecznie niż w normalnych (Fukui e? A /. 1977, Lavelle 1980, Fukui i wsp. 1983, Konig i wsp. 1987), które jest uzasadnieniem zastosowania tego barwnika w terapii fotodynamicznej. Ta praca jest raportem z wyników eksperymentów, które wskazują na istnienie znaczącej śmiertelnej interakcji między MB a ciepłem w E. coli. ”
„… Bakterie ABll57 inkubowano z 6 pg / ml MB przez 2 godziny w różnych temperaturach. Po inkubacji komórki wirowano i supernatant badano w spektrofotometrze przy 660 nm w celu ustalenia pozostałej ilości barwnika i pośrednio ilości barwnika włączonego do komórek. Rycina 3 pokazuje, że maksymalna ilość wbudowania [MB] występuje w zakresie od 25 do 40 ° C, a od 40 do 46 ° C następuje zaskakujący spadek wbudowania MB, tak że ilość barwnika związana z komórki w 46 ° C są o połowę mniejsze niż w 40 ° C ”
„… W ciemności stężenia MB do 6 ug / ml nie osłabiły zdolności tworzenia kolonii bakterii Gram-ujemnych (E. coli ABl157), gdy inkubację utrzymywano w 37 ° C, jak pokazano na rycinach 1 oraz 2. Jednak w tej samej temperaturze 6 ug / ml MB w ciemności mogło inaktywować Gram-dodatnie Staphylococcus epidermidis (dane niepublikowane) i mutanta E. coli K12 (PQ35), który jest niedobór w niektórych lipopolisacharydy błony zewnętrznej, dzięki czemu błona ta jest znacznie bardziej przepuszczalna dla cząsteczek egzogennych (ryc. 4). Ta obserwacja doprowadziła do hipotezy, że sam MB, niezależnie od światła, może inaktywować komórki, gdy wniknie w nie i ulegnie interkalacji w DNA. W rzeczy samej. ostatnio wykazano, że MB ma kontakt z E. ”
„… Ciepło, podobnie jak inne czynniki fizyczne i chemiczne stosowane w terapii przeciwnowotworowej, ma właściwość odróżniania normalnych komórek od komórek złośliwych.
Wydaje się, że dotyczy to również MB. Ten artykuł pokazuje, że ciepło uwrażliwia komórki E. coli na śmiertelne działanie MB (lub odwrotnie). W każdym razie jasne jest, że istnieje śmiertelny synergizm między tymi dwoma środkami, gdy są one stosowane jednocześnie do tych bakterii. Jeśli takie samo działanie synergiczne występuje w komórkach ssaków, zarówno in vim, jak i in vivo, barwnik ten może ostatecznie zostać użyty jako środek wspomagający w terapii raka. ”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/4599460
„… Obecnie rośnie zainteresowanie możliwym zastosowaniem na poziomie klinicznym hipertermii lokalnej, regionalnej lub ogólnoustrojowej jako metody terapeutycznej w leczeniu pacjenta z rakiem. Zainteresowanie to trwa bardzo długo, z pewnością ponad 70 lat. Lektura literatury wskazuje, że aktywność w tym obszarze była szczególnie duża w 2. i 4. dekadzie tego stulecia i wzrastała w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych aż do chwili obecnej. Zainteresowanie to oparte jest zarówno na starych, jak i stosunkowo niedawnych spostrzeżeniach, że u zwierząt doświadczalnych iu człowieka zniszczenie ustalonych guzów zostało osiągnięte w wyniku zastosowania samej hipertermii w zakresie temperatur 41–43,3 ° C przez krótki okres czasu. (Aby zapoznać się z recenzjami tego tematu, zob. Piśmiennictwo 5, 21, 27, 31 i 33.) Dane te są szczególnie interesujące dla radioterapeuty i biologa radioterapii, ponieważ wyeliminowanie guza przez pojedyncze i stosunkowo krótkie narażenie na hipertermię oznacza, że komórki tlenowe i niedotlenione zostały inaktywowane. Ponieważ w niektórych przypadkach osiągnięto to dzięki temperaturom, które powodują tolerowane uszkodzenia w normalnych tkankach, hipertermia jest właściwym przedmiotem badań w onkologii. W rzeczywistości Cater i in. zaproponował w 1964 r., że hipertermia może być szczególnie skutecznym podejściem do inaktywacji komórek niedotlenionych. *
„... Istnieje obszerna literatura i doświadczenie dotyczące tego, co wydaje się sporadycznie dramatyczną regresją guza u pacjentów, którzy przypadkowo mieli ciężką reakcję gorączkową związaną z procesem zakaźnym lub wtórną do medycznie podawanych toksyn bakteryjnych.”
„… Wcześniej George Crile opisał wyniki leczenia hipertermicznego czerniaka S91, mięsaka 180 i mięsaka T41 jako przeszczepów rosnących u stóp młodych dorosłych myszy7. Ten ostatni punkt jest istotnym szczegółem techniki, ponieważ stopa jest wrażliwą strukturą i względne uszkodzenie guza i normalnej tkanki jest łatwo oceniane. W jego badaniach hipertermię osiągnięto przez zanurzenie stopy z guzem w łaźni wodnej o określonej temperaturze. Zależność między czasem hipertermii a temperaturą kąpieli wodnej, która spowodowała „wyleczenie większości” mięsaka 180, pokazano na ryc. 1. Dla każdego wzrostu temperatury o C stopień czas wymagany do osiągnięcia tego efektu był zmniejszony o współczynnik dwa. W przypadku tego zwierzęcego układu nowotworowego prosta hipertermia zanurzeniowa była dość skuteczna: 43,5 C x 55 minut spowodowało „wyleczenie” większości myszy, ale dopiero po zwiększeniu ekspozycji do 115 minut większość myszy straciła dotkniętą stopę. ”
„… Dickson i Muckleg leczyli raka królika VX-2 rosnącego w kończynie przez miejscową hipertermię (zanurzenie w łaźni wodnej) lub całkowite ogrzewanie ciała (ogrzewanie promieniowaniem przy użyciu 300 watowych żarówek elektrycznych).”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/5014576
„… W ciągu ostatniego stulecia wielokrotnie twierdzono, że ciepło może wywierać hamujący wpływ na nowotwór złośliwy, a nawet leczyć go. Opublikowano wiele raportów klinicznych na temat trwałych wyleczeń lub przedłużającej się poprawy potwierdzonych nowotworów złośliwych po chorobie z wysoką gorączką [1-9], a leczenie nowotworu wg Cooleya może być w jakiś sposób związane z ciepłem, ponieważ pomyślne wyniki były głównie uzyskane u pacjentów z wysoką gorączką o długim czasie trwania [10–12]. Ponadto w ostatnich latach Cavaliere i in. [13] oraz Mondovi i in. [14] donieśli o wielu wyleczeniach guzów ludzkich leczonych miejscowym działaniem ciepła. Podobne eksperymenty wykazały, że na prawie wszystkie badane nowotwory do przeszczepu w tkankach lub kulturze ma wpływ ciepło, i wykazano, że niższe temperatury około 41,5–42 ° C mogą zniszczyć żywotność tkanki nowotworowej, jeśli czas ekspozycji jest wystarczający długi, tj. do 15–20 godz. [16–39]. ”
„… Tolerancja na ciepło jest prawdopodobnie nieco wyższa w normalnej tkance niż w frekwencji. Klasyczny eksperyment Cohnheima [40] w uchu królika wykazał tolerancję 45 ° C / 30 min lub 49 ° C / 6-7 deszczu, a inne tkanki również wykazały względnie wysoką tolerancję [41, 42]. Specyficzny nabłonek jąder stanowi wyjątek pokazujący reakcję w temperaturze tak niskiej jak 40–41 ° C [43–48]. Kultury normalnej tkanki (przeważnie względnie prymitywne) są dość niewrażliwe na ciepło i stale tolerują temperatury 42–43 ° C, a przez krótki czas nieco wyższe temperatury [29, 34, 35, 41, 42, 49–58]. W wyższej temperaturze ogólne opóźnienie wzrostu
wielkości, ale już następnego dnia guz zmniejszył się i stał się nieco jędrniejszy w konsystencji. W kolejnych dniach nadal zmniejszał się rozmiar i zwiększała się spójność; tak że guz całkowicie zniknął po upływie 2 do 3 tygodni, zwykle bez pozostawienia widocznej blizny. W większości przypadków skóra pokrywająca guz nie wykazywała żadnych zmian podczas tego procesu i nie wystąpiły owrzodzenia. W niektórych przypadkach guz infiltrował skórę, która wraz z guzem utworzyła nekrotyczną skorupę w ciągu kilku dni, która pozostała przez 2 lub 3 tygodnie i stopniowo złuszczała się, pozostawiając niewielką bezwłosą bliznę. W kilku przypadkach doszło do przebarwienia włosów w leczonym regionie, a miejscowe łysienie rozwinęło się u dwóch zwierząt. Wyleczone zwierzęta zwykle obserwowano przez co najmniej 6 miesięcy. Dowody miejscowego nawrotu zaobserwowano tylko u jednego zwierzęcia po 3 miesiącach bez guza. Gdyby warunki techniczne zawiodły, początkowa reakcja byłaby taka sama, ale w ciągu 2–5 dni wzrost zostałby wznowiony - zwykle na biegunie guza - i postępowałby tak, jakby nie podano żadnego leczenia… Wszystkie zwierzęta kontrolne padły z powodu dużego guza w ciągu 6 tygodni. ”
http://www.cancer.org/treatment/treatme ... ermia.html
https://www.cancer.gov/about-cancer/tre ... fact-sheet