Dyskusje z Kamilem, sługą Jezusa

[grzegorzadam]

Jeżeli nie jesteś kiepskim prowokatorem, a wszystko na to wskazuje, to niech niebiosa trzymają
nad nad tobą pieczę i perełkami twemi..

[barneyos]

@KamilSługaJezusa za każdym razem jak czytam Twoje posty stwierdzam jak bardzo jesteś nam potrzebny na tym forum. I jest to moja jedyna odpowiedź na wszystkie Twoje obecne i przyszłe posty, bo w niej zawarte jest wszystko.

[blueray21]

Jestem przekonany, że to znacząco ułatwi dyskusję - wszystko w jednym miejscu - bo i tak absolutna większość postów tej dyskusji nie odnosi się w żaden sposób do tematów, w których je umieszczono.

[sandra]

Tak bez zdęcia i patosu....
Czy ten żart obraża uczucia religijne ?
Mam nadzieję, że również nie narusza dóbr osobistych społecznosci "kościoła".....

[KamilSługaJezusa]

Jest mi wstyd widząc to... to tak jakby śmiać się z dzieci.. nie chciałbym spaczyć swoje dzieci nierządem czy kondomami... seks z kondomem to wykorzystanie kobiety dla przyjemności to uczynienie jej narzędziem swoim. Uprzedmiotowienie. Taki byłem za co żałuję. Sandro

Oni się chyba cieszą z deszczu...

[KamilSługaJezusa]

Pewnie niedługo pójdę do lekarza dentysty... nawet gdyby za darmo by mnie zoperował, dziękowałbym Panu przede wszystkim a dalej jej/jego duszy litościwej. Dostanie nagrodę w przyszłym żywocie. Nawet jeśli by mnie to kosztowało dentysty złość i szemranie wobec mnie. I tak będę dziękował stwórcy wpierw który dentystę stworzył. Dentysta sam siebie nie stworzył. Ani ja dentysty nie stworzyłem. Więc komuś trzeba dziękować... Panu... komu Ty dziękujesz za nasze spotkanie?

Zastanawiam się na zostaniem zakonnikiem, księdzem. Nie dla pieniędzy... nie dla wygody... przecież to poważna decyzja... zakonnik ślubuje nawet ubóstwo.

Jezus pragnie być Twym skarbem.

[Thotal]

Każdy święty jest uśmiechnięty, nawet deszcz nie zepsuje mu dobrego chumoru

A co ja tu widzę? sukienki szyte u najlepszych krawców, buciki do kompletu, ale tego garnituru który jest pod sukienkami. Oni nie są śmieszni z powodu pelerynek przeciwdeszczowych tylko dlatego, że są pokracznie nienormalni To kukiełki na wystawie, które niespodziewanie spotkał deszcz.
Wiem, zaraz się przebiorą, powskakują do tych majbachów i nie będą się wiecznie kompromitować głupotą, to tylko tak na chwilę, dla jaj...


Jeśli ktoś nie chce spaczyć swojego dziecka, nie powinien pokazywać im takiej hipokryzji, takiego zakłamania, dzieci się uczą od swoich rodziców i bardzo szybko zorientują się, że w świecie dorosłych co innego się mówi, a co innego robi, są bardzo sprytne, potrafią naśladować...



Pozdrawiam - Thotal

[KamilSługaJezusa]

Szukaj głębiej Thotal... kto szuka nie błądzi Pan nagradza wszystkich którzy szukają prawdy. Szukają bowiem jego.

[Thotal]

Kary i nagrody są wymyślone dla umysłu, a nie dla ducha.
Zanim zacznie się brnąć w temat religii trzeba się dobrze zastanowić, czy szukasz duchowości, czy doktrynalnych form zniewolenia za pomocą socjotechnicznych sztuczek.
Dobrze Kamilu że szukasz, wszystkie drogi prowadzą do celu, ale jedne są mniej uciążliwe od drugich



Pozdrawiam - Thotal

[blueray21]

Wydaje mi się, że wszystko tu przeniosłem, a jeśli coś pominąłem - dajcie znać.
Te posty techniczne potem usunę.

Edit: Teraz posty są ustawione w/g czasu pisania w starych tematach, ale i tak jest lepiej bo mamy z tej dyskusji wszystko "pod ręką" i łatwo można się odnosić do wcześniejszych kwestii. Dyskusja już nie będzie rozdzielana postami merytorycznie przynależnymi do poprzednich tematów.

[Thotal]

pojawiła się taka stronka....



Chrześcijanie pod prawem mojżeszowym są jak cudzołożnice


„A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy” – Rzymian 10:4
Powyższy werset biblijny powinien kończyć wszelkie spory na temat przestrzegania czegokolwiek, co pochodzi z prawa mojżeszowego. Chrystus jest końcem prawa a jeśli ktoś nie wie, czym jest koniec, to niech przyjrzy się osobie umierającej.

Zobaczy wówczas, jak coś się kończy i później jest martwe. Ludzie są jednak uparci i bardzo przyzwyczajają się do swoich prywatnych przekonań, dlatego zamiast przyjąć tę prostą informację upierają się, że niektóre elementy prawa należy nadal przestrzegać.

W tym celu zrobili podział prawa na moralne i ceremonialne. Jest to podział fikcyjny służący tylko temu, by część prawa przywrócić do życia wbrew woli Boga.

Ktoś powie, że przecież nadal obowiązuje zakaz zabijania. Faktycznie jest nieco inaczej. Nie zabijamy ale nie dlatego, że obowiązuje zakaz zabijania tylko dlatego, że obowiązuje nas nakaz miłowania. Nikt nam nie musi mówić, że nie wolno zabijać my to wiemy z sami siebie, ponieważ to jest owocem miłości.

Jeśli unikamy tego czego zabrania prawo, to nie dlatego że prawo tego zabrania, ale dlatego że chcemy podobać się Bogu Ojcu i jego Synowi. Prawo mojżeszowe dla nas już nie istnieje, gdyż dla prawa jesteśmy martwi a żyjemy dla Jeszu Pomazańca.

„Dlatego to uchodzić będzie za cudzołożną, jeśli za życia swego męża współżyje z innym mężczyzną. Jeśli jednak umrze jej mąż, wolna jest od tego prawa, tak iż nie jest cudzołożną, współżyjąc z innym mężczyzną. Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym – z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu. Jak długo bowiem wiedliśmy życie cielesne, grzeszne namiętności przez Prawo działały w naszych członkach, by owoc przynosić śmierci” – Rzymian 7:3-5.

Ktoś kto trzyma się prawa mojżeszowego nie może połączyć się z Chrystusem. Każdy więc, kto trzyma się prawa nie ma nic wspólnego z Mesjaszem. Ktoś kto chciałby zachować choćby część prawa i być jednocześnie z Chrystusem, przypomina nierządnicę, która ma męża a mimo to chce połączyć się z kimś innym.

Taki jest sens słów Pawła w liście do Rzymian. Nie możemy połączyć się z Chrystusem dopóki jesteśmy złączeni z prawem.

Dalej w liście do Rzymian czytamy:

„Teraz zaś Prawo straciło moc nad nami, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery” – Rzymian 7:6.

Każdy kto trzyma się przepisów prawa choćby tylko jednego zabiega o to by przywrócić nad sobą moc prawa i nie może pełnić służby w nowym duchu. Jest to działanie przeciw Chrystusowi, dlatego Paweł o tych co chcieli przestrzegać niektórych przepisów prawa powiedział:

„Obawiam się o was: czy się dla was nie trudziłem na próżno” – Galatów 4:11.

Nie ma nic z przepisów prawa, co zostałoby zachowane dla uczniów pomazańcowych. Jedyne rady, jakie mieli otrzymać poganie wstępujący na drogę pomazańcową, zostały wypunktowane przez będących pod wpływem Ducha Świętego braci z Jerozolimy.

„Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!” – Dzieje 15:28,29.

Wszystkie te zasady obowiązywały zanim powstało prawo. Już Noe wiedział, że tego trzeba unikać. Nie ma na tej liście niczego, co pochodziłoby z prawa mojżeszowego, co byłoby charakterystyczne tylko dla niego.

Tak postanowili apostołowie i Duch Święty.

Jeśli ktoś dziś nam mówi, że jeszcze coś należy dodać do tej listy to znaczy, że chce poprawiać Ducha Świętego i że stawia siebie ponad Duchem.

Krzysztof Król z Jeszu.pl

https://zastopujczas.pl/prawo-mojzeszow ... zoloznice/




Pozdrawiam - Thotal
ps. prawo naturalne jest jeszcze bardziej proste;
ojciec nauczający własne dziecko słów - kocham, wybaczam, proszę o wybaczenie, mając podobnych sobie sąsiadów, nie musi się obawiać żelaznych krat więziennych dla swojego potomstwa.
Dziecko wychowane w szacunku i miłości ma zdrowy kręgosłup moralny, nie musi być chaotyczne i pozwalać sobie na pułapki sekciarzy.
Cały czas drążymy...temat




jeszcze dołożę, bo wpadło mi w OKO

Potem przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak odezwał się do mnie:
– Chodź, ukażę ci wyrok na Wielką Nierządnicę, która siedzi nad wielu wodami, z którą nierządu się dopuścili królowie ziemi, a mieszkańcy ziemi się upili winem jej nierządu.

Objawienie 17:1,2

[św.anna]

Pewność goni pewność

Czyli, jak pisać, żeby się nie napisać, a napisać

Prawda goni prawdę.. Też

Pewność & Prawda
Niczym nazwa partii politycznej lub grupy wyznaniowej.
Kto co lubi, jedni noszą czarne skóry, inni białe, i to jest często jedyna różnica.

>Partia Pewnej Prawdy<

*pewnej można rozumieć dwojako i to, czyni ją atrakcyjną - bo użyteczną.

Dobra, nie śmiecę już.
Pozdrawiam

[blueray21]

@Thotal, w/g Pawła można tak interpretować, tzn. Paweł tak interpretował.
Jednak Paweł wiele zmienił w chrześcijaństwie i @abcd wstawił gdzieś niedawno błędy interpretacji Pawła.
Paweł to długa historia, ale to co zrobił, w największym skrócie, to: zamienił wiarę doświadczoną na wiarę objawioną.
Przez kogo objawioną? To jest pytanie. Nie wiem czy był świadom, że niszczy w ten sposób autentyczne nauki Jezusa, choć chciał pewnie jak najlepiej, to w zupełnie podobny sposób jak mieczem w służbie cesarstwu, tak działając później w zasadzie najlepiej przysłużył się późniejszemu kościołowi, eliminując "z rynku" autentycznych uczniów Jezusa.

[Thotal]

POWIEDZMY SOBIE PRAWDĘ... interpretację myśli i słów JEZUSA CHRYSTUSA - ZOSTAWMY WŁASNEMU SERCU!!!
TO JEST CZAS I MIEJSCE DLA ZDEKLAROWANIA INTENCJI WŁASNEJ DUSZY!!!



INTERPRETATOROM ZNIEWALAJĄCYM MYŚLI I DUSZE już dziękujemy...
kukiełkom w kolorowych sukienkach też dziękujemy

prawdziwym kapłanom niosącym pomoc zabłąkanym duchowo ludziom proponuję (dla odróżnienia) założenia białych zwykłych szat (lnianych). Strój w żaden sposób nie powinien być upokarzający, wręcz przeciwnie...
Człowiek ŚWIATŁY, otoczony światłem nie musiał zakładać kolorowych szmatek dla uzyskania poklasku.
AUREOLE NA OBRAZACH obrażają postać każdego jednego człowieka, bo WSZYSCY ją mają.
wszyscy mamy aurę i energetyczną otokę...


Pozdrawiam - Thotal

[ex-east]

"Czy nie zastanowiłeś się jakby świat wyglądał bez Biblii?"

Och, jakiez piekne byloby to miejce !!!
Slowianskie imperium ludzi lagodnych, pokojowo nastawionych do swoich sasiadow kwitloby od morza do morza !
Nie byloby stosow na tzw "czarownice", czyli piekne i madre kobiety.
Nie byloby (nie)swietej Inkwizycji.
Katarzy dzis rzadziliby Francja.
Mozna by wymieniac i wymieniac dluuuugo.
I nikt nikogo nie chcialby nawracac !! Ludzie by szanowali cudze przekonania. I przede wszystkim nikt nie musialby placic na darmozjadow w sutannach, a to uczyniloby cale narody bogatsze, samostanowiace o sobie, zas Praojcow slowianskich wiara kwitlaby dzis w najlepsze. I wiesz, moze wlasnie wtedy bylby tu raj na Ziemi, ktorego Ty nie chcesz, bo wolisz cierpienie .

[KamilSługaJezusa]

Jest to dla mnie zaszczyt Ci służyć.
Problemem nie jest Bóg i jego niezgłębione Miłosierdzie Boże które przyjmie każdą duszę do Nieba. Bóg jest nieskończenie dobry.. tylko że... człowiek ma wolność samo potępienia w chwili śmierci. Bóg jest w śmiertelnym smutku w takiej sytuacji.
Bóg będzie Cię sądził z każdego słowa wypowiedzianego. Jezus był kuszony przez kusiciela, szatana. Powściągliwość to cnota. My tu walczymy z upadłymi aniołami. To jest walka ciemności z światłością Bożą.

Zachowania zwierzęce są poniżej godności człowieka. Jak wyszedłem z seksoholizmu... wiele modlitwy wiele powściągliwości i pilnowania się od pokusy kiedy przychodziła ... dzięki łasce Bożej rozwinął się we mnie wstyd a byłem jak dzikus. Ten wstyd który ledwie pamiętam który mógł być kiedyś w wieku 12 lat przed mym spaczeniem.

Rozwinięta cnota wstrzymuje od złego i ja się nad tym zastanawiam Wierność rozwija cnoty. Wierność Prawu i uczynkom Królestwa Niebieskiego. Cnota to jest ta łaska która nas podtrzymuje. My bracia w Jezusie Chrystusie zatracamy siebie dla niego. Znikamy z nim by tworzyć jedno ciało i mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa.

Mt 5

Jezus a Prawo
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.

Piąte przykazanie i nakaz pojednania
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz.

Szóste przykazanie
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.

Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.

Czytania są bardzo jasne. Mamy się ćwiczyć w sprawiedliwości i ma ona być większa od tych uczonych w Pismach i faryzeuszy. Dalej nawet kto spojrzy pożądliwie na kobietę już grzeszy. Dalej kto gniewa się już podlega sądowi. Czyli kiedy się gniewasz to rozwiąż problem przebaczeniem, kiedy pożądliwie patrzysz uciekaj od tego. Sprawiedliwie dziel się z braćmi i ćwicz się by pilnować sprawiedliwości a nie przymykać oko na grzech przykładowo.


Już wiem... jak wytłumaczyć o co chodzi co pytasz...przynajmniej mam nadzieję dzięki temu co napisał blueray21, dzięki.

"Przez kogo objawiona?" To jest odpowiedz... Bóg wlewa we mnie objawienia ponieważ one przerastają poprzedni rozum dlatego stare błędy nie działają we mnie. Rozum ludzki działa tak że bez Jezusa który wkłada coś nowego nie można się niczego nowego nauczyć. Sam z siebie niczego się nie nauczyłem... to jest ułuda wiara w swoje siły zaprzeczać temu. Paweł tak samo miał jak się domyślam objawiane przez Ducha Świętego nowe tajemnice każdego dnia. Tajemnice Bólu I Miłości. Głębie Miłości trzeba doświadczyć i przeżyć życie w Miłości wygrywając dzięki łasce Bożej natarcia złego i nieszczęść dnia ziemskiego. Na ziemi spokoju nie znajdziecie.

Nie można sobie omijać praw... jest kara doczesna i wieczna za łamanie praw... trzeba to odpokutować.


"zamienił wiarę doświadczoną na wiarę objawioną"

Bóg objawia prawdy tym którzy z nim się kontaktują poprzez modlitwę która jest spotkaniem Serc. Którzy żyją według prawa i postępują w sytuacjach uświęcających należycie. Sama modlitwa jest uniżeniem siebie swego ego swej nędzy i grzechu przed Majestatem Pana.

Powiedz konkretnie które prawo Ci się nie podoba...
Kościół Katolicki jest kierowany przez Ducha Świętego. Jezus nad wszystkim ma oko na tej ziemi.

Przemyślę głębiej tekst pawła w szerszym kontekście. Trzeba jednak rozważać tekst pawła 7.6rzym w szerszym kontekście niż wyrwane zdania.

On chyba opisuje mechanizm uświęcania się. To nie jest rozkaz ale subtelne mechanizmy człowieka. Mówi o podbijaniu.. ono pochodzi od złego ducha. No tylko Jezus może wyzwolić. I jest prawdą w moim życiu że miewam wstręty do robienia dobra lecz przezwyciężam je. I zwiększam tym samym potencjał do czynienia dobra.

"Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre." No każdy miewa ponursze dni i trudno wysilić się wtedy na uśmiech nawet... a alkoholik.. przecież jakby mógł tak chop siup.. wykasować cały mechanizm uzależnienia.

[abcd]

>KSJ< skoro wstąpiłeś na ścieżkę służalczości to tylko i wyłącznie twój problem ale w swoich postach racz zaznaczać kiedy piszesz od siebie, a kiedy kopiujesz czyjeś wypowiedzi.

Daruj sobie chopie, bo tu się spalisz albo jekiej nerwicy nabawisz... i ufam, że wówczas będziesz za nią dziękował swemu bogu.

[KamilSługaJezusa]

Jezus jest tak piękny...

Thotalu kochany to jest piękny przekaz

Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym - z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu. 5 Jak długo bowiem wiedliśmy życie cielesne, grzeszne namiętności [pobudzane] przez Prawo działały w naszych członkach, by owoc przynosić śmierci. 6 Teraz zaś straciło moc nad nami Prawo, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery.
Prawo stało się sposobnością do grzechu

7 Cóż więc powiemy? Czy Prawo jest grzechem? Żadną miarą! Ale jedynie przez Prawo zdobyłem znajomość grzechu. Nie wiedziałbym bowiem, co to jest pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie pożądaj! 8 Z przykazania tego czerpiąc podnietę, grzech wzbudził we mnie wszelakie pożądanie. Bo gdy nie ma Prawa, grzech jest w stanie śmierci.
9 Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa. Gdy jednak zjawiło się przykazanie - grzech ożył, 10 ja zaś umarłem. I przekonałem się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia, zawiodło mnie ku śmierci. 11 Albowiem grzech, czerpiąc podnietę z przykazania, uwiódł mnie i przez nie zadał mi śmierć.
12 Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie. 13 A więc to, co dobre, stało się dla mnie przyczyną śmierci? Żadną miarą! Ale to właśnie grzech, by okazać się grzechem, przez to, co dobre, sprowadził na mnie śmierć, aby przez związek z przykazaniem grzech ujawnił nadmierną swą grzeszność.
Skłonności upadłej natury

Prawo działa na zasadzie tej że. Aby uwolnić się od grzesznych postaw trzeba dowiedzieć się że to grzech. Kiedy wiemy że coś jest grzechem zaczynamy widzieć potencjał wyższy. W przypadku pożądania gdy poznałem prawo urodziło się we mnie pragnienie czystości dla Pana. Pragnienie podobania się mu memu stwórcy.
Nowe uczucia doświadczam od Pana gdyż żyję Duchem Świętym. Pan zdejmuje stare szaty by dać nowe i nagrodzić niebiańskimi przeżyciami niebios już tu w sercu. Znam kapłana który prowadził spotkania odnowy w Duchu Świętym który ledwo co może stać na nogach takie rzeczy przeżywa. My wszyscy prawdziwi chrześcijanie płaczemy nad całym światem.

Następny komentarz to taki

Piękno niebios które dostaje jako zachęta i pocieszenia pcha mnie do pisania. Kiedy piszę o Jezusie zalewa mnie krwista czerwona Miłość on jest tutaj tak blisko. Chwalmy Pana! Uwielbiajmy go....
Może słowa to za mało to proszę... Niech Pan obdarzy cię pokojem!


A teraz w sumie tekst jeżeli zrozumiany w doświadczeniu życiowym trwoży.

4 Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. 21 A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. 24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! 25 Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - prawu grzechu.

Tutaj chodzi o mechniazmy takie jak przykładowo wstręt do Świętośći, obrazów, ludzi, życia, niewinności. Na początku mojego powrotu do Kościoła miałem wstręt do wielu rzeczy... to było szaleństwo... w miarę przezwyciężania grzechu w członkach czyli działania odwrotnego diabłu który jest w członkach. Czasami zrobimy coś dobrego komuś uprzejmego usłużymy a ludzie potrafią reagować jakoś tak dziwnie. Wiadomo jeśli ktoś mało otrzymał dobra od drugiego człowieka i jest mało otwarty na ludzi i miłość to reaguje na dobro agresywnie. Tak diabeł widzie do śmierci. Trzeba robić rzeczy z Ducha Świętego. Przykłąd kolejny ktoś mnie obraził i się obraziłem wtedy czynię wysiłek i przebaczam i zamiast zła czynię dobro tej osobie. Nieprzebaczenie to zło to pułapka. Nieprzebaczenie to związki międzyludzkie oparte na ciele na członkach, grupy interesów.
Mogę wdać sie w szczegóły działania członków uszeregować podbicia według tego w którym miejscu ciała atakują i które grzechy jak się objawiają. Z własnego doświadczenia.

Bardzo proszę.

[KamilSługaJezusa]

Ex-east życie to próba Wiary to rozwój relacji z ludżmi. To walka Duchowa z tym co niskie i od złego. Spokoju nie zaznasz na ziemi zapomnij o tym w Niebie będziesz miał Święty Spokój.
.
Męczeństwo i Miłość to nie są sprzeczności. Bóg dał na Kościół i słucha mnie w czasie spowiedzi wszystkich moich grzechów. Jest tam obecny Jezus. Na każdej Mszy.

[chanell]

Czasami zrobimy coś dobrego komuś

co masz na myśli ?

Mogę wdać sie w szczegóły działania członków

sorry ,oszczędź nam szczegółow ,większość z nas wie jak działają

kurde a miałam nic nie pisać ale nie mogłam się oprzeć

[Thotal]

Powiem tak, rozumiem ludzi którzy chcą uzewnętrznić swoją własną duchowość.
DUCHOWOŚĆ JEST JEDNĄ Z NAJWAŻNIEJSZYCH POTRZEB ŻYCIOWYCH!!!
Nie pozwólmy zawłaszczać tej potrzeby zewnętrznym strukturom, które wykorzystują to do manipulacji i zniewalania. Nie pozwólmy kolorowym kukiełkom manewrować swoimi najintymniejszymi sferami życia.



Pozdrawiam - Thotal

[abcd]

Jest to dla mnie zaszczyt Ci służyć.

To komu wreszcie służysz?!
Jakiemuś wyimaginowanemu bogu/jezusowi czy któremuś z forumowiczów?

[Thotal]

JEZUS CHRYSTUS JEST POSTACIĄ, KTÓRA MA KIEROWAĆ NASZYMI DEKLARACJAMI WOBEC DUALISTYCZNEJ WIZJI DOBRA I ZŁA.
W mojej osobistej ocenie, JEZUS CHRYSTUS powinien być wzorem do naśladowania, a nie WYIDEALIZOWANYM BOŻKIEM. Ktoś, kto wiesza się na martyrologii, kto czerpie jakiekolwiek korzyści na śmierci i męczeństwie jest zdegenerowanym bałwochwalcą nic nie rozumiejącym z nauk JEZUSA CHRYSTUSA.
Moje słowa są OBRONĄ JEGO BOSKIEJ POSTACI!!!


JEZUS JESZCZE NIKOGO NIE ZBAWIŁ, ZBAWILI SIĘ JEDYNIE CI CO POSZLI JEGO DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM!!!



Pozdrawiam - Thotal

[Stokrotka]

Tak właśnie odbieram Jezusa - jako Mistrza, który pokazywał drogę, przetarł szlaki. Reaguję zapalczywie, jak ktokolwiek umniejsza i wykoślawia, znowu miesza ziarno z plewami...
Ale prawdy nie można zgubić.

[KamilSługaJezusa]

Podoba mi się Twoje pytanie abcd podobne zadał mi dzisiaj kolega z pracy tylko w innej formie. Kogo Ty kochasz? Zwykle ludzie czują miłość małżeńską... głównie... Siebie nazywam sługa sług. Ten umysł i ciało bardziej żyje dla Twojego niż swego serca. Żarzy się we mnie szaleństwo. I nie randkuję z Tobą lecz mówię wprawdzie z tym co we mnie żyje. Kiedyś tego nie znałem... to jest cudowne. Jezusowi który żyje w Tobie służę. W nim się zatracam gdy spotykam Ciebie każde dobro Ci dane zatraca mnie a krzywdy cierpliwie zniesione tylko rozniecają ten żar bo niszczą mą pychę. Jeśli mi dasz dobro to możesz mnie skruszyć. Dać Ci chcę co mam najdroższe czas i miłość.

Jezus jest Bogiem jest osobą i jest mądrością.... czym jest ta mądrość czym jest ta osoba? W Niebie będziesz kontemplował szaleństwa Miłości które Ci się nie śniły a gdy miną miliony lat ledwie zaczniesz siadać z nim do stołu który Ci da. Tak wywyższył Ciebie "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."


Jedną z pięknych rzeczy którą poruszyłeś struktury... Jest coś takiego jak Święte posłuszeństwo które można czuć w sercu. W stosunku do przełożonego lub kapłana lub kogokolwiek komu służysz, wykonujesz rozkazy. Siła ta kruszy serca władców tego świata ludzkie serca. Stają się potulni jak owieczki i dobrzy. Wiemy że każdy rodzaj pracy jest w naszych strukturach społecznych jest potrzebne. Każdy ma swoją rolę. Także w przypadku wojny nie uciekamy jak tchórze tylko walczymy za dzieci i rodzinę. Tacy byli nasi przodkowie poprzez poświęcenie wybronili ideałów i Polski. Nie jesteśmy dzikusami którzy nigdy nie słyszeli ewangelii my mamy Jezusa my mamy ideały a zły atakował nas z tego powodu.

Ja Cię w Kościele krzywdy nie zrobię... żaden ksiądz w mojej parafii nie jest bez powołania czytam to po tym kim są. Oni wierzą i wyczekują dnia wzywającego nas do Ojczyzny w Niebie. Między Świętymi.
Pieniądze dla mnie jak piach. A ja chcę naśladować Jezusa w jego męczeństwie... tam zrodzi się jeszcze bardziej szalona Miłość.

Można tłumaczyć poświęcenie jako droga Miłości na przykładzie pary 2 zakochanych w sobie ludzi czasy:
poznawania, narzeczeństwa, małżeństwa, ciąża, dzieci, duże dzieci, wylatywanie z gniazdka dzieci, wnuki, starość, śmierć.