Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Szczęście

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 22 mar 2019, 09:39

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 07 kwie 2019, 15:11

Szczęśliwym być, czyli żyć w zgodzie ze samym sobą - Bogusław Waśkiewicz.

https://youtu.be/fTxud7ECpC4

49 Targi "Bliżej zdrowia, bliżej natury", 22-24 marca 2019r., Katowice.
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » wtorek 11 cze 2019, 09:14

Jedno z najlepszych omówień "problemu ego" jakie słyszałam. ;) 8-)

Dlaczego Trudno Być Szczęśliwym

https://youtu.be/BRGOaZSBDeE

https://selfmastery.pl/
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 11 cze 2019, 09:31

..to trochę jak z tym anty-placebo z materiału Chris Miekina, "POLARAXA",-
przez aplikacje która mówi ci czy jesteś wyspany czy nie- już nigdy nie będziesz.. :lol:
viewtopic.php?p=104997#p104997
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 16 cze 2019, 16:44

Z przykrością patrzę na coś takiego. Nie lubię kiedy Dzieci traktuje się jakby to były istoty upośledzone umysłowo. :(
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 19 lip 2019, 23:48

TRÓJKĄT SZCZĘŚCIA - Anna Dąbrowska © VTV

https://www.youtube.com/watch?v=4MAvmtfUaT4

Data premiery: 15 lip 2019
TRÓJKĄT SZCZĘŚCIA z Anną Dąbrowską, to audycja o technikach samodzielnego podnoszenia stanu szczęśliwości, którego można nauczyć się na warsztatach prowadzonych przez nią.
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » środa 24 lip 2019, 15:15

Jak w jedną noc znaleźć sens życia i pójść swoją drogą | Natalia Bażowska |

https://youtu.be/xl91YQwa1yg
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 21 sie 2019, 19:00

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 24 lis 2019, 15:04

ŹRÓDŁO SZCZĘŚCIA- komedia / cały film- lektor PL

https://youtu.be/kSpgWtyAxRo
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 12 lut 2020, 00:06

Zagrałeś? To teraz zobacz, o czym się nie mówi [Kontrowersje]

https://www.youtube.com/watch?v=cH_ff7Voj78

Opublikowany 8 maj 2014
Zobacz więcej na http://KONTROWERSJE.wp.tv Gry liczbowe są jedną z najbardziej popularnych form rozrywki wśród Polaków. Niestety niewiele osób kojarzy ją z hazardem. Okazuje się, że obstawianie w tego typu zakładach może być również uzależniające.
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » środa 12 lut 2020, 19:30

Obrazek

Trwały stan szczęścia daje Nam jedynie spokój wewnętrzny. Nie jest to stan kreatywny tak jak miłość (kama muta) bo oznacza pogodzenie się ze światem zewnętrznym. Czyli nie można w ten świat wnieść zbyt dużej "korekty" energetycznej, można go jedynie energetycznie "zatwierdzić" takim jaki jest. Ale z pewnością jest to stan najbardziej przyjemny z możliwych do osiągnięcia dla Człowieka i dość poszukiwany bo skutecznie rozreklamowany przez wszystkie wiodące religie "dla mas". ;) 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » piątek 05 mar 2021, 18:41

Z jakiego powodu stan szczęścia jest taki ważny i do czego może służyć w trakcie transformacji? Stara prawda głosi: świat zmieniają Ci, którym on się podoba. Do tego, żeby nanieść poprawkę trzeba najpierw rozpoznać i w pełni zaakceptować stan aktualny i o tą akceptację oraz jej poziom właśnie chodzi. O skali Hawkinsa już wszyscy wiedzą i pewnie znają wyznaczniki emocjonalne tej skali. Mieczysław Bielak na WDW dość dobrze to tłumaczy. Oraz, jeśli ktoś jest do niej przekonany ma już własne sposoby na podnoszenie Swoich wibracji. Teraz dla odmiany chciałabym zaproponować coś podobnego do zrobienia (dla chętnych) na skali mentalnej. Prawdą jest, że z jednej dominującej emocji może wykiełkować tysiące myśli i wtedy nie ma sensu się nimi zajmować pojedynczo. Ale czasem bywa, że jedna dominująca emocja wypływa z podobnie dominującego przekonania i to może być problemem bo stare przekonanie w zmienionych warunkach zamiast pomocne może być szkodliwe. A już na pewno jest utratą wolności wyboru bo samo przywiązanie do przekonania powoduje identyfikację z nim na wprost lub na odwrót. Genetycznie dziedziczymy nie tylko traumy i programy hipnotyczne ale też "fundamentalne" przekonania bo takie powstały przez wielokrotne ich powtórzenia - czyli przez autosugestię i autohipnozę. Jest wiele sposobów pracy ze szkodliwymi dla Nas przekonaniami, nie mam pojęcia czy ktoś zaleca podobny do tego, który przyszedł Mi do głowy.

FILOZOFIA POZYTYWNA (idąc drogą środka)

Podstawowym ćwiczeniem filozofii pozytywnej jest: znajdź (wymyśl, stwórz w wyobraźni) możliwą dla Ciebie do przyjęcia pod względem moralnym PRZYCZYNĘ zjawiska, które w tym momencie oceniasz negatywnie. Jeśli możesz pójść dalej - wymyśl jego pozytywny skutek.

Przykład: oceniam bardzo negatywnie fakt, że niektórzy Ludzie idą się zaszczepić (pozwalają komuś na eksperyment na Sobie i dokonanie genetycznej modyfikacji). Przyczyna - Moja ocena modyfikacji genetycznych zbudowana na podstawie wcześniejszych doświadczeń i ich wpływu na żywe organizmy i Ludzi (choćby z GMO). Skutek - spodziewam się, że taka modyfikacja, sztuczna ingerencja w naturalny proces (modyfikacji dokonywanych przez Naturę za pomocą wirusów choćby) będzie zabójcza dla większości Ludzi. Na tym samym poziomie mentalnym mogę podjąć różne działania "ratownicze". I to będzie ok. Ale mogę też kierując myśl na szukanie "możliwej do przyjęcia przyczyny" osadzonej jednak w realiach - mogę przykładowo uznać taką wersję: sztuczne i nieudane "modyfikacje" są tylko i wyłącznie informacjami dla organizmu (i zbiorowej świadomości całej populacji, która tą informację przekaże innym Ludziom) w jakim kierunku droga rozwoju jest zamknięta i które geny należy dezaktywować. To trochę jak palenie mostów na tych wszystkich drogach, które prowadzą w ślepy zaułek. Patrząc na to w taki sposób nie potrzebuję się tym wszystkim już nadmiernie przejmować i mogę zachować postawę optymistyczną do tzw przyszłości. Nie dojdzie do żadnego masowego "holokaustu" bo informacja o tym która droga jest zamknięta w odpowiednim momencie zostanie absorbowana i zastosowana przez wszystkie organizmy wszystkich Ludzi. Pamiętajcie proszę, że weszliśmy w obszar na ten etap transformacji kiedy Nasze przekonania (to w co wierzymy) manifestują się przez materializacje w Naszych indywidualnych "światach" coraz prędzej. 8-)

Tą rzecz możemy zrobić wyłącznie sięgając wyobraźnią do głębszego poziomu i możliwej praprzyczyny danego zjawiska/zdarzenia. Jeśli zrobimy to dobrze - poczujemy się lepiej z tą myślą. Jeśli źle - pozostaniemy na tym samym mentalnym poziomie wibracyjnym budując wyłącznie uporczywe zaprzeczanie "faktom". To też jest pomocne bo tworzy coraz silniejszą presję i potrzebę faktycznego rozwiązania problemu.

Uczymy się tego w miarę dojrzewania i nazywamy to coraz większą z wiekiem tolerancją dla innych. Np jako dziecko gniewam się a nawet to okazuję, bo kolega z klasy ciągle robi dziwne miny a Mnie się wydaje, że robi to na złość innym. Jako nastolatka dowiaduję się o Jego chorobie z nerwowymi tikami i wtedy się wstydzę za Swoje zachowanie. Potem dostrzegam dalsze i głębsze poziomy, czasem faktycznie przeciwstawne więc emocje też mogą się jeszcze zmieniać zanim całkiem je zneutralizuję. Na samym końcu tej drogi powinna być spokojna, łagodna i cicha radość plus rozumiejące, akceptujące uczucie że jest dobrze, wręcz perfekcyjnie doskonale. Wtedy osiągam stan "podoba Mi się" i ten stan powiązany z tym CO Mi się podoba stopniowo zaczyna kreować Moją nową "rzeczywistość". Nie u wszystkich pojawi się od razu na wprost (odwrócenie raczej jest logiczną i sensowną normą do pewnego etapu tego procesu), on sam nie zawsze jednakowo przebiega.

Ogólnie rzecz biorąc myślę, że dobrze jest próbować różnych sposobów, dlatego dzielę się tymi pomysłami. Czasem pomaga zmiana reakcji emocjonalnych, czasem przekonań, czasem kumulacji czegoś aż samo "pęknie", czasem stopniowego i delikatnego rozpuszczania tego. Czasem najpierw działanie, czasem najpierw myśl. Czasem trzeba to jakoś zamanifestować, ogłosić publicznie albo zapisać, żeby się dalej zadziało, a czasem wręcz przeciwnie - nic nikomu o tym nie mówić i zachować wyłącznie dla Siebie. Każdy ma inną, Swoją drogę, Swój własny labirynt i może podobną rzecz przechodzić na innym poziomie wibracyjnym wymagającym zupełnie innego z nią postępowania. Inna opcja filozofii pozytywnej to założyć, że wszystko jest doskonałe i totalnie zaufać Swojej spontaniczności a także "światu zewnętrznemu". Sławetny skok w przepaść... Nie wiem czy jest możliwy na etapie kiedy jeszcze mamy w Sobie krytycyzm Naszej niezgody. To jakby skakać na najeżone włócznie, prawda? Może więc faktycznie lepiej je jakoś najpierw trochę odwrócić i wylądować w puchu. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 05 mar 2021, 19:24

..nie chciałbym tu wyjść na defetyste szczęścia, choć sam dość często tak odczuwam,-
z drugiej strony taka stara filozofia buddyjska mówi, iż to szczęście właściwie,-
jest nie do utrzymania na dłużej i jego utrata powoduje stan odwrotny!,-
więc lepiej stronić od tego pierwaszego więc nie doświadczysz drugiego.

To interpretacja zjawiska na zasadzie wzoru matematycznego, w życiu indywidualnie dla każdego,-
to różnie bywa i jesr tyle odcieni białego i czarnego, że stan 0/1 nie ma zastosowania,-
no chyba, że dla maszyn.
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: św.anna » piątek 05 mar 2021, 20:20

BABA:
Do tego, żeby nanieść poprawkę trzeba najpierw rozpoznać i w pełni zaakceptować stan aktualny i o tą akceptację oraz jej poziom właśnie chodzi.
Ale, czy pełna akceptacja stanu aktualnego nie wyklucza nanoszenia poprawek?
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 05 mar 2021, 21:04

Dla mnie nie wyklucza, bo akceptujemy stan, który istniał i istnieje, ale jesteśmy twórczy i zawsze chcemy coś udoskonalić, więc po poprawce / udoskonaleniu będzie to już inny stan, który trzeba zaakceptować lub ewentualnie odrzucić, jeśli nie spełni naszych oczekiwań.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » sobota 06 mar 2021, 14:51

songo70 pisze:
piątek 05 mar 2021, 19:24
..nie chciałbym tu wyjść na defetyste szczęścia, choć sam dość często tak odczuwam,-
z drugiej strony taka stara filozofia buddyjska mówi, iż to szczęście właściwie,-
jest nie do utrzymania na dłużej i jego utrata powoduje stan odwrotny!,-
Z tego co widzę Twoja myśl rozwinęła się w kierunku definicji szczęścia. Dopiero po zdefiniowaniu czym dla Mnie jest szczęście można się zastanawiać czy ono jest stanem do utrzymania czy nie. Nawiązywałam do skali Hawkinsa więc nią się posługując można określić stan trwałego szczęścia jako bycie w wibracjach buddy. Raczej nieodwracalne to jest z tego co opowiadają. Ale nawet nie ma potrzeby, żeby aż tak wysoko mierzyć bo po przekroczeniu na skali poziomu częstotliwości 200 (ktoś wie o jakie jednostki chodzi?) wchodzimy w obszar "słodkich plonów" więc powyżej dominującego w Nas trwale stanu "odwagi i aprobaty" (bez lęku i w akceptacji?) może być już wyłącznie lepiej z manifestacjami tego czego chcemy. Jeśli w nic zaniżającego się z powrotem nie wciągniemy oczywiście. Powyżej 540 (chyba) ciało już zaczyna neutralizować trucizny. Nie wiem dokładnie kiedy zaczyna się regenerować biologicznie i procesy starzenia się cofają. To właśnie są te słodkie owoce między innymi. Dla "społeczników" o wiele ważniejsze jest pewnie to, że zewnętrzne lustro świata zaczyna odbijać taki Nasz stan. Im wyższe wibracje tym szybsza manifestacja lub transformacja tego co się pojawia na Naszych "ekranach rzeczywistości".
św.anna pisze:
piątek 05 mar 2021, 20:20
Ale, czy pełna akceptacja stanu aktualnego nie wyklucza nanoszenia poprawek?
To znowu wymaga zdefiniowania czym dla kogo jest "akceptacja". To pytanie brzmi dla Mnie o taką akceptację, która jest formą zgody na coś co Mi się dalej nie podoba? Jeśli dobrze Cię rozumiem - to akurat jest rezygnacja a nie akceptacja. Dla Mnie pełna akceptacja to nawiązanie kontaktu z tą wersją rzeczywistości, w której to samo zjawisko ma inną niż krytykuję przyczynę oraz inne następstwo. Jednocześnie ta akceptacja nie może zaprzeczać rzeczywistości, której doświadczam w stanie teraz, to jest doświadczenie szerszej perspektywy tego doświadczenia z nowymi, wcześniej Mi nieznanymi okolicznościami i łańcuchem przyczynowo-skutkowym. Takim, który Ja w pełni aprobuję - czyli do jakiego dążyłam chcąc żyć w "nowym świecie", który będzie lepszy od obecnego. Niestety nie mam pojęcia jak długo może trwać "ładowanie energetyczne" takiej "wizji" bo do tego trzeba najpierw zneutralizować wizje konkurencyjne. Zdolność do neutralizowania na planie mentalnym też oczywiście rośnie w miarę podnoszenia i utrzymywania Swoich wibracji. A ponieważ "ciemna strona" ma tu granicę dla siebie nieprzekraczalną - stąd tak duża presja i opresja by Nas utrzymać w stanie strachu lub walki. Zresztą nie wiem jak to tam u Nich jest z tymi granicami - to są Moje interpretacje a to nie to samo co wiedza. Przykładowo o Anunakich wiem, że byli be bo dla Swojej wygody stworzyli Ludzi jako "niewolników". A co tak naprawdę wiem o Nich samych i powodach oraz sposobach Istot na wyższym poziomie rozwoju? Kiedy wychodzę z założenia, że wyższy stopień rozwoju = wyższe rodzaje miłości i współpraca zamiast walki to nawiązuję kontakt z taką wersją rzeczywistości, w której tacy właśnie byli. Jak dla Mnie absurdalnym jest domniemanie, że "bogowie" zajmują się walką bo na poziomie możliwej jednostkowej nieśmiertelności taka walka nie miałaby końca więc byłaby zupełnie "nieopłacalna" rozwojowo. Przekazy powstały chyba na bazie opowiadań tych "pierwszych Ludzi"? Więc jak mogli Ich działania interpretować Ludzie dopiero co podźwignięci z pozycji zwierząt (o ile to w ogóle jest prawda)? Dopóki spostrzegam to wszystko w kategoriach "walki z matriksem" mogę się doskonalić tylko jako wojownik, uciekający matriksowi spod opresji. Ale mogę też spostrzec matrix jako Swój własny "twór", który Mnie służy i pomaga w rozwoju bo do tego został stworzony i wtedy nie mam z nim żadnego konfliktu, mogę się dalej zastanawiać w jaki sposób skorzystać z tej pomocy dla osiągnięcia Swojego celu.

Nie bardzo wiem co Ci odpowiedzieć Blu bo i tak i nie. Twoje spostrzeganie i interpretacja są racjonalne, sensowne, logiczne. Nigdy nie ma tak, żeby nie mogło być lepiej (podobno). Ale to właśnie jest spostrzeganie zjawisk w Nasz czwartowymiarowy sposób liniowy jako następujących po sobie. Na pewno dobra droga ale jednak "droga" a nie efekt końcowy, stan stały, którym się sycimy bez konieczności dalszych poprawek - choćby tylko przez pewien okres czasu (tyle ile kto potrzebuje). Ogólnie jestem teraz trochę rozbita tymi wszystkimi teoriami i całą "odziedziczoną wiedzą". Chodzenie tymi szlakami to coś w stylu: daj komputerowi zadanie, żeby sam ze sobą wygrał w szachy. Namnoży kombinacji i zapobiegania im wszystkim i tak do śmierci z przymiotnikiem lub wyczerpania możliwości pamięci. Prawdziwe rozwiązanie może dać wyłącznie wyższy rozum (ogarniający szerszą perspektywę i posiadający więcej narzędzi). Więc na ten moment kombinuję czym naprawdę jest (będzie) ten wyższy rozum i jak go "powołać do życia". Nieodmiennie jednak kieruje Mnie to poszukiwanie w kierunku całkowitego resetu i porzucenia wszelkich przekonań i wizji, pełnego zaufania bez stawiania żadnych "warunków". Inna kwestia to czy droga Kobiety jest podobna do drogi Mężczyzny? I podobne pytanie o role oraz istotę tych ról. Poszukiwanie znaczenia tych ról w przeszłości Moim zdaniem może co najwyżej doprowadzić do powtórki przeszłości (może w ciut innej wersji) a podobno Gaja ma już dość powtórek, zdecydowała się podnieść Swoje wibracje i wyjść z tych powtórzeń. No to skoro wchodzimy Nowe - czy takie nowe buduje się na starych fundamentach (co nieco nadszarpniętych przez długie i wielokrotne używanie), ze starych cegieł i według starego planu? Kolejna filozofia braku bo tak się robi - ale po wojnie kiedy odbudowujemy coś ciut lepiej niż było przed wojną.

Inna sprawa to wskazówki. Skoro z jakiegoś Swojego "poziomu" zbudowałam Sobie Swój matriks (i tylu gości zaprosiłam - spoko, każdy ma Swój matriksowy bąbel czasoprzestrzenny i widoczek na sąsiednie bąbelki ;) ) i zrobiłam to z jakąś intencją to na pewno ukryłam tu wskazówki dla Siebie. Może to są te "pisma święte" a może wcale nie. W dobrej grze wskazówki się ukrywa pod całkiem niepozornymi "kamykami". I znajduje się je "przypadkiem". Wymiękam. :lol:
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 06 mar 2021, 15:27

BABA pisze:
sobota 06 mar 2021, 14:51

Inna sprawa to wskazówki. Skoro z jakiegoś Swojego "poziomu" zbudowałam Sobie Swój matriks (i tylu gości zaprosiłam - spoko, każdy ma Swój matriksowy bąbel czasoprzestrzenny i widoczek na sąsiednie bąbelki ;) ) i zrobiłam to z jakąś intencją to na pewno ukryłam tu wskazówki dla Siebie. Może to są te "pisma święte" a może wcale nie. W dobrej grze wskazówki się ukrywa pod całkiem niepozornymi "kamykami". I znajduje się je "przypadkiem". Wymiękam. :lol:
w którymś z ostatnich filmików które wstawiałem była taka przypowieść o stwórcy jak namawiał się ze zwierzętami,-
gdzie ukryć prawdę o nich(ludziach) i naturze wszechrzeczy--> jedno ze zwierząt zaproponowało,-
"ukryj ją pośród nich--> tam nigdy nie będą szukać" ;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 07 mar 2021, 05:07

"ukryj ją pośród nich--> tam nigdy nie będą szukać"
Chyba, że będą musieli... Tak jak Ja musiałam - choćby z racji nieuleczalnego nieprzystosowania do tej chorej rzeczywistości... Kopałam się w Sobie z pół wieku. I jak dotąd same kłamstwa o Sobie wymyślone przez kogoś znalazłam, a nie żadną prawdę. Tak po prawdzie to nawet nie mam pewności czy w tych sławetnych wyższych wibracjach jest ukryta prawda czy kolejne kłamstwa... Ale przynajmniej będzie przyjemniej żyć. Nawet jeśli to kolejna droga donikąd. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 07 mar 2021, 08:45

BABA pisze:
niedziela 07 mar 2021, 05:07
Nawet to kolejna droga donikąd. 8-)
to wszystko zależy dokąd chcesz się udać, niestety w wartwie podstawowej jesteśmy wypełnieni programami od,-
początku edukacji na tej stacji ziemia--> to czego oczekujesz znaleść?
Jest cała piramida poziomów świadomości jak piszą/mówią inni, co ososiście uważam za b.możliwe,-
jeżeli jesteśmy tu i teraz- to dlatego, że tak wybraliśmy
Dostrzegam również kres naszego "oprogramowania" aby rozpoznać naturę "matrixa",-
czas na "upgrade", albo będziemy kręcić się w kółko jak chomiki w tych okrągłych klatkach :lol:

to też może tu pasować:

ANUNNAKI ,TARTARIA, WIELKI RESET ORAZ STAROŻYTNE GUMISIE

https://youtu.be/V6mTe2hyALo
al.jpeg
al.jpeg (10.13 KiB) Przejrzano 7789 razy
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 14 mar 2021, 14:18

songo70 pisze:
niedziela 07 mar 2021, 08:45
czas na "upgrade", albo będziemy kręcić się w kółko jak chomiki w tych okrągłych klatkach :lol:
Myślę, że prawdziwy reset jest możliwy wyłącznie wtedy, kiedy mamy zneutralizowaną całą przeszłość i poczucie pełnego bezpieczeństwa oraz wolności. Sławetny brak wyobrażeń i oczekiwań. W taki czy inny sposób do tego właśnie dążymy, nawet przez samo oswajanie traumy śmierci biologicznej, do czego powinny służyć praktyki religijne i/lub duchowe. W każdym innym przypadku (braku zneutralizowania) ta przeszłość jest w jakiejś formie rzutowana na Naszą przyszłość i kołowrotek trwa dalej. Na tym, nawiasem mówiąc Moim zdaniem polega fenomen "Matki Boskiej - zawsze dziewicy". Nie chodzi wcale o fizyczną dziewiczość tylko o tego typu wolność od uwarunkowań Naszych przekonań i minionych doświadczeń. Biorąc pod uwagę, że większość przekonań mamy ukrytych w nieświadomości dalej kombinuję jak to się wszystko hurtem robi. Nie, żebym od razu chciała być "Matką Boską" ale dla Siebie też może być fajnie mieć taką wolność albo choćby większy jej kawałek niż dotąd. I tu mam zagwozdkę jednak. Powiadają, że należy "puścić wszystko" nie stawiając żadnych warunków (np w medytacji), taki rodzaj poddania się. I owszem ok ALE. Pokażcie Mi Kobietę, która jest poważana, szanowana i kochana kiedy nie stawia nikomu i nigdy żadnych warunków. A skoro "na górze jak na dole" to coś chyba nie do końca tak jest. Ujmę to inaczej porównując Kobietę do "gruntu" - czy jest ok, kiedy temu "gruntowi" jest wszystko jedno czy wyhoduje chwasty czy sad? Więc jaki wpływ ma Kobieta na to co hoduje (czytaj manifestuje w materii)? Dokonując wyboru "nasion" na przykład. Również jakość "gruntu" sprawia, że niektóre "chwasty" się na nim nie przyjmą i nie wyrosną. Być może w ostatecznym resecie u Kobiety o tą jakość właśnie chodzi, wtedy faktycznie można bezwarunkowo puścić "wszystko" a i tak "wyrośnie" tylko sad. W przypadku Mężczyzn sprawa chyba jest prostsza. Nawykowo i kulturowo macie wdrożoną "dyscyplinę" czyli formę posłuszeństwa "przełożonym" więc i to poddanie się (po wyborze "przełożonego") wygląda prościej. Ale może tak Mi się wydaje. Nie jestem Mężczyzną więc nie wiem. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 14 mar 2021, 15:48

BABA pisze:
niedziela 14 mar 2021, 14:18
W przypadku Mężczyzn sprawa chyba jest prostsza. Nawykowo i kulturowo macie wdrożoną "dyscyplinę" czyli formę posłuszeństwa "przełożonym" więc i to poddanie się (po wyborze "przełożonego") wygląda prościej. Ale może tak Mi się wydaje. Nie jestem Mężczyzną więc nie wiem. 8-)
to sprawa idywidualna, osobiście jestem raczej rebeliantem niż ćwiczonym pieskiem,-
nie wiem czy to ma większe znaczenie kiedy nasze postrzeganie się znacznie rozszerzy.
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 14 mar 2021, 19:48

Rebeliant. Super. Czyli jesteś samotnikiem partyzantem, idziesz Swoją własną drogą z nikim jej nie uzgadniasz, na nikogo się nie oglądasz, nie należysz do żadnych męskich "struktur" (typu klub piwoszy, kółko wędkarskie lub alpinistyczne). Nie pytam o to czy należysz do struktur rebelianckich bo nie wypada. Ale jakbyś należał to też przecież są to struktury mocno hierarchiczne. Możesz być rebeliantem w odniesieniu do koncernów czy "władzy" ale już nie będziesz w odniesieniu do Swojego partyzanckiego "drużynowego".

Tak czy siak nie wydaje Mi się, żebyś był "typowym Mężczyzną" po powyższym opisie. O ile jest zgodny z prawdą oczywiście. Niektóre rzeczy (np fakt, że mam kumpli wędkarzy) są dla Nas tak oczywiste, że nie spostrzegamy ich jako struktury społeczne. A jednak nimi są i mają znaczenie. Wiadomo jak można wpływać na biochemię mózgu stosując odpowiednie układy ciała, czy przez samą mimikę nawet. Ołówek w zęby i wymuszony tak grymas (niby uśmiech) z kolei wymusi wydzielanie serotoniny w płacie czołowym (lub czegoś podobnego) dokładnie tak samo jak w odwrotnej sytuacji - kiedy się uśmiechasz bo Ci wesoło z powodu większej ilości owej serotoniny. A Mnie dziwi, że jakoś nikt się nie zastanawia nad tym, iż różnego rodzaju struktury jakie przyjmuje każda "społeczność" - czy to będzie Rodzina, grupa klasowa z Nauczycielem (i dyrektorem w tle włącznie), firma, gmina, miasto itd - mają taki sam wpływ na to w jakie role wchodzimy i jak one Nas stymulują do określonych reakcji, schematów myślowych i emocjonalnych, zachowań i postaw. No, może nie do końca nikt, Zimbardo już to dawno udowodnił. Gdyby tą samą grupę studentów, których wziął do eksperymentu wcielił w inne role, w innej strukturze to Ich zachowanie też byłoby inne niż te postawy, które przyjęli odgrywając role więźniów i strażników.

Żeby to ładnie zawiązać na koniec dodam, że z całą pewnością to też ma wpływ na poziom Naszego szczęścia. Jesteśmy "zwierzętami" społecznymi a to oznacza, że nie tylko sama Natura ale też społeczność jest Naszym środowiskiem. Wiadomo iż środowisko ma kluczowe znaczenie dla tego jak czują się w nim pojedyncze "komórki". 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 14 mar 2021, 21:12

to teraz wracając do tematu, bo tutaj to pytanie(o szczęście) słyszy się o wiele częściej niż w RP,-
jestem szczęśliwy tu gdzie jestem już prawie 3l., bo inaczej by mnie tu nie było,-
prawdę mówiąc nigdzie do tej pory nie zagrzałem tyle czasu. To taka społeczność,-
ludzi pracujących pod sztandarem org. charytatynej--> więc zdecydowanie należe ;)
ale wspólnota jest tak dobrze zbalansowana, że dla równowagi jest przynajmniej tyle samo,-
swobody/wolności idywidualnej jednostki.

uff, no jak to zwał tak zwał.
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: azo » wtorek 16 mar 2021, 03:25

Brzmi pięknie. Szkoda, że tak daleko chętnie bym zajrzała sprawdzić czy Ja też bym się tam tak dobrze czuła. 8-)

A skoro o tym mowa. Czym i kim zajmuje się ta organizacja charytatywna? Pytam bo znam jedną fajną emerytkę z Wawy, która na pewno nie pogardziłaby wspierającą pomocą. Da się coś "ukręcić" po znajomości dla zwiększenia Jej poziomu szczęścia? ;) :D :lol:
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Szczęście

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 16 mar 2021, 07:11

Off Topic
od nas do wa-wa to trochę daleko- znalazłem na szybko takie coś,-
b.podobny profil działalności co nasz.
http://www.sklepowisko.waw.pl/
Każda taka jednostka org. choć nawet działająca pod,-
wspólnym sztandarem jak nasz:
https://emmaus-europe.org/?lang=en_us
różni się od siebie w szczegółach tj wielkość, budynki, miejsce, itd.,-
ale cel jest ten sam.
:)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

ODPOWIEDZ