Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŹMIE.

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:40

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #184 : Maj 31, 2012, 09:17:18 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Czym jest modlitwa dla Żydów czy jest identyczna jak dla innych wyznań? Jaki ma ona cel i jak go realizuje? na te pytania odpowiada poniższy tekst.

Kiara Uśmiech Uśmiech


O MODLITWIE

pytanie od KA :


Czy w judaizmie mogę prosić o Bożą łaskę w interesach?

chasyd.jpg
odpowiedź :


Można prosić o łaskę w każdej sprawie, pod warunkiem, że jest ona uczciwa, etyczna, nie narusza przykazań. Czyli w każdej DOBREJ sprawie. To zupełnie podstawowy wymóg, aby modlitwa była oparta na etycznej podstawie. Oznacza to, że nie tylko prosimy wyłącznie o rzecz sprawiedliwą lub pomoc w słusznej sprawie, ale także, iż nie wolno nam prosić o coś, czego otrzymanie może odbyć się jedynie czyimś kosztem i spowodować czyjąś krzywdę.

Oczywiste jest, że taka prośba byłaby obraźliwa wobec Boga, a jednocześnie byłaby trucizną dla duszy człowieka, który ją umieszcza w swojej modlitwie.

Wiadomo, że istnieją cztery rodzaje modlitwy. Zwracanie się do Boga z prośbą - najbardziej kojarzące się z powszechnym rozumieniem tego, czym jest modlitwa - to tylko pierwszy z nich. Poza nim istnieją modlitwy, w których człowiek dziękuje Bogu, w których Go chwali, a także modlitwy stanowiące wyznanie uczynków (grzechów) i analizę własnego postępowania.

Hebrajskie słowo (czasownik) l'hitpalel nie oznacza "prosić", ani "zwracać się do Boga". Rdzeń tego słowa - pll - znaczy "sądzić", a nawet wprost "sprawdzać". L'hitpalel (modlić się) oznacza więc "sądzić samego siebie", "analizować, sprawdzać siebie".

Niezależnie więc, czy modlitwa jest prośbą, czy dziękczynieniem - zawsze celem jej nie jest uzyskanie jakiegoś przywileju, nie jakieś "coś za coś", ale uczynienie z nas lepszych ludzi poprzez analizę własnego postępowania, chęć jego doskonalenia i głębsze zrozumienie samych siebie oraz świata wokół nas, bo to ostatecznie najbardziej umożliwia duchowy kontakt z Bogiem.

Pozornie wydaje się, że celem modlitwy jest przybliżenie Boga do człowieka: ma On "pochylić się" na nami, "wysłuchać" naszych słów, w tym słów prośby. W rzeczywistości jest odwrotnie: modlitwa przybliża człowieka do Boga. I ma go - zbliżając do Boga - czynić lepszym.

Bo modląc się często postrzegamy naszą relację z Bogiem jakby z perspektywy żeglarzy, których statek kieruje się z otwartego morza w stronę dalekiego lądu: wydaje się im, że to ląd przybliża się do nich. To jednak tylko złudzenie percepcyjne: naprawdę, to przecież ich statek zbliża się do niego.


http://the614thcs.com/40.1204.0.0.1.0.phtml

http://www.cheops.darmowefora.pl/index. ... c=7719.175
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:44

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #196 : Wrzesień 06, 2012, 08:34:26 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Zazwyczaj mało wiemy o żydowskich świętach warto więc przeczytać opowieść Żydów o nich, zaczniemy od Żydowskiego Nowego roku , który będzie juz za 10 dni.
Jakoś data ta koresponduje z zakończeniem napływy kolejnego wielkich energii na ziemię, może przypadek?

Kiara Uśmiech Uśmiech



ROSZ HA-SZANA (ROSZ HASZANA)
ŻYDOWSKI NOWY ROK - DZIEŃ SĄDU. DNIA 16 WRZEŚNIA (2012 ROKU), W NIEDZIELĘ, PO ZACHODZIE SŁOŃCA, WRAZ Z NASTANIEM PIERWSZEGO DNIA MIESIĄCA TISZRI, ZACZYNA SIĘ ROK 5773
szofar.jpg

Rosz ha-Szana (dosłownie: głowa roku) jest żydowskim świętem, które najbardziej ze wszystkich żydowskich świąt wykracza w swoim głębokim sensie także poza sprawy żydowskie i poza judaizm. Jest świętem, którego sens jest uniwersalny, bo dotyczy całej ludzkości.

Takie święta, jak np. Pesach (Wyjście z Egiptu), czy Szawuot (otrzymanie Tory) nawiązują do najważniejszych wydarzeń w historii Żydów i wyłącznie Żydów. Rosz ha-Szana nie dotyczy żadnego wydarzenia związanego bezpośrednio i szczególnie z Żydami (choć nawiązuje m.in. do narodzin i poświęcenia [związania - Akedat Jicchak] Izaaka). Jest to święto upamiętniające zakończenie Boskiej Kreacji, a dokładnie jej szósty dzień, w którym stworzony został człowiek. Człowiek, który przecież nie był Żydem, ale praojcem wszystkich ludzi.

Pierwszą ważną sprawą jest fakt, że nie jest to upamiętnianie stworzenia świata w sensie fizycznym - galaktyk, gwiazd, planet, oceanów, zwierząt, ale pojawienia się istoty ludzkiej. Oznacza to, że właśnie dopiero stworzenie człowieka - jedynego tworu Boskiej Kreacji uczynionego "według istoty Boga" - dopełniło świat czyniąc go ukończonym i sensownym. Dlatego Rosz ha-Szana - pierwszy dzień miesiąca tiszri (tiszrej) - rozpoczynający kolejny rok w historii świata, jest w rzeczywistości rocznicą przypadającą o pięć (metaforycznych) dni (epok stwarzania) później, niż ustanowione zostały podstawy świata materialnego.

Drugą ważną cechą tego święta jest to, że żydowski Nowy Rok obchodzony jest zupełnie inaczej niż Nowy Rok w większości kultur. Nie jest okazją do radosnej celebracji, alkoholu i zabawy. Jest Dniem Sądu. Przygotowania do tego dnia trwają już w miesiącu elul poprzedzającym święto - i polegają na analizowaniu własnych uczynków, szczególnie tych złych - skierowanych przeciwko ludziom i Bogu. Celem etycznym Rosz ha-Szana i następującego po nim (dziesiątego dnia tiszri) Jom Kipur jest przeegzaminowanie własnego życia, dostrzeżenie win, okazanie skruchy, przebłaganie Boga i skrzywdzonych bliźnich. Jest szczególną cechą judaizmu, że Nowy Rok staje się okazją do rozliczenia swojego życia, zanalizowania własnej postawy wobec Boga i ludzi.

Dni Rosz ha-Szana są jednak dniami sądu nie wyłącznie nad Żydami. Bóg osądza wszystkie istoty i wszystkich ludzi na podstawie ich czynów. Decydują się ich przyszłe losy. Dlatego dni pomiędzy Rosz ha-Szana a Jom Kipur, nazywane są Jamim Noraim (Dni grozy) lub Aseret Jemaj Teszuwa (Dziesięć Dni Skruchy). W dzień Rosz ha-Szana Bóg otwiera Księgi i zapisuje w nich przyszłość całej ludzkości - każdego człowieka z osobna, według jego win i zasług.

Ostatni dzień elul (erew Rosz ha-Szana), będący jednocześnie ostatnim dniem starego roku, spędza się na studiowaniu Tory i żałowaniu popełnionych grzechów. Uniwersalizm Rosz ha-Szana uzmysławiają modlitwy, ktore trwają tego dnia zazwyczaj aż do południa. W modlitwie Szmone esre odmawianej na Rosz ha-Szana głownym tematem jest władza Boga nad całym światem i prośba, aby wszyscy ludzie uwierzyli w Boga i przestrzegali jego micwot (przykazań).

W Szmone esre na Musaf odmawia się trzy szczególne błogosławieństwa: Malchujot, Zichronot i Szofrot. Pierwsze z nich (dosłownie: "Władza królewska") omawia zwierzchnictwo Boga nad światem, drugie ("Upamiętnienia") - przypomina opiekę Boga nie tylko nad narodem Izraela, ale nad całą ludzkością, trzecie - przywołuje otrzymanie Tory i dźwięk szofaru, który rozlegał się wówczas pod górą Synaj.

Dęcie w szofar (róg barani, znacznie rzadziej antylopy lub gazeli) jest przykazaniem Tory, którego wypełnienie nakazane jest w pierwszy dzień Rosz ha-Szana. Mędrcy ustanowili ten obowiązek również w drugi dzień święta. Rolę dęcia w szofar tak opisuje Rambam: " (micwa ta) pobudza nas słowami: "obudź się, o uśpiony! Spójrz na swoje czyny i wróć do Boga! Przypomnij sobie Kreatora - ty, któryś zapomniał prawdy własnego istnienia, poświęcając się próżnym działaniom życia, które nie mogą ci pomóc. Wejrzyj na swoją duszę! Zmień swoje czyny i postępowanie na lepsze! Odstąp od niegodziwości (...)"

Przed dęciem w szofar i słuchaniem dźwieku szofaru należy zmówić specjalne modlitwy. Jeżeli pierwszy dzień Rosz ha-Szana przypada w Szabat, wówczas nie wykonuje się tej micwy. Drugi dzień nigdy nie zbiega się z Szabatem.


Rosz ha-Szana.

Rozpoczęcie: pierwszy dzień miesiąca tiszri.

Czas trwania - 2 dni.

.......



Charakterystycznymi, tradycyjnymi potrawami na pierwszy wieczorny posiłek w Rosz ha-Szana są dania symbolizujące nadzieję na udany, dostatni nowy rok:

- jabłka w miodzie, przed spożyciem których wypowiada się słowa: "niech będzie Twoją wolą, aby obdarzyć nas dobrym, udanym rokiem"

- głowa ryby. Należy przed jej jedzeniem powiedzieć : "Niech będzie Twoją wolą, abyśmy szli na czele, a nie z tyłu"

- owoc granatu, przed jedzeniem którego trzeba powiedzieć : "Niech będzie Twoją wolą, aby nasze zasługi były tak liczne, jak pestki granatu"


Ponadto na Rosz ha-Szana popularne są między innymi:

- okrągłe challot (chałki) symbolizujace zrównoważone, harmonijne życie w nowym roku

- challot w kształcie ptaków symbolizujące modlitwy, lecące w niebo jak na ptasich skrzydłach

- miód, w ktorym tradycyjnie macza się challot

- ciasto miodowe (lekach)



Kliknij: Życzenia noworoczne, Szofar, Dobrzy umierają, Jom Kipur
...

Jak należy rozumieć stwierdzenie, że Bóg stworzył świat w sześć dni i miało to miejsce mniej niż sześć tysięcy lat temu?

Oczywiście dni, w które Bóg stwarza świat, symbolizują epoki rozwoju, a z punktu widzenia naszej współczesnej wiedzy jasne jest, że nie oznaczają wcale dosłownych dni.

Po pierwsze: to wcale nie świat został stworzony – według Tory – około sześć tysięcy lat temu, ale neszama – w pewnym uproszczeniu „dusza człowieka”, czyli istoty, którą nauka nazywa homo sapiens. Bo to był tylko ostatni, końcowy etap stwarzania świata. Wbrew obiegowym przeświadczeniom Rosz Haszana (pierwszy dzień miesiąca tiszri – żydowski Nowy Rok) upamiętnia nie dosłownie „początek świata”, ale właśnie moment ukształtowania ludzkiej duszy. Od chwili stworzenia człowieka możemy liczyć lata. Nim został powołany do życia człowiek, czas pozostawał – rzecz jasna – poza ludzkim doświadczeniem, bo Stwarzanie trwało nie lata, ale umowne „dni” (czyli nieznane nam odcinki czasu).

Możemy rozumieć te dni dosłownie (i taki pogląd bywał niegdyś dominujący), ale bardziej logiczne byłoby traktowanie ich jako epok stwarzania świata, które mogły trwać nieodgadniony i ogromnie długi czas, a wcale nie dwudziestoczterogodzinny dzień (takie stanowisko jest obecne w judaizmie od setek lat).

Dzień to przecież nic innego niż odcinek czasu od zachodu do zachodu słońca (jeden obrót Ziemi dokoła własnej osi), więc jak możemy rozumieć dosłownie dzień stwarzania, jako dzień od zachodu do zachodu słońca, skoro słońce zostało umieszczone na firmamencie – według zapisu w księdze Bereszit – dopiero czwartego dnia?

Dlatego, aby oddać sprawiedliwość obliczeniom Tory, do prawie sześciu tysięcy lat istnienia ostatecznie ukształtowanego homo sapiens, musimy dodać okres trwania sześciu symbolicznych etapów tworzenia, wystarczających do ustanowienia wszechświata i życia na naszej planecie.

Należy pamiętać, że Tora została sformułowana w języku i przy pomocy aparatu pojęciowego, które musiały być zrozumiałe dla ludzi żyjących wówczas, gdy została ogłoszona pod górą Synaj (ok. 1250 rok p.n.e.). Jej tekst sięgał więc po metaforykę, po język symboliczny, a nie po nieistniejący język nieistniejącej jeszcze wówczas nauki. Dlatego wyróżnia się kilka poziomów interpretowania Tory (pszat, remez, drasz, sod) i jej dosłowne, literalne odczytywanie nie jest nigdy wystarczające. W czasach, gdy nauka w sensie współczesnym nie istniała, w judaizmie pojawiało się często literalne odczytywanie Tory, jakkolwiek warto zauważyć, że już średniowieczni mędrcy (zwłaszcza Rambam) zwracali uwagę, że historia Stwarzania nie powinna być odczytywana dosłownie. Uczeń Nachmanidesa, rabin Jicchak z Akko, czołowy kabalista trzynastowieczny, oceniał wiek wszechświata na około 15 miliardów lat, co jest zaskakująco bliskie współczesnym ustaleniom naukowym.

..............


nowość:

ZOBACZ NASZĄ WIZYTÓWKĘ NA FACEBOOKU

i dołącz do nas
Taszlich.jpg
Żydzi odmawiający Taszlich w Rosz ha-Szana na obrazie Aleksandra Gierymskiego. 1884.


Taszlich to nazwa modlitwy i jednocześnie związanego z nią zwyczaju.

W pierwszy dzień święta Rosz ha-Szana należy odmówić modlitwę-błogosławieństwo Taszlich po zakończeniu Minchy, ale przed zachodem słońca. Według Miszny Berury, jeżeli pierwszy dzień przypada w Szabat, Taszlich należy odmówić w drugi dzień Rosz ha-Szana (ten nigdy nie wypada w Szabat).

Jednak Żydzi sefardyjscy zawsze odmawiają Taszlich pierwszego dnia, dbając, aby nie zabrać modlitewników na miejsce odmawiania modlitwy, bo przenoszenie przedmiotów jest w Szabat zabronione.

Taszlich składa się z próśb o uwolnienie nas z grzechów, o umożliwienie powrotu do Boga oraz życia etycznego, zgodnego z przykazaniami.

Nazwa "Taszlich" ("wrzucisz") odwołuje się do wersetu z Księgi Micheasza (Micha 7:19): "Wetaszlich bimeculot jam kol chatotam ("I wrzucisz wszystkie ich grzechy w otchłanie morza").

Ponadto, Midrasz opowiada, że gdy Awraham wyruszył do góry Morija, aby złożyć w oddaniu Jicchaka, omal nie utonął w nurtach rzeki. Zawołał wówczas, zwracając się do Boga: "Ratuj, bo wody sięgają mego serca". Odmawiając Taszlich nad wodą przypomina się zasługę "Związania Jicchaka" (Akedat Jicchak).

Aby odmówić tę modlitwę należy więc pójść nad wodę (morze, rzeka, studnia, jezioro, staw, nawet mykwa). Popularny zwyczaj nakazuje w trakcie modlitwy "wyrzucić" wszystkie grzechy minionego roku do wody, czyli - najczęściej - opróżnić kieszenie ze znajdujących się tam okruchów symbolizujących grzechy.

***


Księgi Życia - rzecz jasna - nie należy traktować w sposób dosłowny. Księga Życia i Księga Śmierci nie są Bogu konieczne, aby decydować losy każdego człowieka i Bóg nie potrzebuje zapisywać ludzkich imion w tych księgach. Samo określenie "Księga Życia" wzięte jest z Psalmów (69:29): "Niech zostaną wymazani z Księgi Życia [Żywych] i niech nie będą zapisani razem ze Sprawiedliwymi", ale tradycyjna wizja Boga prowadzącego ewidencję ludzkich losów w księgach jest wytworem żydowskiego folkloru.

W Talmudzie jest mowa o trzech symbolicznych księgach: ludzie, których dobre uczynki są oczywiste zostają zapisani natychmiast w Księdze Życia; ci, którzy przekroczyli miarę zła w swoim życiu - w Księdze Śmierci; natomiast wszyscy pozostali zostają sklasyfikowani jako beinonim ("po środku", "pomiędzy") i ich los zostaje przesądzony pomiędzy Rosz ha-Szana i Jom Kippur.

Wedle żydowskiej tradycji, współcześnie wszyscy Żydzi powinni uważać się za beinonim. Stąd dni pomiędzy Rosz ha-Szana a świętem Jom Kippur mają tak wielkie znaczenie. Są to Dni Skruchy (Aseret Jemej Teszuwa). Bóg podejmuje ostateczną decyzję. Ludzkie postępowanie w czasie tych dni może mieć na tę decyzję wpływ.

Nie można odpokutować grzechów, które popełnione zostały przeciw innemu człowiekowi, chyba że on sam udzieli ich przebaczenia (Joma 85b). Dlatego przed Jom Kippur istnieje obowiązek poproszenia o przebaczenie skrzywdzonych i naprawienie - na ile to możliwe - wyrządzonych krzywd.

Rambam tak pisze o rozliczaniu swojego postępowania wobec ludzi, w dziele Hilchot teszuwa: „Skrucha i Jom Kippur umożliwiają otrzymanie przebaczenia jedynie za takie grzechy, jak spożywanie niekoszernego pożywienia, odbywanie zabronionych stosunków seksualnych itd., które są wykroczeniami przeciwko Bogu. Grzechy polegające na wyrządzeniu komuś krzywdy, grzechy przeklinania, kradzieży itd. – które są występkami przeciwko bliźniemu, nie mogą być przebaczone tak długo, jak długo ich sprawca nie dokona całkowitego zadośćuczynienia wobec tego, kto jest poszkodowany, a w dodatku – przeprosi za swój występek. Nawet jeżeli zapłaciłby całkowitą sumę zadośćuczynienia, nadal zobowiązany jest do wyznania poszkodowanemu swojej winy i poproszenia go o przebaczenie. Także wówczas, gdy ktoś zaledwie sprawił komuś przykrość swoimi słowami, musi go przeprosić i wynagrodzić mu to, co zrobił, aby uzyskać przebaczenie. Jeżeli ten, komu wyrządzona została krzywda, nie chce wybaczyć temu, który go skrzywdził, to wówczas winny musi poprosić skrzywdzonego po raz drugi, w obecności trzech jego przyjaciół. Gdy skrzywdzony wciąż nie chce udzielić przebaczenia, należy ponownie próbować w obecności sześciu, a później – dziewięciu jego przyjaciół – i jeśli wówczas nie zdecyduje się przebaczyć, winny może go zostawić i odejść. Ten, kto nie chce przebaczyć – jest grzesznikiem”.


***


Tak jak obserwujemy i analizujemy stan państwa, w którym mieszkamy i świata, tak jak oceniamy ich postęp i ich zmagania - możemy i powinniśmy śledzić stan naszego własnego życia. Nie jedynie w wymiarze progresu materialnego, zdobywania wiedzy i umiejętności, ale czegoś najważniejszego: stanu naszego istnienia w wymiarze głębi i wrażliwości.

Rabin David Lapin

http://the614thcs.com/26.529.0.0.1.0.phtml



********


new year 5773 Phillipa & Sandy

http://www.youtube.com/watch?v=QWbcAk7HsI4


Niech żyje życie!
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:45

0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:45

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #208 : Wrzesień 12, 2012, 10:16:20 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Poznać Żydów to poznać Judaizm i zrozumieć ich tradycje spowodowane tokiem myślenia, są piękne , dobre i mądre co wcale nie znaczy iż wszyscy Żydzi są tacy.

Przed Świętem Noworocznym, Rosz ha-Szana zacznijmy od rachunku sumienia ( analizy siebie i swojego postępowania, nie cudzego własnego), a następnie wymodelujmy tak swoje życie żeby w kolejnym roku było doskonalsze i piękniejsze.

Kiara. Uśmiech Uśmiech


KSIĘGA ŻYCIA

pytanie od ZB :


Czym jest Księga Życia, o której mówi się w czasie święta Rosz ha-Szana?

Jom_Kippur.jpg
Jom Kipur.
Isidor Kaufmann (1853-1921)
odpowiedź :

Księgi Życia - rzecz jasna - nie należy traktować w sposób dosłowny. Księga Życia i Księga Śmierci nie są Bogu konieczne, aby decydować losy każdego człowieka i Bóg nie potrzebuje zapisywać ludzkich imion w tych księgach. Samo określenie "Księga Życia" wzięte jest z Psalmów (69:29): "Niech zostaną wymazani z Księgi Życia [Żywych] i niech nie będą zapisani razem ze Sprawiedliwymi", ale tradycyjna wizja Boga prowadzącego ewidencję ludzkich losów w księgach jest wytworem żydowskiego folkloru.

W Talmudzie jest mowa o trzech symbolicznych księgach: ludzie, których dobre uczynki są oczywiste zostają zapisani natychmiast w Księdze Życia; ci, którzy przekroczyli miarę zła w swoim życiu - w Księdze Śmierci; natomiast wszyscy pozostali zostają sklasyfikowani jako beinonim ("po środku", "pomiędzy") i ich los zostaje przesądzony pomiędzy Rosz ha-Szana i Jom Kippur.

Wedle żydowskiej tradycji, współcześnie wszyscy Żydzi powinni uważać się za beinonim. Stąd dni pomiędzy Rosz ha-Szana a świętem Jom Kippur mają tak wielkie znaczenie. Są to Dni Skruchy (Aseret Jemej Teszuwa). Bóg podejmuje ostateczną decyzję. Ludzkie postępowanie w czasie tych dni może mieć na tę decyzję wpływ.

Nie można odpokutować grzechów, które popełnione zostały przeciw innemu człowiekowi, chyba że on sam udzieli ich przebaczenia (Joma 85b). Dlatego przed Jom Kippur istnieje obowiązek poproszenia o przebaczenie skrzywdzonych i naprawienie - na ile to możliwe - wyrządzonych krzywd.

Rambam tak pisze o rozliczaniu swojego postępowania wobec ludzi, w dziele Hilchot teszuwa: „Skrucha i Jom Kippur umożliwiają otrzymanie przebaczenia jedynie za takie grzechy, jak spożywanie niekoszernego pożywienia, odbywanie zabronionych stosunków seksualnych itd., które są wykroczeniami przeciwko Bogu. Grzechy polegające na wyrządzeniu komuś krzywdy, grzechy przeklinania, kradzieży itd. – które są występkami przeciwko bliźniemu, nie mogą być przebaczone tak długo, jak długo ich sprawca nie dokona całkowitego zadośćuczynienia wobec tego, kto jest poszkodowany, a w dodatku – przeprosi za swój występek. Nawet jeżeli zapłaciłby całkowitą sumę zadośćuczynienia, nadal zobowiązany jest do wyznania poszkodowanemu swojej winy i poproszenia go o przebaczenie. Także wówczas, gdy ktoś zaledwie sprawił komuś przykrość swoimi słowami, musi go przeprosić i wynagrodzić mu to, co zrobił, aby uzyskać przebaczenie. Jeżeli ten, komu wyrządzona została krzywda, nie chce wybaczyć temu, który go skrzywdził, to wówczas winny musi poprosić skrzywdzonego po raz drugi, w obecności trzech jego przyjaciół. Gdy skrzywdzony wciąż nie chce udzielić przebaczenia, należy ponownie próbować w obecności sześciu, a później – dziewięciu jego przyjaciół – i jeśli wówczas nie zdecyduje się przebaczyć, winny może go zostawić i odejść. Ten, kto nie chce przebaczyć – jest grzesznikiem”.


***


Tak jak obserwujemy i analizujemy stan państwa, w którym mieszkamy i świata, tak jak oceniamy ich postęp i ich zmagania - możemy i powinniśmy śledzić stan naszego własnego życia. Nie jedynie w wymiarze progresu materialnego, zdobywania wiedzy i umiejętności, ale czegoś najważniejszego: stanu naszego istnienia w wymiarze głębi i wrażliwości.

Rabin David Lapin

Więcej na temat Rosz ha-Szana


http://the614thcs.com/40.1463.0.0.1.0.phtml
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:47

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #210 : Wrzesień 12, 2012, 14:18:13 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Cytat: arteq Wrzesień 12, 2012, 14:07:01
O, Kiaro, widzę, że znowu jesteś "specjalistką" od Zydów i judaizmu, czy wobec tego mógłbym teraz uzyskać odpowiedzi na wcześniej postawione pytania? Pyatnia przed którymi wczesniej uciekłaś, zasłaniając się tym że prezentujesz jednak własne poglądy na Judaizm i Zydów a nie wiedzę - odsyłałaś mnie do nich...


Sądzę iż możesz zadać swoje pytanie pod tym adresem; http://the614thcs.com/pytania.phtml
, a uzyskasz bardzo wyczerpująca odpowiedz od osoby naprawdę doskonale znającej temat.

Moja znajomość go nie jest wystarczająca do udzielania autorytatywnych odpowiedzi we wszystkim o co jestem pytana.
Odwagi zatem.

***********


Więcej szczegółów o tradycjach w Rosz ha Szana można znaleźć w tym tekście.


ROSZ HA-SZANA 5773

Symbole Rosz ha-Szana: szofar, jabłka, miód, wino, granaty, srebrny kubek kiduszowy. Fot. Gilabrand



Jak brzmią po hebrajsku tradycyjne życzenia noworoczne (na Rosz ha-Szana)?

odpowiedź :

Leszana towa tikatewu wetehatemu (liczba mnoga) = Obyście byli zapisani (w Księdze Życia) i opieczętowani na dobry rok

Leszana towa tikatew wetahatem (liczba pojedyńcza, gdy zwracamy się do mężczyzny)

Leszana towa tikatewi wetehatemi (liczba pojedyńcza, gdy zwracamy się do kobiety)

Odpowiedź na takie życzenia to : Gam atem = To samo dla ciebie

Życzenia takie wypowiada się tradycyjnie w okresie poprzedzajacym Rosz ha-Szana i w dwa dni święta, ale już nie w okresie pomiędzy Rosz ha-Szana i Jom Kipur. Wtedy składa się życzenia: Gemar Chatima Towa (w skróconej wersji: Gemar Tow) = Obyś był ostatecznie opieczętowany (w Księdze Życia) na dobre.

...

Rosz ha-Szana, czyli żydowski Nowy Rok, obchodzony jest przez pierwsze dwa dni miesiąca tiszri, który jest siódmym miesiącem. To tak, jakby laicki, "administracyjny" Nowy Rok obchodzić pierwszego i drugiego dnia lipca, zamiast w styczniu.

Pierwszym miesiącem w kalendarzu hebrajskim jest wiosenny miesiąc nisan. Miesiąc, w którym Żydzi wyszli z niewoli egipskiej i stali się narodem. Wyjście z Egiptu upamiętnia święto Pesach.

Natomiast Nowy Rok (Rosz ha-Szana to dosłownie "głowa roku") przypadający w tiszri, czyli w miesiącu późnego lata lub wczesnej jesieni, jest rocznicą stworzenia świata, a precyzyjniej: człowieka.

Lata w kalendarzu żydowskim nie są liczone od żadnego specyficznie "żydowskiego" wydarzenia w historii. Jest to święto symbolicznie upamiętniające zakończenie Boskiej Kreacji, a dokładnie jej szósty dzień, w którym stworzony został człowiek. Człowiek, który przecież nie był Żydem, ale symbolicznym praojcem wszystkich ludzi.

Istotny jest fakt, że nie jest to upamiętnianie stworzenia świata w sensie fizycznym - galaktyk, gwiazd, planet, oceanów, zwierząt, ale pojawienia się istoty ludzkiej. Oznacza to, że właśnie dopiero stworzenie człowieka - jedynego tworu Boga uczynionego "według istoty Boga" - dopełniło świat czyniąc go ukończonym i sensownym. Dlatego Rosz ha-Szana - pierwszy dzień miesiąca tiszri - rozpoczynający kolejny rok w historii świata, jest w rzeczywistości rocznicą przypadającą o pięć (metaforycznych) "dni" (epok stwarzania) później, niż ustanowione zostały podstawy świata materialnego.


Święto Rosz ha-Szana zaczyna się wieczorem 16 września 2012. Będzie to początek roku 5773 żydowskiego kalendarza.

Kliknij: więcej o Rosz ha-Szana

http://the614thcs.com/26.1753.0.0.1.0.phtml

Kiara
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:48

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #215 : Październik 01, 2012, 10:12:51 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
To kolejne święto żydowskie w krótkim czasie od poprzedniego, dla mnie zrozumienie jego duchowego znaczenia ma większy niż materialny wymiar.


SUKOT 5773



Jakie jest przesłanie święta Sukot (Namiotów)?


Corocznie mieszkanie przez siedem dni w zbudowanym własnymi rękoma prowizorycznym szałasie wprowadza ważną poprawkę do naturalnej, ludzkiej tendencji przywiązywania się do miejsca, w którym się żyje. Święto Sukot zdaje się mówić Żydom od tysięcy lat: "nie zapuszczajcie nadmiernych korzeni, szczególnie na wygnaniu". Przez tysiące lat Żydzi budowali w diasporze swoje domy i niezwykle wspaniałe cywilizacje i bogate kultury wyrastały z nich i wokół nich. Jednak, poza Izraelem, zarówno te żydowskie domy jak i cywilizacje okazywały się niezwykle nietrwałe, przemijające - zdmuchiwały je z powierzchni ziemi nowe siły dochodzące do władzy. Często naiwna wiara w stabilność żydowskich domów prowadziła Żydów do samooszukiwania się i zaprzeczania rzeczywistości aż do momentu, gdy było już za późno na ucieczkę.


Przesłanie to ma także ogólnoludzki wymiar: "nie przywiązujcie się do murów, podłóg, ścian i sufitów. One wszystkie nie są warte naszego zaufania. Niezależnie, jak zadomowieni, bezpieczni i ustabilizowani jesteśmy w naszym codziennym życiu, powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, jak krucha jest ta stabilizacja i jak złudne jest dawane przez nią bezpieczeństwo."

...


W roku 2012 (5773), Sukot zaczyna się po zachodzie słońca w niedzielę - 30 września.


Więcej o Sukot

http://the614thcs.com/37.1756.0.0.1.0.phtml

***********

Święto szałasów.... a, czym jest szałas i co on reprezentuje dla człowieka? Jest domem, domem nie trwałym , zmiennym zarówno w budowie , nie posiadającym stałego miejsca.

Ja zrozumienie intencji tego święta odnoszę do domu Duszy , DOMEM Duszy jest ciało Człowieka, ono tez jest bardzo nietrwałe i tak naprawdę nie ma swojego stałego miejsca lokalizacji bowiem cały czas jesteśmy w drodze poznawania i przekształcania siebie, czyli ciągłych zmian. Każdy dzień przynoś nam innego JA zupełnie różnego niż dnia poprzedniego , bogatszego o wiedzę wczoraj.

Ciało materialne , Dom Duszy ma fraktalne odniesienie do domu w którym żyje człowiek, z pozoru tan dom jest stabilny , przywiązujemy się do niego naszymi nawykami, ale tak naprawdę nie ma nic stałego i nie powinno być nic ważniejszego od dobra zamieszkującego ten DOM czyli dal ciała Ludzkiego to Dusza , a dla domu materialnego to Człowiek. Powinno się szanować materie i zachowywać właściwe relacje między nią a jej czasowym właścicielem ale nigdy nie stawiać jej dobra ponad dobrem Duszy i Człowieka , ona nigdy nie powinna nas ograniczać ni zniewalać swoją wartością.

Charakterystyczny jest też czas korzystna z tego przejściowego domu oraz święta poprzedzające to święto.
Czas to siedem dni czyli cyfra związana z materią , siedem jest depozytem wiedzy całkowitej na temat świata materialnego , po siódemce przychodzi 8 czas świętowania wyjścia poza ograniczenia "materialnego domu", czyli stania się władcą materii.
Gdy Człowiek dokona takiego czynu świętuje , bo posiada juz nowy dom dla swojej Duszy, zaczyna swoje życie w kolejnym nowym cyklu wiedzy i szczęścia.

Bynajmniej ja tak odczytuje sens duchowy wiedzy przekazanej przez symbolikę tego święta.
Święta Żydów niosą w sobie bardzo głęboki przekaz wiedzy duchowej ( może nie przez wszystkich zauważanej) ale powtarzanej w tradycji ich kontynuowania dają możliwość Żydom otwierającym w sobie większą głębie duchową ich pełniejsze zrozumienie i przeżywanie.
Są one możliwością niezapomnienia dla przyszłych pokoleń prawdziwej wiedzy ukrytej w ziarnie prawdy zdeponowanym w głębi ich znaczenia.
Przekaz wiedzy przez symbol tego święta łączy się się bezpośrednio ze zdarzeniami czasów ostatecznych , bowiem w tym momencie dokonujemy wyjścia z naszego dawnego domu ( dotychczasowego ciała materialnego) jak się okazuje z pozoru tylko trwałego i niezmiennego i wejścia do Nowego Domu Duszy, Nowego Ciała Materialnego ( 8 dzień czyli czas wiedzy i darów Stwórcy) ciała złotego , świetlistego.
Oczekiwanie Żydów na ten moment jest długa bardzo i trudną wędrówką (z wieloma tragediami w ich dziejach) z pełnym zaufaniem do Stwórcy iż on nastąpi. Obecny czas jest darem Stwórcy dla nas wszystkich ( bo MY Wszyscy Ludzie jesteśmy jak i Żydzi Dziećmi Stwórcy oczekującymi w wędrowce życia na ten przecudny dar) , przepowiednie realizuj się Stwórca nie zapomniał o Żydach, wszystko się wypełni.


Kiara Uśmiech Uśmiech


********


SUKOT ( ŚWIĘTO NAMIOTÓW )


1 października (poniedziałek) jest w roku 2012 (5773) pierwszym pełnym dniem święta Sukot. Święto rozpoczyna się po zachodzie słońca poprzedniego dnia (30 września, w niedzielę).

"Ale na piętnasty dzień siódmego miesiąca zbierzecie plon z ziemi, będziecie obchodzić obchód Boga przez siedem dni. Pierwszego dnia powstrzymacie się od pracy i ósmego dnia powstrzymacie się od pracy. I weźmiecie sobie pierwszego dnia owoc cytrusowego drzewa, liście palmy, gałązkę mirtu i wierzby znad potoku. I będziecie się radować przed Bogiem, waszym Bogiem, przez siedem dni. I będziecie je obchodzić, obchód dla Boga, przez siedem dni w roku. Jest to wieczny bezwzględny nakaz dla waszych pokoleń, że będziecie obchodzic go w siódmym miesiącu. Przez siedem dni będziecie żyć w sukot (szałasach). Każdy urodzony w Jisraelu i konwertyta będa żyć w sukot, po to, żeby twoje pokolenia wiedziały, że sprawiłem, iż synowie Jisraela będą w sukot, gdy ich wywiodłem z ziemi Micraim (Egiptu). Ja jestem Bóg, wasz Bóg" (Wajikra/ Ks. Kapłańska, 23:39-43).

Święto Sukot, nakazane w powyższych wersetach w Torze, zaczyna się pięć dni po Jom Kipur. O ile Jom Kipur jest świętem, podczas którego następuje zakończenie okresu duchowego zagłębienia się w analizie swojego postępowania i dokonywania teszuwy (skruchy), o tyle Sukot jest świętem powrotu ze świata wewnętrznego do świata fizycznego, a jednocześnie jest świętem radosnym. Jest to bowiem jedyne święto nazywane zman simchatenu - czyli "czasem naszej radości".

Jest to jedno z trzech Świąt Pielgrzymich (Szalosz Regalim), więc w czasach przed zburzeniem Świątyni odbywały się w Jerozolimie wielkie uroczystości. Obchody te nazywane były simchat beit haszoewa (radością wydobywania wody), ponieważ każdego dnia wyciągano wodę ze studni Sziloach i polewano nią ołtarz. Przed Świątynią trwały tańce i zbiorowe śpiewy tysięcy pielgrzymów. W traktacie Suka (51b) czytamy: "kto nie widział simchat beit haszoewa, nie widział w swoim życiu prawdziwej radości".

Fizyczność tego święta jest oczywista: przez 10 dni pomiędzy Rosz ha-Szana a Jom Kipur człowiek analizował siebie, swoje duchowe wnętrze, a teraz ma zbudować szałas pod gołym niebem. Wielki kontrast! Już nie zastanawianie się nad swoimi grzechami, ale nad tym, jakie gałęzie będą najbardziej użyteczne i skąd je zdobyć.

Widać w tym wyraźnie cel: powrót od skrajnej duchowości do pełnego - a więc realizującego się w praktycznym działaniu - człowieczeństwa i ociągnięcie wewnętrznej równowagi, bo przecież budowanie suki to tylko niezbędne zabiegi, aby wypełnić micwę: mieszkać w szałasie przez siedem dni. A mieszkając widzieć nad sobą świat: gwiazdy i planety i księżyc (przez dach szałasu musi dać się zobaczyć niebo!).

Sukot było pierwotnie świętem rolniczym: po zwiezieniu ostatnich zbiorów z pól (Szemot 23:16). Budowa szałasu, w którym trzeba mieszkać przez te dni, nie upamiętnia żadnego pojedynczego, historycznego wydarzenia, ale całe 40 lat, podczas których wędrujący po pustyni Izraelici mieszkali w szałasach. ( Wyjątkiem jest tu opinia Gaona z Wilna, który uważał, że 15 dnia tiszri Izraelici zaczęli budować Miszkan, czyli Namiot Wyznaczonych Czasów).

"Mieszkać" halachicznie oznacza "jeść i spać". Szałas ma być wzniesiony pod gołym niebem, powinien mieć nie mniej niż trzy ściany (mogą być wykonane z drewna lub płótna), a dach (schach) musi być zrobiony z materiałów, które wyrastają z ziemi (gałęzie, sitowie, trzciny, liście palmowe) i są od niej oddzielone (odcięte). Pierwszej nocy trzeba koniecznie zjeść w suce nie mniej niż kawałek chleba (kezajit - wielkości dużej oliwki).

Mieszkanie w suce (szałasie) to jednak nie tylko przeżycie fizyczne. To także doświadczenie duchowe. Przypomina ludziom, że naturalny ludzki odruch przywiązywania się do miejsca, w którym się mieszka, jest błędem. Mieszkanie, dom, sprzęty i urządzenia domowe ułatwiające życie i dostarczające rozrywki - nie są warte naszego zaufania. Gdy Izraelici wędrowali przez pustynię, Bóg otaczał ich "Obłokiem Chwały". Mieszkanie przez siedem dni w suce - prowizorycznym szałasie - ma postawić ważne pytanie: czy niezależnie, jak zadomowieni, bezpieczni i ustabilizowani jesteśmy w naszym codziennym życiu, nie powinniśmy postrzegać tych wszystkich jego aspektów, jako również czegoś prowizorycznego, a tylko opiekę Boga - jako rzecz naprawdę istotną i trwałą?

Ważną micwą (przykazaniem) w święto Sukot jest tzw. "branie lulawu". Lulaw jest to gałąź palmy, ale określenie "branie lulawu" dotyczy owocu etrogu (podobny do cytryny) i gałęzi palmowej (palma daktylowa) powiązanej w bukiet z trzema gałązkami mirtu (hadasim) i dwiema gałązkami wierzby (arawot) ( w sumie są to tzw. cztery gatunki - arba minim). Micwa "brania lulawu" polega na wzięciu w prawą dłoń wiązanki gałązek, a w lewą - etrogu. Należy je trzymać tak, aby stykały się ze sobą i odmówić błogosławieństwo:

"Aszer kideszanu bemicwotaw weciwanual netilat lulaw" (Ten, który uświęcił nas Swoimi przykazaniami i który nakazał nam brać lulaw).

Następnie trzeba w specjalny, rytualny sposób potrząsnąć wszystkimi roślinami.
Lulaw.jpg


Symbolika czterech gatunków roślin jest wyjaśniana na wiele sposobów. Jedna z interpretacji widzi w nich symbol jedności narodu żydowskiego i indywidualnej jedności każdego człowieka: etrog reprezentuje serce, lulaw - kręgosłup, hadasim - oczy, awarot - usta. Inna koncepcja mówi o etrogu jako symbolu mędrców dokonujących dobrych czynów, lulawie - mędrców, którzy nie wcielają swoich nauk etycznych w życie, hadasim - niewykształconych sprawiedliwych, a awarot - niewykształconych ludzi, którzy nie czynią dobra. Te cztery symbole stanowią razem metaforę społeczności Izraela.


Święto Sukot trwa siedem dni, zaczyna się 15 dnia tiszri, kończy 21 dnia tego miesiąca. Pierwszy dzień jest jom tow (całkowite święto) w Izraelu, w diasporze jest nim również 16 dzień miesiąca tiszri. W te dni nie wolno wykonywać pracy. Pozostałe dni to chol chamoed (półświęta) - sześć dni w Izraelu i pięć poza Izraelem.


Następnego dnia po Sukot jest odrębne, pełne święto Szemini Aceret (w Izraelu obchodzi się także tego dnia Simchat Tora; w diasporze Radość Tory obchodzona jest dzień później).


Z czego powinien być zrobiony szałas na Sukot?


Zgodnie z żydowskim prawem religijnym, ściany szałasu (suki) mogą być zrobione z jakiegokolwiek materiału trwałego. Jeżeli jest to płótno, to musi być ono naciągnięte na pręty, pomiędzy którymi odległość nie powinna przekraczać trzech tefachim (ok. 24-27 cm)*. Natomiast schach (dach) suki musi być sporządzony z materiałów, które wyrastają z ziemi. Muszą być one trwale odłączone od swojego podłoża. Jednocześnie nie mogą być to te przedmioty "wyrastające z ziemi", które mogą stać się rytualnie nieczyste (a więc do budowy dachu nie wolno stosować narzędzi drewnianych lub ich fragmentów, a także elementów mebli, skrzyń, drabin. Podobnie dach nie może być wykonany z owoców lub warzyw). Dach można sporządzić po prostu z gałęzi. Halachicznie każdy gatunek drzewa lub krzewu jest dopuszczalny, podobnie jak trzcina lub sitowie.


Szałas musi znajdować się pod gołym niebem. Musi mieć co najmniej trzy ściany, ale zalecane jest zbudowanie szałasu o czterech ścianach. Szałas musi mieć wymiary co najmniej siedem na siedem tefachim, a wysokość jego ścian nie może być mniejsza niż 10 tefachim. Dach musi być umieszczony także na co najmniej tej wysokości.


Dach musi pokrywać większość powierzchni szałasu tak, aby rzucany przez niego cień był zawsze większy od części oświetlonej słońcem.


* Tefach (szerokość pięści) wynosi 8 cm (według opinii Chajima Nae), 9 cm (według opinii Moszego Fensteina) lub 9.6 cm (według opinii Chazon Isz).
Lulaw.jpg
Chłopiec z lulawem.
Autor: Isidor Kaufmann (1853-1921)


"Tymczasowe mieszkania"


Jesteśmy teraz w okresie w którym wypada wiele świąt. Zbliża się już kolejne - Sukot. Sukot znaczy po hebrajsku "szałasy" albo, jeśli ściślej, "tymczasowe mieszkania". Dziwne, prawda? Dlaczego mamy święto, które nazywa się "tymczasowe mieszkania"?

W Talmudzie odnajdujemy dyskusję między Rabinami, na temat pierwotnej przyczyny obchodzenia święta Sukot. Według Rabina Eliezera jest to wspominanie "anenej kawod" - "chmur chwały", które otaczały i chroniły naszych przodków w czasie wędrowania przez pustynię, po wyzwoleniu z niewoli w Egipcie. Według Rabina Akiwy u źródeł święta Sukkot leżą w istocie szałasy w których żyli nasi przodkowie w czasie wędrówki po pustyni.

Dyskusja naszych Rabinów dotyka głębszej kwestii, niż widać na pierwszy rzut oka. Rabin Eliezer i Rabin Akiwa tak naprawdę w swojej dyskusji zadają pytanie: czym jest cud? Według Rabina Eliezera odpowiedź jest prosta: cud to zjawisko nadprzyrodzone. Rabin Akiwa prawdopodobnie by się zgodził, że zjawisko nadprzyrodzone jest cudem, ale według niego największym cudem jest siła zaufania jakie żydowski naród pokłada w Bogu. Ten fakt, że nasi przodkowie, po 210 latach niewolnictwa, zaufali Bogu na tyle, że wyszli na Jego rozkaz na pustynię, do miejsca bez wody i bez życia i tam założyli tymczasowe szałasy. To wydarzenie jest według Rabina Akiwy największym cudem związanym z Sukkot.

Dyskusja naszych Rabinów pokazuje Ich odmienne poglądy na istotę judaizmu, sięgające głęboko i stanowiące znakomity materiał do przemyśleń.

Słowo suka przychodzi ze słowa s'chach. S'chach jest nazwą dachu suki. Dach suki musi być zrobiony z czegoś, co rośnie z ziemi: gałęzi, liści, itp. Z drugiej strony koszerny dach suki nie może być szczelny. Musi być przez niego widoczne niebo i gwiazdy. Musi dawać więcej cienia niż przepuszczać słońca, ale słońce i powietrze muszą mieć dostęp do wnętrza szałasu. Dach suki definiuje jego tymczasowość - ściany szałasu mogą być jednolite i szczelne. To tak jakby Bóg wymagał od nas, abyśmy na tydzień wyszli z naszych bezpiecznych domów i żyli pod niebem, żebyśmy odczuli jak bardzo jesteśmy od Niego bezpośrednio zależni.

Odnośnie ściany suki - w samym wyglądzie słowa po hebrajsku jest wskazówka, jak mają wyglądać ściany koszernej suki. W Biblii słowo suka pisze się następująco: samech, kaf, hej. Pierwsza literka, samech, ma cztery "ściany" (jest zamknięta z czterech stron). Tak więc najlepiej, jeśli suka będzie zbudowana z czterech ścian.

Następna literka, kaf, ma tylko trzy "ściany". Suka z trzech ścian jest też koszerna. Ostatnia literka, hej, ma tylko dwie i pół "ściany". W najgorszym wypadku, jeśli nie ma innej możliwości, istnieje możliwość zbudowania koszernej suki jedynie z dwóch i pół ściany. (Muszę podkreślić, że powyższy opis jest bardzo ogólny, w istocie jest dużo innych szczegółowych wskazówek na temat budowy koszernej suki. Osoba która chce sama ją zbudować, musi się skontaktować ze swoim Rabinem.) Można postulować, że powód stopniowego zmieszania poziomu koszerności szałasu razem ze stopniowym obniżeniem stabilności jego ścian jest związany z tym, że tymczasowość suki ma być wyrażona w jego dachu, a nie w ścianach.

Kolejną istotną kwestią jest czas obchodzenia Sukot. Logicznym byłoby świętować Sukot po Pesach, po święcie exodusu, kiedy nasz naród wyszedł z niewoli w Egipcie na pustynię. Dlaczego Tora nam każe świętować Sukot teraz a nie wcześniej? Talmud odpowiada, że w okresie Pesach (kwiecień/ maj) nie można by stwierdzić, czy siedzi się w szałasie dla wypełnienia micwy siedzenia w nim, czy się siedzi w szałasie dla przyjemności, bo jest gorąco na ulicy. Dlatego Tora "przeniosła" świętowanie Sukot na jesień, kiedy nikt dla przyjemności nie siedzi na zewnątrz, w szałasie.

Pokładam nadzieję i błogosławię nam wszystkim, abyśmy wszyscy znaleźli siłę, aby osiągnąć to co jest cudem według Rabina Akiwy - zaufanie do naszego Boskiego Ojca i w rezultacie otrzymać to, co jest cudem według Rabina Eliezera - "chmury chwały", które ochronią nas przez całe życie.


Gut Szabes und Gut Jontef - Szabat Szalom WeHag Sameach!


Wszystkiego dobrego i najlepszego.


Rabin Jicchak Rapoport



Wypowiedź rabina za FŻP

http://the614thcs.com/26.883.0.0.1.0.phtml
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:49

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #216 : Październik 16, 2012, 16:08:07 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Dla lepszego zrozumienia religij , kultury i tradycji Żydów polecam uważne i ze zrozumieniem przeczytanie tego tekstu.

*****

PRAWO A SENS
pytanie od KP :


Obserwując z dystansu niektóre reguły judaizmu i czytając na waszej stronie o różnych przepisach dotyczących szabatu, albo tego, czego nie wolno jeść, albo nakazu odmawiania błogosławieństw itd, mam pytanie zasadnicze: jaki sens mają te wszystkie prawa? co z nich ma sensownego wynikać?

Sofer1.jpg
odpowiedź :


Prawa religijne judaizmu postrzegane są nie tylko przez ludzi nieobeznanych z tą religią, ale także zbyt często przez ludzi wyznających judaizm, jako coś, co uznaje się za element odwiecznej tradycji, ale na temat czego nie zadaje się wnikliwych pytań. A przecież religia ma być mądrością, nie nawykiem, a judaizm ceni pytania nie mniej od odpowiedzi.


Bowiem gdy przyjrzymy się bliżej prawom religijnym, okaże się, że spełniają one nie żadne magiczne, ale bardzo konkretne - i dające się wyjaśnić, zrozumieć i opisać - funkcje na różnych poziomach, nie są celem samym w sobie, nie wzięły się znikąd, a stanowiąc esencję judaizmu, są także składnikiem jego filozofii wprowadzanej w praktyczne działanie. Działanie, w którym ma przede wszystkim sprawdzać się główny cel tej religii: kształtowanie lepszych ludzi, czyniących lepszym świat.

Wszystkie zasady religijnego prawa judaizmu pomagają w osiągnięciu tego celu. Byłoby jednak całkowitym absurdem i naiwnością oczekiwanie, że mechaniczne wypełnianie przepisów religijnego prawa i przykazań automatycznie uczyni ludzi lepszymi. Oznaczałoby to, że prawo żydowskie ma w sobie jaką magiczną siłę. Oczywiście, tak nie jest. Prawa judaizmu tworzą system, który trzeba poznać, aby go zrozumieć. Tak jak trzeba poznać język, aby zrozumieć zapisany w nim tekst. Mechaniczne przestrzeganie praw religijnych – to jak czytanie na głos tekstu w niezrozumiałym języku. Wydobywają się dźwięki, ale co z nich dla nas wynika?

Aby zrozumieć, warto przyjrzeć się rodzajom tych praw. Istnieje wiele sposobów kategoryzacji praw obowiązujących w judaizmie. Do najbardziej znanych należą podziały na:


przykazania nakazujące [micwot ase] (na przykład nakaz szanowania rodziców).
przykazania zakazujące [micwot lo taase] (na przykład zakaz mordowania).

oraz

dotyczące relacji pomiędzy człowiekiem a Bogiem [bein adam le-Makom] (np. prawa dotyczące modlitwy).
dotyczące relacji pomiędzy człowiekiem a człowiekiem [bein adam le-chavero] (np. prawa dotyczące uczciwego postępowania w interesach).

a także

rozporządzenia [chukim] (prawa bez wyraźnej praktycznej przyczyny, np. zakaz jedzenia mięsa zwierząt, które nie posiadają wymaganych cech przesądzających o koszerności).
osądzenia [miszpatim] (prawa z wyraźnymi celami społecznymi, np. zakaz kradzieży).
upamiętnienia [edujot] (prawa skoncentrowane na upamiętnianiu wydarzeń z przeszłosci, np. prawa dotyczące obchodzenia świąt)


Istnieje także podział praw na kategorie, który pozwala wyraźnie zaobserwować, w jaki sposób prawa te mają spełniać odmienne funkcje adresowane do różnych aspektów osobowości człowieka i różnego wymiaru jego działań. Podział ten wykazuje wewnętrzną logikę systemu, który tworzą prawa religijne.


Wyróżnia on cztery kategorie:


Prawa refleksyjne, których celem jest duchowe podniesienie, udoskonalenie człowieka, który ich przestrzega.

mdl.jpg
Przykład: prawa dotyczące modlitwy. Modlitwa nie jest dla Boga. Modlitwa jest dla człowieka, który się modli. Hebrajskie słowo lehitpalel nie oznacza „prosić” ani „zwracać się do Boga”. Rdzeń tego słowa – pe lamed lamed – znaczy „sądzić”, a nawet wprost „sprawdzać”. Lehitpalel („modlić się”) oznacza więc „sądzić samego siebie”, „analizować, sprawdzać siebie”. Niezależnie więc, czy modlitwa jest prośbą, czy dziękczynieniem – zawsze celem jej nie jest uzyskanie jakiegoś przywileju, nie jakieś „coś za coś”, ale uczynienie z nas samych lepszych ludzi, dzięki analizie własnego postępowania, chęci jego doskonalenia i głębszego zrozumienia samych siebie oraz świata wokół nas, bo to ostatecznie najbardziej umożliwia duchowy kontakt z Bogiem.

Człowiek, który regularnie oddaje się modlitwie - czyli "sprawdza siebie samego" - świadomie zmienia się pod wpływem tej czynności. Jej celem jest stanie się lepszym w sensie etycznym, bo w modlitwie rozlicza się przed Bogem, z tego, jakim dobrym, lub jakim złym jest się człowiekiem.
cicit1.jpg

Następny przykład prawa refleksyjnego to nakaz noszenia cicit. Refleksyjny sens i cel tego prawa jest przedstawiony w Torze. W Bemidbar (15, 37-40) czytamy słowa Boga skierowane do Moszego: „Przemów do synów Jisraela i powiedz im pouczając ich: niech zrobią dla siebie cicit na rogach swoich ubrań [i niech czynią tak] przez [wszystkie] ich pokolenia. Umieszczą nić niebieskiej [wełny] w cicit w każdym rogu. To będzie dla was cicit. Gdy go zobaczycie, będziecie pamiętali o wszystkich przykazaniach Boga, żebyście je wypełniali i żebyście nie podążali za [szpiegami złej skłonności, a są nimi] wasze serca i wasze oczy, które was zwodzą, i żebyście pamiętali i wypełniali wszystkie Moje przykazania i byli święci dla waszego Boga”.

To przykazanie, którego – jak widzimy – dokładne i racjonalne uzasadnienie znajduje się w cytowanym powyżej wersecie Tory, nakazuje umieszczanie cicit („frędzli”) na ubraniach, aby pamiętać 613 przykazań Tory i postępować w każdej sytuacji zgodnie z nimi (podobny mechanizm psychologiczny wykorzystywany bywał wówczas, gdy komuś, kto ma tendencję do zapominania, polecano zawiązywać węzeł na chustce do nosa).

Nie inaczej wygląda sprawa mezuzy. Nie jest to z pewnością żaden „amulet” czy "talizman" przynoszący powodzenie albo chroniący przed nieszczęściem.

Tu chodzi o konkretny mechanizm psychologiczny. Gdy Żyd wchodzi do swojego mieszkania, widzi mezuzę – jej widok przypomina mu o tym, jak powinien zachowywać się w domu, wobec swoich najbliższych, i jak wypełniać przykazania dotyczące relacji pomiędzy nim a Bogiem. Gdy wychodzi z domu – też za każdym razem dostrzega mezuzę przy drzwiach i przypomina mu ona o wymaganiach etycznych, jakie Tora stawia jego zachowaniu wobec ludzi i świata, który znajduje się po drugiej stronie drzwi jego domu.




Prawa etyczne (dotyczące bezpośrednio etyki), które zapewniają moralne, sprawiedliwe traktowanie innych ludzi.


Niektóre z tych etycznych praw, jak na przykład ostatnie sześć z Dziesięciu Przykazań [Oświadczeń] (szanowanie rodziców, niemordowanie, niecudzołożenie, niepopełnianie kradzieży, nieskładanie fałszywych zeznań, niepożądanie cudzej własności) zostały przyjęte - po tysiącleciach od ich sformułowania w Torze - przez prawie każdą cywilizację świata.

Znaczenie tych praw trudno przecenić. Nawet ludzie, którzy nie mają do czynienia z żadną religią monoteistyczną, akceptują te prawa, bo należą one do najgłębszych wartości uniwersalnych.

Nie wszyscy wiedzą jednak, że obowiązuje niezliczone mnóstwo innych żydowskich praw etycznych, regulujących sytuacje biznesowe, traktowanie starszych, opiekę nad słabymi, prześladowanymi, wdowami, sierotami, chorymi, obcymi, biednymi, ludźmi w żałobie, a także postępowanie w każdej innej dziedzinie życia, jak na przykład etyczne traktowanie zwierząt.

Wynika to z faktu, że w pojęciu judaizmu nie wystarcza niekrzywdzenie innych, aby być dobrym człowiekiem. Nie czyniąc zła, zaledwie nie jest się złym człowiekiem. Aby być dobrym, trzeba - według judaizmu - nie być biernym, ale aktywnie czynić dobro. Najważniejszym celem wszystkich żydowskich praw jest stwarzanie dobrych ludzi. Prawa etyczne służą temu w sposób najbardziej bezpośredni.




Prawa dotyczące pojęcia "świętości", które stawiają sobie za cel podniesienie działań ludzkich z poziomu podobieństwa do zwierzęcia, do poziomu podobieństwa do Boga.

Szabat2.jpg
Judaizm domaga się, aby Żydzi byli nie tylko moralnym, ale także uświęconym ludem: „Bądźcie święci, bo Ja, Bóg, wasz Bóg, jestem święty” (Wajikra 19:2). Bowiem nie tylko etyką żyje człowiek. Etyka umożliwia człowiekowi przetrwanie; natomiast dążenie do świętości uszlachetnia jego życie - uwzniośla, nadaje mu sens.

Celem praw świętości jest czynienie świętymi nie ludzi (skojarzenia z pojęciem świętości znanym w katolicyzmie byłyby tu dość mylące), ale ludzkich zachowań i działań. Człowiek jest stworzony "na obraz Boga", ale ma także wiele wspólnych cech ze zwierzęciem. Jest istotą "pogranicza" - już zaawansowanej kultury, ale jeszcze instynktu. To jedno z podstawowych ustaleń judaizmu w jego koncepcji człowieka.

Według judaizmu człowiek jest istotą o atrybutach jednocześnie boskich i zwierzęcych. Posiada on umiejętność rozróżniania dobra i zła, ma potencjał duchowy, ma wolną wolę, ale jednocześnie ma ciało, odczuwa ból, podlega instynktom i jest śmiertelny. Zawieszony pomiędzy światem fizycznym a duchowym, człowiek może albo zbliżać się do Boga rozwijając w sobie sferę duchową, albo może żyć podobnie jak zwierzę. Zachowywanie się więc jak zwierzę przychodzi człowiekowi naturalnie i z łatwością, natomiast zachowywanie się na obraz Boga – wymaga wiedzy, wysiłku, samokontroli. Doskonalenie siebie samego jest dla człowieka w znacznym stopniu opanowywaniem instynktów. To właśnie jest przyczyną tak wielu przykazań rządzących tymi zachowaniami człowieka, które są zbliżone do zachowań zwierząt - to znaczy naturalnymi., wynikającymi bezpośrednio z ludzkiej biologii.

Judaizm zachowaniom takim absolutnie nie zaprzecza, ani ich też nie potępia, ale usiłuje uświęcić je poprzez prawa świętości.

Czynnościami, które w sposób oczywisty dzielimy ze zwierzętami, jest zaspokajanie potrzeb fizycznych - np. jedzenie, picie i stosunki seksualne. Dlatego szczególnie wiele praw dotyczy tych sfer ludzkich działań.

Możemy jeść i angażować się w czynności seksualne tak, jak robią to zwierzęta. Możemy też nadawać im wyższy wymiar. Nawet w niereligijnym życiu zdajemy sobie sprawę zarówno z naszej zdolności do zachowania się jak zwierzę, jak i z niestosowności takiego zachowania. Dlatego, na przykład, mówimy, że ktoś „je jak świnia”, albo porównujemy człowieka, który ma wielu seksualnych partnerów, do królika, czy kotki.

Np. prawa dotyczące zaspokajania instynktu głodu zawierają nakaz umycia rąk (rytualnego oraz ze względów higienicznych) i odmówienia błogosławieństwa, a później wygłoszenia błogosławieństwa-dziękczynienia za pokarm. Inne przykazanie stwierdza wprost w czym rzecz, forumułując jednoznaczny zakaz: "Nie wolno jeść jak żarłok i pijak").

W sprawie czynności związanych z seksem, judaizm podobnie stara się nadawać wyższy sens temu, co jest w sposób naturalny związane z ludzką fizycznością. Prawo żydowskie nie pozwala więc Żydowi angażować się w czynności seksualne w każdym czasie, gdy pojawi się ochota. Oboje małżonkowie zobowiązani są do powstrzymywania się od seksualnych kontaktów przez pewien okres czasu każdego miesiąca, a seks z żoną nie może odbywać się wbrew jej woli.

Gdy te warunki są spełnione, judaizm postrzega akt seksualny jako kwintesencję świętości, stąd w tradycji żydowskiej noc szabatowa jest uważana za najbardziej odpowiedni moment na kontakt seksualny w małżeństwie. Pogląd ten pojawia się już w Talmudzie (Bawa Kama 82a; Ketubot 62b). Szulchan Aruch nazywa stosunek seksualny „podwójną micwą” („wypełnieniem dwóch przykazań”), ponieważ stanowi on wypełnienie nakazu prokreacji oraz nakazu cieszenia się Szabatem (Oneg Szabat – Radość Szabatu). Oba te nakazy znajdujemy w Torze. Kabalistyczne dzieło Zohar uważa, że kontakt fizyczny w Szabat stwarza specjalną „duszę szabatową.

Judaizm robi wszystko, co możliwe, aby uświęcić seksualne zachowania człowieka właśnie dlatego, że są one w wyjątkowo intensywnie wyznaczane przez biologię (instynkt). Wyspa w nurcie czasu powszedniego, jaką jest Szabat, wydaje się ku temu idealną okazją.

Powszechne jest, nawet wśród religijnych Żydów, mieszanie pojęcia moralności ze świętością. Pomiędzy nimi istnieje jednak ogromna różnica, która przesądza o hierarchizacji tych praw. Działanie może być przeciwne żydowskim prawom świętości, niekoniecznie będąc niemoralnym - na przykład jedzenie "jak świnia”. Nie krzywdzi ono nikogo, co najmniej w sposób bezpośredni. Oczywiście odwrotna sytuacja nie podlega tej regule: każde niemoralne działanie, na przykład morderstwo, kradzież, plotka itd - jest zawsze też, już ze swej natury, działaniem przeciwnym świętości, bo przeciwstawia się przykazaniom Tory. Jest więc możliwe, by działać moralnie, ale wbrew lub "obok" praw świętości, ale absolutnie nie jest możliwe, aby działać niemoralnie i wciąż być uświęconym.




Prawa narodowe (związane z przeszłością narodu [ludu] żydowskiego), które służą utożsamianiu się z narodem i z jego historią.

maca1.jpg
Chyba jednym z najbardziej znanych narodowych praw judaizmu jest jedzenie macy w czasie święta Pesach. Gdy Żydzi byli wyzwalani z niewoli egipskiej, nie mieli czasu, aby zakwasić ciasto, i w zamian jedli niewyrośnięty chleb – macę. Trzy tysiące dwieście lat później religijni Żydzi wciąż powstrzymują się przed jedzeniem chleba w okresie wszystkich dni święta upamiętniającego Wyjście Żydów z Egiptu.

Jeszcze bardziej wyraźny cel stawia sobie nakaz "opowiedzenia synowi" o Wyjściu z Egiptu, który realizuje się poprzez uczestnictwo w pesachowym sederze z udziałem dzieci i odczytanie Hagady na Pesach, które ma prowokować najmłodszych uczestników sederu do zadawania pytań. I prowokuje skutecznie od tysięcy lat!

Trudno przecenić rolę Hagady. Po ponad trzech tysiącach dwustu latach od wyjścia z niewoli egipskiej prawie każdy Żyd wie, co było powodem niewoli, jak odzyskana została wolność, jakie wydarzenia ją poprzedziły, jak wyglądało opuszczenie Egiptu, którego dnia to nastąpiło, co jedzono w tym czasie, jakie było zachowanie uciekinierów, kto nimi kierował, jakie trudności i konflikty czekały na nich w czasie wędrówki przez pustynię. I każda z tych informacji przyporządkowana jest osobnemu prawu religijnemu, które obowiązuje w Pesach.

Wszystko to, w znacznym stopniu, dzięki Hagadzie, której odczytanie - i zrozumienie każdego jej słowa - jest również wypełnieniem religijnego prawa.

Narody nieposiadające odpowiednika Hagady i rytuału przypominającego i nauczającego o ich korzeniach – nie mają, niestety, najczęściej pojęcia skąd, kiedy i dlaczego wzięły się tam, gdzie są. Nic nie buduje tak poczucia wspólnoty wartości i losu, a - w konsekwencji - wzajemnych relacji, jak wspólne przypominanie sobie o wspólnej przeszłości.

Np. inne prawo narodowe ustala post na dziewiąty dzień miesiąca Aw – w dniu narodowej żałoby upamiętniającej zniszczenie dwóch państw żydowskich i świątyń: w 586 p.n.e i także w 70 roku n.e. Istnieją też prawa ustanawiające święta zadedykowane wydarzeniom nie tragicznym, ale szczęśliwym: Chanuka i Purim, oba upamiętniające zwycięstwa narodu żydowskiego nad jego prześladowcami.

Zakotwiczenie we wspólnej tradycji, wspólnej historii i - przede wszystkim - we wspólnych wartościach, zwłaszcza etycznych, które odwołują się w swojej genezie do transcendentnego źródła (Bóg), nadaje ludzkiemu życiu sens i tym samym daje ludziom szansę na lepsze, szczęśliwsze, pełniejsze życie.


http://www.the614thcs.com/40.1369.0.0.1.0.phtml


Kiara
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 07 sty 2013, 12:50

Odp: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIZMIE....
« Odpowiedz #217 : Październik 18, 2012, 15:02:04 »
Odpowiedz cytując Modyfikuj wiadomość Usuń wiadomość
Świetny test etyczny dla poznania prawdy o drugim człowieku, judaizm ma swoje stare sposoby, dobrze gdy zachowania są spontaniczne , a nie na zasadzie wyuczonego sposobu reakcji.

Kiara Uśmiech Uśmiech


TEST CHARAKTERU, CZYLI KOSO, KISO i KA'ASO



Prawdziwy charakter człowieka może być oceniony przez trzy rzeczy: jego kubek (koso) [jak zachowuje się pod wpływem alkoholu], jego sakiewkę/portfel (kiso) [jak postępuje w sprawach dotyczących jego pieniędzy] i jego gniew (ka'aso) (Eruwin 65b).


Mędrcy dodają: jeszcze po tym, co robi dla przyjemności [inna wersja: z czego się śmieje - co go bawi].
portfel_001.jpg

pytanie od RD:

Czy judaizm poleca jakąś metodę na szybkie ocenienie człowieka? Mam zamiar zaangażować się w spółkę biznesową z kimś, kogo znam stosunkowo krótko i chciałbym znaleźć metodę na jego lepsze poznanie. Chodzi mi o ocenę charakteru.


odpowiedź :

Może to zaskakujące, ale tak!

W Talmudzie (Eruwin 65b) zawarta jest słynna rada, w jaki sposób poznać charakter człowieka. Człowieka najprędzej i najlepiej poznaje się po jego 'koso, kiso i ka'aso' czyli - po jego "kielichu, kiesie i kipiącym gniewie". (dosłownie: kubek, sakiewka, gniew)

Oznacza to, że prawdziwy charakter człowieka ujawnia się szczególnie wyraźnie wówczas, gdy jest on pod wpływem działania alkoholu, gdy jest zmuszony wbrew swojej woli do wyjęcia portfela i gdy postawiony jest w sytuacji konfliktowej, na która normalną reakcją jest gniew.

Alkohol znosi wszelkie bariery i odbiera takt. Uniemożliwia samokontrolę oraz samokrytycyzm. Po prostu zdziera maskę.

Konieczność wydania pieniędzy też nierzadko ujawnia w człowieku jego charakter, bo poddaje go działaniu stresu i wpływa silnie na jego nastrój.

I wreszcie gniew. Często odbiera - nawet silniej niż alkohol - samokontrolę, a to pozwala zaobserwować, na ile - w emocjach - człowiek przestaje logicznie i racjonalnie myśleć. A na koniec daje też okazję do sprawdzenia, czy umie przyznać się do błędu i czy zna słowo "przepraszam".


W literaturze pojawia się także rada, aby obserwować wnikliwie, jak osoba, której charakter chcemy lepiej poznać (zwłaszcza ktoś, z kim jesteśmy związani uczuciowo lub biznesowo, traktuje ludzi, wobec których odczuwa wyższość (bo występuje z pozycji uprzywilejowanej) i z których zdaniem nie musi się liczyć (podczas gdy ich obowiązuje zawodowa uprzejmość). Np. jak traktuje kelnerki, obsługę hotelową i.t.d.

Jest to bardzo dobry test charakteru i pożyteczny dla nas: istnieje duża szansa, że gdy pojawią się jakieś problemy w naszym związku, będziemy najpierw traktowani właśnie tak, a wkrótce później - jeszcze gorzej.

http://www.the614thcs.com/27.1671.0.0.1.0.phtml
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » czwartek 17 sty 2013, 19:05

Jeżeli mowa o Żydach.
Tylko w tym kraju można było wykształcić protoplastów dzisiejszych ojców kościoła :lol:
Kapłani twierdzą, że nauka o sakramentach została przekazana w całości przez samego Jezusa.
Ośmielę się stwierdzić, iż jest to historycznie nieprawdziwym twierdzeniem.
Mały przykładzik, na przykład sakrament małżeństwa, ukształtował się dopiero w XI wieku.
Przedtem uznawano po prostu lokalne tradycje ożenku, nie przypisując im charakteru sakramentalnego.
Zaznaczam, że wspominam tylko o rytuałach, które pochodzą z samego Nowego Testamentu
Pierwszym jest chrzest przez zanurzenie w wodzie.
Symbolika tego obrzęd jest wymowna – symboliczna śmierć, powrotem w odmienionej świadomości.
Klasyczny obrzęd przejścia.
Drugim obrzędem opisanym w NT było przekazanie mocy Ducha Świętego przez nałożenie rąk na głowę adepta.
Trzecim opisanym rytuałem jest nakładanie rąk na chorego i namaszczanie go olejem oraz zanoszenie zań modłów w intencji uzdrowienia.
Czwartym jest obrzęd rytualnego posiłku z użyciem chleba oraz wina na pamiątkę śmierci Jezusa.
Więc cztery.
Obecnie kościół sprawuje siedem sakramentów, które nie mają nic wspólnego z nowotestamentowymi rytuałami żydowskiej sekty uczniów Jezusa.
Mało tego, chrześcijaństwo ma w ogóle niewiele wspólnego z Jezusem gdyż założona przez jego bezpośrednich uczniów gmina jerozolimska, której przewodził ulubiony uczeń Jezusa – Jakub przestała istnieć w 70 roku n.e. gdy Żydów podbili Rzymianie.
Wtedy to kościół jerozolimski przestał definitywnie istnieć a prawdziwa sukcesja apostolska została przerwana i bezpowrotnie utracona.
Całe znane nam chrześcijaństwo instytucjonalne wywodzi się od Szawła z Tarsu, zwanego Pawłem, który pierwej będąc oprawcą chrześcijan, nawrócił się niespodziewanie podczas rzekomej wizji Jezusa i zaczął głosić jakoby jego naukę (nawet dla niewtajemniczonych nowotestamentowe pisma Pawła, pełne jurydyzmu, mizoginizmu, homofobii, jak i w ogóle fobii wszelakich, pozostają w jawnej sprzeczności z ewangelicznymi naukami Jezusa). Paweł pozostawał w permanentnym sporze z uczniami Jezusa i jego apostolstwo było samozwańcze i nigdy nie uznane przez gminę jerozolimską.
Jakub nigdy nie nazwał Jezusa bogiem do końca twierdził iż jest on człowiekiem
pa :D
0 x



Drexler
Posty: 3
Rejestracja: piątek 08 sie 2014, 05:50
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Drexler » sobota 09 sie 2014, 04:17

Ta prawda na pewno w życiu ci się przyda
Gdy nie będziesz człowiekiem wyrośniesz na żyda
0 x



Awatar użytkownika
wilczers
Posty: 20
Rejestracja: piątek 02 maja 2014, 21:46
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 53 razy
Otrzymał podziękowanie: 55 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: wilczers » sobota 09 sie 2014, 21:46

Ostatnio słyszałem o protestach przed budynkami rządowymi w USA - ludzie krytykowali lobby żydowskie za to, że jest skłonne zabrać pieniądze, które powinny być przeznaczone na integrację dzieci imigrantów (chciałbym, żeby to był żart, ale naprawdę są skłonni odebrać od ust biednym dzieciom by kupić broń służącą do masakrowania innych biednych dzieci - to jest czyn godny superłotra z komiksów, nie istniejącego polityka). Na Izrael idą dosłownie miliardy dolarów.

Ale o czym chciałem mówić tutaj - otóż, w tłumie protestujących było bardzo dużo osób wyznania mojżeszowego. Jeden z transparentów, którymi machali miał na sobie 'JUDAIZM TAK, IZRAEL NIE'. Kiedy spytano się jednego z amerykańskich rabinów o wypowiedź na ten temat, wówczas powiedział on, parafrazując, że Izrael to dosłownie bezbożne państwo. Według tradycji żydowskiej, państwo Izrael może dopiero powstać, gdy nastanie Mesjasz. Przed tym, żydzi powinni żyć w innych krajach i przygotowywać się na ten dzień. Ponieważ Mesjasz nie powstał - przynajmniej nie według żydów - Izrael jako państwo jest w oczywisty sposób wbrew wszystkiemu na czym stoi judaizm i wszyscy, którzy tam się osiedlają nie mogą być nazwani prawdziwymi judaistami - raczej bezbożnymi, przeklętymi apostatami.

Oczywiście, jedyne dlaczego Izrael w ogóle powstał jest po to, by wprowadzić konflikt na bliskim wschodzie. Bez takiego wroga jedyne wojny w tym rejonie byłyby pomiędzy sąsiednimi państwami i miałyby postać lokalnych konfliktów plemiennych, zamiast czegoś poważnego. Jednak, bezprawnie (i niezgodnie z ich własną religią) założone państwo Izrael podbija i podjudza - niszcząc Palestyńczyków, do których ta ziemia należy prawnie - i przez to bliski wschód to tygiel.
0 x


:3

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 24 sie 2014, 18:43

Chyba będzie tu pasowało, jeśli uznacie inaczej dajcie znać, a przenisę :D :

Opolczyk pisze:10/05/2012 by opolczykpl
Chrześcijaństwo widziane oczami biografa Rothschildów

.

Szukajcie, a znajdziecie


Nie lubię cytatów z biblii, ale tym razem aż prosił się jeden z nich - szukajcie a znajdziecie.
Od pewnego czasu intryguje mnie tekst Marcusa Eli Ravage.
http://members.tripod.com/alabasters_archive/real_case.html
Był on osobistym biografem klanu Rothschildów.
http://en.wikipedia.org/wiki/Marcus_Eli_Ravage
Niestety nie znam angielskiego, a tłumacz google jest zawodny i strasznie niegramatyczny.
Dysponuję wprawdzie tłumaczeniem niemieckim
http://www.uploadarea.de/files/x6gwc62t4iluhqolxq72n1xiz.pdf
ale nie mam pewności, czy jest przekładem dobrym i „dosłownym”. Natomiast znana mi polska wersja tego tekstu jest tylko małym fragmentem oryginału
(ŻYDOWSKI HYMN TRIUMFU – końcówka poniższego tekstu)
http://toporzel.pl/teksty/swiatof.html
Już kiedyś rozesłałem ten tekst kilku znajomym – w komplecie „wierzącym„. Reakcja była zerowa. Szyderstwo Ravage paraliżuje nieobrzezanych wyznawców Jahwe. Ravage chrześcijanom wali prosto w twarz straszliwą dla nich prawdę. A mianowicie, że chrześcijaństwo powstało jako żydowska sekta, a później z powodów politycznych za sprawą żydowskiego patrioty Szawła/Pawła z Tarsu zostało zaadoptowane dla nieobrzezanych Goim i podrzucone im jako broń ideologiczna. Był to „cuchnący szczur” niszczący cywilizację pogan – wyższą i lepszą niż podrzucone im chrześcijaństwo. Chrześcijanie stali się, jak pisze Ravage powszechnymi agentami naszej rasowej tradycji.
Przypominam, że „powszechny” to po grecku „katolicki”. Tak więc chrześcijanie, w tym katolicy watykańscy i prawosławni są powszechnymi agentami żydowskiej rasowej tradycji.

Jeszcze jedno wyjaśnienie
Słowo „wierzący” celowo wziąłem w cudzysłów. Pokazuje ono uproszczony, infantylny sposób myślenia katolików. Miałem już parokrotnie takie oto mniej więcej „dyskusje” z nimi.
Pan jest wierzący ?- pada pytanie do mnie.
Wierzący, ale w co, jeśli mogę zapytać ? – odpowiadam z ironią w głosie.
Jak to w co – w boga! – rzuca zbity z pantałyku interlokutor.
A w jakiego boga, jeśli mógłbym zapytać? – złośliwie wyżywam się na owieczce.
Jak to w jakiego boga – przecież jest tylko jeden prawdziwy bóg - odpowiada tamten skwapliwie.
A skąd pan/pani wie, że jest tylko jeden bóg i że jest nim właśnie ten? - niewzruszenie znęcam się nad gorliwym wyznawcą Jahwe.
Jak to skąd to wiem, przecież w piśmie świętym o tym pisze – rozmówca poczuł wreszcie twardy grunt pod nogami.
A skąd pan/pani wie, że to pismo święte pisze prawdę ?- pytam z udaną naiwnością.
Jak to skąd to wiem, przecież to jest pismo święte i pisze o bogu, więc to musi być prawda - rozmówca zaczyna machać rękami w przekonaniu, że jego gestykulacja ostatecznie przekona mnie do jego racji.
A pan/pani czytała CAŁE pismo święte? – nie zamierzam ustępować.
Nie, ale przecież wszyscy wierzący
itd.

Dzisiaj rano zdecydowałem się zdobyć pełniejsze tłumaczenie angielskiej wersji tekstu Ravage. Mailem zapytałem p. Marka Głogoczowskiego , specjalisty od tych spraw, czy nie byłby zainteresowany przetłumaczeniem owego żydowskiego hymnu truimfu. Miałem szczęście. Adresat był akurat przy komputerze, miał włączoną pocztę i po 10 minutach otrzymałem odpowiedź – tłumaczenie już jest, autorstwa Włodzimierza Włazińskiego.
Do odpowiedzi dołączony był ten właśnie, poniższy tekst.

Przyjemnej lektury

.

*****

RAVAGE Z ZA GROBU
.

Przetłumaczyłem wyjątki z artykułu Marcus Eli Ravage, „A Real Case Against the Jews,” „Rzeczywista sprawa przeciwko Żydom” Century Magazine (January 1928)

Wygląda mi to trochę na echo prac Maurice Samuel a szczególnie „You Gentiles” – jego książki wydanej w 1924 roku. Samuel poświecił jedna z ponad 20 swoich książek temu zagadnieniu i miedzy innymi pisze na stronie 155, podobnie jak Ravage:

„My Żydzi, my, niszczyciele, pozostaniemy niszczycielami na zawsze. Nic z tego co zrobicie nie zaspokoi naszych żądań. Będziemy zawsze niszczyć ponieważ my potrzebujemy świat dla nas samych, Boży świat, którego zbudowanie nie leży w waszej naturze”.

Artykul Ravage nie jest oczywiście echem czy parafrazowaniem tylko Samuela. Moses Hess, Theodor Herzl, Louis Marshall. Wcześniejsi i późniejsi, podkreślają „Potężną siłę żydowskiej sakiewki”, oraz jak informuje poniżej Ravage; „Zrobiliśmy to wyłącznie dzięki potędze naszego ducha, idei i przy pomocy propagandy.”
Czyżby faktycznie tylko to? Czy przypadkiem nie lała się przy tym krew, dużo krwi, „więcej krwi” domagała się żydo-sowiecka Prawda.

Przed wyciąganiem wniosków i komentarzami dobrze byłoby jednak zapoznać się z pracami innych, sięgając chociaż do Gaudentego Pikulskiego „Złość żydowska”( 1758 r.), Abbe Barruel, „History of Jacobinism”, 1798 i późniejszych prac Feliksa Konecznego, Aleksandra Czołowskiego „Mord rytualny”, Justyna Pranajtisa, Naste Webster, Elizabeth Dilling, Olivia Marie O’Grady, Alfred Lilienthal, Israeal Shahak, i ostatnio Michael Hoffman II, „Judaism’s Strange Gods”

Oto co miał do powiedzenia Marcus Eli Ravage, poczytny żydowski dziennikarz, eseista, jeden z najbardziej „żydowskich Żydów” jak go nazywano, w swoim felietonie z 1928 roku a więc ponad 70 lat temu.

„(
)Wy nawet nie zaczęliście oceniać głębi naszej winy. Jesteśmy intruzami. Jesteśmy burzycielami. Jesteśmy wywrotowcami. Opanowaliśmy wasz naturalny świat, wasze ideały, wasze cele i spowodowaliśmy w tym spustoszenie. Byliśmy u źródła nie tylko Wielkiej Wojny (I W.S. przyp.WW) ale u źródła prawie wszystkich waszych wojen. Nie tylko rewolucji rosyjskiej ale prawie każdej z głównych rewolucji w waszej historii. Wnieśliśmy niezgodę, zamieszanie i frustracje w wasze personalne i publiczne życie. W dalszym ciągu to czynimy. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jak jeszcze długo będziemy to czynić.

Popatrzcie trochę wstecz i zobaczcie co się stało. 19 setek lat temu byliście niewinna bezproblemowa rasą. Modliliście się do niezliczonej ilości bogów i bogiń, (
) rozważaliście misterium życia i stworzyliście podstawy naturalnej nauki i filozofii. Wasza była szlachetna, zmysłowa kultura nie naszpikowana socjalna świadomością i bez żadnego sentymentalnego kwestionowania i różnicowania ludzkiej wartości. Któż wie do jakiego wielkiego i wspaniałego osiągnięcia moglibyście dojść jeśli pozostawilibyśmy was samym sobie.

Lecz nie zostawiliśmy was w spokoju. My wzięliśmy was w ręce i ściągnęliśmy z was piękna i wspaniała tkankę którą stworzyliście i zmieniliśmy cały kierunek waszej historii. Podbiliśmy was jak zadne z waszych imperiów nie było w stanie podporządkować sobie Afryki lub Azji. Zrobiliśmy to bez pocisków, bez krwi, bez wrzawy, bez jakiejkolwiek siły. Zrobiliśmy to wyłącznie dzięki potędze naszego ducha, idei i przy pomocy propagandy.

Zrobiliśmy z was ochoczych, nieświadomych nosicieli naszej misji dla całego świata, całego dzikiego świata i do niezliczonych jeszcze nie narodzonych przyszłych pokoleń. Niezupełnie rozumiejąc co my wam czynimy, staliście się powszechnymi agentami naszej rasowej tradycji, niosąc nasza ewangelie do niezbadanych jeszcze zakątków ziemi. Nasze plemienne prawa dały wam podstawy do wszystkich waszych świętych konstytucji i systemu prawnemu. Nasze legendy i ludowe opowiadania są świętą tradycją, kołysanką dla waszych dzieci. Nasi poeci wypełnili wasze hymny i modlitewniki. Nasza narodowa historia stała się niezbędna częścią nauk dla waszych pastorów, księży i naukowców. Nasi królowie, nasi mężowie stanu, nasi prorocy, nasi rycerze są waszymi bohaterami. Nasz starożytny mały kraj jest wasza Ziemia Świętą. Nasza naturalna literatura jest wasza Świętą Biblią. To co nasi ludzie myśleli i nauczali stało się nierozerwalną kanwą wplecioną w każde wasze przemówienie i tradycje tak ze nikt nie może być nazwanym wykształconym jeśli nie zna naszej rasowej spuścizny.

Żydowscy rzemieślnicy, żydowscy rybacy są waszymi nauczycielami i waszymi świętymi z niezliczonymi wyrzeźbionymi postaciami w niezliczonych katedrach wzniesionych dla ich pamięci. Żydowska panna jest waszym ideałem macierzyństwa i kobiecości. Żydowski zbuntowany prorok jest centralna figura w waszych religijnych modlitwach. My zlikwidowaliśmy waszych idoli, odstawiliśmy wasza rasowa spuściznę i zastąpiliśmy ja naszym bogiem i naszymi tradycjami. Żaden podbój w historii nie może by nawet porównywalnym z tym czystym i sprawnym opanowaniem was!

Jak to uczyniliśmy? Nieomal przez przypadek. Prawie dwa tysiące lat temu daleko w Palestynie nasza religia zaczęła popadać w rozkład i materializm. Handlarze zawładnęli Świątynią. Zdegenerowani, samolubni kapłani skorumpowali naszych ludzi i obrastali w majątek. Potem wyłonił się młody patriota-idealista, który obiegał teren nawołując do odnowienia wiary. Nie miał on zamiaru ustanowienia nowego kościoła. Tak jak inni prorocy przed nim, jedynym jego celem było oczyścić i rewitalizować starą wiarę. Zaatakował kapłanów i wyrzucił handlarzy z świątyni. To spowodowało konflikt z panującymi stosunkami i jego filarami, które podtrzymywały ten stan. Władze rzymskie, które okupowały państwo, obawiając się rewolucyjnej agitacji jako politycznej akcji zamierzającej do pozbycia się ich, zaaresztowały go, przeprowadziły sąd i skazały go na śmierć przez ukrzyżowanie, co było normalna forma egzekucji w tych czasach. Zwolennicy Jezusa z Nazaretu, głównie niewolnicy i biedni robotnicy w swoim smutku i zawiedzeniu, odwrócili się od świata i stworzyli braterstwo biernych pacyfistów. Dzielili pamięć swojego ukrzyżowanego lidera i żyjąc w komunie. Byli oni po prostu nowa sekta w Judei, bez siły i przyszłości, nie pierwszą i nie ostatnią.

Dopiero po zniszczeniu Jerozolimy przez Rzymian ta nowa sekta stała się widoczna. Patriotyczny Żyd imieniem Paul lub Saul zrodził ideę powalenia rzymskich mocy przez zniszczenie dotychczasowych morale rzymskich żołnierzy przez doktrynę miłości i nie stawiania oporu, która to głosiła mała sekta żydowskich chrześcijan. Stał się on apostołem Gentiles ( Gentile – nie obraźliwa nazwa nie-Żydów w przeciwieństwie do „goim”. przyp.- ww.) który to dotychczas był jednym z najbardziej aktywnych i prześladowanym członkiem grupy. Wykonał swoja prace tak dobrze, ze w ciągu 4 wieków wielkie imperium, które podporządkowało sobie Palestynę razem z połową świata, stało się ruiną i prawo które wyszło z Syjonu stało się oficjalną religią Rzymu.
To był początek naszej dominacji w świecie, tylko początek.(
)
Koniec jest jeszcze bardzo daleko. W dalszym ciągu panujemy nad wami. (
)

Czy można się dziwić że jesteście oburzeni? Położyliśmy zaporę na wasz postęp. Narzuciliśmy wam obce księgi i obca religię której nie możecie przełknąć i strawić, które są w poprzek waszemu duchowi, które trzymają was w wiecznym chorym wahaniu i których wasz brak ducha nie potrafi odrzucić lub przyjąć w pełni. W pełni oczywiście wy nigdy nie przyjęliście naszego chrześcijaństwa. W waszych sercach jesteście dalej poganami. W dalszym ciągu lubicie wojny i rzeźbione sceny wojenne. Widzicie chwałę w ludzkiej nagości i jesteście dalej dumni z niej..

Wasza socjalna świadomość, mimo całej demokracji i wszystkich waszych socjalnych rewolucji jest w dalszym ciągu żenująco niedoskonała. My jedynie podzieliliśmy wasza dusze, poplątaliśmy wasze impulsy i sparaliżowaliśmy wasze pragnienia. W środku bitwy jesteście zobowiązani klęknąć przed tym, który nakazał wam nadstawić drugi policzek i który powiedział „Nie opieraj się złu” i „Niech będą błogosławieni czyniący pokój.”

W waszym pragnieniu zysków, nagle stajecie się zaniepokojeni przypomnieniem sobie niedzielnej szkoły i nauki nie zwracania uwagi na doczesność przyszłych dni. W waszych przemysłowych zmaganiach w których moglibyście zmiażdżyć strajk bez skrupułów przypomina się wam nagle, że biedni są błogosławieni i że ludzie są bliźnimi w Braterstwie Boga. Kiedy już prawie macie poddać się pokusie wasz żydowski trening kładzie odstraszającą rękę na waszym ramieniu i odsuwa filiżankę z gorącym płynem od waszych ust.

Wy Chrześcijanie nigdy nie staliście się schrystianizowani. W tym względzie zawiedliśmy was. Zepsuliśmy jednak wam na zawsze przyjemność poganizmu.(
)


To tak w wielkim skrócie to co wyrażał Marcus Eli Ravage w swoich wielu artykułach ponad 70 lat temu.
Zdawałoby się że już niewiele możnaby dodać do wywodów Marcus Ravage w czasie w którym to pisał. Minęło jednak 76 lat. Można sobie wyobrazić tryumfalny jego nastrój wyrażony w specyficznym sobie stylu gdyby pisał współcześnie. Prawdopodobnie sukcesy judaizmu, syjonizmu i żydowskiej finansiery wprowadziłyby go ze stanu samozadowolenia w stan euforii. Wiemy chyba że taki stan nie trwa długo i zwykle, prędzej czy później jest zgubny, tym bardziej jeśli rozsadza go pycha. Omijał trochę faktów które teraz prawdopodobnie wyszłyby z niego.

Naśladując i podrabiając jego styl możnaby usłyszeć jakby z za grobu. – To nasi kapłani a potem rabini swoją usilna pracą wbili w głowy naszych ludzi przekonanie, że jesteśmy czymś specjalnym, nie równym innym, lepszym, szlachetniejszym, mądrzejszym, w sumie jesteśmy wybranymi co stanowi podstawę do tego żeby odpowiednio do tego traktować innych dla swoich wyłącznie wyrachowanych korzyści. Ucząc, że nie-Żydzi to podrzędny gatunek który można traktować jako cos w rodzaju zwierząt, sług, niewolników, otwarli drogę do uzasadnionego tym odrębnego traktowania nie-Żydów i nie stosowania dla nich zasad które odnosili wobec siebie. Korzystna to była rzecz dla ich samych (kapłanów) jak i Żydów w ogóle. Także, jedna z podstaw do uzasadniania konieczności utrzymywania czystości i ekskluzywności naszej nacji. Nasza zgubą byłaby asymilacja i wtopienie się w wasze społeczności i wasze ideały. Nasi rabini jednak dbają o to, żeby trzymać w leku przed wami swoje kahały, zarówno świeckie jak i religijne i stymulować nienawiść do was z równoczesnym ciągłym przypominaniu co i jak należy zrobić na przykładzie Amaleków
Posłużyliśmy się w tym powołaniem na Boga jako naczelnego, niepodważalnego autorytetu. Niezupełnie to był pewny sposób, (ponieważ niektóre wcześniej stosowane zawiodły) ale z braku wypróbowanych już wcześniej lepszych sposobów był to jedyny. Różnica w tym sposobie w porównaniu do wcześniejszych narzędzi jakie czyniono z Boga była w sposobie stopniowego budowania wyobraźni Żydów o sobie samych jako całej nacji w przeciwieństwie do „namaszczonych” przez samego Boga indywidualnie. Wbiliśmy w głowy Żydów, zaczynając od Kabały, poprzez wybrane elementy wiedzy z innych kultur i własne praktyczne doświadczenia element wyższości własnej nacji, który to element jest u podstaw wszystkiego innego. Początkowo ustnie i w sekrecie nauczano swoich ludzi a w końcu w spisano to w bardziej wysublimowanej formie. Wszystko to zrobili nasi kapłani i lewici tworząc to co nazywa się teraz Starym Testamentem. Nie szkodzi, że nie ma żadnych dowodów archeologicznych na „potężne mury Jeryha”, „potężne królestwo Izraela” i inne barwne opowiastki. Ważne, ze poczucie wyższości Żydów nad wszystkimi innymi zostało „wytatuowana” przede wszystkim w umysłach Żydów. Że do tego posłużono się rożnymi opowiastkami o Bogu, prorokach, cudach i cudeńkach – porostu był to w owych czasach najlepszy sposób przekonywania. Autorzy Starego Testamentu dobrze wiedzieli kim są, jakie narzędzie stosują, czemu ono służy, komu ono służy i w końcu jak ma służyć, co znalazło odzwierciedlenie w Talmudzie w precyzyjny sposób.

To już teraz nie kapłani, to my, Żydzi, każdy z osobna i wszyscy razem, przepojeni przekonaniem o naszej wyższości nieśliśmy ta ideę z pokolenia na pokolenie. To my, nasz geniusz czerpał ze Starego Testamentu wyselekcjonowaną w zależności od potrzeb wiedze praktycznego postępowania, zupełnie inna niż wy czerpiecie.
To już nie kapłani, to my użyliśmy was chrześcijanie do rozniesienia naszego przekonania że jesteśmy nacja wybitna do najdalszych zakątków świata. My już nie potrzebujemy tego głosić. Przekonaliśmy was i wy to głosicie, że jesteśmy narodem, specjalnym, szczególnym, zasługującym na szczególny szacunek i ochronę, że jesteśmy stworzeni przez Boga do pełnienia wybitnych funkcji i misji. Jakie to są faktycznie misje zupełnie nie zdajecie sobie sprawy i przez jakiego Boga zostaliśmy stworzeni, ale przyznajecie to sami. Jaki to jest Bóg to my sami nie zupełnie wiemy ale my go stworzyliśmy dla naszych potrzeb. Wy macie wyobrażenie zupełnie innego Boga niż nasi kapłani stworzyli sobie i nam Żydom. Doprowadziliśmy was do tego, że już teraz dyskutujecie tylko nic nie znaczące detale waszej wiary i nie mające żadnego znaczenia elementy naszego geniuszu. Podczas gdy niektórzy nasi ludzie zastanawiają się nad wątpliwym dalekosiężnym sensem naszych przekonań, wy nie macie już żadnych wątpliwości co do naszego statusu wybranych przez Boga.

Jak wybrniemy z tego to my tak zupełnie jeszcze nie wiemy, ale przy waszym staraniu i przy waszej naiwności jestem pewien że garstka naszych mądrych ludzi będzie was prowadzić jak byka za kółko w nozdrzach lub wytresowanego słonia tak długo jak my pozostaniemy w naszych przekonaniach. My pozostaniemy w naszych przekonaniach ponieważ są ona nam wygodne w naszych działaniach

Popatrzcie na wasz Kościół. Wasz idol którego niby słuchacie nazwał nas zdecydowanie i jednoznacznie – „plemię żmijowe”. Wielokrotnie powiedział „biada wam”, a wasz Papież nazywa nas „starszymi braćmi w wierze”. Tego żaden Żyd nie jest w stanie zrozumieć, zresztą nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to zrozumieć.
Dobrze, przyznaje, wszyscy są dla was braćmi, mógłbym nawet z tym się zgodzić, ale wasz Papież uznaje nas za szczególnych braci, wybranych przez Boga braci których nawet nie trzeba nawracać z ich drogi. Braci, którzy są największymi i najbardziej śmiertelnymi waszymi wrogami, którzy was niemiłosiernie i okrutnie tępią, którzy spluwają z przekleństwem na widok waszego księdza, kościoła, którzy nie ominą żadnej okazji wyproszonej w swoich modlitwach żeby nie wyrządzić wam krzywdy, krwawej, okrutnej czy bezkrwawej jeśli nie da się inaczej. Waszego Chrystusa którego niby tak cenicie w ogóle nie słuchacie i pogrążacie się w coraz większym bałwochwalstwie, pogaństwie i degeneracji.
Czy wasz Chrystus kiedykolwiek powiedział bądźcie z nami braćmi w wierze?
Nic nie ukazuje lepiej jego przeświadczenia niż owe straszne „biada wam”, wypowiedziane przez niego w ostatnich dniach swojego życia. Oczywiście że odnosi się to do Żydów, ale obserwując was, czasem mam wrażenie że to was dotyczy.

Przyznaje wam, macie nawet dużo racji twierdząc że jesteśmy obłudni w stosunku do was. Czasem nawet gubimy się w tym między sobą, ale jest to dla naszego żydowskiego dobra. Was natomiast nikt rozsądnie myślący nie zrozumie.
Wasz Jezus z Nazaretu groził:
„Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą” (Mt 23, 13).
„Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemie, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami” (Mt 23, 15).
„Biada wam, przewodnicy ślepi
” (Mt 23, 16).
„Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę” (Mt 23, 23).
„Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!” (Mt 23, 24).
„Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa” (Mt 23, 27).

Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle? Dlatego oto Ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście miedzy przybytkiem a ołtarzem” (Mt 23, 29-35).


No cóż jesteśmy starszymi ale braćmi żaden Żyd was nie nazwie, chyba że rozpozna wśród was nasze geny, które tak obiecująco poszukiwaliśmy. Zawiedliśmy się i już przestaliśmy poszukiwać.

Publikując mój artykuł 76 lat temu „Century Magazine” zdawałem sobie sprawę z efektów zużytkowywania naszego geniuszu i dalszych perspektyw, co wyraziłem w tym artykule. Obserwując teraz z za grobu przez 76 lat od czasu opublikowania tego artykułu zjawiska i sukcesy moich potomnych utwierdzam się przekonaniu o naszej genialności, sprawności naszego działania i waszej naiwności.

Rozważcie choćby kilka swoich ostatnich dziesiątek lat i efekty waszego postępowania przy naszym zręcznym prowadzeniu was za kółko. Zaglądnijcie do internetowego dominium paru osób które go stworzyło i którzy zdają się zauważać co zrobiliśmy z wami przy niebagatelnej pomocy masonów. Wykorzystując wasze tendencje i zbudowane przez nas wcześniej podstawy, zrobiliśmy to zaledwie w przeciągu paru dziesiątek lat. http://www.traditio.com/nos.htm
Jest to plejada dowodów z niemal wszystkich kontynentów na to co zrobiliście z wasza największą świętością – Mszą, którą nazywacie Świętą. To tylko dziesiątki z o wiele bardziej licznych dowodów waszego prymitywizmu religijnego i naszego geniuszu.

Wy Polacy jesteście stosunkowo oporni naszym działaniom w sprawach religii. Nie ma w tym spisie waszego przedstawicielstwa co nie znaczy, że nie macie w tej degręgoladzie swojego „patrona”. To wy wzbogaciliście tą plejadę najróżniejszych mszy w „Mszę Artystyczną” odprawioną parę lat temu we Wrocławiu pod patronatem waszego arcy- biskupa Mariana Gołębiewskiego. Obnosiliście się z tym jako wasz sukces nie zdając sobie zupełnie sprawy że jest to nasz sukces i wynik dziesiątek lat naszych stopniowych prac przygotowawczych.

Byliście mężnym i mądrym narodem. Nikt was nie uczył budowania grodów warownych na wzór rzymskich, rzymskiej sztuki militarnej. Rzymskie wpływy do was nie docierały. Nie tylko rzymskie, ale ani Hannibal, ani Pyrrus Persarum Rex, ani Aleksander. Budowaliście sami swój pogański kunszt, swoje cechy, swoja kulturę, swoja sztukę militarną. Wasz Chrobry dzielnie wiódł wasz pogański naród od Bałtyku do Grodów Czerwieńskich. Germański Otto III wychowany we wpływach Rzymu podziwiał was. Krzywousty przysporzył wiele sukcesów. Miedzy innymi obronił Wrocław i pokonał Germanów szczycących się wyższością swojej sztuki militarnej. Nie, nie swojej. Posługiwali się sztuką i techniką Rzymian. Swojej nie mieli. Któż wie do jakich wspaniałych sukcesów doszli byście gdybyśmy pozostawili was wam samym. Lecz nie, nie pozostawiliśmy was w spokoju. Przyjęliście chrześcijaństwo, to chrześcijaństwo którym rozwaliliśmy potęgę Rzymu i to chrześcijaństwo które stało się początkiem waszego końca. To chrześcijańskie idee, tak jak Rzym, zatruły waszego Krzywoustego który was podzielił co doprowadziło do tego że z królestwa i potęgi, w krótkim czasie staliście się mało znaczącymi księstwami. Później „pozbieraliście” nieco swoje pogańskie cechy, zmieszaliście je z tym co było potrzebne z chrześcijaństwa i staliście się nawet jeszcze większa potęga w Europie, bez udziału której nic się w Europie nie działo. Sięgaliście od Bałtyku do Morza Czarnego, od Łaby po Moskwę. To wasz duch, wiedza, specyficzne cechy ugruntowywane przez wieki sprawiły, że to co osiągaliście nie było wyłącznie wynikiem militarnych akcji ale także wynikiem mądrej, przyjaznej innym, pokojowej polityki. Broniliście dzielnie Europę przed Mongołami, Turkami i w końcu, pod Wiedniem, uratowaliście Europę przed muzułmańskim zalewem.
I znowu, cóż wspaniałego mogłoby dalej wyniknąć gdyście dalej kultywowali swoje cechy i gdybyśmy pozostawili was wam samym. Lecz nie, nie pozostawiliśmy. Byliśmy już tym razem na miejscu my sami i to był początek następnego etapu waszego końca. Odrodziliście się mimo naszych dramatycznych zabiegów po I Wojnie Światowej. W ciągi zaledwie 20 lat stworzyliście stosunkowo silne państwo. Byliście w stanie prowadzić z sukcesem w swojej obronie niemal równocześnie 6 wojen i to na samym początku swojego istnienia jako niezależne państwo, jeszcze nie skonsolidowani i naprędce zorganizowani. Odparliście kolosa w porównaniu do was – Rosje sowiecką, mając po przeciwnej, zachodniej stronie, swojego odwiecznego wroga.

Byliście zbyt ważnym terenem i ze zbyt wielkim potencjałem żeby pozwolić wam rozwijać się. Inwazja sowiecka której byliśmy architektami nie udała się. (Przebaczenie nie istnieje w naszym języku.)

W Bawarii zawiedliśmy, ale stworzyliśmy Hitlera co było sukcesem rekompensującym z ogromną nadwyżką te dwa niepowodzenia.
Broniliście się dzielnie jak nikt w Europie, ale zniszczyliśmy wasz cały najlepszy potencjał biologiczny, państwowy, narodowy i gospodarczy własnymi, sowieckimi i niemieckimi rękoma.
Jakoby po drodze oczyściliśmy naszą nację z elementu który nie przynosił nam chluby. Asymilacja w Niemczech, biedota żydowska w centralnej i wschodniej Europie nie przysparzała argumentów dla propagowania idei Narodu Wybranego.
Żydzi z środkowego wschodu mieli już od dawna w pogardzie Żydów europejskich a szczególnie z Polski i wschodniej Europy. Żydzi w Ameryce z odrazą patrzyli na biednych Żydów napływających z Polski i wschodniej Europy.
Popatrzcie teraz. Czy znajdziecie biednego Żyda, nawet z tych którzy przyjeżdżają do Ameryki z Rosji? Czy znajdziecie Żydówkę która pracuje jako sprzątaczka czy służąca?

Jesteście oburzeni na to, że nasza prasa obwinia was za wymordowanie w Polsce Żydów, że piszemy „Polskie obozy śmierci Żydów” (łącznie z tym w Dachau), że wymordowaliście ich
z pomocą Niemców”
, że nasze media prześcigają się w przedstawianiu was w jak najgorszym świetle, że zabroniliśmy używania nazwy Polska w jakimkolwiek pozytywnym kontekście.

„Czy można się dziwić że jesteście oburzeni?” Oczywiście że nie, ale czyż na darmo nasi starożytni kapłani zostawili nam nauki i historyjkę o Amalekach i jej podobne w Starym Testamencie (Torah).
.attacking the weakest people trailing behind”
(Deut. 25:18).
atakowali najsłabszych i nie nadążających”
(za głównym stadem. Przyp. – ww) Trudno, ale nie jesteśmy stworzeni do tego żeby obwiniać sami siebie a przynajmniej nie tak nas wychowano. Poza tym, Talmud nas uczy, że nie wolno, w żadnym wypadku przyznać racje gojowi. Przy tej okazji Talmud uczy jak postępować z tymi którzy stoją nam na drodze, – unicestwiać wszystko, wymazywać nawet z pamięci że cos takiego zaistniało, wymazywać wszystkie tego ślady.
Jesteście oburzeni, ale cóż poza tym. W jednym tylko roku 1905 – 06 w akcjach terrorystycznych inspirowanych i przeprowadzanych przez naszych rewolucjonistów w Rosji pod wodzą Lenina zginęło 20 tysięcy osób. Krótka jest wasza pamięć historii terroru. Stołypin przyhamował tą terrorystyczna rzeź i stanął na drodze naszych planów. Po kolejnych nieudanych próbach w końcu został zabity w ogromnym, jak na owe czasy zamachu bombowym co otworzyło nam prostą drogę do unicestwienia dziesiątek milionów ludzi i wszystkiego co stało nam na drodze łącznie z całą rodziną Cara, jego dziećmi, córkami które mogłyby stać się nosicielkami choćby tylko pamięci o tym czynie. Czy ktoś z was chrześcijanie upomniał się o nich. Czy ktoś z szeroko spowinowaconych z jego rodziną koronowanych głów chrześcijańskich upomniał się o nich. Zrobiliśmy to tak, ze nawet ich kości nie znaleźliście, nie ma ich grobów. Nikt ich imion nie wymawia głośno.
Kto był faktycznym inspiratorem i organizatorem zabójstwa waszego prezydenta J.F.Kennedego, wielu prezydentów, do teraz nie możecie się połapać Może i nawet połapaliście się, ale odwagi żeby to powiedzieć nie macie.

Nadstawiacie po chrześcijańsku „trzeci” policzek. Trudno żebyśmy z tego nie skorzystali. Wielu „policzków”, milionów „policzków”, wcześniej i później.
Jak długo będziemy to czynić, – powiedziałem wam, nie wiem. Pewnie tak długo jak będziecie „nadstawiać policzki”.
Wy, chrześcijanie, wy chcecie tworzyć lepszy świat? Nigdy go nie stworzycie. Nie jest to w waszej naturze. Przyznaje jednak wam z całym uznaniem co nie znaczy szacunkiem, że skutecznie torujecie nam drogę.

Kilka dni temu Senat USA przyjął (przytłaczającą większością) nasz projekt ustawy o utworzeniu w ramach Departamentu Stanu, Urzędu do Monitorowania i Zwalczania Antysemityzmu na całym świecie.
Wbiliśmy wam skutecznie w głowy, że antysemityzm nie znaczy wcale antysemityzm lecz znaczy krytykę Żydów. Należy, będąc „politycznie poprawnym” krytykować i „odczłowieczać” semitów z wyjątkiem. Żydów. Nikomu z was nawet nie przychodzi na myśl, że stosunkowo znikoma ilość Żydów jest faktycznie pochodzenia semickiego.
Urząd ten umiejscowiony w najpotężniejszym państwie będzie monitorować, dokumentować i oceniać akty antysemityzmu lub do antysemityzmu podsycające, we wszystkich krajach świata; organizować publiczne przesłuchania zbierające ewidencję i mianować Wysokiego Komisarza d/s antysemityzmu. Przede wszystkim karać przy pomocy swojej potęgi militarnej i gospodarczej.
Akty antysemityzmu obejmowałyby przemoc czy uciążliwości skierowane przeciw żydowskim ludziom i instytucjom, przypadki propagandy w mediach i innych źródłach mające miejsce w obcych krajach, które usiłowałyby usprawiedliwiać lub promować nienawiść przeciw żydowskim ludziom, włączając w to akty ostracyzmu wobec syjonizmu lub państwa Izrael.
Oceniane również byłyby postawy i reakcje obcych rządów w tych sprawach, ich gotowości do ochrony praw i religijnych wolności żydowskich ludzi, jak i nauczania społeczeństwa tolerancji.
Pełną propozycjê aktu można znaleźć pod adresem:
http://thomas.loc.gov/cgi-bin/query/z?c108:H.R.4230:Global%20Anti-Semitism%20Awareness%20Act%20of%202004

Podobny „stwór” istnieje już w UE.

Wy, chrześcijanie, wy chcecie budować lepszy świat? Któż was zrozumie.
Wasz Jezus z Nazaretu powiedział „ Boże, wybacz im bo oni nie wiedza co czynią.”
Czyżby przypadkiem nie do was to się odnosiło?

my nie wiemy kim są Amalekowie, ale kiedy przyjdzie Prorok Ehjah i powie nam, wtedy wymażemy z spod słońca wszelką o nich pamięć.”

we won’t know who the people of Amalek are until Elijah the Prophet comes and tells us. And then, we will wipe out all remembrance of Amalek from under Heaven”


Brzmi to dla was apokaliptycznie? Oczywiście, ale wy nawet tego nie jesteście w stanie właściwie zrozumieć.
Wygląda na to że będziemy mieć dużo „policzków”.

Z za grobu,
Marcus Eli Ravage

Wojciech Właźliński
19.V.2004

P/S
Za dużo wiedzieć w mafijnym środowisku może być ryzykownym ale zbyt mało wiedzieć prowadzi do pewnej zguby z tym, że często z opóźnieniem. Setki milionów ludzi zginęło w nieświadomości i z powodu niewiedzy.
.

*****

.
Pozwolę sobie jeszcze na zakończenie na kilka uwag

Poniższy tekst znajduje się w internecie pod tym adresem:
http://homepage.interaccess.com/~netpol/POLISH/public/ravage.html
Z przerażeniem stwierdziłem, że na stronie czołowej owego portalu widać jest żydowskiego „mesjasza”.
http://homepage.interaccess.com/~netpol/POLISH/public/pubmain.html

I pomyśleć tylko – właściciele, administratorzy tego portalu mają zamieszczoną u siebie szyderczą demaskację chrześcijaństwa jako żydowskiego podrzutka do zniszczenia cywilizacji Goim. Mają – ale kompletnie nic nie zrozumieli. Dla nich żydowski idol nadal jest „zbawicielem”.

O tym, że chrześcijanie – wszyscy w komplecie – są słowami Ravage – powszechnymi agentami naszej rasowej tradycji już wspominałem. I muszę przyznać, że ten biograf Rothschildów ma stuprocentową rację – chrześcijanie są agentami i komiwojażerami żydowskiej tradycji, religii i kultury. Bez chrześcijaństwa o Żydach świat już dawno by zapomniał. Zaginęliby w mrokach dziejów. Dzięki chrześcijaństwu prawie cały świat, kultura i mentalność miliardów Goim skażone zostały kulturą, mitologią i wiarą żydowską.

Tłumaczenie W. Włazińskiego nadal jest niekompletne. Pominął on krótki, a ważny akapit o komuniźmie znajdujący się w niemieckiej wersji tekstu:

„Wir würden aber keine Umstände machen, Euch das Warum zu sagen. Wir würden uns nicht auf Ausflüchte und fadenscheinige Vorwände berufen. Bei Millionen peinlich reeller jüdischer Geschäftsleute würden wir nicht durch das Geschwätz, der Kommunismus sei eine jüdische Weltanschauung, die Grundlagen jeglicher geistigen Bildung bei Euch und unsere eigene Ehrenhaftigkeit verletzen.”

No i zgadza się. Wobec milionów żenująco realnych żydowskich biznesmenów bajdurzenie, paplanina, że komunizm jest żydowskim światopolglądem pokazuje idiotyzm Goim. Marks nie cierpiał swoich pobratymców, ośmieszał ich chciwość, pazerność, przecherkę. Podał nawet jedyny realny sposób na pozbawianie ich władzy i wpływów – a więc nacjonalizację banków i likwidację wielkiego kapitału. A tymczasem Goim odrzucają Manifest Komunistyczny Marksa (mający ich bronić przed światową lichwą) – bo żydowski. A tak samo żydowskiego chrześcijaństwa „wierzący” gotowi są bronić do upadłego, uważając to ponadto za szczyt patriotyzmu. Podobnie żyły z siebie wypruwają laiccy Goim broniąc żydowskiego kapitalizmu.

Akapit dotyczący Polski i Polaków opisał W. Właziński (znamy się z korenspondencji i dyskusji mailowych) nie całkiem zgodnie z prawdą . Dobrze opisał on fakt, że potęgę Rzeczypospolitej zbudowano w oparciu o m.in „pogańskie cechy” naszych przodków. Polska w tamtym czasie nadal była do gruntu pogańska, jedynie z wierzchu pociągnięta katolickim pokostem. Natomiast myli się on przypisując winę za upadek Rz’plitej szlacheckiej tylko Żydom. W rzeczywistości do upadku Polski w XVIII wieku przyczynili się przede wszystkim wojujący katolicy, którzy na fali kontrreformacji dążyli do zdobycia całkowitej supremacji w Polsce. Ich fanatyczne spychanie na margines nie-katolików, ich ślepe i bezmyślne katoliczenie Polski za wszelką cenę, nawet kosztem racji stanu Rzeczypospolitej, doprowadziło ją do upadku. Dla nich racją stanu był katolicyzm – Polska będzie albo katolicka, albo niech nie będzie jej wcale. Widać to wyraźnie było w Konfederacji Barskiej, która wystąpiła w obronie supremacji katolicyzmu przeciwko Rosji i przeciwko rodakom – polskim innowiercom.
Obszerniej opisałem to tutaj:
http://opolczykpl.wordpress.com/2012/05/03/co-nam-dala-konstytucja-3-maja/
Autor wspomina o Wiedniu i odsieczy

Oczywiście, że to polscy katolicy uratowali Wiedeń. A on w podziękowaniu 89 lat później przystąpił w ramach „bóg zapłać” do pierwszego rozbioru. Historia zaszydziła przy tej okazji z katolików polskich niemiłosiernie. Bo jedynym państwem, które nie uznało rozbiorów Polski była właśnie muzułmańska Turcja – przed którą „broniliśmy” chrześcijaństwa. A przez trzech chrześcijańskich sąsiadów zostaliśmy pokrojeni jak tort.
Aha, konfederaci barscy dogadywali się z Tatarami i Turcją co do wspólnych działań przeciwko Rosji. Paktowali więc z śmiertelnymi wrogami chrześcijaństwa, z pohańcami - przeciwko, jak by nie było, chrześcijańskiej Rosji (i rodakom innowiercom).

Twierdzenie, że „Żydzi w Ameryce z odrazą patrzyli na biednych Żydów napływających z Polski i wschodniej Europy” to prawda. Z tego powodu odmówili pomocy pobratymcom w czasie II wojny światowej. Do legendy przeszło zdanie: „Jedna krowa w Palestynie jest więcej warta niż polscy Żydzi”.
http://salski.nowyekran.pl/post/31617,jedna-krowa-w-palestynie-jest-wazniejsza-niz-wszystcy-zydzi-w-polsce

Nowy Ekran uważam wprawdzie za podstępne forum fałszywych prawd, ale i w tym oceanie propagandy znaleźć można kropelki prawdy.
http://myslnarodowa.wordpress.com/2012/01/25/fora-falszywych-prawd-i-z-gory-zaplanowanych-autorytetow/

Od lat Polacy są oskarżani o antysemityzm i o pogromy na Żydach. A prawda jest wręcz odwrotna.
Jedwabne Żydzi przypisują nam. Choć jest to oczywiste kłamstwo.
http://myslnarodowa.wordpress.com/2012/04/17/jedwabne-oszczerstwo-i-haniebne-przeprosiny/

Tzw. „pogrom kielecki” będący ewidentną prowokacją żydowskiej UB IPN uważa za „spontaniczny i zaistniały wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności natury historycznej i współczesnej.„

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom_kielecki#.C5.9Aledztwo_Instytutu_Pami.C4.99ci_Narodowej

W tłumaczeniu na język codzienny oznacza to spontaniczny wybuch polskiego antysemityzmu.
A przecież IPN wie, że była to żydo-UB-cka prowokacja.
http://infonurt3.com/index.php?option=com_content&view=article&id=420:trzy-taporty-o-qpogromieq-w-kielcach&catid=40:ksiki-ktore-polecamy&Itemid=64

Natomiast śledztwa w sprawie wymordowania Polaków w Nalibokach przez uzbrojoną bandę dowodzoną przez Żydów IPN jakoś nie jest w stanie doprowadzić do końca. I nie doprowadzi z powodu braku dowodów. Jest przecież niewyobrażalne, aby odważono się w Polsce nazwać Żydów zbrodniarzami.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Nalibokach

Choć jeden raz to zrobiono – oskarżono Salomona Morela o zbrodnie przeciwko ludzkości. Ale temu żydowskiemu zbrodniarzowi pozwolono wyjechać do Izraela, dokąd do jego śmierci III Rzydopospolita wysyłała mu emeryturę.

Rewizjoniści niemieccy ryczą o polskich obozach koncentracyjnych po wojnie. Na przykładze Morela widać jednak, jakie to one były „polskie”.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Salomon_Morel

Do odpowiedzialności za Katyń Żydzi nadal nie chcą się przyznać. Zwalają winę na Rosjan, ewentualnie na „sowietów”.
http://www.polskapartianarodowa.org/index.php?option=com_content&task=view&id=993&Itemid=46

.

Jego tekst kończy W. Właziński zdaniem: Wygląda na to że będziemy mieć dużo „policzków”.

Nie jest to konieczne. Wystarczy Żydom powiedzieć – bierzcie waszą wiarę, waszych bogów i idoli, wasze chrześcijaństwo, wasz kapitalizm, globalizm – i wynocha gdzie pieprz rośnie. Albo jeszcze dalej

Skoro haniebnie nadużywają gościny, dlaczego musimy ich u nas tolerować.

Jedynie ci w pełni zintegrowani, nie szkodzący Polsce, niech nadal zażywają u nas łaskawej gościny.

opolczyk

.

Obrazek
http://opolczykpl.wordpress.com/2012/05 ... hschildow/
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 14:19

W rosyjskiej telewizji Planeta program pt. POJEDYNEK

Pojedynek między Władimirem Żyrinowskim a naczelnym rabinem Moskwy.
Kim jest Żyrinowski, to wiemy a rabin ?
Rabin nie może być głupi, to chodząca mądrość Zydów.
Więc starli się dwaj godni siebie rywale.

Zaczął Żyrinowski :

- Ja na twoim miejscu i po tym co twój naród zrobił ludziom w Rosji, to bym nie odważył się ludziom pokazać na oczy.

- A cóż takiego złego zrobili żydzi że mają się wstydzić?

- A NKWD, które składało się w 84% z żydów? A gułagi i obozy? Ofiary które wy macie na sumieniu, to więcej niż straty w ludziach w drugiej wojnie światowej. Nic ci to nie mówi?

- Co ty opowiadasz? Te straty o których tu mówisz, to wina systemu i Stalina. To Stalin kazał zabijać bojąc się utracić władzę.

- A kto Stalinowi przygotowywał listy ofiar do egzekucji? I ile na dobę? Kto ich fizycznie mordował? Może Rosjanie Rosjan?

- Oczywiście że Rosjanie Rosjan. Nie wykluczam, że mógł być w tej formacji i żyd. Ale działo się to z rozkazu Stalina.

- A ja mam tu ksero dokumentu w którym wasz Beria wydał rozkaz likwidacji ludzi których uznawał za wrogów związku radzieckiego. Możesz iść do archiwum i sprawdzić. Wiec likwidowaliście milionami ludzi którym nie podobała się wasza działalność. Chcesz wiedzieć ile zbudowaliście gułagów, ile obozów np. przy kamieniołomach i regulacjach rzek? W całym ZSRR był tego ponad 2500. a wiesz że tam nie siedział ani jeden żyd? Że komendantami byli wyłącznie żydzi. A jeśli już był Rosjanin, to taki zaprzedał się wam i robił to co mu kazaliście.

- Ale nie zaprzeczysz, że żydzi w czasie wojny odegrali ogromną rolę w pokonaniu armii niemieckiej!!!

- Żydowscy żołnierze, a raczej oficerowie, bo jak taki był żyd to automatycznie otrzymywał stopień oficera politycznego, to tylko krępowali ręce oficerowi radzieckiemu. Bez nich nie mógł nawet samodzielnie rozkazywać. Stalin to zrozumiał pod koniec wojny i trochę ukrócił władzę oficerów politycznych, żydów. Ale skoro ty wyciągnąłeś temat jak walczyliście, to ja ci zaprezentuję wydarzenia z frontu. Jak Niemcy byli pod Moskwą to Rosjanie wywozili za Ural całe fabryki. Dzień i noc szły transporty, i twoi żydzi , oficerowie NKWD którzy obłowili się w czasie rewolucji, rabując z cerkwi obrazy i inne dzieła sztuki, załadowali swoje kufry z kosztownościami w te transporty. Wywiad Żukowa doniósł o tym fakcie Stalinowi, a ten kazał ich rozstrzelać i publicznie ogłosić za co. Nie było w tej grupie ani jednego Rosjanina. I co ty na to? Albo gdy Stalin powierzył Żukowowi obronę Leningradu to tam też był taka historia z 200-oma politycznymi z NKWD. Ci oficerowie, gdy ludność padała z głodu a racje były po parę deko na osobę to oficerowie żydzi brali jedzenia ile chcieli. Ale to nie wszystko, doradzali politycznie rosyjskim oficerom z ziemianek.
Rosjanie ginęli a wasi chronili się w bunkrach i ziemiankach. Żukow to ujawnił. Kazał ich mimo ostrej zimy rozebrać do gaci i ustawić pod ścianę. Ale zawahał się bo było ich ponad 200-u. zadzwonił do Stalina a ten odparł, że trzeba ich rozstrzelać. I co ty powiesz? za bohaterstwo tych 400 rozstrzelano? To ma być ten wkład w zwycięstwo nad Hitlerem?

- Ty to musisz powyciągać takie przykre sprawy! Jak jest wojna to się ujawniają różne charaktery. Żydzi to tacy sami ludzie jak inne narody i bywa że wśród nich są źli ludzie. A co to waszych nie było w NKWD?

- Oczywiście że byli. Ale zobacz jak jest statystyka. 16% Rosjanie, 84% żydzi. Rosjan nie awansowano na oficerów, chyba że zasłużył na awans mordując swoich rodaków. A już sama góra w Moskwie to wyłącznie żydzi! Może tu powiesz jak topili ludzi w morzu twoi żydzi. Nawet dzieci. Jak okna i drzwi zaspawali żeby nikt nie mógł się uratować. Co, może Rosjanie to zrobili?

- Tu należałoby powołać komisje do sprawdzenia tych zarzutów. Przecież te barki i statki były rosyjskie a nie żydowskie.

- Tak. Łubianka, gułagi, kamieniołomy, tamy, regulacje rzek były ruskie. Ale kto miał nad tym władzę? Wy żydzi byliście władzą. Wy skazywaliście w sądach Rosjan, a i bez sądu były wyroki wydawane przez dowódcę obozu. Wam Europa zawdzięcza ludobójstwo, które za wszelka cenę chcecie zwalić na ustrój! A ten ustrój kto wymyślił i wcielił w życie? Może rosyjski chłop lub robotnik w fabryce? To twoi rodacy Marks i Engels wykombinowali jak żydzi mają przejąć władze na całym świecie. Mam ci tu wyliczać wasze zbrodnie za które wg mnie kiedyś wasz naród zapłaci krwawo? Mydlenie oczu światu nic nie da. Bo już w narodzie rosyjskim coraz śmielej mówi się o waszych zbrodniach i ofiarach w dziesiątkach milionów. Są jeszcze pewne więzy które w pełni nie pozwalają naszej władzy mówić o faktach i ludziach, ale układy na świecie ulegają zmianom, i będzie tak, że ujawnimy światu wasze ohydne uczynki. Dlatego ci powiedziałem że ja na twoim miejscu nie występowałbym tutaj i to ze mną.

- A któż ty jesteś taki, że powinienem się ciebie bać?

- Ja mam odwagę powiedzieć wam, że jesteście narodem przestępców, a ubieracie się w szaty świętych. Macie morze niewinnej krwi na rękach, a krzyczycie na cały świat że wam się krzywda dzieje. To Izrael wyrzucił z terenów które są ojczyzna Palestyńczyków ponad 4mln ludzi i zajął bezprawnie ziemie innego państwa. To wy żydzi przywłaszczyliście sobie ziemie Libanu, Syrii, i Palestyny. Bo macie poparcie w USA, w których podobnie jak w Polsce żądzą żydzi. Bo tak chytrze dzielicie wypracowane przez Polaków i Amerykanów pieniądze, żeby móc sobie kupić zdrajców i żeby dla was upadlali te narody. Ale to się skończy. Pracujecie na następny pogrom, który może być taki że ci co ocaleją będą przysięgać że nie są żydami. Ta sytuacja zaczyna dojrzewać i nastąpi taki moment że pękną więzy obawy, przestaną się was bać całe narody i przejrzą na oczy jakimi pasożytami świata jesteście. I co ty masz na obronę swojego bandyckiego narodu?

Rabin aż podskakiwał na ławce i machał rękami jak Żyrinowski mówił.

- Jak śmiesz mówić wulgarnie i kłamliwie o narodzie z którego ty sam pochodzisz!? Przecież twoi rodzice to polscy żydzi. Ty kalasz własne gniazdo. A to bezkarnie ci nie ujdzie. Ty zapłacisz za te brednie publicznie wypowiadane. My wniesiemy sprawę do sądu tu w Moskwie. Ty zostaniesz za te oszustwa surowo ukarany!

- Ty pamiętaj, że to już nie czasy Berii i Kaganowicza, że z sądów pousuwano sędziów żydów. A Rosjanie was nienawidzą. Ty nie tykaj moich rodziców bo ci tu i teraz zapłacę.

To mówiąc wstał i ruszył w stronę rabina. Służby porządkowe nie dopuściły do rękoczynów

- Ja owszem urodziłem się jako żyd, ale ja czuje się Rosjaninem i moją ojczyzną jest Rosja a nie Izrael. Żyłem tak, że Rosjanie mnie akceptują. Ty spróbuj poddać się pod głosowanie i tak jak ja wygrać. Popatrz tu na wielkim monitorze widać jak ludzie głosują.

Żyrinowski miał 25000 głosów poparcia, a rabin 2100

- Ty sam zobacz, na ciebie głosowali tylko żydzi i to nie wszyscy. Bo w Rosji jest was dużo więcej niż ci co ciebie poparli. Jak ty możesz być rabinem skoro jesteś taki głupi. Twój bóg odebrał ci resztę rozumu.

Tym razem żyd nie wytrzymał, podszedł i opluł Żyrinowskiego ten nie był dłużny i rabin dostał parę razy pięścią w twarz. Po chwili wstał i powiedział.
- Ty Żyrinowski za to ciężko zapłacisz.


Po czym odpiął mikrofon i wyszedł ze studia


edit:
Władimir Wolfowicz Żyrinowski (ros. Владимир Вольфович Жириновский; ur. 25 kwietnia 1946 jako Władimir Wolfowicz Ejdelsztejn w Ałma-Acie, obecnie Kazachstan) – rosyjski polityk, deputowany do Dumy Państwowej i jej wiceprzewodniczący, prawnik Federacji Rosyjskiej, doktor nauk filozoficznych. Włada czterema językami, w tym tureckim.

Życiorys[edytuj | edytuj kod]
Żyrinowski założył i kieruje Liberalno-Demokratyczną Partią Rosji, trzecią co do liczby mandatów w Dumie, jest również członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Władimir Żyrinowski znany jest z krewkiego charakteru i licznych skandali telewizyjnych oraz politycznych (jest osobą niepożądaną w Kazachstanie, wobec którego wysuwa pretensje terytorialne). Znany jest z wielu prowokacyjnych wypowiedzi antypolskich, m.in. prezentował publicznie mapę z przyszłymi granicami Rosji na linii Wisły. W związku z tym w czasie wyborów prezydenckich w 1996 roku wygrażał Polsce nowym rozbiorem między Niemcami a Rosją. Wyrażał podziw dla Saddama Husajna, przekonywał, że należy siłą odzyskać Alaskę. Deklarował chęć użycia broni jądrowej przeciwko Japonii oraz nałożenia blokady morskiej w celu zagłodzenia jej mieszkańców. Kiedy w styczniu 2006 Condoleezza Rice skrytykowała rosyjską politykę gazową względem Ukrainy, Żyrinowski stwierdził, że komentarze pani Sekretarz Stanu są odbiciem jej niezamężnego i bezdzietnego stanu. Dodał też, że Condoleezza Rice potrzebuje towarzystwa żołnierzy. Potrzebuje być wzięta do koszar, gdzie poczuje się zaspokojona. Żyrinowski na posiedzeniu Dumy uznał, że Rosja jest współwinna katastrofy smoleńskiej[1].


nieszkodliwy..?.. na pewno słyszalny..
z roku 2011 chyba.

pozdrawiam
ga
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 lis 2014, 15:28

Ludzi powinno się osądzać za czyny , nie za pochodzenie.

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 15:47

Kiara pisze:Ludzi powinno się osądzać za czyny , nie za pochodzenie.

Obrazek


zgoda - tylko ''natłok'' faktów historycznych i czynów jest jakby dość spory...
to było w rosyjskiej tv. ..
akurat ten polityk to taki ''zawór bezpieczeństwa'' - wyrażający poglądy wielu - tam ..
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 17 lis 2014, 16:49

Żyrynowski jest jawnym polonofobem, ale wyraźnie wskazuje kto jest odpowiedzialny za Katyń i cały zamordyzm w powojennej Polsce :(




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 17:56

Thotal pisze:Żyrynowski jest jawnym polonofobem, ale wyraźnie wskazuje kto jest odpowiedzialny za Katyń i cały zamordyzm w powojennej Polsce :(




Pozdrawiam - Thotal :)


tak miałem powiedzieć :lol:
dlatego płk. nie bierze winy na R. - no bo.. dlaczego..?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 241
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 17 lis 2014, 18:55

>ga<, dlaczego nie podajesz linków? ;)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 19:33

sorry - ale łatwo wy-google-ować ;)
jest duuużo linków ..
był film ''rześki'' kiedyś, ale zniknął ..
mnie zadziwiło że rabin nie zaprzeczył - a potem zwyczajnie czmychnął..
minęło 70 lat - a te tematy nie są wyjaśnione ..

@kiara
- pochodzenie i religia kształtuje ''kręgosłup''..
- niektórzy wierzą że są wybrani - nie asymilują się - ludy płn. afrykańskie ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 lis 2014, 20:43

@kiara
- pochodzenie i religia kształtuje ''kręgosłup''..
- niektórzy wierzą że są wybrani - nie asymilują się - ludy płn. afrykańskie ;)


- niektórzy...... to nie wszyscy ! ;) :D

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 20:50

Kiara pisze:@kiara
- pochodzenie i religia kształtuje ''kręgosłup''..
- niektórzy wierzą że są wybrani - nie asymilują się - ludy płn. afrykańskie ;)


- niektórzy...... to nie wszyscy ! ;) :D

Obrazek

przepraszam - jestem nieprecyzyjny ;)
- są ''tacy niektórzy'' że nieuleczalnie wierzą w swoją wyjątkową misję od Boga !
- płn. Afryka + lekko na prawo skos ;)

edit:
masz szlachetne intencje - ale do rzeczywistośći i tysiącletnich doświadczeń .. cóż..
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 17 lis 2014, 20:57

"- niektórzy...... to nie wszyscy !"

ci pozostali, z tych "nie wszystkich", nie liczą się..., bo ton nadają właśnie ci "niektórzy"!


Obnażanie chazarskich poczynań doprowadzi kiedyś do tego, że żydzi będą się wstydzić własnego pochodzenia, kiedy wyjdą na jaw wszystkie bezeceństwa, żyd żydowi nie będzie umiał spojrzeć w oczy...




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 21:03

Thotal pisze:"- niektórzy...... to nie wszyscy !"

ci pozostali, z tych "nie wszystkich", nie liczą się..., bo ton nadają właśnie ci "niektórzy"!


Obnażanie chazarskich poczynań doprowadzi kiedyś do tego, że żydzi będą się wstydzić własnego pochodzenia, kiedy wyjdą na jaw wszystkie bezeceństwa, żyd żydowi nie będzie umiał spojrzeć w oczy...




Pozdrawiam - Thotal :)

jakżesz pieknie wyrażasz moje myśli ! :lol:

są miejsca i religie - gdzie równouprawnienia i demokracji nigdy nie było i nie będzie -
- gdzie założenie biżuterii z granatów i wysadzenie autobusu jest przepustką do raju ..
- o 2-im ''wariancie'' totalitaryzmu mowi @Thotal ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 241
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 17 lis 2014, 21:19

Thotal pisze:Obnażanie chazarskich poczynań doprowadzi kiedyś do tego, że żydzi będą się wstydzić własnego pochodzenia, kiedy wyjdą na jaw wszystkie bezeceństwa, żyd żydowi nie będzie umiał spojrzeć w oczy...


Nie stosujesz cudzysłowia więc rozumiem, ze odnosisz się do samych Żydów.
To fakt, pośród nich również są ludzcy ludzie.
Jednak sami sobie w oczy to oni zawsze będę spoglądać z roztaczać wizje jak to było ... gdy omal nie zawładnęliśmy światem - ale to już tylko w konspiracji. ;) :lol:
Myślę, że już na pewno nie będą mieli śmiałości spojrzeć w oczy normalnego "goja", którego do tej pory traktują jak podczłowieka.
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 696
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: TROCHĘ O ŻYDACH I JUDAIŻMIE.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 17 lis 2014, 22:16

Myślę, że już na pewno nie będą mieli śmiałości spojrzeć w oczy normalnego "goja", którego do tej pory traktują jak podczłowieka.


Panowie myślę że to niczym nieuzasadniony optymizm jest ;)

a któż statyny nam aplikuje, szczepionki pyszne, GMO i inne cudeńka ? ;)
kto ma 99 % mendiów w kraju ? Niemcy ? tak..
a Niemców - czyli - sp. z o.o. kto pilnuje ? czy nie USA .. ;)
a kto 9 kwietnia 2010 reset w Pradze zrobił ..bez (?) J.K. nie wiedzieć czemu ..
na Litwę wyjechal i się spóżnił.. 10 też :lol:
- nie chciał RESETU - to się musiał zapodziać.. tzn. spóźnić..
a kto majdan na Majdanie ?
tu nikt nikomu nie będzie w oczy zerkał .. ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ