Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » środa 02 lip 2014, 18:21

No tak w sumie się zgadza,ale ci lekarze co podawali chorym na polio i inne choroby w dawkach 100 g to
tu mowa jest o tym,że podali 100g czy o tym,że 100 g przyswoili ci pacjenci ?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 02 lip 2014, 18:37

Też sobie odpowiedziałeś; podawali 100 g.
Inna rzecz, że 100g podawali dożylnie, zapewne na 2 raty, bo takie ilości niebuforowanego kwasu nie są przyjazne dla traktu trawiennego.
Buforowanej można bez problemu 100 g na dobę podać - jedynie "na raty" czym więcej rat tym lepiej, ale przyjmuje się, że nie mniej niż 6 razy w czasie poza snem.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » środa 02 lip 2014, 18:50

Ale przyswajalność dożylna jest raczej większa niż 15-20 % a wie ktoś jaka jest ? jak będzie wiadomo to można wtedy to przeliczyć na dawkowanie witaminy liposomalnej do ustnie.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 02 lip 2014, 19:30

Eh, @Hal jesteś rozbrajający, ale nie bierz tego do siebie, nie piszę, żeby ci dokuczać.
Ale trochę logiki potrzeba. Gdy piszemy, że coś się wchłania, lub jest przyswajane to gdzie ląduje, gdzie jest przyswajane? Oczywiście we krwi i z krwią jest przenoszone do organów.
Tu nie ma co przeliczać, bo 85% z bazowej ilości w liposomalnej ląduje we krwi. A jeżeli wstrzykujesz dożylnie to cała dawka, czyli 100% jest we krwi.
Jedyną różnicą jest tutaj charakterystyka narastania i nasycenia witaminą C. Charakterystyki opadania są zawsze podobne, choć czasowo to najpóźniej opadnie liposomalna, ale też znacznie wolniej wzrasta.
I to by było na tyle.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Groshek
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2014, 14:09
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Groshek » poniedziałek 28 lip 2014, 19:51

Z racji tego, że jest to mój pierwszy post na tym forum, chciałbym się przywitać - dzień dobry, dobry wieczór, witam :) .

Przymierzam się do kuracji witaminą C i interesuje mnie kwestia kalibracji i jej uściślenie.
Pozwolę zacytować wątek, aby nie cofać się o kilka stron. Pan blueray21 pisze:

"Można się spotkać z modyfikacjami dawki w tej procedurze, ale praktycznie nie ma to znaczenia, bo w efekcie określamy terapeutyczną dawkę witaminy C na dobę.
Procedura może mieć 2 etapy - trzeciego Jaffe nie przewidywał.
Rozpuszczamy 2 g askorbinianu sodu w ok 50 g wody i dodajemy soku (my będziemy raczej używać przygotowanego wcześniej roztworu, bo to taniej i wygodniej - obliczenia osobno.
Taką dawkę wypijamy co 15 minut! - aż do wystąpienia rozwolnienia lub pierwszych jego objawów, czyli ostrego bulgotania w brzuchu.
Jeśli pierwszego dnia testu rozwolnienie nie wystąpi - to drugiego dnia podwajamy dawkę - 4 g askorbinianu sodu co 15 minut - aż do ... skutku.
Dawka terapeutyczna (która nie będzie zakłócać pracy układu trawiennego to ok. 75% tego co wypiliśmy do czasu udania się do toalety - rozłożona na minimum 4 razy dziennie, przy dużych dawkach rozkładać nawet na 10 pobrań."


Zatem, jeżeli kalibracja służy określeniu przyswajalności na dobę, to czemu wykonujemy ją na dzień - bo chyba inna byłaby na dzień (np aktywność fizyczna, przyjmowanie pokarmów), a inna na dobę (gdzie powiedzmy druga jej połowa to spoczynek)?
Jeżeli na dzień, to czy dzień to 12 godzin, a zatem 48 dawek po 2g. Rozumiem, że nikt nie będzie wstawał w nocy, aby przekonać się, czy dawka nr 63 wywoła oczekiwane rezultaty :) ? Następne 12 godzin (noc) to reset dla obliczeń i po ich upływie startujemy z dawką 4g ignorując obliczenia z dawką 2g?
Po której dawce średnio pojawiają się rezultaty - skoro Pan Jaffe nie przewiduje 3. etapu - zakładając osobę "przeciętnie" zdrową?

Pozdrawiam,
Groshek
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 28 lip 2014, 21:06

Witaj Groshek,

Zacznijmy od końca. W tych materiałach gdzieś stoi, nie będę szukał, żeby pokazać, że te dawki dla zdrowych ludzi zawierają się w przedziale 4 - 10 gramów w przeliczeniu na czystą witaminę C. To spora rozbieżność, choć nie tylko waga ciała ma tu znaczenie.
Dr Jaffe nie bawił się w szczegóły dotyczące aktywności itp., bo do niczego by nie doszedł.
Swoje doświadczenia i przemyślenia zestawił w takie "protokoły", żeby łatwo było coś określić i chwała mu za to.
W końcu chodzi tu tylko o ustalenie terapeutycznej dawki, która nie będzie powodowała nieprzyjemnych skutków ubocznych.

W trakcie samej terapii, gdy organizm będzie się szybciej nasycał witaminą C, przy takich objawach zmniejszamy znowu dawkę na 75% ostatnio pobieranej.

Noc rzeczywiście jest resetem, popatrz na spadek krzywej nasycenia witaminą C.
Bierzemy do skutku, nie ważne co było wczoraj.

Trzeci etap prób - ponownie podwojona dawka = 8 g może być potrzebny u osób bardzo chorych, gdzie poziom nasycenia witaminą C przekracza nawet 100 gram.

Kalibracja służy określeniu poziomu nasycenia i eliminuje ewentualne różnice w przyswajalności.

Mam nadzieję, że teraz będzie wszystko jasne.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 28 lip 2014, 22:20

dr Cathcart natomiast zaleca cotygodniowe ''przebulgotanie'' z wiadomym skutkiem ;)
co uczyniłem wielokroć i miewam się całkiem całkiem :)

Teraz suplementuję się codziennie buforem C zrównoważonym
opracowanym przez @blue
- polecam gorąco - sprawdzona SKUTECZNOŚĆ :)

@groschek
czytałeś ''odtruwające działanie wit C ? wykład z 2008 r. ;)

pozdrawiam
grzegorzadam
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 28 lip 2014, 23:02

Do "przebulgotania" zdecydowanie polecam wodę z solą. Procedura jest relatywnie krótka, bez innych efektów ubocznych, a wypłukuje doskonale. Sprawdzone.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 29 lip 2014, 00:31

@blue
zostanę przy C ;)
sól w sierpniu ;)
ale z sodą nie wiem co dalej - BORELIOZA - @hall :shock: ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Groshek
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2014, 14:09
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Groshek » wtorek 29 lip 2014, 16:26

@blueray21
Owszem, teraz to wszystko jaśniejsze...
Chociaż wolałbym, aby "rozjaśniło" się gdzie indziej 1. dnia, maksymalnie po 5. dawce :D .

@grzegorzadam
Trochę na ten temat poczytałem, to tu to tam.
Tutaj, na forum jest to chyba najlepiej opisane (plus wątek o naturalnej witaminie, z tego co się orientuje na starym forum). Bez zbędnego wgryzania się w strukturę molekularną, czy ruch wirowy elektronów, co przeciętnego kuracjusza raczej nie będzie interesować.
Jestem zwolennikiem - poczytam, przemyślę, popytam... i działania.

Składniki zamówione, potem zabawa w alchemika (co prawda już nie małego :) ), a potem upojny weekend "ja, wit. C i wc" :D .
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 29 lip 2014, 16:37

No to @Groshek jesteś zdrowy jak koń. 5-ta dawka = 5 g czystej wit. C.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 29 lip 2014, 17:04

@groszek jeszcze nie wie ;) ile ;)
ale soda to siła panie - a woda to żywioł 8-)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Groshek
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2014, 14:09
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Groshek » środa 30 lip 2014, 17:52

@blueray21
Tak się zastanawiam, czemu Dr Jaffe do swojego "askorbinianu" nie dodaje bezwodnego węglanu potasu?
Tak, jak polecasz i argumentujesz, to jest w tym sens by go dodawać.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 30 lip 2014, 18:32

To akurat jest proste. Dr Jaffe działał dość dawno już temu i interesowała go tylko witamina C. Jednak szybko zauważył, że pobieranie sporych ilości czystej witaminy C ma duże wady, znał wcześniejsze badania. Więc używał askorbinanu sodu. Dlaczego nie uwzględnił potasu w witaminie C ? Pewnie dlatego, że askorbinian potasu nie jest zbyt trwały, zmienia właściwości i należy go przygotowywać przed spożyciem, jak (Faktor K), co w warunkach klinicznych nie byłoby wcale wygodne. Po drugie uznał, że te ilości sodu w askorbinianie nie są zbyt znaczące, a może podawał potas w innej, wygodniejszej formie. Nie wszystko wiemy i czytanie raportów z badań mogłoby zając nam kawał czasu o kosztach nie mówiąc.
Dopóki są to pojedyncze gramy, może nie warto sobie głowy zawracać, ale gdy ma to być terapia bezwzględnie o ilość potasu w organizmie należy zadbać, bo jego niedobór nie tylko jest nieprzyjemny.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Groshek
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2014, 14:09
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Groshek » środa 30 lip 2014, 19:03

A jak to jest ze sposobem przyjmowaniem tego specyfiku?
O ile w przypadku kalibracji raczej nie ma sensu łączyć go z jedzeniem, to jak to się ma do terapii lub profilaktyki po jej zakończeniu - lepiej łączyć, czy przed, czy po jedzeniu?
Nie przypominam sobie, by było to gdzieś wyszczególnione.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 30 lip 2014, 19:37

Generalnie takich specyfików z jedzeniem nie łączymy. Są różne wymysły Big Pharma, jak np. sterydy, które niszczą żołądek od środka i wtedy takie zalecenia mogą być.
Jeśli chodzi o witaminę C, nie brałbym jej na krócej niż pół godziny przed posiłkiem i co najmniej godzinę po posiłku, choć jakieś reakcje chemiczne spodziewane nie są.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 30 lip 2014, 20:47

@groshek
zrób sobie 1.5 - 2 litrów prawie-całodziennego ''napitku'' i po skalibrowaniu
- a to nie jest wcale takie proste ! ;) wsyp kilka dawek bufora C .
u mnie to 2 czubate łyżeczki od czy do herbaty - i popijaj kiedy chcesz - na pół godz przed jedzeniem robisz przerwę - szamanko - pół mija - wio - jedziesz dalej ..bez filozofii - są upały - ja to opędzlowuję w 6 godzin.
Zaletą tego jest stała-równomierna suplementacja bez liczenia szklanek , kubków i innych, a jak ''zagada'' w trzewiach - przerwa, i za jakiś czas znowu..
proste i niepracochłonne - ja bawiłem się najpierw w ''miareczki na szklaneczki''
- kupa czasu strawione bezsensownie ;)
robię bufor raz na tydzień (tzn. mieszam 3 składniki na SUCHO!)
- jak się skończy - dorabiam.
- a mieszam teraz z gotowaną herbatą (przepadam za PU-ERH)- do garnka wsypuję łychę herbaty - zalewam wrzątkiem, gotuję 2 minuty - wyłączam, czekam 2 kwadranse i takie mocne
''esensyjum'' mieszam z buforem wymieszanym wcześniej z ćwierć-szklanką wody..np. destilowannej..
- jak ci pomoże to cała przyjemność po mojej stronie..

po czasie widzę że nie ma tu co ''cudaczyć'' za bardzo - tylko słuchać reakcji organizmu..
Jak przesadzisz to i tak skończysz u Wujka Cześka ! :) - bólu ni ma pan panie tego - niektórzy lubią w ciszy i spokoju przeglądnąć zaleglą lekturkę..
@blue zauważył kiedyś słusznie (nie tylko kiedyś ! :lol: - przekonasz się w trakcie ),
że smaki się z czasem zmieniają.. ja dodaję teraz łychę miodu i... płaską łyżeczkę chlorku Mg, fajny nowy ''smaczek..
to mój jedyny napój - no yyyy.. w weekendy czasami ziemniaczek wydestylowany :)
i kawa sypana wieczorem z łyżeczką chlorku Mg - gorzkie - uuuuuch ! a jaki POWER -
polecam dyskretnie i lekko nachalnie.. ;)
jeżeli to Ci w czymś pomoże - cała przyjemność po mojej stronie :lol:
do ''C'' tak się przyzwyczaiłem że jej już nie widzę - a przeżywałem jak .. ;)
- teraz fascynuje mnie SODA - 2001 ZASTOSOWAŃ !! to dopiero SIŁA PANIE !

LEGENDA:
Łycha - łyżka duża stołowa używana do spożycia pokarmów płynnych i sypkich-
przeważnie zup :lol:
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Groshek
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2014, 14:09
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Groshek » czwartek 31 lip 2014, 10:41

@grzegorzadam
Ty to już weteran, ja narazie "fizolofuję" (celowy błąd). Nie mogę się doczekać na przejście do ćwiczeń praktycznych :) .
Pomijając aspekt kalibracji, na pewno na początku będą "miareczki na szklaneczki", dopóki nie wdrożę się w temat :) .
Kiedyś "bawiłem się" w kurację cytrynową, więc kwaśny smak nie jest mi obcy.
Na dobrą sprawę - z całym szacunkiem dla kozy, jakby jej bobki miały zbawienny wpływ na organizm, to ani wygląd, ani smak nie miałby znaczenia...
pewnie dolałoby się soku z winogron dla "zbuforowania" :D .
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 31 lip 2014, 11:32

mamy podobne podejście - tę cytrynę też kiedyś ''przerabiałem'' - ale tutaj smaki są bardziej wyrafinowane :lol:
dasz radę - to jest pikuś ;)
witaminkę tę cudną ''przejdziesz'' - ale ważniejsze jest STAŁE utrzymywanie względnej alkaliczności - to KLUCZ do zdrowia jako takiego - wszyscy WIELCY o tym piszą..tu na FORUM jest tego caaałe mnóstwo..

Sok winogronowy ? - cóż to za cudactwo ? ;)
wyciskasz go sam z winogron z działki ? :o podziwiam :!:
czy ten sklepowy - 40 razy pryskany przed zbiorem + syrop GLUK-FRUK ?
wpisz w wyszukiwarkę - u góry ''po prawo'' - salvestrole - było na forum ;)

a cytryny sprzedawane w Polsce mają praktycznie wartość... iluzoryczną....
nawet te BIO z lidla u nas (!!) to inne Bio niż te niemieckie ! tamci konsumenci są zorganizowani i skuteczni !
ale u nas nawet nikt nie beknął ani za ''sól'' ani za ''susz jajeczny - szczurzą trutkę'' ....winowajcy się rozpłynęli się jakostak skutecznie..
ostatnio ktos wrzuca na neta mrożone cytrynki - że super very good - cały syf jest w tych skórkach ! :evil:
- nie no no jem cytrynki bo lubię i mają mimo to WSZYSTKO właściwości nieocenione . ;)
dasz raaaadę !
bobki - to taka wersja twarda ! ;)

PS. jaki weteran ? :lol:
jestem TU od miesiąca - ale dopiero TU wytłumaczyli mi uczynni ludzie co i jak..
choć duuuuuzo nauki przede mną.. Tobie też życzę ;)
pozdrawiam
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Groshek
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2014, 14:09
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: Groshek » czwartek 31 lip 2014, 12:24

Z tym sokiem, to tak w żartach - dla urozmaicenia smaku "koziego specyfiku" - bez zagłębiania się w zależność, czy wyciskany, czy kupowany :) .

Na dobrą sprawę, to trzeba by było wyprowadzić się na Syberię, czy do Australii i tam samemu uprawiać warzywa i owoce - zwierzaki to bym trzymał jedynie dla nawozu,
a kury dla jajek; od paru lat nie jem czerwonego mięsa i drobiu. Wtedy człowiek miałby pewność czym podlewa i kto na to sika (przepraszam za dosłowność).

Weteran, bo już "łykasz" :) .
Nie wspominając o @blueray21 - On to chyba biorąc tego typu porównanie, to generał armii :) .
"Szacun" (w tym miejscu głęboki ukłon) za wkład pracy dydaktycznej :) .

Trochę offtopujemy, zaraz nas @blueray21 pogoni ;) .
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 31 lip 2014, 14:13

jeżeli off-ek to bardzo malutki ;)
nie jestem wega-ninem ani innym ...ninem.. ;)
- choć może z czasem - właściwie tak byłoby rozsądniej zważywszy to ''mięcho''
w detalu - nawet surowe niby ''nieprzetworzone'' - jest karmione na paszach GMO - i na dodatek szprycowane dla wagi - to jak wszystko - podwójny samobój.. :cry:
ale rzucam się czasami na kawał tego czegoś jak wygłodniały szympans ! :D - toż to nasi kuzyni - człeki-kształtne ;)
może latami karmiony - czegoś ''ustrój'' się domaga..
wyrzutów sumienia brak - a jajca i strączkowe doskonale to bilansują - prawda ;)

- co do reszty - CAŁKOWITA ZGODA :!: :D
co do szarż się nie wypowiem - ale odczucia bardzo podobne żeby nie powiedzieć że identyczne !!! ;)

aaa ! - miałoby być o wita C - w znanej firmie na ''S.....b" od dłuższego czasu są tylko opakowania
po 250 gr i 25 kg ! :shock: a zapasy mi sie kończą .. :cry:

pytanie poważne - ile kwas l-askorb może leżeć w stanie spoczynku ? 2-3 lata - tak gdzieś czytałem..
i że soda w sprzedaży bywa ''zwietrzała'' ! może zwietrzeć - czy wymiana ciosów konkurencji ?? :?:


pozdrawiam
ga
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9816
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 522
Podziękował: 446 razy
Otrzymał podziękowanie: 14801 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 31 lip 2014, 14:53

Nie jestem tu od ganiania, pod warunkiem, że to się kupy trzyma.
Produkty takie jak soda, witamina C mogą leżeć latami, pod warunkiem hermetycznego opakowania i właściwych warunków przechowywania np. brak intensywnego światła dla witaminy. Samą sodę trudno rozłożyć, ale już zawilgocić można obydwie, więc będą mniej stabilne.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 01 sie 2014, 09:58

mniej stabilne - czyli mnie wartościowe !!?
soda zbryla się na ostro .. ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1458
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 23
x 73
Podziękował: 155 razy
Otrzymał podziękowanie: 1895 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: barneyos » wtorek 09 wrz 2014, 14:32

Jako okresowe podsumowanie wątku - również tytułem przypomnienia, proszę kolegę @blueray21 o przepisy (ilości, wagi, itp.) na witaminkę C wraz z odpowiednimi dodatkami z podziałem na wersję dla aktualnie chorych oraz chcących brać prewencyjnie. Proszę o jednoznaczne bezpieczne przepisy typu "wash & go", wielu użytkowników chciałoby po prostu kupić, zmieszać, używać (i grać na nosie big pharmie) i takie zadanie miałby spełnić post "przepisowy".


PS. Link do wcześniejszych przepisów: http://cheops.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=805#p13986
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13105
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 106
x 696
Podziękował: 29964 razy
Otrzymał podziękowanie: 19672 razy

Re: Witamina C - niedoceniony uzdrawiacz

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 09 wrz 2014, 15:00

Być może dla niektórych wygodniejszą formą będzie przechowywanie zmieszanych składników w słoiku i dawkowanie np. łyżeczką, na bieżąco, niż mieszanie roztworów. Więc powtórzę poprawne proporcje dla zbuforowanej i zrównoważonej witaminy C:
Buforowana sodem:
100 g witaminy C + 48 g sody (wodorowęglanu sodu).
Buforowana zrównoważona:
100 g witaminy C + 32 g sody (wodorowęglanu sodu) + 15 g węglanu potasu (lub 22 g wodorowęglanu potasu).
Dla askorbinianu potasu:
100 g witaminy C + 42 g węglanu potasu (lub 62 g wodorowęglanu potasu)


to jeden z wielu przepisów z którego korzystam 8-) :D
pozdrawiam
ga
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ