Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Bogowie i Demony

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 18 sty 2020, 19:29

Nie mieszajmy, proszę, energii z wiedzą. W świecie energii wiedza nie jest blokowana, blokada zwana zasłoną zapomnienia, czy kurtyną dotyczy tylko istot wcielonych fizycznie.
@Kiara pisała jeszcze o innej wiedzy, wiedzy tworzenia i tutaj można byłby umieścić twój pomost,
ale to dotyczy wiedzy ziemskiej, nazywanej tajemną, to wszystko pisała częściowo jawnie, częściowo, między wierszami i pokazywała nam różne symbole w postaci np. budowli itp., bo symbole w tej "tajemnej" wiedzy mają dość zasadnicze znaczenia.
Każdy ma prawo do interpretacji jej wpisów, jak pisała, zrozumienie jest zależne od poziomu każdego czytającego.
Nie będę wypisywał moich interpretacji, w każdym razie obecnie mamy pierwotne, pełne wzorce wiedzy obydwu pierwiastków, żeńskiego męskiego. I nie tylko to.

W świecie energii, jedyne co różni te dwie grupy, lub bieguny to są doświadczenia, w obydwu grupach jest rozwój zgodny z biegunem, przynajmniej w naszym rozumieniu, bo rozwij0ć się można w kierunku
pozytywnym, ale i negatywnym, np. popełniając coraz większe zbrodnie.
Więc ja nie widzę szans na żadne pomosty, czy kładki pomiędzy aniołami i demonami, obydwie grupy mają swoje, bardzo różniące się priorytety.
W tym wszystkim należy pamiętać o jednej istotnej kwestii - rozwój grupy zawsze zależy od rozwoju indywidualnego jej członków.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » sobota 18 sty 2020, 22:23

@Blue Laguna, w świecie energii nie ma czegoś takiego jak spotkanie plusa z minusem, to oznacza walkę, pioruny itd., więc nie ma tego pomiędzy demonami a aniołami, to są dwa różne światy.
Energia niekoniecznie zachowuje się tylko jak elektryczność Blu i nie ma sensu przenoszenie tego co się dzieje pomiędzy +/- na wszystko inne. Żadna dostępna Nam wiedza nie jest skończona i kropka, zawsze jest coś dalej.

Z całą pewnością energia mentalna jak i emocjonalna potrafią się gromadzić w coraz większe "byty" za pomocą przyciągania (+) do (+) i (-) do (-). Zaś Nasza dyskusja dotyczy bardziej przenikania i polaryzacji. W świecie Demonów/Aniołów chyba już obowiązuje właśnie polaryzacja (tak to obrazowo ujmując). Ten sam byt może mieć dwie strony "medalu" albo inaczej ujmując używa swobodnie obu "rąk", prawej i lewej bo Anioły podobnie jak My mają wolną wolę, więc i wybór. Żeby mieć wybór trzeba mieć możliwość dokonania go. Więc trzeba mieć w Sobie obydwa aspekty - tak zwanego dobra i zła. Być może to dotyczy takich bytów już wyżej zaawansowanych zaś te niższe faktycznie są bardziej rozdzielone lub przygotowane do tego, żeby używać tylko jednej swojej strony.
Więc ja nie widzę szans na żadne pomosty, czy kładki pomiędzy aniołami i demonami, obydwie grupy mają swoje, bardzo różniące się priorytety.
W tym wszystkim należy pamiętać o jednej istotnej kwestii - rozwój grupy zawsze zależy od rozwoju indywidualnego jej członków.
Do tego by w jakiejkolwiek dziedzinie rozwój mógł postępować potrzebna jest otwartość na nowe rodzaje spostrzegania. Rozumiem z tego co mówisz, że optujesz za dalszym rozwojem jednokierunkowym "kto nie jest z Nami ten przeciwko Nam"? Jeszcze większym rozdarciem i eskalacją walki = zero "kładki"? Więc skąd się wziął ten symbol przenikania, który od tysiącleci Nam towarzyszy? W jasnym ukryte ciemne i odwrotnie. Konia z rzędem temu kto zgadnie jak wygląda po swojej drugiej stronie.... Człowiek też ma w Sobie takie aspekty i może je nawet zgodnie ze Swoją wolą przejawiać omalże jednocześnie. Dla kogoś jest "aniołem" a dla kogoś innego "demonem".

Na pewno są dwie ścieżki i postępowanie każdą z nich ma swoje reguły, które częściowo cytujesz. Obie ścieżki mogą też być "wynaturzone" bo niby czemu miałoby to dotyczyć tylko jednej z nich? Dlatego, że rodzaj tego odstępstwa od natury jest inny na każdej z nich? Dlatego, że My tak chcemy? Inna skrajność po prostu ale też jest szkodliwa jak każda skrajność. Każdy ma Swój punkt widzenia zgodny ze Swoją interpretacją, to fakt. Dlatego decyzje powinny być podejmowane grupowo bo grupa natychmiast odrzuca skrajności. O ile to nie jest oczywiście grupa wyznawców jednego "guru", który o wszystkim sam decyduje. :D
0 x


Ascezo minD

Blue_laguna
Posty: 77
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 08:36
x 9
x 12
Podziękował: 109 razy
Otrzymał podziękowanie: 126 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: Blue_laguna » niedziela 19 sty 2020, 11:01

BABA pisze:
sobota 18 sty 2020, 22:23

Rozumiem z tego co mówisz, że optujesz za dalszym rozwojem jednokierunkowym "kto nie jest z Nami ten przeciwko Nam"? Jeszcze większym rozdarciem i eskalacją walki = zero "kładki"? Więc skąd się wziął ten symbol przenikania, który od tysiącleci Nam towarzyszy?
Otoz to!Oczywiscie to jest wedlug mnie symbol podstawowy, ktory tworzy dalsze ogniwa i niekonczace sie pomosty pomiedzy symbolami przenikania.
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 19 sty 2020, 11:17

Wczoraj wieczorem próbowałam go Sobie wyobrazić przestrzennie, jako kulę, którą przedstawia ta płaska grafika. W "animacji" ta kula ma "biegun" tryskającej fontanny i drugi - zapadającego się w głąb pochłaniania. Ale to tylko trójwymiarowe wyobrażenie, jak sądzę też na swój sposób "płaskie". ;) :)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 19 sty 2020, 11:48

@BABA, masz generalnie rację ścieżek jest tyle, ile świadomych energii i każda opcja jest możliwa, lecz tu na ziemi i pewnie w wielu miejscach przepastnego kosmosu. W obszarach energetycznych, potocznie zwanych niebem i piekłem też jest możliwe podjęcie każdej decyzji ze względu na wolną wolę, jednak jej wykonanie może już nie być tam możliwe. Dlatego mamy taki "nawał" wcieleń tutaj, dla doświadczenia wszelkich opcji, bo ponoć jest to jedno z nielicznych takich miejsc w kosmosie. Gdyż zwykle po okresie wyboru planety / cywilizacje przyjmują opcję stałej polaryzacji i realizują swój rozwój w/g przyjętych zasad.

Energie zachowują się generalnie jak elektryczność, jest teoria elektrycznego kosmosu, która znacznie lepiej tłumaczy wiele kosmicznych zjawisk, dla których oficjalna ziemska nauka nie ma wyjaśnienia.
Dlatego moim zdaniem zostały wydzielone przeciwne obszary energetyczne, aby wspomniane zjawisk przyciągania się przeciwnych biegunów nie miało tam miejsca. Jest też oczywiście druga teoria: "podobne przyciąga podobne" i ona ze zrozumiałych względów może mieć w stosunku do tych obszarów zastosowanie.
Trzeba pamiętać, że dobra organizacja opiera się na harmonii, więc grupowanie istot jednej polaryzacji mnie osobiście nie dziwi.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 19 sty 2020, 15:15

Życzę Ci wielu sukcesów i powodzenia w Twojej wersji Rzeczywistości Blu. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 19 sty 2020, 16:26

Bardzo Ci dziękuję, ale ja nie mam żadnych problemów ze swoją Rzeczywistością.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 19 sty 2020, 20:20

Bardzo Mnie to cieszy, zadowolenie z życia to najważniejsza w życiu sprawa. Twoja wypowiedź imputuje, że Ja mam? Możliwe. Ale. Wniosek z tego jest taki, że skoro Ja mam to znaczy, że Twoja Rzeczywistość nie jest Moją, tą najbardziej właściwą dla Mnie. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 19 sty 2020, 20:28

Eh, przesadzasz, o imputowania na tym forum są inni, ja jestem w tym względzie daleko w tyle.
Jest oczywiste, że nasze rzeczywistości się różnią, nie wiem czy diametralnie, ale to mniej istotne, wszak każdy świadomie (na ile potrafi) kreuje swoją , nieprawdaż?
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » niedziela 19 sty 2020, 20:37

Zgadza się. Cza się tylko zająć Sobą, reszta sama się naprawia. Idę odpocząć w związku z tym. 8-)
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » poniedziałek 20 sty 2020, 02:10

Blue_laguna pisze:
niedziela 19 sty 2020, 11:01
Otoz to!Oczywiscie to jest wedlug mnie symbol podstawowy, ktory tworzy dalsze ogniwa i niekonczace sie pomosty pomiedzy symbolami przenikania.
Chyba częściowo rozkminiłam ten symbol Blue_laguna. 8-)
Wyobraź Sobie kulę, która ma dwa gejzery na swoich dwóch biegunach. Wersję z dwoma studniami lub studnią i gejzerem rozpatrzę później. Na razie prościej jest to zanimować z dwoma gejzerami. Obracaj tą kulę wokół jej osi, która jest prostopadłą do osi łączącej bieguny i to co się wydobywa z gejzerów na powierzchnię utworzy na kuli dwie plamy, które na płaskiej grafice widzimy tylko w połowie. Z tego by wynikało, że to co wewnątrz jest zdefiniowane jako jasne/ciemne po wydobyciu na powierzchnię staje się swoim przeciwieństwem. Nie mam pojęcia co jest wewnątrz kuli, jaki tam może być układ innych "figur geometrycznych". Zastanawiam się tylko jeszcze czy słusznie umieszczam na kuli dwa gejzery, być może są cztery - po drugiej stronie grafiki kolejne dwa na takiej samej wysokości.

Jako żywo kojarzy Mi się to jakoś z wpisem:
Kriestovo Nysian pisze:
sobota 07 wrz 2019, 21:06
SWANTEWIT - oryginalne brakteaty ze Słowiańskim bogiem najwyższym, Wszech-stwórcom i Władcom Wszechświata. Na pierwszym rys. 1-2 jest on przedstawiony z 4 twarzami, gdyż posiada on 4 czakry najwyższe z każdej strony głowy. Rys 3-7 zawieszka i brakteaty z 4 twarzami i równoramiennym krzyżem solarnym, symbolem SWANTEWITA znanym np. Głagolicy i czytanym jako AN, AR, AZ.

SWANTEWIT zazwyczaj przedstawiany jest na figurach, zawieszkach itd. jako postać z 4 twarzami, lub postać z rozłożonymi rękami na znak witania, stojąca na tle krzyża równoramiennego, słonecznego.
A także (nie wiem czemu) z dwoma rogami na głowie zgadnij kogo.. (coś jakby taki mniejszy "generał", który potrzebuje dopełnienia drugiego dwulicowego generała ale chyba odwrotnego "rogacza" i stojącego plecami do Siebie). :)

No to nieźle popłynęłam... :D :lol:

Miłej i owocnej dalszej zabawy. Ja naprawdę muszę teraz zająć się czymś bliżej ziemi. "Baca za Mnie trawy nie zeżre". :lol:
0 x


Ascezo minD

Blue_laguna
Posty: 77
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 08:36
x 9
x 12
Podziękował: 109 razy
Otrzymał podziękowanie: 126 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: Blue_laguna » poniedziałek 20 sty 2020, 10:36

BABA pisze:
poniedziałek 20 sty 2020, 02:10
Blue_laguna pisze:
niedziela 19 sty 2020, 11:01
Otoz to!Oczywiscie to jest wedlug mnie symbol podstawowy, ktory tworzy dalsze ogniwa i niekonczace sie pomosty pomiedzy symbolami przenikania.
Chyba częściowo rozkminiłam ten symbol Blue_laguna. 8-)
Wyobraź Sobie kulę, która ma dwa gejzery na swoich dwóch biegunach. Wersję z dwoma studniami lub studnią i gejzerem rozpatrzę później. Na razie prościej jest to zanimować z dwoma gejzerami. Obracaj tą kulę wokół jej osi, która jest prostopadłą do osi łączącej bieguny i to co się wydobywa z gejzerów na powierzchnię utworzy na kuli dwie plamy, które na płaskiej grafice widzimy tylko w połowie. Z tego by wynikało, że to co wewnątrz jest zdefiniowane jako jasne/ciemne po wydobyciu na powierzchnię staje się swoim przeciwieństwem. Nie mam pojęcia co jest wewnątrz kuli, jaki tam może być układ innych "figur geometrycznych". Zastanawiam się tylko jeszcze czy słusznie umieszczam na kuli dwa gejzery, być może są cztery - po drugiej stronie grafiki kolejne dwa na takiej samej wysokości.
Baba, ja to widze tak. Symbol nieskonczonosci jest symbolem wyjsciowym pierwotnym, pozniej ten symbol pod wplywem dolaczanych kolejnych ogniw tegoz symbolu zmienia swoj ksztalt na kulisty i wowczas ten pomost jest bardzo wyraznie widoczny. W pierwszej podstawowej wersji pomost widoczny jest jako X (mniej wiecej).W pozniejszej wersji zmienia sie w kolejny symbol podstawowy w dwa polaczone kola z wyraznie zaznaczonym pomostem etc. Wyglada to dla mnie dokladnie tak:

https://pl.depositphotos.com/50786001/s ... ement.html

Nie bez powodu wszystkie planety i gwiazdy maja ksztalt kuli. Co tworzy sie dalej nie wiem, ale symbol nieskonczonosci dla mnie jest symbolem pierwotnym, wyjsciowym tzn , kiedy doszlo juz do przymierza miedzy plusem i minusem.


Blu - dlatego X miedzy innymi uwazany jest za symbol ochronny , poniewaz jest to wlasnie ten pomost(przymierze)Dziala zarowno w plusie jak i minusie!
0 x



Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: azo » poniedziałek 20 sty 2020, 12:33

Blu Laguna:
BABA pisze:
poniedziałek 10 wrz 2018, 20:42
Może tutaj będzie pasowało, nie chcę tworzyć na to nowego tematu.

https://www.youtube.com/watch?v=7VHFr0GCSyw
Cały film godny polecenia. To co Mi pokazujesz w innej wersji zaczyna się około 27 minuty.

X = Krzyż równoramienny czyli pomost łączący bieguny powstaje wewnątrz kuli Moim zdaniem, zapewne pomiędzy tymi czterema punktami. Kula w obrocie wokół swojej osi = krzyż w obrocie = sfastyka. Razem z drogą postępującą kuli tworzy spiralę. Z czym i jak to się buduje zewnętrznie jakoś Mi chwilowo nie przychodzi do głowy, dla Mnie taka kula to samoistna całość. Na razie. Bo nieźle Nam idzie ta wspólna rozkimnka. 8-)
0 x


Ascezo minD

Blue_laguna
Posty: 77
Rejestracja: poniedziałek 21 sty 2013, 08:36
x 9
x 12
Podziękował: 109 razy
Otrzymał podziękowanie: 126 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: Blue_laguna » poniedziałek 20 sty 2020, 17:50

Dzieki Baba za ten material , wstepnie obejrzalam , ogolnie ciekawy kanal :)
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 24 sty 2020, 14:59

poprzez wieki od zamierzchłej prehistorii, ludzie na całym świecie spotykali się z niewyjaśnianymi zjawiskami,-
poprzez FILTR religijny różnego typu nadano im przeróżne dziwne nazwy.
Mając na względzie tylko możliwości technologiczne innych cywilizacji można z dzisiejszej perspektywy,-
zastanawiać się, czy ktoś o niejasnych intencjach, nie zrobił sobie na tej planecie placu zabaw/wesołego miasteczka rozrywki,-
wszelakiej.
46. PROGRAMOWANIE UMYSŁÓW - LUDZIE "OPĘTANI" PRZEZ "DEMONY"

https://youtu.be/awR4n1VGxt8
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 27 lut 2020, 18:50

Wojna bogów 2020 - Harald Thiers

https://youtu.be/2MbJLjWgfIU
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 02 maja 2020, 13:48

Kosmogonia Shinto - Bogowie i Legendarne Obiekty
2 maj 2020

https://www.youtube.com/watch?v=gb3DYGRsK4I

Kosmiczne Opowieści

Shinto to tradycyjna rodzima religia Japonii. Przygotowując informacje do filmu odkryłem kilka ciekawostek na temat kosmogonii, bogów oraz legendarnych obiektów. Zerknijmy zatem bliżej na intrygujące historie od wieków opowiadane przez Japończyków.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 03 maja 2020, 15:11

Koniec bogów, koniec niewolnictwa...

OSTATECZNE ODLICZANIE. Marek Taran cz.11
Premiera rozpoczęła się 6 godzin temu

https://www.youtube.com/watch?v=Vwe717fDN0g

Wiedza dla Wszystkich.
Projekt edukacyjno-społeczny.
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 03 maja 2020, 19:39

Polaraxa 37-20: Jack Parsons, UFO i demony

https://youtu.be/eka_9JErArc

no no księżycowe dziecko- H.Clinton!
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 09 lip 2020, 22:30

Enki raz jeszcze. O Aniołach i upadłych aniołach. Embrionalna Świadomość. Merkury
7 lip 2020

https://www.youtube.com/watch?v=poEuUQ19JX8


Darek Sugier
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 03 gru 2020, 22:12

Wojna w Niebie - Jahwe vs Szemihaza
28 lis 2020

https://www.youtube.com/watch?v=GKSoGyjHH64

Kosmiczne Opowieści

W wielu starożytnych religiach przewija się motyw pradawnej wojny bogów w niebie. O konflikcie boskich istot wspominają także apokryficzne teksty z religii abrahamowych. Przyjrzyjmy się zatem bliżej konfliktowi jaki wybuchł pomiędzy Szemihazą a Jahwe, rozkładając starożytne teksty na czynniki pierwsze.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 10 gru 2020, 23:56

NASZA HISTORIA WYMAZANA - HISTORIA LUDZKOŚCI BEZ CENUZRY
27 lis 2020

https://www.youtube.com/watch?v=xf5vsmF ... A2G0MakNNc

Nwk24 - Portal Informacyjny / KONTYNUACJA

W taki czy inny sposób wszystkie starożytne kultury opowiadają tę samą historię.

Na początku Wszechświat nie istniał. Nie było czasu ani materii. Było coś, co jest znane jako NIESKOŃCZONA MIŁOŚĆ. Wszystkie duchy były połączone ze sobą tworząc jeden. Każdy duch miał swoją indywidualną świadomość, a bycie połączonym dało mu możliwość posiadania nieskończonych możliwości.

W wielu kulturach i religiach NIESKOŃCZONA MIŁOŚĆ znana jest między innymi jako „Bóg”, „Wszystko” i „Uniwersalna Energia”. (1)
Duchy w NIESKOŃCZONEJ MIŁOŚCI istnieją w postaci energii. Grupa tych duchów postanowiła eksperymentować z materią. Chcieli doświadczyć oddzielenia od siebie. Osiągnęli to, tworząc materialny wszechświat, w którym inkarnowaliby się jako indywidualne istoty złożone z materii. Aby utrzymać Wszechświat, Nieskończoność stworzyła energię znaną jako Matrix, co jest sprzeczne z tym, co reprezentuje energia duchowa.

Jeśli energia duchowa jest pozytywną energią miłości, to energia Matrycy reprezentuje negatywność. Nieskończony stworzył Matrix z własną świadomością i dał mu instrukcje, aby określić, w jaki sposób wszechświat materialny będzie się znajdował w miejscu, w którym będą inkarnować duchy. Matrix ukształtował Wszechświat w sposób sprzeczny z tym, co przedstawiają duchy. NIESKOŃCZONA MIŁOŚĆ to duchowa jedność, która ją tworzy.

Matrix stworzył materialny wszechświat w oparciu o różnice i separację. Stworzył przeciwieństwa, takie jak między innymi kobiecość i męskość, światło i ciemność. Matrix był tym, który ustalił, że żywe istoty będą żyć na odizolowanych planetach. NIESKOŃCZONA MIŁOŚĆ pozwalała na to wszystko i chciała doświadczać materii na skrajnych poziomach negatywności i separacji. (2)

Duchy, które zostały odłączone od Nieskończonego, weszły do ​​Wszechświata, nie pamiętając, kim były, zanim tam przybyły.

Matrix otrzymał polecenie zrobienia wszystkiego, co możliwe, aby duchy nie rozpoznały, że są Jednym i nie powróciły do ​​Nieskończoności. To jest podstawa tego, co nazywa się „Uniwersalną Duchową Grą”. Kiedy duchy we Wszechświecie rozpoznają, że są Jednym, wtedy powrócą do Nieskończoności. Doświadczenia, które żyjemy w świecie materialnym, są częścią gry. (3)

Aby osiągnąć Nieskończoność, duchy muszą ewoluować duchowo poprzez bezwarunkową miłość. Im więcej miłości i akceptacji między żywymi istotami, niezależnie od różnic, tym bardziej rozwija się duchowo. Duchy muszą reinkarnować się w różnych ciałach, aby doświadczyć różnych doświadczeń, które prowadzą do większej bezwarunkowej miłości.

Wszechświat materialny jest podzielony na kilka wymiarów . Istnieje około 9 wymiarów, w których duchy reinkarnują się, przy czym trzeci wymiar jest najniższy. Im więcej bezwarunkowej miłości osiągają duchy, wtedy wznoszą się do innych wymiarów, które są bliższe Nieskończonemu. (4) Duchową ewolucję osiąga się również wtedy, gdy integrujemy przeciwne bieguny. Kiedy nie utożsamiamy się z ideami, które są sobie przeciwne. Dobry przykład dotyczy męskości i kobiecości. Są to koncepcje, które zostały społecznie uznane za różne. Kiedy przestaniemy identyfikować się z oboma koncepcjami i uda nam się je zintegrować, wówczas osiągniemy duchową ewolucję.

Cytowany tekst :
https://www.bibliotecapleyades.net/su...
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 13 sty 2021, 21:52

Antony Parks o ''prawdziwych'' bogach.

Obrazek

Anton Parks_ autor ksiażki pt. Dark Secret of the Stars (w wolnym tłumaczeniu – Mroczny sekret gwiazd), pierwszą część zaskakującej trylogii, którą trudno zaszufladkować. Epicka, mitologiczna saga łącząca science fiction i fantasy, czy może historyczna książka ujawniająca nam wiele tajemnic, które miały miejsce na Ziemi przed pojawieniem się ludzkości? Co poprzedzało i poprowadziło do nastania cywilizacji ludzkiej? O czym mówią w zasadzie prawie całkiem niezrozumiałe i czasem sprzeczne historie w Biblii oraz innych tekstach, jak Biblia Słowiańska, Zwoje znad Morza Martwego czy Ewangelie z Nag Hammadi? Autorzy tacy jak René Boulay (Latające węże i smoki, wydane przez The Book Tree) czy Zecharia Sitchin (Dwunasta Planeta, wydane przez Louise Courteau Editrice) zdołali rozszyfrować niewielką część niezliczonych tekstów klinowych znalezionych w starożytnych ruinach akadyjskich, sumeryjskich i asyryjskich; zaczęli korzystać z powszechnie dostępnych kluczy, często niewiarygodnych, aby zrozumieć i wyobrazić sobie tą odległą przeszłość. Wydaje się jasne, iż “bogowie”, którzy położyli fundamenty pod ziemską cywilizację, w większości byli istotami gadoidalnymi. Boulay omawia w swojej książce wszystkie teksty, kroniki historyczne i “mity” mówiące, iż pierwszymi istotami, które położyły fundamenty pod inteligentne życie i cywilizację, były smoki. Nie rodzaj dinozaurów czy innych jaszczurów, lecz humanoidalne stworzenia pokryte łuskami, posiadające parę rąk, nóg i czasem skrzydeł. Ich opisy znajdujemy w kronikach chińskich, sumeryjskich, indyjskich (Mahabharata) i egipskich, a także na płaskorzeźbach w Ameryce Środkowej i Południowej. Często te istoty opisywane są jako zbawienne (szczególnie w Chinach). W starożytnym Sumerze są #8222;bogowie” i dobroczynni kolonizatorzy postrzegani jako obrońcy ludzkości (jak Enki) lub jako okrutni despoci (jak Enlil).Znaczenie smoków i innych gadów wzrosło w średniowieczu, w którym to historie o rycerzach stawiających czoła smokom w jaskiniach (szczególnie w Anglii) i wieśniakach korzystających ze szczodrości i ochrony tych stworzeń (południe Francji) uważano za prawdziwe. Wielu archeologów i specjalistów od sumeryjskich tekstów jest zakłopotanych dużą liczbą spójnych przekazów mówiących, iż bogowie przybyli z głębi kosmosu na ognistych rydwanach, aby zasiedlić Ziemię. Chcą postrzegać je jako metafory i przypowieści symbolizujące wieczne zmagania pomiędzy destruktywnymi i konstruktywnymi impulsami ludzkości wobec natury. Inni, jak Boulay i Sitchin, zdecydowali się nie interpretować tych tekstów, uznając je za relacje dotyczące rzeczywistych wydarzeń.
Zrozumienie oblicza ludzkości tamtej ery rzuca nowe światło na stan ówczesnego rozwoju technologicznego. Anton Parks kontynuował pracę Sitchina i Boulaya, posuwając ją znacznie do przodu. Pokazuje nam na przykładach, że gadzie pochodzenie jest wszechobecne dzisiaj w wielu animistycznych grupach etnicznych, szczególnie w Afryce
(Mali) – poprzez wyraźne odniesienia do obecności tych gadzich istot. Nie chcąc ujawniać zawartości trylogii w wywiadzie, autor, bardzo bliski gnostyckim koncepcjom, wyjaśnia jak i dlaczego systemy autorytetów i wierzeń oraz hierarchia patriarchalna trzymają w ryzach naszą cywilizację. Zabójczy konflikt, z którego zawsze zdawaliśmy sobie sprawę i który zdaje się nasilać oraz nastanie Nowego Porządku Świata (zapowiedziane przez Georga H. W. Busha 11 sierpnia 1991, 10 lat przed 11 września), mogą być konsekwencjami decyzji podjętych kilka tysięcy lat temu. Według Parksa, gadzi „bogowie” ze starożytnego Sumeru nie są naszymi twórcami (jak mówi Sitchin), lecz naszymi ponownymi kreatorami. Przywłaszczyli sobie część puli genów, „wzięli zakładni i odwrócili uwagę od własnych ambicji w dążeniu do władzy. Jak gromadził te wartościowe informacje tak konsekwentnie? Skąd wzięła się ta wizja?
Język i sumeryjskie kroniki tej antycznej cywilizacji pojawiły się dosłownie znikąd, tak jakby nagle nastąpił niewytłumaczalny technologiczny przełom. Temat ten zasługuje na osobną książkę. Anton podchodzi ostrożnie do pewnych aspektów swojej książki, ale to również żadna tajemnica – odkąd ukończył 14 lat, doznawał wizji światów, galaktyk, cywilizacji i dziwnych istot. Po wątpliwościach dotyczących swojego zdrowia psychicznego, zadał sobie pytanie,
czy nie były to wizje nieprawdopodobnej przyszłości. Wiele lat później, zdobywając wiedzę o sumeryjskiej cywilizacji, Anton dostrzegł, że jego wizje korelują z faktami historycznymi.
Niewiarygodne? Być może. Dla tych, dla których ścisła i szczegółowa relacja Antona Parksa jest niewiarygodna, Dark Secrets of the Stars pozostaje epicką sagą, która zadowoli miłośników tajemnic.

Obrazek


WYWIAD Z ANTONEM PARKSEM


Karmaone: Opowiedz nam o swojej podróży. Twoja pierwsza książka, The Dark Secret of The Stars, mówi nam wiele nie tylko o sumeryjskiej cywilizacji, lecz także o gadach i innych międzywymiarowych istotach. Piszesz bardzo ściśle i szczegółowo.
Anton Parks: Odkąd pamiętam, byłem raczej cichym dzieckiem, oprócz tego, że zawsze byłem przemądrzały, co czasem powodowało problemy w relacjach ze światem, szczególnie w dzieciństwie. Wychowałem się w chrześcijańskim środowisku. Jak wielu, przyjmowałem komunię i akceptowałem katechizm. Wszystko zaczęło się w 1981, gdy miałem 14 lat. W maju tamtego roku, z zupełnie nieznanych mi przyczyn, otrzymałem pierwszy przebłysk. Jak to wyjaśnić w prostych słowach…? Powiedziałbym, że to pojawiało się nagle, o dowolnej porze dnia. Nigdy nie miałem kontroli nad tym zjawiskiem. Z tego powodu nie sądzę, że był to channeling, ponieważ, o ile się nie mylę, kanał sam decyduje o otrzymywaniu informacji i nawiązuje kontakt tylko w stanie relaksacji. Zdaję sobie sprawę, że ślepe poleganie na channelingu nie jest zbyt sensowne. Mam z tym problem, ponieważ jest tylu wspaniałych ludzi postrzeganych jako szarlatani w tym środowisku. Jest wielu szczerych ludzi, którzy czasem błędnie interpretują otrzymywane informacje. Na samym początku, pierwszy przebłysk pojawił się niepewnie i z czasem „wizje” wzmocniły się bez mojego przyzwolenia.
Po 5 lub 6 miesiącach, częstotliwość ich pojawiania zwiększyła się, do jednego do trzech zdarzeń dziennie. Jest jedna rzecz, którą muszę wyjaśnić. Światło wydawało się być katalizatorem całego procesu. Kiedykolwiek zjawisko się manifestowało, zawsze było
powiązane ze światłem w otoczeniu, w którym się znajdowałem. To oznacza, że kiedy wizja się pojawiała, miała takie same spektrum jak światło w miejscu mojego pobytu. Było to subtelne połączenie, którego do dzisiaj nie potrafię w pełni wyjaśnić. Te przebłyski wyglądały jak strugi światła pochodzące „z góry” i wkraczające we mnie na czubku mojej głowy, tam gdzie umiejscowiona jest siódma czakra. Każde takie zdarzenie odłączało mnie od rzeczywistości i słało wysokiej jakości dźwięk i wizję. Otoczenie wydawało się być „kompletne”, często z tymi samymi postaciami, bez względu na to, gdzie w danym momencie się znajdowałem. Tak jak powiedziałem, to mogło pojawić się kiedykolwiek, niezależnie od gęstości światła. Zjawisko często występowało kiedy byłem w towarzystwie przyjaciół lub znajomych. Czas zatrzymywał się wokół mnie, a ja obserwowałem sceny trwające 2, 5 lub 10 minut! Wydedukowałem, że dla nich musiało to wyglądać co najwyżej na kilkusekundową nieobecność.
Karmaone : Jak reagowałeś wtedy na to wszystko?
Anton Parks : Pierwszy rok był bardzo trudny. Czułem się jak wariat. Obrazy, które otrzymywałem, wyglądały jak czyste science fiction. Czy ja sam sobie to wszystko wysyłałem? Skąd mogłaby pochodzić taka wiedza? Czytałem bardzo niewiele, a już z pewnością żadnego science fiction. Postacie mówiły nieznanym językiem (o którym wiem teraz), ale nie miał on nic wspólnego z francuskim. Dopiero w późnych latach dziewięćdziesiątych, po wielu niezwykłych zdarzeniach, zdałem sobie sprawę, że był to sumeryjski, lub raczej język z którego pochodzi sumeryjski… Minęło kilka miesięcy, zanim zdecydowałem się porozmawiać z moją matką. No wiesz, czternastolatek otrzymujący tego rodzaju obrazy może sprawiać wrażenie osoby z głębokimi zaburzeniami osobowości. Na szczęście – to prawdopodobnie nie przypadek – miałem bardzo dobrego słuchacza i ogromne wsparcie ze strony matki. To nigdy nie zdarza się przypadkiem w rodzinie. Pewnie nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale taka jest rzeczywistość. Wierzę w reinkarnację. Przed narodzinami, zależnie od tego, czego jeszcze chcemy doświadczyć, wypełniamy „formularz” i wybieramy zarys swojego przeznaczenia. Nikt nie robi tego za nas, nie szukajcie ukrytych władców! Nasi przewodnicy mogą czasem naprowadzić nas na inną ścieżkę, ale każdy z nas, bez wyjątku, wciąż ma wybór.
Kiedy jesteśmy „tam”, pomiędzy dwoma żywotami, nasi przewodnicy dają nam rady i nie wahają się powiedzieć nam, jeżeli nasze decyzje były zbyt „zachłanne”. Problem w tym, że jesteśmy bardzo uparci i pełni witalności przed „upadkiem”. Często mówi się: będę w taki czy inny sposób ważny, poznam jakąś szczególną osobę (często już znaną). Wszystko jest możliwe i ujmując to w pojęciach absolutnych – czas pomiędzy dwoma żywotami jest czasem połączenia z naszą totalną jaźnią. Zasłona jest częściowo uchylona, życie i śmierć są jednym i nie wytwarzają żadnego strachu. Idylliczne, nieprawdaż? W każdym bądź razie, nasze pochodzenie jest często zapominane przed „upadkiem”. Osobiście, czuję obecność kogoś lub czegoś – właśnie to dało mi stabilizację.Ci, którzy byli wystarczająco cierpliwi, aby przeczytać moją pierwszą książkę, pewnie zauważyli bezwzględność pewnych fragmentów tekstu. Życie, które opisuję, jest całkiem bezlitosne. Nie wiem, czy jestem bezpośrednio związany z tą historią i czy kiedyś byłem postacią zwaną Sa’am, ale kiedykolwiek dochodził do mnie przebłysk, byłem w jego ciele! Muszę o tym opowiedzieć. To jest części historii, w której Sa’am był właścicielem kryształu. Czy miałem bezpośredni kontakt z zawartością kryształu? Relacja Sa’ama mającego wiele wspólnego z tym kryształem (Gírkù) i większością jego filarów – co to oznacza? Zadawałem wtedy wiele pytań i prawie zwariowałem. Moje ego pewnie chętnie powiedziałoby „TAK! Byłem tą istotą.”. Z mojej strony wygląda to bardziej przeciętnie – po prostu nawiązałem kontakt z istotami, które miały kryształ, chociaż te dwiemożliwości nie wykluczają się.Krótko mówiąc, nieistotne czy byłem tą istotą z płetwiastymi rękoma, która miała na imię Sa’am, czy nie. Wszystko to odmieniło moje życie wystarczająco, żeby stwierdzić, że nie był to przypadek. W 2001 czy 2002, kiedy wreszcie podjąłem się opisania tej historii, moje socjalne i emocjonalne życia dosłownie rozpadły się! Odkryłem, że jestem „na krawędzi”, o krok od porzucenia swojej drogi. Mam wielkie szczęście, ponieważ jestem wspierany przez niektórych członków mojej rodziny, wiernych i niezwykłych przyjaciół, a teraz także przez swojego wydawcę, który wierzy w ten projekt. No wiesz, kiedy obieramy taką drogę, jesteśmy strasznie samotni. Myślę, że jest to konieczność. Mam najwyraźniej wiadomość do przekazania. Robię to wszystko dla swoich czytelników i oczywiście dla siebie samego, ponieważ w ten sposób zrzucam z siebie wielki ciężar. Prawdopodobnie wybrałem otrzymywanie tych informacji i przekazywanie ich dalej tym, którzy chcą usłyszeć. Bez intencji wpływania na kogokolwiek, jestem przekonany całym sobą, że ta historia jest prawdziwa. Mam sumienie i wiem ile kosztuje oszukanie swojego bliźniego, bowiem „u góry”
nie ma większej zbrodni! Historia ta zawiera się w trzech tomach i jest ścisłym opisem mojej dziesięcioletniej pracy.
Karmaone : Dlaczego nie otrzymujesz już przekazów? Co się stało?
Anton Parks : Po prostu pochłaniały zbyt wiele mojej przestrzeni życiowej. Żyłem prawie 18 lat z niezwykłą kobietą. To było całkiem „kartezjańskie”, musiałem lawirować pomiędzyprzekazami i codziennym życiem. Kilkanaście lat po pierwszych wydarzeniach poczułem,że nie będę mógł „normalnie” żyć, jeżeli pozwolę tym przebłyskom dalej niszczyć swoje życie. Zacząłem wtedy wreszcie cieszyć się życiem. Tak jak mówiłem, nie doświadczam już tego zjawiska. Wcześniej byłem więźniem. Przemęczenie zmusiło mnie do zaprzestania otrzymywania, więc zrobiłem wszystko, żeby zatrzymać ten proces. Ale mechanizm był tak mocno zakorzeniony, że to nie zniknęło w ciągu jednej nocy. Przez tygodnie i miesiące zjawisko słabło, obrazy stawały się coraz mniej wyraźne, a dźwięk był łatwiejszy do zniwelowania. Porównałbym ten proces do słabnących zakłóceń radiowych. Po czterech lub pięciu miesiącach zjawisko kompletnie zniknęło; to był początek roku 1991, trwała wtedy I wojna w Zatoce Perskiej! Potem próbowałem wieść zwyczajne życie, po cichu porządkując sobie wszystkie informacje i nie wiedząc zbytnio, co z nimi zrobić. Krok po kroku odkrywałem książki traktujące o podobnych kwestiach. To doprowadziło mnie wprost do sumeryjskich tablic. Prawdziwym szokiem dla mnie i dla moich znajomych było odkrycie tych dokumentów i fakt, że przekazują bardzo podobne treści do tych otrzymywanych przeze mnie. Interesują mnie Sumerowie i to właśnie doprowadziło mnie do odkrycia językowego kodu „bogów”. Bez „przebłysków”, nigdy nie odkryłbym i nie zdekodował tego tak szybko..
Karmaone : Czy byłeś w stanie zweryfikować wiarygodność Twoich informacji konfrontując je z pracą badaczy, którzy pracowali nad wieloma sumeryjskimi tekstami? Jakie były najbardziejzaskakujące zbieżności pomiędzy Twoimi poglądami i analizą tekstów autorów takich jak Sitchin? Czy spotkałeś się z pisarzem bardziej wiarygodnym od innych?
Anton Parks : Tak i nie. Oczywiście kiedy już odkryłem korelacje pomiędzy moimi
przekazami i sumeryjskimi tablicami, starałem się zdobyć jak najwięcej dokumentacji.
Zapoznałem się z tłumaczeniami Samuela Kramera, Jeana Bottéro, Marie-Joseph Seux,
Thorkilda Jacobsena oraz René i André Labat Caquot. Natychmiast zauważyłem, że często różniły się od siebie. Jednakże, główna zbieżność pozostaje taka sama; moja rodzina i ja dostrzegliśmy zaskakujące podobieństwo pomiędzy moimi wizjami i historią pojawiającą się na glinianych tablicach, z których niektóre miały więcej niż 5 czy 6 tysięcy lat! Z drugiej strony, zrobiłem wszystko, żeby nie zagłębiać się zbytnio w tłumaczenia, ponieważ nie chciałem naruszać historii, którą otrzymałem – wiele nowych elementów nie przystawało do niej. Patrząc na to wszystko przez pryzmat podobieństw, istnieje wiele wspólnych
elementów, takich jak klonowanie, które jest szczegółowo opisane w starożytnych tekstach i które zauważyli współcześni pisarze, tacy jak Zacharia Sitchin, R. Boulay i David Icke.
Książka skupia się głównie na wszystkim co otacza głównego bohatera, zwanego Sa’am w pierwszym tomie i występującego pod innymi imionami na Ziemi. Nie mogę obecnie mówić o tym w obawie przed ujawnieniem pewnych istotnych szczegółów dotyczących drugiej pracy, która jeszcze nie została opublikowana.
Karmaone : Wiele uwagi poświęcasz pracy nad językiem, nad dekompozycją sumeryjskich słów, żeby zbadać ich znaczenie i związki z niektórymi słowami języków współczesnych.
Swoją pracę opierasz na intuicji i dokumentacji, czy może pewne elementy tego języka są „zawarte” w Tobie?
Anton Parks : Tak jak mówiłem wcześniej, kiedy otrzymywałem te informacje, zauważyłem, że język ten nie miał nic wspólnego z francuskim, nawet jeżeli chwilowo rozumiałem go, tak jakby był to mój rdzenny język. Kodyfikacja języka była bardzo intensywna z powodu obecności kasty wśród Gina’abul (jaszczur[y] po sumeryjsku). Przez parę lat myślałem, że to hebrajski, ale kilka moich „bohaterskich” rekonesansów tego języka nie doprowadziło do konsolidacji z jego sylabariuszem (sylabariusz – rodzaj alfabetu, w którym pojedyncze znaki reprezentują całe sylaby, a nie pojedyczne głoski). Dopiero znacznie później, gdy lata dziewięćdziesiąte zmierzały ku końcowi, trop doprowadził mnie do sumeryjskiego. Było już „po wszystkim”. Próbowałem nadać początek i koniec informacjom, które otrzymałem podczas wszystkich tych lat. Kiedy zacząłem pisać swój pierwszy sumeryjski sylabariusz, od razu zdekodowałem pewne biblijne pojęcia – i okazały się one poprawne. Aby zdekodować dane słowo, trzeba znać kontekst, który doprowadził do powstania konkretnego pojęcia.
Weźmy na przykład sumeryjskie słowo Gina’abul (jaszczur[y]) -Rozbity na mniejsze części, daje GINA-AB-UL, tudzież „prawdziwy[prawdziwi] przodek [przodkowie] splendor”. Kiedy ktoś zrozumie próżność, jaką opisuję w swoich książkach, taka nazwa rzestaje być zaskoczeniem! Rozważmy inny prosty przykład: imię „Adam” nie jest, jak chcielibyśmy wierzyć, hebrajskie i wywodzące się ze słów „Adam” (Glebe) oraz „adom” (czerwony). Wciąż jestem zaskoczony, że żaden autor nie zauważył, iż pojęcie to istnieje w sumeryjskim jako Á-DAM i oznacza „bydło, zwierzęta, stada” lub „zbiór, przygotowanie, instalację lub kolonizację”, tudzież formę słowa „narzucać”! Jeżeli Á-DAM był używany do wyznaczania osób, oznaczał „bydło, zwierzęta, zebrany, elitę władzy, instalacje”, lub „skolonizowanych, okaleczonych”. Idea niewolnika totalnie podległego „bogom” zawiera się w ekwiwalencie pojęcia Á-DAM, akadyjskim Nammaššû, które fonetycznie tłumaczy się
na sumeryjskie NAM-MAS-SU. Dosłownie oznacza to – „połowa porcji do zapłaty”. Myślę, że nie możemy być bardziej szczegółowi!
Karmaone : Paul Von Ward, amerykański pisarz specjalizujący się w badaniach nad
starożytnymi cywilizacjami i pracujący nad hipotezą wpływu istot pozaziemskich na owe cywilizacje wierzy, że starożytne języki, jak sanskryt, akadyjski czy sumeryjski, są pozostałościami języków, których nauczyliśmy się od tych obcych przybyszów. Języki te wyposażone są w prawdziwą siłę: kreatywną moc, magiczną i ewokatywną. Według Von Warda, cała ta wiedza została utracona. Co o tym sądzisz?
Anton Parks : Prawdziwa moc, którą jestem w stanie rozpoznać, to głównie konsolidacja władzy, co wyjaśniłem szczegółowo w swojej pierwszej książce. Kluczowe słowa z pierwotnych języków, takich jak chiński, hebrajski, grecki, łaciński, germański i rdzenno- amerykański, mogą zostać rozbite na sumeryjskie i akadyjskie sylaby. To prawdopodobnie będzie spore wyzwanie dla lingwistów, ale myślę, że opisałem tą kwestię bardzo szczegółowo w pierwszym tomie. Ja i mój wydawca zdecydowaliśmy o umieszczeniu wszystkich numerów sylab i akcentów, które rozbiłem, więc każdy głodny wiedzy może skontrolować moją pracę.Dla tych, którzy nie czytali The Dark Secret of the Stars – sumeryjski sylabariusz (język Emenita [męski]) używany był tylko przez męskich osobników Gina’abul. Kobiety, kreując cały sylabariusz Gina’abul, umiejętnie żonglowały elementami sumeryjskiego i akadyjskiego.
Zestaw ten uformował tzw. Emesa – matrycę językową. Dlaczego język (i sylabariusz) akadyjski w pełni uformował się po sumeryjskim? Odpowiedź na to znajdziecie w tomie trzecim – Rising Nebheru (L’Eveil de Nebheru).
Karmaone : Zecharia Sitchin przedstawił „Anunnaki” jako pojedynczą rasę, monolitycznągrupę złożoną z kilku klanów tej samej rodziny, która sprzeciwiła się Enki, Enlilowi, itd. W każdym razie, czytając Twoją książkę zdajemy sobie sprawę, że ta historia jest dużo bardziej skompikowana. Istoty, które przybyły na Ziemię, reprezentują kilka różnych ras, z których niektóre pochodzą nawet z innych wymiarów – mamy rasę jaszczurów, określanych mianem Gina’abul, mamy także rasy Sutum, Amašutum, Kingú, MusGe, itd. Czy mógłbyś opisać te klany i rasy, oraz wyjaśnic, czy fizjonomia tych stworzeń różni się od naszej i skąd one pochodzą? Jakie jest precyzyjne „położenie” Anunnaki? Dlaczego sumeryjskie tablice odnoszą się w szczególności do tych istot?
Anton Parks : Szanuję Zecharię Sitchina, jest on prekursorem na tym polu. Dzięki niemu wielu ludzi zaznajomiło się ze światem Mezpotamii. Jego duch dedukcji i występy często prowadziły do bardzo ciekawych wniosków. Jednakże, czy on i inni pisarze są zaangażowani w badanie pochodzenia Nungal (planiści naszej rasy; Ci, którzy którzy bez pozwolenia Yahvé współżyli z ludzkimi kobietami) Enkiego (po akadyjsku – Igigi)? Czy są zainteresowani rodowodem Kingú, Imdugud (Anzu) i MusGe? Szybko przekonali się, że to nie jest powiązane z linią rodową Annuna. Inne pojęcia jak Amašutum czy Mìmínu nie pojawiają się na tablicach, jednak w swojej książce poświęcam im również sporo uwagi.
Wszystkie te szczepy, należące do Gina’abul, często różniły się wyglądem zewnętrznym. Na przykład MusGe („wściekły wąż”) to skrzydlate smoki. Znani są również pod asyryjską nazwą „Pazuzu”. Mogą poruszać się bezproblemowo w pierwszych trzech wymiarach. Mìmínu to pozaziemskie istoty, znane jako „Szaraki”. To pojęcie znane jest pośród Dogonów z Mali i oznacza „mrówkę”. Jeżeli chodzi o Kingú (pojęcie identyfikowane z akadyjskim Quingu), są oni rdzeniem królewskiego szczepu Gina’abul. Tłumaczone na sumeryjski, daje KIN-Gu, „ziemski ład (lub regionalny)”. Kingú byli w stanie wojny z twórcami Anunna, czyli Ušumgal („Wielki Smok”, nazwa przyjęta później przez Sumerów, odnosząca się do ich bogów i władców). Kingú dzielili się na 3 różne typy – białych (wielkich członków rodziny królewskiej), czerwonych (wojowników-czyścicieli) oraz zielonych (ludzie, także wojownicy).
Akadyjskie tablice przedstawiają Quingu jako współwinnych wojny z Anunna razem z Królową Tiamat(a). To wojna, w których szczepy Gina’abul oddzieliły się od siebie. To wojna, która doprowadziła Anunna do Ziemi. Z tego powodu ci wygnańcy zostali określeni mianem Anunnaki („Anunna Ziemi”). Większość sumeryjskich tablic przedstawia przygody Anunna na niebieskiej planecie. To rodzaj ody, mówiący o wojownikach Anunna. Jest długi i szczegółowo opisuje ich własność, skupiając się zwłaszcza na ich genetycznej kontroli nad ludzkością. Stworzyli „stado hodowlane” dla własnej przyjemności, ponieważ Anunnaki są raczej leniwi! W ten sposób postrzegani są jako „bogowie” (lub nawet Bóg) przez ludzkość.
Ale prawdziwy Bóg jest gdzie indziej, a jego „anielscy wysłannicy” nie są daleko..
Zainteresowani aniołami i wysokimi wibracjami nie powinni zapominać, że we Wszechświecie przeciwieństwa zawsze się przyciągają, tworząc jedność
Karmaone : Dokładnie. W swojej książce wspominasz o istnieniu kasty „planistów”, zwanej Kadištu. Kim oni są? Reprezentują jakąś szczególną rasę, czy raczej społeczność istot pozaziemskich różnego pochodzenia? Jak blisko są Źródła i jaka jest ich rola? Mówiąc o Źródle, masz na myśli uniwersalne źródło wszystkiego, całego Wszechświata?
Anton Parks : Kadištu są wysłannikami Boga, od którego wszyscy pochodzimy. Odnajdujemy to pojęcie w akadyjskim „Qadištu”, które przywołuje kapłankę wysokiego szczebla.
Sumeryjski ekwiwalent tego pojęcia, NU-GIG, oznacza „zdrowy”, tudzież „wizerunek zła”. W oczach mieszkańców Mezopotamii Qadištu oznaczało święta prostytutkę. W pierwszej książce kładę duży nacisk na rolę płci i jej związek z boskością. Trzeba pamiętać o tym, że w mniemaniu Gina’abul kobiety (kapłanki Amašutum) są wysłanniczkami Źródła, a także częścią Kadištu. W związku z tym nie powinno dziwić postrzeganie tych kapłanek jako „wizerunku zła” (razem z Ewą, która jest cielesną grzesznicą, ponieważ zapoczątkowała rozróżnianie dobra i zła) oraz jako „zdrowych” (ponieważ znały zalety świętej seksualności, która leczy wszelkie choroby). Akadyjskie Qadištu przetłumaczone na Emesa (język- matryca), daje KAD4-IS7-TU, czyli „starożytne zgromadzenie [zgromadzenia] życia”. Pojęcie to jest także pokrewne łacińskiemu „Caduceus” (Kaduceusz – przedstawiany w postaci kija, oplecionego parą węży, z parą skrzydełek na szczycie; w dniu dzisiejszym używany jako symbol medycyny). Niezależnie od tego, czy mowa tutaj o kapłankach wysokiego szczebla,
tradycjach akadyjskiego Qadištu, lub o Kadištu (planistach), występuję tutaj silny związek z sekretną czakrą, symbolizowaną przez kaduceusz. Umiejętne sterowanie wszystkimi czakrami pozwala na wzrost świadomości, która nie chce męskich Gina’abul sterujących tym światem zza kurtyny przez tysiąclecia!Społeczność Kadištu jest w stanie konfliktu z większością Gina’abul w mojej historii. Lub raczej społeczność różnych pozaziemskich ras. Jej rolą jest zjednoczenie gatunków naszego świata w imię źródła wszystkich rzeczy, którena Ziemi postrzegane jest jako Bóg. Kadištu są bardzo potężni, ale mają podstawową zasadę, którą się kierują – nie mogą ingerować w sprawy istot o niższych wibracjach, które ewoluują. Obecnie ludzkość nie kontaktuje się z takimi istotami, ponieważ radzi sobie z Anunna. Na nieszczęście dla tych, którzy sterują naszym światem z ukrycia,ludzkość przechodzi gwałtowne zmiany i niedługo „wskoczy” do innego wymiaru. To historyczny moment, niecierpliwie oczekiwany od dawna. Kadištu obserwują nas bardziej niż kiedykolwiek. Wysyłają wiadomości poprzez ludzi, z którymi kontaktują się bezpośrednio (abdukcja), lub pośrednio (kontakt telepatyczny), chociaż pozostają czujni, ponieważ większość ludzi, z którymi kontaktują się w ten sposób, działa w dobrej wierze, ale często interpretuje przekazy w niewłaściwy sposób. Proszę zauważyć, że szaraki również zajmują się abdukcjami, zwykle będąc na usługach Gina’abul. Kadištu są w pewnym sensie Elohim z Biblii, tudzież boskimi aniołami (ze Źródła). Egzystują w wyższych wibracjach i bardzoniewielu z nich może poruszać się w trzecim wymiarze, doprowadzając do bezpośredniego kontaktu i wyjaśnienia celu ich przybycia. Sumerowie nazywali ich „Angal” – proszę zauważyć pokrewieństwo tego pojęcia z angielskim „angel” (anioł).
Karmaone : Mówisz o istnieniu kilku wymiarów, które miałyby być „nałożone” na nasze trzy wymiary, mniej więcej tak jak ciastko francuskie. Czy mógłbyś wyjaśnić na jakich poziomach egzystują jaszczurze rasy i w jakim my jesteśmy położeniu w odniesieniu do nich?
Anton Parks : Żeby odpowiedzieć na to pytanie, muszę wyjaśnić kilka rzeczy. W Adam Genisis napotykamy na schemat opisujący KUR i dodający do niego dwuwymiarowy środek.To zbytnie uproszczenie Kigali („Grande Terre”), które złożone jest z KI (trzeci wymiar) oraz KUR, które zawiera w sobie niższe wymiary. KI jest wymiarem, w którym obecnie ewoluuje ludzkość na Ziemi. KUR jest niewidzialny dla istot ewoluujących w KI, ponieważ znajduje się poza trójwymiarową percepcją. KUR jest rdzeniem systemu wywodzącego się bezpośrednio z ideologii Gina’abul. Ukryte znaczenie można odczytać rozkładając wyraz KUR na człony KU-UR. W efekcie uzyskujemy „opasany fundament” lub „podstawę fundamentu”. Opisując KUR, zacznę od góry. Najpierw mamy KUR-GI-A. Bezpośrednie tłumaczenie tego pojęcia ujawnia, że to przejściowy wymiar, w którym pozostają dusze do momentu powrotu do Źródła, lub do Angal (zlokalizowanego na szczycie KI i KUR). Następnie – KUR-GAL (drugiwymiar), to znaczy Grand KUR – równoległy świat, w którym niektórzy Gina’abul budują swój dom na Ziemi. Zaraz poniżej znajduje się kolejny wymiar, czyli KUR-NU-GI (KUR bez powrotu). Rozbicie tego wyrazu na sylaby ujawnia bez cienia wątpliwości, iż jest to podstawowa częstotliwość, w której gubią się dusze. To miejsce, gdzie byty „blokują się” – stamtąd pochodzą duchy. Sumerowie postrzegali KUR-GI-A i KUR-NU-GI jako dwie reprezentacje piekła.
Mamy również KUR-BALA (pierwszy wymiar, najniższy ze wszystkich). Według Sumerów i tablic, to miejsce jest „poza”, ale jego dokładne tłumaczenie to „królestwo lub dynastia KUR”.
Na Ziemi KUR-BALA jest źródłem wielu podziałów i walk pomiędzy Gina’abul. Ten, kto panuje nad KUR-BALA, panuje również nad pozostałymi dwoma wymiarami (KUR-GAL i KI).
Władca KUR-BALA to dosłownie „wszystko widzące oko na szczycie odwróconej piramidy”, ponieważ posiada bezpośredni wgląd w KUR-GAL i KI! Dlatego na tablicach KUR (lub KUR-BALA) często jest przedstawiany jako „wróg w świecie, w którym panuje wieczny chaos”.
Pierwsze trzy wymiary tworzą rodzaj odwróconej piramidy, w której KI symbolizuje podstawę, a wymiar KUR-BALA szczyt. Z tego szczytu, każdy ma powiększające światło (tak jak szkło powiększające) na wszystkie wymiary aż do KI. Działa to również w drugą stronę, w dokładnie taki sam sposób. Stąd idea, że Bóg (Źródło) wie i widzi wszystko.Karmaone : W swojej książce piszesz o drzewie życia, jednocześnie odnosząc się do ogroduEden i tak zwanego węża kusiciela. Jakie jest prawdziwe znaczenie tej dziwnej, enigmatycznej historii, opisanej w Księdze Rodzaju?
Anton Parks : Nie mogę udzielić wyczerpującej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ ta
kwestia zostanie dogłębnie wyjaśniona w drugiej książce, Adam Genisis. Mogę jednak podać kilka ciekawych faktów na temat węża i jego kumpla, z którym Szatan jest często błędnie utożsamiany.
Po wielu perypetiach, Wysoka Rada Anunna jest zobowiązana do genetycznej „produkcji” człowieka, który będzie pracował dla „bogów”. Ci ludzie nie są identyfikowani jako Á-DAM (zwierzęta), lecz raczej jako Lůlů, to znaczy „mieszańcy”. Enki – syn An i Mamítu-Nammu, który przeprowadza przymusowo ową produkcję dla kasty rządzącej, Annuna – nie chce widzieć swoich genetycznych tworów jako Á-DAM (zwierzęta). Stopniowo zmienia więc niewolników w niezależne istoty. Pierwszy „wzorzec” zaprojektowany do pracy był androgeniczny. Enki „przecina” ów wzorzec na pół, tworząc mężczyznę i kobietę. Gliniane tablice przedstawiają tą sytuację następująco:Co widzimy? Enki pojawia się po lewej stronie. Dookoła niego węże (symbol kreacji i płodności), które trzęsą się rytmicznie. Możemy wysunąć wniosek, że wąż z Biblii to właśnie Enki-genetyk, znany również jako Nudímmud klonujący. Następnie zauważyć można obokniego gwiazdę ze strzałą skierowaną w dół. Gwiazda symbolizuje pojęcie DINGIR (bóg), a strzała „otchłań”, „dno”, co potwierdza, że „bóg” Enki jest dobry, ponieważ dzieli Abzu, podziemie. Amid „budzi” kobietę, która, jak widać, nie powstała z żebra Adama, lecz z czegoś w rodzaju kotła, który może łatwo dostosować się do sztucznej matrycy. Co dziwne, kocioł ten jest podobny do archaicznego sumeryjskiego znaku, który jest powiązany z żeńskim demonem Lilů (Lilith). Lilith symbolizuje choroby i zło. Czy stare, rabiniczne legendy nie mówią, że pierwszym towarzyszem Lilith był Adam? Poza tym, mężczyzna kieruje w stronę kobiety gałąź drzewa, która kończy się w waginie. Symbolika jest oczywista! Ale najciekawszą rzecz znajdujemy po prawej stronie – wściekły władca wymachujący swoimi podwójnymi widłami. Pośród Sumerów, widły symbolizują władcę połączonego z ziemią (glebą). Możemy bezproblemowo powiązać tą postać z „Satam” (szatanem), czyli z władcą terytorialnym lub władcą państwa. A kto jest „największym” Satam spośród Anunna? Enlil, oponent Enkiego!
Słowiański manuskrypt Adama i Ewy (Biblioteka Narodowa w Sofii, nr 433) wskazuje, że Szatan rościł sobie prawo do posiadania Ziemi(swobodne tłumaczenie – przyp. tłum.):„Moja jest Ziemia, podzielone są niebo i raj. Jeżeli staniesz się człowiekiem, którynależy do mnie, będziesz pracował na Ziemi…”Inne biblijne teksty, takie jak Ewangelia wg św.Mateusza (4, lub św. Łukasza (4,6) sugerują dokładnie to samo. Całkiem zabawny jest fakt, że to „Bóg” przyłapuje węża „uczącego” Adama i Ewę w Edenie. Dlaczego nie Szatan?
Innymi słowy – ogród powinien należeć do Szatana, a nie do Boga. Sumerowie kochają symbolizm. Wracając do tablicy – pod Satam znajdujemy Gullum (kota). Kot często uważany był za szkodliwe zwierzę. Na taką ideologię napotykamy również u Sumerów – rozbijając wyraz Gullum na mniejsze człony, uzyskujemy GUL (zniszczyć, unicestwiać) oraz LUM
(płodność, obfitość, przynoszący owoce). Oznacza to, że Satam (Enlil) posiada jeden cel – „zniszczenie obfitości” swoich robotników, którzy stali się zbyt wolni i niezależni w jego mniemaniu. Czy jest coś lepszego od kota do wyrażenia tej idei? Historia ta znalazła się również na końcu babilońskich tablic (Atrahasîs), które ukazują Enlila nakazującego Enkiemu skrócenie długości życia ludzi i uczynienie niektórych kobiet bezpłodnymi. Możecie także zauważyć, że Enki ma związane ręce i nogi. To odnosi się do faktu, że Enki nie jest tak wolny, jakby sobie tego życzył, będąc podwładnym Enlila.
Nie pytajcie mnie dlaczego żaden autor nie zauważył połączenia pomiędzy sumeryjskim
pojęciem Satam, homofonami słowa „Adam” oraz, co najważniejsze, obserwacją, że
sumeryjski „bóg” Enlil pełni rolę Satama („zarządca” lub „władca państwa”) na glinianych tablicach. Nie mam pojęcia! Jednakże, prawda została ponownie odnaleziona. „Zadymiony” Enlil, który symbolizuje „Boga” w Biblii, to nikt inny, tylko Szatan! Co więcej, jego imię – EN-LÍL („władca wiatru”) – może zostać również przetłumaczone z sumeryjskiego jako „władcainfekcji”. To nie przypadek, ponieważ Enlil, naczelny władca ziemskich Gina’abul, nie był akceptowany przez Sumerów, którzy postrzegali go jako krwawego i despotycznego władcę!
To jest spójne z gnostycką ideologią, która porównuje wielkiego Archona do Szatana.
Pojęcie SATA jest obecne w Egipcie. Bezpośrednie tłumaczenie oznacza „genialnego węża”oraz „dziecko (lub syna) Ziemi” (po lewej). Kiedy poskładamy egipskie człony, które tworzą wyraz Szatan, uzyskamy jednocześnie „przynoszący Ziemię” i „przynoszący zło”. To interesujące, ponieważ czasownik znajduje się na drugiej pozycji, tak jak u Gina’abul iSumerów. W dodatku, wizerunki pojawiające się na powyższym schemacie są spójne z mezopotamską i chrześcijańską ideologią, które przedstawiają Satama i Szatana w ten sam sposób. Naprawdę myślicie, że to przypadek? W Adam Genisis możemy zauważyć, że języki egipski oraz ten z Mezpotamii były bardzo istotne w tworzeniu wielu biblijnych pojęć.Karmaone : Wspominałeś o „Santana” i „Sandan”, obcej istocie, która służyła jako inżynier rolnictwa, ogrodnik i znawca roślin. Czy jest ona również powiązana ze słowem „Szatan”,którego tradycja opisuje jako zbuntowanego anioła? Czy jest powiązana z drzewem życia i z drzewem wiedzy?
Anton Parks : Całkiem słusznie zauważyłeś, że „również”. Pojęcie „Szatan” jest mieszanką „Satam” (zarządcy) oraz „Sandan” lub „Santana” (władca plantacji, ogrodnik) w sumeryjskiej tradycji. Jest pewien szczegół, który odróżnia Satam i Sandan. Satam jest potężny, zarządza całymi regionami lub nawet państwami. Enlil zarządza całym państwem Kalam (Sumer). Robi to jednak poprzez Sandana (Santana), bez których nic nie mógłby zrobić. W świecie Anunna, dominującej kasty, liczyła się jedna rzecz: przetrwanie dzięki rolniczym plantacjom! Ale u Gina’abul Sandan (Santana) to tylko i wyłącznie kobiety. Na długo przed Sumerami Sandan były tylko kobietami, które pracowały na rozległej,mezopotamskiej równinie, zwanej Eden lub Edin. W Dark Secret of the Stars szczegółowo opisałem bliskie związki pomiędzy kobietami i drzewami w ogrodzie Eden – masz więc odpowiedź na Twoje ostatnie pytanie.Karmaone : Gadzie cywilizacje, które opisujesz, są bardzo dziwne – oparte na segregacjii oddzieleniu. Segregacji płciowej – rasa kobiet, rasa mężczyzn, bezpłciowi, „roboty”(reprezentowane przez Szarych). Czy jest to spowodowane upadkiem, w którym technologiai inżynieria genetyczna odegrały znaczącą rolę? Czy te kasty i rasy mają wspólne pochodzenie?
Anton Parks : Muszę znowu odnieść się do owej wojny. Mówimy tutaj o Anunna, którzy doprowadzili do wojny na Ziemi. Na początku nie było płciowej separacji pośród Gina’abul. Wpewnym momencie Ušumgal MusGe odkryli seksualną moc kobiet. Niektórzy z nich chcieli uwięzić kobiety, ponieważ czuli do nich odrazę. Uwięzione kapłanki powielały tajemnice i rytuały mające chronić mężczyzn. Mniej więcej wtedy utworzyły również elementy, które uformowały język-matrycę EMESA. Językiem tym nie posługiwał się żaden mężczyzna.
Mogły w ten sposób bezpiecznie komunikować się między sobą. Gina’abul mają wspóle pochodzenie, ale poróżniło ich wiele konfliktów, co tłumaczy, dlaczego jedynie część z nich pozostała w Usu (Konstelacja Smoka), ich pierwotnym miejscu pochodzenia. Gina’abul rozprzestrzenili się po świecie. Na przykład Ušumgal i większość Amašutum trafili do Nalulkára (Wielki Wóz), Kingu do Te (Konstelacja Orła), a MusGe Mìmínu (Szarzy) do
Urbar’ra (Konstelacja Liry). Niektórzy Amašutum trafili do Mulmul (Plejady), gdzie także Anunna zostali stworzeni, itd.Karmaone : Opisujesz prawdziwą wojnę pomiędzy kobietami i mężczyznami, pomiędzy gadami i gadami. Mężczyźni są zimni, żądni władzy i skłaniający się ku technologii, podczas gdy kobiety są bardziej zrównoważone, zdolne do empatii i współczucia. Czy takie wyspecjalizowane towarzystwo to celowy zamysł planistów lub męskich jaszczurów? A może to rezultat dekadencji?
Anton Parks : Oczywiście nie powinniśmy generalizować, ale to nie kobiety spowodowały wojny na Ziemi! Postaram się wyjaśnić tą kwestię. Czy historia i aktualne wydarzenia na świecie nie pokazują, że mężczyźni, którzy mają władzę, są zimni, wyrachowani, głodni władzy i skłaniają się ku technologii, podczas gdy kobiety, ogólnie rzecz biorąc, są bardziej wyważone?
Tak jak mówiłem wcześniej, kobiety Gina’abul (Amašutum) były przez mężczyzn więzione poprzez separację. To spowodowało napięcia, które później przerodziły się w krwawe konflikty. Seks został zakazany na długi czas. Gina’abul walczyli, aby prokreować używając genetyki, co
spowodowało powstanie całego szeregu okazów i hybryd – na przykład Mìmínu („Szarzy”), którzy są jedynie niewolnikami męskich Gina’abul. Niedługo potem, Amašutum dołączyły do Kadištu, planistów naszego Wszechświata. Zawsze były mądrzejsze od swoich męskich towarzyszy, a to bez wątpliwości była najlepsza droga do naprawy błędów przeszłości.
Dokładnie umiejscowiłem w czasie wydarzenia, do których się odnoszę. Myślę, że z Barbarą Marciniak skontaktowały się Amašutum z Mulmul (Plejady). Przeczytałem jej trzy pierwsze książki i muszę powiedzieć, że jej przekazy są spójne z moją historią. Nasze źródła są prawdopodobnie wspólne. Marciniak skupia się na wydarzeniach, a ja opisuję stare epizody; pomimo tego, dostrzegam tutaj wiele zbieżności.Karmaone : Wiele starożytnych religii i kultów szamańskich czci naturę i przekazuje pojęcie „świętej kobiecości”. Gnostycy (teksty z Nag Hammadi) i religie Misteriów także czciły świętą kobiecość i Sofię (wiedzę), źródło wszystkich rzeczy w naszym świecie. Obecnie monoteistyczne religie (np. chrześcijaństwo, judaizm czy islam) są paternalistyczne. Bóg postrzegany jest w kategoriach płci męskiej (YHVH, Jahwe, Jehowa), jako ktoś apodyktyczny i surowy. Są to również redempcyjne i mesjanistyczne religie. Odnośnie chrześcijaństwa – wygląda na to, że miłowanie bliźnich i kult dziewicy są późniejszym dodatkiem, pochodzącym ze starych, pogańskich tradycji. Różni autorzy oraz teksty krytykują tą gnostycką religię i ideę patriarchalnego, podbijającego wojownika, co było w pewnym sensie wirusem zaszczepionym przez istoty pozaziemskie (Archoni). Czy rozsądnie jest myśleć, że Archoni to
po prostu gady (Anunna)?
Anton Parks : Tak, ale to tylko moja opinia! Chciałbym przypomnieć, że wiele wysiłków zostało poczynionych w celu ukrycia prawdy o pochodzeniu i wyglądzie „bogów”, którzy zmienili kod genetyczny ludzkości, aby ją zniewolić i zrównać z Á-DAM (zwierzętami).
Chciałbym ukazać dwa różne tłumaczenia tego samego fragmentu tekstu Zwojów znad Morza Martwego. Odpowiedź na pytanie pojawia się w zwoju 4Q544, gdzie odkryć można dwie postacie będące Amramem, ojcem Mojżesza. Oto (swobodne) tłumaczenie pochodzące z książki Roberta Eisenmana i Michaela Wise’a, The Dead Sea Scrolls Uncovered (Element Books, Shaftesbury, Dorset, 1992):[Zobaczyłem stróżów] w swojej wizji, wizji we śnie. Dwóch (mężczyzn) walczyło o mnie,
mówiąc (…) i prowadząc dużą walkę o mnie. Zapytałem: „Kim jesteście, ci, którzy macie władzę nade mną?” Odpowiedzieli mi: „Jesteśmy w stanie rządzić całą ludzkością.” Zapytali mnie: „Którego z nas do rządzenia [wybierasz]?” Odsłoniłem jego oczy i spojrzałem. [Jeden z nich] wyglądał jak przerażający wąż, wielokolorowy, ale bardzo ciemny. [I spojrzałem znowu], a jego wygląd, jego twarz jak żmija, i (…) i zobaczyłem innego, którego wygląd był przyjemny.(Swobodne) tłumaczenie Edwarda Cooka, pochodzące z książki Michaela Wise’a, Martina Abegga i Edwarda Cooka, The Dead Sea Scrolls (Plon, 2001):W mojej wizji, wizji marzenia, były dwie postacie kłócące się o mnie, mówiące (…) i ścierające się gwałtownie. Spytałem więc: „Jak to jest, że macie władzę nade mną?” Oni odpowiedzieli: „Jesteśmy panami całej ludzkości i mamy władzę nad nią.” I powiedzieli mi: „Którego z nas (…)” [Odsłoniłem oczy i ujrzałem] jednego z nich, którego wygląd [był przerażający], niczym mrówka; [jego strój był] bardzo ciemny i wielokolorowy (…) i zobaczyłem innego, którego wygląd był przyjemny (…)Jak pewnie zauważyłeś, tłumaczenie z 2001 całkowicie (negatywnie) przyćmiło urywek z wersji z 1992 roku, który jest dobrym opisem gadziego wyglądu pierwszego „anioła”. W wersji z 2001 roku tylko wyraz „wąż” został zmieniony, a wyraz „żmija” usunięty. Jeżeli to nie jest celowa manipulacja, to o co w takim razie chodzi?!Karmaone : Według Paula Von Warda, system władzy, którego doświadczamy dzisiaj, jest wynikiem systemu narzuconego przez Anunnaki i Sumerów: patriarchalnego,hierarchicznego i scentralizowanego, będącego sukcesyjną monarchią. Co o tym myślisz?
Anton Parks : Mogę to, niestety, potwierdzić. Zostało to zapisane na sumeryjskich tablicach.
Władza królewska była przekazywana kolejnym „bogom”. Były jednakże dwa rodzaje indukcji.
Więzy krwi, co zresztą wszyscy znamy; władza przekazywana z ojca na syna poprzez dziedziczność. Istniał jednak drugi sposób, bardziej hermetyczny, o czym świadczą zapisy na egipskich papirusach i mezopotamskich tablicach. „Niebiańska Krowa” (starożytna bogini) wybierała kochanka, któremu przekazywała swoją boskość i boskie moce, uprawiając z nim seks. Kochanek dzielił w świętym łożu małżeńskim energię witalną bogini (lub jednej z jej zwolenniczek, znanych jako święte prostytutki), aby uzyskać nieśmiertelność i stać się „Bykiem Nieba”. Na końcu rytuału, mężczyzna przejmował królewskie funkcje. Rytuał ten był praktykowany w Sumerze, w Egipcie i w starożytnej Grecji.
Zauważcie, że Romulus i Remus (założyciele Rzymu) zostali wychowani przez wilczycę, która uratowała ich przed niechybną śmiercią. Symbolizm tej historii jest oczywisty – po łacinie Luma (wilk) oznacza też „prostytutkę”. W starożytności kapłanki były traktowane jak prostytutki, ponieważ przekazywały uświęconą władzę królewską Bogini Matki przyszłym królom i książętom. Wilczyca w rzeczywistości była kapłanką, która wyznawała kult Bogini Matki i przekazywała władzę, nie poprzez dziedzictwo, lecz poprzez swoją pierś. Tak więc były dwa rodzaje indukcji, które odzwierciedlały różne ideologie. Pierwsza z nich jest czysto patriarchalna, ponieważ ojciec (król), był postrzegany jako ktoś, kto odziedziczył władzę. Druga zaś jest matriarchalna; „królowa” przekazuje swoje moce. Gina’abul byli uwikłani w wojnę pomiędzy pierwiastkiem męskim i żeńskim. Te przeciwieństwa są ewidentne, ma to również związek z zakazanym początkiem Adama i Ewy. Zostali stworzeni przez Enkiego, który wspierał kult Bogini Matki. Przepaść pomiędzy Enkim (wąż-genetyk i „uzdrowiciel”) oraz Enlilem, „Satamem” (zarządca terytorialny) Edenu, staje się oczywista, jeżeli uświadomisz sobie, że Enlil wspierał patriarchalną doktrynę upadłych „bogów” na Ziemi.
Credo Mutwa, zuluski szaman, mówi, że pośród Hutu i Tutsi z Rwandy, bogowie nazywanisą „Imanujelá”, co oznacza „gady” i może zostać przetłumaczone jako „Panowie, którzyprzybyli”. Pojęcie to można również przetłumaczyć na Emesa (język-matryca). Wiedząc, że
litery „o” i „j” nie istnieją w języku bogów, słowo IMANUJELÁ (gady) da: IM (wiatr, burze,chmury), AN (niebo), UH (jad), EL (transport, wysokość, być wysoko) oraz Á (siła, władza, cena). IM-AN-uh-EL-Á, dosłownie „niebiańskie chmury i jad posiadający władzę”.Karmaone : Według Nag Hammadi, nasz świat jest wynikiem błędu w procesie kreacji, stworzony przez istotę zwaną „Sofia” (Wiedza), o czym wspominasz w rozdziale siódmym.
Czy jest jakiś ekwiwalent tej nazwy w świadomości Gina’abul?
Anton Parks : W gnostyckiej ideologii, Sofia to Eon, kosmiczna boskość, a więc część zorganizowanego zestawu bogów znanych jako Pleroma. Nietrudno się domyślić, że chodzi tutaj o bóstwa pracujące w galaktycznym świetle, Kadištu (planistów). Ci sami Kadištu, którzy nazywani są Elohim w Biblii. Elohim to hebrajskie pojęcie używane w starożytności, aby opisać pierwszych bogów kreacji na Ziemi i ludzkie pochodzenie w Genesis (Gen. 1:26) – Adam (zwierzę-niewolnik), który pojawia się podczas drugiego etapu kreacji (Gen 2.7) z woli Jahwe, jest mieszanką sumeryjskich, męskich bogów – An, Enlila i Enkiego.
Elohim to żeńskie pojęcie, liczba mnoga, oznaczająca „boskość”, co odbija się do dnia dzisiejszego w słowie „Bóg”. Jego rozłożenie na czynniki pierwsze daje: EL (wysokość, być na wysokości), Ú (potężny, silny), HI (mieszanina), IM (glina, błoto), czyli EL-Ú-HI-IM (drugie „i” zaniknęło w hebrajskim). Tak więc prawdziwe, ukryte znaczenie Elohim to: „potężna, wysoka, zmieszana glina” (glina = człowiek).
Kto pośród Kadištu (EL-Ú-HI-IM) był w bliskich relacjach z patriarchalnym porządkiem zwanym Jahwe (An, Enlil i Enki) ? Tiamata i jej córka Nammu, tudzież Sofia i jej córka Zoé (wg gnostyków). Wyraz „Zoé” może zostać rozbity na ZU-E w sumeryjskim.Karmaone : Gdzie znajdują się dusze, które inkarnowały do ciał Gina’abul? Według Twojego opisu technologia gadów może wpływać nie tylko na ich kształt i wygląd, lecz także na duszę, która reprezentuje dane ciało?
Anton Parks : Można powiedzieć, że Gina’abul są bardzo zaangażowani w wykorzystywanie tej technologii na ludziach, chociaż wątpię, że są w stanie programować ludzi poprzez genetykę. Wiedza Gina’abul o klonowaniu sięga wielu tysiącleci wstecz. Jej ślady możemy odnaleźć na tablicach z Mezopotamii, w kodeksach Majów, lub na rysunkach z Egiptu, jak ten poniżej, pochodzący z grobu Totmesa III, znajdującego się w Dolinie Królów.Widzimy na nim kapłankę stojącą przy trzech sztucznych matrycach (SI-SI-IN-SAR). Na każdej z nich znajduje się jajko zapładniane przez spermę, a wewnątrz każdej z nich formuje się ciało.
Gina’abul wiedzą jak wpłynąć na wygląd i charakter poprzez genetykę. Mogą z góry określić cały zakres wiedzy posiadany przez dany „okaz”. Używają w tym celu kryształów i różnych rodzajów kwarcu. Nie mogę niestety powiedzieć więcej, ponieważ jestem przeciwny tego typu manipulacjom, które są kompletnie niemoralne. Historia, którą opowiadam, pełna jest takich manipulacji.
Odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie, Gina’abul są ucieleśnionymi bytami, tak jak ludzie. Niektórzy ludzie mogą się ucieleśnić w nich i vice versa. Nie ma żadnych zasad poza ewolucją gatunków poprzez karmiczne prawa, których większość męskich Gina’abul nie przyswoiło.Karmaone : Dlaczego Anunnaki nie stosują się do owych karmicznych praw?
Anton Parks : Uras (Ziemia) jest dualna; koncepcje „dobra” i „zła” są opacznie rozumiane.
Zrozumieć karmę można tylko poprzez doświadczenie. Przed Gina’abul i Anunna, Ziemia była rodzajem „zoo”, w którym Kadištu zostawili całą swoją wiedzę; dlatego też występuje
tutaj taka różnorodność. Częstotliwość KI (trzeciego wymiaru) była znacznie wyższa przed wszystkimi gadzimi wojnami.
Tak jak mówi Marciniak, Ziemia to żywa biblioteka. Nasz układ słoneczny znajduje się na skrzyżowaniu głównych dróg używanych przez planistów od zarania dziejów. Wraz z przybyciem Gina’abul to miejsce stało się strefą wolnej woli. Bardzo wielu postrzega
inkarnację na Ziemi jako szansę, ponieważ to bardzo nietypowe miejsce. Czego gdzie indziej w naszej galaktyce możesz się nauczyć w ciągu kilku tysiącleci, na Ziemi zajmie Ci dwa lub trzy życia!
Jednakże, sytuacja się zmieni i panowanie Gina’abul będzie niedługo całkowite.. Taki jest porządek rzeczy, o czym bardzo dobrze wiedzą dusze inkarnujące od tysięcy lat na Ziemi i mające problemy z ukończeniem swojej nauki. To tłumaczy fakt coraz większej liczby duszy inkarnujących na Ziemi. Chcą korzystać z sytuacji aż do samego końca!
Gina’abul pomagają w rozwoju wydarzeń. Skrócili ludzki kod genetyczny, aby zamienić ludzi na Á-DAM, zwierzęta w ich służbie. To jest wciąż istotne, szczególnie jeżeli popatrzymy na dziwne i często nieludzkie zachowanie przywódców tego świata w służbie „galaktycznych grabarzy”, zwanych często przez Kadištu „Gílimanna”.
Przepraszam, że muszę się powtarzać, ale dusze, które inkarnowały na Ziemi dobrze wiedziały gdzie się pchają! Bezprawie Gina’abul i ich konflikt z kierunkiem rozwoju naszego wszechświata nie stoją w sprzeczności z karmiczną pracą, która się tutaj odbywa. Wszystko jest kwestią punktu widzenia. Dusza, która doświadczyła wszelkich form negatywizmu na Ziemi, będzie rozumiała „sprawiedliwość” po powrocie „do góry”. Ostatecznie będzie testować kosmiczne prawa służąc bliźniemu i Źródłu, z którego pochodzi i do którego w taki czy inny sposób zmierza. Kręte ścieżki, które trzeba przejść, aby osiągnąć ten cel, często powodują różne formy bólu.Karmaone : Czy myślisz, że samce gadów żywią się strachem i negatywną energią
generowaną przez „kobiety”, które są uwięzione, uzależnione? Religie i kulty starają się dostarczać czczonym bytom energię uwolnioną przez traumy i strach w czasie ofiary. Czy te praktyki wywodzą się z faktu, że owe byty są energetycznie chciwe?
Anton Parks : Prawdopodobnie musiałbyś porozmawiać z osobą taką jak David Icke. Szanuję go bardzo, chociaż oczywistym jest dla mnie, że się boi. Pomimo tego muszę przyznać (napisałem o tym w pierwszym tomie), że Icke ma rację w wielu kwestiach. „Naziemne” gady, takie jak Anunnaki (lub ich bezpośrednie potomstwo) muszą absorbować niską energię, która pojawia się, kiedy ludzie się boją. Powód jest prosty – „ziemska” częstotliwość (KI – trzeci wymiar) jest wyższa na Ziemi niż w innych światach,
którymi rządzą. Anunna przybyli na Ziemię przypadkiem. Mieli bardzo duży problem z adaptacją. Od przybycia na Ziemię, Anunna i ich akolici stworzyli wiele rodzajów manipulacji,
aby obniżyć wibracje KI. Ludzie, nawet w obecnej „niskiej” formie, stanowią duże zagrożenie dla Gina’abul.
W Dark Secret of the Stars, szeroko opisałem rolę kobiet, w szczególności rolę kapłanek Gina’abul i ich powiązania z planistami. Opisałem siłę kobiecości, którą nazywamy „mocą Bogini”. Męscy Gina’abul, np. niektórzy Ušumgal MusGe, prześladowali kobiety za kradzież ich mocy, poprzez tortury. To stworzyło podziały pomiędzy radykalnymi Gina’abul, gdy kobiety dołączyły do Kadištu.
Jednakże, kiedy niektóre kapłanki pozostały z Anunna na Ziemi, nie zawierały z nimi paktów.
Czy nie odnajdujemy wzmianki o tym w Księdze Rodzaju, gdzie Enki (Wąż) w służbie patriarchalnej ideologii Gina’abul inicjuje (tajną) kolaborację Á-DAM, „hodowlanego stada” z dziwnymi kobietami zwanymi Lilith? Lilith były sojuszniczkami Źródła (prawdziwego Boga) i z tego powodu są „demonizowane” przez religie, które preferują patriarchalny porządek świata.
Gnostycka ideologia odnosi się do tej sytuacji – wg niej dobro i zło zamieniły się miejscami na Ziemi. Początki ludzkości odnajdujemy nie tylko w Księdze Rodzaju. Możemy się o tym przekonać, badając tablicę nr 57 Kodeksu Borgia: Kapłanka „Ciemniej Gwiazdy” daje człowiekowi wiedzę ze świętego drzewa. Koncepcja Ciemnej Gwiazdy pojawia się dwukrotnie na tej tablicy – u góry, gdzie wyraźnie można
rozpoznać gwiazdę i jej ciemną stronę, i w ręku kapłanki (pokazującej gwiazdę oraz jaguara – symbol nocy). Zauważcie symbolikę na księżycowej kapłance, która ewokuje menstrualny fluid wg świętych rytów indyjskiej Tantry. Pomiędzy dwiema postaciami znajdują się dwa węże, odnoszące się do Ida i Pingala, dwóch kanałów energetycznych subtelnego Kundalini, służących do wznoszenia energii wzdłuż spirali. Jak widać na rysunku, wznoszenie owych energii oferuje możliwość osiągnięcia świata gwiazd. Ruchu przeciwny (w dół) to „mała śmierć”, reprezentowana przez czaszkę umieszczoną w słoiku lub pucharze, symbolizującym pierwszą czakrę, zwaną Muladhara w sanskrycie („miejsce korzeni”). To samo słowo po sumeryjski (MUL-AD-HARAS) oznacza „blask rozprzestrzeniający się od przecięcia”.Karmaone : Nigel Kerner, brytyjski pisarz, który napisał książkę o Szarych, opisuje ich jako roboty, rodzaj zdalnie sterowanych trutniów, zaprogramowanych, aby naprawić wadliwe geny swoich twórców. Te organiczne roboty w świetle dekadencji genetyki stały się w pewien
sposób niezależne, przez wieki tracąc kontakt ze swoimi twórcami. Co o tym sądzisz?
Nazywasz Szarych Mìmínu?
Anton Parks : Tak, to pojęcie, które otrzymałem. Zaskoczyło mnie odkrycie , iż to słowo funkcjonuje pośród Dogonów z Mali i oznacza „mrówkę”. Rozłożone na sylaby w sumeryjskim (Mi-Mi-NU) oznacza „liderów w niszczeniu nieprzyjaciół”. To tłumaczenie
jest nawet bardziej interesujące, ponieważ Credo Mutwa nazwał Szarych Mantindane po zulusku, „oprawcami”. To pojęcie rozbite na sumero-akadyjski oznacza: MAN (partner, równorzędny), TIN (żywy), DAN (nieszczęście, katastrofa), co daje TIN-MAN-DAN, lub „partner żyjący w katastrofie”.
Z tego co wiem, Szarzy pochodzą z Gwiazdozbioru Lutni, gdzie znajduje się wiele kolonii Gina’abul. Pracują w grupach, jak mrówki. Są siłą roboczą swoich twórców. Istnieje wiele odmian Mìmínu, w zależności od regionu. Ci, którzy zamieszani są w pracę w układzie słonecznym i zostali stworzeni przez Kingu (królewscy Gina’abul) są więksi i posiadają
włosy.
Istnieje wiele dowodów świadczących o obecności Szarych w układzie słonecznym, na przykład różne typy abdukcji odnotowywane każdego roku na całej kuli ziemskiej. Szczerze mówiąc, nie wiem czym stali się Mìmínu w dniu dzisiejszym. Ich los prawdopodobnie się
zmienił, odkąd posiadają autonomię, której nie mieli kilka tysiącleci temu. Historia, o której opowiadam, kończy się jakieś 2000 lat temu. Moja wiedza również kończy się w tym miejscu.
Karmaone : Według niektórych pisarzy (takich jak szaman Credo Mutwa, Robert Boulay [Flying Snake and Dragon], Zecharia Sitchin lub Mark Amaru Pinkham, William Bramley,itd.), zostaliśmy częściowo stworzeni przez Anunnaki. John Lash (i gnostycka tradycja) mówi, że gady chcą, byśmy wierzyli, że zostaliśmy przez nich stworzeni. Co tutaj jest grane?
Anton Parks : Istotną rzeczą jest tutaj fakt, że Gina’abul „wyekstraktowali” ludzi w zwierzęta w swojej służbie. Gina’abul, zmieszali geny człowieka ze swoimi własnymi i małpimi.
Oryginalni ludzie zostali stworzeni przez Kadištu. Ich rolą było trzymanie zwierząt zdala od ogrodu. Jak mówi Księga Rodzaju (1.26), byli ostatnim gatunkiem przeznaczonym do integracji z rezerwą planistów. Celem owej rezerwy było stworzenie genetycznych wysłanników Źródła. Oryginalni ludzie byli bardzo cenni, ponieważ byli kombinacją wielu gatunków należących do planistów. Specyficzna mieszanka, którą Gina’abul przeznaczyli dla swoich Á-DAM, jest kompozycją niemożliwą do osiągnięcia przez dzisiejszych naukowców.
To ten sam rodzaj technologii, który doprowadził do stworzenia oryginalnego człowieka.
Enki, syn An i Nammu, był odpowiedzialny za to smutne zadanie, ograniczony rzeczami, które opiszę w drugim tomie. Nazywam tą genetyczną kombinację „zmieszaną krwią” w pierwszej książce. Nie mogę powiedzieć więcej na ten temat, z powodów wspomnianych wcześniej. Celem ludzkości jest niepowtarzanie gadzich błędów!
Smutne aspekty Á-DAMa, zwierzęcia, są wciąż potwierdzane przez kilka tradycji. Częściowo w biblijnych tekstach, które powstały w tym samym czasie, co inne teksty znajdujące się w Biblii, lecz nie są uznawane przez Kościół. Dlaczego? Ponieważ podważają oficjalną wersję.
Apokryficzna „Księga Adama”, fragmenty z rodziałów 13 i 15 (Robert Laffont, 1980)
[swobodne tłumaczenie]:Kto zanurzył mnie w tym nieskończonym smutku złych aniołów, śmierdzących i wstrętnych?
Kto rzucił mnie w środek tych złych dżinów? Czy muszę dorastać w otoczeniu, którego nie cierpię, pośród istot, których pracy nienawidzę? Czy muszę przyjmować ich formę, w której żyję w ich mieszkaniu? Dlaczego moja prymitywna forma się zmieniła? Ach! Gdyby pozwolili mi powrócić do spokojnego przystanku, za którym tęskni moje serce. Gdyby pozwolili mi powrócić do niebiańskich zbiórek i konferencji i modlitw wypełnionych spokojem, które mogą mnie oświecić światłem z góry i nareszcie będę mógł zrzucić tą haniebną powłokę. Jak długo będę więźniem tego glinianego ciała?
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16908
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 13 lut 2021, 09:52

co to przedmiot w rękach bogów? mezopotami i Bharat – nazwa Indii, wywodząca się z sanskrytu.
enki.jpeg
enki.jpeg (95.32 KiB) Przejrzano 7634 razy
i też trzyma małą "torebke", no jakiś kwiat w wydaniu hinduskim.. :)
vishnu appears to king muchukunda in a cave in the himalayas
vishnu.jpeg
vishnu.jpeg (84.89 KiB) Przejrzano 7634 razy


czy to te same istoty pojawiły się w różnych okresach w różnych miejscach na ziemi?
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Bogowie i Demony

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 13 lut 2021, 14:28

Tajemniczy symbol na rzeźbach z całego świata – co on oznacza?
autor: Scarlet

Obrazek

Ludzkość jest gatunkiem z amnezją – upływ wieków pozbawił nas większości wiedzy na temat starożytnych oraz ich technologii. Dziś wiele zabytkowych rzeźb, posągów oraz dzieł sztuki jest obiektem analizy i dyskusji, gdy ludzie starają się na ich podstawie dowiedzieć czegoś o swoich przodkach.

W Mezopotamii – kolebce cywilizacji, symbol tajemniczej "torebki" jest prezentowany na niezliczonych rzeźbach kamiennych oraz posągach, które sięgają wiekiem 10 tysięcy lat przed naszą erą. Motyw torebki wyjątkowo intryguje badaczy.

Sumeryjczycy opisywali, że Annunaki – wielcy bogowie, dzieci boga Anu, zrodzeni w początkowym okresie tworzenia wszechświata – nosili coś na kształt torebki. Obiekt miał być połączony z archetypem drzewa życia, które pośredniczy między niebem a światem podziemnym. Miał on łączyć wszystkie formy stworzenia.

W starożytnym Egipcie istnieje z kolei symbol Ankh, które posiada bardzo podobne znaczenie. Podejrzewa się, że zarówno Ankh, jak i tajemnicza torebka, mogą odnosić się do tego samego. Symbol torebki można odnaleźć także w wielu historycznych miejscach w Meksyku. Widać ją również w sztuce Indonezji. Do dziś badacze zachodzą w głowę, jak symbol stał się tak ogólnoświatowym motywem. Co tak właściwie reprezentuje? Niektóre mity głoszą, że zawierał tajną wiedzę, oferowaną przez bogów. Czy może była to jakaś forma starożytnej technologii, która została zapomniana?

https://innemedium.pl/wiadomosc/tajemni ... co-oznacza

Szyszka (ozdoba) – motyw dekoracyjny w kształcie szyszki, stosowany w dekoracji architektonicznej i rzemiośle artystycznym. Szyszka pini w starożytności symbolizowała płodność, w sztuce chrześcijańskiej życie i nieśmiertelność.

Terminem pinia w starożytności określano każde drzewo iglaste. Szyszki (zobacz) sosny pini są największe a ich nasiona zwane piniolami, o smaku zbliżonym do migdałów były i są elementem diety śródziemnomorskiej. W zdobnictwie, szyszka przeważnie przedstawiana jest z zaciśniętymi, regularnie rozmieszczonymi łuskami.

W starożytności szyszka była symbolem płodności i łask, którymi bogowie obdarzają ludzi. Królowie składali je w ofierze bóstwom. Boga udzielającego łask też przedstawiano z tym znakiem łaskawości, jako wyrazem zbliżenia boga do człowieka. W symbolice chrześcijańskiej szyszkę pinii łączy się z drzewem życia. Według św. Ambrożego fakt zdolności pinii do owocowania o każdej porze roku jest symbolem doczesnego życia natury i jednocześnie wiecznego życia. Bardzo duże z brązu służyły jako zbiornik wody.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szyszka_(ozdoba)
0 x



ODPOWIEDZ