Strona 1 z 2

Świadomość i Wierzenia

: czwartek 17 sty 2013, 16:37
autor: songo70
Australijski Czas Snów

ObrazekW którym momencie historii ludzkość stała się taka materialistyczna i przywiązana do fizycznej rzeczywistości? Co się stało z kulturami, które były zwrócone w kierunku duszy? Świetnym przykładem takiej kultury byli aborygeni jeszcze zanim skolonizowano ich wyspę. W krainie kangurów kwitła mało znana, odrębna kultura koczownicza. Może i nie posiadali dorobku materialnego czy bogatej nauki ale im to nie było potrzebne. Ludzie w tamtych czasach nie uprawiali ziemi, bo większość Australii pokrywają pustynie. Zajmowali się zbieractwem i łowiectwem ale także budowaniem swoich relacji z bliskimi. Nie znali pojęcia plemiona czy narodu, dla nich wszyscy byli jedną rodziną mającą swój początek w czasie snów. Byli pokojowo nastawieni do innych, przez co wymieniali się dobrami, jednak gdy przybyli europejczycy nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie biały człowiek. Stworzyli swoistą mitologię, która miała wyjaśnić początek świata i sens ludzkiego istnienia. W jednej wersji mitu (a jest ich wiele), w czasie snu bóstwo imieniem Altjira stworzyło świat, a potem udało się na spoczynek i kompletnie znikło kiedy przybyli europejczycy. Inne opowieści mówią, że świat zrodził się z łona Tęczowego Węża, który według nich jest odzwierciedleniem Ziemi i natury. Jest to najstarsza udokumentowana kultura na świecie, liczy sobie około 50 tysięcy lat.

ObrazekAborygeni czyli z łaciny „Ci którzy byli na początku” stworzyli bardzo skomplikowaną mitologię, która przeplatała się z ich życiem codziennym. Owszem posiadali oni pewne rytuały jednakże były tylko dopełnieniem ich duchowej podróży tu na Ziemi. „Czas snu” tak naprawdę oznacza to, że ci ludzie żyli na granicy dwóch światów, metafizycznego i fizycznego, przez co ich codzienne życie było jak sen. Nie znali pojęcia przeszłości i przyszłości, jedynie doświadczali chwili obecnej – tu i teraz. Wszystko co ich spotykało interpretowali metafizycznie, a nie tak jak ludzie zachodu, co doprowadziło do ich upadku gdy przybyli tam europejczycy. Ten drugi świat jest dla nich bardziej realny niż fizyczna rzeczywistość, jest to świat bogów i dusz.

Wierzyli oni, że wszystko na świecie jest połączone, duchowo połączone, rośliny i zwierzęta jak też rzeczy nieożywione, czyli skały czy rzeki. Życie ludzkie w dwóch światach jednocześnie przypomina sen na jawie. Sam doświadczyłem takiego stanu, kiedy przez pół roku znalazłem się w innym wymiarze rzeczywistości. Do tej pory jak o tym wspominam przypomina to sen, dlatego też ta koncepcja jest mi bardzo bliska, bo odczułem to na własnej skórze. Aborygeni wierzą także, że człowiek jest stworzony po to aby być strażnikiem natury, czyli być jej opiekunem, a nie wyniszczać i grabić to czym miał się opiekować. Żyli trybem koczowniczym, bo uważali, że długie przebywanie w jednym miejscu wyczerpuję energię otoczenia.

Protoplaści czyli duchy, które pomogły stworzyć ten świat są cały czas wśród nas zamieszkując rzeki, jeziora czy góry. Czas snu jest cały czas obecny wśród nas, bo przecież co noc przenosimy się do różnych wymiarów. Właśnie tak, według mnie sny są bramą do innych światów, w których mamy kontakt z innymi bytami lub ze swoją wyższą jaźnią. W kulturze Aborygenów po śmierci człowieka trzeba było odprawić specjalny rytuał, który miał na celu opuszczenie przez duszę ciała i reinkarnowanie się. Aborygeni byli tak przywiązani do swojej ziemi, że gdy biały człowiek skazywał ich na wygnanie, był to swoisty koniec jego czasu snów.
Dużą rolę w ich wierzeniach odgrywał totemizm, czyli uznawanie niektórych zwierząt za duchowych opiekunów. Istniały też pewne rytuały mające wprowadzić ludzi w trans i zjednoczyć się z duchami przodków.
Aborygeni wyróżniają trzy rodzaje światów metafizycznych – sfera nienarodzonych, kontrolowana przez aspekt żeński – sfera umarłych, aspekt męski – sfera żyjących, która jest kontrolowana przez pięć zmysłów człowieka.

ObrazekMimo tak pierwotnej kultury dostrzegano w niej świat, który jest prawdziwszy od tego fizycznego, po za którym nic innego nie widzimy, bo tak do niego przywykliśmy. Niesamowite jest to jak aborygeni postrzegali naturę, uważali ją za jeden system, w którym wszystko jest ze sobą połączone. Zastanawia mnie dlaczego dzisiaj tak bardzo się od tego odwróciliśmy. Chyba taka jest rola dominującej kultury w tej grze, chociaż istnieje szansa, że ludzie znowu zwrócą się w strefę duszy, co byłoby ogromnie ciekawe przy obecnej technologii i postępie nauki. Czy technologia przestanie być potrzebna? A może wykorzystamy ją wtedy na różne pozytywne sposoby. Może właśnie po to nam była era materializmu i konsumpcji by stworzyć największy dorobek wszechczasów, ruszyć w gwiazdy i przywrócić duszę ludzkości do należytego jej miejsca.


Adrian Czochański

http://projektinfinitus.pl/owiadome-sny ... -czas-snow

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 20 sty 2013, 12:30
autor: Przebiśnieg
Media

Polityka
Nauka i Technika
Kultura i Rozrywka
Styl Życia
Ciekawostki
Społeczeństwo
Biznes i Finanse
Religia
Sport i Turystyka
Wiadomości lokalne

Fakt
Cud w Jarosławiu

Fakt | Sobota, 19 stycznia 2013
A A A

fot. LASKAR-MEDIA
Z bazyliki ojców Dominikanów w Jarosławiu na Podkarpaciu płynie do nieba żarliwa modlitwa. Parafianie oraz sami zakonnicy wierzą, że w ich świątyni dokonał się prawdziwy cud. Z głów Matki Bożej oraz trzymanego przez nią na kolanach Jezusa spadły mocno osadzone, mosiężne korony, ozdabiające liczącą ponad 600 lat figurę. Stało się to na oczach wiernych i kapłanów, bez niczyjej ingerencji. – To Maryja daje nam znak, przypominając nam jak ważna jest dla naszego kraju i narodu – mówią zgodnie zakonnicy.

Wszystko działo się podczas porannej mszy świętej, 28 grudnia. W kościele było około 30 wiernych. Nabożeństwo odprawiał ojciec Lucjan Sobkowicz, subprzeor klasztoru. Właśnie klęczał przed głównym ołtarzem. To w jego centrum znajduje się zabytkowa figura Matki Bożej Bolesnej. Licząca 67 cm rzeźba od niepamiętnych czasów jest otoczona szczególnym kultem mieszkańców.

Nagle ciszę przerwał potężny łoskot. Skupieni na modlitwie ludzie zaczęli rozglądać się z zaskoczeniem. Po chwili wszyscy podeszli pod cudowną figurę. Okazało się, że równocześnie z głowy Maryi oraz głowy Jezusa spadły korony. – Nikt ich od wielu miesięcy nie dotykał, były bardzo solidnie przytwierdzone – zapewnia ojciec Lucjan.
http://media.wp.pl/kat,1022951,wid,1526 ... caid=1fead

Zobaczcie korony spadają ,,same" więc opada zasłona - mogło by się wydawać ale nie to było tylko przypomnienie twierdzą wierni za pasterzami 8-)
Ano każdy kowalem swojego losu tylko ciekaw jestem co musi się wydarzyć tak na planie fizycznym by ,,normalni" dostrzegli brak zasłony 8-)
to pa :D

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 20 sty 2013, 14:19
autor: songo70
..to już nie jest królem? :(

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 20 sty 2013, 14:31
autor: Przebiśnieg
No może koronę oddał do Caritasu na biednych 8-)
Moim skromnym zdaniem zasłona opada i to jest fajne.
Szkoda tylko, że no ..., a może nie szkoda
to pa :D

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 20 sty 2013, 15:24
autor: blueray21
Raczej na złomowiec, bo mosiężna była, ale już zbierają srebro i złoto od wiernych, aby na jakąś rocznicę zrobić korony srebrne, pozłacane.

Re: Świadomość i Wierzenia

: piątek 01 lut 2013, 17:05
autor: kobra8
Obrazek

Re: Świadomość i Wierzenia

: piątek 01 lut 2013, 17:36
autor: songo70
Obrazek

Re: Świadomość i Wierzenia

: sobota 02 lut 2013, 23:46
autor: aiden
Witam, zaintrygował mnie tytuł postu i do niego pokrótce chciałbym się odnieść.

Wiara - w skrócie jest to pogląd, który nie może zostać udowodniony (a więc zmierzony, policzony itp.)
Reasumując, wiara nie musi odnosić się do usystematyzowanego, określonego zbioru poglądów. Wiara nie musi iść w parze z religią, bóstwami, duchami itp. Człowiek wierzący może być ateistą - taka żonglerka.
Co do wierzeń, ciekawi mnie, w którym momencie można je nazwać religią? Hmm zastanawiające...
Czy aby przypadkiem wiara w istnienie bytów nadprzyrodzonych, stwórców, demiurgów, bogów nie jest zaprzeczeniem samoświadomości?

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 12:47
autor: Przebiśnieg
aiden pisze:Co do wierzeń, ciekawi mnie, w którym momencie można je nazwać religią?


W momencie kiedy wierzysz w to samo co hm badaj 100 ludzi bo nie wiem ile potrzeba by zarejestrować nowy kościół.
Tzn kiery wierzenia potrzebują kościoła - bo wtedy przekonujesz innych, że Twoje wierzenia są prawdą hm objawioną
Cóz jak nie chcą Ci wierzyć to teraz możesz się obrazić ale kiedyś jak miałeś mamonę to nająłeś zbrojnych no i w imię prawnego usankcjonowania tego w co wierzysz ,,nawracałeś" innych 8-)
etc etc
to pa :D

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 13:19
autor: songo70
wiara, religie, kościoły- np: http://kosciol-spaghetti.pl/
kościół trzeba zarejestrować, religie wyznawać, a wiara?, "Lech jest tam gdzie jego wiara" i gitara http://wiaralecha.pl/ ;)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 13:19
autor: songo70
wiara, religie, kościoły- np: http://kosciol-spaghetti.pl/
kościół trzeba zarejestrować, religie wyznawać, a wiara?, "Lech jest tam gdzie jego wiara" i gitara http://wiaralecha.pl/ ;)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 14:11
autor: aiden
Przebiśnieg pisze:
aiden pisze:Co do wierzeń, ciekawi mnie, w którym momencie można je nazwać religią?


W momencie kiedy wierzysz w to samo co hm badaj 100 ludzi bo nie wiem ile potrzeba by zarejestrować nowy kościół.
Tzn kiery wierzenia potrzebują kościoła - bo wtedy przekonujesz innych, że Twoje wierzenia są prawdą hm objawioną
Cóz jak nie chcą Ci wierzyć to teraz możesz się obrazić ale kiedyś jak miałeś mamonę to nająłeś zbrojnych no i w imię prawnego usankcjonowania tego w co wierzysz ,,nawracałeś" innych 8-)
etc etc
to pa :D


Religia a kościół - ok możemy uznać w pewnych przypadkach, że to synonimy. Czyli podstawą do powstania religii, kościoła jest według Ciebie przekonanie innych co słuszności Twoich poglądów, które niebawem staną się zapewne prawdą objawioną - brawo, trafiłeś/łaś w samo sedno.
Czy jest więc sens rozprawiać o religiach, kościołach i wierzeniach jeżeli ich istnienie opiera się na poglądach jednostek? Czy jest sens kultywować coś z czym się nie utożsamiamy? Właśnie tego słowa mi brakowało...utożsamiać się, np z czyimiś poglądami :)
Ok ciekawe jaki autor posta miał pomysł na topic, mam nadzieję że nie zapodaje w tym momencie off-top'a. :? ;)

pozdrawiam

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 14:55
autor: songo70
no cóż, świadomość jest poza, ponad, a wierzenia to rzecz wtórna, zawiera się w pierwszej,-
tj. cała reszta, aborygeni są tu przykładem ludu bez kościoła/religii, ale ze swoimi wierzeniami, ale "białym" wierzenia nie wystarczały więc stworzyli naukę,-
coś co miało dać poczucie realności, pewności i niezmienności uznanych prawd- co jednak zostało podważone przez tą samą naukę w wymiarze kwantowym.
Zinstytucjonalizowana wiara to religia, a kościół to infrastruktura religii, nauka to też świątynia, ale wierzących w niezmienność pewnych reguł,-
i jak pisze Przebiśnieg- dla każdego coś innego, inna sprawa to, że irracjonalność religii jest polaryzacją dla racjonalności nauki,-
i tu kłania się potrzeba dla której zaistniał dualizm jaki znamy- bez odpowiedniego kontrast/polaryzacji nie sposób ukazać pewnych rzeczy.
;)

pozdro :)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 15:16
autor: aiden
songo70 irracjonalność religii jest polaryzacją dla racjonalności nauki,-
i tu kłania się potrzeba dla której zaistniał dualizm jaki znamy- bez odpowiedniego kontrast/polaryzacji nie sposób ukazać pewnych rzeczy. ;)
pozdro :)


No i tutaj się pozornie zgadzam, ale kontrast kontrastem a gdzie zdrowy rozsądek, który niejednokrotnie "lawiruje" pomiędzy podanymi przez Ciebie pojęciami racjonalizmu/nauki a religią/wierzeniami. Pomijam sam fakt etykiet/znaczeń powyższych definicji, uznajmy że wiemy o co nam chodzi.
Do czego dążę - religia jest jedną z najstarszych form władzy/kontrolowania człowieka, wierzenia wcale nie są nam potrzebne do funkcjonowania, liczy się to co jest tu i teraz, wierzenia i religie należy traktować nie tylko jako przeżytek, ale i naukę...jakich błędów nie należy popełniać.
Dyskutujemy na razie w oparciu o powyższe etykiety/znaczenia/słowa, dla których każdy z Nas może mieć zupełnie inną definicję i w pełni szanuję inne pojmowanie pewnych zagadnień, stąd też pytanie o celowość założenia wątku pod tytułem "Świadomość i Wierzenia".

Pozdrawiam

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 15:34
autor: songo70
aiden pisze:
stąd też pytanie o celowość założenia wątku pod tytułem "Świadomość i Wierzenia".

Pozdrawiam

celowość? tysiące rzeczy są pozornie bezcelowe, ale szczerze mówiąc nie zastanawiam się nad celowością,-
to tylko kolejny wątek, każdy coś dopisze i są nowe spostrzeżenia. W art. o Aborygenach i ich wierzeniach te pojęcia się przeplatają, a kwestia jak dokładnie każdy je pojmuje,-
to inna para kaloszy.
;)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 15:38
autor: aiden
songo70 pisze: a kwestia jak dokładnie każdy je pojmuje,- to inna para kaloszy.[/i] ;)

co racja to racja, nie mniej jednak pojmowanie jest tutaj ze wszech miar ważne, chociażby dla tego aby nie odejść od meritum 8-)

pozdrawiam

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 15:43
autor: songo70
..wiem jednak musimy się zdać również na intuicję, bo znormalizowanie pojęć którymi się w tej tematyce posługujemy byłoby nie lada wyzwaniem,-
katalog ogromny i właściwie cały czas się rozrasta.

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 15:49
autor: aiden
Trafnie to ująłeś, do tego właśnie zmierzam, choć nie ukrywam, że nie zawsze jest łatwym dyskutować na tych samych "falach".
Zapodaj, wiec w końcu czym dla Ciebie jest świadomość a czym wierzenia, łatwiej będzie nam dyskutować, albo obalać własne teorie :D

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 15:56
autor: songo70
w żaden sposób nie chodzi mi o jakąś swoją racje w żadnym temacie- to tylko moje/nasze refleksje którymi się na forum dzielimy,-
świadomość jest pierwotna do wszystkiego- reszta to gra iluzji, projekcje poszczególnych jej składowych i całości zarazem,-
a wierzenia ludzi- to zbiór przekonań o czymś, że tak jest, a nie inaczej- wynika z naszej amnezji na tym poziomie egzystencji,-
bo to my śnimy nasz sen, a wydaje się nam, że to dzieło kogoś innego
;)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 16:05
autor: aiden
songo70 pisze:świadomość jest pierwotna do wszystkiego- reszta to gra iluzji, projekcje poszczególnych jej składowych i całości zarazem,-
a wierzenia ludzi- to zbiór przekonań o czymś, że tak jest, a nie inaczej- wynika z naszej amnezji na tym poziomie egzystencji,-
bo to my śnimy nasz sen, a wydaje się nam, że to dzieło kogoś innego[/i] ;)


dla tego powyżej zapodałem:

Czy aby przypadkiem wiara w istnienie bytów nadprzyrodzonych, stwórców, demiurgów, bogów nie jest zaprzeczeniem samoświadomości?

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 16:10
autor: songo70
aiden pisze:
Czy aby przypadkiem wiara w istnienie bytów nadprzyrodzonych, stwórców, demiurgów, bogów nie jest zaprzeczeniem samoświadomości?


pewnie tak, nieprzebudzona świadomość tak już ma ;)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 16:12
autor: aiden
Co to znaczy nieprzebudzona świadomość?

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 16:15
autor: songo70
aiden pisze:Co to znaczy nieprzebudzona świadomość?

:D wierząca w realność snu/tej rzeczywistości/Maya ;)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 16:18
autor: aiden
hehe "zasongowałeś" niezłą definicję matrixa :D

Do...podyskutowania :)

Re: Świadomość i Wierzenia

: niedziela 03 lut 2013, 18:31
autor: Przebiśnieg
Dodam do tego co piszecie szacowni, a raczej przypomnę że nazwy tego bywają rożne ;)
Ja ,,nieprzebudzoną świadomość " nazywam świadomością zewnętrzną tzn tą którą wchodzimy we rożnego rodzaju doświadczenia poprzez naszą formę (ciało fizyczne).
Wnioski z tych doświadczeń o ile zostały wyciągnięte są zapisane w świadomości wewnętrznej, która to delikatnymi, ale teraz to chyba coraz mniej delikatnymi impulsami pobudza zewnętrzna do doświadczania.
Cały ,,myk" polega na nawiązaniu łączności pomiędzy świadomościami by stały się jednym czy tez jednia jak zwał tak zwał.
Oczywiście dla każdego co innego .
Dodam tylko, że podobnie jak szacowny aiden trochę zastanawiałem się zasadnością łączenia świadomości z wierzeniami ale ...każdy jest inny :D
Kiedyś bym rzekł, że songo to tak od czasu do czasu lubi się zapętlić tak że nie wiadomo którędy na górę ale pewnie znowu braciak by mi głowę zmył więc wrócę do hm spożywania pifka :lol:
to pa :D