Jod dla zdrowia
przez Donalda W. Millera, Jr., MD
Istnieje coraz więcej dowodów na to, że Amerykanie mieliby lepsze zdrowie i mniejszą częstość występowania raka i włóknisto-torbieli piersi, gdyby spożywali więcej jodu. Spadek spożycia jodu w połączeniu ze zwiększonym spożyciem konkurencyjnych halogenów, fluorków i bromków spowodował epidemię niedoboru jodu w Ameryce. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych spożywają średnio 240 mikrogramów (µg) jodu dziennie. Z kolei ludzie w Japonii spożywają ponad 12 miligramów (mg) jodu dziennie (12 000 µg), czyli 50 razy więcej. Jedzą wodorosty, w tym brunatnice (wodorosty), czerwone algi (arkusze nori, z sushi) i zielone algi (chlorella). W porównaniu z roślinami lądowymi, które zawierają tylko śladowe ilości jodu (0,001 mg / g), te morskie rośliny mają wysokie stężenie tego składnika pokarmowego (0,5–8,0 mg / g). Kiedy studiował w 1964 roku, Stwierdzono, że spożycie wodorostów w Japonii wynosi 4,5 grama (gm) dziennie, a ich zmierzone stężenie jodu wynosi 3,1 mg / g wodorostów (= 13,8 mg jodu). WedługUrzędnicy zajmujący się zdrowiem publicznym , Japończycy z kontynentu spożywają obecnie 14,5 g wodorostów dziennie (= 45 mg jodu, jeśli zawartość jodu, nie mierzona, pozostaje niezmieniona). Naukowcy ustalili, że mieszkańcy wybrzeża Hokkaido jedzą wodorosty w ilości wystarczającej do zapewnienia dziennego spożycia jodu 200 mg dziennie. Ryby morskie i skorupiaki zawierają jod, ale aby uzyskać 12 mg jodu, należałoby zjeść 15–25 funtów ryb.
Porównania zdrowotne między dwoma krajami są niepokojące. Zachorowalność na raka piersi w USA jest najwyższa na świecie, aw Japonii do niedawna najniższa. Japonki, które emigrują z Japonii lub przyjmują dietę w stylu zachodnim, mają wyższy wskaźnik zachorowań na raka piersi w porównaniu z tymi, które spożywają wodorosty. Oczekiwana długość życia w USA wynosi 77,85 lat, co stanowi 48. miejsce w 226 badanych krajach . W Japonii jest to 81,25 lat, najwyższy ze wszystkich krajów uprzemysłowionych i tylko nieznacznie za pięcioma liderami - Andorą, Makau, San Marino, Singapurem i Hongkongiem. Wskaźnik śmiertelności niemowląt w Japonii jest najniższy na świecie, 3,5 zgonów w wieku poniżej jednego roku na 1000 żywych urodzeń, połowa wskaźnika śmiertelności niemowląt w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie 1 na 7 Amerykanek (prawie 15%) zachoruje na raka piersi w ciągu swojego życia. Trzydzieści lat temu, kiedy spożycie jodu było dwukrotnie wyższe niż obecnie (480 µg dziennie), rak piersi zachorował u 1 na 20 kobiet. Jod był używany jako odżywka do ciasta przy produkcji chleba, a każda kromka chleba zawierała 0,14 mg jodu. W 1980 roku producenci chleba zaczęli zamiast tego używać bromku jako odżywki, który konkuruje z jodem o wchłanianie do tarczycy i innych tkanek organizmu. Jod był również szerzej stosowany w przemyśle mleczarskim 30 lat temu niż obecnie.
Obecnie jodowana sól kuchenna jest głównym źródłem jodu w zachodniej diecie. Ale 45 procent amerykańskich gospodarstw domowych kupuje sól bez jodu, którą sprzedają również sklepy spożywcze. W ciągu ostatnich trzech dekad ludzie, którzy używają soli kuchennej jodowanej, zmniejszyli jej spożycie o 65 procent.
Co więcej, znacznie wyższe stężenie chlorków w soli (NaCl) hamuje wchłanianie jego siostrzanego halogenowego jodu
(jelita wchłaniają tylko 10 procent jodu obecnego w jodowanej soli kuchennej).
W rezultacie 15 procent populacji dorosłych kobiet w USA cierpi na umiarkowany do ciężkiego niedobór jodu, który władze ds. Zdrowia określają jako stężenie jodu w moczu poniżej 50 µg / l.
Kobiety z wolami (widoczne, nienowotworowe powiększenie tarczycy) z powodu niedoboru jodu mają trzykrotnie większą częstość występowania raka piersi. Wysokie spożycie jodu wiąże się z małą zachorowalnością na raka piersi, a niskie spożycie z wysoką zachorowalnością na raka piersi.
Badania na zwierzętach pokazują, że
jod zapobiega rakowi piersi, argumentując za związek przyczynowy w tych odkryciach epidemiologicznych.
Kancerogeny nitrozometylomocznik i DMBA powodują raka piersi u ponad 70 procent samic szczurów. Osoby, którym podano jod, zwłaszcza w jego postaci molekularnej jako I2, mają statystycznie istotny spadek zachorowalności na raka.
Inne dowody potwierdzające biologiczną wiarygodność hipotezy, że jod zapobiega rakowi piersi, obejmują stwierdzenie, że komórki przewodowe w piersi, te z największym prawdopodobieństwem rakotwórczym, są wyposażone w pompę jodową (symporter jodu sodu, taki sam, jak tarczyca gruczoł ma) wchłonąć ten pierwiastek.
Podobne wyniki dotyczą choroby włóknisto-torbielowatej piersi.
Częstość występowania
włóknisto-torbielowatej choroby piersi u Amerykanek wynosiła 3 procent w latach dwudziestych XX wieku.
Obecnie 90 procent kobiet cierpi na tę chorobę, objawiającą się przerostem nabłonka, metaplazją gruczołów apokrynowych, torbielami wypełnionymi płynem i zwłóknieniem. Sześć milionów Amerykanek z chorobą włóknisto-torbielowatą ma umiarkowany do silnego ból piersi i tkliwość, która utrzymuje się dłużej niż 6 dni podczas cyklu miesiączkowego.
W badaniach
na zwierzętach u samic szczurów karmionych dietą bezjodową dochodzi do zmian włóknisto-torbielowatych w piersiach, które leczy jod w jego pierwiastkowej postaci (I2).
Rosyjscy naukowcy po raz pierwszy wykazali w 1966 roku, że jod skutecznie łagodzi objawy przedmiotowe i podmiotowe choroby włóknisto-torbielowatej piersi. Vishniakova i Murav'eva podali 167 kobietom cierpiącym na chorobę włóknisto-torbielowatą 50 mg KI w okresie międzymiesiączkowym i uzyskali korzystny efekt leczniczy
u 71 procent (dalsze informacje
tutaj http://www.donaldmiller.com/Iodine%20Talk.doc).
Następnie Ghent i współpracownicy, w badaniu opublikowanym w Canadian Journal of Surgery w 1993 roku, również odkryli, że jod łagodzi objawy przedmiotowe i podmiotowe choroby włóknisto-torbielowatej piersi u 70 procent ich pacjentów.
Ten raport jest połączeniem trzech badań klinicznych, dwóch serii przypadków przeprowadzonych w Kanadzie na 696 kobietach leczonych różnymi rodzajami jodu i jednej w Seattle.
Badanie z Seattle, przeprowadzone w Virginia Mason Clinic, to randomizowane, podwójnie zaślepione, kontrolowane placebo badanie z udziałem 56 kobiet, mające na celu porównanie 3-5 mg jodu elementarnego (I2) z placebo (wodną mieszaniną brązowego barwnika roślinnego z chininą). Badacze obserwowali kobiety przez sześć miesięcy i śledzili subiektywne i obiektywne zmiany w ich chorobie włóknisto-torbielowatej.
Przeprowadzono analizę statystyczną badania w Seattle (powiększonego o 92 kobiety), która pokazuje, że
jod ma wysoce statystycznie istotny korzystny wpływ na chorobę włóknisto-torbielowatą ( P<0,001).
Jod zmniejszył tkliwość piersi, guzkowatość, zwłóknienie, obrzęk i liczbę makroskopów - pięć parametrów w całkowitym badaniu piersi, które lekarz nie wiedział, jakie leczenie przyjmowała kobieta, jod lub placebo, mierzył.
Ten 36-stronicowy raport, obecnie dostępny w Internecie, został przesłany do
Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) w 1995 r.
W celu uzyskania zgody na przeprowadzenie większej, randomizowanej, kontrolowanej próby klinicznej jodu w leczeniu choroby włóknisto-torbielowatej piersi.
Odmówił zatwierdzenia badania, mówiąc swojemu badaczowi ead, dr Donaldowi Low, „jod jest substancją naturalną, a nie lekiem”.
Jednak FDA zdecydowała się teraz zatwierdzić podobne badanie sponsorowane przez Symbollon Pharmaceuticals.
Ta firma rejestruje 175 kobiet w badaniu III fazy, zarejestrowanym na stronie Clinicaltrials.gov. (Każda czytająca to kobieta cierpiąca na chorobę włóknisto-torbielową, która mogłaby być zainteresowana udziałem w tym badaniu, powinna zadzwonić do jego sponsora, dr. Jacka Kesslera, pod numer 508-620-7676, wew. 201.)
Większość lekarzy i chirurgów patrzy na jod z wąskiej perspektywy. Jest to środek antyseptyczny, który dezynfekuje wodę pitną i zapobiega infekcjom ran pooperacyjnych, a tarczyca potrzebuje go do produkcji hormonów tarczycy - i to wszystko.
(
Nalewka jodowa malowana na skórze przed zabiegiem chirurgicznym zabija 90 procent bakterii obecnych w ciągu 90 sekund).
Tarczyca potrzebuje jodu do syntezy tyroksyny (T4) i trójjodotyroniny (T3), hormonów regulujących metabolizm oraz sterujących wzrostem i rozwojem. . T4 zawiera cztery atomy jodu połączone z 27 innymi atomami węgla, wodoru, tlenu i azotu, ale ze względu na duże rozmiary stanowi 65 procent masy cząsteczki. (T3 ma trzy atomy jodu). Tarczyca potrzebuje tylko śladowych ilości jodu, 70 µg dziennie, aby wytworzyć wymaganą ilość T4 i T3. Z tego powodu tyroidolodzy twierdzą, że jod najlepiej przyjmować tylko w mikrogramach. Uważają, że spożywanie więcej niż 1 do 2 mg jodu dziennie jest nadmierne i potencjalnie szkodliwe.
Ekspertyza na temat jodu jest obecnie w gestii tyroidologów.
Lekarze i chirurdzy głównego nurtu akceptują ich pogląd na jod tylko dla tarczycy i
ignorują lub pomijają badania, które pokazują, że jod w większych ilościach zapewnia korzyści pozatarczycowe, szczególnie w przypadku kobiecych piersi.
\Tak więc wiodący podręcznik na temat chorób piersi, Bland i Copeland's The Breast: Comprehensive Management of Benign and Malignant Disorders (2003), na swoich 1766 stronach nie wspomina o jodzie.
Jod ma ważną i mało zrozumiałą historię. Ten stosunkowo rzadki pierwiastek odegrał kluczową rolę w tworzeniu atmosfery naszej planety i ewolucji życia. Przez ponad dwa miliardy lat w atmosferze nie było tlenu, dopóki nowy rodzaj bakterii,
cyjanobakterie (sinice), zaczęły wytwarzać tlen jako produkt uboczny fotosyntezy.
Sinice również rozwinęły powinowactwo do jodu. Najbardziej prawdopodobnym powodem jest to, że organizmy te używały jodu jako przeciwutleniacza do ochrony przed wolnymi rodnikami, które rozmnażają się w tlenie (anion ponadtlenkowy, nadtlenek wodoru i rodnik hydroksylowy). Badając wodorosty, naukowcy wykazali, w jaki sposób jod to robi i odkryli, że wodorosty wchłaniają zwiększone ilości jodu pod wpływem stresu oksydacyjnego. Inni badacze to zrobiliwykazali, że jod zwiększa poziom antyoksydacyjny ludzkiej surowicy, podobnie jak witamina C.
Jod indukuje również apoptozę , programowaną śmierć komórki. Proces ten jest niezbędny do wzrostu i rozwoju (palce u płodu tworzą się przez apoptozę tkanki między nimi) oraz do niszczenia komórek, które stanowią zagrożenie dla integralności organizmu, takich jak komórki rakowe i komórki zakażone wirusami.
Ludzkie komórki raka płuca z dołączonymi genami, które zwiększają wychwyt i wykorzystanie jodu, ulegają apoptozie i kurczą się po podaniu jodu, zarówno w przypadku wzrostu in vitro poza organizmem, jak i wszczepienia myszom. Jego działanie przeciwnowotworowe może okazać się najważniejszą korzyścią pozatarczycową jodu.
Jod ma inne funkcje pozatarczycowe, które wymagają dalszych badań. To usunięcie toksycznych chemikaliów - fluorek, bromek, aluminium, ołów, rtęć i toksyn - biologiczne hamuje autoimmunizacyjnych, wzmacnia komórki T adaptacyjnego układu odpornościowego i chroni przed nieprawidłowym wzrostem bakterii w żołądku.
Oprócz tarczycy i gruczołów sutkowych inne tkanki posiadają pompę jodową (symporter sodu / jodu).
Błona śluzowa żołądka, gruczoły ślinowe i gruczoły sutkowe w okresie laktacji mogą koncentrować jod prawie w takim samym stopniu jak tarczyca (40-krotnie więcej niż jego stężenie we krwi).
Inne tkanki, które mają tę pompę, obejmują jajniki;
grasica, siedlisko adaptacyjnego układu odpornościowego; skóra; splot naczyniówkowy w mózgu, który wytwarza płyn mózgowo-rdzeniowy; i stawów, tętnic i kości.
Dzisiejsze środowisko medyczne obawia się jodu (tak jak w przypadku większości naturalnie występujących, niepatentowanych, niefarmaceutycznych środków). Tyroidolodzy powołują się na efekt Wolffa-Chaikoffa i ostrzegają, że poziom TSH (hormonu tyreotropowego) we krwi może wzrosnąć przy spożyciu jodu na poziomie miligrama lub więcej.
Efekt Wolffa-Chaikoffa, chwilowe zahamowanie syntezy hormonów tarczycy, które rzekomo występuje przy zwiększonym spożyciu jodu, nie ma znaczenia klinicznego.
Podwyższony poziom TSH, gdy występuje, jest „subkliniczny”. Oznacza to, że pojawieniu się niedoczynności tarczycy nie towarzyszą żadne oznaki ani objawy.
U niektórych osób przyjmujących miligramowe dawki jodu, zwykle
powyżej 50 mg dziennie, pojawia się łagodny obrzęk tarczycy bez objawów. Ogromna większość ludzi, od 98 do 99 procent, może przyjmować jod w dawkach od 10 do 200 mg dziennie bez żadnych klinicznie niekorzystnych skutków dla czynności tarczycy.
Częstość występowania chorób tarczycy u 127 milionów ludzi w Japonii spożywających duże ilości jodu nie różni się zbytnio od częstości występowania w Stanach Zjednoczonych.
Wszyscy zgadzają się, że brak jodu w diecie powoduje szereg zaburzeń, które obejmują, w coraz większym stopniu nasilenie, wole i niedoczynność tarczycy, upośledzenie umysłowe i kretynizm (poważne upośledzenie umysłowe z towarzyszącymi deformacjami fizycznymi).
Władze ds.zdrowia w USA i Europie uzgodniły referencyjne dzienne spożycie (RDI), dawniej zwane zalecanym dziennym spożyciem (RDA), dla jodu przeznaczonego do zapobiegania tym zaburzeniom, które według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczą 30 procent Światowa populacja. RDI dla jodu, zaproponowane po raz pierwszy w 1980 r., Wynosi 100–150 µg / dzień. Organizacje opowiadające się za tą kwotą to Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne, Krajowa Rada Badawcza National Institutes of Health, Instytut Medycyny, Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Żywności i Rolnictwa, Komitet Ekspertów WHO, oraz Międzynarodowy Program Bezpieczeństwa Chemicznego Unii Europejskiej. Te organy ds. Zdrowia uważają, że wskaźnik RDI wynoszący 100–150 µg / dzień jodu wystarcza do zaspokojenia zapotrzebowania prawie wszystkich (97–98%) zdrowych osób.
Ten konsensus w sprawie spożycia jodu jest sprzeczny z dowodami uzasadniającymi wyższą ilość.
Dowody te obejmują badania na zwierzętach, badania in vitro na liniach ludzkich komórek rakowych, badania kliniczne jodu w chorobie włóknisto-torbielowatej piersi oraz dane epidemiologiczne.
Przyjmowanie 150 µg / dzień jodu
zapobiegnie wolom i innym rozpoznanym zaburzeniom związanym z niedoborem jodu, ale nie chorobom piersi.
Zapobieganie chorobom piersi wymaga wyższych dawek jodu. Rzeczywiście, rozsądną hipotezą jest to, że podobnie jak wole i kretynizm, choroba włóknisto-torbielowata piersi i rak piersi są zaburzeniami związanymi z niedoborem jodu (
także mięśniakami macicy).
To, co Albert Guérard pisze o nowych prawdach, odnosi się szczególnie do jodu:
„Kiedy szukasz nowej drogi do prawdy, musisz spodziewać się, że zostanie ona zablokowana przez ekspertyzy”.
Panująca prawda na temat jodu jest taka, że tarczyca jest jedynym organem w organizmie, który potrzebuje tego mikroelementu, a dzienne spożycie znacznie większe niż to, czego potrzebuje tarczyca, jest potencjalnie szkodliwe. Nowa prawda jest taka, że reszta ciała również potrzebuje jodu w miligramach, a nie w mikrogramach. Powiedz to tyroidologowi, a jej odpowiedź przypomni to ostrzeżenie o nowych prawdach.
Oto
cztery najpopularniejsze formuły nieorganicznego (nieradioaktywnego) jodu, w postaci jodku (I - ) oraz z jodem cząsteczkowym (I2) lub bez:
tabletki jodku potasu (KI) w dawkach od 0,23 do 130 mg;
super
nasycony jodek potasu (SSKI), 19–50 mg jodku na kroplę;
Roztwór
Lugola, 6,3 mg molekularnego jodu / jodku na kroplę; i
Iodoral, każda tabletka zawiera 12,5 mg jodu / jodku.
Zarówno roztwór Lugola, jak i Ioderal zawierają w jednej trzeciej jod cząsteczkowy (5%) i dwie trzecie jodku potasu (10%).
Dotychczasowe badania wskazują, że
najlepszym suplementem jodu jest taki, który zawiera jod molekularny (I2), który preferuje tkanka piersi.
Jod był stosowany w wielu różnych dolegliwościach od czasu jego odkrycia w 1811 r. Aż do połowy XX wieku, kiedy to tyroidolodzy ostrzegali, że „nadmiar” jodu może niekorzystnie wpływać na czynność tarczycy.
Jest skuteczny w ilościach w gramach w leczeniu różnych schorzeń dermatologicznych, przewlekłych chorób płuc, zakażeń grzybiczych, kiły trzeciorzędowej, a nawet miażdżycy.
Laureat Nagrody Nobla dr Albert Szent Györgi (1893–1986), lekarz, który odkrył witaminę C, pisze:
„Kiedy byłem studentem medycyny, jod w postaci KI był lekiem uniwersalnym.
Nikt nie wiedział, co robi, ale to zrobiliśmy coś i zrobiliśmy coś dobrego. My, uczniowie, podsumowywaliśmy sytuację w tym rymowanku:
Jeśli nie wiecie, gdzie, co i dlaczego przepisać wam, to K i ja "
Standardowa dawka podanego jodku potasu wynosiła 1 gram, który zawiera 770 mg jodu.
Jeśli chodzi o KI i inne sole jodu (takie jak jodek sodu), czczona 11. edycja
Encyclopedia Britannica , opublikowana w 1911 r., Stwierdza: „Ich działanie farmakologiczne jest tak niejasne, jak ich
skutki w niektórych chorobach są konsekwentnie genialne.
Nasza ignorancja co do ich sposobu działania jest ukryta pod pojęciem deobstruent, co oznacza, że posiadają one moc wypierania zanieczyszczeń z krwi i tkanek. Dotyczy to przede wszystkim trujących produktów kiły. W trzecim stadium - a także wcześniej - ta choroba w najszybszy i nieomylny sposób ustępuje jodkom, do tego stopnia, że
podawanie tych soli jest obecnie najlepszym sposobem określenia, czy na przykład guz czaszki jest syfilityczny, czy nie. "
Ten lek z XIX i początku XX wieku jest nadal używany przez dermatologów w ilościach gramów w XXI wieku.
Leczą zapalne dermatozy, takie jak guzkowe zapalenie naczyń i pioderma zgorzelinowa (pokazane tutaj), stosując SSKI, zaczynając od dawki jodu 900 mg dziennie, a następnie tygodniowo zwiększając do 6 gramów dziennie, zgodnie z tolerancją. Wykwity grzybicze, takie jak sporotrychoza, leczy się początkowo w ilościach gramów z dużym powodzeniem. Zmiany te mogą zniknąć w ciągu dwóch tygodni po leczeniu jodem.
Przez wiele lat lekarze stosowali jodek potasu w dawkach
od 1,5 do 3 gramów i do ponad 10 gramów dziennie, z przerwami, w leczeniu astmy oskrzelowej i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, uzyskując dobre wyniki i zaskakująco niewiele skutków ubocznych.
W literaturze medycznej znajduje się opis przypadku 54-letniego mężczyzny, który sądząc, że to mrożona herbata, wypił „domowy preparat” SSKI w wodzie, którą ciotka trzymała w lodówce z powodu reumatyzmu. W krótkim czasie wypił 600 ml tego roztworu, który zawierał 15 gramów jodku, czyli 100 000 razy więcej niż RDI. Wystąpił obrzęk twarzy, szyi i ust, miał przemijające zaburzenia rytmu serca i przebiegał bez powikłań.
Dr Guy Anderson, były profesor położnictwa i ginekologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, założył coś, co nazywa
„Projektem jodowym” w 1997 roku po przeczytaniu artykułu z Gandawy na temat jodu w chorobie zwłókniaka.
Zlecił swojej firmie Optimox Corp. wyprodukowanie Iodoral, tabletki w postaci roztworu Lugola, i zaangażował dwóch lekarzy rodzinnych,
dr Jorge Flechas (w 2000 r.) W Północnej Karolinie i dr Davida Brownsteina (w 2003 r.) W Michigan, aby przeprowadzać z nim badania kliniczne.
Hipoteza projektu jest taka, że utrzymanie wystarczającej ilości jodu w całym organizmie wymaga 12,5 mg dziennie, czyli ilości podobnej do tej, którą spożywają Japończycy. Tradycyjny pogląd jest taki, że organizm zawiera 25–50 mg jodu, z czego 70–80% znajduje się w tarczycy.
Dr Abraham doszedł do wniosku, że wystarczająca ilość całego ciała występuje, gdy
osoba wydala 90% spożytego jodu.
Opracował
test obciążenia jodem, w którym bierze się 50 mg i mierzy ilość wydalaną z moczem w ciągu następnych 24 godzin. Odkrył, że zdecydowana większość ludzi zachowuje znaczną ilość dawki 50 mg. Wiele z nich wymaga 50 mg dziennie przez kilka miesięcy, zanim wydalą 90%.
Jego studia wskazują, że przy wystarczającej ilości, organizm zatrzyma znacznie więcej jodu niż początkowo sądzono, 1500 mg, z czego tylko 3 procent zatrzyma się w tarczycy.
Ponad 4000 pacjentów biorących udział w tym projekcie przyjmuje jod w dziennych dawkach od 12,5 do 50 mg, a chorych na cukrzycę do 100 mg dziennie. Te badacze stwierdzili , że jod rzeczywiście odwrotnej choroby dysplazję; ich pacjenci z cukrzycą wymagają mniej insuliny; pacjenci z niedoczynnością tarczycy, mniej leków na tarczycę; objawy fibromialgii ustępują, a pacjenci z migrenowymi bólami głowy przestają je mieć. Parafrazując dr Szent-Györgi,
badacze ci nie są pewni, jak jod to robi, ale robi coś dobrego.
Czynność tarczycy pozostaje niezmieniona u 99 procent pacjentów. Niekorzystne skutki jodu, alergie, obrzęk ślinianek i tarczycy oraz jod występują rzadko, w mniej niż 1%. Jod usuwa z organizmu toksyczne halogeny, fluor i brom. Jod, nieprzyjemny mosiężny posmak, katar i zmiany skórne przypominające trądzik, jest spowodowany bromkiem, który jod ekstrahuje z tkanek. Objawy ustępują po mniejszej dawce jodu.
Jak podkreślają ci lekarze, spożywanie jodu w miligramowych dawkach powinno oczywiście być połączone z kompletnym programem żywieniowym, obejmującym odpowiednią ilość selenu, magnezu i kwasów tłuszczowych Omega-3.
Zrobione w ten sposób, spożycie jodu 100 razy większe niż dzienne spożycie jest „najprostszym, najbezpieczniejszym, najskuteczniejszym i najtańszym sposobem rozwiązania kryzysu zdrowotnego, który paraliżuje nasz naród”, jak lider The Iodine Project, dr Abraham, ujął to.
Ludzie, którzy przyjmują jod w takich ilościach, zgłaszają, że mają lepsze samopoczucie, zwiększoną energię i zniesienie mgły mózgowej. Czują się cieplejsi w zimnym otoczeniu, potrzebują nieco mniej snu, poprawiają cerę skóry i mają bardziej regularne wypróżnienia. Te rzekome korzyści zdrowotne wymagają dokładniejszego zbadania, podobnie jak w przypadku choroby włóknisto-torbielowatej piersi i raka.
W międzyczasie może powinniśmy naśladować Japończyków i znacznie zwiększyć spożycie jodu, jeśli nie wodorostami, to dwiema kroplami płynu Lugola (lub jedną tabletką jodoralną) dziennie.
Rekomendowane lektury:
Miller DW. Jod w zdrowiu i obronie cywilnej. Przedstawiony na 24. dorocznym spotkaniu lekarzy ds. Przygotowania na wypadek katastrofy w Portland w stanie Oregon, 6 sierpnia 2006 r. Tekst tego wykładu, z 68 odniesieniami, można znaleźć tutaj , a slajdy programu PowerPoint, których użyłem w tym celu, tutaj .
Abraham GE. Bezpieczne i skuteczne wdrożenie ortiodosupplementacji w praktyce lekarskiej. The Original Internist 2004; 11: 17–36. Dostępne online tutaj . To jest dobre wprowadzenie do The Jodine Project. Jego inne badania naukowe są dostępne tutaj .
Flechas, JD. Ortoiodosupplementacja w praktyce podstawowej opieki zdrowotnej. The Original Internist 2005; 12 (2): 89–96. Dostępne online tutaj .
Brownstein D. Doświadczenie kliniczne z nieorganicznym, nieradioaktywnym jodem / jodkiem. The Original Internist 2005; 12 (3): 105–108. Dostępne online tutaj .
Derry D. Rak piersi i jod: Jak zapobiegać i jak przetrwać raka piersi . Victoria, BC: Trafford Publishing; 2002. Książka jest nieco zdezorganizowana, zawiera odniesienia na końcu każdego rozdziału, które nie są cytowane w tekście, oraz brak indeksu; ale mimo to otwiera oczy.
Brownstein D. Jod: dlaczego go potrzebujesz, dlaczego nie możesz bez niego żyć . West Bloomfield, Michigan: Medical Alternatives Press; 2004. Dobrze napisane i przytaczane, z historiami przypadków.
Low DE, Ghent WR, Hill LD. Diatomiczne leczenie jodem w chorobie włóknisto-torbielowatej: specjalny raport dotyczący wyników skuteczności i bezpieczeństwa. [Przesłane do FDA] 1995: 1–38. Dostępne online tutaj . To badanie przedstawia mocne argumenty przemawiające za stosowaniem jodu jako preferowanego leczenia choroby zwłókniaczystej.
14 sierpnia 2006
Donald Miller ( wyślij mu e-mail ) jest kardiochirurgiem i profesorem chirurgii na University of Washington w Seattle. Jest członkiem Doctors for Disaster Preparedness i pisze artykuły na różne tematy dla LewRockwell.com. Jego witryna internetowa to
www.donaldmiller.com
Copyright © 2006 LewRockwell.com