Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Nadwaga - otyłość

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » czwartek 18 lip 2019, 16:44

https://dobrewiadomosci.net.pl/1055-tka ... -infekcje/

"Tkanka tłuszczowa zwalcza infekcje

Komórki tkanki tłuszczowej mogą brać udział w obronie organizmu przed infekcją i reagować szybciej niż wiele części układu odpornościowego – informuje “Science”. “Tkanka tłuszczowa spełnia dodatkową rolę, której nie podejrzewaliśmy” – mówi Jay Kolls z University of Pittsburgh.[...]

Ale uruchomienie produkcji przeciwciał na większą skalę może potrwać kilka dni. Wydaje się, że komórki tłuszczowe również odgrywają rolę obronną – i reagują szybciej niż wiele części układu odpornościowego.

Naukowcy z zespołu kierowanego przez Richarda Gallo z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego wstrzykiwali myszom pod skórę bakterie Staphylococcus aureus. W ciągu kilku godzin podskórne komórki tłuszczowe uwolniły substancję zwaną katelicydyną. Katelicydyna uszkadza błony komórkowe bakterii i okazała się szkodliwa dla wirusów, choć nie wiadomo na razie, w jaki sposób działa."
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 12 sie 2019, 07:40

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » czwartek 22 sie 2019, 21:10

Brunatna tkanka tłuszczowa spełnia funkcję kluczowego metabolicznego filtra, który kontroluje usuwanie aminokwasów rozgałęzionych

https://kopalniawiedzy.pl/brunatna-tkan ... ssis,30601

BAT usuwa z krwi aminokwasy rozgałęzione (ang. branched-chain amino acid, BCAA).
W normalnych stężeniach BCAA są niezbędne dla zdrowia, ale ich nadmiar powiązano z cukrzycą i otyłością.
Aminokwasy rozgałęzione przechodzą przez mutazę metylomalonianową (zależną od B12), blokada tego szlaku zatrzymuje cykl Krebsa, sprzyja insulinooporności i nowotworom.
W nowotworach nalezy unikać BCAA.
1 x



cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » poniedziałek 02 wrz 2019, 21:28

https://en.wikipedia.org/wiki/Horace_Fletcher

Człowiek, który schudł 30 kg dzięki temu,
że wolno przeżuwał pożywienie

"Horace Fletcher (10 sierpnia 1849 - 1919) był amerykańskim miłośnikiem jedzenia, który zyskał przydomek „Wielki Masticator”, argumentując, że jedzenie należy dokładnie przeżuć, aż do upłynnienia przed połknięciem: „Natura będzie kastrować tych, którzy się nie żenują”.

Biografia
Fletcher urodził się 10 sierpnia 1849 r. Na Haverhill Street w Lawrence w stanie Massachusetts. [1] Opuścił dom w wieku szesnastu lat i przez całą karierę pracował jako artysta, importer, menedżer opery w Nowym Orleanie i pisarz. Fletcher cierpiał na niestrawność i otyłość w późniejszych latach, dlatego opracował system żucia żywności, aby zmaksymalizować trawienie. [1] Jego system żucia stał się znany jako „Fletcherism”.

Fletcher i jego zwolennicy recytowali i przestrzegali jego instrukcji z pobożnością, twierdząc nawet, że płyny również należy przeżuć, aby odpowiednio zmieszać je ze śliną. Fletcher argumentował, że jego metoda żucia zwiększy siłę, jaką dana osoba może mieć, jednocześnie zmniejszając ilość spożywanego jedzenia [2]. Fletcher obiecał, że „Fletcherizing”, jak się okaże, zamieni „żałosnego żarłoka w inteligentnego epikurejczyka”.

Fletcher odradzał także spożywanie posiłków nie będąc „dobrym i głodnym”, nie z gniewem lub smutkiem. Fletcher twierdzi, że ważna była wiedza o tym, co dokładnie zawiera się w jedzeniu. Stwierdził, że różne pokarmy zawierają różne materiały odpadowe, dlatego wiedza o tym, jaki rodzaj odpadów miałby się znaleźć w ciele, była cenną wiedzą, a zatem krytyczną dla ogólnego samopoczucia (The New Glutton, 1906, 132–133). Przez dziesięciolecia promował swoje teorie na temat na wykładah i został milionerem. Upton Sinclair, Henry James i John D. Rockefeller byli wśród tych, którzy spróbowali pomysłów. Henry James i Mark Twain byli gośćmi jego palazzo w Wenecji. Mieszkał w Palazzo Saibante z żoną, Grace Fletcher, malarką amatorką, która studiowała w Paryżu w latach 70. XIX wieku i była pod wpływem impresjonistów i jej córki Ivy. Ivy, która później stała się dziennikarką Daily Express w latach 30. XX wieku, często była królikiem doświadczalnym do eksperymentów Horace'a, które opisała w niepublikowanych wspomnieniach „Remember Me”.

Fletcher zainspirował Russella Henry'ego Chittendena z Yale University do przetestowania skuteczności swojego systemu żucia. [3] [4] Został również przetestowany przez Williama Gilberta Andersona, dyrektora Yale Gymnasium. [5] To tutaj brał udział, w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat, w energicznych testach siły i wytrzymałości w porównaniu ze sportowcami z college'u. Testy obejmowały: „głębokie zginanie kolan”, wyciąganie ramion przez dłuższy czas w poziomie oraz podnoszenie łydek na skomplikowanej maszynie. Fletcher twierdził, że prawą łydką podnosi „trzysta funtów ciężaru własnego trzysta pięćdziesiąt razy” [6]. Testy twierdzą, że Fletcher przewyższał tych sportowców Yale we wszystkich zawodach i że byli pod dużym wrażeniem jego atletycznych umiejętności w starszym wieku. Fletcher przypisał to przestrzeganiu swoich praktyk żywieniowych, a ostatecznie te testy, czy to prawdziwe, czy nie, pomogły w dalszym propagowaniu „Fletcherism” publicznie [7].

Fletcher zauważył wiele podobieństw między ludźmi a funkcjonującymi maszynami. Oparł kilka analogii między maszynami a ludzkim ciałem. Niektóre z porównań sporządzonych przez Fletchera obejmowały: paliwo do żywności; para do krążenia krwi; miernik pary na puls ludzki; i silnik do serca. [8]

Wraz z „Fletcherizing” Fletcher i jego zwolennicy zalecali dietę niskobiałkową jako sposób na zdrowie i dobre samopoczucie.

Fletcher szczególnie interesował się ludzkimi odchodami. Uważał, że jedynym prawdziwym wskazaniem na odżywianie są odchody (Fletcher 142). Fletcher zalecał nauczanie dzieci, jak badać swoje odchody jako sposób zapobiegania chorobom (Fletcher 143). Jeśli ktoś był w dobrym zdrowiu i utrzymywał prawidłowe odżywianie, to jego odchody lub „popiół” trawienny, jak to nazwał Fletcher, powinny być całkowicie „nieszkodliwe”. Przez „nieobraźliwe” Fletcher miał na myśli, że nie było smrodu ani dowodów rozkładu bakteryjnego [9].

Fletcher był zapalonym rzecznikiem belgijskiej pomocy humanitarnej i członkiem Komisji Pomocy w Belgii podczas I wojny światowej.

69-letni Fletcher zmarł na zapalenie oskrzeli. Jego przesłaniem dla ludzkości - aby mieć doskonały ogólny stan zdrowia - było podejście holistyczne. Podejście ma tylko trzy kroki:

Jedz tylko wtedy, gdy masz dobry apetyt
Żuj pokarm jak miąższ i pij go. Nie połykać jedzenia.
Pij wszystkie płyny i upłynnij jedzenia popijając je. Nie pij łykami.
Recepcja
Chociaż pozyskał wielu zwolenników, eksperci medyczni opisali Fletchera jako miłośnika żywności i promotora szarlatanerii. [4] [10] Był kluczową postacią amerykańskiego „Golden Age of Food Faddism” [11]. Krytycy opisali Fletcherism jako „kult żucia”. [12] Ekstremalne twierdzenia Fletchera o przeżuwaniu kęsa jedzenia aż do smaku, aż sto razy w celu uniknięcia choroby, nie są poparte dowodami naukowymi. Uważał, że jego system żucia może wyleczyć alkoholizm, niedokrwistość, zapalenie wyrostka robaczkowego, zapalenie jelita grubego i szaleństwo [4].

Fletcher uważał, że jego system może poprawić ruchy jelit, jednak jelito musi mieć pewną ilość niestrawnego ciała, aby stymulować je do działania [10]. Carl Malmberg, pisarz do spraw zdrowia, zauważył, że ekstremalna dieta żucia Fletchera była niemal płynną dietą
nie zapewnia „nawet niewielkiej ilości [e] niezbędnej masy”. Z tego powodu system Fletchera jest potencjalnie niebezpieczny i może być odpowiedzialny za „najpoważniejsze zaparcia” [10].

Lekarz Morris Fishbein zauważył, że wynikiem działania systemu Fletchera było „gruntowne zaburzenie całego ciała oraz rozwój zatrucia i ogólnej niepełnosprawności” [13].

Publikacje
Kultura mentalna lub A – B – C True Living (1896)
Szczęście znalezione w Przemyślanym Minus Fearthought (1898)
The Last Waif lub Social Quarantine: A Brief (1898)
The New Glutton or Epicure (1903)
A.B.–Z. własnego żywienia (1903)
Fletcherism: What It Is or How How Young Young At Sixty (1913)


Żucie stymuluje kilka obszarów mózgu, w tym hipokamp i móżdżek.

https://kcalmar.com/blog/2017/06/26/jed ... kazdy-kes/
0 x



cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » sobota 28 wrz 2019, 10:28

https://nauka.rocks/przezyl-bez-jedzenia/

Jak to możliwe, że pewien mężczyzna przeżył bez jedzenia 382 dni? Dziwna historia Angusa Barbieri
25 WRZEŚNIA 2019
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 07 paź 2019, 19:52

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » sobota 19 paź 2019, 10:51

0 x



cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » środa 20 lis 2019, 13:45

https://raypeatforum.com/community/thre ... ion.21169/

Dwutlenek węgla w napojach gazowanych powoduje uwalnianie greliny i zwiększone spożycie żywności
Dyskusja w „Studiach naukowych” rozpoczęta przez Mukem, 28 listopada 2017 r.

Tutaj pokazujemy, że szczury spożywające napoje gazowe przez okres około 1 roku przybierają na wadze szybciej niż kontrole w przypadku zwykłego odgazowanego napoju gazowanego lub wody z kranu. Wynika to z podwyższonego poziomu hormonu głodu greliny, a zatem większego spożycia pokarmu u szczurów pijących napoje gazowane w porównaniu do szczurów kontrolnych. Ponadto wykazano wzrost akumulacji lipidów w wątrobie u szczurów traktowanych napojami gazowymi, w przeciwieństwie do szczurów kontrolnych traktowanych odgazowanym napojem lub wodą wodociągową. W równoległym badaniu poziomy hormonu greliny wzrosły u 20 zdrowych mężczyzn po wypiciu napojów gazowanych w porównaniu do kontroli.

http://www.obesityresearchclinicalpract ... 6/fulltext

Moim zdaniem szczury, które piły gazowaną wodę, przybrały na wadze więcej, ponieważ, jak widzę, CO2 wywiera działanie przeciwzapalne na układ trawienny, co pozwala na lepsze trawienie, a tym samym na większe zużycie kalorii. Chodzi o to, że to, co jedzą szczury, jest prawie na pewno regularną karmą dla szczurów, która ma wysoką zawartość PUFA. Więc to nie CO2 powoduje, że zwierzęta są grubsze, to PUFA. CO2 jest korzystny i dlatego zwiększa konsumpcję żywności, ale problem polega na tym, że żywność, do której mają dostęp również szczury, jest zatruta PUFA. Prawdopodobnie byłyby zdrowsze, gdyby ich żywność nie była pełna toksycznych substancji.
0 x



cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » środa 20 lis 2019, 17:05

https://raypeatforum.com/community/thre ... ion.16364/

Kolejny „paradoks otyłości” - obniża śmiertelność u pacjentów z migotaniem przedsionków
Dyskusja w „Studiach naukowych” rozpoczęta przez haidut, 27 marca 2017 r.

"Mam nadzieję, że nie jest to wezwanie do otyłości. Podaję to po prostu jako przykład, że otyłość może być mechanizmem ochronnym, gdy choroba zostanie już ustalona. W związku z tym nie należy tego zawsze postrzegać w negatywnym świetle, ale jako możliwy wynik zaburzeń endokrynologicznych, które prawdopodobnie spowodowały zarówno otyłość, jak i problem AFib.

Otyłość i rokowanie w migotaniu przedsionków - American College of Cardiology

„... Otyłość jest niezależnym predyktorem nowo pojawiającego się AF i nawracającego AF podczas leczenia lekami przeciwarytmicznymi lub po ablacji cewnika. Jednak to i wcześniejsze badania sugerują, że u pacjentów z AF niekorzystne skutki, takie jak śmiertelność, są mniej prawdopodobne u pacjentów nadwaga lub otyłość. Zależność między otyłością a lepszym rokowaniem odnotowano również u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, chorobą wieńcową i niewydolnością serca. Ponieważ nie ma jednoznacznego wyjaśnienia tej sprzecznej z intuicją relacji, termin „paradoks otyłości” to bardzo odpowiednie ”."

[...]

Jakieś dowody wskazujące, że statyny mogą powodować migotanie przedsionków lub je przyczyniać?
Tak, jest, ale nie zostało to dokładnie zbadane ze względu na ostry lobbing Big Pharma przeciwko takim badaniom.
Migotanie przedsionków wywołane leczeniem symwastatyną u 61-letniego mężczyzny. - PubMed - NCBI
http://www.afibbers.org/resources/journeys/Voll.pdf

[...]

Stary wątek, ale dla osób czytających po raz pierwszy:

„Witaminy D i K oraz wapń są ważne dla stabilizacji rytmu serca. Estrogen powoduje chemiczną hiperwentylację (utratę dwutlenku węgla), co zwiększa lepkość krwi i tendencję do migotania przedsionków. Progesteron i inne sterydy mają przeciwne skutki (progesteron jest również naturalnym antagonistą aldosteronu).H. tarczycy są niezbędne do wspomagania komórek w utrzymywaniu magnezu. Jeden litr mleka lub dwie szklanki soku pomarańczowego każdego dnia pomaga w utrzymaniu podstawowych minerałów stabilizujących, ale dobrze jest mieć owoce morza raz w tygodniu, szczególnie w przypadku skorupiaków, dla minerałów śladowych ”. Dr Ray Peat
1 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 27 lis 2019, 05:47

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » środa 08 sty 2020, 15:46

https://www.sott.net/article/276026-Bod ... ey-failure

"Tłuszczowe fałdy ciała mogą pomóc w walce z niewydolnością nerek
Tracy Hampton
American Society of Nephrology
Pt, 21 marca 2014 09:42 UTC
Komórki macierzyste z tłuszczu organizmu mogą zachować i poprawić czynność nerek.

Jak wynika z badań przeprowadzonych na szczurach, tłuszczowa fałda tkanki w jamie brzusznej, która jest bogatym źródłem komórek macierzystych, może pomóc leczyć chore nerki po połączeniu z narządami. Odkrycia, które pojawią się w nadchodzącym numerze Journal of the American Society of Nephrology (JASN), sugerują, że komórki macierzyste z brzucha pacjenta z przewlekłą chorobą nerek mogą być wykorzystane do zachowania i ewentualnie poprawy czynności nerek.

Chociaż dorosłe komórki macierzyste okazały się obiecujące w leczeniu eksperymentalnych ostrych chorób nerek, nie wiadomo, czy mogą one również łagodzić przewlekłe choroby nerek. Taka strategia leczenia zazwyczaj obejmuje wstrzykiwanie komórek często przez okres wielu miesięcy i lat, ponieważ komórki macierzyste nie przeżywają w ciele dłużej niż kilka dni po wstrzyknięciu.

Dr Ashok Singh (John Stroger, Jr Hospital of Cook County) i jego koledzy próbowali pokonać tę przeszkodę u szczurów z chorobą nerek, łącząc sieć, grubą fałdę tkanki, która leży blisko nerki i jest bogatym źródłem łodygi komórki do nerki. „Ten manewr pozwolił nam trwale zatrzymać komórki macierzyste w kontakcie z chorą nerką” - wyjaśnił dr Singh.

Po 12 tygodniach sieć pozostała połączona z nerką, co wykazywało oznaki poprawy funkcji. „Postęp przewlekłej choroby nerek został spowolniony z powodu ciągłej migracji komórek macierzystych z sieci do chorej nerki, co skutkuje wyleczeniem nerki” - powiedział dr Singh.

Wyniki wskazują, że komórki macierzyste rzeczywiście mają zdolność spowalniania, a nawet odwracania przewlekłej choroby nerek, pod warunkiem, że komórki mogą pozostawać w chorej nerce przez dłuższy czas.

„Przyłączenie sieci(tłuszczowej), rzekomo bezużytecznego narządu leżącego blisko nerki, do chorej nerki można wprowadzić w życie po kilku pracach rozwojowych” - powiedział dr Singh. „Dzięki tej technice pacjenci używaliby własnych komórek macierzystych leżących w sieci do leczenia ich nerek bez uzależnienia od zewnętrznych źródeł komórek macierzystych”.

W towarzyszącym artykule wstępnym Christof Westenfelder, MD (University of Utah) zauważył, że dane przedstawione przez dr Singha i jego współpracowników są „nowatorskie i interesujące naukowo”. Wskazując na pewne ograniczenia w stosowaniu tej technologii w klinicznym CKD, stwierdził, że „konieczne są dalsze badania w celu pełnego zdefiniowania złożonej natury zdolności sieci do leczenia uszkodzonych narządów i ustalenia jej potencjalnej użyteczności u pacjentów z chorobami nerek”."


Łatwym źródłem komórek macierzystych jest komora normobaryczna.
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 19 sty 2020, 21:07

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » sobota 04 kwie 2020, 21:26

http://www.czytelniamedyczna.pl/4339,wa ... revis.html
"Drożdże znajdują także zastosowanie w walce z nadwagą. Okazuje się, że w tym obszarze są bardzo skuteczne. Co roku miliony ludzi na całym świecie wydaje olbrzymie pieniądze na różnego rodzaju środki odchudzające. Mimo tego nie mogą oni pozbyć się zbędnych kilogramów lub tracą je na krótko, by ponownie przytyć. Rodzi się pytanie, jaka jest tego przyczyna? Podstawowym powodem jest źle funkcjonujący układ trawienny. Za jego prawidłowe działanie odpowiada między innymi witamina B6, która aktywizuje enzymy w organizmie człowieka. Niedobór tej witaminy prowadzi do zachwiania procesów przemiany materii, w konsekwencji prowadząc do nadwagi. Osoby otyłe, które często cierpią na migreny, mają niedobory witaminy B6. Niedobór tej witaminy jest również ważnym czynnikiem ryzyka rozwoju miażdżycy, zwiększającej się możliwość powstania udaru czy choroby niedokrwiennej serca.
W ostatnich latach chrom odgrywa ważną rolę jako środek wspomagający odchudzanie, gdyż dzięki zdolności regulowania poziomu cukru we krwi może być pomocny w ograniczaniu apetytu. Bogatym źródłem tego mikroelementu są właśnie drożdże. Kuracja drożdżowa może przynieść dużo lepsze i trwalsze efekty, niż wiele innych diet, likwidując nadwagę oraz uporczywe bóle głowy."
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 05 lip 2020, 17:44

Obrazek
0 x



cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » piątek 16 kwie 2021, 13:39

Pacjenci na glikozydach rzadko chorują na nowotwory
https://newatlas.com/medical/heart-dise ... lammation/
" Lek na choroby serca odwraca otyłość u myszy poprzez zwalczanie stanu zapalnego
Nick Lavars
15 kwietnia 2021 r
Komórki tłuszczowe mogą mieć nowego wroga w postaci już dostępnego leku na choroby serca, który, jak pokazują nowe badania, może odwrócić otyłość u myszy

Naukowcy wciąż odkrywają złożony związek między stanem zapalnym a otyłością, a poprzez nowe badanie z udziałem myszy z nadwagą i zmienionym lekiem na choroby serca, grupa naukowców z Hiszpanii odkryła nowe dowody na to, jak są one ze sobą ściśle powiązane. Otyłe gryzonie leczone lekiem doświadczyły 40-procentowej utraty wagi, nawet podczas kontynuowania niezdrowej diety, a także zostały wyleczone z zaburzeń metabolicznych związanych z chorobą.

Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z Hiszpańskiego Narodowego Centrum Badań nad Rakiem, którzy pięć lat temu dokonali ciekawego odkrycia. Zespół badał związek między zapaleniem a rakiem wątroby u myszy i zauważył, że myszy tracą na wadze. Naukowcy podejrzewali, że może mieć w tym udział cząsteczka zwana interleukiną 17A lub IL-17A, o której wiadomo, że wywołuje stan zapalny, więc zwrócili się ku lekowi, o którym wiadomo, że hamuje jego aktywność.

Omawiany lek nazywa się digoksyną i jest już stosowany w leczeniu różnych chorób serca, chociaż nie zaobserwowano jeszcze jego wpływu na masę ciała. Naukowcy sądzili, że stosowanie leku do hamowania aktywności IL-17A może prowadzić do utraty wagi u myszy, i teraz przeprowadzili dalsze eksperymenty badające tę możliwość.

Otyłe myszy żyjące na wysokokalorycznej diecie leczono digoksyną, która, jak stwierdzono, zmniejsza ich produkcję IL-17A. Podczas gdy myszy nadal były karmione niezdrową dietą, wykazywały aktywację podstawowego metabolizmu, co doprowadziło do spalania nadmiaru tłuszczu i całkowitego odwrócenia otyłości. Te myszy z nadwagą wkrótce uzyskały taką samą wagę jak zdrowe myszy kontrolne na zwykłej diecie, bez negatywnych skutków ubocznych i korzyści obserwowanych przez co najmniej osiem miesięcy.


Komórki tłuszczowe u otyłej myszy (po lewej) i myszy leczonej digoksyną (po prawej), gdzie można zaobserwować lepsze spalanie tłuszczu

Kiedy hamujesz produkcję IL-17A lub szlak sygnałowy, który aktywuje ta cząsteczka, nie masz otyłości” - mówi Nabil Djouder, który kierował zespołem badawczym.

Zdaniem naukowców eksperymenty wykazały, że IL-17A oddziałuje bezpośrednio na tkankę tłuszczową, nie tylko powodując otyłość, ale także prowadzi do zmian metabolicznych, które są równoznaczne z chorobami pokrewnymi, takimi jak cukrzyca typu 2, nadciśnienie i choroby układu krążenia.

„Kuszące jest zaproponowanie, aby otyli pacjenci mogli przyjmować digoksynę przez krótki okres, aż utrata masy ciała się ustabilizuje, a następnie stosować zdrową dietę
” - mówi Ana Teijeiro, pierwsza autorka artykułu. „Lek mógłby być również wskazany w chorobach związanych z otyłością, takich jak hipercholesterolemia, stłuszczenie wątroby i cukrzyca typu 2”.

Chociaż wyniki są obiecujące, efekty działania digoksyny obserwowano dotychczas tylko u myszy, więc potrzeba dużo więcej pracy, aby ustalić jej prawdziwy potencjał u ludzi. Jednak wartość tych badań polega nie tylko na bezpośrednim potencjale odchudzania digoksyny, ale także na lepszym zrozumieniu powiązań między stanami zapalnymi i otyłością oraz sposobach zbadania tego związku i jego ukierunkowania w celu uzyskania lepszych wyników zdrowotnych.

„Dzięki tym badaniom wiemy, że utrata masy ciała i ogólnoustrojowe zmiany metaboliczne są kontrolowane przez unikalny mechanizm molekularny IL-17A, który działa bezpośrednio na adipocyty i zmienia ich profil genetyczny oraz wrażliwość na nadmiar składników odżywczych
” - mówi Djouder.

Badania zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Metabolism.

Źródło: Hiszpańskie Narodowe Centrum Badań nad Rakiem"
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 26 kwie 2021, 19:59

siła sosny ;)
Przedstawione wyżej wyniki to bez wątpienia spektakularny sukces pyłku sosnowego

na polu walki z otyłością i tkanką tłuszczową.


dalej:
Thotal pisze:SOSNOWY TESTOSTERON


Autor: Sławomir Ambroziak

Słowa kluczowe: pyłek sosnowy, pyłek pszczeli, testosteron, androstendion, DHEA, androgeny, steroidy roślinne, kwas ursolowy, witamina D3, karotenoidy, miostatyna, sprawność seksualna, masa i siła mięśni.

Testosteron oraz podobne do niego androgeny to męskie hormony płciowe, które odpowiadają za takie atrybuty męskości, jak sprawność seksualna oraz masa i siła mięśni.

Pierwszy kierunek ich działania nazywamy aktywnością androgenną, natomiast drugi – aktywnością anaboliczną.

W związku z tym, w medycynie androgeny stosowane są w przypadku impotencji oraz chorób przebiegających z wyniszczeniem mięśni.

Często podawane są starszym mężczyznom, których organizmy produkują już mało androgenów, w celu poprawienia ich możliwości płciowych oraz zapobiegania związanej z wiekiem utracie masy i siły mięśni, nazywanej fachowo sarkopenią.

Androgeny wykorzystują też niejednokrotnie sportowcy, szczególnie z dyscyplin siłowych i sylwetkowych,
gdyż hormony te ułatwiają im rozwój masy i siły mięśni.

Nie wszyscy jednak, młodsi i starsi, ufają lekom z apteki – podobnym strukturalnie do testosteronu steroidom anaboliczno-androgennym, czy też działającym do niego podobnie, tzw. selektywnym modulatorom receptora androgenowego (SARM); wielu woli poszukiwać alternatywy pośród środków pochodzenia naturalnego.

Wiele ziół wykazuje np. zdolność do podnoszenia poziomu testosteronu w męskim organizmie, w związku z czym ich ekstrakty nazywane bywają slangowo boosterami testosteronu.

Warto jednak wiedzieć, że w przyrodzie znajdujemy również surowce dosłownie naszpikowane androgenami.

Na pierwszym miejscu, w grupie tej należy wymienić pyłek roślinny, a w szczególności pyłek sosnowy.



Co w pyłku piszczy

Pyłek sosnowy jest niezwykle bogatym źródłem testosteronu.
Występuje on tutaj w stężeniu 6-krotnie przekraczającym maksymalne normy zawartości testosteronu
we krwi młodych mężczyzn.


Jeszcze więcej znajdziemy tu innego androgenu – androstendionu; prawie 7.5 razy więcej, jak testosteronu (Saden-Krehula, 1971). Właściwości testosteronu już znamy, natomiast androstendion przekształca się bezpośrednio w testosteron i jest związkiem pośrednim na szlaku przekształcania się dehydroepiandrosteronu (DHEA) do testosteronu. W pyłku sosnowym występuje zresztą również sam DHEA – kolejny androgen, znany ze swoich właściwości anabolicznych, prozdrowotnych i odmładzających.


Niezmiernie frapujący pozostaje fakt, że w pyłku, obok androgenów, znajdujemy całe bogactwo rozmaitych związków fitochemicznych o dowiedzionej aktywności anabolicznej.

Pyłek zawiera więc w pierwszej kolejności znaczne ilości innych związków steroidowych, czyli podobnych strukturalnie do androgenów, a konkretnie chodzi tutaj o witaminę D3, beta sitosterol oraz kwas ursolowy.
Na uwagę zasługuje również wysoka zawartość prowitaminy A, czyli barwników karotenoidowych
(Saden-Krehula, 1987; Komosińska-Vassev, 2015).

Pozytywny wpływ witaminy D3 na tężyznę fizyczną i mięśnie potwierdzono wieloma badaniami, ale w kontekście pyłku sosnowego najważniejsza pozostaje chyba jej synergistyczna relacja z androgenami, szczególnie w obszarze ich aktywności anabolicznej (Kloosterboer, 2011).

Badania naukowe dowiodły również pozytywnego wpływu na rozwój mięśni beta sitosterolu (Naji, 2014), kwasu ursolowego (Kunkel, 2012) i beta karotenu (Kitakaze, 2015).
A wszystkie te wyniki wydają się sugerować, że pomiędzy anabolicznymi składnikami pyłku sosnowego może zachodzić zjawisko synergii, czyli wzajemnego nasilania efektów działania, co czyni ten dar natury jednym z najskuteczniejszych, naturalnych środków anabolicznych.

Pyłek – muskułom

Pomimo tak atrakcyjnego składu pyłku sosnowego, niewiele mamy badań mówiących o jego wpływie na skład ciała. Wykonano jednak sporo tego typu eksperymentów z wykorzystaniem pyłku pszczelego. Pyłek pszczeli cechuje się bardzo podobnym i niemal równie bogatym, ale też bardziej zmiennym składem
zależnym bowiem od rośliny, od której pochodzi. Przy porównywalnym składzie z pyłkiem sosnowym, zawiera on zwykle o 2-6 razy mniej testosteronu, co wynika z analiz mleczka pszczelego, pochodzącego z pyłku przetworzonego przez pszczoły (Vittek, 1984). Tak więc do oceny pozytywnego wpływu pyłku sosnowego na tężyznę fizyczną możemy spokojnie posłużyć się wynikami badań dotyczącymi pyłku pszczelego, uwzględniając poprawkę na ewentualnie silniejszą aktywność anaboliczną tego pierwszego, związaną ze znacznie wyższą koncentracją testosteronu.

A o czym informują nas te badania?

Pyłek nie tylko zawiera testosteron, ale jednocześnie podnosi w organizmie poziom tego hormonu.

Taki wniosek wyłania się przynajmniej z pracy Selmanoglu, z 2009 roku.
Tutaj we krwi szczurów, żywionych przez 30 dni karmą z dodatkiem 60 mg pyłku, autor odnotował wyższy o 36% poziom testosteronu, w porównaniu ze zwierzętami z grupy kontrolnej.
W porównaniu z kontrolą – szczury otrzymujące pyłek rozwinęły też większą o 19% wagę ciała, co świadczyło o tym, że wzrost poziomu testosteronu, co nie było zaskoczeniem, ewidentnie korelował z przyrostem masy mięśni.

Wyniki powyższej pracy potwierdziły anaboliczne właściwości pyłku, obserwowane wcześniej przez Xie w 1994 r., gdzie szczury żywione karmą z dodatkiem pyłku dysponowały znacznie większą masą ciała oraz poziomem hemoglobiny i albuminy we krwi, a także znacznie większą, ogólną masą białka w stosunku do wagi ciała, w odniesieniu do gryzoni karmionych jedynie zbilansowaną dietą.

Niedawno sprawą wpływu pyłku pszczelego na wspomaganie rozwoju tężyzny fizycznej zajmował się zespół indyjskich naukowców (Ketkar, 2015). Autorzy badania albo podawali tutaj przez 4 tygodnie gumę akacjową, albo różna dawki różnych ekstraktów z pyłku, trenowanym lub nie trenowanym pływacko szczurom.
A na zakończenie eksperymentu okazało się, że najwyższe dawki ekstraktu pyłkowego, w porównaniu z placebo, pozwoliły zbudować trenowanym szczurom większą o 43% masę mięśniową.

Ciekawe, że naukowcom udało się ustalić tu również główny mechanizm, poprzez który pyłek stymulował przyrost masy mięśniowej; w trenowanej grupie pyłkowej, w porównaniu do trenowanej grupy placebo, uległ prawie 3-krotenu obniżeniu poziom miostatyny – hormonu stopującego rozwój umięśnienia.

W kontekście wpływu na tężyznę fizyczną, pyłek badano oczywiście nie tylko na zwierzętach, ale również w pracach z udziałem ochotników, przede wszystkim – sportowców.

Ivashkiavicene testował np. w 1977 r. wpływ pyłku na organizmy lekkoatletów, koszykarzy i piłkarzy ręcznych, odnotowując znaczny wzrost poziomu hemoglobiny we krwi.

W 1988 r. podobne testy przeprowadził Vassilecksy, tyle że na żołnierzach, obserwując poprawę wagi ciała, tętna spoczynkowego, pojemności płuc oraz wyników w rozmaitych testach psychologicznych i sprawnościowych.

Z kolei Nechaeva, podając w 2009 r. przez 15 dni pyłek rosyjskim sportsmenkom, zaobserwowała 19-procentowy wzrost tolerancji niedotlenienia w teście zatrzymania oddechu oraz znaczną poprawę reakcji motorycznej.

Maughan podawał w 1982 r. 20. pływakom – albo kapsułki z ekstraktem z pyłku, albo z tranem – jako placebo. Po 6. tygodniach trwania eksperymentu, w porównaniu z grupą placebo, wzrosła o 0.3 kg waga ciała zawodników z grupy pyłkowej i o 1.2 kg siła ich mięśni, mierzona testem uścisku prawej dłoni. Wprawdzie rezultaty te nie oszałamiały, ale dzisiaj już wiemy (autorzy nie znali jeszcze wtedy tych faktów), że błędem metodologicznym był tutaj wybór na placebo tranu, gdyż kwasy tłuszczowe omega 3 z tłuszczu zwierząt morskich odznaczają się znaczną aktywnością anaboliczną.

W 1961 r. zawodnicy futbolu amerykańskiego, wspomagani przez Noyesa patentowym ekstraktem z pyłku, zbudowali w przeciągu 12. tygodni średnio o 5.5 funta więcej masy ciała, w porównaniu z zawodnikami otrzymującymi w tym samym czasie preparat multiwitaminowy.

Jednak bodaj najwięcej informacji na temat pozytywnego wpływu pyłku na tężyznę fizyczną człowieka dostarczają nam prace Dubrisaya z 1970 i 1972 roku
Były to szeroko zakrojone badania kliniczne, z zastosowaniem ekstraktu z pyłku lub placebo, obejmujące łącznie 240 pacjentów cierpiących na wyniszczenie i osłabienie mięśni, będące efektem przebiegu jakiejś przewlekłej choroby. Wystarczy chyba powiedzieć, że pacjenci z grupy pyłkowej, w porównaniu z grupą placebo, zyskali w okresie terapii więcej o ponad 4 kg masy ciała, jak również w 66% przypadków doszło u nich do wzrostu siły mięśni, podczas gdy w grupie placebo – jedynie w 6.7% przypadków.

Mniej tłuszczu, więcej muskułów


Jak wyżej ostało wspomniane: konkretnie pyłek sosnowy, w przeciwieństwie do mieszaniny pyłków w postaci tzw. pyłku pszczelego, nie był ulubionym obiektem dociekań naukowców jako środek wspomagający pracę nad sylwetką i tężyzną fizyczną. Prawdopodobnie jednak wzrastająca w ostatnim czasie popularność pyłku sosnowego jako suplementu diety, wynikająca bez wątpienia z analizy jego wyjątkowego składu, wskazującej na rekordowe stężenia androgenów, podsunęła naukowcom pomysł przebadania go pod kątem wpływu na redukcję tkanki tłuszczowej (Geng, 2015).

Musimy bowiem wiedzieć, że testosteron hamuje pobieranie kwasów tłuszczowych i produkcję tłuszczu (lipogenezę),
a jednocześnie stymuluje jego rozpad (lipolizę).

Naukowcy postanowili więc sprawdzić, czy podobnie zadziała na tłuszcz naszpikowany tym hormonem pyłek sosnowy.

Bezpośrednią ich inspiracją, jak informowali we wstępie, były dwa wcześniejsze badania (Fan, 2005; Zhao, 2007), w których podawanie pyłku sosnowego zwierzętom doświadczalnym (myszom i świniom) zapobiegało wzrostowi poziomu lipidów krwi, zwiększało stężenie trójglicerydów w kale oraz wydalanie cholesterolu, kwasów żółciowych i kwasów tłuszczowych, regulowało metabolizm tłuszczowy i energetyczny, hamując przy tym absorpcję tłuszczu.

W swoim najnowszym badaniu, naukowcy tuczyli myszy dietą wysoko tłuszczową, pozostawiając część zwierząt bez dodatkowej interwencji do kontroli, innym podającnatomiast różne dawki ekstraktu z pyłku sosnowego.

A po 6. tygodniach kontynuowania eksperymentu odnotowali, że waga ciała i tkanki tłuszczowej myszy z grupy najwyższej dawki ekstraktu pyłkowego, w porównaniu z gryzoniami tuczonymi jedynie wysokotłuszczową dietą, były niższe, odpowiednio, o 35 i 53%.

Przedstawione wyżej wyniki to bez wątpienia spektakularny sukces pyłku sosnowego na polu walki z otyłością i tkanką tłuszczową.

Jednakże wyniki te informują nas jeszcze o czymś pomiędzy wierszami
Należy zauważyć, że skoro waga ciała gryzoni obniżyła się o 35 a waga tkanki tłuszczowej o 53% – w proporcji do wagi ciała musiała wzrosnąć tutaj o 18% waga beztłuszczowej masy ciała, wyznaczana głównie przez masę tkanki mięśniowej.

Coś dla sportowców i seniorów


Wydaje się, że przedstawione wyżej wyniki badań naukowych potwierdzają domniemaną, androgenną i anaboliczną aktywność pyłku sosnowego – surowca zielarskiego, obfitującego w steroidy roślinne, testosteron oraz inne naturalne androgeny i anaboliki. Nie ulega więc wątpliwości, że pyłek sosnowy może okazać się niezwykle przydatnym suplementem diety dla starszych mężczyzn, pragnących zachować sprawność fizyczną i seksualną oraz młodzieńczy wygląd, jak również dla sportowców, szczególnie z dyscyplin siłowych i sylwetkowych, w których dąży się do maksymalnego rozwoju siły i masy mięśni, przy jednoczesnym utrzymaniu niskiego poziomu tkanki tłuszczowej.

Jedynie w przypadku sportowców wyczynowych pojawia się pytanie o zgodność takiej suplementacji z przepisami antydopingowymi. Jednak również i tutaj można stosować pyłek sosnowy bez obaw. Wprawdzie zawiera on dużo androgenów, jak na standardy surowca zielarskiego, nie są to jednak ilości dające wynik pozytywny testu antydopingowego. Tym bardziej, że podane w formie doustnej, naturalne androgeny są relatywnie szybko metabolizowane w organizmie, co praktycznie uniemożliwia wykrycie ich w moczu. Chodzi więc tutaj raczej o zdolność pyłku do podnoszenia poziomu własnego testosteronu oraz obniżania poziomu przeciwmięśniowej miostatyny, wynikającą z synergii zachodzącej pomiędzy androgenami i steroidami roślinnymi oraz innymi naturalnymi molekułami o aktywności anabolicznej.


http://slawomirambroziak.pl/legalne-ana ... #more-1718





Pozdrawiam - Thotal :)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: cedric » czwartek 03 cze 2021, 21:54

elephant yam- konjac
https://pyszneeko.pl/pol_m_Produkty-zbo ... c-414.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziwid%C5%82o_Riviera
" Bulwy gatunku Amorphophallus konjac zawierają substancje olejkowe stymulujące wydzielanie śliny. Główne działanie medyczne obejmuje: alterans, antiatheromaticum, antidiabeticum, antitoxicum, sialogogum[8]."
glukomannan
https://www.greatplainslaboratory.com/g ... xinbinders
" Ten rozpuszczalny w wodzie polisacharyd jest dobrze reklamowanym rozwiązaniem odchudzającym. Pochodzi z pochrzynu słoniowego, konjac. Jest to włókno hemicelulozowe z beta-D-glukozą i beta-D-mannozą z grupami acetylowymi z wiązaniami beta 1–4. Ze względu na brak enzymów w ludzkiej ślinie, aby zerwać te wiązania, glukomannan przechodzi przez przewód pokarmowy w niezmienionej postaci. Pozwala to na wiązanie się bez wchłaniania. Dzięki swojej zawartości błonnik ten może adsorbować do 50 razy więcej niż waży. Glukomannan wykazał skuteczność w wiązaniu różnych mikotoksyn. Aflatoksyna i OTA są głównymi toksynami dotkniętymi tym wiązaniem. Inne obejmują zearalenon i Toksynę T-2. nie zaobserwowano dużej skuteczności w wiązaniu DON-1 (deoksyniwalenol). Ponieważ glukomannan jest błonnikiem, może to być opcja do rozważenia u pacjentów z bardziej zaparciami przy dużym spożyciu wody."
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 31 lip 2021, 01:35

z książki
Jak wyleczyć się z nadwagi
Autor: Walter Last


Obrazek
Rozdział 2

Przyczyny nadwagi i otyłości

Chociaż na przestrzeni dziejów zawsze napotykano osoby
z nadwagą, to jednak tempo, w jakim zaczęło przybywać
ludzi z nadwagą i otyłością, zaczęło przyśpieszać około 30 lat
temu, kiedy amerykańska służba zdrowia wypowiedziała wojnę
tłuszczom nasyconym i jednocześnie zaczęło rosnąć spożycie
cukru i syropu fruktozowego. To zwiększyło znacznie spożycie
płatków i innych produktów zbożowych, które można szybko
i tanio produkować dzięki nowoczesnym metodom rolniczym.

Węglowodany, z wyjątkiem niewielkiej ilości glikogenu,
nie są przechowywane w organizmie i jakikolwiek ich nadmiar jest natychmiast przekształcany w tłuszcze nasycone
i cholesterol, które odkładają się w komórkach tłuszczowych
i tętnicach.

Co więcej, białka i tłuszcze trawią się powoli i są
wolno metabolizowane, dlatego mają dużą wartość sycącą.
Z kolei węglowodany są szybko przyswajane i metabolizowane i z tego względu pobudzają apetyt.
Te czynniki są przyczyną obecnego gwałtownego wzrostu
wskaźnika otyłości, a także cukrzycy typu 2, chorób układu
krążenia i wielu innych problemów zdrowotnych związanych
z nadwagą.

Zwierzęta w tuczarniach są tuczone ekspresowo, ale nie
za pomocą tłuszczów, tylk0 zbóż i innych węglowodanów.


Istnieje też tak zwany „francuski paradoks”.

Francuzi konsumują cztery razy więcej masła i dwa razy więcej sera niż
Amerykanie, ale o 20 procent mniej cukru i o wiele rzadziej
zapadają na choroby serca i otyłość.

Innym powszechnym czynnikiem powodującym nadwagę,
a także niedowagę, jest leczenie chemioterapią, antybiotykami, steroidami i innymi podobnymi lekami.

Wywołują one
dysbiozę1 jelit oraz przerost drożdżaków Candida i innych
grzybów, które rozwijają się w wyniku spożywania pokarmów
o wysokiej zawartości węglowodanów.

Skutkiem tego jest silne łaknienie cukrów i skrobi, co bardzo utrudnia pod względem emocjonalnym wprowadzenie zdrowej diety.

Nadmierne spożycie węglowodanów

Do roku 1980 liczba przypadków otyłości i cukrzycy
typu 2 była zasadniczo niezmienna, ale kiedy amerykańska służba zdrowia zaczęła oczerniać żywność zawierającą
tłuszcz i cholesterol oraz zalecać spożywanie węglowodanów,
bazując na swojej niesławnej piramidzie żywieniowej, otyłość
wśród dorosłych Amerykanów wzrosła z 13–14 do ponad 30
procent i wciąż rośnie. Cukrzyca typu 2 stała się prawdziwą
epidemią i po raz pierwszy w dziejach zaczęła pojawiać się
także u dzieci. Z tego względu przestano nazywać ją cukrzycą
dorosłych.

Z tymi amerykańskimi zaleceniami żywieniowymi związanych jest kilka poważnych problemów. Po pierwsze, bez wystarczającej ilości tłuszczu w posiłku węglowodany są bardzo
1. Dysbioza (zwana także dysbakteriozą) to stan nierównowagi bakteryjnej wewnątrz lub na zewnątrz organizmu. – Przyp. red.
Przyczyny nadwagi i otyłości 21
szybko wchłaniane. To powoduje duże wahania poziomu cukru i insuliny we krwi. Czas wypróżniania żołądka jest regulowany głównie ilością tłuszczu i białka w posiłku.
W całej naszej krwi – przy stosunku 100 mg glukozy na
100 ml krwi – znajduje się tylko 5 gramów glukozy, czyli równowartość jednej pełnej łyżeczki2
cukru lub skrobi. Jeśli jesz
żywność zawierającą glukozę w dużo większej ilości niż jedna łyżeczka, organizm musi spowolnić proces wchłaniania,
w przeciwnym razie poziom cukru we krwi wymyka się spod
kontroli lub nadmiar glukozy jest przekształcany w tłuszcz
bądź kwas mlekowy.

Załóżmy, że spożywasz 2400 kalorii dziennie i 60 procent
twojej energii dostarczają węglowodany. To oznacza, że twój
organizm zużywa 100 kalorii na godzinę lub 60 kalorii na każde 15 gramów węglowodanów. Jeśli dopiero co zjadłeś węglowodany i twoje zapasy glikogenu są pełne, wówczas każde
dodatkowo spożyte węglowodany w ilości przekraczającej 15
gramów na godzinę zostaną przekształcone przez wątrobę
w tłuszcze nasycone (trójglicerydy) i cholesterol.

Jeśli pijesz rano sok owocowy, a następnie jesz płatki
o niskiej zawartości tłuszczu, to dostarczasz organizmowi minimum 600 kalorii z węglowodanów,
z czego połowa, może zostać przekształcona w tłuszcz i cholesterol.

Tłuszcz
jest wówczas przechowywany w komórkach tłuszczowych.
Podobnie ma się rzecz, gdy spożywasz duży posiłek późno
wieczorem.
Kiedy poziom cukru we krwi spada, zgromadzony tłuszcz
może być wykorzystany jako źródło energii, ale tylko wtedy,
gdy jest wydajny metabolizm i wystarczająco dużo lipazy

2. Jednostka miary stosowana w gospodarstwie domowym wynosząca ok. 5 cm3
– patrz: Załącznik na s. 101.


(enzymu trawiącego tłuszcz). Jeśli metabolizm jest niewydajny lub brakuje lipazy, tłuszcz pozostaje w komórkach tłuszczowych, co skutkuje uczuciem głodu i prowadzi do spożycia
kolejnego posiłku pełnego węglowodanów i tak w kółko.

Po kilku latach powtarzania takiego cyklu może w końcu zostać
zdiagnozowana otyłość i cukrzyca.

Problemy z cukrem

Włączenie cukru do jadłospisu badanych zwierząt i ludzi zakłóca ich przemianę glukozy oraz prowadzi u nich do wykształcenia się chorób oczu, nerek oraz naczyń krwionośnych. Nawet
w połączeniu z dietą bogatą w błonnik i ubogą w tłuszcze dodatek cukru wciąż niekorzystnie wpływa na tolerancję glukozy.
Cukier spożywczy, czyli sacharoza, składa się z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy. Z nich dwóch jedynie glukoza znacząco podwyższa poziom cukru we krwi.
Natomiast fruktoza powoduje nadmierne wydzielanie insuliny,
gdy jest spożywana podczas jednego posiłku razem z glukozą
obecną w sacharozie, miodzie lub płatkach śniadaniowych.
I do pewnego stopnia, gdy jest używana osobno jako słodzik.
Jednakże zawarta w owocach jest generalnie nieszkodliwa,
o ile nie jest spożywana z posiłkami zawierającymi skrobię.

Fruktoza obecna w pokarmach powoduje silny wzrost poziomu insuliny we krwi, z kolei duża ilość glukozy pochodzącej z rozpadu skrobi przedostaje się do krwiobiegu.

Nadmiar insuliny szybko usuwa glukozę z krwiobiegu, transportując jej
część do komórek mięśniowych, natomiast reszta jest odfiltrowywana przez wątrobę i przekształcana w tłuszcz nasycony.
Im więcej spożywa się fruktozy razem z pokarmami bogatymi
w glukozę w sposób kompulsywny zamiast w formie małych
posiłków w równych odstępach czasu, tym więcej tworzy się
tłuszczu.

Szacuje się, że około połowa węglowodanów spożywanych
w USA występuje pod postacią sacharozy lub fruktozy,
które dostarczają około 15–20 procent całkowitej liczby kalorii w diecie.

Dzienna dawka fruktozy wynosi w przybliżeniu 70 gramów.
Innym skutkiem notorycznie wysokiego poziomu insuliny
jest stopniowy spadek wpływu poziomu glukozy we krwi na
insulinę.

Wyższy poziom insuliny powoduje też wzrost utraty
chromu wydalanego w moczu, co prowadzi do stopniowego
rozwoju cukrzycy typu 2.

Im wyższy poziom insuliny, tym większa ilość cukru jest
przekształcana w tłuszcz i cholesterol.

Próbki ludzkiej wątroby pobrane w wyniku biopsji wykazały, że fruktoza jest
przekształcana w kwasy tłuszczowe w tempie od 3 do 24 razy
szybszym niż glukoza. Poziom tłuszczu po spożyciu fruktozy
wzrasta szczególnie mocno u tych osób, które mają skłonności
do miażdżycy, co może prowadzić do powikłań cukrzycowych
i chorób układu krążenia. U małp będących na diecie bogatej
w sacharozę odkładało się trzy razy więcej tłuszczu niż u karmionych taką samą ilością glukozy.
Podobne negatywne skutki jak przy wysokim spożyciu fruktozy występują także po zjedzeniu sacharozy. Inne problemy
zdrowotne powodowane przez cząsteczkę fruktozy zawartą
w sacharozie to podwyższone ciśnienie krwi, próchnica zębów, podwyższony poziom kwasu moczowego i otyłość.
W praktyce dla osób kontrolujących wagę oznacza to, że
szkodliwe jest spożywanie fruktozy i glukozy w tym samym
posiłku. Najbardziej szkodliwe są słodzone skrobie, takie jak
ciasta, słodkie ciastka i płatki śniadaniowe.

Indeks glikemiczny

Krótkookresowe badania mogą nie wykazać szkodliwego
wpływu cukru na rozwój otyłości i cukrzycy typu 2 w dłuższym

okresie, ponieważ cukier spożywczy, czyli sacharoza, składa
się z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy.
Z nich dwóch jedynie glukoza znacząco podwyższa poziom
cukru we krwi, natomiast fruktoza tylko w niewielkim stopniu.

Stąd w indeksie glikemicznym, który klasyfikuje produkty żywnościowe pod względem ich wpływu na poziom glukozy we krwi, sacharoza jest oznaczona jako dobry produkt.

Konwencjonalni dietetycy promują indeks glikemiczny, gdyż
pozwala on im twierdzić, że wszystkie pokarmy spożywane
z umiarem są dobre.


Oto kilka przykładów: glukozie przypisano wartość 100,
sacharozie około 60, fruktozie 19, a ksylitolowi 8.

Gotowane
buraki mają wartość 64, dynia 75, pasternak 97. Co ciekawe,
wartość dla gotowanej marchwi wynosiła 92, a dla surowej 16.
Chleb razowy ma średnią wartość 71, proso tyle samo, zaś
4 różne rodzaje australijskiego brązowego ryżu mają wartości
66, 76, 80 i 87. W indeksie glikemicznym wartości powyżej 70
są uznawane za niewłaściwe, między 56 a 69 jako dość dobre, a poniżej 55 jako najlepsze.

Dla porównania Coca Cola (w Australii) ma wartość 53,
ciasto czekoladowe 38, ciasto waniliowe 42, a biszkopt 46.


Widać więc wyraźnie, że nie tylko sacharoza, ale także
Coca Cola i różne rodzaje ciast mają znacznie wyższy indeks
glikemiczny niż wiele gatunków warzyw i produktów pełnoziarnistych.

Wniosek z tego jest taki, że należy unikać lub ograniczyć gotowane warzywa,

a zamiast tego pić Coca Colę i jeść ciasta.


Z tego też względu uważam indeks glikemiczny
za bezużyteczny w leczeniu nadwagi i cukrzycy.


W rzeczy samej uważam,

że został on stworzony na potrzeby przemysłu cukrowniczego.


Jakby na potwierdzenie tego w pewnym artykule opublikowanym w magazynie British Journal of Medicine (vol. 95, nr 2,
luty 2006, ss. 397–405) stwierdzono, że w wyniku pięcioletnich badań przeprowadzonych na ponad 1000 pacjentów
wykazano, że nie istnieje żaden istotny związek pomiędzy
indeksem glikemicznym spożywanych przez nich pokarmów
a poziomem cukru w ich krwi.

Indeks glikemiczny nie mierzy wpływu żywności na pacjenta na przestrzeni czasu. Nie uwzględnia także szkód, jakie produkty o niskim indeksie glikemicznym, takie jak sacharoza,
sorbitol i rafinowana fruktoza, wyrządzają organizmowi poprzez przekształcanie się bezpośrednio w trójglicerydy i tkankę tłuszczową zamiast w glukozę we krwi, przyśpieszając tym
samym rozwój otyłości, cukrzycy, hipoglikemii i chorób układu krążenia.

Insulina i glukagon

Insulina i glukagon są dwoma hormonami trzustkowymi,
które regulują poziom cukru we krwi i spalanie tłuszczu.

Insulina pełni następujące funkcje:

• obniża poziom glukozy we krwi;
• hamuje lipolizę, to znaczy rozkład zmagazynowanej
tkanki tłuszczowej w celu wykorzystania jej jako paliwa dla
mięśni;
• stymuluje syntezę kwasów tłuszczowych pochodzących
zarówno z cukrów, jak i tłuszczów;
• obniża poziom karnityny wątrobowej, która transportuje
kwasy tłuszczowe do mitochondriów komórkowych w celu
wykorzystania ich jako paliwa;
• stymuluje komórki tłuszczowe do przechowywania cukru
zawartego we krwi w postaci tkanki tłuszczowej, szczególnie
w środkowej części ciała i dookoła ważnych organów.


Glukagon zachowuje się odwrotnie niż insulina.
W szczególności podnosi niski poziom glukozy we krwi, daje sygnał

do uwolnienia tłuszczu z magazynujących go komórek, a także transportuje kwasy tłuszczowe do komórek w celu wytwarzania energii.
Insulinę stymulują glukoza i fruktoza, natomiast glukagon
jest stymulowany przez białka i hamowany przez cukry. Gdy
rezygnujemy z jakiegoś posiłku, ćwiczymy, pościmy lub stosujemy dietę oczyszczającą, glukagon podnosi niski poziom
cukru we krwi, wspomagając spalanie tłuszczu.
Jak widać, fruktoza ma największy wpływ na insulinę.
Insulina oddziałuje na mózg, zachęcając do jedzenia na dwa
sposoby.

Po pierwsze, blokuje sygnał wysyłany do mózgu przez
leptynę, hormon tłumiący apetyt wydzielany przez zapasy
tłuszczu w organizmie, co skutkuje zwiększonym spożyciem
i zmniejszoną aktywnością.
Po drugie, insulina pobudza wysyłanie sygnałów z ośrodka
nagrody w mózgu, które skłaniają nas do jedzenia w celu odczuwania przyjemnego przypływu dopaminy. To sprawia, że
stajemy się uzależnieni od niektórych pokarmów.

Problemy z tłuszczem
Kolejny problem stwarza nadmiar długołańcuchowych
kwasów tłuszczowych. Występują one głównie w czerwonym
mięsie i sprawiają więcej trudności metabolicznych niż krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe zawarte w kokosach i maśle.
Mogą one być zdrowe, jeśli nie są podgrzewane (zawierają
wówczas lipazę) lub pochodzą ze zwierząt wypasanych na
trawie, u których znajduje się dużo korzystnego kwasu rumenowego (sprzężony kwas linolowy). Kwasu tego brakuje
w mięsie zwierząt karmionych paszą.
Problem polega na tym, że omawiane spożycie długołańcuchowych kwasów tłuszczowych ma miejsce przy już
Przyczyny nadwagi i otyłości 27
istniejącej nadwyżce tych kwasów wytwarzanych przez wątrobę z węglowodanów, co skutkuje ogólnie za dużą ilością
tłuszczu i niewystarczającą ilością odpowiednich składników
odżywczych mogących przekształcać go w energię.
Jeszcze gorsze są kwasy tłuszczowe trans, które nie mogą
być metabolizowane i po prostu zatykają organizm. Występują
głównie w komercyjnych olejach wielonienasyconych, margarynie, a szczególnie w majonezie i innej przetworzonej
żywności.

Leptyna
Leptyna to ostatnio odkryty hormon, który jest wytwarzany przez tłuszcz zmagazynowany w naszym organizmie. To
oznacza, że nasz tłuszcz działa niczym gruczoł dokrewny informujący wątrobę i mózg, ile pozostało im energii i czy potrzebują jej więcej (wtedy czujemy głód), czy mniej (wtedy
czujemy się syci). Leptyna kontroluje magazynowanie energii,
sterując naszym głodem. Prawdopodobnie jest odpowiedzialna również za regulowanie wydzielania insuliny, co może prowadzić do insulinooporności.
Spożycie i spalanie kalorii jest regulowane w dużej mierze
przez leptynę. Leptyna zwiększa aktywność fizyczną, zmniejsza apetyt oraz poprawia samopoczucie. Gdy jednak jej poziom jest obniżony, dobre samopoczucie i aktywność słabną,
a apetyt zwiększa się.
Leptyna reguluje poziom cukru we krwi na dwa sposoby:
kontroluje apetyt i magazynowanie tłuszczu oraz informuje
wątrobę, co należy zrobić z obecną w organizmie glukozą.
Leptyna i insulina są zatem dwoma najważniejszymi hormonami regulującymi przemianę energii. Insulina działa na poziomie pojedynczych komórek mięśniowych, a leptyna steruje
całym ciałem.

Jeśli przybieramy za bardzo na wadze, zwiększona ilość leptyny powinna poinformować podwzgórze w naszym mózgu,
że należy przestać jeść i spalić zapasy tłuszczu. Jednak w wypadku insulinooporności i otyłości ten sygnał nie jest wysyłany.
Dlaczego? Sądzę, że odpowiedzią na to pytanie może być lipaza.

Lipaza
Lipaza jest wytwarzanym przez trzustkę enzymem, który
rozpuszcza tłuszcz. Jest ona potrzebna nie tylko do trawienia
i wchłaniania tłuszczów (lipidów) z pokarmu, ale także do
użytku wewnętrznego. W celu rozpuszczenia i scalenia z powrotem lipidów wątroba potrzebuje własnej lipazy, zwanej
lipazą wątrobową. Lipaza znajduje się też we krwi, chroniąc
naczynia krwionośne przed odkładaniem się w nich tłuszczu.
Poza tym tłuszcz, zanim dostanie się do komórki, musi zostać
rozłożony, co umożliwia wchłonięcie jego składników przez
ściany komórkowe.
Odbywa się to za pośrednictwem kolejnego rodzaju lipazy,
zwanej lipazą lipoproteinową, która znajduje się na zewnątrz
komórek i na przyległych naczyniach włosowatych. Umożliwia
ona wykorzystanie kwasów tłuszczowych wewnątrz komórek
do produkcji energii lub tworzenia nowych struktur komórkowych albo przekształca je w trójglicerydy przechowywane
w komórkach tłuszczowych.
Jeśli nie jemy niczego przez jakiś czas, lipaza w komórkach tłuszczowych rozkłada trójglicerydy i wprowadza je do
krwiobiegu, aby zostały przetworzone przez wątrobę lub użyte przez inne komórki do wytworzenia energii.
Wewnętrzny niedobór lipazy może wystąpić, gdy do strawienia i wchłonięcia tłuszczów potrzeba jej dużo więcej.
Wówczas jest pobierana z wewnętrznych zasobów, aby wesprzeć trzustkę.

Aby organizm mógł prawidłowo funkcjonować, potrzeba
dużej ilości wewnętrznej lipazy. Jeśli nie ma jej wystarczająco
dużo w wątrobie, możemy nabawić się otłuszczenia wątroby,
w przypadku jej niedoboru we krwi mogą pojawiać się zatory
w naczyniach krwionośnych, a jeśli brakuje jej w komórkach
tłuszczowych, grozi nam gromadzenie się tłuszczu i niespalanie go w razie potrzeby. W przypadku niewielkich zapasów
lipazy lipoproteinowej chylomikrony (spożyty tłuszcz) oraz
VLDL (tłuszcz powstający w wątrobie z węglowodanów) gromadzą się we krwi i wywołują całą gamę problemów, z kolei
komórki są pozbawione lipidów niezbędnych do produkcji
energii lub odbudowy strukturalnej.
Główną przyczyną niedoboru lipazy jest regularne spożywanie ubogiej w nią żywności, na przykład żywności podgrzewanej do temperatury powyżej 45 °C. Niestety, pokarmy najbogatsze w lipazę, czyli surowe masło, śmietana i ser, zostały
zakazane w większości krajów zachodnich. Osoby ze zwiększonym zapotrzebowaniem na lipazę spowodowanym nadwagą będą miały problem z uzyskaniem odpowiedniej ilości
lipazy z produktów dostępnych na rynku.
Ostatecznie powoduje to gromadzenie się cholesterolu
i trójglicerydów i prowadzi do nadwagi, otyłości, jak również
chorób serca, oczu i naczyń krwionośnych.

Stres

Stres pogarsza regulację poziomu cukru, ponieważ wydzielana jest wówczas adrenalina jako reakcja typu „walcz lub
uciekaj”, która udaremnia działanie insuliny. Oprócz tego dochodzi także do wzrostu poziomu kortyzolu, kolejnego hormonu wytwarzanego przez nadnercza.
Te dwa hormony stymulują wątrobę do wytwarzania większej ilości glukozy z rozkładu białek, co prowadzi jednocześnie
30 Przyczyny nadwagi i otyłości
do insulinooporności poprzez hamowanie transportu glukozy
do komórek mięśniowych. W konsekwencji potrzeba więcej
insuliny, aby obniżyć poziom glukozy we krwi. Połączenie wysokiego poziomu insuliny oraz kortyzolu prowadzi również
do zwiększenia produkcji trójglicerydów w wątrobie.
Mimo iż zwykle jesteśmy świadomi zewnętrznych czynników stresogennych, które mogą być związane z małżeństwem bądź innym emocjonalnym związkiem, pracą, a także
czynnikami środowiskowymi, padamy też ofiarą wielu ukrytych napięć. Najpowszechniejszymi formami ukrytego stresu
są uczulenia pokarmowe oraz wrażliwość na chemikalia, ale
może to być także niedobór witamin lub mikroelementów,
wrażliwość na pola elektromagnetyczne albo jakieś zmartwienie bądź lęk.
Szczególnym rodzajem stresu jest brak snu. Osoby sypiające za mało przeważnie ważą więcej od tych, które się wysypiają i których sen przebiega normalnie. Niedostateczna ilość snu
jest przyczyną problemów z gospodarką hormonalną.
Nową, niedawno odkrytą jednostką chorobową jest zespół
metaboliczny (także zespół polimetaboliczny, zespół X, zespół kardiometaboliczny, zespół insulinooporności, zespół
Raevena). Jest to zespół objawów, który zwiastuje wysokie zagrożenie otyłością, cukrzycą typu 2 i chorobą serca, takich jak
na przykład wysokie ciśnienie, nadmierny tłuszcz w okolicach
brzucha, wysoki poziom trójglicerydów, wysoki poziom białka
C-reaktywnego, niski poziom cholesterolu hdl oraz insulinooporność. Aby zdiagnozować zespół metaboliczny, wystarczą
trzy z wyżej wymienionych symptomów. Długotrwały stres
zwiększa ryzyko zespołu metabolicznego niezależnie od innych czynników. Osoby odczuwające regularny stres w miejscu pracy były dwukrotnie bardziej narażone na wystąpienie
zespołu metabolicznego niż pracownicy odczuwający tylko

lekkie napięcie. Palenie papierosów również przyczynia się
do rozwoju tego zespołu.

Problemy z białkami

Głównym problemem dotyczącym białek w kontekście wagi
jest to, że u ludzi spożywających dużo węglowodanów występuje ich niedobór.

W niedawno przeprowadzonym badaniu pacjentów oceniano pod kątem stosunku talii do bioder (waist-hip ratio;
WHR), który wskazuje na obecność nadmiernej ilości tłuszczu
brzusznego. Pacjenci z najwyższym WHR cechowali się spożyciem białka na poziomie poniżej 16 procent. Osoby z najniższym WHR uzyskiwali średnio 17,5 procent energii z białek.
Obliczono, że w diecie większości otyłych osób spożywających
dużo węglowodanów znajdowało się jedynie 11 procent białka.

Jednakże dieta wysokobiałkowa także stwarza problemy.
Naprzykład mięso ma często wysoką zawartość tłuszczów nasyconych i przy niewłaściwym gotowaniu może prowadzić do
wielu problemów zdrowotnych, w tym do raka jelita grubego
wywoływanego przez niedobór enzymów oraz czynniki rakotwórcze.

Jeszcze więcej problemów z powodu uczuleń pokarmowych i substancji antyodżywczych mogą powodować
powszechnie dostępne pokarmy bogate w białko sojowe lub
gluten. Przy wysokim spożyciu białka konieczne jest też picie
dużej ilości odpowiednich płynów, aby uniknąć dny moczanowej i problemów z nerkami.
Peptyd YY
W celu lepszej kontroli swojej wagi należy korzystać ze
wsparcia Peptydu YY, znanego także jako PYY. Jest to hormon
wydzielany w żołądku, który reguluje uczucie głodu poprzez
wysyłanie sygnałów do podwzgórza.

Ten proces regulacji wymaga jednak czasu. Należy jeść powoli, dobrze przeżuwać oraz zwracać uwagę na to, co się je, tak
by upłynęła odpowiednia ilość czasu na pojawienie się sygnału. Jeśli je się szybko, prowadzi ożywioną rozmowę lub ogląda
telewizję w trakcie posiłku, można przeoczyć ten sygnał.
Interesujące jest także to, że za uwalnianiem PYY stoją głównie białka. Przyczyną może być stosowanie diety paleolitycznej, która zawiera więcej białka, a mniej węglowodanów niż
nasze współczesne diety powodujące otyłość. Badacze doszli
do wniosku, że zwiększenie ilości białka w diecie podnosi
poziom PYY w organizmie, zmniejszając głód i wspomagając
utratę wagi.

Problemy z glutaminianem sodu i aspartamem

Glutaminian sodu (monosodium glutamate; MSG) jest powszechnie stosowaną substancją wzmacniającą smak w przetworzonej żywności. Wiele badań wykazało, że podawanie
glutaminianu sodu zwierzętom (myszom, szczurom i małpom) powodowało uszkodzenia siatkówki i groteskową otyłość.

Ponadto odkryto w podwzgórzu i innych rejonach mózgu
uszkodzenia wpływające na autonomiczny układ nerwowy
i hormonalny, a także na stany emocjonalne i motywacyjne.
Wykazano (chociaż w mniejszej liczbie badań), że

kwas asparaginowy – główny składnik syntetycznego słodzika

o nazwie aspartam – prowadzi do otyłości, która jest prawdopodobnie skutkiem ingerencji glutaminianu sodu i kwasu asparaginowego w leptynę, hormon hamujący apetyt.

Neurobiolodzy stwierdzili, że ludzie są pięciokrotnie wrażliwsi na glutaminian sodu od myszy i aż dwudziestokrotnie
od małp.

Ponadto istnieje pod tym względem bardzo duża różnorodność pomiędzy ludźmi. Naszą naturalną ochroną jest bariera

krew-mózg, ale jest ona nieskuteczna we wczesnym lub późnym etapie życia oraz przy stanach zapalnych.

Brak ćwiczeń fizycznych

Na końcu pozostaje dobrze znany brak aktywności fizycznej. Nie chodzi tylko o to, że przy aktywności fizycznej spala
się więcej kalorii, ale również o to, że przez kilka godzin po
energicznych ćwiczeniach stymulowana jest tarczyca, dzięki
czemu organizm zużywa dodatkowe kalorie, obniżając poziom glukozy i insuliny. Nigdy wcześniej w całej historii ludzkości większość światowej populacji nie była tak nieaktywna
fizycznie, jak obecnie.
mityczny- indeks glikemiczny :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 31 lip 2021, 03:23

wynalazki na otyłość są różne i każdy z nas jest inny-> więc jedno nie może być dobre dla każdego.
Po 50 latach na stacji ziemia muszę przyznać, że dla mnie działa tylko praca,-
może być w formie ćwiczeń sportowych i to dopiero daje rezultaty w dół wagi.

pozdr.
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 31 lip 2021, 09:25

songo70 pisze:
sobota 31 lip 2021, 03:23
może być w formie ćwiczeń sportowych i to dopiero daje rezultaty w dół wagi.
na pewno sport aktywny pomaga!

widzisz, a ja po 20 latach wróciłem do diety dra D'adamo- grupy krwi
i spadłem bez żadnego wysiłku (na razie :D ) 7 kg, bez ćwiczeń, do tego
zawodowo za kierownicą, obecnie.
Jem co lubię, kulturka..
Z ćwiczeń podskoki na piętach Mikulina, czyli nic albo b. niewiele, także .... ;)



napiszę o wrażeniach ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 31 lip 2021, 09:27

grzegorzadam pisze:
sobota 31 lip 2021, 09:25


widzisz, a ja po 20 latach wróciłem do diety dra D'adamo- grupy krwi
i spadłem bez wysiłku (na razie :D ) 7 kg, bez ćwiczeń, do tego
gratuluje, ale "dla każdego coś innego" ;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 31 lip 2021, 09:32

songo70 pisze:
sobota 31 lip 2021, 03:23
wynalazki na otyłość są różne i każdy z nas jest inny-> więc jedno nie może być dobre dla każdego.
Last prezentuje tylko analizę bio-chemiczną, cała pozycja warta
uwagi jednak 8-)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 31 lip 2021, 09:38

dzięki zapoznam się i z tą wersją, sam temat znam od 10lat,-
mam przynajmniej to szczęście, że w Wlk.Bryt. posiłki b.odpowiadają,-
mojej gr. :)

edit:
viewtopic.php?f=16&t=924&hilit=dieta+a+grupa+krwi
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 31 lip 2021, 11:53

Aaaa, yerba mate, od kilkunastu miesięcy od rana, 11:48, a ja jeszcze
nie mam apetytu, może za godzinę, w bonusie energia..
Schudłam pijąc yerba mate? Yerba mate efekty (utrata wagi)
https://www.czajnikowy.com.pl/schudlam- ... rata-wagi/
Yerba wspomaga odchudzanie głównie poprzez uczucie sytości, a także poprzez hamowanie aktywności enzymu trawiennego (lipazy trzustkowej). To właśnie on rozkłada tłuszcze – wspomaga to ograniczenie ilości przyswajanych tłuszczów przez organizm.
2 sty 2018

Yerba mate i jej właściwości odchudzające. Czy sama yerba ...
https://www.poyerbani.pl/Yerba-mate-i-j ... 95401.html
Yerba mate – Twój sprzymierzeniec w odchudzaniu!

Nowy Rok to dla większości z nas czas postanowień noworocznych. A jakie jest najpopularniejsze z tych zobowiązań?

Oczywiście, zrzucenie kilku zbędnych kilogramów.
Zapisujemy się więc na siłownię, zaczynamy biegać, zmieniamy dietę.

Mało kto wie jednak, że redukcję wagi można skutecznie wesprzeć regularnym piciem yerba mate.

A jaka jest najlepsza yerba mate na odchudzanie? O tym w dzisiejszym artykule.
https://zielonytarg.pl/blogi/yerba-mate ... zanie.html
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Nadwaga - otyłość

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 31 lip 2021, 16:21

Piłem Yerbatka ale na mnie aż tak sycąco nie działa. Z własny menu też mam kłopot, ale w końcu po dniu wolności w UK rusza znowu pływalnia i jest moja nadzieja.
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

ODPOWIEDZ