Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 21 lis 2014, 11:30

blueray21 pisze:Soku tyle, żeby przestało "szypit", a 2 godziny to raczej duża przesada, Pół godziny wystarczy, chyba że brałeś też witaminę C, wtedy 2 i lepiej więcej. Lepiej odwrotnie najpierw woda utleniona, potem wit. C.

a vitC z cytryny nie będzie się ''gryzło'' z h2o2 - zaleca się co najmniej 2 h odstępu ;)
edit:
mówiłeś kiedyś ze sama h2o2 brana najpierw - dość szybko przereagowuje ..?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 21 lis 2014, 11:39

Powyższy post pisałem pod kątem alkalizacji, witaminę C buforujemy, aby nie zakwaszać organizmu.
Sok z cytryny i organiczny ocet jabłkowy dają odczyn lekko alkaliczny, ze względu na zawartość dodatkowych substancji, a nie samych kwasów.

H2O2 jest przecież utleniaczem i utleni witaminę C. Czyli zniweluje jej działanie.
Tak woda utleniona "wyładowuje" się szybko, pól godziny po raczej, wystarcza, MMS czyli ClO2 biega nieco dłużej.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 10 gru 2014, 10:05

Nowe metody leczenia choroby Alzheimera. Prof. Keith Scott-Mumby

Obecnie medycy uważają, że choroba Alzheimera (AD) to deficyt funkcji neuroprzekaźników, szczególnie acetylocholiny. Lekarze mają obsesję na punkcie charakterystycznych blaszek amyloidowych, które znajdują się w mózgu pacjenta z AD. Ale nie ma w ogóle dowodów żeby te blaszki były przyczyną tej choroby.

Obrazek

W rzeczywistości badania naukowe mówią wręcz odwrotnie. Leki opracowane w celu zmniejszenia ilości blaszek nie mają żadnego istotnego wpływu na rozwój AD.

Ponadto, leki opracowane dla skorygowania niedoboru acetylocholiny również ponoszą żałosne fiasko, mimo że wpychają je fałszywa nauka i reklamy w TV (Aricept itd. są bezużyteczne).

Wszystko to jest pomimo tego, że istnieje lepsza metoda dla AD. Jest ona lepsza dlatego, że korygowanie jej wywołuje dramatyczną poprawę.

Pacjenci z AD cierpią na zaburzenie metaboliczne, które hamuje zdolność mózgu do używania glukozy w zasilaniu neuronów.

Niedawne badania skupiły się na insulinooporności w mózgu pacjentów z AD, i badanie z 2005 w Brown University sugeruje, że choroba neurodegeneracyjna może być cukrzycą typu 3!

Glukoza jest głównym paliwem zasilającym mózg, ale w przypadku AD neurony nie mogą skutecznie metabolizować jej by wytworzyć energię. Niezdolny do wytworzenia odpowiedniej energii mózg nie wykorzystuje skutecznie tłuszczów, nie produkuje wystarczającej ilości neuroprzekaźnika acetylocholiny, i nie może poprawnie pozbywać się białek komórkowych w mózgu, co wywołuje zwiększanie się liczby blaszek wiązanych z tą chorobą.

Dlatego zaburzony metabolizm glukozy jest trudniejszy od ograniczonych powodów, których trzymają się lekarze i naukowcy.

Co można zrobić z tą metaboliczną blokadą? Czy jest na nią jakiś praktyczny sposób?

Tak, jest: kwasy tłuszczowe o średniej długości łańcucha [medium chain fatty acids = MCTs]. Składają się one ze szkieletu glicerolowego / glicerynowego i 3 kwasów tłuszczowych, stąd nazwa – trójglicerydy. Ale nie wszystkie z nich są niebezpieczne, które psują twoją strukturę lipidową krwi.

W rzeczywistości MCTs są tak delikatne i przyjazne, że pacjentów z zespołami niedożywienia i złego wchłaniania leczy się MCTs, bo one nie wymagają energii do wchłaniania, wykorzystywania czy odkładania. MCTs nie potrzebują soli żółciowych do trawienia.

Nazwy kwasów tłuszczowych o średniej długości łańcucha (i odpowiadającej im liczby węgla) znajdujące się w MCTs to: kwas kapronowy (C6), kwas kaprylowy (C8), kwas kaprynowy (C10) i kwas laurynowy (C12). Może słyszeliście o kwasie kaprylowym stosowanym w leczeniu kandidy pochwowej.

Olej kokosowy składa się średnio w 66% z trójglicerydów średniego łańcucha. Innymi bogatymi źródłami MCTs są olej z ziaren palmowych i z drzewa kamforowego.

Dlaczego one mogą pomóc pominąć blokadę metabolizmu glukozy? Bo MCTs, razem z dietą nisko węglowodanową, uwalniają mnóstwo składników znanych pod nazwą ketonów. W rzeczywistości organizm w sposób naturalny rozkłada tłuszcz na ciała ketonowe by wykorzystać je na energię kiedy nie ma insuliny.

Dlaczego to pomaga?

Dlatego, że ketony są cennym źródłem potężnej energii odżywczej, której komórki mózgowe używają do energii nawet kiedy osłabiona jest ich zdolność metabolizowania glukozy. Faktycznie, uzkodzone komórki mózgowe wydaja się preferować ketony jako źródło energii i je wyłapują.

Może słyszeliście o ketonach w związku z dietą Atkinsa. Nazwisko Roberta Atkinsa wiąże się z dietą bardzo nisko węglowodanową (choć to nie on ja wymyslił, bo funkcjonowała od ponad 100 lat). Jego pomysł polegał na tym, żeby obnizyć poziom węglowodanów do tego stopnia, by organizm musiał przestawić się z metabolizmu glukozy na spalanie tłuszczów.

Mądry pomysł: pozbywanie się tłuszczów to cała idea tej diety. Można poczuć spalanie tłuszczów, bo ketony, produkt rozkładu tłuszczów, pokażą się we krwi. Ketony maja słodki i mdły zapach, więc łatwo można rozpoznać że doszedłeś do tzw. etapu ketogenicznego z uwagi na pokazujący się tak pachnący wydech.

Ale wielu przeciwników Atkinsa szybko wykazało niebezpieczeństwo ketonów. One pojawiają się w ostatnich etapach spiączki cukrzycowej. Ta raczej ekstremalna choroba może doprowadzić do równie niebezpiecznej kwasicy metabolicznej.

W rzeczywistości dieta Atkinsa nikomu nigdy nie zaszkodziła. Wielokrotnie badania wykazały iż jest dość skuteczna i bezpieczna. Organizm wydaje się wiedzieć co robi i zdrowy organizm nie sprowadza na siebie kłopotu, jaki może wytworzyć z tego alternatywnego metabolizmu chory organizm.

To dlatego olej kokosowy i dieta nisko węglowodanowa są bardzo zdrowe. Możesz nakarmić mózg szczególnie korzystnymi substancjami odżywczymi, wiedząc, że uszkodzone komórki, w procesie naprawy, odnoszą szczególne korzyści.

Na rynku pojawił się nowy produkt – Ketasyn. W większości jest to MCTs i bardzo pomaga w Alzheimerze.

Próba kliniczna przeprowadzona na 152 pacjentach wcześniej zdiagnozowanych jako średni do umiarkowanego etapu AD wykazała, że Ketasyn poprawiał pamięć i inne aspekty funkcji poznawczych. Próba ta zbadała pacjentów o genetycznej różnorodności wykrytej u połowy pacjentów AD znanych jako ApoE4(-).

Osoby te osiągnęły 3.5 poprawę – na 30-punktowej skali – po 12 tygodniach, w porównaniu z grupą placebo. Pacjenci ApoE4(-) wykazujący różnorodność genetyczną wpływającą na regulację glukozy, wykazali 5-punktową poprawę w ADAS-Cog w porównaniu z placebo.

Ketasyn może również spowalniać AD. Pacjenci stosujący Ketasyn przez 9 miesięcy badania wykazali bardzo mały rozwój choroby, spadając tylko o 0.8 punktów poniżej linii bazowej w wynikach ADAS-Cog, w kontrascie z 4.5-punktowym spadkiem zauważonym w grupie placebo po 9 miesiącach.

W innych badaniach Ketasyn również wykazał korzyści kliniczne w leczeniu pamięci osłabionej wiekiem, prawdopodobny prekursor Alzheimera. Firma powiedziała, że próby kliniczne wykazały iż Ketasyn ma „wspaniałą” cechę bezpieczeństwa. Liczba przypadków niepożądanych skutków była niska i podobna do zauwazonych w grupach Ketasynu i placebo.

Ale po co kupować preparat farmakologiczny, jeśli można osiągnąć te same korzyści ze skromnego i niedrogiego oleju kokosowego? 8-)

Źródło: http://alternative-doctor.com/anti-agin ... lzheimers/

New Cures For Alzheimer’s

Prof. Keith Scott-Mumby, tłum. z j. ang. Ola Gordon.


http://wolna-polska.pl/wiadomosci/nowe-metody-leczenia-choroby-alzheimera-prof-keith-scott-mumby-2014-12

Alzheimer - olej kokosowy
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 12 gru 2014, 12:25

0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 11 sty 2015, 13:53



sól na opuchnięte stawy 8-)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
belfanior
Posty: 388
Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
x 11
x 25
Podziękował: 1357 razy
Otrzymał podziękowanie: 878 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: belfanior » niedziela 25 sty 2015, 09:46

Rosjanie wiedzieli to od dawna, czyli co może woda utleniona ? Może się zdziwisz, ale niezależnych 3 naukowców: Nieumywakin, Gerson oraz Edmund Reich doszło do wniosku, że PIERWSZĄ przyczyną rakowacenia komórki jest
BRAK TLENU, czyli niedotlenienie. O tym pierwszym genialnym naukowcu rosyjskim dowiesz się dzisiaj. O Gersonie już wiesz, a Edmund Reich opracował metodę oddychania zwaną „oddychaniem reichowskim” polegająca na tym, że leżąc oddychasz głęboko, ale między wdechem a wydechem nie ma żadnej przerwy. Ta metoda oddychania stała się częścią zajęć pod nazwą Rebirthing (ang. Odrodzenie). Rebirtherzy są rozsiani po całym kraju. Sam korzystałem z ich zajęć na długo wcześniej zanim dowiedziałem się o chorobie, po prostu w ramach pracy nad sobą. Skąd to się bierze ? mechanizm raka jest bardzo prosty. Jesz tłusto, więc zakwaszasz organizm, nie daj boże mięso, więc kwasów masz tyle, że organizm nie nadąża ich wydalać, więc odkłada je / upycha w tkankę tłuszczową, możesz też narobić bałaganu popijając w trakcie jedzenia (kompocik, herbatka), poza tym powoduje to to, że pakujesz do jelita niestrawione cząstki pokarmowe, które stanowią często kompleks immunologiczny (wróć do posta nt Food Detective) i krzyżowo wywołują w organizmie reakcje nietolerancji pokarmowej (nie mylić z alergią pokarmową). Jak wiesz kwaśne środowisko = mało tlenu, ale jednocześnie urządzasz imprezę dla grzybów, bakterii i komórek rakowych, które NIE TOLERUJĄ TLENU i nie potrafią w nim żyć. Jak rozpleni się grzyb, sięgasz po słodkie, bo wysyła toksyny do mózgu dające fałszywy odczyt „jestem głodny, daj słodkiego”. Więcej jesz, czujesz się ociężały w końcu masz mniej tlenu w mięśniach i komórkach, serce szybciej bije, aby nadrobić, mało ćwiczysz i tyjesz, kolejne diety cud nic nie dają, bo szalejący grzyb mówi „daj mi do cholery słodkie” więc jak nie dasz spada poziom cukru, robi się słabo, masz drgawki i zimne poty, więc sięgasz po słodkie, więc ruszasz się jeszcze mniej i tyjesz jeszcze bardziej, więc tym samym nie odprowadzasz przez skórę nagromadzonych toksyn, bo się nie ruszasz, więc się nie pocisz, serce wali jak oszalałe, idziesz do lekarza, który stwierdza coś tam z cisnieniem i dostajesz na pocieszenie małą białą tabletkę, która oczywiście obciąża Ci wątrobę, która teraz musi walczyć podwójnie, bo raz z lekiem, a dwa ze śmieciami, które jej nawrzucałeś
. w rezultacie komórka na skutek braku tlenu, braku potasu (choćby z pomidorów) a z nadmiarem soli zaczyna obumierać, nie może wyrzucać śmieci na zewnątrz i rakowacieje
niestety Twój immunoukład tego nie widzi, bo grzyb tworzy kwaśną otoczkę i nie potrafi do niej dotrzeć
ach zapomniałem dodać, że tworzy się mnóstwo stanów zapalnych, a w połączeniu z dużą ilością nabiału zwapnienie organów
następny w kolejce jest kardiolog albo onkolog, co wybierasz ? Ale możesz wybrać jeszcze inaczej: ZDROWE, ŻYWE, NATURALNE JEDZENIE Na początek dobry cytat :) Rzecz w tym, że pokarmy pochodzenia zwierzęcego spożywane w przetworzonej formie – gotowane, konserwowane (czyli pozbawione tlenu), źle przeżute, niestrawione przez sok żołądkowy, rozcieńczony płynem (przez co traci on stężenie, gdy popijacie pokarm w czasie posiłku albo pijecie kawę czy herbatę bezpośrednio po jedzeniu) – zakwasza organizm, stwarza napięcie w płynnym „taśmociągu”, zmniejszając jego przepływowość i wchłanianie nieodzownych dla komórek substancji. Natomiast w żywności pochodzenia roślinnego znajduje się wiele pierwiastków alkalicznych i kwasów organicznych, które rozkładając się, tworzą słabe kwasy i mocne zasady, oraz wydzielają dodatkową energię (4 kcal). Kwasy rozpadają się dzięki wapniowi, wydzielając dwutlenek węgla i wodę, z pomocą której odprowadzane są odpady oraz nadmiar zużytej wody, co zmniejsza opuchlizny. Pierwiastki zasadowe, które pozostają w organizmie w postaci soli potasu, wapnia, sodu i magnezu, zmieniają odczyn kwasowo-zasadowy w kierunku zasadowym. A zatem nawet kwaśna żywność pochodzenia roślinnego, jaką na przykład doradza B.W. Bołotow, zawsze sprzyja alkalizacji organizmu, a każda żywność pochodzenia zwierzęcego zakwasza go, czym sprzyja pojawieniu się różnych zaburzeń i chorób.Nie na darmo Przyroda mądrze zadysponowała, że 3/4 wszystkich artykułów spożywczych posiada odczyn zasadowy, a tylko 1/4 kwaśny,” Więc już wiesz jak masz jeść tak ? :) A jak to się ma do raka ? „Obecnie jest udowodnione ponad wszelką wątpliwość, że jeśli guz pochodzenia onkologicznego umieści się w środowisku kwaśnym, to rozwija się w dalszym ciągu. Jeśli zaś w środowisku zasadowym – w szybkim tempie obumiera. Oto dlaczego równowaga kwasowo-zasadowa w organizmie, regulowana głównie za pomocą wapnia (neutralizującego nadmierną kwasowość), musi wynosić 7,35-7,45. Jeśli pH jest mniejsze od tego przedziału i zbliża się do 6, ma miejsce znaczne zakwaszenie organizmu, pogłębione dodatkowo przez deficyt tlenu, bez którego rozkwitają komórki nowotworowe oraz rozmaite patogenne wirusy i grzyby. W takim stanie człowiek może nawet umrzeć. Oznacza to, że powinniście konsumować jak najwięcej pokarmów z prawidłowym pH. Jeśli odczyn danego produktu żywnościowego jest niższy,oznacza to, że taki produkt zakwasza organizm i jedynie szkodzi zdrowiu.” Co ma do tego woda utleniona ? Woda utleniona – nadtlenek wodoru, wzór chemiczny H202. W momencie, gdy woda utleniona (stąd nazwa, że ma jeden atom więcej tlenu niż zwykła woda) trafia do żołądka rozpada się pod wpływem kwasu na H20 i 0. Tlen atomowy (O) jest lepszy od tlenu cząsteczkowego, czyli O2 ponieważ nie jest źródłem wolnych rodników. W szpitalach oraz „Spa tlenowych” podaje się właśnie tlen atomowy rozrzedzony z O2 ze względu na jego trwałość. Każdy słyszał, że „rak boi się noża”, prawda ? to co jest groźne w razie operacji to między innymi tlen cząsteczkowy, czyli ten, którym oddychamy. Zatem
gdy woda utleniona dostanie się do krwi zasila ją dodatkowym atomem tlenu, przez co doładowuje organizm i uzupełnia deficyty tlenu w organizmie. Podwyższając jego poziom czyni zadość wszystkim warunkom dla których komórka rakowa NIE MA PRAWA żyć, tak jak i grzyb, a przy okazji alkalizuje organizm. Pamiętasz film o dr Simoncinim i jego płukance wodorowęglanem sodu (sodą oczyszczoną) ? nie robił nic innego jak podnosił ph organizmu, a ostrzykiwanie guzów roztworem substancji likwidowało pleśń. Proste ? aż za bardzo :) Dowiedziono, że nadtlenek wodoru uczestniczy we wszystkich bioorganicznych procesach przemiany materii: białek, tłuszczy, węglowodanów, soli mineralnych, a także w tworzeniu witamin, pracy wszystkich układów enzymatycznych, hormonalnych, i w wytwarzaniu ciepła w organizmie. Sprzyja również przedostawaniu się cukru z plazmy krwi do komórki bez pomocy insuliny. Nadtlenek wodoru jest silnym regulatorem realizowanych przez komórki dostaw do mózgu mikro- i makroelementów oraz wapnia. Wpływa również na lepsze ich przyswajanie i wspomaga proces oczyszczania z odpadów. Utlenia substancje toksyczne, które dostały się do organizmu z zewnątrz, ale również i te, które powstały wewnątrz organizmu, co swoją drogą poprawia pracę tak zwanych prostoglandyn, będących bardzo ważną frakcją całego układu immunologicznego. Wodę utlenioną możesz pić, smarować się, moczyć nogi, kąpać się. DLA PAŃ: :)WODA UTLENIONA genialnie nadaje się do podlewania kwiatków NIEKWITNĄCYCH. Gwarantuje Ci, że dostaną takiego kopa, że będzie z nich kipiało. U Gersona na Węgrzech pacjenci dostają smarowidło w postaci mieszanki wody utlenionej oraz octu jabłkowego.

Jaką wodę utlenioną wybrać ? Do kąpieli, smarowania, moczenia nóg można z powodzeniem użyć wody z apteki. Koszt ok 1 zl / buteleczka. Warunkiem kąpieli jest brak otwartych ran oczywiście. Wlewasz 2-3 buteleczki do mocno ciepłej wody. Czas kąpieli – max 30 min bez żadnych szamponów, mydeł i płynów do kąpieli oczywiście. Po prostu leżysz sobie i masz czas na relaks i medytację :)Tlen dostaje się przez skórę do organizmu i masz SPA warte 300 zł za całe 3 zł :)Ja z powodzeniem moczę też głowę, oczywiście zamykając oczy i nos. Nie, nie utleni Ci włosów :) przy takim stężeniu wątpię też, aby z farbami reagowało, ale jeśli obawiasz się o fryzurę po prostu nie ryzykuj. Do picia
w skrajnym przypadku nadaje sie woda apteczna, ale ponieważ jest stabilizowana cynkiem i czasami nawet aluminium lub rtęcią (w końcu jest napisane do użytku zewnętrznego), więc polecam użyć wody dostępnej z firmy Polskie Odczynniki Chemiczne Tutaj: http://www.poch.com.pl/ Mają swoje oddziały regionalne, więc bez problemu kupisz w swoim terenie. Firma mieści się we Wrocławiu niedaleko Pl. Grunwaldzkiego przy Wydziale Informatyki nad Odrą. Koszt butli 0,75 jeszcze niedawno był 17 zł. Jeśli zamówisz przesyłkę to +70 ze względu na obostrzenia przesyłu substancji chemicznych, więc najlepiej kogoś wysłać, albo kupić w regionie. Kupujesz ‚nadtlenek wodoru 30% FP” LUB „cda” czyli czysta do analizy lub zadzwoń do nich i po prostu zapytaj, która ma najmniej zanieczyszczeń. Tylko UWAGA: nadtlenek wodoru w takim stężeniu jest BARDZO silnym przeciwutleniaczem, więc najlepiej obsługiwać butelkę w gumowych rękawicach. Procedura picia: 1 dzień – 1 kropla 2 x dziennie na 1/3 szklanki wody (mineralna niegazowana jest najlepsza lub destylowana) 2 dz. – 2 krople 2 x dziennie na 1/3 szklanki wody 3 dz. – 3 krople 2 x dziennie na 0,5 szklanki wody Smak jest specyficzny od razu mówię :) więc zaraz po wypiciu najlepiej popić czymś albo zagryźć, ale da się go znieść, więc spokojnie. Dasz radę. Ilość kropli zwiększasz do 21. Tydzień przerwy i seria w dół itd. JEŻELI zdarzy się tak, że stwierdzisz, iż jest za mocne to przestań. Zrób 2-3 dni przerwy i wróć do dawki mniejszej o 1. Możesz też kontynuować picie wg dawki która Ci najbardziej odpowiada, ale wiedz, że jako pacjentowi tlen jest Ci wściekle potrzebny. Nie katuj się, ale nie użalaj też nad sobą. WODA DO PICIA MUSI BYĆ ZAWSZE ROZCIEŃCZONA. Jeśli pół szklanki to dla Ciebie za mało, możesz użyć całej. Prof. Nieumywakin leczył właśnie pacjentów wodą utlenioną, a konkretnie ozonowaniem krwi. Miał nawet stronę http://www.beztabletok.ru Niestety w chwili obecnej ozonowanie krwi w Polsce można zaliczyć tylko w Ośrodku Leczenia Optymalnych dr. Kwaśniewskiego i to w trakcie turnusu :( więc dużo i tłusto. Ale jeśli ktoś znajdzie taką możliwość chętnie skorzystam. Niestety do Moskwy też nie można jechać i nie wiadomo jaka jest przyczyna zamknięcia zakładu leczniczego. Tzn. łatwo się domyślić, jeśli kuracja kosztuje 300 dolarów, a onkologiczna 30,000 z czego jedyny zysk to leki firmy farmaceutycznej cóż
I niech ktoś mi powie, że wokół tego tematu nie ma biznesu :( A żeby było mało, dr Gerson został otruty. Podczas konferencji w której uczestniczył podano mu kawę z arszenikiem. Niestety dla spiskowców z arsenem nigdy nie pracował, więc było jasne :( ale widziałeś film, który zamieściłem Farmaceutyczny przekręt, więc nie powinno Cię już nic dziwić :( Dlatego jeśli nie weźmiesz zdrowia w SWOJE RĘCE i nie odbierzesz im, CO TWOJE
historia ma tylko jeden smutny koniec. Na wypadek, gdybyś spotkał się z idiotycznymi komentarzami
nadtlenek wodoru jest również wytwarzany w Twoim jelicie grubym jako część Twojego układu odpornościowego. Rzecz w tym, że wszystkie mikroorganizmy chorobotwórcze, jak również komórki rakowe, mogą istnieć wyłącznie pod nieobecność tlenu. !! „Lecz mało kto wie, że jeśli jelita są zanieczyszczone (co ma miejsce praktycznie u wszystkich chorych, i nie tylko) to zanieczyszcza się również krew, a następnie komórki całego organizmu. Przy czym „duszące się” w tym zanieczyszczonym środowisku komórki układu odpornościowego nie tylko nie są w stanie uwolnić organizmu od nie w pełni utlenionych produktów toksycznych, ale i wyprodukować odpowiedniej ilości nadtlenku wodoru, w celu obrony przed patogenną mikroflorą. By całościowo ocenić jakość pracy naszego układu pokarmowego, istnieje prosty test: Przyjmij 1- 2 łyżki stołowe soku z buraka ćwikłowego (niech sok wcześniej postoi 1,5-2,0 godziny). Jeśli potem uryna (po co zaraz takie brzydkie słowa – po prostu siki) zabarwi się na kolor buraczkowy, oznacza to, że Twoje jelita i wątroba przestały wypełniać swoje funkcje detoksykacyjne, i produkty rozpadu – toksyny – dostają się do krwi i nerek zatruwając cały organizm.”
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 25 sty 2015, 12:36

„jestem głodny, daj słodkiego”
:lol:
grzyb mówi „daj mi do cholery słodkie”
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 13 lut 2015, 11:10

O jagodach acai napisałem tylko z tego powodu, że z wit C należy brać flawonoidy a acai są ich dobrym źródłem. Ja kupiłem JAGODY ACAI ( EKSTRAKT 4:1 ) - 500g jak wpiszesz w allegro coś takiego to wyskoczy Młyn Oliwski. Ja tam właśnie kupuję od dłuższego czasu.
Można wit C kupić w tabletkach po 1000 mg z flawonoidami ale producenci dodają ten składnik bardzo oszczędnie z powodu kosztów.
No, ale ja chciałem pisać na inny temat.
Ból z prawej strony, zmęczenie, stawy itd. Ktoś pisze wątroba inny napisał bakteria Helicobacter pylori i od czego zacząć?
Nie można leczyć samych stawów czy wątroby albo pryszczy czy przewlekłego zmęczenia. To nie jest możliwe. Leczyć można tylko całe ciało czyli tzw leczenie holistyczne lub żadne.
Moritz ma dużo racji pisząc o oczyszczaniu wątroby ale odkąd Moritz napisał swoją książkę pojawiły się inne bardziej skuteczne metody oczyszczania wątroby. Jego metoda płukania jest dość upierdliwa, a nie musi tak być. Np taki kwas alfa liponowy skutecznie oczyszcza wątrobę i robi to bezpieczniej. Odsyłam do wątku rak-trzustki-toczen-rzs-choroby-uleczalne-t11458.html
tu znajdziesz wszystko na temat ALA.
Samo oczyszczenie wątroby często nie rozwiąże do końca wszystkich problemów. W przypadku wysokiego pH w żołądku nie dochodzi do właściwego trawienia białek i w efekcie wątroba oraz jelita wciąż będą zanieczyszczone. W tej sytuacji odsyłam do: betaina-hcl-wszechstronnym-lekiem-t13313.html
Uważam, że większość chorób zaczyna się w żołądku, jelicie lub wątrobie. Czasami główna przyczyna jest gdzieś w systemie endokrynologicznym.
Jak zaopatrzysz się w ten napój, wit D3 i poczytasz o ALA i betainie to sam rozwiążesz swoje problemy.


http://davidicke.pl/forum/przeczytajcie-prosze-moze-cos-doradzicie-na-moje-stawy-t14691.html?hilit=woda%20utleniona#p190123

pozdrawiam
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 18922
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1186
x 625
Podziękował: 18005 razy
Otrzymał podziękowanie: 25242 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 16 lut 2015, 16:52

Artroza


ABC zdrowia – ARTROZA
 Wydłuż MŁODOŚĆ STAWÓW ● Żyj bez bólu
 Profilaktyka i wspomaganie leczenia choroby


W związku z pytaniami – w dniu 13 CAUAC, impuls regeneracji i odnowy – rozpoczynamy cykl artykułów na temat profilaktyki i wspomagania leczenia wielu powszechnych chorób z pomocą aplikatorów wieloigłowych. Są to produkty sprawdzone, stosowane na świecie od 1995 roku. Zaczniemy od artrozy.


ARTROZA może rozwinąć się u ludzi w różnym wieku, a nie tylko u osób starszych, jak się powszechnie uważa.

Artroza – to uszkodzenie stawów, które często powstaje z powodu ich zużywania się, a także metabolicznych zmian degeneratywnych w okresie klimakterium. Choroba ta uszkadza chrząstki międzystawowe. To prowadzi do zaburzenia funkcjonowania stawów i utrudnia ich poruszanie się. Staw przestaje być elastyczny i sprężysty, traci zdolność radzenia sobie nawet z nieznacznym obciążeniem. Całe obciążenie przenoszone jest na kość, kość zostaje uszkodzona, powstaje proces zapalny.

Pierwsze charakterystyczne oznaki artrozy stawów to"
● ból przy obciążeniu z zanikaniem w stanie spoczynku,
● zmniejszenie ruchowości i chrzęszczenie w stawach,
● napięcie mięśniowe w okolicy chorego stawu,
● okresowe pojawianie się opuchlizny,
● stopniowa deformacja stawu.

Choroba ta tworzy się wolno i zaczyna od uszkodzenia jednego stawu, ale po jakimś czasie proces chorobowy atakuje inne stawy, które wcześniej przyjmowały na siebie zwiększone obciążenie mechaniczne, aby odciążyć wcześniej zaatakowany staw. Jeśli choroba nie jest leczona, to z biegiem lat pojawia się coraz silniejszy ból podczas ruchu.

Szczególnie podatni za zachorowanie są ci, którzy na co dzień poddawani są obciążeniom fizycznym, np. tancerze i sportowcy. Zachorować na artrozę mogą kobiety, które ciągle chodzą na wysokich obcasach, osoby z nadwagą i silnym skrzywieniem kręgosłupa, z chorobami stawów, tarczycy, cierpiący na łuszczycę, reumatyczne zapalenie stawów i cukrzycę.

Wyleczyć artrozy nie da się, ale w odpowiednim czasie należy zwrócić uwagę na ten proces, by wydłużyć „młodość stawów” i poruszać się bez większych problemów! Bardzo pomocne i sprawdzone są tutaj aplikatury wielogłowe dr. Lyapko. Przy poprawnym korzystaniu z aplikatora jego termin przydatności wynosi 5–7 lat.

Maty i pasy

Na problematyczne odcinki kręgosłupa można stosować MATY (aplikatury wielogłowe), rozkładając je zarówno wzdłuż kręgosłupa, jak i w poprzek, albo PASY aplikacyjne, które równomierne przylegają do powierzchni ciała, pozwalają na swobodne poruszanie się, zajmowanie się codziennymi czynnościami. Szczególnie wygodne jest zastosowanie maty „RUMIANEK”, która dzięki giętkim „płatkom” dopasowuje się do każdego odcinka ciała. Można nimi oddziaływać na dowolne odcinki kręgosłupa, na stawy biodrowe i kolanowe, ramiona, łydki i stopy, mocując elastycznym bandażem. Bardzo efektywne jest oddziaływanie na stopy z wykorzystaniem mat „STÓPEK”. Można je przykładać na bolące miejsca zamiast wymienionych wyżej rodzajów mat, mocując je do ciała bandażem. Na stopach rozmieszczone są aktywne biologicznie punkty – odzwierciedlenie wszystkich narządów i systemów. Oddziaływanie na nie aplikatorami sprzyja odbudowie
i normalizacji funkcji wszystkich narządów i systemów.

Wykorzystując dowolną MATĘ lub PAS można intensywnie lub delikatnie oddziaływać na chore stawy, regulując samodzielnie siłę nacisku. Aby odczucia były bardziej delikatne, można oddziaływać aplikatorem przez 2–3 warstwy gazy lub cienką tkaninę bawełnianą.

Lecznicze działanie aplikatorów zwiększa się, jeśli stosujemy je po uprzednim zmoczeniu skóry wodą, roztworem hipertonizującym lub oddziałując przez warstwę gazy, namoczoną w wywarze z ziół i w preparatach lekarskich na bazie wody. Po zdjęciu aplikatora wszystkie pory skórne w miejscu przyłożenia są otwarte, zatem zastosowanie maści leczniczych czy kompresów jest bardziej skuteczne.

Przy chorobach zwyrodnieniowych aplikatury Lyapko należy stosować 20-40 minut dziennie przez 1-2 tygodnie, a potem należy zrobić 2-tygodniową przerwę. Odnotowano dobre wyniki leczenia przy długotrwałym stosowaniu aplikatorów. Zaobserwowano znaczną poprawę samopoczucia, usunięcie chronicznego bólu, zwiększenie funkcji życiowych i zdolności do pracy.

W celach profilaktycznych zalecane są również rytmicznie powtarzające się ruchy jak maszerowanie czy spacery z kijkami. Osobom z nadwagą zaleca się „zrzucenie” wagi, aby zmniejszyć obciążenie stawów.


Źródło: Aplimedica
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 16 lut 2015, 17:07

boraks, skrzyp-Krzem , magnez i witaminy - artrozy niet ;)

edit:
z przymrużeniem ;) oka ..
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 18714
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 885
Podziękował: 32883 razy
Otrzymał podziękowanie: 23612 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 09 maja 2015, 00:34



Opublikowany 06.05.2015
W studio NTV gościmy dr Krystynę Brzecką, która opowiada o zdrowotnych właściwościach oleju lnianego.
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7354
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 253
Podziękował: 6003 razy
Otrzymał podziękowanie: 11573 razy

ALTERNATYWNE METODY LECZENIA

Nieprzeczytany post autor: Thotal » sobota 23 maja 2015, 21:50

BAŃKI


Jedni je krytykują, inni polecają.

Ich skuteczność nie jest do końca wytłumaczona naukowo.

Jednak wielu ludziom pomogła. Stosuje się ją jako metodę leczenia alternatywnego, jedynie w warunkach domowych.

Postawione odpowiednio wcześnie, bywają bardziej skuteczne od leczenia lekami czy antybiotykami.
Czym są bańki lecznicze?

W obszarze Europy za pomocą baniek leczy się głównie ostre i przewlekłe infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych oraz astmy oskrzelowej.

W Azji bardziej popularne są bańki chińskie, za pomocą których eliminuje się różnego rodzaju bóle, w tym bóle pourazowe. Wykonuje się masaż bańką (masaż próżniowy) szczególnie w tzw. miejscach akupunkturowych.

Bańki stosuje się również jako pierwszą pomoc w przypadkach ukąszenia przez owady.

Jakie mamy metody stawiania baniek?

gorącą (ogniową),
chłodną (bezogniową),
bańki chińskie (gumowe).

W jaki sposób działają bańki?

W przystawionej bańce wytwarza się ciśnienie. Wciąga ono skórę do jej wnętrza powodując pękanie podskórne naczyń krwionośnych. Na zewnątrz wydostaje się pewna ilość krwi. W miejscu postawionej bańki powstaje krwiak.

System obrony organizmu odbiera tę krew jako obce białko i staje się ona silnym bodźcem do produkcji dużej ilości ciał odpornościowych. Ciała odpornościowe kierują swoje siły przeciwko infekcji.

Tak powstałe podciśnienie powoduje podrażnienie zakończeń nerwowych skóry, przez co zwiększa się jej ukrwienie.

Lekarze najbardziej chwalą bańki bezogniowe. Owszem dają one większe bezpieczeństwo i łatwiej się je stawia. Dodatkowo eliminują strach związany z ogniem, którym wypala się bańki.

Ja jednak jestem zwolenniczką starej ogniowej metody stawiania baniek. Pamiętam jak moja babcia chodziła po wsi i na prośbę ludzi stawiała bańki. Była to metoda bardzo skuteczna. Musi ona być przeprowadzona przez osobę odpowiednio przeszkoloną z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa.

Gdzie nie wolno stawiać baniek?

W okolicy:

serca,
dużych naczyń krwionośnych,
oczu, uszu, nosa,
brodawek piersiowych,
żołądka,
żylaków,
na skórę uszkodzoną lub zmienioną chorobowo,
na znamionach barwnikowych,
u kobiet w ciąży,
gdzie skóra leży bezpośrednio na kościach (wystające części łopatek, kręgosłup, mostek, obojczyki) – należy je omijać.

Kiedy bańki pomagają?

Ostre infekcje górnych dróg oddechowych tj. przeziębienia, infekcje gardła, nosa, tchawicy.
Przewlekłe choroby górnych dróg oddechowych, powtarzające się anginy.
Ostre infekcje dolnych dróg oddechowych tj. oskrzeli, opłucnej, płuc.
Przewlekłe choroby dolnych dróg oddechowych j.w. oraz, astma oskrzelowa, przewlekły kaszel.
Stosuje się je również profilaktycznie aby wzmocnić układ odpornościowy u osób często chorujących na infekcje dróg oddechowych i u osób leżących, aby zapobiec odleżynom.
Ostre zapalenie korzonków nerwowych.
Moczenie nocne.
Zespół nadwrażliwego jelita grubego.
Przy braku lub bolesnych miesiączkach.
Przy mięśniobólach różnego rodzaju.
Przy bólach krzyżowo – lędźwiowych.
Przy rwie kulszowej.
Przy stanach zapalnych stawów różnego rodzaju.
Przy bólach głowy, migrenach.

U kogo nie należy zastosować leczenia bańkami?

u osób chorujących na serce,
u osób leczonych lekami przeciwzakrzepowymi,
nie powinno stawiać się ich po posiłku,
nie stawia się po spożyciu alkoholu,
u chorych z nowotworami,
u osób mających drgawki,
po stłuczeniu lub skręceniu jeśli doszło do powstania sińca, krwiaka czy obrzęku,
u kobiet w ciąży,
u osób mających anemię,
u osób, których organizm jest ogólnie wyniszczony,
wysoka gorączka powyżej 38,5 C, (tak twierdzi wielu lekarzy. Osobiście uważam i znam ludzi, którzy stawiają bańki przy gorączce. Uważają, że gorączka to stan, w którym organizm już zaczął się bronić i produkować więcej przeciwciał. Infekcja wtedy mija nawet szybciej).
duszności,
przy problemach z kruchością naczyń krwionośnych,
u osób mających alergiczne, ropne, grzybicze zmiany skórne,
przy skazie krwotocznej.

W jaki sposób stawia się bańki?

Pomieszczenie, w którym będą stawiane bańki powinno być przewietrzone, (optymalna temperatura pomieszczenia 20-22 C). Osoba powinna leżeć. Skóra powinna być odpowiednio przygotowana (umyta, nie smarowana żadnymi substancjami natłuszczającymi).

Bańki przed użyciem powinny być czyste, ogrzane w cieplej wodzie (około 40 stopni).

Bańki stawia się na dużych powierzchniach (plecy, klatka piersiowa).

Robi się to szeregami w odległości 1 cm. jedna od drugiej.

W przypadku bezogniowych, bańkę łączymy z pompką, przyciskamy lekko do miejsca, gdzie mamy ją przyssać i zasysamy tłok.

W przypadku ogniowych baniek, wypalamy ją krótko zapalonym knotem i szybko, lekko dociskamy do skóry.

Stopień zassania skóry wewnątrz bańki powinien być średni (im grubsza tkanka tłuszczowa tym większy). Bańka musi się dobrze trzymać.

W miejscu stawiania bańki osoba odczuwa ciepło i rozciąganie, a nie ból.

Jeżeli osoba odczuwa ból, należy szybko usunąć bańkę.

Czas trwania zabiegu u dorosłych 15-20 minut, dzieci do 7 lat -5 minut, powyżej 7 lat- 10 minut.

Jeśli bańka odpadnie wcześniej ze względu na małe podciśnienie, można ją postawić ponownie w tym miejscu.

Jak ściągnąć bańkę?

Palcem ucisnąć skórę wokół bańki w celu wprowadzenia do niej powietrza.

Po zabiegu skórę powinniśmy natłuścić oliwą lub wazeliną, a osoba powinna odpocząć około 20 minut. Pozostanie w domu czy leżenie w łóżku – wskazane jest przy stawianiu baniek ogniowych (około 2 dni) lub gdy wymaga tego stan chorego.

źródło: Medplus.pl


http://martabrzoza.pl/leczenie/banki-le ... jak-swiat/




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 07 cze 2015, 13:27

Leczenie paradontozy
Obrazek
•Należy zaopatrzyć się w urządzenie o nazwie waterpik – widoczne na obrazku (w Polsce nazwa jest taka sama, jest to urządzenie wytwarzające cienki strumień wody pod odpowiednim ciśnieniem),
• Wodę utlenioną 3%
• Witaminę C – kwas askorbinowy
• Olej kokosowy

Do wody, która mieści się w pojemniku urządzenia należy wlać dwie nakrętki wody utlenionej i dolać do pełna ciepłej wody. Tym roztworem zaleca się płukać dziąsła, bardzo dokładnie, zwłaszcza kieszonki przyzębne, dwa razy dziennie. Przez pierwsze dni dziąsła będą bardzo krwawić, potem coraz mniej. Po dwóch tygodniach, jak obiecuje dr Levy – (kardiolog funkcjonalny), goi się stan zapalny spowodowany infekcją i ubytki w dziąsłach zaczynają wypełniać się nową tkanką. Jego zdaniem nitkowanie zębów jest niezdrowe dla dziąseł. W procesie gojenia bardzo pomocne jest ssanie ( przez 20 minut, rano) 3/4 łyżki stołowej oleju kokosowego. Po 20 minutach należy wypluć olej i dokładnie wypłukać usta. Witamina C w dużych dawkach jest konieczna do odbudowy zniszczonej tkanki i wyleczenia stanu zapalnego dziąseł. Maksymalną dawkę kwasu askorbinowego ustala się indywidualnie. Zaczyna się od 2 gramów i zwiększa dawkę aż do wystąpienia rozwolnienia, po czym minimalnie zmniejsza się dawkę i przyjmuje Witaminę C 3 razy dziennie w równych dawkach. Choroby przyzębia mają ścisły związek z chorobami serca, więc warto spróbować tej metody, żeby sobie pomóc.


http://niebezpiecznezboza.com/leczenie-paradontozy/
Ciekawe, myśle tylko czy można tego water-pika czymś zastąpić, a może jest dostępny? ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 14 cze 2015, 10:01

Post @Thotala o wit. K2 MK7 wylądował tutaj:\\
http://cheops.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=1190&start=100#p39489
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 18714
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 885
Podziękował: 32883 razy
Otrzymał podziękowanie: 23612 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 28 cze 2015, 14:58

Jak leczyć kaszel, infekcje, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc okładami z kapusty
27 CZERWCA 2015

W czasie wojny, ciężko chory na zapalenie płuc żołnierz został przyniesiony przez kolegów do klasztoru. Miał bardzo wysoką gorączkę i był nieprzytomny.
Siostry zakonne nie miały lekarstw. Wydawało się że człowiek ten jest krok od śmierci.

Zaczęły go leczyć domowymi sposobami. Jednym z nich było okładanie piersi i pleców liśćmi kapusty. Człowiek ten szybko wyzdrowiał.

Obrazek

Metoda 1

Wrzucić na chwilę 4 duże liście do wrzątku, posmarować miodem i przyłożyć po 2 na piersi i plecach. Przyłożyć folią, nałożyć ciepła koszule i położyć się spać. Jeśli jeszcze nie ma stanu zapalnego, poprawa nastąpi już po 1 zabiegu.

Przy stanie zapalnym stosować kilka nocy z rzędu.

Metoda 2

Tak samo postąpić jak w 1 metodzie, jedynie zamiast smarować liście miodem, posmarować plecy i piersi smalcem i przyłożyć kapustę.
Ta metoda równie dobrze się sprawdza przy oczyszczaniu płuc palaczy.

Obrazek

http://sekrety-zdrowia.org/jak-leczyc-k ... z-kapusty/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 18714
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 885
Podziękował: 32883 razy
Otrzymał podziękowanie: 23612 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 29 cze 2015, 22:49

Siwe włosy? Możesz odzyskać ich naturalny kolor

Ten prawie magiczny eliksir zredukuje stopień utlenienia melaniny zawartej we włosach, co sprawi że siwe włosy stopniowo odzyskają naturalny kolor, staną się grubsze, poza tym poprawi się wzrok i odmłodzi skóra.

Obrazek

Składniki:

4 ½ średniej wielkości cytryn

1 szklanka oleju lnianego
4 ząbki czosnku
½ litra miodu

Wszystkie składniki musza być jak najlepszej jakości, idealnie jeśli będą organiczne

Przygotowanie:

Dokładnie zblendować czosnek i cytryny(2 ze skórką pozostałe obrane). Dodać miód i olej lniany. Ponownie wszystko zblendować, przełożyć do słoika i trzymać w lodowce.
Dawkowanie:

1 łyżka co najmniej 3 razy dziennie pół godziny przed posiłkiem. Nie używać metalowej łyżki, najlepiej drewnianej.

http://sekrety-zdrowia.org/siwe-wlosy-m ... lny-kolor/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 18714
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 885
Podziękował: 32883 razy
Otrzymał podziękowanie: 23612 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 02 lip 2015, 23:35


średniowieczny eliksir silniejszy niż antybiotyki

1 Lipiec 2015

Obrazek

Oto sensacyjne doniesienia z pierwszych stron gazet: badaczka z Uniwersytetu Nottingham w Anglii odkryła w księdze sprzed tysiąca lat przepis na eliksir, który w trakcie testów laboratoryjnych okazał się SILNIEJSZY niż antybiotyki. Zniszczył on straszne MRSA, zmorę chirurgów, opornego na metycylinę: gronkowca złocistego (MRSA – ang. methicyllin-resistant Staphylococcus aureus). Rzeczywiście, to niesamowite lekarstwo stwarza „nadzieję przekraczającą moje najśmielsze oczekiwania” – wyznała badaczka, dr Freya Harrison. Cudowny płyn niszczy ponad 99,9% bakterii! To niesamowita wiadomość dla wszystkich, którzy będą przechodzili operacje. Możliwe, że już wkrótce nie będą musieli się obawiać poważnych infekcji związanych z opornym na antybiotyki gronkowcem złocistym. Ale przypadek ten mówi też wiele o obecnym stanie badań medycznych.

Receptura była znana

Wbrew temu, co powszechnie dawała do zrozumienia prasa, tajemnicza księga nie była mrocznym dokumentem odnalezionym w jakiejś zakurzonej bibliotece.
Chodzi o księgę „Bald’s Leechbook” (znaną także pod nazwą Medicinale Anglicum) – najbardziej znany średniowieczny (X w.) rękopis medyczny w języku angielskim, zachowany w Bibliotece Brytyjskiej w Londynie. Zatem każda jego linijka została już dawno temu rozszyfrowana przez historyków i lingwistów – specjalistów w dziedzinie języka anglosaskiego (staroangielskiego). Najwyraźniej jedynymi, którzy nie byli świadomi istnienia wspomnianej księgi, okazali się naukowcy
w dziedzinie medycyny. Z oczami utkwionymi w mikroskopach nie znaleźli czasu, żeby zastosować chociaż jedną z tych zadziwiająco prostych receptur, dokładnie opisanych w książce. Osądź sam: przepis na ten cudowny eliksir polega na wymieszaniu czosnku, pora, wina i krowiej żółci i pozostawieniu mieszanki na 9 dni. Tak, faktycznie, żółci krowiej możesz akurat nie mieć w lodówce. Osoby, które rozbierały kiedyś tusze wołowe (podobnie jak czyniono to w średniowiecznych wioskach angielskich), wiedzą, jak dużo jest tego płynu i jak łatwy jest on do pobrania po otwarciu brzucha zwierzęcia. To bardzo proste, z pęcherzyka żółciowego zdrowej krowy można pozyskać małe wiaderko żółci. (Wiem o tym, bo podczas podróży do Pakistanu miałem okazję uczestniczyć w tej spektakularnej operacji). Oczywiście, nie jest to zbyt eleganckie. Należy pamiętać, że tytuł rękopisu nie działał na jego korzyść i nie brzmiał najlepiej w oczach naukowców. Po polsku można go przetłumaczyć jako „Księga pijawek Łysego” (Łysy był to przydomek autora księgi).

Wzgardzona stara medycyna

Pod koniec XX wieku dawne tradycje medyczne i ogólnie cała alternatywna medycyna cytowana była na uczelniach medycznych jedynie po to, aby pokpiwać z naiwności i niewiedzy niegdysiejszych medyków. Taka niechętna postawa doprowadziła do tego, że w badaniach medycznych odrzucono wiele tradycyjnych leków, nawet ich nie badając, ponieważ z góry uznano je za niegodne uwagi wytwory fantazji. Na szczęście ulega to zmianie na lepsze. Cała sprawa związana z „Bald’s Leechbook” jest tego przykładem. Rzeczywiście, w jednym z wywiadów badaczka, która potwierdziła skuteczność tego specyfiku, przyznała, że nie wie, dlaczego jest on skuteczny. Podkreśla, że ani por, ani czosnek, ani wino, ani krowia żółć (cztery składniki eliksiru) nie mają zdolności niszczenia opornego na metycylinę gronkowca złocistego. Być może mamy więc do czynienia ze zjawiskiem utworzenia się w trakcie 9 dni maceracji nowych, nieznanych cząsteczek. Trzeba pogratulować tej otwartości umysłu. Umieć zachować pokorę wobec tajemnic natury, mieć odwagę przyznać, że tak naprawdę niewiele wiemy o życiu – to piękne cechy u naukowca w dziedzinie medycyny. Kiedy dana praktyka lekarska jest dla pacjentów zadowalająca, to absurdem jest i niesprawiedliwością krytykowanie jej pod pretekstem, że nie rozumie się mechanizmów leżących u jej podstaw (mam na myśli głównie homeopatię, akupunkturę, a nawet osteopatię).

Inne receptury „Bald’s Leechbook”


Bald’s Leechbook” zawiera setki innych receptur, które nie zostały przetestowane. Na przykład czytamy tam, że: 1. „Lekarstwem na ból głowy jest przyłożenie do czaszki łodygi kozłówki długoszyjkowej o różowych kwiatach i obwiązanie czerwoną chustką”. 2. „Odmrożenia można leczyć mieszaniną jaj, wina i korzenia kopru włoskiego”. 3. „Rzepik jest lekarstwem na impotencję”. Ale pamiętaj: „gotowany w mleku może pobudzić każdego mężczyznę, natomiast gotowany w walijskim piwie daje skutek odwrotny” (mój przyp.: nigdy nie gotuj rzepika w piwie z Walii!). 4. „Lekarstwo na półpasiec składa się z mieszanki kory 15 drzew: osiki, jabłoni, klonu, czarnego bzu, wierzby, łozy, mirtu, wiązu, dębu, śliwy tarniny, brzozy, drzewa oliwnego, jesionu, derenia i jarzębiny”. 5. „Lekarstwo na ból stóp przygotowuje się, ubijając razem liście bylicy, bzu i babki, nakładając na nogi i związując nogi razem”. Należy pamiętać, że „Bald’s Leechbook” zawiera również przepisy na cuda. W rękopisie zapisano, że w przypadku cierpiącego konia, którego cierpienia spowodował elf, trzeba wygrawerować na rękojeści sztyletu następujące słowa: Błogosławione niech będą wszystkie dzieła Pana nad Panami!

Zdrowia życzę

Jean-Marc Dupuis

https://hipokrates2012.wordpress.com/20 ... tybiotyki/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 18714
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 885
Podziękował: 32883 razy
Otrzymał podziękowanie: 23612 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 09 lip 2015, 00:22

Naturalny lek na zakażenia bakteryjne i grzybicze przewodu pokarmowego
7 LIPCA 2015

Dobre bakterie są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego, problem pojawia się wtedy kiedy ich liczba jest zbyt mała aby zwalczać intruzów czyli złe bakterie w tym Helicobacter pylori, która jest odpowiedzialna za wiele chorób, łącznie z rakiem żołądka oraz grzyby np. Candida albicans – szacuje się że to już prawie epidemia, nie omija nawet małych dzieci.

W 79 roku naszej ery dwa rzymskie miasta Pompeje i Herkulanum zostały zniszczone przez wybuch Wezuwiusza. Ludzie zostali w jednej chwili pogrzebani pod wielometrową warstwą pyłu wulkanicznego, dzięki czemu ich ciała zostały zachowane w dobrym stanie, co pozwoliło badaczom na analizę ich stanu zdrowia, sposobu odżywiania itd. I tak np. analiza szczątków ludzkich z Herkulanum wykazała zmiany wywołane przez różne szczepy bakterii, nawet brucelozy. Wysoka częstotliwość występowania brucelozy była związana z jedzeniem skażonego sera i złych warunków sanitarnych. Jednakże ostatnie badania sugerują, że ludzie ci byli chronieni poprzez spożywanie suszonych fig w oliwie, które mają działanie podobne do streptomycyny.

Obrazek

Oliwa z oliwek w kombinacji z figami może pomóc w leczeniu nie tylko zakażeń bakteryjnych czy grzybiczych, ale również w walce z hemoroidami czy zaparciami

Przepis

40 suszonych fig przekroić na pół, umieścić w szklanym słoju, zalać 1 litrem oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia, zamknąć naczynie i odstawić na 40 dni.

Po 40 dniach można zacząć kuracje. Codziennie rano przed śniadaniem zjeść 2 połówki fig i wypić łyżeczkę oliwy.

W tym czasie należy starannie dobierać pokarmy – gotowane nie smażone, unikać wędlin kwaśnych potraw i ostrych przypraw.

Obrazek

http://sekrety-zdrowia.org/naturalny-le ... karmowego/
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 01 sie 2015, 13:41

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&uact=8&ved=0CDIQtwIwAmoVChMIz7Hn5-CHxwIVoTrbCh2LZA4U&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DKGPFB3m-lrw&ei=Qqq8Vc-IMaH17AaLybmgAQ&usg=AFQjCNEq_ZFOw1Z9bNIsFrjJwjvY6rZlSA&sig2=aS9HAPCsP2vNi9LnZ9_3WA

Kuracja wrzodów żołądka (nadżerek) za pomocą soku z kapusty z Jayem Kordich

Translator:
Trzynastu pacjentów z wrzodami żołądka leczono świeżego soku z kapusty, która, eksperymenty wykazały, zawiera się antipeptic czynnik wrzodów. Ten czynnik (witamina U) zapobiega rozwojowi histamina wrzodów trawiennych wywołane u świnek morskich.

Średni czas gojenia krater na siedmiu pacjentów, którzy mieli wrzód dwunastnicy był zaledwie 10,4 dni, podczas gdy średni czas, jak podano w literaturze, z 62 pacjentów poddanych terapii, wynosiła 37 dni.

Średni czas gojenia krater sześciu pacjentów z chorobą wrzodową żołądka potraktowano soku z kapusty było tylko 7,3 dni, w porównaniu z 42 dni, jak opisano w literaturze, na sześciu pacjentów poddanych terapii standardowej.

Szybkiego gojenia wrzodów trawiennych radiologicznie i gastroscopically obserwowane u 13 pacjentów leczonych świeżego soku z kapusty wskazuje, że anty-wrzodowa czynnikiem diety mogą odgrywać ważną rolę w powstawaniu choroby wrzodowej u człowieka.


Potrzeba tylko sokowirówki lub wyciskarki, profilaktycznie również ;)

@Belfanior pisał o tym tu 8-) :
Pojechałem na wyspę Alcatraz i pokazałem ludziom jak robić sok z kapusty, świeżo wyciśnięty sok z kapusty.
Okazało się, że każdy z uwięzionych zaczął pić sok z kapusty i u każdego, który miał wrzoda na żołądku, wrzód znikł w ciągu 7 dni. Tylko u bardzo nielicznych ból się zmniejszył, a proces leczenia trwał dłużej.
To brzmi jak bajka, ale tak było, jest to udokumentowane.
Dr Cheney używał soku z kapusty w leczeniu wrzodów żołądka i dwunastnicy. Dobroczynne działanie soku z kapusty przypisywał witaminie, którą nazwał Vitaminią U (U od ulcer/wrzód) z braku lepszej nazwy.
.Nie przypisuję sobie zasługi w tym temacie, to sprawa lekarzy. Mogę tylko powiedzieć, że byłem bardzo szczęśliwy, że mogłem robić dla nich te soki. To bardzo mnie oświeciło. Było to wiele lat temu – 1949/50.
To były początki mojej przygody z sokowaniem. Sam walczyłem z moim demonem – rakiem pęcherza. Po ok. 10 dniach do 2ch tygodni, skończyły się moje krwawienia, krew w moczu już się nie pojawiła. Tylko przez picie soków. To było moje doświadczenie z tzw. pierwszej rąki.
Tak mówił o sobie Juiceman – Jay Kordich.

http://www.cheops.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=170&p=36955&hilit=wrzody+%C5%BCo%C5%82%C4%85dka#p36955

proste tanie autentyczne lekarstwa warzywne, warto pamiętać, a piszę bo własnie komus doradziłem ten sok z kapusty, ale jak to z doradzaniem bywa wiecie.. ;)
Tylko jak ten sok? pewno na czczo raz, a potem z pół godz. przed jedzeniem najlepiej..?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 18714
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 885
Podziękował: 32883 razy
Otrzymał podziękowanie: 23612 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 27 sie 2015, 16:16

„Krew Gór” – „przyroda ma moc uzdrawiania” Jivaka VI w. p.n.e.
Opublikowano 2 lutego 2014, autor: elka

Mumio - „Krew Gór. Łzy Gór. Pot Gór. Sok Gór” to tylko kilka nazw. W języku greckim znaczy „utrzymanie ciała”. Mumio Jest znane od blisko 3 tysięcy lat, uczeni dobrze poznali skład tego leku natury. Jedną z hipotez jest iż mogą to być przetworzone w skałach szczątki organiczne, zwierzęce i roślinne, gromadzone tam przez tysiące a nawet miliony lat.


Obrazek Badane próbki wskazują na wiek od 550 do 1500 lat a z Azji Środkowej 15 tysięcy lat. Lecznicze właściwości mumio są opisane w już starożytnej literaturze, Chin, Tybetu, Mongolii, Persji, narodów Azji Środkowej. W Ajurwedzie też jest wiedza o mumio znana. W Grecji stosował je Hipokrates. To najbardziej aktywny biostymulator.

W Europie „wzmianki o mumio znajdują się np. w dramatach Szekspira, Falstaff mówi: „Powinienem zjeść górę mumio” w Makbecie o mumio śpiewają wiedźmy” . Być może tajemnica długowieczności dawnych chińskich królów i mistrzów kryje się w Mumio?
I już Arystoteles i Awicenna pisali i leczyli tym tajemniczym preparatem, który przyroda skomponowała z wielu pierwiastków, minerałów i witamin.
Polecam waszej uwadze także i linki do informacji z których korzystałam są na dole strony.

Legenda jak człowiek znalazł i zaanektował dla siebie „krew gór”:
– polowanie, wysoko w górach, strzała trafiła jelenia, ale zwierzak uciekł myśliwym. Po kilku miesiącach w tym samym terenie zauważono jelenia z wystającą strzałą z nogi. Tym razem nie uciekł. Zbadano tę ciekawostkę i okazało się że noga doskonale zagojona choć strzała dalej w niej tkwiła. Zaczęto śledzić zwierzęta. Zauważono że chore, słabe idą do groty, po czym z niej nie wychodzą dość długo. Odkryto w grocie dziwne czarne nacieki. Ludzie zaczęli zbierać te nacieki nauczyli się je stosować i okazało się że to doskonałe lekarstwo. Jaskinie ogrodzono i od tej chwili ludzie zbierają skalne nacieki dla swoich celów leczniczych.

– Gdzie można spotkać mumio:
w wysokich górach Iranu i Arabii, Himalajach, Azji Środkowej, Kaukazu, Mongolii, Indii, Pakistanu, Afganistanu, Nepalu, Kazachstanu, Chin, Syberii, Zabajkala, Ałtaju, Albanii, Antarktydy występuje w postaci nacieków, skupisk, sopli w jaskiniach i grotach. Powstaje w procesie naturalnych przemian w środowisku górskim, dlatego jest nazywany poetycko: „krew gór, łzy gór, czy też sok gór”. „Najlepszym gatunkiem jest Mumio mineralne – pierwotne. Z wyglądu jest to błyszcząca żywica, bez przykrego zapachu, pochodząca z okolicy oddalonej od siedlisk ludzkich, wielkich miast i oaz, wyciekająca ze skał na pustyni w okolicach Kermanu z góry Däräb położonej w kantonie o tej samej nazwie. Odległość tą dzieli jeden dzień drogi od miasta Däräb w Farsie – Iran”.

Mumio zawiera ok. 23 pierwiastków, 30 makro i mikro- elementów, 10 różnych tlenków metali, 6 aminokwasów, szereg witamin, olejki eteryczne, jad pszczeli, substancje smoło podobne – każda z nich może dodatnio wpłynąć na procesy życiowe człowieka, potęgując procesy regeneracyjne w różnych tkankach, działać przeciwzapalnie i ogólnie wzmacniająco, a także przywracać upośledzone funkcje peryferyjnych pni nerwowych i analitycznych centrów w mózgu. Dzięki bogatej i złożonej zawartości, wielkiej ilości elementów zarówno nieorganicznych jak i organicznych aktywnych biologicznie zgromadzonych przez przyrodę w jednej substancji mumio działa leczniczo na wiele chorób. Mechanizm działania mumio jest bardzo złożony i ma wielostronny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Trzeba podkreślić, że jeśli w przeciętnym preparacie farmaceutycznym jest ok. 5 do 8 składników, to mumio zawiera ok. 50 komponentów, które zebrała sama przyroda w jedną całość.
ma czynniki przyśpieszające regenerację komórek w każdym – czy to zwierzęcym czy ludzkim organizmie. Zawiera od 80 do 330 bioaktywnych związków, mikro i makroelementów i witamin. Wszystkie one są połączone kunsztownie przez Naturę.

W ostatnich latach prowadzone są nadal intensywne badania działania mumio – np. w Leningradzkim Instytucie Farmacji, Instytucie Chemii Organicznej Akademii Nauk Uzbekistanu i Kirgizji (tj. w miejscu występowania mumio).
Przy prawidłowym i regularnym przyjmowaniu mumio pozytywne rezultaty potwierdzone wynikami badań klinicznych wynoszą ok. 94%. Przeciwwskazań do przyjmowania mumio w prawidłowych dawkach nie stwierdzono.

Arystoteles: zalecał mumio przy bólach głowy, „flegmatycznym charakterze”, dreszczach, paraliżu nerwu twarzowego, epilepsji.
Sławni medycy starożytnego świata arabskiego – Abu Ali ibn Sina (Awicenna) omawiali sposoby wydobywania i oczyszczania oraz zastosowania mumio w leczeniu złamań, zwichnięć, zatruć, choroby Heinego-Medina, migreny, wrzodów przewodu pokarmowego i pęcherza moczowego, gruźlicy itp.
Opisując właściwości tego uniwersalnego lekarstwa podkreślali, że daje ono siłę całemu organizmowi a szczególnie sercu, usuwa ślady choroby reumatycznej, normalizuje funkcje wszystkich organów, polepsza działalność organów płciowych, leczy kaszel, niedrożności, paraliże, drgawki, kurcze, „rozpędza” niektóre nowotwory, pomaga przy chorobach stawów i kości, astmie, anginie, ukąszeniach skorpionów, chorobach żołądka, pluciu krwią, nie trzymaniu moczu, przy „słoniowatości”, jąkaniu. Jak wynika z analizy starożytnych tekstów, stosowano mumio do leczenia różnorodnych chorób. Jednak najlepszy efekt dawało ono przy leczeniu złamań kości.
Mumio ma unikalny skład chemiczny – dużo związków organicznych w tym jad pszczeli, aminokwasy, witaminy z grupy B, olejki eteryczne, sterydy, kwas benzoesowy, kwas hipurowy, ale także krzemiany, mnóstwo mikroelementów (glin, krzem, sód, żelazo, magnez, fosfor, bar, siarkę, beryl, mangan, wanad, tytan, srebro, miedź, ołów, cynk, bizmut, nikiel, kobalt, stront, chrom, gal, molibden, wapń, potas, cyna).
Badania kliniczne, prowadzone pod nadzorem Ministerstwa Zdrowia byłego Związku Radzieckiego przez kilkadziesiąt lat, początkowo na zwierzętach a następnie na ludziach wykazały, że oczyszczony ekstrakt mumio, nie ma szkodliwego działania ubocznego, nawet w przypadku wysokiego przekroczenia zalecanej dawki.
Alkohol w dowolnej postaci podczas kuracji środkiem mumio jest absolutnie przeciwwskazany!

Obrazek

W czym pomaga mumio:
Środek normalizuje funkcje organów wewnętrznych i zewnętrznych.
Podwyższa aktywność biologiczną tak pojedynczych komórek jak i całych systemów organizmu.
Aktywizuje przemianę materii. Pomaga w utrzymaniu właściwego poziomu i prawidłowego stężenia elektrolitów.
Uzupełnia wszelkie niedobory soli mineralnych, wzbogacając ustrój w makro i mikroelementy.
Zwiększa bioelektryczną aktywność serca.
Wzmaga wydzielanie soku żołądkowego.
Hamuje wzrost komórek rakowych.
Przyspiesza gojenie ran, zrastanie kości, likwiduje wszelkie procesy gnilne w organizmie. Stymuluje wydalanie substancji toksycznych (antidotum w różnych zatruciach).
Przywraca obniżone funkcje mózgu oraz obwodowego układu nerwowego.
Pobudza pracę układu trawiennego i oddechowego, jest środkiem żółciopędnym i moczopędnym.
Dopinguje reakcje ochronno – adaptacyjne.
Działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie.
Obniża krzepliwość krwi.
Opóźnia czas zwapniania naczyń krwionośnych, rozszerza naczynia krwionośne, likwiduje istniejące zakrzepy i eliminuje zatory, przyspiesza gojenie ran.
Równoważy ciśnienie krwi.
Zwiększa produkcję endogennego interferonu.
Reguluje temperaturę ciała.
Harmonizuje czynność organów płciowych.

Opowieść ciekawa :):
„W czasach Safawidów (1501-1736 r.) cały zbiór Mumioze szczelin skalnych w pobliżu miasta Jahrom – pierwotne doskonałe Mumio z Farsu – należało do szacha. Kopalnie były pieczętowane przez strażników i tylko jeden raz w roku uroczyście otwierano je pod bezpośrednim nadzorem gubernatora kantonu Lär i Däräb. Gubernator udawał się wraz ze swoimi urzędnikami ku podnóżu góry, badał pieczęcie odciśnięte poprzedniego roku na drzwiach grotu, łamał je i kazał odsuwać olbrzymi kamień zamykający wejście. Do wnętrza groty wchodził tylko jeden człowiek, który miał za zadanie zeskrobać ze ścian i zabrać Mumio, pozostawiając na zewnątrz cały swój ubiór i po napełnieniu ust wodą. Cała operacja trwała godzinę .Po wyjściu z groty zbiór oddawał gubernatorowi, a usta opróżniał do srebrnej miski. Każdy z uczestników wyprawy starannie badał ten płyn, by upewnić się ze robotnik nie dopuścił się przestępstwa. Poddawano również badaniu jego ciało. Z kolei stapiano pobraną substancję w celu oczyszczenia jej ze skalnych okruchów. Następnie przelewano ją do srebrnej szkatułki, przygotowanej specjalnie do tego celu. Pięciu głównych uczestników ceremonii odciskało swoje pieczęcie na szkatułce, po czym odsyłano ją do skarbca królewskiego w Isfahanie (w 1979 roku kopalnie i skarbiec znacjonalizowano) i opieczętowawszy drzwi groty, wszyscy rozchodzili się. Zbiór roczny Mumio wynosił zwykle 5 miscali czyli nieco ponad 4 uncje (około 115g). Ponieważ substancja ta wydostawała się w niezwykle małych ilościach z bardzo twardej skały, zachowywano ją tylko na użytek rodziny królewskiej, a monarcha jedynie w akcie wielkiej łaskawości część owego eliksiru sprzedawał, część rozdawał w prezencie szacownym dostojnikom, monarchom, książętom.


http://elkiblog.pl/index.php/krew-gor-p ... i-w-p-n-e/
0 x



Awatar użytkownika
analityczka
Posty: 443
Rejestracja: wtorek 21 kwie 2015, 16:16
x 1
x 12
Podziękował: 230 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy

Mumio Shilajit

Nieprzeczytany post autor: analityczka » czwartek 27 sie 2015, 17:08

Kolejne cud remedium na wszystko. Aż dziw, że człowiek choruje i umiera, bo liczba rewelacyjnych leków na raka i katar jest przeogromna - sądząc po lekturze forum tego i innych ;)

Przy prawidłowym i regularnym przyjmowaniu mumio pozytywne rezultaty potwierdzone wynikami badań klinicznych

Ta "smoła" (próchnica, humus, mineral wax, black asphaltum) wydaje się mieć jakieś działanie medyczne, bada się ją od lat 50. ale żadnych badań klinicznych nie ma.

1. Strupow, Umariljew "Odrodzenie Shilajit (Mumio)" Moskwa 2000.
2. A.Sz. Szakirow "Tajna drewniego balzama Shilajit (Mumio)-asil" Taszkient 1978.
3. Prace A.Sz. Szakirowa, W.N. Ismailowej, J.H. Nuralniewa z Taszkienckiej Akademii Medycznej i Kliniki Chirurgii.

https://en.wikipedia.org/wiki/Shilajit
Aktywne są w nim: kwasy humusowe i ich pochodne.
Może ktoś dokładniej przetłumaczy:
The primary active ingredients in Shilajit are Fulvic Acids, Dibenzo Alpha Pyrones, Humins, Humic Acids, trace minerals, vitamins A, B, C and P (citrines), phospholipids and polyphenol complexes, terpentoids. Also, present are microelements (cobalt, nickel, copper, zinc, manganese, chrome, iron, magnesium and other)
0 x


* Informacja bez sprawdzenia wiarygodności źródeł jest tylko hipotezą.
* Ja mogę być nieobiektywna, dowody – nie.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 27 sie 2015, 21:00

@analityczka, pomyśl trochę czasami, a potem pisz. Zastanów się kto funduje badania kliniczne i czego. Komu może zależeć na tym, aby jakikolwiek środek naturalny, którego nie da się opatentować, a jest skuteczny na jakąś dolegliwość został przebadany? A jakie są ceny takich badań?
Jak sobie odpowiesz choćby tylko na te 2 pytania, będziesz wiedziała dlaczego.
A ludzie umierają na raka i inne choroby, bo nie wiedzą o innych możliwościach. A nawet jak wiedzą, to czegoś się boją, zwykle pokazać się zdrowym u lekarza, który postawił śmiertelną diagnozę. Dużo jeszcze umiera, bo najbliżsi im nie powiedzieli, co im dolega, a sami się nie domyślili i nie wzięli sprawy w swoje ręce. Albo decydują się już w dość beznadziejnej sytuacji.
Mógłbym jeszcze powyliczać, ale nie lubię rzucać grochu na ścianę.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
analityczka
Posty: 443
Rejestracja: wtorek 21 kwie 2015, 16:16
x 1
x 12
Podziękował: 230 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy

Mumio Shilajit

Nieprzeczytany post autor: analityczka » piątek 28 sie 2015, 19:57

blueray21 pisze:@analityczka, pomyśl trochę czasami, a potem pisz

@blueray21, przeczytaj najpierw, a potem pisz.
Elka (właścicielka bloga) pisze, a Janusz bez refleksji tu wkleja, że mumio ma "pozytywne rezultaty potwierdzone wynikami badań klinicznych". I to jest kłamstwo.
Dlaczego nie ma badań, czy one w ogóle są potrzebne, to inna kwestia. Nie o tym piszę.
Mogłabym jeszcze (po)wyliczać, o czym piszę, ale nie lubię rzucać grochu O ścianę.

Przepraszam za dość niegrzeczny początek i koniec posta, ale "zastanów się" (smrodek Wańkowicza) dlaczego użyłam Twoich sformułowań.
Pax sit semper nobiscum.
0 x


* Informacja bez sprawdzenia wiarygodności źródeł jest tylko hipotezą.
* Ja mogę być nieobiektywna, dowody – nie.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 28 sie 2015, 21:09

@analityczka, ad rem, jak to mówią. Zaczęłaś od krytyki mumio i porad tego forum. Fakt.
Nie ważne dlaczego, taki twój charakter chyba.
Natomiast stwierdzenie, że badań klinicznych nie było, jest tak samo nie sprawdzalne jak stwierdzenie odwrotne. To, że nie ma do nich dostępu nie oznacza, że nie było. Nie wiadomo czy dały pozytywne wyniki, jeśli były. Zacytowałaś prace różnych osób w tym chyba akademików ZSRR, myślisz, że zajmowali się tym dla zabawy? Czy może zupełnie na własną rękę w ZSRR? Owszem byli tam tacy, którym było wolno więcej, przykład Nieumywakin, ale on był wyjątkowy. Więc krótko mówiąc: temat był na tapecie w ZSRR, wyniki zapewne rewelacją nie były, bo do kanonu leczenia nie weszło. Ale to domniemanie.
To jednak wcale nie oznacza, że preparat jest nieskuteczny w określonych dolegliwościach. A że spektrum szerokie - to normalne w preparatach złożonych.
Moje zdanie jest jedno: nie odrzucam niczego, co pozwala przywracać zdrowie - pod warunkiem braku lub ze śladowymi skutkami ubocznymi. Mumio tak ma.
Antybiotyki się nie załapują, jednak nie wykluczam ich stosowania przez lekarzy w sytuacjach, gdzie nie ma bezpiecznej alternatywy.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 28 sie 2015, 21:10

Oj tam... ;)
Ale przecież jesteś analityczką i powinnas zauważyć, że całe forum opiera się na takich wpisach jak ten Janusza, o todikampie, nafcie, H2o2, MMS, boraksie, 'szkodliwych' witaminach, strasznie trujących ziołach..............
wszyscy takimi substancyjami nie posiadającymi badań klinicznych, leczymy się i dochodzimy do równowagi - bez pomocy za przeproszeniem 'służby zdrowia'..
Paradoksalnie wszystko co klinicznie 'przebadane' zdrowie to kaleczy!..
Załóż filtr, masz ciekawe wpisy, szkoda ich na takie jałowe utarczki.. ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ